Scena Niezależna

[tomek114]

Witam! Wrestlingiem interesuje się ok.3 lata, głównie WWE i TNA, ale bardzo chciałbym się wkręcić w scene niezależną i tu kieruje pytanie do bardziej doświadczonych znawców Wrestlingu.

 

Chodzi mi o to, abyście powiedzieli mi:

 

1.Czy poszczególne gale sceny niezależnej wychodzą tak jak np. gale WWE co tydzień i w jaki dzień tygodnia wychodzą.

2.Jaką federacje niezależne polecacie.

3.Skąd można ściągać.

 

Z góry dziękuje za odpowiedź...

[Bonkol]

1. Zazwyczaj jest to jedna duża gala na miesiąc, czasami więcej(ROH). ROH ma również tygodniówkę na HDNet, która leci w piątek, a w sieci jest dostępna już dzień później.

 

2. Jeżeli chodzi tylko o USA to zdecydowanie ROH, PWG, CHIKARE, Dragon Gate USA i całkiem przyjemne w tym roku CZW(jak uda Ci się dorwać JAPW to też oglądaj śmiało, ale z ich galami w sieci jest dość ciężko).

 

3. Strony torrent takie jak PWT i XWT. Większość znajdziesz też tutaj na forum.

[Przemk0]

1.Czy poszczególne gale sceny niezależnej wychodzą tak jak np. gale WWE co tydzień i w jaki dzień tygodnia wychodzą.

 

To pytanie pokazuje że lekko nie masz pojęcia o czym piszesz. Sceną niezależną nazywamy wszystko w około federacji które nie podpisują kontraktów na wyłącznośc z wrestlerami. Dlatego słówko "niezależna" bo wrestler może występować w różnych federacjach. Jak wiesz z TNA i WWE tak nie jest. Wrestlerzy tam występujący muszą (szczególnie jeśli chodzi o WWE) występować tylko w jednej federacji.

 

Nie ma takiego pojęcia jak "gale sceny niezależnej". Federacji jest bez liku więc można by powiedzieć iż gale federacji niezależnych odbywają się codziennie

 

Bonkol podał przykład ROH którą można uznać za jedną z największych federacji w USA (po WWE, TNA).

 

Generalnie ilość gal zależy od federacji.

[Euz]

W Japonii jest inaczej. Nie ma już takiego "hardcoru" jak w mainstreamie w USA, przez co możemy oglądać np. main eventerów NJPW w innych mainstreamowych federacjach jak np. w NOAH. Mimo, że wrestlerzy mają stałe kontrakty z daną federacją, co wydaje się nie do pomyślenia w USA.

 

A co polecam ? Kaientai DOJO, Big Japan Pro Wrestling, ZERO-ONE, Michinoku Pro, komediowe DDT oraz moją ukochaną federację Osaka Pro. Scena niezależna stawia na wrestling. Jeśli masz gdzieś storyline'y, nie obchodzą Cię mic skillsy, a lubisz oglądać realistyczny wrestling, to wszystkie podane przeze mnie wyżej federacje z pewnością by Cię zainteresowały.

[Streetovs]

A w Meksyku jest podobnie jak w Japonii. Czesto AAA czy CMLL wypozycza swoich zawodnikow do indys i wspolpracuje z takimi promocjami.

Z Mex indys to polecam perros del Mal i DTU. IWRG ostatnio mocno srednio.

Mexican indys oprocz sciagania mozesz ogladac Perros i IWRG na kanale youtube u WarriorsX2000.

[Bonkol]

Dziwni jesteście panowie. Kolega napisał, że ogląda głównie WWE i TNA, więc nie trzeba wyjeżdżać z fedami niezależnymi z Japonii czy Meksyku, bo dla niego każdy federacja będzie w pewnym sensie niezależna. Zamiast wymieniać bardzo średnie ZERO-ONE, Michinoku Pro, Osake Pro czy Kaientai DOJO, gdzie(nie tylko moim zdaniem) całe show wypada słabo i dopiero 2/3 ostatnie walki są godne obejrzenia. Myślę, że jak tomek zacznie coś oglądać to będzie to USA, a jak już skorzysta z Japonii to niech zacznie z tego co najlepsze np. Dragon Gate, bo nie ma co go wysyłać do wspomnianych federacji z pierwszego powodu o którym mówiłem, a drugi jest prosty, ich gale w sieci nie jest łatwo znaleźć, więc po co się męczyć, żeby zobaczyć dwie dobre walki na gale?

 

Już widzę Euza broniącego swoich ukochanych federacji.

[Euz]

Ta, najpierw włącz jakąkolwiek gale K-DOJO z tego roku to pogadamy. gadanie, że 2/3 ostatnie walki są ok jest nie na miejscu, szczególnie, że czasem nawet trudno o to by aż 2/3 walki były puszczone na gali w całości.

 

W ogóle - od kiedy Dragon Gate to indy? od momentu wykupienia federacji od Ultimo Dragona jest to promocja 100% mainstreamowa. Widze, że niektórzy tu mają problemy z odróżnianiem czarnego do białego, albo po prostu dawno czegoś nie oglądali

 

Następna kwestia - to, że ogląda głównie WWE i TNA nie znaczy, że nie może chcieć pooglądać Wrestlingu, a nie cyrku, gdzie pushowani są skoksowani pozbawieni talentu aktorzy.

[Bonkol]

Ta, najpierw włącz jakąkolwiek gale K-DOJO z tego roku to pogadamy. gadanie, że 2/3 ostatnie walki są ok jest nie na miejscu, szczególnie, że czasem nawet trudno o to by aż 2/3 walki były puszczone na gali w całości.

 

Jestem prawie na bieżąco z wszystkim i przyczepiłeś się tylko do K-DOJO, więc z resztą federacji podzielasz zdanie.

 

W ogóle - od kiedy Dragon Gate to indy? od momentu wykupienia federacji od Ultimo Dragona jest to promocja 100% mainstreamowa. Widze, że niektórzy tu mają problemy z odróżnianiem czarnego do białego, albo po prostu dawno czegoś nie oglądali

 

Przeczytaj mojego posta jeszcze raz to będziesz wiedział. Jeżeli ktoś mówi, że ogląda tylko WWE i TNA, to po co od razu polecać mu K-DOJO ? Nie lepiej Dragon Gate? Gdy zaczynałem przygodę z puro to tylko od tego co było najlepsze w danym czasie tzn: NOAH, Dragon Gate i BJW, bo nie rozróżniałem co jest mainstreamem, a co nie(głowę daje, że kolega również, bo mówiąc federacje niezależne na bank chodziło mu po prostu o inny wrestling, a mainstream w Japonii to świetny wrestling, łatwo dostępny, który na bank by mu się spodobał). Nie chcę Cie atakować, ale podkreślanie na każdym kroku tego, że jesteś Bogiem puro stało się nudne.

 

Następna kwestia - to, że ogląda głównie WWE i TNA nie znaczy, że nie może chcieć pooglądać Wrestlingu, a nie cyrku, gdzie pushowani są skoksowani pozbawieni talentu aktorzy.

 

Kto mówi, że nie może? Neguje tylko fakt, żeby zaczynał swoją nową przygodę od średnich niezależnych japońskich federacji, a zaczął od tego co najlepsze.

[Euz]

1 - K-DOJO tak dla przykładu. Zgadzam się jedynie z ZERO1. Z Osaką np. jest często odwrotnie i to pierwsze walki rządzą, a ostatnie, które często są komediowe albo upchane w heelowych nierobów, są słabe.

 

2 - To, że poleciłem mu np. właśnie K-DOJO znaczy, że coś podkreślam ? Nie zachowuj się jakiś wrestlingowy edudyta. Sam zacząłem od badziewnego CZW ale, że i tak było lepsze od WWE i były tam w przeciwieństwie do WWE elementy walki zarekomendowałem mu scenę niezależną bo o to było pytanie. Może koleś jest kumaty i wie co to mainstream i nie potrzebuje tego. Najechałeś na mnie jakbym uraził Twoją wyniosła dumę wszechwiedzącego omnibusa (sic!). Poleciłem to co lubię, nie Twój interes.

 

3 - Jakie średnie federacje? poleciłem mu NAJLEPSZE, włącznie z DDT i BJW. Mogłem napisać jeszcze kilka innych, ale te już mi się nie podobają. Street jakoś zakumał i zarekomendował indy, wspominając jedynie o CMLL i AAA (które Ty pewnie nazwiesz niezależnymi, Tato). Nie wiem o co Ci chodzi z podkreślaniem tym, że mam być Bogiem Puro. Dzięki, bo to komplement to po 1 a po 2 e e e nie chce mi się już z Tobą kłócić, bo znowu poniesiesz klęskę jak podczas rozkminy z Ou Kobushim

[Bonkol]

1 - K-DOJO tak dla przykładu. Zgadzam się jedynie z ZERO1. Z Osaką np. jest często odwrotnie i to pierwsze walki rządzą, a ostatnie, które często są komediowe albo upchane w heelowych nierobów, są słabe.

 

O to właśnie mi chodziło, dwie maksimum trzy dobre walki na całą gale to zdecydowanie za mało.

 

3 - Jakie średnie federacje? poleciłem mu NAJLEPSZE, włącznie z DDT i BJW.

 

Te można śmiało zaliczyć do najlepszych. Reszta o której wspomniałeś nie jest warta zachodu dla kilku rarytasów.

 

Mogłem napisać jeszcze kilka innych, ale te już mi się nie podobają. Street jakoś zakumał i zarekomendował indy, wspominając jedynie o CMLL i AAA (które Ty pewnie nazwiesz niezależnymi, Tato).

 

Wziąłem to po prostu na chłopski rozum. Nie trzeba przy każdym pytaniu popisywać się znajomością wrestlingowych słów. Człowiek, który ogląda tylko mainstream z USA pyta o federacje niezależne dlatego, bo chce pooglądać dobre walki, nie orientuje się co jest tam popularne, a co nie(tym bardziej w Japonii! Oczywiście nie mówię tego na 100% tylko na 99% ) dlatego polecanie mu od razu federacji typu Osaka, Michinoku itp jest po prostu śmieszne, tym bardziej, że jeżeli ktoś uparłby się ta te federacje to za dużo by nie zobaczył. To samo tyczy się Meksyku.

 

Nie wiem o co Ci chodzi z podkreślaniem tym, że mam być Bogiem Puro. Dzięki, bo to komplement to po 1

 

Już jakiś czas temu zauważyłem w Twoich postach, że wiele dodajesz od siebie mimo, że sytuacja tego nie wymaga, często w takim tonie jakby nikt inny na dany temat nie miał pojęcia.

 

a po 2 e e e nie chce mi się już z Tobą kłócić, bo znowu poniesiesz klęskę jak podczas rozkminy z Ou Kobushim

 

Z tego co wiem to puro wkręciło Cię dzięki LA, a ten powiedział, że w tym przypadku nie masz absolutnie racji i jest po mojej stronie(był pewny tak jak ja), więc z tego co wiem to oprócz jakiegoś wszechwiedzącego puro-znawcy z CZWFans jesteś sam jeżeli chodzi o Ou.

[Euz]

Ja zauważyłem podobną sytuację z Tobą, bez względu czy chodzi o omnibusy, quizy, piłkę nożną, wrestling czy nawet kobiety. Uważasz się za kogoś kto Wie wszystko w każdej dziedzinie. Wyluzuj ziomek trochę.

 

Żadne japońskie źródło nie ma pojęcia o Ou Kobushim, ani wikipedia ani strona Michinoku Pro. Nawet announcer mówił wyraźnie KENOU, a nie OU KOBUSHI, więc nie rozumiem tego. W takim wypadku wypada się przyznać po prostu do porażki, albo sprawdzić fakty chociaż by mieć jakieś podstawy do kłótni.

 

edit:

no Wesołych. Też mam już dość tych sprzeczek

Edytowane 24 Grudnia 2010 przez Euz

[Bonkol]

Ja zauważyłem podobną sytuację z Tobą, bez względu czy chodzi o omnibusy, quizy, piłkę nożną, wrestling czy nawet kobiety.

 

To ciekawe, chętnie zobaczyłbym przykład(kobiety to kwestia gustu, nie lubię Azjatek i tyle). Bo jeżeli chodzi o Ciebie to nawet w tym temacie już pokazałeś styl o który mi chodziło:

 

a po 2 e e e nie chce mi się już z Tobą kłócić, bo znowu poniesiesz klęskę jak podczas rozkminy z Ou Kobushim

 

Żadne japońskie źródło nie ma pojęcia o Ou Kobushim, ani wikipedia ani strona Michinoku Pro. Nawet announcer mówił wyraźnie KENOU, a nie OU KOBUSHI, więc nie rozumiem tego. W takim wypadku wypada się przyznać po prostu do porażki, albo sprawdzić fakty chociaż by mieć jakieś podstawy do kłótni.

 

Odpaliłem gale kilka dni po wspomnianej rozmowie i mogę Cie zapewnić, że announcer mówi Kobushi. Co do wiki to wszyscy wiedzą jak beznadziejne jest to źródło, więc nie ma co o tym dyskutować. Strona MP ma historie gimmicku? Bo teraz to sobie może być KENOU, ale ważne, że debiutował w innym wcieleniu.

 

Dobra, koniec tej jakże miłej przedświątecznej dyskusji, bo nie o to chodzi, żeby się kłócić. Kolega, który założył temat pewnie się przestraszył i zostanie przy WWE i TNA.

 

EOT.

 

Wesołych Świąt.