Idealna federacja

[Hartfan]

Rabol: huehue Az mnie to zabolalo Porownac mnie do Boryssa

 

WeeMan: mecza mnie slowa, ktore padaja z Twojej strony: scena, omnibus itd... Skoncz to do cholery... Zrazasz tym ludzi do siebie a wlasciwie juz zraziles... Nie widzisz, ze nikt a nikt nie jest zainteresowany by przynalezec do tej twojej "sceny" ? Nikt tam sie nie pcha i nie bedzie pchal, no moze za wyjatkiem patrykkow, ktorzy dla twoje informacji maja tu bana...

 

Rob swoje. Pisz sobie newsy, swoje felki i cokolwiek Ci dusza zapragnie... Tylko nie przypominaj nam ze jestes omnibusem i nie wpychaj wszystkich do swojej "urojonej" sceny...

[Wee Man]

Yeah, wystarczy. Żeby nie było, że sprzeciwiam się Harty'emu, który jasno napisał co i jak, napiszę to co myślę do Ciebie na priva.

Pozdrawiam i wróćmy do tematu, bo jest naprawdę ciekawy.

 

Hartfan:Wypraszam sobie, jak masz mi ubliżać od kogoś, kto ma urojenia, to może po prostu daj mi to 3 ostrzeżenie, żebym tu nie mógł pisać... Bo wariatem nie jestem, urojeń nie mam. Ludzie z forum Tekkena, i ci którzy się tam udzielają, tworzą Scenę Tekkena... to samo ze Sceną CeeMa/eFeeMa... Ale jak powiem, że istnieje coś takiego jak Scena Wrestlingu, to wyśmiewacie mnie... that's pretty ridiculous.

Edytowane 15 Października 2005 przez Wee Man

[Hartfan]

Jak widac tylko Ty wierzysz w ta scene i nikt inny. Tylko Ty o niej piszesz, nikt inny. Tak wiec cos nie tak jest z Toba a nie z cala reszta...

A to kiedy bede przyznawal ostrzezenia, pozwolisz, ze zadecyduje sam.

[SixKiller]

Napisałem, że nie kontynuuje rozmowy, więc nie kontunuuje... ani tu ani na priv.

[Wee Man]

Oki doki.

Wracamy więc do tematu.

[Rabol]

ridicolous

 

Skoro już musisz używać angielskiego, rób to poprawnie.

[Wee Man]

Ojejku, literówka. Przepraszam, już poprawiam. To się zdarza każdemu...

[Dejv]

Mam nadzieje że już skończyliście,a jak nie to załóżcie sobie temat - "WeeMan vs. Reszta świata" czy coś w tym stylu, gdyż poraz wracać do tematu,który jest ciekawy.

 

- Nieprzewidywalność - internet psuje wiele rzeczy jeśli chodzi o tą cechę,a w szczególności w federacjach pokroju WWE i TNA,gdyż te są najbardziej znane.Jak się to ma do federacji niezależnych ? Hmm, w zasadzie tego typu fedy opierają się jak już to wszelkiego rodzaju plotkach rozsyłanych przez fanów, bądź ich przypuszczeniach. Jednak są to plotki,które można czytać,a i tak zostanie się zaskoczonym przez federację gdyż np. fani prognozowali że powróci wrestler "x",a powrócił wrestler "y" itp. Jak się okazuje "underground" (pojęcie względne) w jakim się obracają niektóre fedy niezależne ma swoje uroki i pomimo doby internetu można zostać czymś zaskoczonym (vide, CZW,które zaskakuje przynajmniej mnie czy np. IWA MS, które też potrafiło nieraz mile zaskoczyć, i inne fedy).

 

- Unikalny klimat - fakt faktem RVD dobrze prawi (polejcie mu ktoś ). ECW miało kapitalny klimat. Mnie się także niesamowicie podoba klimat CZW (a także klimat turnieju ultraviolentowego Tournament of Death, który dzieje się na świezym powietrzu). Ciekawy klimat ma Kanadyjskie IWS,a także federacje Japońskie (szczególnie Z-1 czy Dragon Gate). Jednak spora zasługa w budowaniu klimatu jest nie tylko po stronie federacji,ale także po stronie fanów. Każdy kto się interesował ECW pamięta zapewne to jak reagowali fani tejże federacji np. podczas walk wśród publiczności (mnie zapadła w pamięci walka Streetcher Match: RVD vs. Sabu i wręcz histeryczne wrzaski ECW!,ECW! jak Sabu i RVD walczyli między barierkami). To jak fani reagują podczas walki stwarza kapitalny klimat. I to właśnie przyciąga. Wiadomo że każdy fan będzie wolał pójść na galę federacji,w której bedzie się mógł (że się tak wyraże) "wtopić" w tłum niż tam gdzie fani będą siedzieć jak zombie i od czasu do czasu jakiś "gościu z czwartego rzędu" coś krzyknie,albo ludzie zaczną reagować jak pojawi się jakaś gwiazda wrestlingu,a jak walczą "zwykli"wrestlerzy to siedzą cicho/śpią/grają w warcaby/czytają gazetę.

 

- poziom walk - tutaj RVD w sumie napisał co i ja sądze w tym temacie.

 

- nowe stypulacje i inne urozmaicenia - wiadomo że każda federacja powinna wprowadzać co jakiś czas jakieś stypulacje,które ściągną dodatkowych fanów na gale. Właśnie wprowadzanie takich stypulacji leży w interesie wielu federacji niezależnych,które są uważane za undergroundowe (IWA MS,MAW,PWU i inne) gdyż właśnie jakaś stypulacja typu Ladder czy Tables Match daje możliwość zobaczenia jakieś interesującej walki,a dodatkowo może ściągnąć nowych fanów,którzy zainteresują się produktem danej federacji. Dobrym przykładem,który można tutaj podać jest fakt że nawet w Puroresu (Japoński wrestling),w którym stypulacje w stylu właśnie ladder match itp nie ciekszyły się zbyt dużym zainteresowaniem,a wręcz można napisać że były "olewane" wszelkie stypulacje zaczynają odgrywać coraz większą rolę (znaczy się nie chodzi mi tu o to że coraz więcej jest walk z drabinami,ale ogólnie wszelkie stypulacje). Takie Toryumon jako jedne z pierwszych w kostniejącym pomału rynku Puroresu zaczynało wprowadzać Cage Matche, itp pomimo że już dzisiaj bardzo mało takich walk robi, potem w jej ślady poszło Zero-One,które w sumie na rynku Japońskim pod względem stypulacji jest na pierwszym miejscu (nie licze BJW gdyż to federacja ultraviolentowa,a tam stypulacje są ogólnie zawsze "na topie", a także nie licze WMF,które też jest ultraviolentowe/hardcorowe). W USA w sumie zawsze takie stypulacje cieszyły się powodzeniem tak więc można śmiało stwierdzić - "idealna" federacja powinna co jakiś czas (nie nagminnie żeby nie zanudzało czy nie popadlo w schematy) wprowadzać jakieś stypulacje,które nie powtarzałyby się zbyt często,a dawały wrestlerom spore pole do popisu.

 

- odpowiedni push w stosunku do umiejętności stricte wrestlingowych i "sprzedawania" siebie - najlepiej się chyba mają wrestlerzy w CZW gdyż tam naprawdę pasy zdobywają,bądź turnieje wygrywają ci co zasłużyli sobie na nie ciężką pracą np. Necro Butcher wygrywa TOD4,a Derek Frazier zdobywa CZW JR TITLE. Tak wiec czy idealna federacja powinna się wzorować na CZW ? W jakimś sensie na pewno.

 

- system wyszukiwania nowych talentów - Dokładnie! Federacje niezależne to kopalnia talentów - tu nie ma co ukrywać tego faktu. Popatrzcie co się stało jak CZW zaczeło współpracować z Kanadyjskim IWS. Od razu niektórzy wrestlerzy zaczeli występować w innych federacjach (JAPW i inne),a obecnie najbardziej znani z IWS, którzy walczą na scenie niezależnej są Sexxxy Eddie oraz El Generico i Kevin Steen,którzy pną się coraz wyżej na scenie niezależnej.Ale nie ma co ukrywać - zasłużyli sobie na to. Tak więc część fedów niezależnych nie ma co narzekać na "młodą krew",ale WWE... .

 

 

Oczywiście nigdy nie powstanie federacja idealna.Sam fakt istnienia czegoś co by wszystkich fanów wrestlingu zadowoliło jest niemożliwy. Ale są federacjie, które w pewnym stopniu serwują nam produkt,który w przeważającej część nas satysfakcjonuje,ale są także federacje, które nam nie odpowiadają,gdyż to co "odwalają"przyprawia nas o dreszcze.Ale przynajmniej wiemy jedno - mamy w czym wybierać,gdyż federacji wrestlingowych na świecie jest mnóstwo i uważam że każdy,nawet największy malkontent coś dla siebie znajdzie.

[kajojto]

dzieki Dejv za przerwanie tej ego maniakalnej dyskusji:) (bez obrazy)

sam jestem na forum od nie dawna i malo kiedy mam czas i ilosc wiedzy wystarczajacej do napisania posta, jednak mam nadzieje ze to se wkrotce zmieni i bede bardziej aktywnym czlonkiem forum:)

 

Nieprzewidywalność - moim zdaniem bez komentarza bo wszyscy juz napisali co trzeba:)

 

Unikalny klimat - kazdy moze miec swoje upodobania bo jest to bardzo subiektywna sprawa

 

poziom walk - zgadzam sie z przedmowcami

 

nowe stypulacje i inne urozmaicenia - idelana rozwiazanie to hardcorowe meczy i torszke klaski typu steel cage match

 

push - dla zawodnikow o wysokcih umiejetnosciach no i by ten wrestler jakos sie prezentowal:) (wzrost,waga,muskulatura,speeche)

 

system wyszukiwania talentow - zaczac szukac nie tylko w USA! a np. na polskich blokowiskach:P

[RVD]

Na szczęście po kolejnej kłótni (to chyba jakaś zaraza, która przywędrowała z księgi gości wrestlefans . Ale do rzeczy.

 

Trochę wydaje mi się, że Wee Man zrozumiałeś to, co napisałem przez klasyfikację federacji, a tak to nie miało to wyglądać (przynajmniej w moim osobistym odczuciu).

 

Jeśli chodzi o przewidywalność związaną z WWE (o zgrozo!), to tutaj chyba najlepszym wyjściem byłoby odcięcie się od internetu aby być choć w kilku procentach zaskoczonym, chociaż tak na dobrą sprawę, wątpię w to. Warto zastanowić się w tym momencie, kiedy WWE zaskoczyło ludzi tak na dobre? Mi się wydaje, że 3 lata temu, kiedy powrócił Shawn Michaels i który pomimo kontuzji walczy do dnia dzisiejszego, a wtedy nie było mu to wróżone. Wtedy to tak naprawdę był w miarę element zaskoczenia, pomimo, że od dłuższego czasu pojawiały się pogłoski, że HBK ma powrócić do WWE i stać się kolejnym członkiem istniejącego wówczas nWo. I sumie jest to jedyna taka rzecz, jaką sobie przypominam z ostatnich lat. Jeśli chodzi o federacje niezależne, to myślę, że Dejv już wystarczająco powiedział. W nich element zaskoczenia jest największy, chociaż póki co robi to świetnie tylko CZW, a dziwię się, że takie ROH nie może tego wykorzystać (niech teraz nikt nie mówi, że np. pokonanie przez Austin'a Aries'a Samoa'y Joe i zdobycie ROH World Title'a na ROH "Final Battle 2004" było dla kogoś zaskoczeniem, bowiem niestety, ale większość serwisów traktujących o wrestlingu niezależnym trąbiło o tym, iz możliwa jest zmiana mistrza). Myślę, że jednym z czynników, który odgrywa rolę w tym elemencie to wielkość federacji i lojalność pracowników. Niestety, ale w WWE generalnie wszelakie newsy podawane w serwisach są na bazie przecieków z federacji. Tak moim zdaniem nie powinno być, ale niestety, nie póki co nie unikniemy tego.

 

Klimat federacji. WWE w chwili obecnej nie ma klimatu - jest jałowe, bez wyraźnego koloru jaki miało w latach 1997-2000 (dla mnie osobiście wtedy WWF było szalenie ciekawe). TNA - jakiś tam klimat ma, ale on dopiero się zyrosowuje - napewno publika jest żywsza niż ta na galach WWE (a to głównie zasługa małej hali, chociaż przy większej, myślę, że efekt byłby podobny). CZW i ROH - mają póki co najlepszy klimat w USA (nie boję się tego stwierdzić!) - kto widział gale CZW (zwłaszcza COD) i ROH ten wie o co chodzi. Aby był dobry klimat w federacji, powinien być odpowiedni booking, odpowiednie budowanie storyline'ów, rozpisywanie gal, pojedyńczych walk oraz segmentów. Bowiem na owy klimat nie tylko ma wpływ cała ta otoczka wokół federacji (chociaż to też bardzo ważny element), ale to jak dana promocja stara się zainteresować fanów. Widać, że najlepiej radzą sobie federacje niezależne a to z bardzo prostego powodu - na arenie niezależnej jest niesamowita konkurencja, tam każdy walczy o pojedyńczego widza - ba, tam właśnie ten pojedyńczy widz czuje się dostrzeżony i wie, że jest bardzo ważną "częścią" federacji, bowiem ona bez niego mogłaby upaść. WWE w chwili obecnej o tym kompletnie zapomniało. Zapomniało o tym, że istnieje dzięki fanom, którzy kupują bilety na gale, wykupują PPV, kupują merchandising. Niestety, ale m.in. dzięki temu, klimat wokół WWE jest jałowy. Co innego z TNA, ale myślę, że ta federacja jak będzie dalej tak szła, to wyrobi swój własny, unikalny styl.

 

Dejv powiedział, że nigdy nie powstanie federacja idealna. Niestety, ale ma rację, bowiem co by taka federacja potrzebowała? Napewno pieniądze McMahon'a, booking Heyman'a (a także styl prowadzenia federacji), najlepsze talenty z areny niezależnej i dużo cierpliwości. Wątpię aby coś takiego powstało, nawet gdyby Ted Turner powrócił do tego biznesu z dużym kapitałem...

[Dejv]

Na pewno idealna federacja potrzebowałaby sporo pieniędzy,ale mnie się wydaje że najważeniejsze w takim wypadku jest dobry promotor.Popatrzcie na takiego Zandiga czy Heyman'a - ten pierwszy wyniósł pomimo małych pieniędzy na starcie federację CZW do obecnej "potęgi"(w jakimś sensie) na scenie niezależnej.To samo zrobił Heyman z ECW swego czasu. Ludzie,którzy by dobrze prowadzili federacje są chyba jednak troche ważniejsi niż pieniądze gdyż w innym wypadku dostaniemy produkt który jak swego czasu XPW nam serwowało (sex i nieciekawe walki,okraszone ultraviolentem z reguły drugiej półki). Jednak jakby nie patrzeć z drugiej strony w obecnych czasach,w których ludzi jest ciężko chyba czymś zaskoczyć to nie ma co ukrywać - trzeba mieć jakiś konkretny zapas pieniędzy aby zaistnieć w światku wrestlingowym (dlatego między innymi chyba nie powstanie federacja wrestlingowa w polsce - gdyż poza pieniędzmi dochodzą jeszcze inne kłopoty,ale to już temat na inną rozmowę)

[RVD]

Masz rację, tylko, że Zandig i Heyman nie ma co ukrywać ale są geniuszami bookingu. Może niektóre walki im kiedyś nie wychodziły, ale generalnie odwalali i odwalają kupę świetnej roboty. Pieniądze - tak, to niestety jest z głównych czynników sukcesu w tym biznesie.

[drvampire]

Podobają mi się te "mądrości" o przewidywalności WWE, szkoda tylko że w TYPERACH tego nie widać...

[RVD]

drvampire - tylko, że tutaj nie chodzi tylko i wyłącznie o walki. Chodzi także o inne rzeczy, jak element zaskoczenia itp.

[Kuder]

Moja idealna federacja to WCW co prawda młody jescze jestem ale pamietam dużo z tej federacji WWE to pzy niej papka gerber dla dzieci