Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

(chodzi o bezczelność i niewdzięczność, bardzo przedmiotowe traktowanie zawodników)

Wina Pereza. To jest prezes, który żyje pieniędzmi, a nie miłością do klubu. Rasowy biznesmen - tego mu odmówić nie można. Ale sympatii zdecydowanie sobie nie zdobywa.

to nie jest odpowiednia osoba do trenowania drużyny bez serca i charakteru

Realowi z całą pewnością nie brakuje serca i charakteru. Problem jest taki, że po zdobyciu Decimy zdecodywanie zgasły ambicje. Klopp to trener, który powinien obudzić Królewskich i uświadomić im, że jest jeszcze co wygrywać. Bardziej martwi mnie to, że Klopp wg. mnie lepiej nadaje się na trenera klubu, który ma być dopiero wyniesiony do czołówki. W Realu niby wszystko jest - zawodnicy, hajs, kibice - a jednak coś nie działa. Klopp może i okiełzna ega niektórych grajków, ale czy będzie potrafił przeprowadzać rozsądne transfery?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383073
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bundesliga już prawie za pasem (zostały baraże), więc uznałem że możnaby podsumować sezon ;)

 

Mistrzem został oczywiście Bayern ;) Tym razem bez wielkich rekordów, ale też raczej bezproblemowo. 10 pkt przewagi i zdecydowanie najlepszy bilans: 80:18 przy czym to właśnie ilość goli straconych robi największe wrażenie.

Czy to był udany sezon dla Bayernu? Średnio ;) Z takim składem mistrzostwo kraju to obowiązek. W przypadku LM, to półfinał to bardzo dobry wynik. W ciągu ostatnich 4 lat Bayern zawsze meldował się na tym poziomie. To super osiągnięcie, które stawia Monachijczyków obok Realu i Barcy. Żyjemy w czasach w których to właśnie te trzy drużyny górują. Osobiście dużo bardziej jestem zawiedziony przegraną w Pucharze Niemiec. Zwłaszcza przez to jak wyglądał ten mecz z BVB (totalna przewaga Bayernu, chwila dekoncentracji i porażka). Jestem ciekaw jak to będzie wyglądać w przyszłym sezonie, a jest sporo niewiadomych. Guardiola ma umowę jeszcze przez rok. Możliwe że będzie to jego ostatni sezon. W Bayernie trzeba jednak robić powoli zmianę pokoleniową. Pytanie tylko czy Pep będzie chciał się tego podjąć, no i czy uda mu się sprowadzić klasowych zawodników. Generalnie najbliższy czas zapowiada się bardzo ciekawie ;)

 

Drugie miejsce i to zdecydowanie zasłużenie (mimo tylko 3pkt przewagi) zdobył Wolfsburg. Wilki rozegrały super sezon. Oczywiście zdarzały się im wpadki, dlatego też tak mała przewaga nad rywalami. Z drugiej strony rozgrywali też świetne mecze (jak wysoka wygrana z Bayernem). Bardzo się cieszę, że to właśnie oni zagrają w LM. Ze swoimi możliwościami finansowymi, jak i ambicjami mogą zbudować naprawdę fajny skład. Na paru pozycjach spokojnie mogliby się wzmocnić i kto wie? Może nawet za rok zagrozić Bayernowi.

 

Na 3 miejscu kolejna drużyna która w pełni zasłużyła na awans do LM: Borussia Mönchengladbach. Wolfsburg to drużyna ze sporą kasą. Gladbach może nie jest klubem biednym, ale nie polegają na mega wielkich transferach. Robią transfery "mniejsze", ale równie efektywne. Bardzo przemyślanie budowana drużyna. Nikt nie ma też wątpliwości, że gościem który robi tam różnicę jest... trener. Favre to świetny szkoleniowiec. Ma to, co często zarzuca się Pepowi - świetnie reaguje na sytuacje boiskowe, a taktykę na mecz dostosowuje pod rywala. Jeśli kogoś interesowałaby jego osoba to polecam artykuł: http://tylkopilka.pl/ludzki-lucek-czyli-kowal-i-artysta-w-jednym/

Kompletnie nie zdziwię się jeśli Favre przejdzie kiedyś do Bayernu. Już w 2013 - przed przyjściem Pepa było coś na rzeczy, bo Favre podpisując umowę z klubem zażyczył sobie klauzuli, że jak zgłosi się po niego Bayern, to może odejść ;)

Jedną rzecz muszę jednak przyznać. Tak jak w Wolfsburg w LM wierzę, tak tutaj mam trochę obawy. Boję się, że drużynie zabraknie doświadczenia w starciu mocniejszymi ekipami. Chciałbym się jednak mylić ;)

 

4 miejsce, a więc premiowane awansem do baraży o LM zdobyło Leverkusen. W pierwszej części sezonu mocno się nimi zachwycałem. Z czasem zaczęło to jednak wyglądać dużo gorzej i wrócił stary dobry Bayer :D Dlatego też oglądaliśmy Aptekarzy, którzy potrafili wygrać z najlepszymi, a równocześnie stracić punkty z jakimiś słabiakami. Jedno trzeba jednak powiedzieć - Roger Schmidt to człowiek na odpowiednim miejscu. Widać, że ma jakiś plan związany z tą drużyną i dobrze się stało, że władze klubu przedłużyły z nim umowę. Leverkusen miało szczęście, że BVB i Schalke rozegrały słabe sezony. Dzięki temu dość pewnie weszli do 4 i praktycznie do końca bili się o 3 miejsce. Przewagę nad 5 miejscem mieli całkiem solidną, bo aż 12 pkt.

 

Te 12 pkt przewagi bardzo ładnie obrazuje aktualny stan w Bundeslidze. Mamy 4 czołowe ekipy które wyraźnie górowały nad resztą stawki. Szkoda, że Schalke i BVB nie włączyło się "do zabawy" bo mielibyśmy fantastyczną walkę. Jednak kto wie? Możliwe że za rok tak właśnie się stanie.

 

Jak już tak wspominam o Schalke i BVB, to parę słów o nich. Obie drużyny mogą być zawiedzione postawą w tym sezonie. Mimo wszystko to jednak Borussia będzie mieć lepsze humory, bo wszyscy wiemy na jakiej pozycji byli w połowie sezonu. Teraz chyba już niezależnie od wyniku finału PN mają pewny awans do LE. Schalke grało niestety bardzo słabo i w moich oczach to przede wszystkim wina Di Mateo. Właśnie chwilę temu potwierdziła się informacja, że Włoch odchodzi z S04. I bardzo dobrze.

 

Ogólnie bardzo ciekawie wygląda ekipa Bundesligi na Ligę Europy. Schalke i Dortmund? Z miejsca faworyci. Dochodzi jeszcze największe zaskoczenie tego sezonu: Augsburg. Jednak w ich przypadku raczej nie wierzę w wielkie sukcesy. Pewnie skończą jak wiele zaskoczeń rodem z Bundesligi, a więc najlepsi odejdą, z LE odpadną dość szybko, a w lidze będą typowym przeciętniakiem ze środka tabeli. Trzeba jednak im oddać, że w tym sezonie grali bardzo dobrze i często potrafili utrzeć nosa mocniejszym (na papierze) ekipom.

 

Na 8 miejscu Hoffenheim. Ekipa która lubię i uważam, że mają spory potencjał którego z jakiegoś powodu nie potrafią wykorzystać. Obawiam się jednak, że ten sezon był ich ostatnią wielką szansą na awans do lig europejskich. Coraz częściej mówi się o odejściu największych gwiazd, a więc Vollanda i Firmino. Bez nich to już nie będzie tak samo mocna drużyna, a i wątpię, żeby ściągnęli kogoś podobnej klasy.

 

Na miejscach 9, 11, 12 kolejno Eintracht Frankfurt, Mainz oraz Koln. Zbieram ich w większą grupkę, bo generalnie ciężko coś napisać o nich jako o całości. W moich oczach osiągnęli miejsca na które było ich stać.

 

Świadomie ominąłem ekipę z 10 miejsca - Werder. Ekipa z Bremy przez ostatnie sezony miała duże problemy i bywały czasy w których bili się o utrzymanie. Ten sezon, a przede wszystkim przyjęcie na posadę trenera Viktora Skripnika to spora poprawa i w końcu stabilizacja. Coś zaczyna się w końcu z nimi dziać i jeśli tylko poprawią grę w obronie (bilans -15, najwięcej straconych goli ex aequo z ostatnim Padebornem) to może być naprawdę spoko.

 

Miejsce 13 to Hannover, miejsce 15 Herta Berlin. Obie ekipy to podobnie średniaki do tych co zajęli te miejsca 9-12. Oni jednak mieli straszliwie słabe zakończenia sezonu (a Hannover nawet całą drugą rundę). Praktycznie przez cały czas nie mogli być pewni pozostania w lidze. Wnioski z tego sezonu mam takie, że obie ekipy muszą przejść mocne zmiany. W innym przypadku może być naprawdę ciężko i niewykluczona będzie walka o utrzymanie w przyszłym sezonie.

 

Jeśli już mówimy o mocnych zmianach, to co powiedzieć o Stuttgarcie (miejsce 14) i HSV (miejsce 16 - baraże)? Kolejna raz obie drużyny zawodzą i kolejny raz do samego końca walczą o utrzymanie. W ogóle to cud, że obie mają szansę się utrzymać, bo byłem przekonany że już teraz nie dadzą rady. Najgorsze jest to, że zarządy tych klubów chyba nie czają o co chodzi. W ciągu sezonu zmieniają co chwilę trenerów, a tak naprawdę to nic nie daje. Czy wniosek nie nasuwa się sam? Problemem nie są trenerzy, a gracze. Tutaj potrzebne są rewolucje i to totalne.

Stuttgart się utrzymał, HSV czeka na baraż z Karlsruhe i w sumie życzę im spadku. Co z tego, że są jedyną ekipą od zawsze grającą w Bundeslidze? Z tak fatalną postawą nie zasłużyli na pozostanie w lidze.

 

Z ligi spadają Freiburg i Padeborn. Na papierze rzeczywiście były to najsłabsze ekipy. Obu jednak jest mi trochę żal. Freiburg ma paru bardzo ciekawych zawodników. Zresztą poczekajcie jak teraz zaczną odchodzić do czołowych klubów BL. Już mówi się, że Burki (bramkarz) przejdzie do BVB, Schmid do Hoffenheim, Mehmedi do HSV (choć tu pewnie wiele zależy od utrzymania).

A Padeborn to w końcu wielkie zaskoczenie rundy jesiennej. W połowie sezonu byli przecież na 10 miejscu i wszyscy zachwycali się nimi. Zresztą Padeborn nigdy nie był ekipą bardzo słabą. Zawsze pokazywali spore serce i walkę do samego końca. Koniec końców wygrało jednak doświadczenie i nie dali rady.

 

Jeszcze takie dwie małe ciekawoski ;)

W zeszłym roku HSV utrzymało się, mając 27 punktów. W tym roku Freiburg spadł mając 34.

Augsburg 15 porażek i gra w LE, Freiburg 14 porażek i spada z ligi.

 

No i teraz trochę o indywidualnościach ;)

 

Na początek król strzelców: "Fussballgott" Alex Meier :D. Spore zaskoczenie, ale trzeba przyznać, że bez Alexa Eintracht nie strzelałby goli :D Generalnie dziwna była walka o armatę (bo to ją dostaje najlepszy strzelec Bundesligi). Był moment, że cała czołówka była kontuzjowana, a jedynym zdrowym był zamaskowany Lewy (a więc też nie w pełni sił).

 

W klasyfikacji kanadyjskiej (gole + asysty) najlepszy był Kevin De Bruyne. Wynik? 10 goli, 21 asyst. Przy okazji 21 asyst to rekord Bundesligi. Świetny wynik, a moim zdaniem Kevin zasługuje na nagrodę najlepszego gracza sezonu. Zdecydowanie najlepszy zawodnik Wolfsburga który w dużej mierze robił im grę. Oby go nie sprzedali (a jeśli już to tylko do Bayernu :D), bo stracą bardzo wiele.

 

Kogo bym jeszcze wyróżnił? Zdecydowanie Robben. Gdyby nie kontuzja, to jestem przekonany, że to on miałby króla strzelców i to go typowałbym na najlepszego gracza sezonu. Facet nie miał słabych spotkań. Przy tych wszystkich kontuzjach w Bayernie brał grę na siebie i spisywał się świetnie. Śmiać mi się chcę, jak czytam negatywne opinie o nim i teorie, że nie podaje Lewemu. Staty? W 21 meczach 17 goli i 8 asyst. Jest moc!

 

Jeśli już przy graczach Bayernu, to w statystykach brylują jeszcze Muller i właśnie Lewy. Ta trójka, to zdecydowanie najlepsi ofensywni gracze Bawarczyków w tym sezonie.

 

Jest jeszcze paru zawodników których chciałbym wyróżnić i o nich wspomnieć. Pierwszy to Junuzovic z Werderu. Strasznie mnie zaskoczył, bo jakoś wcześniej nie widziałem w nim nic ciekawego. A w tym sezonie? Sporo asyst, świetne kreowanie gry Werderu, no i te rzuty wolne. Chyba najlepsze w Bundeslidze, a jedne z lepszych na świecie.

 

Kolejny to Bellarabi. Już wcześniej wiedziałem że ma spory potencjał. Jednak w tym sezonie wyskoczył w górę niesamowicie przez co też zadebiutował w kadrze i jest regularnie powoływany. Na początku sezonu, gdy Bayer grał mega piłkę to on zachwycał mnie najbardziej. Pięknie oglądało się jego grę.

 

No i żeby zakończyć dwójką nieofensywną podam Naldo z Wolfsburga i Boatenga z Bayernu. Świetny sezon dla obu stoperów. Bardzo pewni w swoich interwencjach, ale co i ważne z ciągiem do przodu. Wprawdzie Boa gole strzelał tylko w LM, ale i tak często włączał się do ataku i zawsze robiło się groźnie. Za to Naldo to kozak totalny. Świetna gra głową, to gole ze stałych fragmentów. Facet ma jednak mocarne i bardzo celne uderzenie z rzutu wolnego i często z tego korzysta. Sezon skończył z 7 golami. Jak na stopera całkiem niezły wynik ;)

 

Co do Polaków (bo zapewne wiele osób to interesuje) to niestety wygląda to dużo gorzej niż w poprzednich latach, a wszystko przez częste urazy i kontuzje.

Zdecydowanie najwięcej grali Polanski, Lewy i Olkowski. Cała trójka to ważni gracze swoich drużyn i gdy tylko mogli - grali. Co do samej postawy, to nie można narzekać. Mnie zaskoczył Polanski, bo poza grą w obronie (zawsze na wysokim poziomie) zaprezentował też ładną grę do przodu i skończył sezon z 5 golami.

 

Lewy do samego końca bił się o króla strzelców i skończył sezon z 17 golami. To drugi wynik ligi, tyle samo co Robben. Dodatkowo Lewy dołożył 5 asyst. Generalnie jestem zadowolony z jego gry. Wiele osób narzekało na niego, prasa pisała, że się nie nadaje a i tak trochę nastrzelał. A pamiętajmy, że to był jego pierwszy sezon i zwłaszcza na początku nie szło mu tak dobrze. Przyszły sezon musi być lepszy i czuję, że będzie realna walka o armatę i ponad 20 goli ;)

 

Olkowski to największe zaskoczenie. Wystawiany to na prawym skrzydle, to na prawej obronie - za każdym razem radził sobie bardzo dobrze. Bywały takie mecze, że całe Koln grało do dupy, a po meczu chwalony był właśnie nasz rodak. W końcówce sezonu doznał kontuzji i niestety nie dograł sezonu do końca. Jednak dzięki swojej wcześniejszej postawie wywalczył nową umowę i jestem pewien, że dalej będzie grać ważną rolę w drużynie.

 

Piszczek rozgrywał niestety bardzo słaby sezon, dodatkowo mocno szarpany przez ciągłe urazy. BVB często traciła gole po jego błędach, a w ataku także nie dawał tyle co jakiś czas temu. Bardzo słabo.

 

Podobnie było z Błaszczykowskim, ale on grał jeszcze mniej ;P Tutaj też, w ataku "typowy Peszko", czyli dużo szumu na nic, często gdy się wracał do obrony popełniał błędy. Również bardzo słaby sezon o którym najlepiej zapomnieć.

 

Jak już wspomniałem o Peszcze, to parę słów o nim. I w jego przypadku nic się nie zmieniło. Jeździec bez głowy, choć widać, że Koln to pasuje, bo wchodził z ławki dość często a i bywały mecze że grał od początku (ale wtedy najczęściej schodził jako pierwszy :P)

 

W Koln mamy też Matuszczyka, ale o nim nie mozna za wiele napisać. Ławka i trybuny przede wszystkim. Już wiadomo, że odchodzi do 2 Bundesligi i z taką formą tam się nadaje ;)

 

O dziwo (patrząc na statystyki) całkiem sporo grał Sobiech. Szkoda, że nie przełożyło się to na gole, a Artur lepiej niech mysli o innym klubie bo ileż można siedzieć w tym Hannoverze, mieć nadzieję na szansę, a ciągle być 3-4 wyborem trenera?

 

I na koniec Boenisch. Seba w pierwszej części sezonu grał naprawdę sporo i to na bardzo dobrym poziomie. Potem jednak przyszedł uraz i tak skończyła się jego gra w pierwszym składzie.

 

 

No i to chyba tyle. Sezon bardzo ciekawy, ale raczej nie ze względu na Bayern :P Tutaj od dawna było wiadomo jak to się potoczy. Ciekawe rzeczy działy się w walczącym o życie Dortmundzie oraz w Wolfsburgu, Monchengladbach i Leverkusen walczących o LM. Czy przyszły sezon będzie wyglądać inaczej? Szczerze wątpię. Na ten moment nikt nie ma realnego startu do Bayernu. Pamiętajmy, że ten sezon był sezonem po MŚ, a te Bayern zawsze rozgrywa słabo (to wtedy mistrzami zostawały takie drużyny jak Wolfsburg albo Stuttgart). Nie zdziwię się, jak przyszły sezon będzie jeszcze bardziej zdominowany przez FCB. Oby tym razem nie tylko w lidze, ale i pucharze i LM ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383098
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  210
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.01.2014
  • Status:  Offline

Ja natomiast bardzo cieszę się z utrzymania Stuttgartu. Mam jednak nadzieję, że HSV przegra baraże z Karlsruher, bo oni akurat według mnie nie zasłużyli na utrzymanie.

 

A co Mały powiesz o 2. Bundeslidze? Kaiserslautern, które jeszcze 3 kolejki temu było na 2 miejscu, ostatecznie spadło na 4 miejsce, które nie daje choćby baraży.

 

Do Bundesligi niespodziewanie awansowało Ingolstadt i Darmstadt. Ciekawe, jak sobie poradzą w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale nie daję im większych szans na pobyt dłuższy niż rok.

 

Bardzo zawiodła Norymberga, Fortuna Dusseldorf, Greuther Furth i oczywiście Kaiserslautern.

 

W barażach o utrzymanie grać będzie TSV Monachium, a więc również klub z bogatą tradycją.

 

Spadają Aue oraz Aalen, czyli jedyne w stawce zespoły na literę "A". Auf Wiedersehen!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383107
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jakoś wielce nie oglądam 2 Bundesligi, więc ciężko mi się wypowiedzieć tak jak na temat najwyższej klasie rozgrywek w Niemczech. Trzeba jednak przyznać, że awans Ingolstadt, a zwłaszcza Darmstadtu są zaskoczeniem.

 

Przy okazji, to przyszły sezon w 2. Bundeslidze zapowiada się bardzo emocjonująco. Tylu mocnych ekip nie było tam od dawna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383128
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  77
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2011
  • Status:  Offline

Real potrzebuje trenera charyzmatycznego. Moim skromnym zdaniem Carlo był na pograniczu. Jeśli następcą Carlo będzie Rafa to będzie spory botch. Nie chcę się na nic nastawiać ale nie trawię strasznie jego osoby. Mój traf to Klopp. Charyzmatyczny helmut, którego podziwiam. Zdaję sie że poustawia on szatnie. Pozostaje czekać do przyszłej środy
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383130
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 072
  • Reputacja:   605
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Za dużo znaków przemawia za tym, że będzie to Benitez i dosyć wiarygodne źródła z Hiszpanii też to potwierdzają. Benitez nie jest na pewno w topie trenerów, ale kto wie. Wszystko zależy jak się na początku dogada z piłkarzami. Jeszcze na początku XXI wieku Benitez byłby strzałem w 10, ale po ostatnich jego klubach to raczej nie będzie nic dobrego. Carlo poleciał, ale to było wiadome. Real jest na tyle specyficznym klubem, że Capello zdobywając mistrzostwa bodajże w 1997 i 2007 leciał ze stołka. Tak więc nic już mnie nie zdziwi. :-)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383133
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

BVB-Wolfsburg 1-3

Niestety (dla fanów BVB) wrócił jesienny Dortmund. Nieskuteczny w ataku, popełniający błędy w obronie, totalnie sypiący się mentalnie po stracie goli.

Mecz dla Dortmundu zaczął się bardzo dobrze. W 5 minucie strzelili gola i przeważali. Z perspektywy meczu pudło Reusa przy wyniku 1-0 wydaje się teraz kluczowe. Wszystko dlatego, że chwilę po nim zaczął się koncert Wilków. Najpierw gol Gustavo po błędzie Langeraka (co pokazuje, że BVB MUSI kupić kogoś na tą pozycję), potem De Bruyne, Dost i po 45 minutach było praktycznie po meczu. Dortmund niby coś tam próbował, ale cały atak grał fatalnie. Bardzo słaby Reus, słaby Mkhitaryan, Aubemeyang bez podań kolegów nic nie zrobi. Generalnie to Wolfsburg kontrolował grę i w pełni zasłużenie wygrał puchar.

Warto też wspomnieć o paru spornych sytuacjach. Wydaje się, że sędzia mógł dać karnego dla Dortmundu. Nie zmienia to jednak faktu, że Wilki były zdecydowanie lepszą drużyną w tym meczu. Gratulacje dla nich za świetny sezon. Oby w przyszłym w Lidze Mistrzów nie przynieśli wstydu Bundeslidze ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383449
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  76
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.07.2009
  • Status:  Offline

chodzi o bezczelność i niewdzięczność, bardzo przedmiotowe traktowanie zawodników

 

Słucham, o kogo chodzi ?

----------------------------------

Przepraszam za odkop po czasie.

 

 

Trzeba zacząć od tego, że ruch Florentino jest strasznie ryzykowny. Albo ta wymiana trenerów to będzie geniusz Hiszpana albo jego pozycja będzie na tyle podważana (w zasadzie to już jest), że może być szybka dymisja. Wątpie aby jedynym powodem, dla którego rozstał się z Włochem był brak trofeów w tym sezonie.

 

Myślę, że projekt Carlo i jego wizja gry nie pasowała do profilu zawodników jakich miał. Jeżeli masz dwóch sprinterów na skrzydłach i kładziesz na nich ponad 95% obowiązku jeśli chodzi o strzelanie bramek ("BBC gra zawsze" tak to leciało ?), to nie możesz grać pozycyjnej piłki a jeżeli musisz to kończy się tak jak Real grał przez dwa lata...wrzutki,wrzutki,wrzutki. W pierwszym sezonie zdało to egzamin z dwóch powodów: Poprawa gry w ataku pozycyjnym dzieki tej "innowacji" ale także "spuścizna" po Mourinho jakim było umiejętne wyprowadzenie piłki w bardzo szybkim czasie ze swojej połowy. W drugim sezonie gdzieś to zanikło, Carlo olał ten element gry. Z jednego z największych atutów jakim mogli się Królewscy pochwalić zamieniło się to w kule u nogi. Najgorsze jest to, że w kolejnym sezonie nawet takie drużyny jak Eibar czy Almeria, doskonale wiedziały jak Real gra i jak będzie chciał forsować defensywe swojego przeciwnika. O meczach decydowały przeważnie indywidualności, jednak na silniejsze drużyny taka gra już nie starczała. Myślę, że czarę goryczy przelał fakt, że Carlo jest oporny na wiedze, na wyciąganie wniosków, bitwy taktyczne jakie udało mu się ugrać w tym sezonie - można policzyć na palcach jednej ręki. I wątpie aby w przyszłości miał się poprawić w tym aspekcie. Nie może być tak, że dopiero po masakrycznych 6 meczach bez zwycięstwa z Atletico, Ancelotti decyduje się na tak banalne wnioski o których cały świat wiedział kilka miesięcy wcześniej. Przesunięcie Bale'a do pomocy przy grze defensywnej czy zrobieniu przewagi w środku, na takich zwierzy jak wojownicy Simeone ? Wiedział o tym każdy, kto ogląda Dwójeczke w środy o 20:45. Włoch ma na swoim sumieniu strasznie dużo grzechów. Zaczynając od słabo skompletowanej kadry na której i tak się zawiódł (mowa o rezerwie) kończąc na totalnym braku motywacji w szatnii całego zespołu przed waznymi meczami. Czy Carlo powinien zostać ? Jeden sezon należy mu się z automatu! Każdemu należy się druga szansa po takich wynikach w pierwszym sezonie, szczególnie że mógłby teraz lepiej ułożyć sobie zespół, dobrać zawodników, którzy z ławki wnosili by o wiele więcej jakości.

 

Pozatym jak już wcześniej koledzy zauważyli na rynku trenerskim nic ciekawego się nie dzieje i w czym wybierać nie ma, ale z braku laku, jeżeli Perez już tak ryzykuje to Benitez wydaje sie najrozsądnejszą opcją. Wybaczcie, w Jurgena nie wierze. Chłop po serii porażek, stworzył potwora. BVB świetnie operowało piłką, stworzył kilku świetnych piłkarzy, z których został albo "okradziony" albo sie połamali i trudno im było wrócić. Tak czy owak w Realu sukces ma być : Tu i teraz i nie wiem czy Klopp poradziłby sobie z taką presją i takim parciem na zwycięstwa. Benitez to inna działka. Pracował z zawodnikami z TOPu, doskonale zna realia wielkich klubów, ma wizje gry, no i to co jest chyba jednym z wiekszych plusów - zna klimaty i samą ligę Hiszpańską jak własną rękę. Jego ostatnie lata to nieciekawa przeszłość ale na pewno nie biore pod uwagę epizodu z Interem, bo raz, że kadra zaciekawa już nie była a dwa, żę liga Włoska to przede wszystkim piłka taktyczna i Hiszpanie raczej tego nie czują tak dobrze. Co do Napoli to mam mieszane uczucia bo ok...Hajs jest, kadra na Serie A potężna, ale kiedy widze drużyne z Higuainem i Albiolem to kojarzy mi sie przysłowie ze z "pustego to i salamon nie naleje". Poprawcie mnie bo może się myle ale Maggio czy Inler to też swoje ostatnie dobre mecze to grali z 2 lata temu. Nie jestem zadowolony z obrotu spraw ale nie dzieje się też taka tragedia, jaką niektórzy przepowiadają. Benitez kojarzy mi się przede wszystkim z Liverpoolem, który skompletował bardzo mądra kadrę, stawiając na ludzi - którzy byli fundamentami drużyny jak Alonso, Mascherano a pamiętajmy, ze też w klubie z Anfield sie nie przelewało i na wielu pozycjach musiał szukać tańszych alternatyw. U mnie Rafa ma czystą kartkę i na pewno poczekam z ostatecznymi pomyjami/pochwałami do końca sezonu ( O ile mu Perez da dokończyć :DD )

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383568
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  322
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.07.2012
  • Status:  Offline

Sezon 2014/15 powoli dobiega końca, a w temacie widziałem tylko podsumowanie dotyczące Bundesligi, więc postanowiłem ponownie napisać kilka słów o wydarzeniach w Premier League. Na pierwszy ogień idzie blamaż na arenie międzynarodowej - znowu. To co Anglicy prezentują w ostatnich latach w Europie woła o pomstę do nieba : problemy z wyjściem z grupy Ligi Mistrzów, pożegnanie się z tymi rozgrywkami na tak wczesnych etapach jak tegoroczna czwórka czy odpuszczanie Ligi Europy to najlepsza droga do spadku w rankingu lig o kolejne miejsce - well done, Włosi się na pewno ucieszą. Ciekawe czy kiedy od sezonu 16/17 PL będzie mieć 3 miejsca w Champions League coś w tej kwestii się zmieni. Najlepsza liga świata? Mam wrażenie, że fani Premier League zaczynają przypominać znaczną część kibiców Liverpoolu - trochę za dużo patrzenia w przeszłość. Najciekawsza? Najbardziej emocjonująca? W to uwierzę. Najlepsza? No cóż... Może lepiej skupmy się na tabeli.

 

1. Chelsea FC - od początku byli głównym faworytem do wygrania tytułu, spodziewałem się że Jose zgarnie mistrzostwo, ale nie, że zrobi to z taką łatwością. Co prawda zaliczyli kilka wpadek jak mecz na White Hart Lane w Nowy Rok, ale zasłużenie z dorobkiem 87 punktów zajęli pierwsze miejsce nie dając nawet na moment zbliżyć się innym ekipom, co więcej na początku sezonu nie grali ultra defensywnie i można było cieszyć się ich grą nie tylko będąc ich kibicem. Na wielkie słowa uznania zasłużył także moim zdaniem John Terry - latka lecą, a kapitan znów pokazuje klasę - gratulacje dla fanów the Blues.

 

2. Manchester City - miała być obrona mistrzostwa, jakiś puchar i przede wszystkim sukces w Lidze Mistrzów a skończyło się na 1/8 finału z Barceloną i wicemistrzostwie, na które moim zdaniem nie zasłużyli. Przyjście do klubu Eliaquima Mangali miało zagwarantować w końcu spokój na środku obrony, ale ten transfer to jak na razie jeden z większych kandydatów na najgorszy w tym sezonie. Do tego Vincent Kompany gdzieś zagubił formę i nagle okazuje się ze najlepszym środkowym obrońcą mistrza Anglii jest 35-letni Martin Demichelis. Z całym szacunkiem dla Argentyńczyka, ale coś tu chyba nie pykło. Spadek formy zaliczył także Yaya Toure (a możne po prostu rok temu zaliczył sezon życia i wrócił do normy?) i wózek ciągnąć musieli głównie we dwójkę David Silva i Sergia Aguero. Na szczęście dla Obywateli Ci dwaj to najwyższa światowa klasa i udało się zakończyć rozgrywki na drugim miejscu.

 

3. Arsenal FC - Sezon zakończony na trzecim miejscu więc nie trzeba walczyć w kwalifikacjach do Champions League, Puchar Anglii obroniony. Gdyby nie odpadniecie z LM w 1/8 (again!) z Monaco Arsene Wenger mógłby uznać sezon za znakomity! Świetnie trafione transfery jak Alexis Sanchez czy David Ospina (sorry Wojtek, ale aktualnie ławka czeka), odkrycie (?) Coquelina i dobra forma Girouda. Ekipa ma potencjał, teraz trzeba trafić z transferami i modlić się o brak kontuzji to moze będą w stanie choć zagrozić Chelsea.

 

4. Manchester United - Louis van Gaal stwierdził ze do poziomu the Blues niewiele im brakuje. Kłóciłbym się w tej kwestii. Pod koniec sezonu miałem wrażenie ze walczą z Liverpoolem o to aby w tej Lidze Mistrzów się nie znaleźć. Zastępstwo za Michaela Carricka potrzebne od zaraz! Polecałbym także rozejrzeć się za nowym napastnikiem bo nie wiadomo ile będzie grał a ile się leczył Robin van Persie, a jeśli chodzi o Falcao to please... Natomiast jeśli chodzi o bohaterów sezonu to David de Gea powinien mieć swój pomnik przed Old Trafford - to On zapewnił im udział w Champions League (albo i nie, ale był świetny).

 

5. Tottenham Hotspur - Mauricio Pochettino jest już po swoim pierwszym sezonie i teraz już Daniel Levy będzie patrzył mu na ręce przy każdym kroku. Jeśli uda im sie pogodzić ligę z europejskimi pucharami przy dobrych wzmocnieniach mogą być groźni i zaatakować TOP4/TOP3. Bardzo interesująco będzie też jeśli chodzi o Harry'ego Kane'a, którym ponoć już interesują się Czerwone Diabły. Myślę, że zostanie w kurniku na przyszły sezon, który będzie dla niego i całego klubu wielkim testem.

 

6. Liverpool FC - Odejście Luisa Suareza i kontuzje Daniela Sturridge'a na pewno były wielkim ciosem dla klubu z Anfield, ale moim zdaniem największy wpływ na fatalne wyniki klubu w tym sezonie miał Brendan Rodgers. Po fantastycznym poprzednim sezonie miał więcej do powiedzenia w kwestii transferów niż zwykle, choć i te ogólnie oceniam pozytywnie. Problemy zaczynają się, jeśli zaczniemy pytać na przykład o to, dlaczego piłkarze grali na nie swoich pozycjach? Dlaczego uparł się na wystawiania 34-latka w każdym kolejnym meczu? Dlaczego z takim wielkim trudem przychodzi mu wystawianie do gry piłkarzy ściągniętych dzięki komitetowi? Można mu także zarzucić brak jakiegokolwiek planu B. Brendao po poprzednim sezonie chyba za bardzo uwierzył w swój geniusz i nieomylność. Podobnie jak podczas meczy z Jose Mourinho za wszelka cenę chce pokazać że uczeń przerósł mistrza i jego styl gry jest tym lepszym, po sezonie 13/14 chyba już stwierdził ze jest na szczycie świata i nikt mu nie podskoczy. Pudło - a raczej jego brak bo tylko 6 miejsce, odejście Stevena Gerrarda, prawdopodobnie także Raheema Sterlinga - w Liverpoolu wybuchło kilka pożarów, pytanie tylko czy Rodgers (bo prawdopodobnie dostanie szanse na spróbowanie) da rade je ugasić i odbudować zaufanie przede wszystkim kibiców. Jeśli się nie uda to kto będzie chciał podjąć się tego zadania? Kloop pewnie w takim wypadku otrzyma ofertę od właścicieli po wakacjach, tylko czy będzie chętny (on lub ktoś inny sensowny) pracować w czerwonej części Merseyside?

 

7. Southampton - Shaw do Man United, Chambers do Arsenalu, Lovren, Lallana, Lambert do Liverpoolu i wreszcie Pochettino do Spurs. W lato na St. Mary's była wielka wyprzedaż i spodziewano się raczej, że głównym celem Świętych na ten sezon będzie utrzymanie miejsca w Premier League. Efekt? Zatrudnienie Koemana, transfery takich piłkarzy jak choćby Toby Alderweireld, Graziano Pelle czy Dusan Tadic w połączeniu z czołowymi piłkarzami których udało sie zatrzymać w klubie, szczególnie Wanyama i Schneiderlin poskutkowały nie tyle utrzymaniem co wywalczeniem miejsca dającego grę w Lidze Europy - mimo wygrania FA Cup przez Arsenal, ale jednak. Brawo!

 

8. Swansea - Gary Monk z nawiązką znalazł zastępcę dla Michela Vorma w osobie Łukasza Fabiańskiego, po powrocie ekipy Łabędzi do żywych wrócił Sigurdsson, w ataku przez pól roku błyszczał Bony, później solidnie zastąpił go Gomis. Jest największa w historii klubu liczba punktów w sezonie, można myśleć o atakowaniu europejskich pucharów w przyszłej kampanii.

...

Jeśli chodzi o pozostałe kluby to warto zwrócić uwagę na spadek na 11(!) miejsce ekipy Evertonu, rok temu o tej porze wszyscy chwalili ekipę Martineza za zajęcie 5 miejsca w tabeli, teraz w przypadku braku zadowalających wyników może być konieczność zmiany bossa. Nie będzie europejskich pucharów, wiec może będzie lepiej. Nigel Pearson i jego Lisy, Tim Sherwood oraz podobnie jak Sunderland (again!) zasługują na słowa uznania za uratowanie sezonu. Gorzej sprawa się ma jeśli chodzi o Newcastle, osobiście ciesze się ze się utrzymali, ale po odejściu Alana Pardew Sroki całkiem się posypały, a po podpis Johna Carvera raczej nikt w kolejkach nie będzie stawał.

 

Podobnie jak rok temu, wyróżnię moim zdaniem "naj..." minionego sezonu:

 

Najlepszy menedżer : Nigel Pearson (Leicester City)

Najlepszy zawodnik : Cesc Fabregas (Chelsea FC)

Najlepszy młody zawodnik : Harry Kane (Tottenham Hotspur)

Odkrycie sezonu : Francis Coquelin (Arsenal FC)

Najlepszy transfer : Cesc Fabregas (Chelsea FC)

Najgorszy transfer : Dejan Lovren (Liverpool FC)

Największy progres (zawodnik) : Nathaniel Clyne (Southampton FC)

Największy regres (zawodnik) : Vincent Kompany (Manchester City)

Największy progres (klub) : West Bromwich Albion

Największy regres (klub) : Everton FC

Największy pechowiec : Daniel Sturridge (Liverpool FC)

Najlepszy mecz sezonu : Tottenham 5:3 Chelsea FC (1.1.2015)

Najlepsza bramka sezonu : Charlie Adam (Chelsea 2-1 Stoke City 4.4.2015)

Największy pozytyw : pierwsza bramka Polaka w Premier League od 1992 r.

Największy negatyw : postawa w Europie

 

Moja 11 sezonu:

http://www.footballuser.com/formations/2015/06/1267252_Dream_Team.jpg

Dla porównania oficjalna:

CDg1Ux3WMAAkVSP.jpg

 

PS. Nie wiem czy ktoś pamięta, że była forumowa liga Fantasy Premier League. Wygrała ekipa o nazwie Something is no yes. Gratulacje!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383690
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Ziggy, bardzo fachowe i treściwe podsumowanie sezonu PL. Chciałem się zabrać do napisania własnego i już mogę rezygnować z takiego pomysłu, bo wszystkie moje przemyślenia niemal pokrywają się z Twoimi.

Co do wyróżnień: klubowy progres roku bardziej należy się Stoke. Powtórzyli 9 lokatę z poprzedniego sezonu, ale wyraźnie widać u nich poprawę jakości gry. To już nie jest ten "kick and run", który najbardziej kojarzył się z tą drużyną. Hughes poprawił styl, już nie grają takiego brzydkiego futbolu. WBA? Pod wodzą Irvine'a grali fatalnie. Zostawił drużynę na 16 miejscu, Pulis awansował z nimi trzy lokaty wyżej, ale przejął zespół w styczniu. Poprawienie miejsca z zeszłego sezonu nie było dla nich trudnym zadaniem. Grali w kratkę i nie widzę powodów wyróżniania ich. Ekipa Pulisa może być faworytem w tej kategorii, ale po sezonie 2015/16.

Najgorszy transfer to bez wątpienia SuperDrewno Balotelli. Kompletnie bezproduktywny, człapiący, grający bez żadnego pożytku dla drużyny. Przyszedł czas, że Rodgers wolał grać bez klasycznego napastnika, niż wystawiać uciekiniera z tartaku. Lovren również okazał się niewypałem, ale w tej kategorii ni nie przebije Mario.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383717
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Bardzo dobre podsumowanie Zyggy! Zainspiruję się i wrzucę swoje "naj", tylko nieco okrojone, no i jedenastkę sezonu :)

 

Najlepszy menedżer: Ronald Koeman - na zasadach złotej piłki nominowałbym jeszcze Mourinho i Pearsona, pierwszy za mistrzostwo, drugi za niesamowity progres na przestrzeni sezonu, ale to Koeman był dla mnie największym zaskoczeniem, bo przez sporą część sezonu gościł w TOP 4, a miał przecież walczyć o utrzymanie.

Najlepszy zawodnik: Diego Costa - za bycie tym ogniwem, którego brakowało w tamtym sezonie Chealsea do nawiązania walki o mistrzostwo.

Najlepszy młody zawodnik: Harry Kane - jako fan Manchesteru naprawdę chętnie widziałbym go w klubie, jeśli zostanie z "Kogutami" i podtrzyma formę to w kolejnym okienku będzie najbardziej rozchwytywanym piłkarzem.

Odkrycie sezonu: Francis Coquelin - nikt inny nie przychodzi mi do głowy, oczywiście, jeśli dyskwalifikujemy Harrego ze względu na zwycięstwo w poprzedniej kategorii, bo i tutaj śmiało można by go umieścić. Francuz wrócił z wypożyczenia z powodu szpitala w Arsenalu, wszedł w końcówce jednego z meczów i postanowił pozostać w pierwszym składzie do końca sezonu.

Najlepszy transfer: Diego Costa - tak jak wyżej, Fabregas również był strzałem w dziesiątkę, jednak to klasowy napastnik był tym, czego zabrakło Chelsea w poprzednim sezonie.

Najgorszy transfer: Nazbierało się tego w tym sezonie co nie miara, Liverpool i dwie ekipy z Manchesteru dzielnie walczyły w tej kategorii, jednak Balotelli wygrywa. Pozostałe transfery miały logiczne wytłumaczenie i spore szanse na bycie realnymi wzmocnieniami, ten transfer natomiast od początku wydawał się bezsensowny, wielu doszukiwało się jakiegoś niesamowitego planu Rodgersa, ale tak jak napisał marcel, chyba go poniosła wiara w swoje umiejętności.

Największy progres (zawodnik): Raheem Sterling - w tym sezonie zdecydowanie nastąpiła eksplozja jego formy, konkurencji z drugiej strony też wielkiej nie dostrzegam, także wydaje mi się, że to własnie młody Anglik zrobił największy progres.

Największy regres (zawodnik): Angel di Maria - W poprzednim sezonie decydował o grze Realu i reprezentacji Argentyny, w pierwszych trzech meczach w Manchesterze również dawał sygnały, że ma olbrzymie umiejętności. Kontuzja i równia pochyła w dół, skończyło się na ławce pod koniec sezonu, ale powinien zasiąść na niej dużo wcześniej. Jeśli się nie ogarnie w przyszłym sezonie, to patrząc na wydaną kwotę, będzie to wielka wtopa transferowa.

Największy progres (klub): Swansea - skończyli jako drudzy z tych średnich, osiągnęli rekordową liczbę punktów, a warto wspomnieć, że zimą uciekł im jedyny klasowy napastnik! Ich grę oglądało się z przyjemnością, także naprawdę wydaje mi się, że w tej kategorii należy im się zwycięstwo.

Największy regres (klub): Everton FC - tutaj to nawet nie ma o czym dyskutować, po pierwszym naprawdę dobrym sezonie, braku transferów Z klubu i kilku ciekawych transferach DO klubu chyba wszyscy spodziewali się podjęcia realnej walki o LM, a jak się skończyło to każdy dobrze wie.

 

http://iv.pl/images/22732523339432369327.png

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-383744
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Copa America zbliża się wielkimi krokami, macie jakieś ciekawe typy kto zwycięży ? Według mnie Brazylia i Argentyna pozamiatają wszystkimi, patrząc na formę gwiazd - Neymara w Brazylii oraz Messiego, Aguero i Teveza w Argentynie. Ewentualnie Kolumbia może ich pogodzić, ale szczerze wątpię. Urugwaju bez Suareza raczej bym nie wliczał do grona faworytów. Edytowane przez DeanAmbrose
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-384261
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  368
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Brazylia dupy nie urwie, chyba że trener postawi na młodych i żądnych krwi, a nie chłopców. Nie wróżę im żadnego dobrego końcowego wyniku. Rozum podpowiada, że Argentyna ma największe szanse, ale ustalmy coś - to Copa America, tu wiele rzeczy może się zdarzyć 8) Intuicja podpowiada Kolumbię i jej ufam.

Niestety, Urugwaj za wielkich szans nie ma. Chile może sprawić małą niespodziankę (może jakiś finał jak dobrze się drzewko ustawi?), Meksyk też nie powinien pozostać nikomu dłużny. Generalnie skreślam tylko Boliwię, Wenezuelę i Jamajkę. Reszta to sprawa otwarta.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-384271
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Argentyna wydaje się zdecydowanym faworytem, czuję, że dojrzeli do tego, by odnieść w końcu reprezentacyjny sukces. Z resztą ich kadra musi robić wrażenie, w końcu mają naprawdę świetny blok defensywny (Zabaleta, Garay, Otamendi, Rojo, dodatkowo Demichelis również w tym sezonie prezentował się naprawdę dobrze). Pozostałe pozycje również są obsadzone no i to bogactwo w ataku, gdzie zmieścić trzeba Di Marię, Messiego, Aguero i Teveza, a na ławce znaleźć można równie wartościowych zmienników.

 

Brazylia ma naprawdę jedną z najgorszych kadr jaką mogłem oglądać (jeśli chodzi o Brazylię oczywiście). Zawsze naszpikowana gwiazdami reprezentacja ma teraz tylko jednego piłkarza na światowym poziomie, reszta to zawodnicy odgrywający w swoich klubach role raczej drugoplanowe. Szczerze wątpię, że są w stanie rywalizować z Argentyną, grupę z Kolumbią mogą wygrać po wyrównanej walce, ale na ich zwycięstwo nie postawiłbym ani grosza.

 

Możliwych zwycięsców upatruję jeszcze w Kolumbii i Chile, które mają zawodników z odpowiednim charakterem i umiejętnościami, by sprawić małą niespodziankę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-384286
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 157
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2009
  • Status:  Offline

Mam ważne pytanie, może ktoś będzie wiedział.

 

Jak wiemy, wg nowych zasad zwycięzca Ligi Europy ma automatyczny awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W tym roku Sevilla zajęła piąte miejsce w lidze, więc jej się to opłaca. Co jednak jeśli triumfator Ligi Europy zostałby np. mistrzem w swoim kraju? Spot na występ w LM przepada czy daje się go pierwszej drużynie w lidze, która takiego prawa nie ma, finaliście LE czy też coś jeszcze innego?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/389/#findComment-384376
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
    • Mr_Hardy
      EDIT: Oj nie w tym temacie. Proszę skasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...