Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

NXT Sezon 4


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://www.ring-rap.com/new/wp-content/uploads/2010/11/nxt.jpg

 

Sezon 4 NXT. Kiepskie show jednak będzie kontynuowane. Na całe szczęscie nie będziemy musieli oglądać nieudolnych Div, bo tych zostala garstka w rozwojowce... Jako, że ogladam FCW to zawsze staram sobie ułożyć w głowie racjonalny skład na nowy sezon. Z braku forum musicie mi uwierzyć na slowo, że z 4 PEWNIAKÓW jakich miałem w głowie... znalazł się tylko jeden, ale do tego dojde...

 

Johnny Curtis - To on jest tym jedynym z "pewniaków", którzy mieli sie znalezc w tym sezonie. Spory kawałek czasu jest już na Florydzie i nijak nie może sie wybic. Wiele obecnych gwiazd WWE już dawno zbudowalo swoją marke, a Johnny wciąż szuka czegoś dla siebie. Federacja wyraznie widzi w nim potencjał, ale on sam nie może rozwinąć skrzydeł. Pamiętam jak spory kawałek czasu temu (liczony w latach), był mistrzem Tag Team z Tylerem Reksem. Tyler już ma za sobą debiuty na PPV, a Curtis? Stracił niedawno pasy druzynowe... Marny to postęp. Próbował rożnych gimmicków, ale szybko były one porzucane. Najwyzszy czas go sprawdzić na głębszej wodzie. Jesli mu sie nie powiedzie.. moze liczyc sie ze zwolnieniem. Jego mentorem został Truth. Nie wykluczam, ze byl to swiadomy manewr, by moze choc troche jego postac stała się JAKAŚ. Charyzma nie jest jego najsilniejszym aspektem.

 

Byron Saxton - Tego Pana pewnie znacie. Już probowali chlopaka na stanowisku komentatorskim w ECW. Znając to jak WWE stawia na czarnoskorych i szuka takiej perełki.. ma on szanse na głowny roster. Po pierwsze - umie gadać, więc z prezentacja swojego gimmicku nie bedzie mial problemu. Zreszta pare lat temu w rozwojowce, byl on heelowym managerem. Juz pewnie widzial dla siebie role gadaną w WWE, ale jednak trzeba było jeszcze raz zawiązać buty i ruszyć na ring. W tym mozna upatrywac parcie federacji na nowa afroamerykanska gwiazde. Wypada nadmienić, że Abraham Washington rowniez jest zawodnikiem walczacym i feuduje z Byronem. (Moim zdaniem Abe jest bardziej kompletnym zawodnikiem, ale on tez wieksza "kariere" zrobil w ECW, wiec moga zaryzykowac i wprowadzic jego postac miedzy liny.. bez NXT). Co do Pro to obawiam sie, ze w tym przypadku, zoltodziob przeblyszczy mentora.

 

Brodus Clay - Najmilsze zaskoczenie z zawodnikow tego sezonu. Musze odrazu nadmienic, ze to jemu bede kibicowal. Nie spodziewalem sie, ze wrzuca go do NXT. G-Rilla miał kiedyś swoj epizod w rozwojowce WWE, ale zostal zwolniony w 2008 roku. Jak widac federacji ciezko przejsc obok jego gabarytow obojetnie, wiec zaliczyl szybki powrot dwa lata pozniej. Na poczatku wystepowal pod swoim starym gimmickiem, ale z czasem nadali mu nowy pseudonim i czesto odnajdywal miejsce w tapingach telewizyjnych. Fak faktem.. bardzo rzadko byl brany pod uwage jako single wrestler. Przewinal sie przez stajnie braci Uso i Taminy (gdzie glownie stawal u boku Donnyego Marlow), a skonczyl w budzacym respekt Tag Teamie z Jacksonem Andrews. Ciekawa postac, ktora moze sie przydac w glownym rosterze. Po ostatniej klotni Teda z Maryse na RAW, pojawila sie w mojej glowie mysl, by DiBiase porzucil blondynke (ta niech wroci do walki o pas kobiet) i zatrudnil Brodusa jako swojego ochroniarza. Zawsze to jakis wstep do federacji dla niego, a i Teddyego troche by odswiezyli, bo ich ostatni pomysl skonczyl sie niewypalem.

 

Jacob Novak - Jesli Brodus jest przyjemnym zaskoczeniem.. tak Jacob musi byc tym "chorym wyborem". W rozwojowce praktycznie nie istnial i jedyna innowacje jaka wprowadzil to biala marynarka od jakiegos czasu... Pierwszy raz slyszalem jak on mowi na krotkim filmiku NXT. Dla mnie byl to kandydat do zwolnienia, bo jest tak samo atrakcyjny dla Vince'a jak Rudy Parker czy inni "kolesie w gaciach". Ostatnio kreci sie w zorganizowanej grupie Saxtona i to mu daje czas telewizyjny... Najwiekszy minus tego skladu zoltodziobow. Moze da rade mnie zaskoczyc podczas czwartego sezonu, ale szczerze watpie. Kojazy mi sie troche z uboga wersja Chrisa Nowinskiego...

 

Derrick Bateman - Pisalem wczesniej, ze Curtis stracil pasy druzynowe w rozwojowce, a jego partnerem byl wlasnie Derrick. Kiedyś jeden z ochroniarzy Washingtona. Pozniej pseudo striptizer, ktory zrywal swoje gacie przed wejsciem miedzy liny. Sukcesy? Wystep na Heat w 2006 roku. Zaczynal jeszcze za czasow OVW, a to tez o czyms musi swiadczyc. Przez ten czas nie widzieli w nim potencjalu i moze byc tak samo zagrozony jak jego byly partner. Jest wyglad, sa umiejetnosci, ale chyba brakuje "tego czegos". Moze skorzystac na tym, ze Bryan jest jego mentorem. Nie dlatego, ze sie czegos nauczy, ale dlatego, ze stworza latwy "storyline" z tym, ze zoltodziob z pierwszeg sezonu.. wraca jako mentor.

 

Conor O'Brian - W 2005 byl w DSW. W 2007 pojawil sie jako ochroniarz w ECW, a po zwolnieniu wrocil w polowie 2010 do rozwojowki. Conor (wczesniej Ryan O'Reilly) pracuje nad nowym gimmickiem od niedawna. Na chwile obecna polega on jedynie na brutalnosci, a sam zawodnik nazywa to PDV (Public Display of Violence). Przyznam mu, ze szybko zwrocil na siebie uwage i moze stad jego obecnosc tutaj. Cieszy obecnosc jego mentora w tym marnym show.

 

Ogolem jakos strasznie bym nie narzekal na sklad. Owszem, mogl on byc lepszy. Sam spodziewalem sie w nim (oprocz Curtisa) Masona Ryana, Setha Rollinsa i Richiego Steamboata. Mason jest mistrzem w FCW i klonem Batisty, wiec moze liczyc na angaz w federacji. Pochodzi z Walii i jest bardziej drewniany od odnoszacego sukcesy oryginalu. Rollins to znany z RoH Tyler Black. Nie jestem jego wielkim fanem, ale patrzac, ze WWE lubi sciagac do siebie perelki z indy... powinien sie zalapac do NXT. Richie to naturalnie syn Rickyego Dragona. Nie dosc, ze to juz jest niezla promocja, to jeszcze wygrywa wszystko jak leci w rozwojowce, stad tez myslalem, ze spokojnie sie zalapie.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    11

  • 8693

    11

  • RR

    8

  • MNM

    3

Top użytkownicy w tym temacie

  • N!KO

    N!KO 11 odpowiedzi

  • 8693

    8693 11 odpowiedzi

  • RR

    RR 8 odpowiedzi

  • MNM

    MNM 3 odpowiedzi


  • Posty:  520
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.10.2009
  • Status:  Offline

Witam Everybody. Wypowiem się na temat tej edycji programu, jako że o dziwo nawet mi się spodobał pierwszy odcinek. Zgadzam się z tym, że show jest, było i będzie słabe, ale nie wiem co by teraz mieli zamiar stworzyć zamiast tego, więc... może lepiej niech zostanie, bo nie spodziewam się niczego genialnego. Zgadzam się również z tym, że obecność Brodusa Claya poprawia smak tej edycji. Ale wszystko będzie zależało od tego jak go wypromują. Oby nie gorzej, niż Batemana, bo on na razie jest tym super walecznym facetem, który z czasem będzie dostawał coraz większy i większy Push, aż być może wygra NXT. Lubię go, ale nie wiem, czy cieszyłbym się z jego wygranej. W ringu niezły, przy mikrofonie też daje rade, ale czegoś mu brakuje... To nie jest to, co chce oglądać na Raw, czy SD. Conor O'Brien - tutaj niestety lekkie rozczarowanie. Spodziewałem się czegoś bardziej Evil :D Śmiech niemalże ściągnięty od Milion Dollar Mana i... to by było na tyle. Nie imponuje mi... Byron Saxton, przy mikrofonie jest najlepszy z całego zestawienia, ale przy tym olewaniu tego Czelendża (:P) jakoś mi nie zaimponował. Trochę to było sztuczne. W WWE ma szansę się przebić, jako że ci nie potrzebują jako kogoś mrocznego na Heela. Jest sporo takich przykładów, a i zbiera się jeszcze więcej. Także jeżeli chodzi o zwycięzce to stawiałbym na Batemana, czy Saxtona. Nieco mniejsze szane ma Brodus Clay, ale jest moim faworytem. Jeżeli ktokolwiek z tej trójki wygra nie zamierzam narzekać. Muszę jeszcze zaznaczyć, że nie podoba mi się przypadkowe dobieranie Pro i Rookies i widzę to od 1 sezonu... Nawet Masters jako Pro Saxtona - może i podobnych gabarytów, ale sądzę, że myślano tu jedynie o tym, by Masters miał zwyczajnie coś do roboty... Na palcach u jednej ręki wyliczę Pros i Rookies, którzy wzajemnie do siebie pasowali i się uzupełniali... Pozdrawiam i przepraszam za długi, nużący post, którego i tak nikt nie przeczyta ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-212952
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Pozdrawiam i przepraszam za długi, nużący post, którego i tak nikt nie przeczyta

Ja przeczytam, lecz napiszę krótko, gdyż pierwszy odcinek ani mnie nie zmroził, ani nie ogrzał (za mało było Marysi). Z rookies jakoś żaden mnie nie porwał i nie powalił na kolana. Clay jest niby najbardziej charakterystyczny, lecz widzę w nim naturalnie obecnego komentatora z TNA i legendę ECW. Niby Curtis wygrął walkę, lecz ma jakiś przedziwny gimmick face'owego lescza? (nie wiem, jak się będzie dalej reprezentował)

Novak sobie pogra w monopol, Saxton jest ażtak śliczny i prawilny, że szkoda go do ringu wrzucać, jakiś koles się porównuje do szczura. Może być ciekawie lub biednie, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-212954
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mi wypada sie tylko odniesc do chwili przy mikrofonie, ktora dostali nowi pretendenci do bycia gwiazda WWE. Bardzo malo czasu na to przeznaczyli, ale mozna juz wychwycic, ze:

- Brodus Clay jak na "potwora" radzi sobie calkiem niezle

- Johnny Curtis bedzie robil z siebie idiote... Co mi przypomina dzialanie poprzedniej zwyciezczyni NXT... Szkoda, ze tam wygladalo to mniej sztucznie...

- Byron Saxton wysuwa sie na prowadzenie w rankingu mowcow

- Conor O'Brian nie przeniosl swojego gimmicku z rozwojowki i moze byc zle...

- Bateman i Novak niczym sie nie wyroznili, a jeszcze za wczesnie, zebym zaczal totalnie "obsrywac" w swoich komantarzak Jacoba...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-212955
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.03.2009
  • Status:  Offline

Trzecia seria nxt średnio mnie ciekawiła.Teraz rusza nowa i no i wracam do oglądania, na pewno ta seria nie przebije pierwszej która zdecydowanie była najlepsza, ale będzie ciekawie.Na początku panowie pokazali co potrafią za mikrofonem, nie było rewelacji ale na pewno nie jest najgorszej, dla mnie na pewno najsłabiej wypada Novak który jest strasznie bez barwny i raczej sobie nie poradzi w przyszłości,ale jest to dopiero pierwszy odcinek i może nas zaskoczy.Na pewno na tle innych wyróżnia się Rookie od Ted'a.Koleś wygląda na byka jakich mało, ale na pewno tego programu nie wygra, odpadnie po kilku tygodniach.Co do walk które się odbyły to pierwsza walka była hmm... interesująca i na pewno nie ze względu na ładne akcje czy też ładne zgranie.Dużo błędów itp. Możliwe, że Stres bo to pierwszy odcinek i każdy chciał się pokazać z jak najlepszej strony.Zobaczymy co będzie później. Ostatnia walka też nie była jakaś super ale dało się oglądać.Za mało Danielsona w Ringu ale ogólnie ok.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-212972
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  370
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.01.2010
  • Status:  Offline

Nie wiem czy była taka informacja, ale są pogłoski, że Tyler Black będzie w 5 sezonie NXT.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-213006
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Czwarty sezon NXT :

Po pierwszym odcienku moge stwierdzic :

plusami to tutaj jest chyba Brodus Clay i Byron Saxton

Jedynie ci dwaj czymś się wyróżniają i właśnie im życze wygranej

Saxton dobry jest przy mikrofronie noi i w ringu też jest dobry oglądałem walke z FCW

Brodusa gdy zobaczyłem z gimmickiem G-Rilla strasznie podobny jest do Umagi i przez to mu kibicuje

Co do reszty :

-Conor O'brian myślałem że będzie wliczał do lepszych ale już na samym początku nie wypał

-Derrick Battemen moveset ma dobry ale jemu to tego czegoś brakuje żeby zrobić kariere

-Jacob Novak ktoś musi odpaśc jako pierwszy

-Johny Curtis podobnie jak do Battemena

 

Ale to dopiero pierwszy odcinek 4 części i myśle że jakoś to się polepszy

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-213267
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

* - Karaoke Challenge. Lubie konkursy wokalne Idola, Mam Talent i tego typu pierdoly, wiec z przyjemnoscia zobaczylem tą komedie. Nie jestem moze jakims wybitnym wokalista, ale przy nich bym sie czul jak gwiazda rocka. Jesli trzeba by bylo wybierac zwyciezce, to oczywistym wyborem jest Byron Saxton i zasluzenie zdobyl punkt.

* - Calkiem przyjemnie sie ogladalo segment z Batemanem i Danielem. Derrick zaplusowal jako idiota. Lepiej mu to wychodzi niz Curtisowi...

* - Jacob podrywajacy Vickie... oby to nie byla jego przepustka do glownego rosteru....

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-213467
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

odcinek był dobry. Karaokę było zabawne, lecz zwycięstwo Saxtona było nawet oczywiste. No ciężko jest zjebać SexyBoya, to tak samo, gdyby ktoś źle zaśpiewał w Polsce- Jesteś szalona.

Walka tagteamowa również na plus. Clay, który o dziwo pokazał wcześniej iż ma niezły ton głosu, w ringu naprawdę dewastuje, ma skubany warunki i potencjał. Saxton jest w ringu nijaki i wątpie, by w ringu jakoś mnie zaskakiwał. aaaa i plus. diBase w końcu kogoś przypiął.

Klasyczny tor przeszkód jest już oklepany do bólu, lecz jest to konkurs niemalże nieśmiertelny dla NXT. I dobrze, gdyż Jest prosty, krótki i uniwersalny.

Main event zoastał łatwo rozklepany przez ALberto, Bateman nie nauczył się niczego skutecznego od swojego pro :P

Obawia mnie postawa Novaka...rywalizacja o Vickie? bleeee...Na tej parce można zrobić karierę w WWE? (pomysł na Novaka = idea kreacji postaci Kaitlyn?)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-213495
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wsrod kreskowkowych, glupich postaci, na jakei wpadlo WWE... Orzel mi sie podoba najbardziej i usmiech na mojej twarzy pojawia sie za kazdym razem jak go widze. Szkoda, ze juz nie towarzyszy Swaggerowi, ale jego obecnosc w NXT wypada odnotowac na plus (Orzel machal skrzydlami... to oszustwo!). Poza tym dostalismy jedna walke, Trivia Challenge i segmenty z zaplecza, ktore rosna na najciekawsza czesc NXT.

Standardowy odcinek zdominowany przez Derricka Batemana i dowod, ze ciezko jest pisac o tym "show"... Zawiesze chyba wypowiadanie sie w tym temacie, do czasu, az ktorys z Panow odpadnie. Wtedy bedzie mozna popisac, czy byla to dobra decyzja.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-214191
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Kiedyś, przed wystartowaniem 1 części NXT byłem uprzedzony jak diabli, co to bedzie, jaką to będzie miało formę, z czym to się zje, jak na to się będzie patrzeć. Następnie, przez 3 sezony tak mi się wkręciło, iż zazwyczaj mój post odnośnie kolejnego odcinka NXT był zawsze jednym z pierwszych opisujących nasze co tygodniowe zagwostki, zazwyczaj pod postami N!KO (który zawsze najwcześniej się wypowiada i wylewa z siebie swoje uwagi) Ale z NXT4 mówię basta. Gdyby nie Micheal Cole pojawiający się w tym tygodniu, to byłoby dno totalne. Walki są średniawe, zawodnicy i ich postaci kreowane są z dupy. Jest tylko 1 duuży wyjątek- Clay, lecz to chyba będzie z mało, bym poświęcał swój środowy czas na oglądanie tego badziewia.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-215061
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Najnowsze NXT

to badziew , nic ciekawego prócz właśnie Claya kłótnia z Tedem i jeszcze wyjdzie na to że podopieczny DiBiase'go mu wpierdoli i licze zeby tak się stało (pojawienie się Michaela Cole uratowało show jak to kolega powyzej napisał)

Licze na to aby Clay wygrał ten sezon bo reszty rookies szkoda oglądać sezon z dupy wzięty tylko Clay jakoś się wyróżnia i ratuje show . I zasłoguje na wygraną .

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-215065
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 176
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dla mnie szkoda, ze udupiaja Conora O'Briana w chujowym gimnicku i tylko marnuja jego postac
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-215118
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pisalem, ze wroce do krotkiego podsumowania NXT, jak tylko odpadnie jakis zoltodziob. Pierwsze co rzucilo sie w oczy, a dokladniej w uszy, to to, ze juz zwyciezca nie moze sobie wybrac o jaki pas walczy. Okazalo sie, ze beda walczyc o tytuly Tag Team.... To mi wyeliminowalo Conora jako zwyciezce, a wysunelo na faworyta Pana Curtisa. Bodajze tydzien temu jak wchodzili razem na ring, to mi opcja polaczenia ich w Tag przyszla do glowy. "Prawda" i tak nic nie ma ciekawszego do roboty, a Curtis odnosil najwieksze sukcesy (w FCW) w teamach. Nawet w rozwojowce widac, jak WWE ma parcie na jakis "czarno-bialy" team. Ostatni mistrzowie (czarny) Woods i (bialy) Brisco, pozniej kompletnie nie pasujacy do siebie (czarny) Titus i (bialy) Sandow.

Nie moglem narzekac tez na konkurencje za mikrofonem, bo te zawsze byly bliskie memu sercu:

- Glupota bylo zwyciestwo Curtisa w starciu z Brodusem, bo ten pierwszy nie powiedzial praktycznie nic...

- Bateman i Saxton w sumie pokazali, ze sa czolowka jesli chodzi o rozrywke w tym sezonie (plynnie sie potrafia wypowiedziec). Derrick zasluzenie wygral

- Novak pokazal, ze moj argument o "plynnym mowieniu", nie jest taki glupi, jakby sie moglo wydawac. Conorowi wystarczyly kiepskie zarciki, zeby wyeliminowac Jacoba.

- Curtis nawet nie byl w stanie w finale nic wymyslec. Udowodnil, ze nie powinien tam sie dostac. "Szczur" mnie nie przekonal takimi zarcikami, a Batemana coraz bardziej lubie i zasluzyl na te 4pkt.

Mozliwosc zamiany zoltodzioba okazal sie dobrym pomyslem. Szczegolnie dla mnie, bo nie krylem sie z tym, co mysle o Novaku. Bezbarwny, nijaki, skazany na pozarcie w glownym rosterze. Miejmy nadzieje, ze nigdy sie tam nie dostanie i SWIETNIE, ze odpadl. Balem sie, ze wyeliminuja kogos bardziej wartosciowego, czyli w tym przypadku... KOGOKOLWIEK INNEGO

Edytowane przez N!KO
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-216006
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Jestem bardzo przyjemnie zaskoczony tym, co we wczorajszym odcinku pokazał Dolph Ziggler. Naprawdę rozwinął się niesamowicie i jestem przekonany, że pozbawienie go mikrofonu na rzecz Vickie było totalną głupotą. Wystarczyło, że zabrakło u jego boku tej pani i wszyscy mogli się przekonać, że to nie tylko bardzo dobry wrestler, ale i entertainer, jeśli można tak powiedzieć. Ta akcja z "pożegnaniem" byłego rookie, czy ogłoszenie się geniuszem - to było mega :lol:

 

Co do samego NXT to bardzo przyjemnie, że odpadł ten, który powinien. Novak powinien zająć się w Florida Championship Wrestling szkoleniem nowego gimmicku, bo w obecnym jest do niczego - dawno nie widziałem kogoś takiego bezbarwnego. Bardzo przyjemnie za to ogląda się segmenty z Bryanem i jego rookie i ten kolejny jest tylko potwierdzeniem tego. Mam nadzieję, że za tydzień odpadnie szczurek Del Rio lub Brodus Clay, który jakoś (oprócz tego Briana) najmniej podchodzi mi ze wszystkich ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/22972-nxt-sezon-4/#findComment-216082
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      To akurat zależne jest w AEW raczej od fanów na trybunach jak jest dużo lub są dobrze rozmieszczeni to są zawsze oświetleni. Duża hala mało ludzi z reguły ciemno, ale mała hala ta sama liczba ludzi już jest jasno.  
    • Jeffrey Nero
      Wiesz, że Cash ma 37 lat a Dax 40 to chyba Randy Orton 44 lata to już chodząca śmierć czy Aj Styles 47 lat, Kewin Owens kolejny emeryt 40 lat, Sami Zayn 40 lat, Roman Reigns 39 lat to tylko kilka przykładów.
    • Pioro86
      Tak, ale wieku nie oszukasz, to co dla Adama może być "wykrzesaniem" wszystkich sił, dla innego zawodnika może być normalnym wyczynem, z czysto wrestlingowego punktu widzenia. Nie lubię oglądać starszych wrestlerów, wole postawić na młodość  
    • Pioro86
      Pierwsze Dynamite w tym roku, pierwsze na Maxie, nie urwało jaj. Spodziewałem się więcej akcji, soczystych prom, trochę wulgarnego języka (coś co odróżnia AEW od WWE). Było kilka momentów, w których łapałem się za głowę: -Jeff Jerret i jego chęć zdobycia głównego pasa. Serio? Wspominkowy speech, zieeeeeew, wiadomo było, że to nie koniec kariery. Sory, ale nie w ten sposób. Może niech jeszcze wskrzeszą Flaira i pójda po mistrzostwo tag team. Po co? Emeryci out. -squash Hobbsa, po co takie starcia? Hoobs tego potrzebuje? Nowicjusz? Zajmuje niepotrzebnie czas antenowy. -skakanie po wątkach, momentami było tego za dużo, co chwilę jakiś krótkie promo, wywiady. Za dużo.  -Rated FTR nie zdzierżę takich tworów, emeryt plus przedemerytalni. Lubiłem ich, ale kilka ładnych lat temu. To co nie lubie, to pchanie dziadków do ME. -Adam, MJF, White, Jerret, Hangman, Orange  - kto jeszcze po pas? -3 Punche w kierunku Hangmana, jeden Buckshot Lariat i koniec Pomarańczowego (wyszedł na niezlego pizdeusza). -Hayter vs Hart - podkładanie Hayter (która swego czasu była na topie) nowicjuszce Hart? Czemu? Nie mogli dać jej Atheny, Aminaty, czy innej gwiazdeczki z drugiego szeregu?   Na plus: -hell turn RIcocheta, to było cudowne, tylko błagam, błagam, błagam, niech od razu nie dają walki z Swerve na jakimś Dynamite, niech przeciągną rywalizację do Revolution. Ten Feud ma potencjał na top 3 2025. -budowanie pozycji Hangmana, czyściutka wygrana z Pomarańczowym + demolka. Takiego Page'a to ja lubię oglądać, tylko w takiej formie -main event - spodziewałem się sleepera, ale końcówka uratowała starcie. Operatorzy trochę nie dawali radę, i speera na barierki nie było widać. Szkoda. Jay White z jego szybkim blade runnerem to materiał na mistrza, coraz więcej czasu dostaje, w pełni to wykorzystuje. Mam mieszane uczucia co do ostatniego show, konkurencja nie śpi, obawiam się, że Raw na Netflix może być lepsze. Niestety,
    • DarthVader
      Corbin by mógł mieć niezły run w TNA. To akurat takie miejsce dla outcastów z AEW i WWE. Ogółem TNA czeka dużo zmian w tym roku. Wiele wrestlerów odeszło lub odejdzie, a mają dosyć duże plany na 2025. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...