John Cena kontuzjowany? Nick Mitchell, Michael Cole, Underta

[RazorR]

WWE odwołało swoją gale, która miała odbyć się 16 stycznia w Abilene, Texas. Nie są znane powody tej decyzji.

 

Były zawodnik WWE - Nick Mitchell, znany jako Mitch z grupy Spirit Squad jest związany z Torrie Wilson. Dodatkowo, zawodnik był zabookowany na walkę MMA 11 grudnia... jednak gala w ostatniej chwili została ...

---

... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-john-cena-kontuzjowany-nick-mitchell-michael.html

[Pipowski]

Wade nie nadaje się na face'a jestem ciekaw co z tego wyjdzie

[NalepRKO]

@Pipowski - O Ortonie też tak mówili a jednak Randy świetnie się sprawdził.Nie skreślajmy Barretta.Jeżeli face turn okaże się prawdą to myślę, że będzie dobrze.

[nekrophage]

  SwantonBomb napisał(a):

O Ortonie też tak mówili a jednak Randy świetnie się sprawdził.

 

Co? Przecież Orton jest teraz nudny jak flaki z olejem, jak mam go oglądać, to mi się rzygać chce. Za dużo go było w ostatnim czasie, do tego powinien być wiecznym heelem, bo face z niego niestety żaden. Powiedziałbym dziś, że to midcarder z dobrymi korzeniami, a wróćmy do lat 2006-2007, kiedy Orton był na ustach wszystkich, miał świetny gimmick, był kozackim heelem. Takiego nam trzeba.

 

Niemniej jednak Wade Barrett mógłby zostać facem na próbę, pod warunkiem, że gdyby się nie sprawdził pod tym kątem, to znów heel turn.

[hadaszyszek]

  Gotix napisał(a):

Co? Przecież Orton jest teraz nudny jak flaki z olejem, jak mam go oglądać, to mi się rzygać chce.

Twoja opinia. Jak dla mnie, Randy i tak wspaniale odegrał swój gimmick w tym roku. Face turn Ortona był moim zdaniem jednym z najciekawszych momentów w tym roku - tym bardziej, że nie przebiegł bardzo szybko, a praktycznie pod wpływem publiczności.

  Gotix napisał(a):

Za dużo go było w ostatnim czasie, do tego powinien być wiecznym heelem, bo face z niego niestety żaden.

Zgadzam się, że jest przepushowany i jak na jego umiejętności (chociaż je ma) powinien mniej niszczyć. Tyle, że to jest WWE. Tam do Main Eventu nie trafia się za ring skillse, tylko za charyzmę (którą Orton ma nie mniejszą niż Cena, tyle że ten drugi by sprawić żeby dzieci sikały musi mówić swoje superbohaterskie hasła, Randall do publiczności przemawia swoją "mową ciała") i za wzbudzanie zainteresowania. "Face z niego żaden" - i tu się nie mogę zgodzić. Cena, który wzbudza niekiedy większy heat niż cheer jest zajebistym facem, ale Orton, któremu (jeszcze? Chociaż to "jeszcze?" w nawiasie piszę już od paru miesięcy) cheeruje 95% hali, dzieci i dorośli jest do dupy. Nie każdy face, co oczywiste, musi przecież rzucać koszulkami, uśmiechać się, klepać z fanami i głosić bohaterskie hasełka.

 

A co do face turnu Barreta. Cóż, myślę, że poradziłby sobie. Jest dobrym wrestlerem, rolę heela odegrał wyśmienicie, nie wiemy co nam pokaże kiedy stanie się facem. Warto spróbować.