Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

"Independent Talk #2"


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Matsunaga to prawdziwa legenda w Japonii. Głównie zasłynął walkami w IWA Japan oraz BJW ale także walczył dla FMW, gdzie stoczył jak dobrze pamiętam jeden z lepszych No-Rope Barbed Wire Match'y z Atsushi Onitą (chyba był to nawet Exploding Barbed Wire). Ponadto Matsunaga pojawił się w USA, podczas IWA Mid-South KOTDM 2000 - generalnie polecam oglądnięcie takich składanek jak Best of Big Japan Death Matches aby pooglądać sobie nieco Matsunagę w akcji :)
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"
  • Odpowiedzi 28
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • RVD

    12

  • Dejv

    9

  • -Raven-

    3

  • Wee Man

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

RVD - mnie się wydaje że Matsunaga nie walczył nigdy w IWA Japan. Matsunaga jest bardziej znany z występów w FMW i BJW.W tym pierwszym to faktycznie stoczył ciekawy No Rope Exploding Barbwire Deathmatch z Onitą,pozatym walczył w różnych stypulacjach w tej federacji jak Street Fight czy także deathmatche No Rope.... i były to też przeważnie walki tag teamowe.W zasadzie Matsunaga walczył w FMW w latach 1990/91-1994 chociaż jeśli chodzi o tą datę jego występów w FMW nie jestem dokładnie pewien. W BJW jest prawdziwą ikoną.Na uwage szczególnie zasługują jego walki z Nakamakim,Yamakawą z którym miał świetny feud i innymi.Także wart jest uwagi jego udział w "feudzie" CZW vs. BJW gdzie walczył min. z Zandigiem. Obecnie Matsunaga od czterech lat tylko okazyjnie walczy będąc jak już wspominalem w IT w stanie przedemerytalnym.

  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Faktycznie - masz rację (trochę się zagolopowałem). Matsunaga nigdy nie walczył dla IWA Japan. Tym nie mniej - jest to wielka legenda, która zdobywała początkowo sławę w FMW a dopiero w BJW stała się postacią niemal kultową (czy aby nie za mocno powiedziane???).

 

Ciekawe czy takim człowiekiem (tj. legendą) stanie się Ryuji Ito. Nie wiem jak ty, ale ja sądze, że ma wszelkie predyspozycje do tego.

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Może i za mocne powiedziane że Matsunaga jest postacią kultową.Że jest ikoną Hardcoru w Japonii to fakt,ale kultową postacią raczej nie (za kultową postać Puroresu można uznać np. Rikidozana czy Antonio Inokiego bądź też Misawe).

 

Według mnie Ito ma spore szanse stać się ikoną hardcoru/ultraviolentu w przyszłości.Wprawdzie hardcore i ultraviolent w Japonii najlepsze lata ma już dawno za sobą (praktycznie w latach 1999/2000 wszystko zaczeło słabnąć,a po upadku FMW to w ogóle "mocna"odmiana wrestlingu przeżywała kryzys),ale i tak Ito już teraz przez niektórych fanów jest uważany za ikone (nie za wcześnie troche ? A po drugie odnosze także wrażenie że hardcore i ultraviolent znów się w Japonii stał bardziej popularny niż w ostatnich dwóch latach). Ito ma wszelkie predyspozycje aby stać się takim drugim Yamakawą (w sumie jest takim drugim Yamakawą),a dodatkowo w BJW stoczy jeszcze nie raz zapewne jakąś chorą walkę i za pare lat powiemy że to najprawdziwsza ikona ultraviolentu.


  • Posty:  56
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2005
  • Status:  Offline

Ito jest w Japonii juz mocno rozpoznawana postacia, o czym swiadczy chocby fakt, ze jestem tam zapraszany do popularnych talkshow'ow na NHK i innych 'glownych' stacjach.

Niewielu wrestlerow moze sie tym 'pochwalic', latem oprocz Ito w telewizji glosno jedynie bylo przez 2 dni po smierci Hashimoto (fakt, mowili o tym w kazdych wiadomosciach:) ).

 

Co do hardcore'u/ultraviolentu - jest wciaz dosc popularny, ale z takim strongstyle'm sie rownac rzecz jasna nie moze. Choc niezla egzystencja takich fedow jak BJW czy tez WMF swiadczy o tym, ze zapewne nieraz nas jeszcze zaskocza skosni bracia. :)

1999497734465ab7e81663.jpg


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Dokładnie w 100% Tap-Chan :)

 

Moim osobistym marzeniem jest teraz tylko to, aby cały ultraviolent powrócił znów na dobre do USA, bowiem oprócz CZW, żadna tak na dobrą sprawę nie zajmuje się tym (IWA Mid-South, to tylko generalnie organizuje turniej KOTDM i raz na jaaakiś czas pojedyńcze walki, MAW już od dawna jest federacją hardcorową - jedynie jakieś mniejsze federacje jeszcze się tym zajmują ale one nie są praktycznie znane nikomu, chociaż pojawiają się tam nieco znane gwiazdy jak Angel, Vic Grimes, Supreme, Axl Rotten, Ian Rotten, New Jack, Kid Kaos i inni). Póki co CZW jest nr.1 jeśli chodzi o ultraviolent w USA, robiąc niesamowicie dzikie walki (patrz. CZW Tournament of Death IV) - dla mnie wielka szkoda, że tylko CZW, bowiem trochę konkurencji nikomu by nie zaszkodziło.

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Dokładnie! W USA oprócz CZW nie ma żadnej federacji ultraviolentowej,która by była znana na szeroką skalę. IWA MS przestało się w to bawić i w tym roku zorganizowało tylko dwa/trzy deathmatche (no jeszcze nie było KODM). MAW,które robi tylko hardcorowe walki,a szkoda bo w końcu ta federacja też ma bogatą historie dzikich walk co w sumie nie powinno dziwić nikogo w końcu wielcy wrestlerzy tam walczyli jak Corporal Robinson,Hardcore Craig (ci dwaj jeszcze dalej tam walczą),Ian Rotten,Mad Man Pondo,Mean Mitch Page czy 2 Tuff Tony i Dysfunction (ten ostatni dalej walczy w MAW). Jest jeszcze IWA East Coast jednak ta federacja jest jeszcze bardzo młodziutka i się nie ma jeszcze takiego poważania na scenie niezależnej (ale o niej jeszcze nie raz usłyszymy - tego jestem pewien! Popatrzcie na karte zbliżającego się show IWA EC - to może być naprawde bardzo ciekawa gala!). W sumie na świecie też nie ma takich federacji,które by jakoś wybijały się.Od lat praktycznie liczy się tylko CZW i BJW na międzynarodowej scenie hardcore/ultraviolent. Owszem jest jeszcze w Japonii WMF,ale ta federacja nie jest aż tak znana jak jej "rywal" z Japonii czyli BJW.W Kanadzie liczy się praktycznie tylko IWS,gdyż tylko ta federacja z hardcorowych jest znana już międzynarodowo,ale trzeba też zwrócić uwagę na to że zasłyneła tylko i wyłącznie dzięki współpracy z CZW - w innym wypadku wątpie abyśmy o niej usłyszeli - taka jest prawda.A kto słyszał więcej o np. UWA Hardcore ? Chyba niewielu bądź żaden.Taka jest prawda - hardcore/ultraviolent to już na zawsze będzie wrestling niszowy i się trzeba z tym pogodzić,a to jest także przyczyną tego że w USA CZW nie ma i jeszcze bardzo długo nie bedzie miało żadnej poważniejszej konkurencji (no chyba że IWA MS nie padnie i jednocześnie wróci do swojego dawnego stylu,ale to jest bardzo niepewne).

  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Zgadzam się z tobą, chociaż moim zdaniem jeśli chodzi o WMF to leciutko przesadzasz z tymi death match'ami - co prawda, było coś takiego tam organizowane, ale generalnie federacja jest w chwili obecnej nastawiona na produkt z pogranicza FMW oraz ECW, czyli twardy hardcore i raz po raz jakieś street fight matche bądź owe death matche. Ale generalnie, póki co w USA jest dosyć ubogo jeśli chodzi o konkurencję dla CZW. Kiedyś było znienawidzone XPW, w którym 90% walk było zwykłym chłamem, ale to była konkurencja i to mi się nawet osobiście podobało. Miejmy nadzieję, że ktoś wpadnie na pomysł otworzenia jakieś "dużej" federacji ultraviolentowej, która będzie mogła śmiało rywalizować z CZW.
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

No może przesadzilem z WMF chociaż przez pewien okres czasu (całkiem niedawno) były organizowane co gale deathmatche.W sumie ostatnio znów serwują dobry hardcore.

 

Co do federacji konkurencyjnej dla CZW - ja osobiście wątpie aby coś takiego powstało w najbliższych latach.IWA EC sądze że zawsze bedzie w "undergroundzie" jak np. MAW. XPW nie lubiłem i chyba zawsze tej federacji będe nie lubił, a konkurencją było dla CZW tylko to że federacja w jakimś sensie miała kase gdyż pod względem wrestlingu z CZW raczej nie za wiele mogła konkurować.


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Dla mnie osobiście przykrą informacją jest to, że IWA MS odwołało ostatnią galę w Indianapolis - mam nadzieję, że tym nie mniej turniej KOTDM odbędzie się. Jeśli chodzi o konkurencję, to racja - trudno będzie z nią, zwłaszcza, że CZW jest niesamowicie "potężne" i ciężko mu dorównać w chwili obecnej (niech teraz ktoś się przyjrzy jak ta federacja rozwinęła się w ciągu przeszło 6 lat istnienia - dla mnie może nie fenomen ale bardzo fajna rzecz :)
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Wąptie aby IWA MS odwołało KODM ( to że odwołali jedną galę to jeszcze nie tragedia) - zawsze to była ważna gala tej federacji i sądze że w tym roku Rotten i spółka odwalą coś ciekawego i mam nadzieje lepszego niż w zeszłym roku.

 

CZW się w przeciągu swojego istnienia niesamowicie rozwineło.Poprawne prowadzenie federacji dało niesamowite wręcz efekty - każdy to zauważy jak popatrzy na gale z lat 1999-2001, a potem na gale z lat 2002/3 - do chwili obecnej.Ale należy wspomnieć że CZW nie straciło klimatu - to należy naprawde pochwalić !


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Bo pomimo, że Zandig to kontrowersyjna postać - potrafi prowadzić tak federację, że wyszła na to co jest teraz (chociaż w 2002 roku też miała przez jakiś czas problemy finansowe).

 

Myślę, że obecnym promotorom brak tej charyzmy i "twardej" ręki a z drugiej strony "otwarcia" na innych zapaśników. To właśnie cechuje Zandig'a i chwała mu za to!

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Dokładnie! Charyzma i "otwarcie" na innych zapaśników i inne fedy - to cechuje Zandiga jako świetnego promotora. W końcu właśnie dzięki niemu i współpracy IWS stało się w maire znane z USA i niektórzy zapaśnicy jak Steen,El Generico czy Beef Wellington.To dzięki współpracy Chikara Pro troche polepszyła swój status.Również dzięki współpracy z IWA MS (mogłoby się wydawac że wrogiem a nie przujacielem) mogliśmy zobaczyć ciekawe walki i również dzięki współracy z BJW w 2000roku także działo się wiele ciekawego tylko szkoda ze współraca z tym ostatnim zakończyła się troche "niemiło" (a to przez charyzme Zandiga). Ciekawe z kim potem ewentualnie Zandig ma zamiar współracować (o ile ma zamiar) ? Ja myśle że ciągnięcie współpracy z IWS ma sens tak samo jak IWA MS (o ile te nie padnie). Ale chciałbym aby CZW powróciło do współracy z BJW i zaczeło też współracować z WMF bądź Zero-One.Nie było by to takie głupie wg. mnie.

  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Tak, poraz kolejny zgadzam się. Fajnie by było, gdyby Zandig znów współpracował z BJW ale raczej wątpie w to. Z Zero-One chyba też raczej nie, bo tam bardziej lubią pracę z tymi "wielkimi" federacjami, chociaż kto wiem. Moje marzenie to jest takie, aby CZW na jakiś czas związało się z IWA EC lub MAW ale też w to wątpie. Myślę, że współpraca z IWA MS, IWS oraz CHIKARĄ jeszcze potrwa, więc na póki co nie jest mu potrzebna współpraca z inną promocją.
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MissApril
      Obie walizki moim zdaniem zmarnowane, lepiej byłoby dać je komuś bardziej świeżemu, niż w kółko wszystko ma się kręcić wokół tych samych twarzy. U pań prędzej walizkę dałbym Roxanne lub Stephanie, zaś u panów LA Knight'owi.  Becky z pasem może być, w końcu coś lepszego będzie się działo, bo Lyra była nijaka jako mistrzyni. Spoko opcja dla lepszego wypromowania tego tytułu.  Super końcówka z R-Truth  
    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
    • Giero
      7 czerwca, w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu odbyła się gala WWE Money In The Bank 2025 w Intuit Dome. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie dostaliśmy kobiecy Money in the Bank Ladder Match. Zwycięsko wyszła z niego Naomi, pokonując Alexę Bliss, Giulię, Rheę Ripley, Roxanne Perez i Stephanie Vaquer. Naomi może teraz zrealizować kontrakt z walizki na dowolnej mistrzyni. Dominik Mysterio w dość krótkiej, ale intensywnej walce pokonał Octagona Jr i obronił WWE Intercontinental Championship. Sam pojedynek potwierdzono nieco wcześniej, podczas Worlds Collide. Becky Lynch pokonała Lyrę Valkyrię i przejęła WWE Women’s Intercontinental Championship. Valkyria po walce nie wytrzymała i zaatakowała Becky. Następnie przeszliśmy do męskiego Money in the Bank Ladder Match. Tu triumfował Seth Rollins, drugi raz w karierze zdobywając kontrakt. W walce brali jeszcze udział Andrade, El Grande Americano, LA Knight, Penta oraz Solo Sikoa. W decydujących momentach Bronson Reed i Bron Breakker próbowali pomóc Rollinsowi. Z odsieczą Solo przybyli Jacob Fatu oraz JC Mateo. Potem jednak ostatecznie Jacob i tak odwrócił się od Sikoi i zaatakował go. W main evencie Cody Rhodes i Jey Uso wygrali z Johnem Ceną oraz Loganem Paulem. Niespodziewanie doszło do… powrotu R-Trutha, który zaatakował Cenę. Skrót gali:
    • Giero
      Za nami historyczna, wspólna gala AAA i WWE – Worlds Collide 2025. Przedstawiamy podsumowanie tego show. Po krótkiej oficjalnej ceremonii otwarcia, fanów przywitał legendarny Rey Mysterio. Podkreślił, jak dumny jest z bycia częścią ewolucji Lucha Libre. Przemowę wygłosił, mieszając język hiszpański i angielski. Następnie przywitał uczestników pierwszej walki. Aero Star, Mr. Iguana i Octagon Jr. pokonali Lince’a Dorado, Cruza Del Toro oraz Dragona Lee. Ważne wydarzenia miały miejsce po walce – Dominik Mysterio obserwował ją jako widz, a następnie prowokował luchadorów. To przerodziło się w bójkę Dominika i Octagona. Zdenerwowany Mysterio zaproponował Octagonowi… pojedynek o Intercontinental Championship na późniejszym Money in the Bank. Lola Vice i Stephanie Vaquer pokonały Chik Tormentę oraz Dalys. Legado del Fantasma pokonali zespół złożony z El Hijo de Dr. Wagner Jr., Pagano i Psycho Clowna. Ethan Page obronił NXT North American Championship w pojedynku z Je’Vonem Evansem, Laredo Kidem i Reyem Fenixem. W walce wieczoru po świetnym pojedynku El Hijo del Vikingo obronił AAA Mega Championship przeciwko Chadowi Gable’owi. Skrót gali:
    • Bastian
      Money in the Bank kobiet - widząc, ile czasu są w ringu Perez i Giulia, pewne było, że z walizką do domu wróci ktoś inny. Mało było Vaquer, nie oglądałem Worlds Collide, może TT Match z jej udziałem kosztował trochę zdrowia. McAfee podczas słynnej akcji "La Primery" równie mocno spermiarski jak Booker T 😀  Naomi z walizką, więc rosną akcje... Cargill i Belair. 😀 O samej walce nic, bo szału nie było. 😀  Dom Mysterio vs Octagon - chcieliście 5 walk, no to macie 😀 Wujek Hunter dał starcie rodem z rozpisanego na kolanie Smackdown, gdzie emocji było tyle, ile 5 starów w karierze Jindera Mahala 😀  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - w ringu źle nie bylo, ale ta stypulacja to jawny spoiler wyniku końcowego. Becky kolekcjonuje pasy jak Charlotte mężów, feud bedzie kontynuowany, można rozpisać kolejne brawle na tygodniowkach i zaraz SummerSlam, Bożenko... Money in the Bank mężczyzn - bylo nieźle, kilka spoko akcji z drabinami, ale stało się to, czego się obawiałem. Interwencje z zewnątrz, dobrze, że chociaż Reigns, Punk i Zayn zostali w domu. Fatu zaatakował Solo, lepiej byłoby chyba na odwrót, gdyby Jacob był w MITB, a Solo zabrał mu zwycięstwo. Rollins z walizką, cash in na 99 proc. na Uso. Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - spodziewałem się mizernej walki, ale pod koniec zrobiło się nieźle, były bumpy na stołach. Wrócił R-Truth, czyżby był to casus ubiegłorocznej WM, gdzie po oburzeniu fanów to nie Rock, a Rhodes walczył z Romanem?  😀 Cena przypięty, Cody może śmiało próbować odzyskać WWE Title. Jaś powinien w sumie też rozprawić się z Truthem. Te tarcia Ceny z Loganem świadczą o tym, że to chyba Paul będzie tym, który przywróci Jasia na jasna stronę mocy. Dobry wybór, publika nie znosi Logana, będzie feta jak mu Cena sprzeda AA. Reasumując, gala na kolana nie rzucila. Brakowało przede wszystkim walk mistrzowskich, dających cień nadziei, że jedna z walizek będzie zrealizowana jeszcze na MITB.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...