Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Szkoda, że do LM awansowała akurat drużyna, która potencjalnie jest jedną ze słabszych w ostatnich latach, np Legia za czasów dyskwalifikacji z Celticiem wydawała się o wiele mocniejsza. No ale trzeba się cieszyć, że w końcu los się uśmiechnął i tam zagramy, nie jestem fanem Legii ale cieszę się, bo to ma duży wpływ na resztę naszej Ligi, a gadanie, że przez ten awans Legia zabetonuje się w Mistrzowskiej Koronie na lata jest śmieszne, bo wystarczy zobaczyć jaki piach grają w lidze, ile piłkarzy kluczowych może jeszcze odejść, a nie ma czasu na poszukiwanie kogoś nowego. Innym przykładem jest jak radzą sobie kluby, które też niespodziewanie zagrały w LM a potem zjazd po równi pochyłej.

Jakiej grupy byśmy nie wylosowali to w obecnej formie zespołu każda byłaby poza zasięgiem. Tutaj pod względem marki zespołów no bajka dla Legii, sportowo no ciężko, ale teksty typu że CR zapewni sobie króla strzelców pod dwumeczu z Legią mocno przesadzone, bo niewiadomo czy Zidane będzie tak szarżował składem i czy do Warszawy nie wystawi drugiego garnituru.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409602
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  691
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2015
  • Status:  Offline

A mnie najbardziej śmieszy ból kibiców Legii o to, że mnóstwo ludzi chce zobaczyć LM na zywo, na Ł3. Okej, to nie byłoby fair gdyby wszyscy mieli takie same prawo do biletów. Załóżmy że ja bym sobie kupił bilet (gdzie na Legii nigdy nie byłem, meiszkam od Wawy 500km) a kibic który chodzi na mecze regularnie nie. Jednak władze dorbze zrobiły, że przez pierwsze 8 czy 9 dni pierwszeństwo będą mieli karneciarze itd. I gdy widzę jak ktoś pyta o bilet i od razu Legioniści go wyzywają i obrażają innych to mnie to naprawdę śmieszy :lol: Ludzie mają im dawać pokłony, że są w LM? Ludzie się grzecznie pytają czy będzie mozliwość kupienia a tu od razu, że miejsce Jnauszy jest przed TV, wypierdalajcie do Madrytu, tylko kibice Legii mogą być na stadionie itd.

 

Legii kibicować będę, nawet z Realem mimo że od roku 2007 kibicuje Los Blancos, Chciałbym aby polska drużyna pokazał się jak najlepiej a jak będzie... Real na wyjazdach z teoretycznymi słabeuszami często gra bardzo słabo więc jeśli Legia urwie remis lub walka będzie do ostatniej minuty to naprawdę się nie zdziwię. Mecz na ESB to już inna bajka, 5:0 spokojnie. Tak samo z Borussią. Sporting jest w zasięgu ale punkt w tej grupie będzie nie lada wycyznem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409623
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

O biletach się nie wypowiadam, ale mnie straaaaasznie irytuje taka typowa polska mentalność ludzi, którzy życzą Legii 0-40 w bramkach, zero punktów itp. No kurde, jak można być takim debilem i po prostu nie rozumieć, że tu nie chodzi o samą Legię, tylko o całą polską piłkę klubową? Legia walczy o podwyższenie prestiżu ligi, o to, by nasza piłka klubowa w końcu pojawiła się na mapie Europy. A wśród różnych internetowych kiboli innych drużyn pojawia się znana mentalność - po chusteczkę chcieć skorzystać na czyimś sukcesie i pójść w górę? Lepiej, niech ci pójdą w dół. Ja jestem daleki od kibicowania Legii, ale w LM również będę bardzo za nimi, liczę przede wszystkim na walkę - bo wiadomo, że umiejętności nie te, ale jeśli pokażą pełne zaangażowanie w każdym meczu, to będzie najważniejsze.

 

A tymczasem...

 

Bayern 6-0 Werder Brema

Praca w Monachium jest chyba najlepszą robotą na świecie. Na każdej pozycji mają najlepszego piłkarza w lidze, a jako team o lata świetlne wyprzedzają resztę drużyn. Ponadto, Bayern to chyba obok Juventusu jeden z najmądrzej budowanych zespołów w Europie i aż fajnie się na to wszystko patrzy.

Dzisiaj, na inaugurację Bundesligi, mistrzowie Niemiec przejechali się jak walec po Werderze. Co jest najważniejsze, trzy gole zdobył Robert Lewandowski, który od początku rozgrywek zdaje się być w niesamowicie dobrej formie. Oby Robert utrzymał tę dyspozycję na mecze eliminacyjne do mistrzostw świata, bo jego bramki będą nam potrzebne :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409625
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Jak tam wrażenia wśród piłkarskich zapaleńców po najgorętszym dniu w rocznym kalendarzu piłkarskim? Wczoraj miał miejsce ostatni dzień okienka transferowego i, jak zawsze w takiej sytuacji to się odbywa, doszło do lawiny transferów w różnych ligach. Najbliżej mi zawsze jest rzecz jasna Premier League, więc tam poświęciłem praktycznie całą uwagę i dość regularnie sprawdzałem Sky Sports w poszukiwaniu jakichś ciekawych niusów.

 

Co ciekawe, większość tych najmocniejszych klubów (City, United, Arsenal, Liverpool) swoje ruchy na rynku zakończyły wcześniej i wczoraj nie szalały. Arsenal finalnie dopiął transfer Mustafiego - w co już wątpiłem - do tego pozyskali pewną niewiadomą, jaką jest Lucas Perez. Najciekawiej było nadal w Londynie, ale trochę innej części - Chelsea udało się podpisać dwóch: Marcosa Alonso oraz Davida Luiza. Ten pierwszy jest dla mnie zagadką - wiem tylko tyle, że za czasu gry w Anglii potrącił na pasach kobietę, która potem zmarła, z kolei Luiz to w defensywie tykająca bomba i na pewno trzeba mieć to na uwadze. Niemniej całkiem niezły deal - sprzedali go do PSG za 50 mln funtów, odkupili za 34, więc nadal jakiś tam profit z tego jest.

 

Taką cichą gwiazdą deadline day był Moussa Sissoko. Francuz po niezłych ME miał w nadziejach nawet transfer do Realu, ale z tym było trochę tak, jak z moją chęcią umówienia się z Emmą Watson. Mianowicie szanse są na to 50% - ja chcę, ona nie :wink: Finalnie, w trakcie tej całej telenoweli, po Sissoko zgłosił się Everton i Tottenham. Oba kluby zgodziły się wyłożyć po 30 mln funtów, a Francuz zdecydował, że to u Pochettino będzie mu się lepiej grało.

 

Największy upadek - Mario Balotelli. Facet podczas Euro 2012 stał się prawie nieśmiertelny, w półfinałowym meczu ME Włochów z Niemcami. Jednak jego podejście do tego zawodu jest straszne i dość mocno podtrzymuje stereotyp, że piłkarz to nie jest jednak ocean inteligencji. Balotelli trafił teraz do Nicei, więc na poważne obrzeża wielkiej piłki i będzie miał szansę tam spróbować się odbudować. I chociaż nikt chyba nie wierzy, że to się może stać, to jednak przypadek Ben Arfy pozwala wierzyć, że w tym klubie można wyjść na prostą i wystrzelić z wielką formą.

 

No i Polacy... Największym zaskoczeniem jest chyba odejście Igora Lewczuka z Legii do Bordeaux. Wśród legionistów, dużo mówiło się o odejściu Nikolicia czy Pazdana, a to ten drugi i starszy z defensorów mistrza Polski trafił za granicę. Transfer na pewno dla niego niezły, zwłaszcza, że jest już po trzydziestce, no i to była jedna z ostatnich okazji, by spróbować się w niezłym klubie w silnej lidze.

W jego miejsce trafił Jakub Czerwiński z Pogoni. Wg mnie to zagranie celowo pod LM - teraz, kiedy z Realem będzie grał duet Czerwiński-Pazdan, Ronaldo oszaleje i będzie bał się kontaktu, bo każdy łysy będzie dla niego Pazdanem #takbędzie

 

Największy żal natomiast to cala sprawa Kamila Grosickiego. Niby kluby się dogadały, niby poleciał prywatnym samolotem z Warszawy do Burnley, by przejść testy medyczne i negocjować kontrakt, a w ostatniej chwili Rennes odwaliło manianę, przez co beniaminek Premier League wycofał się z transakcji i marzenia Grosika o transferze do PL zgasły. Szkoda, bo ten wiek to jednak już czas najwyższy na zmiany, poza tym we Francji też nie jest jakimś pierwszym wyborem trenera, chociaż statystyki w ubiegłym sezonie ma naprawdę bardzo dobre. Mam nadzieję, że jakoś to przyjmie na klatę i szybko się pozbiera - wczoraj pojawiły się informacje, że był załamany tym wszystkim, bo się mocno napalił na Premier League.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409841
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Ja z kolei bardziej śledziłem ligę hiszpańską, a ściślej mówiąc - Real i Barcę. Barca kupiła m.in. Paco Alcacera z Valencii, co wg. mnie jest dobrym biznesem. 30 milionów poszło, ale w zamian dostali młodego grajka ze sporym potencjałem. Pierwszy zmiennik dla Suareza, może się sporo nauczyć. Oprócz tego przyszedł Andre Gomes, też z ekipy Nietoperzy, kosztował 5 milionów eurasów więcej. Tutaj pragnę podziękować Katalończykom za to, że kupili go, zanim dogadał się z Realem. Nie widzę w nim kogoś, kto mógłby wyjść w pierwszym składzie i stanowić o sile napędowej klubu. I obym po tym sezonie nie pluł sobie w brodę za te słowa :) Sprzedany Claudio Bravo, kupiony Cillessen. Wg. mnie dobry biznes - Bravo nie był pierwszej młodości, a zgarnęli za niego niecałe 20 kafli, podczas gdy młodego (jak na bramkarza) Holendra kupili za 13. Z drugiej strony słyszałem, że Jasper w Ajaxie kapitalne robinsonady przeplatał szmatami. Ter Stegen też nie jest pewnym punktem drużyny (przynajmniej z mojego punktu widzenia, Fox Mulder jako fan Barcy mógłby coś więcej napisać o nim). Sądzę, że rotacje na bramce mogą być naprawdę częste :) No i do formacji obronnej wskakuje młody Umtiti. Za rok, może dwa, widzę w nim najlepszego środkowego obrońcę w drużynie, a nawet w lidze :) No i ten Halilović, który ten sezon spędzi bodajże w Hamburgu - z niego również będą ludzie :)

 

Dużo większym zaskoczeniem były transfery Realu, a raczej ich brak :P Zizou musi być cholernie pewny swoich zawodników albo zapomniał, że nie będzie mógł kupić nikogo przez następne dwa okienka. Do stolicy wraca Morata. Muszę przyznać, że sporo się nauczył we Włoszech. Nie jest to typowy snajper, który wyczekuje ostatniego podania, właściwie to Morata ma szansę bardzo dobrze się wpasować do drużyny. Oglądając mecze z pre-seasonu zauważyć można, że Morata ściąga często na siebie obrońców, przez co skrzydłowi mają więcej miejsca. A mając na skrzydłach Ronaldo i Bale'a to jest doskonały plan :) Z wypożyczeń wrócili Coentrao i Asensio. Ten pierwszy będzie zmiennikiem dla Marcelo (nareszcie, o ile zdrowie mu pozwoli). Drugi z kolei błysnął w sparingach przedsezonowych i może być złotym dzieckiem ery Zidane'a :) I tyle - nie został osłabiony środek, wzmocnień również brak. Na pewno nie mamy słabej kadry. Pytanie, czy Real będzie w stanie grać w tym zestawieniu na najwyższych obrotach przez półtora sezonu.

Aaa, odszedł Jese. Po kontuzji cień samego siebie, przynajmniej 25 milionów wpadło do kieszeni. Zostali Isco i James - oby chociaż jeden z nich wrócił do swojej najlepszej formy. Smuci brak typowego zmiennika dla Casemiro. Z drugiej strony gdyby przyszedł Kante, to Kazek mógłby lądować na ławce, co jest trochę marnowaniem potencjału :/

Edytowane przez jakub97sc
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409845
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Sezon na Nawałka out otwarty? :wink: A tak serio...

 

Kazachstan 2:2 Polska

Ja pierdolę, jakie to było straszne. Przede wszystkim, co musi zrobić Milik, by Nawałka go zmienił? On od kilku spotkań kadry jest jej największym balastem, gościem, który nieustannie zawodzi i przez niego ciągle tracimy punkty. Tutaj kolejny raz dał swoje show, dwukrotnie obijając pręty, raz psując dogranie od Lewego. Jaki jest sens wiecznie wierzyć w to, że on finalnie coś pokaże, skoro każdy kolejny jego mecz jest coraz gorszy w tej kadrze. I nie mówmy, że to presja - rozumiem presję z Niemcami, ale to był cholerny Kazachstan.

To samo Piotr Zieliński - jak ten gościu jest najbardziej kreatywnym polskim piłkarzem, to z naszą kadrą jest tragicznie. Facet nigdy nic w tej kadrze nie pokazał, absolutnie nic. A mimo to, komentatorzy się wiecznie spuszczają nad jego niesamowitymi skillsami. Nagrodę kasztana dnia oddaję w ręce Mateusza Borka za tekst "każdy, kto widział Piotra Zielińskiego na treningu, jest zachwycony jego umiejętnościami". NA TRENINGU. To niech sobie wiecznie trenuje, ale nie gra w tej kadrze do czasu, aż zacznie grać na miarę swojego - rzekomego - potencjału. Piszę rzekomego, bo Serie A nie oglądam, a w kadrze żadnego dobrego meczu nigdy nie zagrał.

No i trzecie "wtf" meczu - Adam Nawałka. Już poniekąd o nim wspomniałem, w kontekście Milika, ale ktoś powinien mu wytłumaczyć - asystent, dyrektor reprezentacji, nie wiem, prezes Boniek - że EURO już się skończyło, tu nie będzie dogrywki, by czekać do niej ze zmianami. Polacy zagrali z Kazachstanem to, co na Euro - gol i bronimy wyniku. Z KAZACHSTANEM. Polacy grają totalne gówno, co robi Nawałka? Zmienia Kapustkę za Linetty'ego w momencie, kiedy ma na ławce dwóch napastników, którzy strzelili w tym sezonie już trzynaście goli w swoich ligach (Wilczek, Teodorczyk). Nawałka przeprowadził JEDNĄ ZMIANĘ. Można mu być wdzięcznym za pokazanie potencjału tej kadry na Euro, ale jak ktoś go będzie bronił za ten mecz, to po prostu jest ślepcem. Bo to on pokazał, że się przywiązuje do nazwisk i jest ślepy na sytuację boiskową. Brakuje mu odwagi, by zdjąć tych, którzy nam po prostu przeszkadzają w grze (Milik) i nie można tego tłumaczyć, że nie miał piłkarzy na ławce, bo wspomniany Teodorczyk zaczął chyba najlepszy sezon w karierze.

 

Teoretycznie, kubeł zimnej wody zawsze się przyda, ale na nasz zespół taki kubeł to nie jest coś szokującego, tylko codzienność. Wyszedł nam jeden turniej, po którym wielu kibiców się zachłysnęło potęgą polskiej piłki, a nowe eliminacje i zdaje się wszystko wraca do normy. Wiadomo, nie ma co już dramatyzować i wywieszać białej flagi, ale jeśli tracimy z Kazachstanem tyle samo goli, co przez całe Euro, to jest to dość niepokojące.

Edytowane przez demku
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409971
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Powinno być 4-0, skończyło się 2-2 :) Czyli w zasadzie suma bramek się zgadza!

 

A tak na serio, bo nie widzę sensu opisywać kto jak co zagrał, każdy kto oglądał to widział, chociaż Polsat do 22 będzie analizował co i gdzie kto zjebał, dla mnie ważniejsze od wyniku jest styl. Tutaj oglądaliśmy fatalną kopaninę gdzieś od 30 minuty i to cud, że Kazachstan strzelił tylko dwie bramki.

 

Nie było walki, nie było zaangażowania, nie trzymali dyscypliny taktycznej. Tak naprawdę problemy w obronie wynikały z braku dwóch defensywnych pomocników, braku mocnego środka pola, bo Zieliński broni słabo a Krychowiak się oszczędzał "bo nie gra w PSG" :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409972
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To co w sumie najbardziej mnie zabolało po tym meczu, to właśnie ten brak zaangażowania w drugiej połowie, gdzieś do 80 minuty. W końcówce potrafili się poderwać, ale strzał z dystansu Glika w trybuny należy potraktować raczej jako akt desperacji. Myślę, że kilka kwestii zadecydowało o dzisiejszym wyniki.

 

Po pierwsze - lewa strona. O ile Kapustka próbował coś robić na zmianę z Kubą, to Rybus zawiódł mnie po całej linii. Nie oglądałem jego występów w Lyonie, ale wydawało mi się, że skoro dano mu tam tak szybko szansę, to zdołał choć w połowie zregenerować się po kontuzji. Szybko okazało się, że tak nie jest, Rybus był mocno niestabilny w meczu z Kazachstanem. Wiem, że Polak mądry po szkodzie, ale zastanawia, czy Nawałka nie mógł tego zauważyć po treningach i dać szansę Jędrzejczykowi, który przecież był mocnym punktem naszej drużyny na EURO.

 

Po drugie - środek. Widać już chyba czemu Krycha może na razie pomarzyć o grze w PSG. Dzisiaj nie pokazał nawet połowy tego, na co go stać. Jakby czegoś się obawiał. Z kolei Zieliński także zdecydowanie nie gra na miarę jego możliwości. Z takim rywalem miał okazję się wykazać, a tymczasem lipa.

 

No i po trzecie - środek obrony. Wiadomo, że Salamon zagrał przez brak Pazdana. Wydaje mi się, że legionsta zaprowadziłby zdecydowanie więcej spokoju.

 

To wszystko + brak ładu i woli walki przez część meczu zaprocentowała tym, a nie innym rezultatem. Z jednej strony możemy narzekać na Milika, a z drugiej też, gdyby Kazachstan prezentował wyższy poziom, to równie dobrze moglibyśmy wyjechać stamtąd z niczym.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409974
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  502
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przede wszystkim, co musi zrobić Milik, by Nawałka go zmienił? On od kilku spotkań kadry jest jej największym balansem,

 

Chyba balastem :D

 

Swoją drogą znalazłem świetny tekst o Miliku, że idealnie nadaje się na chłopaka córki bo nie wykorzystuje.

 

W tym meczu zawiedli głównie ci, którzy nie grali na Euro (Rybus), lub grali mało(Zieliński, Salamon) no i oczywiście Milik, który z kolei utrzymał swoją dyspozycję z Euro.

Ja również nie rozumiem dokonania tylko jednej zmiany i trzymania Milik przez 90 minut. W końcówce widać było, że niektórym zawodnikom brakuje sił i przydałaby się zmiana, a Nawałka niestety nie reagował. Strata punktów może się okazać kluczowa, bo w spotkaniach z Armenią i Kazachstanem obowiązkiem było 12 punktów, a tutaj już po 1 meczu wiemy, że to się nie uda.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409981
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Co do gry naszej reprezentacji nie ma co więcej dodawać nie wiem co się z nimi w drugiej połowie stało, kompletny piach.

Natomiast myślę, że w tej grupie to nie jeden będzie się w Astanie potykał, Rumunia to nieobliczalny zespół i własnie bardziej obawiam się że to my możemy mieć większe problemy z wygraną nad nimi niż Kazachowie. Dania dopiero w budowie, mogą być czarnym koniem eliminacji, bo zazwyczaj jak ktoś zapowiada budowę reprezentacji ale dopiero na kolejne eliminacje to udaje się odpalić wcześniej

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-409983
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Kazachstan - Polska 2:2

To, co? Balonik pękł i tyle z bycia faworytem? :twisted: Pierwsza połowa nie była doskonała, ale przeważaliśmy nad rywalem, który nie potrafił nam zagrozić. Gospodarze ewidentnie się gubili i tylko raz czy dwa zagrozili Fabiańskiemu. Błaszczykowski z Lewym mieli na barkach grę. Kapustka coś tam próbował, ale reszta? Zupełne nic. Rybus, Krychowiak, Zieliński mieli być kluczem w pomocy, a nie pokazali kompletnie swojej wyższości. Gdyby nie Milik to druga połowa byłaby formalnością. Powinniśmy w sumie prowadzić 4:0, 4:1, ale niestety Arek nie potrafi trafić w pustą bramkę. Jego braki widać od Euro. Pojechał do Włoch gdzie w dwóch meczach strzela 2 gole i wszyscy się nim jarają za to w koszulce z orzełkiem po prostu nie umie strzelić gola. Ja tego nie pojmuję. Na miejscu Nawałki zrobiłbym mu szkolenie z "setek" lub posadził na ławce i dał zmiennika, bo przez niego tracimy punkty. I skoro w temacie zmian... Czemu od mistrzostw Europy, na których też było to widoczne, trener boi się robić zmian? Nie ugramy całych eliminacji i mundialu jedenastoma ludźmi. To nie maszyny. W takiej sytuacji jaka miała miejsce szkoleniowiec musi reagować. Nie wiem czy to wina zlekceważenia rywala, ale już nie wnikając w powody druga połowa to po prostu tragedia. Zamieniliśmy się miejscami i to Kazachowie grali jak ćwierćfinalista Euro. Pokazali mały pazur i choć troszkę szczęśliwie to wyrwali nam 2 punkty. Dodatkowo osiągnęli swój cel wyprowadzając nas z równowagi. Nasi zawodnicy dawali się prowokować jak małe dzieciaki. Zupełnie niepotrzebne przepychanki i umyślny faul Lewego (ogólnie Robert w tym meczu złapał jakiegoś gwiazdorskiego focha i widać było, że po drugiej bramce dla przeciwników ma już gdzieś to spotkanie).

 

Na szczęście z tego, co widziałem to nasi rywale także nie pokazują wielkiej piłki. Dania wymęcza 1:0 z Armenią, a Rumunii serwują fajną końcówkę z Czarnogórcami, choć cały mecz był ciężki do oglądania. Poziom wydaje się bardzo wyrównany z czego się cieszę, ale i po części smucę. Rywale nie grają jakieś wybitnej piłki, ale niestety my tego nie wykorzystujemy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-410071
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Swoją drogą znalazłem świetny tekst o Miliku, że idealnie nadaje się na chłopaka córki bo nie wykorzystuje.

Najlepszy był gościu, który na jego oficjalnym fanpejdżu napisał "Czy twoja dziewczyna/żona nie jest zazdrosna, że jebiesz wszystko jak leci?" :twisted: Dla mnie zwycięzca tych wszystkich memów o skuteczności Milika w kadrze :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-410088
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Manchester United 1:2 Manchester City

I pierwsze derby Manchesteru w nowej erze za nami. Jednak obie połowy były całkowicie inne. W pierwszej części meczu, goście pogrywali sobie jakby nie grali z jedną z najbardziej utytułowanych drużyn na świecie, tylko z jakimś Sunderlandem czy Aston Villą - dominacja City była znacząca, wielkie wrażenie robił przede wszystkim ich błyskawiczny doskok do przeciwników po stracie piłki i nie pozwalali United za wiele. Właściwie, to jedyna grozna akcja, na dodatek zakończona bramką, po stronie gospodarzy wynikła z indywidualnego błędu Claudio Bravo, zresztą to nie była jedna jedyna interwencja, podczas której Chilijczyk przyprawił Guardiolę o stres i nerwy.

Po drugiej stronie zrobiło się dużo bardziej taktycznie - United ruszyło ofensywniej, więc i City na to zareagowało, zmieniając napastnika na typową szóstkę. To jednak nie sprawiło, że gra siadła, a wręcz przeciwnie - działo się sporo z przodu, z czasem było coraz więcej luk i coraz więcej możliwości dla jednej czy drugiej strony, ale finalnie utrzymał się wynik sprzed przerwy i goście wracają do siebie z kompletem punktów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-410227
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po prostu City zagrało zalążek tego, co Guardiola wpajał swojemu zespołowi, czy to w Barcelonie, czy to w Bayernie. Zaskoczył mnie bardziej pressing jaki przez sporą część meczu "The Citizens" narzucali rywalom.

 

Jedno jest pewne - Blind po tym meczu dostanie ostrą reprymendę od Mou, jak nie zostanie w ogóle wyrzucony z pierwszego czasu na jakiś czas. Obrońcy grającemu w takim klubie, w takiej lidze nie przystoi popełniać tak szkolnych błędów.

 

Wiem, wiem, że to dopiero początek sezonu. Ale tak grające City przez większość rozgrywek będzie mocnym kandydatem do mistrzostwa. Na razie robią na mnie najlepsze wrażenie z typowanych faworytów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-410229
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Dzisiaj natomiast obejrzałem sobie derby Londynu z zamiarem fajnego meczyku pełnego fajnych emocji (Fabregas, Cech), a dostałem dość solidny kawał kaszanki (...a nie lubię kaszanki). I nawet nie chodzi o sam mecz, bo Arsenal grał naprawdę bardzo ładnie, no ale w piłce nożnej, by było mega widowisko, to niestety obie drużyny muszą coś tam od siebie do tego woreczka wrzucić. Tutaj tego za wiele nie było, Chelsea zagrała fatalny mecz defensywnie - Ivanović od dawna jest rakiem, towarzystwa dotrzymać mu zdecydował się Cahill, którego gra to taki piłkarski kryminał i sabotaż. Wydaje się więc, że progres Niebieskich względem ubiegłego sezonu był iluzoryczny - ot, efekt nowej miotły i kilka spotkań na innym poziomie, teraz wszystko wydaje się wrócić do normy. Niestety, ale kiedy w całej linii defensywnej najlepszymi piłkarzami są 36-latek, któremu coraz bliżej do końca, oraz 23-latek, który od siedmiu miesięcy próbuje dojść do zdrowia, to na tym wózku nie da się zajechać zbyt daleko.

 

Co do Arsenalu, to mimo tej wygranej nie popadałbym w hurraoptyzmizm. Jasne, wygrali, ale wygrali z drużyną, która jest cieniem samej siebie (a mimo, iż tym cieniem jest już od zeszłego roku, to i tak dopiero dziś wygrali w lidze pierwszy raz od... pięciu lat). Warto docenić na pewno fajną grę oraz to, że wyglądało to bardzo solidnie, niemniej brakuje mi jakiejś gwarancji jakości w Arsenalu. Oglądając np. City, kiedy nawet idzie im ciężko, to jednak czuję, że są w stanie jakoś tę wygraną wyrwać. W Arsenalu widzę albo mega fajną grę, gdzie im wychodzi wszystko, albo padakę, gdzie tracą po prostu punkty. Jeśli uda się im ustabilizować formę + znikną coroczne problemy z kontuzjami, to mogą w końcu naprawdę być grozni i powalczyć realnie o mistrzostwo.

Edytowane przez demku
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/409/#findComment-410975
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Czytam fabułę i to jest film dla mnie Niestety nie oglądałem, ale posiłkując się jednym z najlepszych oraz w sumie moim pierwszym 'skeczem' ze "Śmierci na 1000 sposobów" zaryzykuję :  Tam było podobnie - kolega patrzy, a parka w lesie się dyma. Chłop, więc zaczął tyrać kiepana, ale mu było mało. Na szczęście nieopodal przechodził szop pracz, więc chłop go myk i zaczął posuwać. Szop w końcu się wyrwał i utarmosił jegomościowi Wacka   Podejrzewam, że nie będzie to samo, ale postanowiłem się podzielić  
    • -Raven-
      Film Doom Generation. W jednej ze scen, jeden z trójki bohaterów podgląda pozostałą dwójkę jak się dymają. Co było kontrowersyjnego w tej scenie?
    • CzaQ
      Nowy Rok, Nowa Era! Yuhuuu!  Otwarcie sezonu, czyli coś się wydarzy. Pewnie jakiś pas zmieni właściciela, będą epizodyczne występy itd.  Post będzie trochę inny niż zwykle, ale mam nadzieję, że się będzie podobał.  Na początek paczka wideo - jak zwykle dobra w W. Tryplak już kłamie, że sold out arena kiedy pełno siedzeń wolnych i od razu mu nos rośnie Na początek wychodzi The Rock ze skiepszczonym theme songiem. Pierwszy zgrzyt, wolałem riffy. I.... gra face'a znowu? WTF.. to było szybkie. W dodatku póżniej te materiały wideo z backstage'a i cała otoczka jego feudów szlag trafił. Solo Sikoa czeka na Rzymka w walce stołów. Rzymianinowi polepszyli theme song. Ten wstęp dużo daje. Pełno interwencji oraz wygrana Romualda?! Niesłuchane, wręcz niewiarygodne. Mamy teaser nowego zawodnika. Zapauzowałem. Co tu pisze? Penera? Penra? A może Penta ;>  Ciekawie.  Royal Rumble w przyszłym roku w Riyadzie.. czyli będzie niesłychane gówno. Quiz : Co zawsze CzaQ robi jak @ KyRenLo  wrzuca nowe foty dupeczek? :  Cena przemowa. Aż zapomniałem, ze to jego ostatni rok... I musiał przypomnieć jak zmaścili jego pojedynek z Takerem. Boże co za bookingowe gówno to było., Istny samograj tak spierdolić. Ale przyzwyczaili nas. OK, jestem pewny, że tę edycję RR wygra Jasiexor. Wydaję mi się, że nie pójdzie po pas WWE tylko WHC bo tego nowego WHC jeszcze nie miał. Gunther przegra z Ortonem i będzie Cena vs Orton part 67 z tym, że jak Joshua wygra będzie jako jedyny mistrzem 17 razy w karierze, a więc przebije Flaira. Natomiast Kodas zmierzy się z Pancurem o główny pas. I mamy main eventy obu nocy. Może jeszcze tak się przytrafi, że Randall dobije do 16 razy pas i zwakuje po czym oboje z Jasiem będą mogli zostać rekordzistami - to by było stawka. Aczkolwiek nie wiem ile razy Orton miał pas i nie chce mi się sprawdzać. O rany. X pac wygląda jak na święta zjadł X paca i stał się Bully Rayem. Powiedzcie, że nie! :   Livka Brazil vs Ryja Ripley - no i mamy obiecany title match. Jeśli jedyny to będzie zmiana. And there it is. Nowa mistrzyni. Co za zaskoczenie. Za to po walce Domino dostał w jajka, a Andrzej zaliczył cameo. Przyjechał, zebrał czek, popozował z fajną duperą i tyle go widzieli. Jeszcze zbotchował (jak kogoś ominęło ) : https://www.youtube.com/watch?v=VK-4MnsfAIA&ab_channel=VogulePoland24 Jeszcze jedno - czy Alienowej czasem nie było widać sutka w tym przydużawym staniku? O fuck! Bayley na backstage'u. Chyba trochę podjadła na święta.  https://www.youtube.com/watch?v=LKuriXNyZeY&ab_channel=ReptilianinSHOTY kurde ta Lyra Valkyrie'a fajna jest! "Main Event' Jey Uso vs Drew McIntyre. A, czyli wychodzi na to, że chłopaki w końcu spadli z hierarchi. Tak mi się przynajmniej zdaję. I mam nadzieję. Drew aż się zesrał na rzadko :  Nowa zabawa! Tu macie template Drew jak sra - wklejcie go w najzabawniejszym miejscu :   Wchodzi kolejny epizod tym razem Hulk Hogan. A gdzie Colby Covington? ;d Na koniec walka wieczoru CM Punk vs Seth Rollins.  Jeszcze kilka lat temu powiedziałbym, że najlepsi ringowo zawodnicy, teraz to ci na najwyższym szczeblu, którzy jako tako się prezentują choć Punkowiec ostatnio nie zachwyca. To XXX na plecach Filipa to w końcu oznaka, że założył konto na Pornhubie w końcu i nadaje z AJ Lee?  Ogólnie spoko walka - dużo się działo było kradnięcie finisherów, przełamywania, zmiana przewag i 'dramatyczny' finish.  Phil wygrywa? Wow, nowe, nie znałem.  Ogólnie spoko gala. Tutaj mały dodatek.  Polskie akcenty @ MattDevitto :      I na koniec mały bonus, czyli już typowy mem o netflixie tym razem w 'naszym' wydaniu     Nawet dobry odcinek, ciekawe ile taki poziom się utrzyma
    • Jeffrey Nero
      Jak tylko ogłosili tą galę w Australii to wiedziałem, że raczej na 99% wygra Toni. Casey Lee ostatnio trenowała z Mercedes Mone też jest z Australii może dla dobrej reakcji zaliczy tam debiut.
    • PTW
      TO SIĘ DZIEJE! Na sobotniej gali oficjalnie rozpoczynamy turniej o pas mistrzowski kobiet! <3 <3 <3 PTW Women's Championship Tournament Diana Strong vs. Amy Heartbeat Zapowiadaliśmy, zapowiadaliśmy i zapowiadaliśmy, w końcu czas spełnić obietnicę! :) Na gali 11 stycznia odbędzie się walka otwierająca turniej o mistrzowskie złoto pań i zapowiada się niezwykle smakowicie! Nasza rodzynka Dianę Strong, która wydaje się murowaną faworytką do zdobycia tytułu będzie podejmować świetną zawodniczkę z Niemiec - Amy Heartbeat! Siłaczki z Zakopanego przedstawiać nie trzeba, bo czyny mówią więcej niż słowa, a ona zrobiła w i dla PTW tyle, że jest niepodważalnie jedną z twarzy federacji. Pozostaje pytanie czy presja oczekiwań ze wszystkich stron nie okaże się bardziej przeszkodą niż pomocą? Na to na pewno liczy Amy, czyli niezwykle pozytywnie nastawiona do świata wojowniczka, która dzieli się z fanami i przeciwniczkami miłością, ale na czas tej walki będzie musiała włączyć szósty bieg i znaleźć w sobie sportową ambicję i agresję - w końcu na zwyciężczynię tego wyścigu czeka na mecie pas mistrzowski! To co, Diana z pierwszym krokiem ku temu, co jej się po prostu należy, czy szok i niedowierzanie po upsecie stulecia? DOWIEMY SIĘ JUŻ W SOBOTĘ! :) Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...