Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Strikeforce: Diaz vs Noons 2 - wyniki


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Walka wieczoru:

 

Pojedynek o pas Strikeforce w wadze półśredniej

170 lbs.: Nick Diaz pok. KJ Noonsa przez jednogłośną decyzję, 48-47; 49-47; 49-46

 

Główna karta:

 

155 lbs.: Josh Thomson pok. Gesiasa Cavalcante przez jednogłośną decyzję, 2 x 29-28; 30-27

 

Pojedynek o pas Strikeforce w wadze półśredniej kobiet

135 lbs.: Marloes Coenen pok. Sarę Kaufman przez poddanie (balacha), 1:59 runda 3

 

170 lbs.: Tyron Woodley pok. Andre Galvao przez KO (uderzenia w parterze), 1:28 runda 1

 

Pozostałe:

 

170 lbs.: James Terry pok. Davida Marshalla przez jednogłośną decyzję, 2 x 30-27; 30-26

180 lbs.: Josh McDonald pok. Rona Keslara przez jednogłośną decyzję, 3 x 29-28

155 lbs.: Jess Bouscal pok. Luisa Mendozę przez poddanie (trójkąt rękami), 3:00 runda 2

 

 

Josh Thomson vs. JZ Cavalcante - świetna pierwsza runda, gdzie JZ po prawym krótkim posyła Thomsona na glebę i niemal dusi go w piekielnie ciasnej gilotynie. Josh'owi jakoś udaje się oswobodzić i pod koniec rundy zapina trójkąt rękami a na 9 sekund przed końcem ma ten trójkąt z pozycji bocznej, ale Cavalcante udaje się dotrwać do gongu.

Druga runda już pod dyktando Josh'a, który zdobywa obalenie i dominuje rywala górnej pozycji.

Trzecia runda wg mnie to mecz do jednej bramki w wykonaniu JZ, który wyraźnie zdominował na ziemi rywala, punktował przez G&P i cały czas kontrolował walkę w parterze.

Jednogłośną decyzję dla Thomsona (chociaż go uwielbiam za serce do walki i trzymałem za nim kciuki) uważam za skandal, bo tak jak 1 runda bez wątpienia była dla JZ (zafundował Joshowi nokdaun, zdusił go niemal gilotyną i był aktywniejszy w klinczach), druga dla Thomsona, to trzecia (decydująca) dla mnie bezapelacyjnie należała się Cavalcante, który narzucił rywalowi swoją grę w parterze a Josh w tej odsłonie niewiele potrafił zrobić "z pleców" przeciwnikowi (tej sędzinie, która punktowała 27-30 dla Thomsona należałoby zafundować wizytę u okulisty, bo 3 rundy dla Josha to żart prawie taki sam jak w ogóle jego wygrana w tym starciu). Ja bym tą walkę zapunktował 29-28 dla JZ i było to bardzo wyraźne (to kto wygrywał poszczególne rundy i iloma punktami).

 

Woodley vs. Galvao - dziwna walka... Trzy próby wejścia w nogi Galvao ładnie zablokowane sprawlem Woodleya i po każdej takiej obronie, kilka cepów czarnoskórego fightera na głowę przeciwnika. Już po drugiej takiej akcji Galvao słaniał się na nogach. Po trzeciej - sędzia nie zezwolił na dalszą walkę.

 

Kaufman vs. Coenen - ładnie rozegrana walka przez pretendentkę, która będąc słabszą strikerką od Kaufman, wykorzystywała większy zasięg ramion, by trzymać Mistrzynię na dystans i punktowała ją low kickami lub kopnięciami na korpus. W trzeciej rundzie po ładnym obaleniu Coenen, Kaufman jeszcze ładniej przetacza i rozpoczyna demolkę przez G&P. Kiedy wydaje się, że koniec pretendentki jest bliski, ta zapina balachę z gardy (wyciąga ją niemal "z kapelusza" :D) a sędzia od razu przerywa walkę (nie wiem, czy to Kaufman odklepała, czy sędzia się pospieszył w trosce o jej zdrowie, ale Sarah była bardzo podkurwiona po przerwaniu walki).

Mamy nową Mistrzynię, a gwizdy fanów to tylko wyraz totalnego prostactwa Hamburgerów, bo Coenen, której niewiele osób dawało szanse w tej walce, świetnie (choć walka do porywających może i nie należała) wykorzystała swoje warunki fizyczne i fakt, że jest specjalistką od grapplingu. Chociażby za to należy się jej wielki respect!

 

Diaz vs. Noons - 5-cio rundowa wojna w stójce. Tak jak przypuszczałem, Diaz okazał się "upartym osłem", który wybrał "hard way" (coś jak Lawler w walce z Manhoeff'em) i zdecydował się walczyć z bokserem w stójce. Na jego szczęście - żelazne kardio i umiejętne wykorzystywanie przewagi zasięgu kończyn zapewniło mu przychylność sędziów po tym wyrównanym starciu (statystyki po walce były jednak zdecydowanie korzystniejsze dla Noonsa), ale wynik równie dobrze mógł pójść w drugą stronę. Gdyby Nick zdecydował się ciągnąć tą walkę na glebę, to stawiam, że były spore szanse, aby skończył ją przed czasem, ale Diaz chciał chyba coś Noonsowi (po przegranym z nim wczesniejszym pojedynku) udowodnić i dlatego wybrał taką właśnie strategię.

Szkoda Noonsa, bo dał dobrą walkę i świetnie skracał dystans, omiojając te długie "przeszczepy" Diaza. K.J. dużo atakował na korpus przeciwnika (w odpowiedzi na jego ataki na głowę), które dobrze były widoczne dopiero w powtórkach i były mniej efektowne niż punche i kicki na głowę, wyprowadzane przez Nicka, co pewnie także wpłynęło na decyzję sędziów.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • theGrimRipper

    1

  • Bonkol

    1

  • L.A.

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Bardzo ładne zachowanie Coenen - okazała szacunek dla ex-mistrzyni po walce. Poza tym - widać było, że od razu odpuściła balachę, aby Kaufmann nie stała się większa krzywda... Gdyby Sarah trafiła na Palharesa, nie byłoby co składać z ręki ;)

Kaufmann niepotrzebnie się burzyła, widać było, nawet na słabym video z YT, jak Sarah tapuje. A sama balaszka Holenderki - pierwsza klasa.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kaufman bulwersowała się o to, że sędzia za późno interweniował i że tak długo musiała cierpieć. Za to też nowa mistrzyni przepraszała ją, że nie była pewna czy puścić.
Ganso Puro Czub :).

53373727349a4521b35993.jpg


  • Posty:  10 349
  • Reputacja:   368
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Wg mnie dźwignia nie była przetrzymana a jeśli wg Kaufman tak było, to pretensje tylko do sędziego a nie do Coenen. Standardem jest, że dźwignię się trzyma aż sędzia nie przerwie walki (często bywały sytuację, że ktoś klepał, kolo odpuszczał submission a przeciwnik twierdził, że wcale nie poddawał walki i musiała być kontynuacja)

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Całkiem przyjemna gala. Zawiodłem się na openerze, który był po prostu dziwny, Galvao wypadł jakby mu się chciało spać i nadziewał się kontry po nieudanych próbach obalenia, a jako, że szczękę ma raczej szklaną to gładko przegrał. W walce pań podobało mi się serce do walki Coenen, która nawet jak była w opałach to próbowała jakoś rozwiązać to na swoją korzyść, czego efektem był wyprowadzony armbar, którego znów nie wyczuła Kaufman, bo rundę wcześniej było podobnie z tym, że pretendentka nie zdołała dobrze domknąć submissiona. Josh vs JZ oglądało się bardzo przyjemnie, ale decyzja troszkę do wszystko popsuła(najlepszy był szok na twarzy Thompsona, gdy czytany był wynik trzeciego sędziego) i z jednej strony żal mi było Cavalcante, a z drugiej...czy ktoś nie cieszy się z 3 starcia Josh vs Gilbert(najbardziej na gali zamarkowałem jak była powtórka ich poprzedniego pojedynku)? ;) Jeżeli chodzi o main event to mam te same zastrzeżenia co walkę wcześniej, jestem trochę zaskoczony wynikiem walki(tym bardziej po przeczytaniu statystyk), ale ekspertem MMA nie jestem, więc akurat w tym przypadku wierze, że wynik był jako tako sprawiedliwy. :roll:

15974308365193fac7b7921.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 7 Data: 07.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya 2nd Exhibition Hall Publiczność: 615 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 6 Data: 06.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Osaka, Japan Arena: EDION Arena Osaka #2 Publiczność: 938 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • VictorV2
      ooof. Jak poprzednik, 200% polecam Deadl1ne. Zrobiło swoje w bardzo dobrym stylu. Tradycyjnie, zacznijmy od negatywów: Oba Vs Ricky. Match nie powalał, ale myślę że nikt nie spodziewał się technicznego klasyka bo i nie po to był. Myślę że jak na realia wyszło im dosyć solidnie, nie było mega szału ale nie było też tragedii. Bardziej boli fakt że z sytuacji gdzie mogliśmy mieć Ricky Vs Lennox/Jevon/Bourne i wreszcie coś autentycznie nowego i świeżego w main eventach...wracamy do Oba Vs Jevon
    • Grins
      Trochę tego jest, jakoś już ciężko mi cokolwiek chwalić od WWE w ostatnim czasie mimo że drugi dzień SummerSlam był chyba jedyną taką galą którą dało się obejrzeć, tak poza tym wszystko co w tym roku rozpisywali prócz Punk/Roman/Rollins było do dupy, całą swoją uwagę skupiali właśnie na tym programie z jednej strony dobrze, z drugiej już nie bo reszta programów była tak nieudolnie prowadzona że teraz na sam koniec roku wyszedł z tego jeden wielki kibel czyli zero świeżości, zero emocji ani nic a
    • VictorV2
      Dziekuję za zwrócenie uwagi, faktycznie.   Myślałem jak to zrobić i doszedłem do wniosku że zeedytuje poprzedni post, żeby zachować kolejność. Wyszedł długi post, ale będzie chyba lepiej niż mieszanie kolejności ^^
×
×
  • Dodaj nową pozycję...