Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Wasi rodzice, a wrestling


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.06.2011
  • Status:  Offline

Dziwię się że u niektórych rodzice to akceptują, bo u mnie średnio.

Jedynie kiedyś dziadek oglądał WCW, ale odkąd WWE je zakupiło nie lubi wrestlingu.

Ojciec nie lubi i mówi bym pooglądał piłkę, a nie takie głupoty. Mama jak to zobaczy to mówi że to "Bandyci", Sheamus to "Ryży" lub "Albinos", Undertaker że Pogrzeb ( to raczej logiczne xD ), jak idzie HHH to że jakiś kark idzie itp.

Brat czasami ze mną ogląda ale nie przepada za tym.

A z kolegami to dramat, bo myślą że jak zobaczą NXT to są pro, a jeden to mówi że to kabaret bo zobaczył w Vintage uderzenia The Rocka.

Ogólnie to nie mam za bardzo z kim pogadać z otoczenia o tym, a jak już mam to dla nich najlepszy jest Cena i ogólnie każdy Face, a gdy powiedziałem im że Ziggler, Rhodes i Bryan to przyszłość WWE aż chcieli mnie wyśmiać :roll:

  • Odpowiedzi 116
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    7

  • TakerFanKrk

    3

  • Kowal

    2

  • Macieeek98

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline

Ja już jestem za stary żeby mi rodzice bronili czegoś oglądać bądź bym zważał na ich zdanie nt. wrestlingu. Natomiast walki oglądam głównie na komputerze więc nikt mi się nie wcina. Owszem, czasem gdy ojciec jest w pokoju to powie swoje standardowe zdanie: głupoty, udawane, etc., a mama jest neutralna. Siostra oglądała ze mną kiedyś i zaciekawiła się pojedynkiem Takera i Kane'a. Bywa że namówię dziewczynę by coś ze mną obejrzała, ale jest ciężko :D Mamy razem ciekawsze rzeczy do robienia :D

 

Za to gdy rozpoczynałem swoją przygodę z wrestlingiem byłem w 1 klasie gimnazjum, nie miałem internetu więc oglądałem tylko i wyłącznie TNA na Eurosporcie. Wtedy uwag było więcej, i często po prostu zmieniano mi kanał. Rodzice nigdy nie posądzali mnie że mógłbym być tak głupi i próbować wykonywać akcje (których de facto wykonywać nie potrafię) na siostrze bądź kimkolwiek innym. Poza tym (na szczęście) rodzice zawsze byli luźni co do moich zainteresowań.

 

Co do znajomych to jest większy problem, no ale nikogo namawiać nie będę :D Szkoda tylko że kumpel który wtedy w 2005 wkręcił mnie w to wszystko teraz ogląda sporadycznie. Choć czasami da się go namówić by coś ze mną obejrzał przy piwie (oglądaliśmy ostatnio np. walki Flaira, best of WCW Nitro, RR2011 i Lockdown2010 i BfG2011). Cieszę się że zacząłem od tamtych czasów TNA, bo nie wiem czy teraz bym się jarał wrestlingiem i nie miałbym przypadkiem innego zdania na ten temat. No i cieszy mnie fakt że byłem świadkiem choćby powrotu Stingera czy debiutu Kurta. Jest co wspominać.

 

Choć wrestlingiem interesuje się dobrych parę lat to nadal, wciąż i konsekwentnie wkurwiają mnie standardowe-polaczkowe gadki. Przykład: ostatnio mieliśmy wolną lekcję przy komputerach a ja miałem drobne zaległości co do gal (klasa maturalna robi swoje :() no i oglądałem sobie jakieś PPV od WWE.

 

Kumpel pierwszy: (na ring wchodzi Orton) ja go znam, to jest John Cena !

Kumpel drugi: oglądałem kiedyś walkę Hogana i Stinga z lat '90 ! (musielibyście wtedy widzieć moje zdziwienie na twarzy)

Kumpel trzeci: ale to jest udawane ! Patrz na te ciosy HA HA HA

Kumpel czwarty: no troszku udawane

Kumpel piąty: ale się wywrócił HA HA po co oni udają to głupie, jak możesz to oglądać.

Kumpel szósty: komedia.

Kumpel siódmy: Hulk Hogan jest zajebisty !

Kumpel ósmy: oglądałem film 'Wrestler', wiem że to jest udawane ! wiem co oni robią, mają żyletki ! po co to oglądasz skoro to jest udawane.

Kumpel dziewiąty: ale to jest pojebane, wolę MMA.

KUMPELA: (zachwycona spotami) biegają w gatkach, jest na co popatrzeć !

BULLET CLUB FO FO FO FOR LIVE

171853244354245ca8e4f56.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  90
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2012
  • Status:  Offline

Co do moich rodziców, to nie mają nic do tego, że oglądam wrestling, lecz kiedyś mój ojciec kiedyś coś wspominał, że oglądał, co do dziadków nie wiem.

 

Reszta rodziny nie;d

15748232154f441789616de.jpg


  • Posty:  65
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2011
  • Status:  Offline

Moi rodzice nie oglądali nigdy wrestlingu. Ale pamiętam sytuacje : Kwiecień 2011 r. Siadamy sobie w salonie w Niedziele i odpalamy TV i tak było ok. 19:55 i ESC mama włączyła przez przypadek. To powiedziałem , żebyśmy obejrzeli SmackDown (rodzice się zgodzili bez problemu bo zawsze mają polewkę z tego :D ). I nadchodzi czas na walkę Wada i Kofiego o IC Title (Wade przejął wtedy pas). I pamiętam , że Barret wykonał Wasteland na Kofim i mój tata zaczął się rozpowiadać : I co tamten w długich włosach nie ma złamanego kręgosłupa ? Przecież to jest udawane itp. przez 2 min nawijał tak, a jak Kofi się podniósł : I sam jeszcze wstaje ?! Nie wyniosą go na noszach ? itp. :D A i wtedy jeszcze był Edge (Miesiąc opóźnienia na ESC) to mojemu tacie najbardziej realny się Rated wydawał. A tak , to o TV nie ma kłótni bo na PC oglądam walki.

Zapraszam do czytania i komentowania mojego Diary.

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=33813&sid=


  • Posty:  5
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

u mnie nic, cisza i spokój. ja tez na pc ogladam a tv to czasem zeby sie z suprona i borkowskiego posmiac

http://wrestle-universe.blogspot.com

Wrestlemania XXVIII Online dzień po gali !

Tygodniówki i PPV online z wielu federacji !

Galeria najseksowniejszych Div !

11396792594f071cb69c62d.jpg


  • Posty:  3 403
  • Reputacja:   66
  • Dołączył:  26.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

U mnie w rodzinie/środowisku każdy wie co oglądam. Wiedzą że się tym jaram więc nie mają nic przeciwko. Nikt u mnie w rodzinie tego nie ogląda ale nikt nie zakazuje. Oczywiście są komentarze że to głupie itp jednak nie biorę takich opinii pod uwagę gdyż najpierw trzeba trochę o czymś wiedzieć by to ocenić tak więc jest okej ;)
#SmartFanZone

  • Posty:  3
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.01.2012
  • Status:  Offline

U mnie w rodzinie ogolnie opinia o wrestlingu jest taka jak ogladam w tv wez przełącz bo tych idiotów nie da się oglądać, a na kompie nic nie gadaja jak oglądam. Napisze pojedyncze komentarze członków mojej rodziny na temat wrestlingu

Tata - weź przełącz to już lepiej żebyś MMA oglądał zamiast tego gówna

Mama - OMG jacy barbarzyńcy

wujek - ale rzeźnia xd

kuzyn - jakie poje**

siostra - ale cena jest zajebisty


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Najlepszy był motyw jak było jakieś przyjęcie u dziadka, że troche osób z rodziny było i siedzieliśmy w pokoju w składzie: ja, tata, dziadek, wujek i siostra. Akurat leciało Vintage Collection na Eurosporcie to przełączyłem. Do tego na moje szczęście lub nieszczęście była walka bodajże Jericho vs Ultimo Dragon z Bash at The Beach (więc nawet dobra walka) i jak oni robili te wszystkie chwyty/uderzenia z podskokiem (dropkicki czy jakies neckbreakery) to wszyscy przeważnie się śmiali. Tata zawsze mówi "A daj spokój z tym cyrkiem".

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  1
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.01.2012
  • Status:  Offline

U mnie bez problemu , rodzice oglądają wiedzą,że to udawane ale co tam ! Tacie do gustu Randy Orton przypadł a Mamie Edge ! : >
  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  28
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2012
  • Status:  Offline

moi rodzice wiedzą , że oglądam nie interesuje ich to zabardzo tata kiedyś gdzieś tak w 98 oglądał .

I'm sexy boys

 

Cena Sucks!!!

 

Władysław Kowalski R.I.P

 

http://www.mt1033.pl/ - zamów fajny darmowy brylok i pamiętaj ,,Nie Wstydź Się Jezusa"

 

30 sierpnia 2008

3098352554f6828f02a4fe.jpg


  • Posty:  5
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.01.2012
  • Status:  Offline

Moi rodzice nie lubią wrestlingu ale nie mają problemu z tym że ja oglądam:)
  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  9
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.04.2012
  • Status:  Offline

Ogólnie to wrestling mogę oglądać bez przeszkód . Większość mówi że ich tata oglądał wrestling . U mnie nikt nie oglądał oprócz taty (tata coś z nWo oglądał . Mówił że czasem obejrzał WCW) ale nie wiem czy był fanem . Na początku mówili że to głupie lecz tata ciągle mi mówił że jeżeli wrestling to klasyki i włączył mi w 2006 Breta i Stinga . Podobało mi się to i chciałem więcej . W WWE które oglądałem co 2 tyg po angielsku na jakiejś stacji lubiłem HBK i potem w 2007 odkryłem Extreme . Wtedy zacząłem się przypatrywać CM Punkowi . Tacie się WWE nie podobało i mówił że może obejrzę TNA . Oglądałem je około 2 lata , ale zawsze wolałem WWE . Osobiście naj naj naj lubię WCW i ogólnie klasykę .

 

 

Co do mamy ogląda czasze mi jest sezonowcem pierw Edge a tera Hawkins 8) .


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2012
  • Status:  Offline

U mnie jest tak

Mama- co ty za głupoty oglądasz !?

Tata- przełącz to pod publikę robione. nie ma jakiegoś meczu ?

1 Kolega- hahahahaha to takie głupie i widać że wszystko jest udawane i w ogóle nudne takie jest (widział chyba ze dwa razy WWE i tym się kieruje w ocenach)

2 kolega- znowu ten wrestling oglądasz to głupie jest (ale jak mu wysłałem link do mojego Hajlajta z CZW ToD 1 to od razu jakie to zaje..... daj mi całą gale)

3 kolega - CM Punk jest moim ulubionym zawodnikiem bo ma zarąbiste teksty

Siostrzeniec- co dziś oglądamy WWE, TNA może ROH ?

247782758521a06569bd9f.jpg


  • Posty:  140
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.02.2011
  • Status:  Offline

U mnie w domu to tylko ja oraz mój najmłodszy brat oglądamy wrestling. Z rodzicami to nawet nie ma co rozmawiać ( głupota, przecież to udawane itd). W akademiku jak oglądałem Survivor Series 2001 i akurat weszły moje koleżanki to wywołałem niemałe poruszenie u nich widokiem dobrze zbudowanych, naoliwionych facetów połączone z komentarzami na temat mojej orientacji seksualnej(sic!) :D
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji!

  • Posty:  31
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2011
  • Status:  Offline

Hehe właśnie wyszło tak że na galę w Gdańsku/Sopocie idę z Mamą która do wrestlingu ma neutralne podejście a wiem tylko że lubi Brodusa Claya :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 84 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Zmieszany/a
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Oficjalna karta w obrazku na teraz: Jak się podoba na dziś? Coś byście zmienili? 
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...