Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Zwiastunowe szaleństwo, czyli filmy na które czekamy


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jasne że tak ;) Zgodnie z zasadą "kuć żelazo póki gorące" będą na zarzucać filmami z superbohaterami, bo to się sprzedaje i ludzie chcą to oglądać. Ja mam jednak obawy o filmy z nowymi postaciami. Tak jak kompletnie nie mam zmartwień o stare postacie, tak boję się, że ci nowi nie będą już tak fajni.

Zresztą spójrzcie na końcówkę nowych Avengersów:

 

 

wskazuje ona, że prawdopodobnie z grupy odchodzą Hulk, Iron Man, Thor i Hawkeye, a dołączy do niej świeża krew w postaci Visiona, Scarlet Witch, War Machine i Falcona. I teraz, czy grupa ta nie wygląda trochę... biednie? Ja jakoś nie potrafię sobie wyobrazić Avengersów bez Iron Mana i Thora.

Oczywiście biorę tutaj pod uwagę, że jest to wszystko podyktowane względami fabularnymi i przygotowaniami pod Civil War. Jednak mimo wszystko...

 


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Nowy skład Avengersów wcale nie musi być taki zły. Falcon zapewne będzie odpowiedzialny za sypnięcie żartem w odpowiednim miejscu. Scarlett Witch bardzo mi się spodobała i sądzę, że nie będzie mi wadzić na dłuższą metę. Vision zapewne będzie tutaj "odpowiednikiem" Thora - głównie za sprawą gadki. War Machine na dobrą sprawę jest tam najsłabszym ogniwem, bo jak inaczej nazwać tańszą wersję Iron Mana (na dodatek z tak suchym dowcipem). Poza tym wiele na to wskazuje, że Avengers: Infinity War będzie Avengersami tylko z nazwy. Dostaliśmy słabszy (albo inaczej - inny, mniej ograny) skład i najmocniejszego przeciwnika, na jakiego Marvela stać (powiedzmy szczerze - po Thanosie zostaje już tylko Galactus). Nie ma szans, żeby w następnej ich części nie zobaczyć starej gwardii. No i nie zapominajmy o tych, którzy dopiero nadejdą :)

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czerwiec premier w USA. Tylko pięć, bo kilka pozycji już widziałem, więc trafiają do tamtejszych kin z lekkim poślizgiem.

 

5. Dope – Tyle już mieliśmy licealnych komedii, że afro-amerykanie pomyśleli o zadbaniu o swoich nastolatków. Nie sądzę by dostali coś poziomu American Pie, ale rzucę okiem.

 

4. Entourage – Serial przeniesiony na duży ekran. Czy przypadkiem nie dostaniemy przedlużonego odcinka? Zwiastun prezentuje się w porządku, ale ciężko ugryźć taki temat. Trzeba zadowolić i tych, którzy serię znają, i tych, którzy nie mają pojęcia o tych postaciach.

 

3. Jurassic Park – Dinozaury wracają! Wiadomo, że jest to największa premiera czerwca, jednak nie mam aż tak wielkiego sentymentu do „Parku”, żeby teraz umierać z ciekawości. Chyba najbardziej interesuje mnie ten główny dinozaur nad dinozaury. Dopuszczę się nawet małego przewidywania, że będzie to taki film na moje 5/10 (niezły, momentami zabawny, ale koniec końców było już takich setki)

 

2. Inside Out – Szczerze? Ryłem ze śmiechu podczas tego zwiastuna. Jak to pięknie pokazuje umysł poszczególnych płci. Oby całość była tak trafna, to ten dziecięcy produkt będzie zjadliwy dla wszystkich. Martwie się, że to tylko pięknie wygląda w zwiastunie i zaraz tym umysłowym stworkom zacznie coś zagrażac, bla bla, ale bądźmy dobrej myśli. Oceniamy zwiastun, więc nad Jurassic :wink:

http://www.youtube.com/watch?v=vabPLPAq4ys

 

1. Ted 2 – Sympatia do misia wciaż aktualna. Jedynke wspominam tak dobrze, że martwie się o kontynuacje. Martwie się, że fabuła przesłoni resztę, a i McFarlane nie dostarczy tylu gagow co w oryginale. Umówmy się, jego ostatni dziki zachód nie napawa optymizmem. Jest to jednak kinowy pewniak, na którym stawie się w dniu premiery (w PL chyba dopiero w lipcu).


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

większośc filmów na które czekam, premiery poprzesuneli na rok 2016.

 

Wołyń Kolejny film smarzowskiego na który mocno czekam. Bardzo potrzebny w tych czasach, kiedy system wmawia ludziom, jakieś pierdoły o przyjaźni polsko-ukraińskiej. Kiedy to na Ukrainie, obecnie coraz bardziej honoruje się faszystowskich zbrodniarzy z upa. Troche historii, w wydaniu jak najbardziej prawdziwym bez złagodzenia jak to ma miejsce w innych tego typu filmach. Smarzowski pokazał ze sie nie pierdoli w tym, co można było zobaczyć m. in. w Róży.

 

The Revenant Di Caprio w filmie Alejandro ( Amore perros, birdman), o zemście, może byc ciekawie.

 

Silencio na filmy almodovara zawsze czekam, choć obniżył dawno loty, ale moze sie pozytywnie zaskocze.

 

Sinister 2 od jakiegos czasu horrory kuleją. wychodza moze ze 3 dobre w roku i to produkcje niezależne. Jedynka była naprawde fajna, owszem nic nowatorskiego, ale jak na horror kinowy trzymała poziom, więc mam oczekiwanie ze dwójka udźwignie to i będzie dobra kontynuacją.

 

Resident Evil: The Final Chapter nie wiem czemu polubiłem tą serie. Jak tytuł wskazuje, może to byc finałowy odcinek i jestem ciekaw zakonczenia.

 

Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy Tak jak większośc mimo wszystko czekam na to. ale nie napalm się, będąc świadomym ze średni reżyser i odejście od fabuły książek, to złe znaki. mimo wszystko pewnie pobiegne do kina, choć do kina chodzić nie lubie.

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Comic Con przyniosł parę ciekawych zwiastunów. Czekamy jeszcze na wypuszczenie do sieci Deadpoola - podobnież kozak - a na razie napawamy się Batmanem z Supermanem i Suicide Squad.

 

 

Przyznam, że Batman mnie nie rzucił na kolana. Jakoś mam przesyt tej postaci, a SuperMana nigdy nie trawiłem - ten nowy to przeciętne filmidło. Ba, niebywale martwi mnie Eisenberg jako Luthor. Na ten moment, po tych urywkach, w ogóle tego nie widzę.

 

To, czego się nie obawiałem, a teraz już nawet daję sobie rękę uciąć, że wyjdzie dobrze, to Leto jako Joker. Zawsze świetnie się sprawdzał w wykręconych rolach, więc był idealnym kandydatem na nowego arcyłotra DC Universe. Podobało mi się, jak trzymali go w zwiastunie do ostatniej chwili, skupiając się na całej reszcie. Generalnie jest to bardzo klimatyczne kilka minut. Ciezko wypatrywać słabszego ogniwa - Margot Robbie <3

 

 

A żeby nie przeszło nikomu pod radarem - 2x Hardy w gangsterskich klimatach. Zapowiada się dobre kino - jest Chazz Palminteri! - a i Tom może udźwignąć tę podwójną rolę.


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2013
  • Status:  Offline

O ile Suicide Squad (lub Legion Samobójców :lol: ) zapowiada się bardzo dobrze, chociażby ze względu na świetne kreacje Jareda Leto i Margot Robbie to o Batka i Supka się boję. Pamiętajmy, że Snyder macza w tym palce, co może oznaczać, że dostaniemy coś pokroju słabego Man of Steel. Mimo to niczego nie skreślam, ale chyba jednak bardziej czekam na marvelowskie adaptacje.

  • Posty:  441
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2014
  • Status:  Offline

O ile Suicide Squad (lub Legion Samobójców :lol: ) zapowiada się bardzo dobrze, chociażby ze względu na świetne kreacje Jareda Leto i Margot Robbie

Wypowiem się odnośnie mojego ulubionego przeciwnika Batmana. Dla mnie to jest prawdopodobnie najgorszy Joker w historii(jeśli chodzi o wygląd). Wcześniejsze wersje posiadały styl i klasę. Najlepszym przykładem jest Jack Nicholson. Tutaj tego zupełnie nie widać. Co robią te tatuaże? Zmiany są zbyt duże i Joker bardziej przypomina jakiegoś rapera, żeby nie powiedzieć Popka niż człowieka z gustem.


  • Posty:  334
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.04.2015
  • Status:  Offline

O ile Suicide Squad (lub Legion Samobójców :lol: ) zapowiada się bardzo dobrze, chociażby ze względu na świetne kreacje Jareda Leto i Margot Robbie

Wypowiem się odnośnie mojego ulubionego przeciwnika Batmana. Dla mnie to jest prawdopodobnie najgorszy Joker w historii(jeśli chodzi o wygląd). Wcześniejsze wersje posiadały styl i klasę. Najlepszym przykładem jest Jack Nicholson. Tutaj tego zupełnie nie widać. Co robią te tatuaże? Zmiany są zbyt duże i Joker bardziej przypomina jakiegoś rapera, żeby nie powiedzieć Popka niż człowieka z gustem.

 

W przypadku Jokera wygląd idzie w parze z jego charakterem. Joker Nicholsona był na pewien sposób wyjątkowy, był bogaczem z klasą, był bezwzględny ale i wyrafinowany. Joker Ledgera to już szaleniec malujący swą twarz, bez skrupułów, pragnący dopaść Batmana. Wygląd Jokera w wykonaniu Jareda+scena z trailera wskazują na kolejnego szaleńca, na co mu więc wręcz dżentelmeński wygląd? Ja traktuje go jako kolejną, oddzielną wersję, która jako osobna postać wygląda świetnie i tyle.

Edytowane przez Betrayal

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A zwiastuna Deadpoola to nikt nie widział? Zapowiada się na superbohaterski film Rated R, czyli tak, jak być powinno.
  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  3 251
  • Reputacja:   254
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jest długo wyczekiwany zwiastun Deadpoola. Jak dla mnie powinno być bardzo dobrze albo nawet lepiej.

 


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jest długo wyczekiwany zwiastun Deadpoola. Jak dla mnie powinno być bardzo dobrze albo nawet lepiej.

 

Zapowiada się genialnie! Jeden z moich ulubionych bohaterów. Jeden z bardzo lubianych przeze mnie aktorów - który jest wręcz idealny do tej roli. Cięty humor, akcja, dynamika. Strasznie się nakręciłem. Dla mnie to może być najlepszy film z superbohaterem na tapecie ever - tak lubię Deadpoola :wink:

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2015
  • Status:  Offline

A więc i ja jako wielki fan komiksów się wypowiem :D

 

No to lecimy po kolei, Batman v Superman: Dawn of Justice, to najbardziej oczekiwany przeze mnie film w przyszłym roku, na którego nakręcony jestem niesamowicie, a Affleck to dla mnie stworzony Batman/Bruce, tak samo jak Reynolds to idealny Deadpool. Chociaż po tym co widziałem w trailerze Suicide Squad, to samo można rzec o Jokerze Jareda Leto, czy Harley Margot Robbie, ale wracając do samego filmu, po pierwsze będzie on luźno inspirowany najlepszym komiksem o Batmanie ever (The Dark Knight Returns), po drugie to, że Man of Steel był średniakiem nic tak naprawdę nie znaczy, bo origin Supermana jest sam w sobie tak nudny, że nie da się z niego wykrzesać arcydzieła, a Zack i tak wyciągnął z niego max (poza tym nie licząc Iron Mana i Avengersów, popatrzmy na pierwszą fazę filmów Marvela z MCU, które też nie były wybitne, baa, żaden poza wymienioną dwójką nie był lepszy od MoS). Poza tym trzeba wspomnieć o arcydziele Zacka jakim są Watchmeni i ten film pokazuje, że Snyder potrafi wyciągnąć z adaptacji komiksowej bardzo wiele. Pamiętajmy też o tym, że klimat DCEU, będzie zupełnie inny bo i samo uniwersum komiksowe jest zupełnie inne.

 

Drugim z trailerów był Suicide Squad, którym też niesamowicie się jaram (głównie ze względu nowym Jokerem, Harley, no i pojawieniem się Batflecka) i w moim TOP3 najbardziej wyczekiwanych filmów przyszłego roku, zajmuje 3 miejsce (2 zaś ma Deadpool).

 

Tak właśnie, Deadpool. Najbardziej oczekiwany film Marvelowski przeze mnie chyba w historii, a po trailerze jaranie zwiększyło się jeszcze bardziej. Cholernie liczę na to, że Wade będzie przełamywał 4 ścianę i będzie wspominał o tym, że jest w adaptacji komiksowej (fani Deadpoola wiedzą o czym piszę). Poza tym też liczę na crossovery z X-Menami, do których prawa ma FOX i którzy też są świetnymi filmami (zwłaszcza First Class i Days of Future Past), poza tym FOX działa prężnie (nie licząc tej pseudo F4 - ale z nimi też jest trochę tak jak z originem Supsa, czyli, że nie da się z nimi zrobić nic ciekawego) i nadchodzą jeszcze X-Men Apocalypse (świetnie też się zapowiada, tylko ten Power Rangerowski Apocalypse wygląda paskudnie), Gambit, Old Man Wolverine czy X-Force. Ogólnie stwierdzam, że jak FOX będzie szedł tym torem to mogą zrobić lepsze Marvelowskie uniwersum niż Disney ;)


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Że jeszcze nikt tego nie wrzucił tutaj ;)

 

http://www.youtube.com/watch?v=gnRbXn4-Yis

 

Standardowo, na film Tarantino czekam z niecierpliwością. Grudzień zapowiada się kapitalnie, bo poza tym filmem czeka jeszcze Star Wars :)


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

W polskich kinach premiera Ósemki podobno będzie dopiero w 2016. Równie dobrze może to być styczeń, jak i kwiecień :P

Mimo wszystko sezon zimowy zapowiada się wręcz kapitalnie - Tarantino, Star Wars, a w lutym dochodzi Deadpool :D


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2013
  • Status:  Offline

To może i ja się wypowiem na temat kilku nadchodzących filmów:

 

The Hateful Eight - nie interesuje się szczególnie filmem, ale wiem, że będzie bardzo dobry i trafi na listę moich ulubionych filmów tego roku. To w końcu Tarantino.

 

Star Wars: The Force Awakens - bardzo się cieszę, że SW wraca. Jedna z moich ulubionych serii filmowych. Uwielbiam i starą i oczernianą przez wielu nową trylogię. Ba, uważam nawet trójeczkę za jeden z lepszych filmów z odległej galaktyki. Jak na razie kolejna odsłona gwiezdnej sagi jest dla mnie wielkim znakiem zapytania, ale mam wrażenie, że projekt trafił we właściwie ręce. Obym miał rację.

 

Deadpool - Renolds ma szansę na rekompensatę za role Deadpoola i Green Lantern (gdzie porażki nie były jego winą, ale fani i tak pamiętają te wpadki). Cieszę się, że dostał okazję, bo jestem zdania, że ją wykorzysta i stanie się częścią jednego z lepszych filmów superhero. FOX podobno wydał na produkcję filmu dosyć "mało", ale powinni zyskać bardzo dużo, mimo kategorii R. Sam fakt nakręcenia "Deadpoola" jest dowodem na to, że fani mają głos i wytwórnie potrafią ich wysłuchać.

 

Batman v Superman - nie nastawiam się, żeby się nie zawieść. Na film czekam, jednak nie tak jak na Deadpoola, Civil War czy nawet Suicide Squad. Jak wspomniałem, od filmu nie oczekuję wiele, a na razie wydaje mi się, że Affleck może być jedną z niewielu dobrych rzeczy w tym filmie. BvS nie skreślam. Jeśli film okaże się dobry to bardzo się ucieszę. Mam nadzieję na pozytywne zaskoczenie.

 

Suicide Squad - na tę ekranizację DC czekam na razie bardziej. Świetne role Jareda Leto i Margot Robbie są już niemal pewne.

 

Captain America: Civil War - pomimo Age of Ultron, które mnie zawiodło, mega czekam na ten film. Będzie Spidey, wojna Iron - Captain. Powinno wyjść kapitalnie. Aktualnie jednak na ten film superhero czekam najbardziej.

 

X-Men: Apocalypse - X-Meni stoją nieco w cieniu innych wielkich widowisk przyszłego roku, jednak ja o nich nie zapominam. First Class i DOFP były bardzo dobre, tak więc czekam na równie udane zwieńczenie drugiej trylogii.

Edytowane przez ShowOff Punk
Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
    • RomanRZYMEK
      - Drew przechodzi na stałe na SmackDown i w sumie spoko, bo co miałby robić na RAW? Od razu dostaje segment z Blondasem, który doprowadza do kolejnego brawlu Owensa z Cody’m. Spoko, tylko dla mnie trochę za dużo tych brawli ostatnio w rywalizacji Cody’ego z Kevinen. Mogliby trochę z tym przystopować, bo szybko się ludziom znudzi i cały feud na tym traci. Co jeszcze warte odnotowania w tym segmencie - czyżbyśmy dostali zalążek stajni Owensa, Drew i ewentualnie Rollinsa? Każdy z nich działa z podobnych motywów, więc ma to jakiś sens.     - Solo bardzo rozwinął się na MICu od czasu jego solowego runu jako Tribal Chef. To kolejna osoba po Jey’u, Samim i Jimmy’m która zostaje jednym z głównych beneficjentów story z Bloodline. Ciekaw jestem co się z nim stanie po programie z Romanem. Raczej czeka go los Romka i program z podopiecznym Jacobem Fatu.    - IT’s Tiffy Time! Wow - co za pop. Fajnie rozegrany Cash-In, bardzo logiczny. Tiffy dostaje swój moment, nawet fajerwerki, ciekawe jaki będzie jej run. Potencjał na Micu, jak i w ringu ma nieograniczony. Czuję że na WM’ce dostaniemy jej walkę z powracającą Charlotte Flair.   - LA Knight dalej Over, ale w sumie ta strata pasa nic mu nie dała. Program z Nakamura na razie miałkły. Liczyłem że może Knight pójdzie wyżej, dostanie znowu szansę na Title Shota na WWE Championship, ale niestety na to się nie zanosi. Jedyna droga w tym roku, to walizka, ale raczej Knight jej nie wygra.    Ogolnie, to nie wiem czy zmiana decyzji na 3h wyjdzie na plus długofalowo. Co prawda roster SmackDown ma potencjał jeśli dodamy osoby, których obecnie nie ma - Orton, Styles i mocniej postawią np na Carmelo, Theory itp. Boję się jednak że przez przejście na 3h poziom tygodniówki spadnie i będą się musieli ratować zapychaczami, jak na tym show dostaliśmy kolejne starcie Michin vs Piper, które było tylko zapychaczem. Obym się mylił, ale jestem sceptyczny. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...