Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

UFC 120: Bisping vs. Akiyama - Wyniki.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

UFC 120: Bisping vs. Akiyama

 

http://img221.imageshack.us/img221/8613/ufc120poster.jpg

 

Preliminary card:

 

Light Heavyweight bout: James McSweeney vs. Fabio Maldonado

Zwycięzca: Fabio Maldonado, przez TKO (uderzenia) - 0:48 rundy trzeciej.

Lightweight bout: Spencer Fisher vs. Kurt Warburton

Zwycięzca: Spencer Fisher, przez jednogłośną decyzję (29-28, 29-28, 29-28).

Lightweight bout: Paul Sass vs. Mark Holst

Zwycięzca: Paul Sass, przez poddanie (trójkąt) - 4:45 rundy pierwszej.

Heavyweight bout: Rob Broughton vs. Vinicius Queiroz

Zwycięzca: Rob Broughton, przez poddanie (rear naked choke) - 1:43 rundy trzeciej.

Light Heavyweight bout: Cyrille Diabaté vs. Alexander Gustafsson

Zwycięzca: Alexander Gustafsson, przez poddanie (rear naked choke) - 2:41 rundy drugiej.

 

Main card:

 

Welterweight bout: James Wilks vs. Claude Patrick

Zwycięzca: Claude Patrick, przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27).

Heavyweight bout: Cheick Kongo vs. Travis Browne

Zwycięzca: Brak - remis. Sędziowie punktowali 28-28, 28-28, 28-28.

Welterweight bout: John Hathaway vs. Mike Pyle

Zwycięzca: Mike Pyle, przez jednogłośną decyzję 30-27, 30-27, 30-27).

Welterweight bout: Dan Hardy vs. Carlos Condit

Zwycięzca: Carlos Condit, przez KO (lewy sierpowy) - 4:27 rundy pierwszej.

Middleweight bout: Michael Bisping vs. Yoshihiro Akiyama

Zwycięzca: Michael Bisping, przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-27, 30-27).

 

Bonusy:

 

Walka wieczoru: Michael Bisping vs. Yoshihiro Akiyama

Knockout wieczoru: Carlos Condit

Submission wieczoru: Paul Sass

 

Premia wynosi 50 000$

 

EWF, III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Imperatorskiej Mości.

Cultured Society|The Princess of Attitude.

I love the whisper of Attitude <3.

3926129444e3b08a90b45e.jpg

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • Bonkol

    1

  • Ja Myung Agissi

    1

  • Drivedrive

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  11
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No po tym mocnym prawym Akiyamy na początku myślałem że to wszystko może się potoczyć inaczej, szkoda, bo później wszystko zmierzało już w wiadomym kierunku, czyli wygrana Bispinga.

Zawiodłem się postawą Cheick'a Kongo, słaba walka i tylko remis.

Ogólnie angielscy zawodnicy dostali po dupie na swoim terenie, wstyd panowie, wstyd :twisted:

HW: Werdum

LHW: Shogun, Hendo

MW: Chalidow, Mayhem, Boetsch

WW: Nick Diaz, Demian Maia

LW: Frankie Edgar, Donald Cerrone

FW: Maximo Blanco

BW:-

FlW: Uncle Creepy


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Hardy vs. Condit - ładna walka ze strony Carlosa, który od początku kopnięciami (z dużą ilością low kicków) stopował Dana, który niespecjalnie potrafił przez to skrócić dystans. Pod koniec rundy obydwaj zawodnicy idą na pięściarską wymianę, przestrzeliwują prawymi i uderzają lewy hak na lewy hak, z tym, że Hardy nie trafia a Condit tak i to w samą brodę. Na ziemi dobicie to już tylko formalność. Carlos sprawia niespodziankę i powoduje, że Brytole nie będą zbyt miło wspominać tej gali UFC :D

 

Kongo vs. Browne - pierwsza runda dla Travisa, który dwa razy trafił bardzo mocno (strasznie chaotyczna stójka i cepy niczym w bójce pod baletami :D), po czym nogi się ugięły pod Cheick'iem. W drugiej rundzie mieliśmy powrót Kongo i jego dominację, chociaż zbyt wielkich zniszczeń na oponencie i tak nie dokonał (bardzo ładne obalenie dla Browne'a na sam koniec rundy). Trzecia runda była raczej dla Kongo, ale ponieważ sędzia odjął mu jeden punkt za przytrzymywanie za spodenki rywala, runda poszła na remis. Remis też był najlepszym werdyktem dla tego starcia, ale i tak jest to moralne zwycięstwo dla Browne'a, bo Kongo nie potrafił przez 2 rundy wykończyć przeciwnika, który już po pierwszej rundzie z trudem łapał oddech a przed trzecią - sapał jak parowóz. Bardzo słaba walka w wykonaniu Francuza.

 

Gustafsson vs. Diabate - markuję Alexandrowi odkąd usłyszałem o nim taką historię, że kiedyś (nie pamiętam już dokładnie o którą walkę chodziło) zadzwoniono do niego, że potrzebne jest natychmiastowe zastępstwo w jakimś pojedynku (w ten sam dzień) i czy by się tego podjął. Facet skończył pracę (telefon odebrał w robocie), spakował się, przyleciał na galę i poskładał oponenta (bez wcześniejszego przygotowania)! Po prostu - zwariowałem :D

Sama walka - świetna. Diabate miał być teoretycznie lepszy w stójce, ale tutaj także nie radził sobie z bardziej agresywnym Szwedem. Parter to już tylko popisy Gustafssona, gdzie pokazał doskonałą kontrolę na glebie, ładne przejścia do pozycji i inteligentny (nie tracił sił widząc, że rywal na razie nie ma zamiaru odklepać) mix: submission (rywal nie chce odklepać) + G&P i powrót od submission - i tak do skutku, aż zdusił Cyrille'a. Bardzo ładny dla oka pojedynek, niecałe 2 rundy a wiele się działo.

 

Bisping vs. Akiyama - trzy rundowa wojna w stójce, gdzie to jednak Angol był częściej agresorem a Japończyk usiłował odgryzać się z kontry (co momentami nie najgorzej mu wychodziło - zwłaszcza w końcówkach rund. Ale tylko momentami).

Nie przepadam za Bispingiem, ale trzeba mu oddać, że ma ładną, techniczną stójkę, bije świetnymi kombinacjami (dołączając do technik pięściarskich także kopnięcia) i niesamowicie lekko porusza się na nogach (w porównaniu do niego - Akiyama normalnie człapał :D). Brakuje mu tylko nokautującego uderzenia i dlatego gors jego najważniejszych (z mocnymi rywalami) walk kończy się przez decyzję, co niespecjalnie podoba się oglądającym. Ta jednak walka była zdecydowanie pod jego dyktando i rozmontował tu Akiyamę na części jak zegarek.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Kolejna dość nudna gala UFC. Na pewno na plus wypadł Condit, który niesamowicie łatwo rozpracował faworyzowanego Dana. Świetnie trzymał walkę na dystans(widać było, że jak Hardy się zbliża to robi się groźniej) i spokojnie punktował rywala, a w dodatku pod koniec rundy udało mu się czysto trafić w szczękę i dobić rywala na glebie, fajna niespodzianka. Main event średni, Akiyama mnie nie przekonuje, walczy często chaotycznie i tutaj też nie pokazał niczego niezwykłego i zdecydowanie przegrał na punkty z Bispingiem. Nieźle oglądało się starcie Pyle vs Hathaway, ale z kolei Kongo vs Browne i Wilks vs Patrick zawiodły i były niemiłosiernie nudne(szczególnie Kongo vs Browne, bo w tej drugiej można doszukać się pozytywów). Mam nadzieje, że następna, świetnie zapowiadająca się gala wynagrodzi nam te ostatnie produkcje UFC, bo trochę wieje nudą. ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ja też uważam, że Akiyama jest przereklamowany. W stójce nie pokazuje nic specjalnego, niemal wcale nie wykorzystuje swojego Judo, kardio ma takie, że w ciemno można obstawiać, że spuchnie najpóźniej w trzeciej rundzie a na glebie dał się poddać "nawet" Lebenowi (który jakimś wybitnym grapplerem nigdy nie był). Myślę, że jeśli Dana nie zacznie mu dawać słabszych rywali (albo Japończyk nie weźmie się solidnie za siebie) to zbyt długo Sexyamy w UFC nie pooglądamy.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 7 Data: 07.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya 2nd Exhibition Hall Publiczność: 615 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 6 Data: 06.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Osaka, Japan Arena: EDION Arena Osaka #2 Publiczność: 938 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • VictorV2
      ooof. Jak poprzednik, 200% polecam Deadl1ne. Zrobiło swoje w bardzo dobrym stylu. Tradycyjnie, zacznijmy od negatywów: Oba Vs Ricky. Match nie powalał, ale myślę że nikt nie spodziewał się technicznego klasyka bo i nie po to był. Myślę że jak na realia wyszło im dosyć solidnie, nie było mega szału ale nie było też tragedii. Bardziej boli fakt że z sytuacji gdzie mogliśmy mieć Ricky Vs Lennox/Jevon/Bourne i wreszcie coś autentycznie nowego i świeżego w main eventach...wracamy do Oba Vs Jevon
    • Grins
      Trochę tego jest, jakoś już ciężko mi cokolwiek chwalić od WWE w ostatnim czasie mimo że drugi dzień SummerSlam był chyba jedyną taką galą którą dało się obejrzeć, tak poza tym wszystko co w tym roku rozpisywali prócz Punk/Roman/Rollins było do dupy, całą swoją uwagę skupiali właśnie na tym programie z jednej strony dobrze, z drugiej już nie bo reszta programów była tak nieudolnie prowadzona że teraz na sam koniec roku wyszedł z tego jeden wielki kibel czyli zero świeżości, zero emocji ani nic a
    • VictorV2
      Dziekuję za zwrócenie uwagi, faktycznie.   Myślałem jak to zrobić i doszedłem do wniosku że zeedytuje poprzedni post, żeby zachować kolejność. Wyszedł długi post, ale będzie chyba lepiej niż mieszanie kolejności ^^
×
×
  • Dodaj nową pozycję...