Pilka nożna - dyskusja ogólna

[Arkao]

Jeśli zawodowiec po takim czymś spoczywa na laurach to powinien skończyć karierę

[Pavlos]

Arabia Saudyjska - Egipt 2:1

Arabia coś wygrała. Trzeba przyznać, że byli lepszym zespołem. Stworzyli o wiele więcej okazji i mogli naprawdę wygrać wyżej. W ekipie "Faraonów" można wyróżnić jedynie Salaha, który zdobył bramkę i zmarnował "setkę" oraz bramkarza El Hadary'ego wyciągającego karny. Reszta tej ekipy właściwie nie istniała w tym turnieju. Szkoda, bo oczekiwałem ciut więcej od tej drużyny zwłaszcza w ostatnim meczu grupowym. Saudyjczycy zagrali swój najlepszy mecz na turnieju, a Egipt najgorszy.

 

Urugwaj - Rosja 3:0

Tak jak przewidywałem prawdziwy turniej zaczął się dopiero teraz dla gospodarzy i może szybko się skończyć. Rosjanie mieli słabych pierwszych rywali i dzięki temu awansowali. Pierwsza lepsza drużyna, w tym wypadku Urugwaj ograł ich bez większych problemów. Szybka bramka wprowadziła duży niepokój wśród Ruskich czego efektem była późniejsza czerwona kartka. Urugwajczycy wykorzystali to bezlitośnie. Druga bramka może była fartowna, lecz nie zmienia to faktu, że Urusi byli zespołem dużo lepszym. 16:3 w strzałach odzwierciedla przebieg.

 

Iran - Portugalia 1:1

Szkoda mi Persów. Pokazali charakter. Gdyby tylko w końcówce Taremi strzelił celnie. To nie był najlepszy dzień Ronaldo. Zmarnowany karny, 2 słabe uderzenia na bramkę rywali i nic nie warte uwagi i uśmieszki do sędziego. Do tego jeszcze to celowe uderzenie irańskiego zawodnika, za które powinien polecieć. Paragwajczyk niestety był bardzo pobłażliwy dla gwiazdora jak i całej Portugalii. Carvalho faulował w polu karnym, jednak arbiter nie pomyślał nawet o konsultacji mimo, że kilka chwil wcześniej skorzystał z VAR'a w sytuacji przy bramce Iranu. Oczywiście żeby nie zwalać wszystkiego na sędziego trzeba wspomnieć, że piłkarsko Portugalia górowała (bramka Quaresmy) i to ona przeważała w posiadaniu piłki. Iran pokazał, jednak wolę walki, której m.in. naszym grajkom brakuje.

 

Hiszpania - Maroko 2:2

Kolejna niespodzianka. Momentami nerwowo i niemrawo zagrali Hiszpanie przez, co to Maroko objęło prowadzenie i generalnie ukradło punkt. Afrykanie mieli wiele dobrych okazji zwłaszcza podkręcona piła Amrabata w spojenie w 55 minucie. Hiszpanom 2 razy udało się szybko wyrównać po stracie bramki czym pokazali złość wynikającą z niepowodzenia. Maroko mimo braku szans na awans postraszyło nieźle gwiazdy z Półwyspu Iberyjskiego. Ostatnie minuty w obu meczach to było coś czego właśnie oczekiwałem od tej grupy, która na papierze wydawała się bardzo atrakcyjna. Hiszpanie lekko farcą, ale kończą na pierwszym miejscu. Patrząc na ich grę dzisiaj mogą mieć problemy z Ruskimi, aczkolwiek nie wierzę, że zaliczą wtopę.

[maly619]

Sorry za mocne słowa, ale gadka o reklamach, kasie itp. to zwykłe pierdolenie.

Na całym świecie sportowcy biorą udział w reklamach, sesjach zdjęciowych i tylko u nas robi się z tego problem.

 

niestety nikt nie wpadł na to żeby dać sobie spokój z reklamami przynajmniej do czasu zakończenia mundialu i całkowicie skupić się na treningach...

 

A potem byłaby gadka że trener ich zajechał i nie ma świeżości

Plus to normalne że promocję pod mistrzostwa kręci się przed nimi Przecież te reklamy powstają właśnie pod turniej. Logiczne. I wszyscy tak robią.

 

Wiecie jak wyglądają treningi Niemców? (i pewnie nie tylko, ale ich śledzę najmocniej) Bardzo lekko. A w reklamach przed MŚ grali co chwilę. Wystarczy obserwować profile kilku zawodników np. na Insta by to zobaczyć. Czy ktoś z ich mediów krytykował to po pierwszym nieudanym meczu? Nie. Szukano poważniejszych problemów niż coś tak głupiego.

Na treningach mocno zapierdalają Ci którzy mało grali w sezonie i mają trening wyrównawczy - by fizycznie wejść na poziom reszty. Potem to głownie taktyka i schematy.

 

Nie rozumiem krytykowania mediów za pompowanie balonika. Wyjście z tej grupy to był ich obowiązek i wszyscy eksperci musieli tego oczekiwać

 

I z tym też zgoda.

Oczywiście były osoby które odleciały i zaczęły wymyślać jakieś półfinały i finały. Tyle że branie ich słów jakkolwiek na poważnie jest idiotyzmem. Tylko futbolowy Janusz mógł się aż tak napalić i uwierzyć w taki wynik. Kto mniej więcej ogląda piłkę ten widział co się dzieje.

 

Prawdziwym problemem nie jest tak naprawdę wynik. Problemem jest postawa na boisku. Moim zdaniem wyglądaliśmy najgorzej ze wszystkich drużyn na tym mundialu. 0 pomysłu na grę, 0 zaangażowania, kompletny brak zgrania i taktyki. Tam ewidentnie jest coś nie tak, a wywiady po meczach np. Glika, Rybusa lub Pazdana tylko to potwierdzają.

 

Osobiście czekam aż to szambo wypierdoli. Na razie podeszło pod korek, ale po ostatnim meczu, gdy zaczną wychodzić pewne sprawy to może pierdolnąć z taką siłą że będziemy mieć największą gównoburzę w historii tego kraju. Nie mogę się doczekać

 

PS: I zobaczycie, że jeszcze Lewandowski zakończy karierę reprezentacyjną

[Arkao]

Prawdziwym problemem nie jest tak naprawdę wynik. Problemem jest postawa na boisku. Moim zdaniem wyglądaliśmy najgorzej ze wszystkich drużyn na tym mundialu. 0 pomysłu na grę, 0 zaangażowania, kompletny brak zgrania i taktyki. Tam ewidentnie jest coś nie tak, a wywiady po meczach np. Glika, Rybusa lub Pazdana tylko to potwierdzają.

 

Nie. Problemem nawet nie jest postawa na boisku. Ujebali, nie mieli pomysłu, no kurwa trudno. Ale jak dzień póżniej selekcjoner i kapitan, których od 4 lat szanował każdy Polak idą na konferencję prasową i mówią, że to wszystko nie miało sensu, bo i tak byli tak słabi, że mieli szczeście, że 2 lata wcześniej nie wpierdoliła im Irlandia Północna to ja się łapałem za głowę. Dla mnie oni mowili straszne bzdury, bo na Euro Polacy stwarzali sobie sytuacje, grali z pomyslem, chcieli wygrywac, a tutaj tak na serio dostawali wpierdol za wpierdolem.

 

Nigdy nie byłem krytykiem zarówno Nawałki jak i Roberta, ale jeżeli oni stracili wiarę w ten projekt to pierwszy niech poda się do dymisji, a drugi odda opaske.

 

Sorry za mocne słowa, ale gadka o reklamach, kasie itp. to zwykłe pierdolenie.

Na całym świecie sportowcy biorą udział w reklamach, sesjach zdjęciowych i tylko u nas robi się z tego problem.

 

To swoją drogą. Ludzi popierdoliło i myślą, że oni chyba te reklamy grają między meczami.

[maly619]

Tak. Ta konferencja to była parodia. Wprawdzie częściowo zgadzam się z osobami które mówią że przecież przed ostatnim meczem nie będą sypać kontrowersjami, ale mówienie że wszystko było super gdy wygląda to jak wygląda to żenada.

[grzegorz]

Uwazam ze trener Nawalka powinien zostac na stanowisku i pracowac dalej z kadra.

Poprostu nie trafili z forma na mundial, moze byli zmeczeni sezonem.

Udalo im sie awnsowac wogole na mundial i to jest tez sukces, a np. takie kraje jak Wlochy czy Holandia nie awansowaly.

[Caribbean Cool]

Udalo im sie awnsowac wogole na mundial i to jest tez sukces, a np. takie kraje jak Wlochy czy Holandia nie awansowaly.

 

No cieszmy się, że jesteśmy tam gdzie Panama. Tym bardziej, że owa potęga po prostu była pod każdym względem lepsza niż my.

 

Jeśli porównujemy się do Holandii,która ma największy kryzys odkąd sięgają archiwa futbolu , mając skład rzekomo najlepszy od dawna, to nie miejmy w ogóle oczekiwań. Masz całkowitą rację.

 

Nie chce mi się odkopywać postów gdzie mówiłem, żeby poczekać do czerwca. Ci Senegalczycy to przecież nie ogórki. Jednak w najgorszych koszmarach nie byłem sobie w stanie wyobrazić poziomu gry naszego zespołu z meczu z Kolumbią.

 

Nie wróżę już Nawałce żadnych sukcesów. Rewolucji kadrowej , też nie będzie, gdyż nie mamy kogo powoływać.

[Kcramsib]

Po meczu otwarcia śmialiśmy się, że mistrzostwa to 31 najlepszych ekip świata i Arabia Saudyjska. Dwa tygodnie później wiemy jednak, że na miejscu Saudów postawić należy jednak Polskę - dawno nie pamiętam tak słabego występu jakiejś reprezentacji na dużym turnieju... już nawet pal licho wyniki, na papierze 1-2 czy 0-3 aż taką klęską nie jest (nawet w XX w. zdarzało się przecież, że drużyny traciły po 7-8 goli), ale styl w jakim zostały one osiągnięte...

 

Tam nic nie zagrało. Fizycznie dramat, po 15 minutach gry na wysokich obrotach zawodnicy oddychali rękawami. Taktycznie jeszcze gorzej - większość zawodników zwyczajnie nie wiedziała czego trener od nich oczekuje, pomysłem na grę była zaś przysłowiowa laga do przodu. Nawet dobry PR, będący dotąd specjalnością Nawałki, rozsypał się jak domek z kart...

 

Najgorzej wyglądało to jednak pod względem mentalnym - nic dziwnego że taki Zieliński, i tak często nie radzący sobie ze stresem, był kompletnie niewidoczny, skoro nawet trener do spółki z kapitanem karmili resztę ekipy myślą o tym, że jesteśmy słabi. I tak, piję do absurdalnej konferencji w.w. wymienionej dwójki, ale nie tylko do nich... przecież choćby pupilek trenera Szczęsny (dwa mecze, 5 strzałów na bramkę, 5 goli, nic dziwnego że Juventus kupił ostatnio nowego bramkarza) dokładnie tych samych słów użył zaraz po meczu.

 

A przecież ten "będący poza zasięgiem" Senegal w większości grup na tych mistrzostwach zająłby ostatnie miejsce. W naszej też zresztą zajmie pewnie przedostatnie...

 

Przeżyłem już kilka klęsk na mistrzostwach, żadna jednak nie pozostawiła po sobie takiego niesmaku jak ta. I naprawdę czekam na zbliżający się wielkimi krokami okres rozliczeń - coś czuję, że gdy to szambo wyleje, będzie się działo...

[filomatrix]

Osobiście czekam aż to szambo wypierdoli. Na razie podeszło pod korek, ale po ostatnim meczu, gdy zaczną wychodzić pewne sprawy to może pierdolnąć z taką siłą że będziemy mieć największą gównoburzę w historii tego kraju. Nie mogę się doczekać

 

Rozwaliłeś mnie tym. Chociaż patrząc na tą nieszczęsną konferencję i to co zaczęło pojawiać się w mediach (stronnictwa w kadrze), to faktycznie może być grubo, a Boniek (pisząc dosadnie) pierdolić się z nimi wszystkimi nie będzie. Też nie mogę się doczekać

[Pavlos]

Australia - Peru 0:2

kolejny przykład chęci odejścia z czymś. Peru również nie miało szans na awans, a mimo to wygrało. Mam nadzieję, że chociaż w jednym procencie Polacy wezmą przykład w meczu z Japonią. Trzeba zaznaczyć, jednak, że Australia w ogóle nie zagrała tak jakby chciała awansować. Czyli właściwie zagrała jak zawsze. Może i z determinacją, ale polegając głównie na sile i zaciętości. Ta drużyna nie istnieje w ofensywie i wypadła blado. Jedyne 2 karne zdobyte w tym turnieju padły z karnych. To już za "starej gwardii" z Viduką, Kewellem, czy Bresciano potrafili trafiać z akcji. Tutaj tego kompletnie nie było. Zasłużone zwycięstwo Peruwiańczyków, którzy po prostu byli lepsi.

 

Dania - Francja 0:0

I jest pierwszy bezbramkowy remis na mundialu. Oby ostatni! Zaczęło się obiecująco wraz z mocnym atakiem Duńczyków. Niestety z czasem poziom siadł. Chyba zmówili się w przerwie na remis. Po, co się męczyć jak można mieć deala i zyskać wynik dający awans obu zespołom? Cisnę bekę z naszych speców w studiu jak to gadają, że Deschamp nie jest trenerem, który nie oczekuje nawet w takich meczach 100% od swoich podopiecznych i "trójkolorowi" będą atakować oraz grać o zwycięstwo, a tym czasem Didier posyła na ławę Llorisa, Lottina i Umtiti. W drugich 45 minutach zamulali totalnie. Nie dało się tego oglądać. Jeżeli tak gra ekipa warta ponad miliard euro to widzę, że nawet świat piłki staje się "stanem umysłu".

 

Islandia - Chorwacja 1:2

"Szachownica" nie zamierzała się cackać w przeciwnikami, którzy wciąż byli w grze o awans. Chorwaci wystawili rezerwowy zespół, dziewięciu nowych zawodników w pierwszym składzie. To tylko pokazuje jaki potencjał tkwi w tej naprawdę obszernej kadrze. Trzeba pochwalić Islandczyków, którzy mimo, że rzadziej byli przy piłce to, jednak gdy już ją dostali w swoje posiadanie kończyło się to groźną akcją. Walczyli do końca i właściwie przegrali, bo postawili wszystko na jedną szalę. Odsłonili się, co poskutkowało kontrą. Jadą do domu, ale przynajmniej strzelili kilka goli i okradli Messiego z karniaka. Chorwatom za to można zacząć wierzyć. Przyjechali tu namieszać i tak może być. Bywało, że świetnie grający w grupie zespół "puchł" w fazie pucharowej i odpadał, ale bałkański temperament raczej na to nie pozwoli i jeżeli faktycznie odpadną to po walce.

 

Nigeria - Argentyna 1:2

Wciągnąłem się i "smutam" mimo, że w typerze pierwszy raz trafiam idealnie wynik. Szkoda mi Nigerii, która w drugiej połowie narobiła stracha Argentyńczykom. Mógłbym tu trochę pożalić się na sędziującego Turka, który chyba powinien podyktować ten drugi karny. Niby przepisy mówią, że to był błąd techniczny, bo najpierw była głowa, więc karnego nie powinno być. Nie kupuje tego. Była ewidentna ręka zatem moim zdaniem należy się "jedenastka". Z resztą już mieliśmy na tym turnieju karne za o wiele mniej wyraźne kontakty futbolówki z ręką. Afrykanie naprawdę zaprezentowali się solidnie i choć skupili się na bronieniu wyniku to i tak nie będę się ich czepiał. Argentyna grała chaotycznie, lecz pokazali, że mogą być wciąż skuteczni. W 1/8 finału zagrają z Francją. Typowałbym nadal Europejczyków, chociaż po dzisiejszym dniu to ciężko stwierdzić.

I pozdrawiam "boskiego" Diego "El Kokaino" Maradonę. Po golu na 2:1 przypomniał mi czemu go nie lubię. #teamPelé

Edytowane 26 Czerwca 2018 przez Pavlos

[filomatrix]

Diego tak się zmęczył kibicowaniem, że do szpitala potem trafił...Może niech lepiej Argentyna ulegnie Francji, bo największy kibic Albicelestes wróci do ojczyzny w drewnianym pudełku.

[Antenelles]

Do żadnego szpitala nie trafił ... Wszystko działo się na stadionie.

Służby przyszły sprawdzić co sie z nim dzieje.

 

 

 

 

 

[filomatrix]

Jeszcze dzisiaj rano w radiu słyszałem, że trafił.

[Pavlos]

https://www.instagram.com/p/Bkgtn_ahCQo/?utm_source=ig_embed

 

Diego sam napisał na Instagramie, że ma się lepiej.

 

"Chcę powiedzieć wszystkim, że mam się dobrze. W trakcie spotkania bolała mnie szyja. Doznałem dekompensacji. Już w przerwie zostałem zbadany przez lekarza, który polecił mi wrócić do hotelu. Nie mogłem jednak wyjść ze stadionu. Miałem nie obejrzeć tego meczu do końca? Dziękuje wszystkim za wsparcie i wysyłam wam całusy."

 

Dziennik "Ole" potwierdził, że Maradona nie trafił do szpitala. Obadali go na stadionie (miał podwyższone ciśnienie) i wysłali do hotelu.

 

[ Dodano: 2018-06-27, 22:52 ]

Meksyk - Szwecja 0:3

Zobaczyliśmy ekipy odwrócone o 180 stopni względem poprzedniej kolejki. Czemu Szwedzi nie grali tak z Niemcami? To nie byli zdecydowanie drużyną lepszą i częściej atakującą. Po raz kolejny w bramce Meksyku naprawdę nieźle spisywał się Ochoa, lecz kumple z pola mu nie pomagali. Nawet po stracie pierwszej bramki nie rzucili się do wyrównania. Być może dlatego, że wiedzieli o remisie w meczu Niemiec z Koreą i nie chcieli ryzykować większej porażki, którą i tak ponieśli. Dziwne, bo zupełnie nie przypominali ekipy z poprzednich spotkań. być może presja była za dużo, za to Szwecja pokazała iż wyciągnęła wnioski z poprzedniego meczu. Z Niemcami skupili się w drugiej połowie na obronie, a tu byli aktywni ofensywnie i to się bardzo opłaciło. rośnie nam "czarny koń" tego turnieju. Zaczynam cicho kibicować "Trzem Kronom".

 

Korea Południowa - Niemcy 2:0

"Ale jaja Panie Ferdku!" Jak widać teraz w Polsce nastroje się poprawiły, a niemieckie gazety piszą o blamanżu i wstydzie, lecz już w odniesieniu do samych siebie, a nie Lewandowskiego. Zupełnie bez pomysłu na zdobycie bramki zagrali podopieczni Löwa. Udało się prześlizgnąć Portugalii i Argentynie. W końcu z pośród topowych drużyn nie mających formy lub nie grających za nadto dobrze padło na Niemcy i tym samym po raz kolejny sprawdza się klątwa XX w. Po raz kolejny Europejski obrońca tytułu nie wychodzi z grupy. Tak było z Francją w 2002 r. Włochami w 2010 r. i Hiszpanią w 2014 r. Teraz Germanie dołączają do tego grona. Niemcy mimo dokonania pięciu zmian nie potrafili wykończyć monotonnie rozgrywanych akcji za to Azjaci w końcu zagrali w piłkę zamiast tylko faulować i jeszcze pokazali Nuerowi, że jego nawyk wychodzenia za pole karne nie zawsze skutkuje. Jestem w małym szoku. Korea to kolejna ekipa, która pokazała pazur nie mając szans na awans i jeszcze do tego wywala mistrzów świata za burtę. Polacy serio... Popatrzcie i wyciągnijcie wnioski. Założę się, że nasi zepsują ten ładny "łańcuszek" walki o honor zapoczątkowany przez Arabię Saudyjską i kontynuowany przez Iran, Peru i Koreę.

 

Szwajcaria - Kostaryka 2:2

Może nie wygrali, ale ukradli punkt. Uznajmy, że Kostaryka przedłuża "łańcuszek". mieli 70% posiadania futbolówki to nie udało im się podkreślić mocniej swojego awansu. Rozgrywali ospale piłkę, a Kostarykańscy z kolei o dziwo oddawali więcej strzałów, choć wciąż nie mieli skuteczności. To Szwajcarzy swój pierwszy strzał zakończyli bramką. W drugiej połowie wydaje się, że świadomość Europejczyków o prowadzeniu Brazylii z Serbami uspokoiła ich nie zmuszała do pięknej gry. Emocje właściwie były dopiero w końcówce, gdy w 88 minucie było 2:1, a zaledwie dwie minuty później Kostaryka wyrównała z karniaka i to jeszcze fartem, gdyż piłka odbiła się od poprzeczki i pleców Sommera. Strzelić samobója w karnym. Ja p******e. Oczywiście to nie jego wina, ale na papierze mocno śmieszy.

 

Serbia - Brazylia 0:2

Serbia jak Iran nie podołała klasowej drużynie mając los we własnych rękach, lecz stylem do Iranu im było daleko. Brazylia była lepsza w każdym aspekcie gry. Grali lekko i z polotem. Widać było, że to gracze z Bałkan są zdenerwowani i niepewni przyszłości w tym turnieju. Bramka uspokoiła ich jeszcze bardziej i wydawało się, że nic się nie zmieni. Na szczęście temperament z jakiego słyną ludzie z byłej Republiki Jugosławii dał o sobie znać w drugiej połowie i Serbowie naprawdę mocno przycisnęli "Canarinhos". Szkoda, ze Mitrović nie wykorzystał błędu Alissona, ponieważ chętnie bym zobaczył jak to Brazylia radzi sobie pod większą presją. Jeden przebłysk Neymara, jego dośrodkowanie odebrało wszelkie nadzieje Serbom. Pewnie "kanarki" wygrywają grupę, chociaż Serbowie pokazali, że można ich przycisnąć. Jestem ciekaw meczu z Meksykiem. Oby tylko potomkowie Azteków odżyli po porażce ze Szwedami.

[filomatrix]

Czy ktoś śledzący niemieckie media, mógłby zdać relację co piszą po wczorajszej porażce reprezentacji ?