Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Raport z CZW "Down With The Sickness 4Ever" - 10.0


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Raport z CZW "Down With The Sickness 4Ever" - 10.09.05, ECW Arena

 

Była to popołudniowa gala poświęcona niedawno zmarłemu Chris'owi "Chris Cash Ca$h" Baumanowi. Sama gala zgromadziła blisko 500 fanów w hali. Było to bardzo gorące popołudnie, które obfitowało w wiele zdarzeń. Sama gala była fantastyczna.

 

 

Cała gala rozpoczęła się od wyjścia na ring całej szatni CZW, w tym byli również powracający do CZW tylko na te show Lobo oraz Wifebeater! Także można było dostrzec Trent'a Acid'a ale bez Johnny'ego Kashmere'a, który wogóle nie zjawił sią na tej gali, a także Hurricane Kid'a, Nick'a Berk'a oraz Z-Barr'a.

 

 

Sama gala była ponoc bardzo podobna do Owen Hart Tribute Show, walki były tak skonstruowane, że toczyły się one bez żadnych podtekstów (czyt. storyline'ów), a zapaśnicy walczący oddawali hołd Cash'owi.

 

 

Danny Havoc vs. Andy Summer

Walkę wygrał Havoc po tym jak zrobił Summer'owi Death Valley Driver z ringu na stół z Barbed Wire Board'em stojący poza ringiem. Ogólnie podsumowując dobry i krwawy opener gali.

 

 

Battle Royal Match

Kolejny dobry match tego wieczoru. Battle Royal wygrał Drew Gulak.

 

 

Adam Flash & ??? vs. Eddie Kingston & ???

Nikt przed galą nie wiedział kto będzie partnerem Flash'a oraz Kingston'a. Jak się później okazało partnerem Kingston'a był powracający na ten jeden wieczór do CZW - B-Boy! Z kolei partnerem Adam'a Flash'a, który swoją drogą też powrócił do CZW był....The Messiah!!! Walkę ostatecznie i dość niespodziewanie wygrali Eddie Kingston oraz B-Boy.

 

 

3 Way Elimination Tables Match

Jon Dahmer vs. GQ vs. Ian Knoxx

Był to jeden z najlepszych match'ów podczas tego show. Jako pierwszy został wyeliminowany Jon Dahmer przez Double Suplex z top-rope na stół stojący poza ringiem przez GQ i Knoxx'a. Ostatecznie walkę wygrał GQ, po tym jak zrobił Knoxx'owi z drabiny Cutthroat Suplex na stół stojący poza ringiem!

 

 

Zandig & ??? vs. The Backseat Boyz

Do walki tej nie doszło. Na gali nie pojawił się wogóle Johnny Kashmere, a Trent Acid poimo, że był na początku gali później opuścił halę. Cała walka została przebookowana na 3 Way Dance Match: Nick Gage vs. Zandig vs. Trent Acid. Jednakże okazało się, że i Acid'a nie ma w hali, ponieważ miał niby udać się do Rahway gdzie miał walkę w JAPW razem z Johnny'm Kashmere przeciwko SAT. Sprawa okazała się na tyle dziwna, że B-Boy też był zapowiedziany na galę JAPW, a jednak pozostał do końca gali CZW i później pojawił się w Rahway aby stoczyć z Homicide'm pojedynek dla JAPW. Kiedy na ringu Zandig przedstawiał fanom sprawę związaną z Backseat Boyz (ponoć z ich przybyciem do CZW miał być związany jakiś storyline), zaatakowali go Justice Pain oraz Nick Gage! Jednakże po chwili pojawili się Necro Butcher oraz Nate Hatred i zrobili save.

 

 

Main Event

4 Way Ladder Match

Ruckus vs. Niles Young vs. "Spyder" Nate Webb vs. Derek Frazier

Pierwotnie w tej walce miał brać udział JC Bailey, jednakże na kilka dni przed galą, ojciec Bailey'a poinformował CZW, że JC trafił do szpitala. Dlatego też postanowiono wprowadzić w jego zastępstwo Niles'a Young'a. Koniec walki był dziki ale bardzo symboliczny - Ruckus wykonał Cash Flo (finisher Chris'a Cash'a) z drabiny na stół na Young'u i w tym samym czasie Frazier zrobił to samo Webb'owi, także z drabiny na stół!!! Ruckus i Frazier spinowali Webb'a i Young'a i tym samym razem wygrali match.

 

 

Po walce na ringu pojawiła się raz jeszcze cała szatnia CZW, aby oddać hołd Chris'owi Cash'owi. Na ringu pojawiła się także rodzina Bauman - rodzice i najbliżsi ze strony Chris'a Cash'a. Zandig ogłosił, że federacja zarobiła ok. 5000$ za tą galę i te pieniądze zostaną przekazane rodzinie Cash'a. Poza tym rodzina Bauman otrzyma także pieniądze ze sprzedaży dvd z tą galą. Jednakże to nie koniec. Chris Cash Tribute Show, będzie odbywało się cyklicznie co roku i federacja będzie wręczać po jednym stypendium dla zapaśnika, który najbardziej pokaże się podczas tej gali.

 

Na tym tegoroczne Chris Cash Tribute Show zakończyło się.

 

Fotki z gali: http://www.indyasylum.com/albums/CZW%20--%20Cash%20Memorial%20--%20Philadelphia,%20PA%20--%209-10-05/

"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"
  • Odpowiedzi 3
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • RVD

    2

  • Dejv

    2

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

  • RVD

    RVD 2 odpowiedzi

  • Dejv

    Dejv 2 odpowiedzi


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

THX za raporcik!

Gala chyba (:)) była świetna. Sprawa z Acidem i Kashemerem jest bardzo dziwna gdyż jak wiadomo Acid rozstał się z CZW w niezbyt "sympatycznych" klimatach. Podobnie ma się sprawa z Kashemerem i w sumie powrót Backseet Boyz do CZW stoi pod ogrmonym znakiem zapytania. Aczkolwiek przydaliby się w CZW.

Ciekawe że ostatnio takie symboliczne powroty miały miejsce.Lobo na jeden wieczór, Wifebeater z którym to nie wiadomo co było gdyż praktycznie oficjalnie nie odszedł,Messiah,Adam Flash no i największa jak dla mnie niespodzianka Ian Knoxx,który mam nadzieje wróci na dlużej do CZW. Warto interesować się najbliższymi galami CZW gdyż dostaniemy zapewne pare odpowiedzi związanych z tą galą.


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Wątpie aby w niedalekiej przyszłości Backseat Boyz wróciło do CZW - tam o wiele poważniejszy konflikt, niż nam się tak z pozoru wydaje. Chociaż przydałbym się feud Backseat Boyz vs. H8 Club :)
"Jesteś niebem obserwującym chmury. A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki, które po nim przepływają. Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich zatrzymać, bo na pewno odpłyną wcześniej, czy później. Gdy przytrafia Ci się coś pięknego albo bolesnego, powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie i popatrzeć z dystansu. Ludzie, których kochasz, to właśnie takie chmury. Są na Twoim niebie dłużej lub krócej, ale nigdy na zawsze"

  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Dokładnie! Backseet Boyz się pożegnali z bardzo nieprzyjemnej strony z CZW do tego Wifebeater,który pobił Kashemera (przez to może ten drugi się nie pojawił na gali ku pamięci Casha) wtrącił się do wszystkiego. Ale Backseet Boyz do dywizji Tag Team by się przydali np. marzy mi się ich walka z Super Dragon i EL Generico - to był by HIT ! Ale jednak raczej taką walkę zobaczymy prędzej w JAPW niż CZW :???:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...