Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Komentarz o komentarzu (TNA on Eurosport)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

Co? Nie... :/ Ja nie chcę Suprona! Zabierzcie go ode mnie :/ Chyba będę oglądał naprawdę to bez komentarza. Oni teraz będą komentować WSZYSTKIE Impacty na ES????? I hope not!

 

12128. Pierwsza godzina komentarza Impacta bardzo dobra, druga niestety nieco mniej... Fachowość pana Suprona pozostawia wiele do życzenia, ale ogólnie dało się to wszystko przełknąć jakoś...

WeeMan

2005-09-23 21:26:41

 

Więc jak to jest Weeman, dalo sie przelknac czy zabierac go od ciebie ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22801
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 115
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Wee Man

    15

  • Przemk0

    14

  • SixKiller

    11

  • Ceglak

    9

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2004
  • Status:  Offline

Dało się przełknąć raz, ale nie da się cały czas. Wypad z nim :/
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22802
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

Dało się przełknąć raz, ale nie da się cały czas. Wypad z nim kwas

 

No, chyba że tak.

Popieram, że wypad z nim, już nawet Boryss mógłby zostać, byle nie Supron, ale co zrobić ? Maile nie pomogły, zresztą wątpie żeby były one brane pod uwagę. Supron to "gwiazda", to napewno mu pomogło.

Pieprzyć to. Nie promuje się wrestlingu dając komentować niekompetentnemu człowiekowi który nie potrafi przygotować się do powierzonej mu pracy, że nie wspomne że mineło ile.. 5 lat odkąd ostatnio komentował ? Zero postępów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22804
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

No cóż....jeśli tak zostanie przez rok to chyba sobie co jakiś czas bede odpuszczał oglądanie TNA na Eurosporcie (Boże co odcinek 15 razy :"ŁAAAŁ" :? ). Ale czy jest to informacja potwierdzona na 100% - tego jeszcze nikt nigdzie nie napisał tak więc może jak narazie bez paniki. Być może PrzemkO i Deliquent będą mieli okazje aby się popisać ? Zobaczymy.

W każdym bądź razie popieram to co napisał Rabol - pan Supron to już "gwiazda" (tak chyba Rabol napisał) i można było być pewnym że on i tak pozostanie w końcu jest już w komentarzu "oblatany",a to także się w jakimś tam sensie na pewno liczy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22806
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 484
  • Reputacja:   15
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Aha.. pamiętajcie jednak że pan Borkowski lubi podawać na swojej stronie niesprawdzone informacje. :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22847
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline

No cóż....jeśli tak zostanie przez rok to chyba sobie co jakiś czas bede odpuszczał oglądanie TNA na Eurosporcie (Boże co odcinek 15 razy :"ŁAAAŁ" ).

 

Jak się nie zna nazwy rzutu, to takie farmazony wychodzą. Najlepiej było jak zobaczył rzut którego zna nazwe i zaczął się drzeć "SUPLEX! SUPLEX!" sprzedawał to jak finishera [chciał zaszpanować przed mamą, ze niby wie co i jak xD]

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22906
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  352
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2004
  • Status:  Offline

No ja jednak myśle, że ludzią, którzy dopiero zaczynają oglądać wrestling, bardziej preferują taki komentarz jaki zaprezentowali Boryss i pan Supron. W końcu to tacy ludzie mają oglądać te programy a nie my! My już znamy i lubimy wrestling, a tym ludziom taki komentarz może tylko pomóc w polubieniu tego sportu!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22938
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline

@Elliot: Nie zakładałbym się, czy takie "łał" czy "ojej" zrobi na kimkolwiek wieksze wraznie. Dobra, moze na poczatku, Ale po paru odcinkach, bedzie wyłączać dzwięk xD Z drugiej strony nie miałbym nic przeciwko komentarzowi Suprona z tym jego "łaaał" itp. gdyby były "przeplatane" dawką profesjonalizmu, albo chociaż podawaniem nazw rzutów i dyskusją na poziomie.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22939
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

mi jedyne co na myśl przychodziło to wstyd, że jestem fanem wrestlingu... no sorry, tak czułem
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22943
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

No ja jednak myśle, że ludzią, którzy dopiero zaczynają oglądać wrestling, bardziej preferują taki komentarz jaki zaprezentowali Boryss i pan Supron. W końcu to tacy ludzie mają oglądać te programy a nie my! My już znamy i lubimy wrestling, a tym ludziom taki komentarz może tylko pomóc w polubieniu tego sportu!

 

Dam sobie głowę uciąć że po paru odcinkach, większość zainteresowanych będzie znała więcej nazw rzutów niż Supron (chociażby nieprawidłowych bo podłapią od Boryssa), i zaczną się wkurwiać bo zauważą że gość nie jest zdolny do przyswajania nowej wiedzy (może to jakaś dolegliwość jest).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-22947
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2004
  • Status:  Offline

Kilka spostrzeżeń:

-Supron wymyślił nową federację, mianowicie TNN.

-Boryss na Power Slama nieustannie mówi Bulldog.

-Supron na Michael'a Shane (Bentley) mówi Majkel Szjem

-Wg Suprona Clothesline to kosa

-Gdy Boryss mówi, że cios to tzw. headlock, to Supron poprawia go, mówiąc, że jest to tzw. duszenie...

No niech ja skonam... :|

 

[ Dodano: 2005-10-07, 23:00 ]

Dalej...

-Żaden z panów nie potrafi wymówić poprawnie nazwiska Chrisa Sabina. Zamiast Krisa Sejbina mamy Krisa Sabine lub Sabina.

-Supron mówi o Lance Hoytcie jakby był bardziej utytułowany lub lepszy od Kida Kasha co jest bzdurą. ,,Lepiej żeby z Apolo walczył Hoyt, bo mały Kid Kash nie ma szans"

-Boryssowskie przypięcie, co to jest przypięcie? Nie można pin, liczenie ?

-Po co Supron stara się być głównym komentatorem, skoro nic nie wie? Powinien mówić mało, i być po prostu tam jako znana osobowość, a tak to wtrąca się i psuje Boryssowi komentowanie, które samo w sobie nie jest najnajnajwyższej klasy...

 

[ Dodano: 2005-10-07, 23:11 ]

-Stanie na rękach Rona Killingsa to wg Suprona fiflak

-BG James to Big James dla Suprona

Nie będę więcej pisał, bo chyba to co napisałem wystarczy... zrzucić ich ze stołka komentatorskiego... Kończ waść, wstydu oszczędź!!

 

[ Dodano: 2005-10-07, 23:18 ]

Vertical Suplex to świeca.... OH MY FREAKIN" GOOOD! Nie oglądam do końca, nie zdzierżę tego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-23099
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Widze, że WeeMan na bieżąco relacjonował postępy w komentarzu... muszę sie zgodzić przynajmniej z większością tego co napisałeś (również boli mnie nazywanie Powerslam Bulldogiem, ktory przecież wygląda zupełnie inaczej i trudno doszukać sie w tych dwóch akcjach jakichkolwiek podobieństw). Tyle o ile nie przeszkadza mi niepoprawne wymawianie nazwisk (oczywiście w niektorych przypadkach), to błędy rzeczowe są rażące. Andrzej Supron niestety wciąż wie za mało żeby być naprawdę dobrym sprawozdawcą wrestlingowym. Poza tym zauważyłem, że wciąż szuka własnego komentatorskiego "ja" i po zeszłotygodniowych "łał" w tym tygodniu uraczył nas sporą dawką "he he he" i jak tak dalej pójdzie to kolorytem zbliży sie do niedoścignionego wzoru, którym do tej pory był dla mnie Jacek Gmoch. Chyba nie idziemy w dobrym kierunku.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-23100
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

no cóż dla nowych komentarz nie stanowiłby pewnie większego problemu bo i tak nie wiedzą co się dzieje... dla nich jest nieważne czy komentuje Supron i Borkowski czy Tenay i West, przyjmuja ślepo to co usłyszą...

 

Mam wręcz niewiarygodnie wielką ochotę pojeździć po Supronie i Borysie i... zrobię to, co więcej mam nadzieję że Boryss to przeczyta, a przeczyta na pewno...

 

OTÓŻ JAK TO SIĘ ZWYKŁO MAWIAĆ: NIE POTRAFISZ NIE PCHAJ SIĘ NA AFISZ!!

 

dwa tygodnie temu dużo przemilczałem, byłem wyrozumiały no i słyszałem ich w parze pierwszy raz... teraz nie daruje.

 

Boryss miał się podszkolić w dziedzinie TNA, no cóż, cofnął się w rozwoju, znalezienie ile kto ma wzrostu i wagi to zadanie dla czwartej klasy podstawówki.

Gratulacje za nadanie nowego nazwiska: SAJAKI słyszałem pierwszy raz w życiu i chciałbym żeby to było ostatni raz.

Pomieszanie Bulldoga z bodajże Pump Handle Slam(czy jakoś tak) to swego rodzaju ewenement.

I do teraz bym nie wiedział co Kash robił wskakując na barki przeciwnika sprowadzając go na ziemię, gdybym był "świeży", wiedziałbym tylko tyle że to była "piekna" akcja.

 

Fajnie zabrzmiało powiedzenie przy Styles`ie(zwanemu przez Suprona Ej Dżi) że zdobył w sumie tylko tytuł X-Division, na BOGA przeciez to jedyny tak zwany Triple Crown Champion, posiadał już wszystkie pasy w TNA, że nie wspomne p tym iż swego czasu był jeśli się nie mylę w reprezentacji Olimpijskiej Stanów Zjednoczonych...

 

Dobrze też wiedzieć, że Steven(bez S na końcu) to tag partner Douglasa, ale to imię czy nazwisko, bo w pewnym momencie Supron tak bardzo bał się nazwisk że bezpośrednio imionami leciał, niestety tu mu nie wyszło.

 

hmm LAKDAŁN, SABIN, SZHANEJ(chyba o Shane chodziło, choć mogę się mylić, "it`s only a speculation" as Gwedo would say) jako przyszły filolog anglista nie przeboleje tego.

 

Pcha go w barierki, pcha go tu, pcha go tam. Radzę zakupienie słownika wyrazów bliskoznacznych.

 

"PRZYPIĘCIE". O CZIZES, AND SWEET MOTHER OF GOD... nie prościej nazwać to LICZENIEM?? przecież nie zawsze zawodnik liczony musi byc przypięty. A myślę że LICZENIE z byciem wyliczanym(poza ringiem) można łatwo rozróżnić.

 

"UUUU ŁAŁ" to moje hasło na jutro!!

 

"ALEŻ PIĘKNY RZUT PRZEZ BIODRO", ja pierdolę `80-s style... to było piękne w latach osiemdziesiątych.

 

"SUPLES SUPLES" prawie orgazmu Supron dostawał jak rozpoznawał jedyny rzut który umie nazwać.

 

"LARIAT" czy może LEG LARIAT panie Borkowski??

 

KOMENT ROKU:

(SUPRON): Dusty RHODES, a tak on ustala walki/szybkie wcięcie ratującego sytuacje Boryssa

(BORYSS): rzeczywiście, on ustala kto ma z kim walczyć

(SUPRON): i kto ma z kim wygrać... I TU MI SZCZĘKA OPADA... skoro nastawili się na to, że amerykański wrestling to "sport" w którym wszystko jest możliwe(tak się dowiedziałem podczas 6-MAN TAG) to po co te bzdury(znaczy fakty)

 

DRUGI KOMENT ROKU:

SUPRON: HOYT się zdegustował tym że Kash ucieka z ringu... thank you very much

 

w pewnym momencie partnerem Kasha i Hoyta w 6-Man tag był, wierzcie lub nie wierzcie, sam HBK, Shawn Michaels!!

 

Sidewalk slam w wykonaniu Hoyta zmienił się, o ile dobrze usłyszałem, w Sidebustera czy jakoś tak

 

Dla Suprona i tak nie ma większej różnicy czy w ringu jest Waltman(chociaż pamięta go z WWF Superstars jak sam podkreślał) czy DDP

No i w końcu panowie DDP i KIP JAMES tyle razy ze sobą walczyli że teraz nie są w stanie siebie niczym zaskoczyć.

 

Ja do końca byłem pewien że Cru to nazwa teamu, a nie ksywka Killingsa. Nowi będą zmieszani.

 

 

NA KONIEC

NAUCZCIE SIĘ K***A choć trochę anglika IGNORANCI JAK JUŻ CHCECIE GO UŻYWAĆ i mieszać z językiem polskim...

 

czekałem na ten Impact jak jakbym tego nigdy wcześniej nie widział. Lubie sobie popatrzeć nawet 20 razy na to samo, a jeśli to jest TNA to nawet i 40 razy, ale komentarz tak mnie zmieszał że nie mogłem się doczekać końca bo wstyd mi się robiło, może nie przed nowymi fanami, ale przed "starą wiarą"

 

Boryss, TNA to ewidentnie nie Twój teren, odpuść sobie, nie nadajesz się do komentowania.

Mam za sobą komentowanie sportu dla telewizji i słuchałem sam siebie godzinami usprawniając swój arsenał zagrywek, które można zastosować w telewizji, widzę że dla Ciebie to tylko możliwość zaistnienia, a nie pracy nad sobą, a szkoda

 

O Supronie już nic nie powiem, WeeMan to już switował. Inni też to zrobią. W ogóle szkoda na niego czasu

 

sorry za trochę chaotyczny styl pisania, ale nie zwykłem pracować nad przelewaniem "myśli na papier" szczególnie jeśli podnosi mi się ciśnienie

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-23104
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.03.2004
  • Status:  Offline

Sidewalk slam w wykonaniu Hoyta zmienił się, o ile dobrze usłyszałem, w Sidebustera czy jakoś tak

 

 

Sidewalk Slam to inaczej Sidebuster, więc to można uznać.

 

Reszta Twoich argumentów jest oczywiście dobra, panowie naprawdę skaszanili to, i to na całej linii. Pewnie wszyscy dostaniemy za to bana na hydeparku WF, ale cóż - naprawdę gorzej być nie mogło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-23105
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  483
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

no ja mysle ze na temat komentarzu wszystko zostało juz powiedziane i zgadzam sie z wami ale chciałem dorzucic cos swojego.

 

Namowiłem kolege tzn zaproponowałem mu zeby sobie obejrzał Impacta i sie zgodził bo sam był ciekawey no i na koniec (rozmawiałem z nim cały czas przez skype) powiedział mi "No Abyss daje rade dobry gosc... reszta tez fajna moze bede ogladał ale kurde ten komentarz jakis dziwny, krzycza piszcza i nic nie rozumiem" Czyli jednak tacy ludzi ktorzy sie nie znaja maja pierwszy kontakt sa jeszce bardziej zamieszani niz my. Cos nalezało by z tym zrobic.... tylko co? Pewnie kazdy wie :P Na poczatek pozbyc sie jednej osoby na pewno :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2235-komentarz-o-komentarzu-tna-on-eurosport/page/4/#findComment-23106
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...