Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Bound for Glory 2010 (dyskusja, spoilery, komentarze)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

THREE-WAY MATCH TO CROWN A NEW TNA WORLD HEAVYWEIGHT CHAMPION

Olympic Gold Medalist Kurt Angle vs. Mr. Anderson vs. "The Charismatic Enigma" Jeff Hardy

Tu taj liczę na bardzo dobrą walkę.Potrzebny będzie dobry booking.Zobaczymy co TNA wymyśli.Kurt na pewno wyciśnie z obu panów wszystko co najlepsze.

Pas właśnie chyba dostanie wcześniej wspomniany Angle.Mam nadzieję,że będzie to fantastyczny pojedynek.

 

Monster's Ball: Rob Van Dam vs. "The Monster" Abyss

Wątpię czy RVD podda się na najważniejszej gali w roku.Zobaczymy pewnie kilka hardcorowych akcji i krwi.

Abyss dobrze się czuje w takich walkach,Rob też,więc liczę na dobrą walkę.

 

Lethal Lockdown: Ric Flair's Fourtune vs. EV2.0

Ten mecz zapowiada się za*ebiście.Uwielbiam tą stypulację.Skład jest imponujący,sami dobrzy wrestlerzy.Wygrają chyba EV 2.0,'ci źli' przegrają.Tak mi się przynajmniej wydaje. :-)

Będzie niezła zabawa w klatce.

 

Handicap Match: Sting, Kevin Nash & The Pope vs. Jeff Jarrett & Samoa Joe

Od starszy panów nie można się wiele spodziewać.Wiek zrobił swoje.Szkoda mi Joe i Pope'a,którzy się męczą z emerytami.Ale cóż,CT musiał gdzieś ich upchnąć.

Młodzi muszą poprowadzić walkę.

 

Tag Team Title: Motor City Machineguns vs. Generation Me

Jak się całą czwórka postara to może wyjść nieprawdopodobne show.Oba tag teamy ring skill posiadają bardzo wysoki.

Oby Gunsowie wygrali,ich title run niech trochę potrwa.

 

X Division Title: Douglas Williams vs. Jay Lethal

Walka mało mnie interesuje.

Niech Lethal zatrzyma pas i rozpocznie z kimś innym program o pas dywizji X.

 

Knockouts Title: Angelina Love vs. Velvet Sky vs. Madison Rayne vs. Tara

Mickie jako sędzia.Spodziewam się jej ingerencji w tą walkę.Nie może być inaczej.

Jak zwyciężczynie tej walki typuję Tarę,nie wiem czemu,po prostu widzę ją jako mistrzynię kobiet.

 

Tag Team Match: Eric Young & Orlando Jordan vs. Ink Inc.

Walka wzięta z kapelusza.Poziom raczej nie będzie wysoki.

Może być śmiesznie za sprawą Erica Younga.

 

Ciekawi mnie sprawa Teamu 3D.W czwartek na IMPACT zapowiedzieli,że zmienią wrestling tag teamowy na zawsze.Co to może znaczyć?Co Dudley Boyz wymyślą? :-)

 

I jeszcze sprawa THEY.Najbardziej wyczekiwany moment gali.Świetnie przemyślany storyline,kim się oni okażą?

Nie mogę się odczekać,jak każdy.

21413621404d57aa3f81990.jpg

  • Odpowiedzi 115
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bonkol

    15

  • Ceglak

    12

  • DOG

    8

  • Tupak

    7

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.05.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja powiem tak: Gala ogólnie zapowiada się dobrze, ale znając TNA, to bookerzy pewnie spie*dolą to, i będziemy mieli jakieś głupoty, np. Hardy'ego wygrywającego WHC, czy Fourtune wygrywające Lethal Lockdown... Pożyjemy, zobaczymy.

1822912563511427a3754ee.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Sory, ale co Ty chcesz od Fourtune? Jak dla mnie to oni powinni wygrać tą walkę, powinni zniszczyć całe EV2.0 ( podobno mieli być tylko do BfG ). Również jestem ciekaw kim się okażą "They". Mam nadzieje, że to będą jakieś mroczne postacie z AAA. Również bardzo ciekawi mnie to co zrobią 3D. Jedno jest pewne: jak bookerzy nic nie zepsują to chyba mamy galę roku :D

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja powiem tak: Gala ogólnie zapowiada się dobrze, ale znając TNA, to bookerzy pewnie spie*dolą to, i będziemy mieli jakieś głupoty, np. Hardy'ego wygrywającego WHC, czy Fourtune wygrywające Lethal Lockdown... Pożyjemy, zobaczymy.

Włąsnie lepiej by było, żeby Fourtune wygrało... A Hardy o ile zachowa poziom walki z No Surrender może sobie z pasem pohasać. Ma i tak go w umowie, która się za niedługo kończy, miejmy to już za sobą.

 

Ogólnie karta dupy nie urywa, chociaż jest tu kilka perełek.

 

OJ i Yound vs Ink Inc - Walka nie będzie zbyt dobra, ale liczę na piękne szoł ze strony Younga i Jordana. Mam wrażenie, iż ten drugi począł kierować się w humorystyczną stronę swojego gimmicku i może nawet TNA będzie miało swojego Danshoku Dino

 

Sting/Nash/Pope vs JJ i Joe - dalej utrzymuję swoją opinie, że ta walka będzie do dupy. Czemu? Znając kreatywnych TNA raczej nie wpuszczą oni młodych na długo, a tylko oni tu potrafią coś wykręcić.

 

Walka pań - u, tu będzie gorąco. Szykuje się niezła zabawa, szczególnie, że już się coś między Pyskatą a Tarą pieprzy. Zakładam scenariusz, iż Tara i Mads się pożrą, a Velvet pomorze Love utrzymać pas.

 

X Division pas - W tym momencie pójdę zrobić herbatkę. Dywizji iks praktycznie już nie ma, więc wynik mnie gówno obchodzi.

 

Pas Tag - Tu się chłopaki by musieli ostro postarać, żeby tą walkę spieprzyć. Dzięki turnowi GME będzie chyba nawet lepsza niż z Destination X. Z całego serca liczę na wejście i atak london brawling. Byłoby wesoło. Już teraz można nominować na walkę roku ;P

Lethal Lochdown - na tą walkę czekam najbardziej. Liczę, że to będzie mój kandydat na Match of The Year. Najwyższa półka wrestlerów TNA z zabawkami. Musi być genialna walka.

 

Monster Ball - po primo, nie mogę się doczekać, kim będą "dej". Po secundo, walka będzie dobra, jeno niestety prawdopodobnie wygrą ją Robbie. Oby nie.

 

ME - Będzie dobre szoł, nie ma co. Walki z więcej niż dwoma gościami zawsze są ciekawe (no, ostatnie Battle Royale z Before The Glory possało, ale jeden wyjątek nie czyni reguły). Chyba wiadomo, ze pas wygra Kurt (niestety), osobiście liczę na turn Hardyego ( jak przy każdej okazji, odświeżyło by to jego charakter. Taki gimmick nie może być facem)

 

Liczę, że przynajmniej największe pejperwiu będzie jakościowo przynajmniej jak Lockdown, albo i lepsze.

Napewno będzie się działo.

 

BTW o której leci? Bo będę na streamie oglądać

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Będzie pewnie o 2:00, ale nie jestem pewny :)

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  90
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.11.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

THREE-WAY MATCH TO CROWN A NEW TNA WORLD HEAVYWEIGHT CHAMPION

Olympic Gold Medalist Kurt Angle vs. Mr. Anderson vs. "The Charismatic Enigma" Jeff Hardy

 

Walka napewno będzie wywalona w kosmos. Przypomnijmy sobie walkę Anderson vs Angle. Genialny Steel Cage i walka która może zostać walką roku. Dalej przypomnijmy walkę Anderson vs Hardy. Walka z Sacrifice która była bardzo dobra i oboje stworzyli dobre widowisko. No i przypimnijmy Angle vs Hardy. Walka na No Surrender wymiotła a co chwilowe przedłużanie walki dostarczało nam coraz więcej emocji. Walka na Impakcie wcale nie była gorsza bo panowie znów wykręcili genialną walkę. I sądzac po tych trzech walkach. Co siś tanie gdy ta trójka stanie w jednym ringu. To chyba proste. ZObaczymy wszystkie najlepsze momenty z poprzednich walk a sama walka może stać się walką roku. Stawiam na Kurta.

 

Monster's Ball:

Rob Van Dam vs. "The Monster" Abyss

 

Znakomita obsada tak znakomitego meczu. Abyss który słynie z tych walk i RVD którego drugie imię brzmi Hardcore. Na Whole F'N Show pokazali co nieco. Tym razem tutaj mogą namieszać They lub "dziewczyna" Abyssa-Janice. Sama walka może stać się najlepszym Monster's ball matchem w historii TNA. Napewno panowie się postarają i tu myślę że jeśli nie przeszkodzą They to RVD zwycięży.

 

Lethal Lockdown:

Ric Flair's Fourtune vs. EV2.0

 

Znakomita stypulacja dla obu wrestlerów. Feud ciągnie się już ponad miesiąć i EV 2.0 cały czas obrywało po tyłku. Dziś to się zmieni i ekipa Dreamera pokona Fortune.

 

Handicap Match:

Sting, Kevin Nash & The Pope vs. Jeff Jarrett & Samoa Joe

 

Walkę jedynie będą przy życiu utrzymywać Joe i Pope którzy są w ringu znakomici. Natomiast reszta to tylko wielkie nazwiska ale wiek nie pozwala już na walki sprzed 15-20 lat. Walkę myślę że wygra ekipa Stinga.

 

Tag Team Title:

Motor City Machineguns vs. Generation Me

 

Po raz kolejny walka tych dwóch tagów i po raz kolejny zobaczymy genialne widowisko w skład którego będzie wiele akcji High Fly i przedewszystkim moim zdaniem piękne zwycięstwo Gunsów na największej gali roku.

 

X Division Title:

Douglas Williams vs. Jay Lethal

 

Dobry technicznie Douglas i znakomity Jay którzy napewno pokażą wielu wrestlerom na czym polega Wrestling ale tu stawiam na Lethala.

 

Knockouts Title:

Angelina Love vs. Velvet Sky vs. Madison Rayne vs. Tara

 

No i tu Mickie może nieźle namieszać jednak coś mi się wydaje że pas wygra albo Angi albo Velvet.

 

Tag Team Match:

Eric Young & Orlando Jordan vs. Ink Inc.

 

Tutaj nie ma co mówić. Walka niewiadomo skąd i zupełnie niepotrzebna na BFG. INK Inc. dają radę ale drugi tt nieźle ssie. Myślę że Ink Inc wygra po jakiejś glupocie Erica.

 

Jeśli chodzi o przemówienie Team 3D to albo będzie to ich rozstanie z TNA albo będzie wznowienie ich feudu o czym ostatnio pisało w necie. Bardziej stawiam na to drugie.

 

I na końcu who is They? Pytanie nurtuje nas już od 3 miesięcy. Jestem dobrej myśli i mam andzieję że TNA tego nie zchrzani i They okażą się James Mitchell, Judas Mesias i jeszcze jacyś goście. Jednak narzędzia Abyssa czyli kij z gwoźdźmi Janice i te drugie coś co wypalał cyfry 10 10 10 na ciałach ofiar Abyssa na którymś impakcie czyli Bob mogą znaczyć coś niepokojącego bo Janice i Bob to imiona rodziców Dixie Carter. Dlatego jeśli to będą oni to będzie porażka roku. Wiem tylko jedno. Na turning point są reklamowane dwa pojedynki w USA. RVD vs Angle o pas world i Sting vs Abyss co może oznaczać całkowity face turn Stinga z Tweenera i feud z They i Abyssem. Może być nieźle o ile to nie są starzy Dixie.

11806779274e2ad9a9ac528.jpg


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.05.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

cholera, miałem zamiar napisać że fourtune przegra ;] a co do hardy'ego: wrestler z niego dobry, ale ze względu na jego problemy prawne, to nie byłby dobry ruch dla tna.

1822912563511427a3754ee.jpg


  • Posty:  103
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

- THREE-WAY MATCH TO CROWN A NEW TNA WORLD HEAVYWEIGHT CHAMPION

Olympic Gold Medalist Kurt Angle vs. Mr. Anderson vs. "The Charismatic Enigma" Jeff Hardy

 

Waham się między Kurtem, a Andersonem. Przez ostatnie tygodnie wyraźnie narastał konflikt między tą dwójką i to głównie na bazie tego konfliktu promowane było starcie o pas wagi ciężkiej. Hardy został zepchnięty gdzieś na dalszy plan i dlatego uważam, że nie będzie się liczył w tej walce. Ostatecznie skłaniam się bardziej ku Kurtowi, ze względu na jego przyrzeczenie. Jednak najmocniej będę kibicował Asshole'owi.

 

- Monster's Ball: Rob Van Dam vs. "The Monster" Abyss

 

Nie widzę innego rozwiązania jak zwycięstwo RVD. Van Dam szuka zemsty po krwawej masakrze na nim samym (swoją drogą bardzo szybko wrócił do pełni zdrowia) i tutaj wreszcie jej dokona. Porażka jednak nie poruszy Monstera, który stwierdzi, że They i tak ujawnią się przed zakończeniem gali i RVD od nich nie ucieknie.

 

- Lethal Lockdown: Ric Flair's Fourtune vs. EV2.0

 

Logika podpowiada, że wygrają ci dobrzy, czyli EV2.0. Ja jednak nie widzę żadnego sensu w takim rozstrzygnięciu tej walki (no bo jakie korzyści może przynieść zwycięstwo emerytów nad młodymi?). Dlatego będę kibicował Fourtune i mam nadzieję, że zlikwidują raz na zawsze EV2.0.

 

- Handicap Match: Sting, Kevin Nash & The Pope vs. Jeff Jarrett & Samoa Joe

 

Średnio mnie ta walka interesuje. Chociaż ma całkiem dobrą podbudowę. Pewnie wygra ekipa Stinga, bo jednak jest ich o jednego więcej.

 

- Tag Team Title: Motor City Machineguns vs. Generation Me

 

Pewna wygrana MCMG. Feud tych dwóch teamów bardzo przypadł mi do gustu. GM powoli wyrabiają się jako heelowie, co cieszy, bo są świetną drużyną.

 

- X Division Title: Douglas Williams vs. Jay Lethal

 

Starcie bez historii. Niby tam mieli jakiś konflikt na Xplosion, który później zakończył się na Impactcie zdobyciem pasa przez Lethala, ale feud tej dwójki był dość słaby, by nie powiedzieć mizerny. Nie mniej, walka powinna stać na niezłym poziomie. Wygra Lethal.

 

- Knockouts Title: Angelina Love vs. Velvet Sky vs. Madison Rayne vs. Tara

 

Pas pewnie nie zmieni właścicielki i Angelina wyjdzie z tego starcia zwycięsko. Sądzę, że Mickie James odegra jakąś większą rolę i od przyszłego Impactu włączy się do walki o pas Knockouts.

 

Co do ujawnienia kim są They, to uważam, że będą to Hogan z Bischoffem. Eric wcisnął pewnie roztrzęsionej Dixie papier, w którym przekazuje mu TNA. Natomiast ostatnią operację Hulka uważam za work i na BFG, ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich, do hali wkroczy Hulkster i pokaże swoje prawdziwe, złe, oblicze.


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Karta wcale jakos szczegolnie nie powala, ale jest zwienczeniem (miejmy nadzieje) wszystkich feudow, ktore ostatnimi czasy okupowaly ramowke TNA.

 

THREE-WAY MATCH TO CROWN A NEW TNA WORLD HEAVYWEIGHT CHAMPION

Olympic Gold Medalist Kurt Angle vs. Mr. Anderson vs. "The Charismatic Enigma" Jeff Hardy

Ciezkie orzech do zgryzienia we wskazaniu zwyciezcy. Najwiecej znakow na niebie i ziemi wskazuje na Kurta, bo jakby nie patrzec to dla niego przewidywali ten pas oficjele wymyslajac storyline z krucjata na szczyt rankingu. Cala otoczka - przegram odchodze - jest ciezka do ominiecia, ale nie jest niemozliwa. Wydaje sie to byc zbyt prostym zakonczeniem i dobrze by bylo jakby cos pokombinowali, zeby Kurt mogl spokojnie zostac nie zdobywajac tytulu. Wkoncu idac zasada, ze przegrywajacy na ostatniej tygodniowce odnosi zwyciestwo na PPV, wychodzi, ze Anderson zdobedzie zloto. Jest on moim ulubiencem w TNA, wiec na pewno nie mialbym nic przeciwko. Hardyego tez przekreslac nie wolno, bo cos za cicho siedzial w tej calej historii i malo go bylo ostatnimi czasy. Kurt z Kenem sie kloca non stop, a ich drogi krzyzuja sie co tydzien, a Jeff? Zaginal. Podejrzana sprawa. Oby tylko dali rade stworzyc jakis ciekawy pojedynek

 

Monster's Ball:

Rob Van Dam vs. "The Monster" Abyss

Bedzie krwawo i mozliwe, ze bedzie to walka gali (choc Tag Team'y po to nieoficjalne trofeum moga siegnac przy odrobinie wysilku i kreatywnosci). Od przyjscia Hogana, TNA wiele kladzie na barkach Abyssa i teraz dostanie miejmy nadzieje ciekawa stajnie pod swoja opieke. To wlasnie They powinno przesadzic o zwyciestwie potwora, ale to RVD sie msci za brutalny atak i nie mozna go przekreslac. Najprostsza opcja jest taka, ze zemscic sie zemsci, ale po walce pojawi sie ekipa Abyssa. Tutaj pokladam najwieksze nadzieje w calym BfG. Jesli popsuja historie, ktora przeciagali w nieskonczonosci i pojawia sie jacys przecietniacy to bedzie kolejny powod, by zwatpic w federacje Dixie. Ciekawym watkiem jest tez rzekome zwolnienie Abyssa tuz po BfG... Jak wybrna z tego? Przeciez najscie jego grupy nie sprawi, ze Pani Carter zmieni zdanie. Do zwolnienia pewnie dojdzie, a Potwor z reszta skladu beda przeprowadzac "inwazje" na Impact Zone...

 

Lethal Lockdown:

Ric Flair's Fourtune vs. EV2.0

Będą u siebie w domu i na zakonczenie feudu (OBY) odniosa zwyciestwo. Krew to ich jedyna nadzieja, bo EV juz nie stac na dobra walke. Wypada liczyc na tradycyjny, widowiskowy spot od Stylesa, ktorego najpewniej przyjmie na siebie Kendrick. Na Impactcie modle sie o kolejne melodramatyczne promo Tomka Marzyciela i oficjalne pozegnanie sie z EV. Fortune sie nie powinno rozpasc, a przy nadejsciu formacji Abyssa bedzie za duzo stajni...

 

Handicap Match:

Sting, Kevin Nash & The Pope vs. Jeff Jarrett & Samoa Joe

Smierdzi tu cos motywem z Bash at the Beach 96'. Trzeci czlonek co prawda nie byl zapowiadany, ale tutaj musi dojsc do obiecywanego turnu Hogana i Bischoffa. Sting musi wyjsc z twarza i pociagnac ta historyjke troche dluzej juz z samym Papiezem, bo Nash zegna sie z wrestlingiem po gali. Jedynie jakis shocker sprawi, ze ta walka dostanie ode mnie pozytywna recenzje. Psychologia tutaj bedzie grala glowne skrzypce, bo dziadki pewnie dostana troche czasu i beda zwalniac tempo. Poza tym i Joe i Pope sa jakby obok tego wszystkiego. Czuc, ze zostali wcisnieci na sile, jak Brian do EV.

 

Tag Team Title:

Motor City Machineguns vs. Generation Me

Licze na szybkie tempo. Takie, zeby mi mialy oczy wyskoczyc z powiek. Poprzeczke sobie zawiesili wysoko i moga jej nie przeskoczyc. Nie sadze by przebili swoje starcie z Destination X, ale i tak ciezko bedzie pewnie nazwac ta walke złą. Ona conajwyzej moze okazac sie.. nie wystarczajaco dobra, bo bede liczyl na wiecej.

 

X Division Title:

Douglas Williams vs. Jay Lethal

Dziwi mnie to starcie. Tzn. spodziewalem sie go juz jakis czas temu, ale wtedy Williams byl jeszcze mistrzem! Douglas ostatnio zajal sie Fortune i nic nie wskazywalo, ze bedzie jeszcze staral sie walczyc o odbior swoja wlasnosc. Lethal tez zaginal ostatnimi czasy, a i jako zwykly "Jay z sasiedztwa" juz taki fajny nie jest. Prawdopodobnie bedzie to opener w ktorym Fortune poniesie pierwsza porazke (Flair wyglosi swoje niezadowolenie na Impactcie). Wolalbym tu zobaczyc jakas walke wiekszej ilosci gwiazd X-Division.

 

Knockouts Title:

Angelina Love vs. Velvet Sky vs. Madison Rayne vs. Tara

Najmniejsze szanse daje Madison, ktora calkiem niedawno miala swoj run z pasem i na chwile obecna powinni zainwestowac w kogos innego. Martwi ta Mickie, ktora sie bedzie krecic, bo moze troszke namieszac. Najgorsze jest to, ze niewiadomo na czyja korzysc. Liczylem, ze Velvet wygra swoj pierwszy tytul tutaj (jako, ze ja najbardziej lubie z tej dywizji), ale dopiero co wrocila do Angeliny, a to moglo by spowodowac jakies rozterki pomiedzy lokalnymi pieknosciami. Tara mi za cicho siedzi i ona jakos najbardziej mi podpasowala do feudu z James po BfG, wiec to na nia oficjalnie "stawiam". Poza tym zostala odliczona na Impactcie... Musze sie łapac takich pomniejszych spraw, bo kompletnie nie mam pomyslu na ciekawe rozwiazanie tego wszystkiego.

 

Tag Team Match:

Eric Young & Orlando Jordan vs. Ink Inc.

Feud z Xplosion na najwiekszej gali roku. Brawo! Koniec posta -> N!KO odmeldowuje sie.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  188
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

haha tylko ja postawilem w typerce Tna BDG na Jeffa Hardego i co ... ?! wygrał ;D

  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

O ile nigdy za specjalnie TNA nie hejtowałem to czuję, że dziś w tym topicu posypią się gromy uderzające w main event i rozwiązanie sprawy z "They". Ja mogę tylko powiedzieć, że sama walka stała na dobrym poziomie, reszta "odrobinę zawiodła". :P
Nie płakałem po CM Punku

18909757064dbdb1458cbe1.jpg


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ogladalem tylko 2ga czesc, ale na szybko napisze:

 

1. Walka lethal lockdown byla niezla, chociaz spodziewalem sie ze bedzie jeszcze lepsza:> ale:

- skad i po co kendrick? co to za stroj, co on z psychiatryka uciekl?

w ogole na wynik walki nie mial wplywu w sumie, mogli go sobie darowac;[

- czemu wygraly dziady, no pytam czemu:(((

- dlaczego do @$#%^ odliczony zostal AJ???!!! juz pal licho, ze EV wygralo, ze Dreamer zaliczyl pinfall, ale dlaczego do cholery na niedawnym mistrzu TNA?!

Nie mogli podlozycz chociazby Kaza?:[

 

ME:

Walka sama w sobie bardzo dobra, chociaz troche irytujace bylo jka przez 5min probowali pinfalli, kazdy 1 akcja i liczenie.

To co stalo sie po walce bylo zalosne;[

Nie chce juz ogladac Hogana, ani Bishoffa, Hogan nic TNA nie dal, a Bischoff to nie jest ten Bischoff sprzed xx lat ktorym sie wszyscy podniecaja...

wpadajacy na ring Abyss i Jarret to tez nic dobrego

Jeff heelem? no coz... mam nadzieje ze szybko straci ten pas bo niedlugo mu sie konczy kontrakt...

 

P.S. Czy Nash dal sobie spokoj z wrestlingiem? OBY!!

na micu tez srednio go lubie, ale w ringu to chyba jedna z najbardziej irytujacyh postaci od dluzszego czasu...


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

O ile nigdy za specjalnie TNA nie hejtowałem to czuję, że dziś w tym topicu posypią się gromy uderzające w main event

A jak się mają nie posypać jak TNA w swojej (teoretycznie) najważniejszej walce w roku, zamiast emocjonującej końcowki, wolało postawić na Hogana wdrapującego się do ringu przez 10 minut. Jakby jeszcze wydarzyło się cokolwiek ciekawego później ale szczerze - kto się nie domyślił, że na końcu Eric i Hulk połączą siły? Wyszło na to, że ci dobrzy byli cały czas tymi złymi a ci źli tymi dobrymi. Wole chyba wrócić do strzelania sobie po oczach światłem z urny...

 

I jeszcze jedno - czy w każdej walce z klatką musi być spot ze stołem i drabiną? To już zaczęło być nudne jakieś 2 lata temu.


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Motorcity Machine Guns vs Generation Me - Bardzo przyjemny opener. Oba teamy nie zawiodly, choc chlopaczki zostaly zabookowane dosc slabo i mieli tylko widowiskowe przeblyski na przestrzeni calego starcia. Nie pasuja na heeli, a Max musi sobie jak najszybciej odpuscic ta sztuczna mimike twarzy.

Knockouts Title - Przed walka juz poszedl maly zwiastun (w postaci wywiadu) tego, ze Tara planuje sie odwrocic od Madison. Za cicho o niej bylo w tej caleji historii i wyszla z pasem. Zaszkodzili Paniom tym, ze puscili je po walkach tag teamow, bo tempo zwolnilo drastycznie i ciezko bylo na to patrzec. Tara byla najlepsza kandydatka do feudu z Mickie, wiec teraz na nie przyjdzie czas. Najlepsze umiejetnosci ringowe zwyciezyly.

Orlando/Young vs Ink Inc - Zbedna walka, ktora nic soba nie wniosla. Ciezko to ogladac, zwazywszy na fakt, ze lubie z tej walki tylko jedna postac i jest nia czarnoskory biseksualista. Moore jest jeszcze ok, ale musialby zrzucic ze swoich barkow Neala. Jedno co mnie dziwi to to, ze po walce Jordan nie zmasakrowal Erica...

Williams vs Lethal - Douglas przypadkiem nie zmienil theme'u? Tutaj znowu lecial British Invasion, ale mniejsza z tym. Kolejne starcie z niczego, ktore w porownaniu do poprzedniczki dalo sie ogladac. Skoro i tak postanowili robic ta walke to tutaj dopiero powinien Jay zdobywac tytul, a nie go bronic. Storyline z Anglikiem byl na tyle dobry, ze zaslugiwal na zakonczenie na najwiekszej gali roku. Martwi Shore, ktore zaatakowala mistrza po walce. Czyzby nowi przybysze mieli dostac szybki push na tytulowy obrazek X-Division? ... DAMN

RVD vs Abyss - Dupy mi nie urwalo. Pochwale tylko to jak RVD dostal krzeslem i spadl na stol z drutem, bo nie wygladalo az tak sztucznie jak zwykle w takich przypadkach bywa. Mialem wrazenie, ze dosc krotko to trwalo i latwo przyszlo zwyciestwo Robowi. Malo krwi jak na taki pojedynek. Van Dama stac na wiecej, a i Abyss potrafi nie jedno przyjac.

Sting/Nash/Pope vs Jarrett/Joe - Jeff odwrocil sie od Joe? Jakos malo mnie to rajcuje, bo to znaczy, ze Double J'a bedzie teraz jeszcze wiecej na Impactach... Samoan Submission Machine odwalil cala robote i tyle. Jak na taki storyline, ktory walkowali od jakiegos czasu to trzeba przyznac, ze dali mocno dupy.

Ogloszenie Team 3D - Nie takie odejscia juz swiat widzial. Najpewniej jeszcze ich kiedys zobaczymy. Mam nadzieje, ze dadza z siebie wszystko w "ostatniej" walce i wcale nie jest wykluczone, ze wygraja. Moga odejsc jako mistrzowie. W trakcie tego speechu przez chwile myslalem, ze zadeklaruja rozpad teamu, ale pozostana aktywnymi wrestlerami. D-Von jeszcze by znalazl miejsce u Vince'a

Fortune vs EV2.0 - Przepraszam, ale nie ma Kendricka w teamie EV? To po jaka cholere oni go tam pchali? Mniejsza z tym... Nie latwo sie to ogladalo, ale Sabu poprawil swoim wejsciem humor. Myslalem, ze troche musi sie zmeczyc, zeby zaczac popelniac bledy, ale juz na starcie zle wskoczyl na liny. W kazdym badz razie, dopiero po "zjechaniu dachu" mozna bylo ocenic na ile dziadki sa w stanie sie jeszcze poswiecic dla biznesu. Nie zawiedli az tak bardzo, ale kolejny raz musze to napisac - Dupy mi nie urwalo. EV wygralo, a teraz? Prosze, idzcie juz sobie...

Angle vs Hardy vs Anderson - Na pierwszy "rzut ucha" stwierdzam, ze Jeffrey ma lepszy theme, ale to bylo latwe do osiagniecia, bo ten poprzedni nalezal do jednych ze slabszych w dzisiejszym wrestlingu. Cale szczescie Anderson dostal chwilke za mikrofon w trakcie wejscia. Musze jednak podzielic sie oczywista mysla z poczatku walki. Kurt nie wygra, a przeszkodzi mu w tym grupa zwana They. Wkoncu jeszcze sie nie pojawili na Bound for Glory, wiec byla to jedyna opcja. Szkoda, ze TNA poszlo po tej najmniejszej linii oporu. Podoba mi sie fakt, ze postanowili "przeciagnac na czarna strone mocy" jednego z wiekszych face'ow (jak Hulk w 96', ale StarPower nie ten sam). Za cicho siedzial w tym calym feudzie (podobnie do Tary) i zgarnal pas. Mysle, ze Nero moze tylko na tym zyskac. Sama koncowka mnie troche zawiodla, ale to moze byc spowodowane tym, ze Main Event mi sie cholernie podobal. Szybkie tempo zostalo narzucone na starcie i podtrzymane do ostatnich chwil (a raczej do chwili nadejscia Hulkstera).

Bound for Glory wyszlo jak standardowe PPV od TNA, a jesli wezmiemy pod uwage fakt, ze to jest to najwieksze... mozemy mowic o lekkim zawodzie.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeff heelem? no coz... mam nadzieje ze szybko straci ten pas bo niedlugo mu sie konczy kontrakt...

 

nic mu się nie kończy :] podpisuje nowy kontrakt, a niedługo po 90dniach do nich zawita MATT HARDY !!

 

Widzę nie oglądasz kanału na jego YOUTUBE. Tam wszystko jest wyjaśnione. Matt idzie do brata do TNA który podpisuje nowy kontrakt, bo rodzina dla niego najważniejsza.

13278434144c9884d9bd794.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Teraz to ja już mam podobnie. Zapowiada się na finał Jey vs. Gunther (Walka numer 100) lub LA Knight vs. Gunther. I o ile lubię LA i chciałbym go kiedyś zobaczyć z głównym pasem to nie pasi mi na finałowego rywala Ceny. Uso nawet nie będę komentował. Rozczarował mnie ten jeszcze nie zakończony turniej.
    • KyRenLo
      AEW: Worlds End 2025 Data: 27/12/2025 NOW Arena Hoffman Estates, Illinois
    • Grins
      To akurat mnie rozśmieszyło   
    • xAttitude
      AEW FULL GEAR 2025 NEWARK • Prudential Center • 22.11.2025 ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA 8.40 (242 głosów)   Szczegóły Wydarzenia Data: 22.11.2025 Promocja: All Elite Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Newark, New Jersey, USA
    • vieiraa55
      Boże, jak to jest możliwe że Claudio jeszcze nie był WorldChampionem to ja nie wiem. I ta jego nutka FINAL BOSSA  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...