Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Perry Saturn powraca znad przepaści...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline

 

 

Co prawda źródło ma już kilka dni ale uznałem, ze jest to sensacyjna wiadomość. Perry Saturn dał oznaki życia (nie, nie wiedziałem, że był za kulisami jednego z PPV WWE).

 

Perry miał ciężki okres (postrzał, ostre branie mety, bycie bezdomnym) i wiele przeżył (co można wyczytać choćby z jego twarzy). Ale jak sam twierdzi zdecydował, ze dalej tak nie można i postanowił wrócić (jak widać wspiera go teraz Raven), wspominał, że przewiduje jeszcze w przyszłości występy na ringu.

 

Być może dla niektórych nie jest to jakaś przełomowa informacja, na tyle ważna aby tworzyć odrębny temat... ale jakoś naprawdę poczułem się lepiej widząc Perry'ego całego i zdrowego. Jakoś rozpaliło to we mnie promyk nadziei... tak często w tym sporcie (jak ktoś woli: biznesie) słyszymy o przedwczesnych śmierciach zawodników, którzy odchodzą w nicość, że aż cudem jest choć raz być świadkiem powrotu wrestlera znad krawędzi otchłani...

 

Wybaczcie, jeśli pisze trochę bezwładnie ale jakoś wpadłem w taki nostalgiczny nastrój widząc po raz pierwszy od lat człowieka któremu w dzieciństwie kibicowałem zawzięcie czy to gdy walczył o wolność dla członków The Flock, chodził w sukience od Jericho, czy jak bratał się z Malenkiem i Benoitem (o którego śmierci Perry dowiedział się niedawno). Niby wiedziałem, ze gdzieś tam żyje z Wikipedii ale to nie to samo...

 

Co wy o tym myślicie? Czy Perry'emu dzięki samozaparciu i pomocy przyjaciół naprawdę wróci na ring? Jakie są wasze odczucia dotyczące tego co przeszedł?

Mam nadzieję, że to nie będzie kolejny temat na wyliczanki, a zostanie kącikiem nostalgii i okruchem pozytywu w dobie złych wieści.

 

Welcome back Perry!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23134-perry-saturn-powraca-znad-przepa%C5%9Bci/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Venomus

    1

  • Bonkol

    1

  • Euz

    1

  • RR

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Fajnie, że się pokazał, fajnie, że wychodzi na prostą, ale niech nie wraca na ring. Nie chodzi mi o to, że nie będzie się ciekawie prezentował, bo nie nie będzie to akurat logiczne, ale to jest specyficzny biznes i prędzej wróci do używek jeżeli zbrata się ze swoimi starymi znajomymi niż jak będzie prowadził spokojne życie. Oczywiście rozumiem, że może nie wytrzymać i chęć powrotu może być zbyt duża, ale tak jak mówię, wątpię, że taki powrót skończy się dla niego czymś pozytywnym.

 

Co do nostalgicznych momentów to jako fan wrestlesyfu muszę o czymś wspomnieć. Raven go wspiera?! To już Perry zapomniał kto zabił Moppy?! :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23134-perry-saturn-powraca-znad-przepa%C5%9Bci/#findComment-213464
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

No wreszcie zostało potwierdzone w 100%, że Perry ciągle żyje. Mimo, że już z rok temu pojawiały się jakieś plotki, że Saturn ukrywa się od spłacania alimentów tak teraz wiadomo dokładnie o co chodzi. W ogóle Saturn chciał zostać bohaterem, ratując kobietę, która próbowali zgwałcić jacyś kolesie. Poszedł na nich z gołymi rękami w wyniku czego dostał kulkę w tył głowy o czym wspomniał w tym wywiadzie. Skończyło się na szczęście szczęśliwie bo przeżył, ale z metalowymi płytkami w głowie.

Dzięki Venomus za link.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23134-perry-saturn-powraca-znad-przepa%C5%9Bci/#findComment-213468
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Szok, w koncu pozytywny szok w świecie wrestlingu. Saturn jest tak dziwnym zawodnikiem, jak dobrym. On nie musiał nawet udawać swoich dziwacznych postaci czy gimmicku odrzudka z the Flock. Życie pokazało, iż ten zawodnik taki był/jest.

Ale żyje! I to jest najważniejsze. A powrót na ring? Niech on powróci na łono społeczeństwa i tam się odnajdzie. I niech będzie szczęśliwy, tak po prostu. A jeśli sensem jego życia ma byc powrót na ring- niech da radochę fanom idyies

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23134-perry-saturn-powraca-znad-przepa%C5%9Bci/#findComment-213496
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.03.2009
  • Status:  Offline

WOW!. Ciekawa wiadomość.Fajnie, że próbuje wrócić na prostą ale wracanie na ring to nie jest dobry pomysł.Teraz jest moda na starych zawodników którzy od nowa "zaczynają" karierę.Możliwe, że chce trochę przyrobić żeby wyjść na prostą.Wspomniałeś, że był na zapleczu wwe ppv, więc możliwe, że WWE zaoferuje mu pracę podobną do tego co dostał Val Venis,albo pójdzie do TNA i dołączy do reszty hołoty, chodź wątpię żeby TNA jakoś biło sie o jego osobę.Tak czy inaczej dobrze, że dał znak życia i że próbuje wrócić na prostą.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23134-perry-saturn-powraca-znad-przepa%C5%9Bci/#findComment-213502
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  21
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.09.2010
  • Status:  Offline

Naprawdę miło w końcu go widzieć, to po pierwsze, a po drugie, muszę przyznać, że jest to pierwszy raz, kiedy widzę, żeby Saturn całkiem normalnie gadał. Gdy w WCW grał heela, był totalnie przerażający i jedyne co mówił to "what're you looking at?!", natomiast kiedy miał epizod jak face, to... cóż, nadal nie był szczególnie przyjazny. A tu okazuje się, że całkiem łebski z niego koleś, no i bardzo miło, że ma 'reunion' z Ravenem - między tą dwójką zawsze była w wrestlingu wyjątkowa chemia. Fajnie tak popatrzeć, jak na starość spotykają się znowu i widzieć, że stara przyjaźń nie rdzewieje.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/23134-perry-saturn-powraca-znad-przepa%C5%9Bci/#findComment-213555
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...