Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

NXT Sezon 4


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.01.2011
  • Status:  Offline

Krótkie podsumowanie szóstki aspirantów:

 

Johnny Curtis - publiczność wydaje się być za nim. Wygląda jak gwiazdor filmowy a w ringu nie jest bynajmniej zielony. Jeżeli będzie potrafił sprzedać jakikolwiek charakter (póki co wciąż musi sobie jakiś wykształcić), oraz zaangażować publikę w swoje poczynania, może zajść bardzo wysoko.

 

Derrick Bateman - gość jest autentycznie zabawny. Póki co bardziej naturalny od Curtisa ale obawiam się, że publiczność nie dostrzega tego tak bardzo.

 

Byron Saxton - matko bosko kochano, ja naprawdę rozumiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce ... ale ten gość jest u mnie skreślony za twarzowe. Nie jestem w stanie traktować kogoś z tak sympatyczną, dziecięcą buzią, jako poważnego wrestlera, pretendenta do tytułów i szeroko rozumianego "wojownika". Jasne że jest dobry na mikrofonie, ale ta dziedzina jest przereklamowana - prezenter byle programu telewizyjnego też jest dobry na mikrofonie, ale nie znaczy to, że umie się sprzedać jako gwiazda akurat tej rozrywki. Gadka sama w sobie to nic szczególnego. W moim odczuciu powinna być ona uzupełnieniem wizerunku i odgrywanego charakteru. Dlatego nie dostawajmy orgazmu tylko dlatego, że ktoś potrafi sklecić parę zdań przed szerszą publiką.

 

Brodus Clay - klusek jest w porządku i wydaje mi się, że publiczność kupi jego charakter. Nawet jak odpadnie to i tak angaż w głównym rosterze ma gwarantowany. Tylko w tym konkursie na siłę uderzenia się ośmieszył. Miał słabszy wynik niż dwa razy mniejszy od niego Jacob Novak. Oby publiczność szybko o tym zapomniała bo inaczej ciężko będzie sprzedać jego wiarygodność jako monstera.

 

Conor O'Brian - zdecydowanie najbardziej wyrazisty i naturalny ze wszystkich rookies ale kretyński gimmick niszczy to co w nim najlepsze. Osobiście życzyłbym mu aby szybko odpadł (aby publiczność nie zdążyła się zbytnio do niego przyzwyczaić), wrócił do FCW, tam przebudował swój charakter na coś, co nie rozpływa się nad zapachem sera, a następnie wrócił w roli zimnego, metodycznego heela pokroju Ortona, tylko z lepszymi mic skillsami.

 

Jacob Novak - twarzowe plus brak zalet, słuszne do widzenia. Jakiekolwiek porównywanie go do jego mentora jest niepoważne.

Believe in The Shield
  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    11

  • 8693

    11

  • RR

    8

  • MNM

    3

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    N!KO 11 odpowiedzi

  • 8693

    8693 11 odpowiedzi

  • RR

    RR 8 odpowiedzi

  • MNM

    MNM 3 odpowiedzi


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

Pozwole sobie "ocenić" tą galę jak to zazwyczaj robi N!KO, mam nadzieje, że się za to na mnie nie "obrazi" ;)

 

A więc

 

Plusy:

 

- Początkowe promo, nie wiem dlaczego ale mam słabość do prom które serwuje nam WWE

- Battle Royal na samym początku NXT i wygrana Ziggler'a

- Nawet niezła walka Brodusa i Curtisa

 

 

Minusy:

 

- "Zeszmacenie" Ricardo, coś czuje, że niedługo Alberto się jego pozbędzie

- Głupie zabawy w zamiany na linii Pro-Rookie, było to dla mnie w ogóle nie potrzebne. Rozumiem, że chyba chcą dać Zigglerowi push i dlatego nie mógł się nie sprawdzić w roli Pro no ale ta para Ziggler- Saxton jakoś mi nie pasuje.

 

 

Inne:

 

- Obawiam się, że teraz do odstrzału będzie Rookie Trutha czyli Curtis albo American Dragona

- Maryse jakoś średnio wyglądała z tym makijażem no chyba,że po prostu takie ujęcia to były i po prostu tak jakoś "inaczej" wyglądała

- Coś czuje, że Brodus za szybko nie odpadnie a co gorsza wygra NXT (mało to prawdopodobne ale..) tylko po co mamy już z takich zawodników Harris'a, Show'a po co ktoś jeszcze?

 

 

Podsumowując NXT nawet fajnie wyszło, moja ocena to 3-/5


  • Posty:  10
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2010
  • Status:  Offline

Odpadł Novak na szczęście, i dobrze przy micu zupełnie bezpłciowy, a pojazd Dolpha extra i w 100% prawdziwy :twisted:, utwierdził mnie w przekonaniu że można będzie wywalić od niego Vickie, gdyż tak samo jak poprzednik uważam że coraz lapiej sobie radzi przy mikrofonie. Obstawiam i właściwie raczej to pewne że są trzej faworyci Brodus Clay, Conor O'Brien(co za gimmick :lol: ) no i moim zdaniem Saxton. Po cichu licze na Brodusa, gdyż w ringu daje radę i mogą naprawde z niego zrobić porządnego heela, z drugiej strony jako mark Alberto liczę na szczurka, mogliby chociaż rozwinąć mu ten gimmick bardziej i jak na szczura jakieś podpuchy robić itd. Zresztą w noworocznym SD rookie Albert'a pojawił się w segmencie na SD, więc licze że po mału będzie wprowadzany do rosteru bo widzę w tym zawodniku olbrzymi potencjał, ringowo jak najbardziej tak, nad gimmickiem popracować, ale nie jest źle.

11857704334d265061cafed.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

NXT :

Tak jak mówiłem sprowadzenie Novaka do sezonu 4 oznaczało tylko jedno że muszą kogoś wyrzucić w pierwszej eliminacji i tylko po to go sprowadzili wogóle nic nie umiał ani przy micu ani w ringu. Zjechanie go do konca przez Dolpha było świetne . Novak gorzej potraktowany niż śmieć .

 

Co do reszty show to :

Dobrze że się pojawiła taka konkurencja jak Mic Skille Battle (każdy wie dlaczego dobrze).

W tej konkurencji bardzo dobrze spisał się Conor O'Brien i dobrze że wygrał .

Ja w finale bym widział : napewno Conora (tylko trzeba popracować nad Gimmickiem) , Brodusa a nad trzecim gościem to mam kłopot albo Curtis albo Saxton. Ale do tego jeszcze w ch** czasu więc wszystko może się zmienić


  • Posty:  782
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2008
  • Status:  Offline

Tym razem jakoś NXT mnie nie zachwyciło, do plusów mogę zaliczyć to, że mogliśmy zobaczyć dwie nowe konkurencje i to, że u boku Dolph'a nie było Vickie ;) Do minusów zaliczyłbym to, że Ricardo knuje coś za plecami "Szczura", troche jest to nie potrzebne no i drugim minusem jak dla mnie jest pierwsza walka która jakoś mnie nie zachwyciła.. Wracając do drugiej konkurencji to Maryse wypadła jak typowa blondynka, jeżeli to miało wyjść śmiesznie to stwierdzam, że takie to nie było..

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

NXT :

 

Najnowsze NXT to można powiedzieć totalna klapa ale było diwe tylko dwie rzeczy bardzo dobre.

 

Opisze to co chce (wliczając w to tą dobrą rzecz) :

-Konkursy :lol: Jobber i Plastik (bo pozwole sobie ich tak nazwać) co raz bardziej mnie to wkur*wia nie pod wzgledem że to jest hell lecz pod takim wzgledem ze sa tacy jacy są .WWE myśli że jak będzie tak robiła jak robi to to że ona sexi jest ??? :lol:

-Walki nawet dobre (ale jest w tym coś co chce opisać szczególnie ale to zaraz)

-Conor O'Biren widać że jakoś tam przewyższa i coś sie wokół jego dzieje to mnie cieszy .

- I własciwie jak mówiłem DiBiase jest takim słabym wrestlerem że mu rookie nastuka i tak o to się stało przegrał z Curtisem , ale mimo tych ''PRO'' licze że 4 sezon wygra Brodus lub też Conor (bo nie chciałbym żeby był Battemen w głównym rosterze poprostu go nie lubie)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jedyne pytanie jakie rodzi się w mojej głowie po tym odcinku NXT - Kto nastepny do odstrzalu? Jacob Novak byl wyraznie slabszy od reszty, ale teraz obawiam sie, ze wyeliminowanie kogokolwiek procz Curtisa, bedzie bledem. Kazdy wnosi cos od siebie do tego show, a Bateman doscignal Brodusa w mojej osobistej klasyfikacji i od niedawna kibicuje wlasnie tej dwojce. Chcialbym, zeby odpadl Johnny, bo nadal jest bez wyrazu, a boje sie swoich slow z zeszlego tygodnia, gdzie wymienilem go jako glownego pretendenta do zwyciestwa. Chce sie mylic w tej kwestii.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.01.2011
  • Status:  Offline

Chcialbym, zeby odpadl Johnny, bo nadal jest bez wyrazu

Ale publiczność go kupuje. Mi się marzy żeby odpadł O'Brian bo to zbyt silna osobowość i zbyt dobry talent, żeby się zmarnował w tak idiotycznym gimmicku. Niby obecnie komediant Santino dostaje pop jak niektórzy main eventerzy, ale wydaje mi się, że parodia włoskiego papagalli to jednak wciąż bardziej chwytliwy gimmick, niż człowiek-szczur.

Believe in The Shield

  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

NXT

Najnowsze NXT było po części ciekawe . 1 fakt poniżej :

 

Dobrze że Brodus wkońcu jakoś już odwrócił się od Teda . Ale to sam fakt że Ted najlepszy jobber kazał mu się słuchać :lol: Jeszcze coś o newsie tutaj napisze : Skupiłem się przy tej walce i rzeczywiście Maryse bardziej przyciąga uwage a nawet moją gdzie przeważnie patrze co się dzieje w ringu .

 

-------

Walka Conor vs Ricardo :

Co to było ??? Z Ricarda co zrobili :lol:

 

Conor O'Brien Eleminated :

Może i dobrze że odpadł może i źle . Dobrze ponieważ tak jak kolega wyżej napisał

 

to zbyt silna osobowość i zbyt dobry talent, żeby się zmarnował w tak idiotycznym gimmicku

 

A źle że w NXT już prócz Brodusa nie ma nikogo kto przyciąga moją uwage , bo przy reszcie to te NXT jest nudne .


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Conor sie pozegnal z NXT. Szkoda, ze nie wyrzucili Curtisa, ale mam nadzieje, ze w kolejnej eliminacji polegnie (...choc nie mialbym nic przeciwko, jesli odpadlby Bateman. Jest on moim faworytem obok Brodusa, ale jestem o niego spokojny i wiem, ze znajdzie swoje miejsce w glownym rosterze, bez wzgledu na miejsce zajete w tym show). Tak jak pisal MNM... miejmy nadzieje, ze wroci do rozwojowki, popracuje nad nowym gimmickiem i trafi do glownego rosteru. Szkoda tylko, ze go zeszmacili (o inne slowo ciezko) w walce z Rodriguezem.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Są trzy osoby dla których warto oglądać to show:

 

1. Maryse

2. Dolph Ziggler

3. Alberto Del Rio

 

Miny Maryśki po prostu gniotą system i cholernie mi się podoba to, jak olewa te całe show. Nie da się ukryć, że mając kogoś takiego jak Ted u boku nie da się zachowywać inaczej. Niech oni sobie dadzą z nim spokój, bo czuję, że nic z tego nie wypali. Po przejęciu gimmicku tego milionera było fajnie, bo można było domniemywać, że będzie przekupował ludzi, aby coś więcej ugrać. A tutaj się okazało, że jego bogactwo polega tylko na gadaniu i nie zdziwi mnie to, jeśli konsekwencją tego będzie pożegnanie się z jego rookie.

 

Dolph ostatnio jest dla mnie bogiem - świetnie się go ogląda i słucha, naprawdę rozwinął się niesamowicie i cieszy niezmiernie to, że został jakoś tam doceniony. Alberto to klasa sama w sobie, więc nie ma się co nad tym rozwodzić. Ale jedno mnie naprawdę intryguje - byłem niemalże pewien, że podopieczni Dolpha czy Alberto przetrwają kilka odcinków, głównie ze względu na naprawdę świetnych PRO, których kariera rozkwita i są naprawdę na zupełnie innym poziomie, niż R-Truth czy Daniel Bryan, którzy obecnie stoją w miejscu. A tutaj dwie eliminacje i dwóch żółtodziobów najciekawszych profesjonalistów leci. Mnie to cieszy, bo ani Novak ani O'Brian mnie nie rajcowali. O ile gimmick Novaka był totalnym debilizmem, w którym wyglądał jak kretyn, tak z Connorem nie było tak źle. Skoro skorzystali z motywu szczura, to mogli poprowadzić to w jakiś inny sposób - jakaś przebiegłość, cwaniactwo czy coś w ten deseń.. A nie polowanie na ser, na Boga.

 

Bardzo fajne są te segmenty Batemana z Bryanem i nawet się uśmiechnąłem, jak wparował Derrick wraz z Danielsonem do ringu. Na dzień dzisiejszy Derrick jest moim faworytem do wygrania tego programu. Curtisa lubię i życzę mu jak najlepiej, ale dla niego top 3 to jest maksimum, przynajmniej w mojej ocenie. Saxton jest mi obojętny, więc nawet jak wyleci, to nie będę narzekał. Brodus? Jak wyżej. Początkowo zapowiadał się nieźle, ale jest mi też zupełnie obojętny, podobnie jak jego przyszłość. Mimo wszystko czuję, że to Saxton w finale zmierzy się z podopiecznym mistrza Stanów Zjednoczonych.

 

No i warto też wspomnieć, że Maryse wyglądała naprawdę bardzo ładnie, ale to chyba nic nowego :twisted:


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Wiem wiem wiem wiem....miałem już ,,gówna" z wtorku, czyli 4 sezon NXT już nie oglądać, wiem, to deklarowałem kilka postów temu w tym temacie. Lecz jakoś z niechęci do sesyjnej nauki obejrzałem tygodniówkę z 25 stycznia 2010 roku i byłem zaskoczony dobrym poziomem. Dobra walka pros- Daniela i Teda, przy zasłużonym zwycięstwie tego drugiego, mogła się podobać tempem, dynamizmem i akcjami.

Nie wiem dlaczego, ale obejrzałem jakąś skróconą wersją walki fatal 4way, zakończoną zwycięstwem Brotusa. I ta zmiana pro, na bogatego, z klasą i władzą...coś niesamowitego :twisted:

niby krótkie show, 2 walki i jeden teleturniej o wiedzy z zakresu historia WWE, a miło się oglądało. I czy Alberto swój pierwszy tytuł w federacji będzie zawdzięczał wielkoludowi z irokezem? Zobaczymy, lecz dużo może na to wskazywać

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Najnowsze NXT :

Tak jak najbardziej było zaje*biste .

 

-Walki były bardzo ciekawe , zdziwił mnie fakt że w walce Bryan vs Ted wygrał właśnie Ted (może to oznaczać że jobberem już takim nie będzie)

-Walka Fatal 4 Way oglądnołem ją właśnie , ale została strasznie skrócona od wyeliminowania Batteremena do zwycięstwa Brodusa a tych akcji nie pokazali :cry: jak ich uczył latać >> Dobrze że się stało jak się stało Brodus wkońcu się odegrał na Tedzie i cieszę się z tego i najlepsza rzecz jaka była w tym NXT to DelRio PRo & Clay Rookie coś bardzo bardzo ciekawego będzie :D

-Maryse fajnie to wyglądało przetłumacz na polski jak ja to zrozumiałem : ''O wygrałeś walke '' to mnie rozsmieszyło że padłem na ziemie i ziałem :D

 

Taka prośba jeżeli ktoś widział tą walke Fatal 4 Way cała to prosze mi podesłac linka , bo ja na 2 dzień ogladam w YT :P Z Góry dzięki [/u]


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Osobiście nie oglądam NXT, a tym razem ograniczyłem się do obejrzenia pojedynku Dragona z Młodym Milionerem...

 

 

No i się nie zawiodłem, była to prawdopodobnie najlepsza walka tej dwójki, mam nadzieję, że również już ostatnia, bo staje się to nudne i bezpłciowe. Początek fajny, dali Danielsonowi pokazać kawałek ciekawego i technicznego wrestlingu. Po za tym zobaczyliśmy kilka ciekawych kontr z obu stron, fajne wymiany przewag no i tempo było na prawdę dobre. Jak widać, z każdego się da wycisnąć maksa i nawet Ted potrafi się w ringu podobać.

 

Po za dobrym wrestlingiem w walce dostaliśmy kilka zacnych motywów... obojętność Maryse i to końcowe zdziwienie (kur*a Ted, wygrałeś? Jak? :lol:), mistrzostwo z jej strony. Po za tym Dolph i jego docinki w stronę Danielsona, również spoko sprawa... 8)


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.01.2011
  • Status:  Offline

Brodus jest tak nienaturalny za mikrofonem że nawet przeciętny Ted wygląda przy nim niczym Chris Jericho. Saxton ma twarz chłopca a Curtis póki co dalej jest trochę nijaki. Dlatego teraz już jestem w 100% przekonany komu kibicować. Derrick Bateman to jedyny kompletny talent z całej czwórki (no niby Byron też się wybija ale litości, niech przejdzie jakąś operację plastyczną albo założy maskę :D ). No i jest sporo chemii między nim i Bryanem. Mają najbardziej wiarygodną interakcję ze wszystkich par rookie-pro.
Believe in The Shield

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Ja jak zawsze na żywo bo już kwestia przyzwyczajenia że każde PLE (poza SNME przez reklamy) na żywo choć karta zupełnie nie zachęca. - Lyra vs Becky : walka będzie świetna jak ostatnio ale coś feud mnie nie kręci i to będzie po prostu solidna walka ale jednak powtórka z ostatniej gali. - Tag Team Match : 2 gości których nie trawię więc mam nadzieję że to będzie zamykało galę to sobie wyłączę przed walką i zaoszczędzę czas na sen. - Walizka Kobiet : super skład. Dla mnie o ile nie wygra Ripley czy Naomi to będzie dobrze. - Walizka mężczyzn : nie podoba mi się skład. Almas to nudny jobber więc nie, Penta nie pasuje mi jakoś na głównego mistrza choć go bardzo lubię, LA Knight trochę mnie nudzi i mimo wszystko też nie widzę go z głównym pasem. Grande jest dobry i Gable zasługuje na swój moment ale kolejny raz, myślę bardziej o mid-cardowym pasie, no i jest duże ryzyko że któryś meksykanin przeszkodzi mu w walizce i neseser kolejny raz będzie zmarnowany. Rollinsa nie chcę bo nie lubię jak byli mistrzowie i ME zdobywają walizkę (zwłaszcza że rok temu McIntyre już ją miał) + znowu ryzyko nieudanego cash-inu. Zostaje Solo który udowodnił że jest za krótki na ME i jak za dużo się na nim opiera to nie daje rady. Także kto by nie wygrał to i tak nie będzie mi pasowało. Zamiast tego dałbym skład np : Cobb/Fatu, Black, Dominik, Gable (w sumie może być o ile nie wygra), Breakker i np Axiom/Fraser dla latania (i pyk mamy 3 z RAW i 3 ze SD, gwarancja dobrej walki i ciekawy zwycięzca)
    • Nialler
      Ja to w sumie cały maj nie oglądałem wrestlingu (obejrzałem tylko double or nothing), ale MITB to choćby skały srały nie odpuszczę jak bardzo ciulowe to by nie było.  Narzekacie, że tylko 4 walki na PLE? I będzie to trwać pewnie ze 3h45m? A myślicie, że reklamy kabanosów, gier, filmów czy czegokolwiek to trwają 30 sekund? Nie będzie tu jakiś wrestling nam reklam przerywać!
    • Jeffrey Nero
      Z tego co pamiętam to pojawiła się też w WWE w story Kane i Bryana jak mieli chyba tą terapię.
    • MattDevitto
    • MattDevitto
      Dzisiaj świat wrs obiegła informacja, że niedawno bodajże w wieku 44 lat zmarła aktorka, która grała w TNA postać sławnej Claire Lynch. Chyba każdy fan fedki pamięta to story i z czym ono się wiązało. Niestety dość szybko z powodu hejtu jaki wylał się na tę zatrudnioną do tej roli aktorkę skrócono storyline, który od początku był dla mnie słabym pomysłem. Pamiętam, że z czasem pojawiały się doniesienia, że miała ona dużo nieprzyjemności ze strony fanów i żałowała, że zgodziła się na angaż w TNA. Szkoda, że jej losy tak się ostatecznie potoczyły. RIP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...