Pilka nożna - dyskusja ogólna

[Streetovs]

Mnie dziwi te mowienie o historycznym zwyciestwie nad Niemcami. A jak kiedys Polska pokonywala reprezentacje NRD? To tez byly Niemcy, mimo wszystko.

[maly619]

Mnie dziwi te mowienie o historycznym zwyciestwie nad Niemcami. A jak kiedys Polska pokonywala reprezentacje NRD? To tez byly Niemcy, mimo wszystko.

 

Niemcy oficjalnie przejęły wyniki po RFN, także patrzy się tylko na te mecze.

[Lacio]

Ja słyszę ludzi, którzy mówią, że bardziej ich cieszył Remis w meczu towarzyskim z Niemcami w 2011. niż Sobotnia wygrana w meczu o punkty, bo lepszy styl...

Przecież w tamtym meczu nienaganną stylówę trzymał Wojtek, cała reszta założyła skarpetki do sandałów i poszła w góry.

[Luzak]

Jakże marny z ciebie kibic skoro nawet nie wiesz z jaką Barceloną wygrał Celtic, bo Szkoci spotykali się kilka razy z Barcą w ostatnich latach, ale nigdy nie grali oficjalnego meczu z Barceloną Guardioli, więc nie wiem jak mógł wygrać .

 

Jest i mój ulubiony fanboy barcelony, oczywiście jak zawsze zamiast podjąć jakąkolwiek sensowną dyskusję wytykasz ludziom błędy, które tak naprawdę nie mają większego znaczenia. Co ma moje kibicowanie Celticowi do tego kto trenował wtedy rywali? Ładnie kłamiesz z tym wiekiem, na bank jesteś w gimnazjum, tylko tam są tacy fani barcelony. Bez odbioru!

[NalepRKO]

Jakże marny z ciebie kibic skoro nawet nie wiesz z jaką Barceloną wygrał Celtic, bo Szkoci spotykali się kilka razy z Barcą w ostatnich latach, ale nigdy nie grali oficjalnego meczu z Barceloną Guardioli, więc nie wiem jak mógł wygrać .

 

Ty jesteś taki tępy czy udajesz?

[Fox Mulder]

zawsze zamiast podjąć jakąkolwiek sensowną dyskusję wytykasz ludziom błędy, które tak naprawdę nie mają większego znaczenia

 

Jak nie ma znaczenia?

Piszesz o zwycięstwie Celticu z Barceloną Guardioli a nawet nie wiesz, że takiego meczu przez 4 letnią kadencję Pepa nie było.

 

Co ma moje kibicowanie Celticowi do tego kto trenował wtedy rywali?

 

Skoro sam wspomniałeś o trenerze rywali to chyba ma? Bo mogłeś napisać o Barcelonie Tito, albo ogólnie o Barcelonie to wtedy zgoda, ale napisałeś o Barcelonie Guardioli.

 

na bank jesteś w gimnazjum,

 

Nigdy tam nie byłem, a poza tym nawet gimnazjaliści których znam potrafią się przyznać do ewidentnego błędu, a ty nawet tego nie potrafisz.

 

Ty jesteś taki tępy czy udajesz?

 

Może byś wyjaśnił o co chodzi a nie wyskakujesz z jakimś obraźliwym komentarzem, bo naprawdę pomyśle, że nie potrafisz czytać i zrozumieć prostych postów.

[Holyshit]

tak jak zrobił to Celtic czym doprowadził mnie do szaleńczej radości.

 

Jakże marny z ciebie kibic skoro nawet nie wiesz z jaką Barceloną wygrał Celtic, bo Szkoci spotykali się kilka razy z Barcą w ostatnich latach, ale nigdy nie grali oficjalnego meczu z Barceloną Guardioli, więc nie wiem jak mógł wygrać .

 

 

Sorry, ale jaki to ma sens z która Barceloną wygrali? Czy pod wodzą Guardioli klepali piłkę bliżej bramki rywali, aniżeli za czasów Tito czy kogoś innego? Klepali w meczu z Celticiem? Klepali. Przegrali? Przegrali. Ale zawsze znajdziesz się w dyskusji gdy ktoś coś napisze o FCB... Damn! Rozumiem, że dla nas drugim przykazaniem powinno być: "Nie wymieniaj imienia Pana Boga swego i Barcelony nadaremno"?

[maly619]

Niesamowite rzeczy dzieją się w tych eliminacjach

 

Mieliśmy przegraną Hiszpanii ze Słowacją, przegraną Niemców z nami, a wczoraj Holandia dostała baty od Islandii.

Zreszta Holandia z tych wszystkich cz0ołowych ekip jest w bardzo słabej sytuacji. W tabeli sa na 3 miejscu, mają 3 pkt, gdzie wyżej są Czesi i Islandczycy, którzy pokonali Orancje i mają po 9 pkt. 6 pkt straty po 3 meczach? Bardzo dużo.

A co jeszcze lepsze, w tej grupie jest Turcja, która jest na ostatnim miejscu

 

Z jeszcze innych drużyn, które zawodzą, to ja jestem bardzo zawiedziony Szwajcarami. Na MŚ poważnie postraszyli Argentynę, a teraz mają w grupie 0 pkt i są tylko przed San Marino. Wprawdzie, mają rozegrane dopiero dwa mecze, no ale takie straty punktowe na pewno nie są niczym dobrym.

 

W fatalnej sytuacji mogą być też Portugalczycy. Dziś grają z liderem swojej grupy - Danią i jeśli przegrają, to będą mieli... 0 pkt.

 

Bardzo ciekawie prezentują się jak na razie te eliminacje. Mocne drużyny mają wyraźną zadyszkę, natomiast kopciuszki szaleją Dobrze, że nie obstawiam nic na buku, bo pewnie miałbym spore straty

[Fox Mulder]

Sorry, ale jaki to ma sens z która Barceloną wygrali?

 

Jeśli ktoś pisze, że Celtic wygrał z Barceloną Guardioli to jest po prostu kłamstwo i tyle, a jak jeszcze nie potrafi tego przyznać to już nie wiem jak go nazwać.

 

Wiem, że dla wielu tutejszych użytkowników kłamstwa czy obrażanie Barcelony jest na porządku dziennym, a ktoś kto ją broni jest atakowany przez bandę hejterów, ale jestem do tego przyzwyczajony

 

Ale zawsze znajdziesz się w dyskusji gdy ktoś coś napisze o FCB

 

Mam gdzieś dyskusje o niemieckim futbolu, o Chelsea, mało mnie interesuje reprezentacja Polski, ale na temat Barcelony zawsze mam jakieś zdanie.

 

Rozumiem, że dla nas drugim przykazaniem powinno być: "Nie wymieniaj imienia Pana Boga swego i Barcelony nadaremno"?

 

Rozumiem, że wielu kibiców musi leczyć kompleksy wtrącając bezsensowne porównania i pisząc o Barcelonie zupełnie niepotrzebnie. Ale taki już urok kibicowania Barcelonie hejterzy zawsze gdzieś czekają

[filomatrix]

Już myślałem, że skończy się porażką, ale akcja (bodajże) Jędrzejczyk - Milik dała remis, a to co zrobił Mila mogło dać zwycięstwo. Nie jest źle, ale skoro tutaj był remis, to teraz obciążenie przenosi się na listopadowy, wyjazdowy mecz z Gruzją...

[DeanAmbrose]

Też chciałem żeby to wygrali, ale nie ma co narzekać. Gra wyglądała na prawdę dobrze, szkoda tych dwóch głupio straconych goli. Bo po za tym defensywa nasza grała całkiem nieźle.

Jesteśmy liderem grupy, mamy fajny bilans bramkowy i jeszcze nie przegraliśmy, na prawdę nie ma co narzekać.

[Pavlos]

Polska - Szkocja 2:2

Znowu mógłbym narzekać na pierwszą połowę, dawanie zbyt dużo pola do popisu rywalom, ślizganie się jakby grali w trampkach, brak wykończenia, przez spory czas brak przysłowiowego zęba, ale jest wynik dający punkt. W końcu zobaczyłem naszych, grających w ataku. Kiedy ostatni raz widzieliśmy mecz o punkty z groźniejszym rywalem niż San Marino czy Gibraltar gdzie rywal nie mógł wyjść z własnej połowy chociaż przez chwilę? Cieszy mnie to ostatnie 15 minut meczu, gdzie ruszyliśmy do gry o bramki. Jedna padła, a mogły być dwie kolejne. Można? Można. Brawo dla Mili za akcję meczu, wolę walki i niestety rózga dla Grosickiego, bo zamiast strzelać wolał niepotrzebnie skręcić. To mogło być 9 pkt. Szkoda, że Sebek nie wszedł już wcześniej, bo Sobota od pierwszych minut niestety nie pokazał właściwie nic. Jedyna akcja w pierwszej połowie i nieudane podanie do Lewego to właściwie tyle. Kolejna uwaga do Milika, który powinien lepiej uderzyć głową. Jędrzejczyk Ogólnie był to inny mecz niż z Niemcami. Tutaj byliśmy bardziej otwarci, ale nieźle grający Szkoci wykorzystali raz fatalny błąd w obronie. Przy drugim trochę szczęścia, ale to samo tyczy się również nas, bo słupek przy bramce na 1:0 mógł skierować piłkę w inną stronę. Nasi pokazali w końcu pozytywy i mimo, że błędy nadal są to można mieć wyżej głowę. Teraz wyjazd, ale słabsza Gruzja. Mamy szansę wyjść na Irlandczyków z 10 bądź 8 punktami i zwłaszcza pierwsza opcja byłaby kapitalna. Jestem dobrej myśli, że nie wtopią i zagrają dobrze z Gruzinami. Porażka z nimi może przekreślić całe eliminacje. Wtopa z takim rywalem w takim momencie całkowicie zdewastuje dobre nastroje.

[Bastian]

Polska - Szkocja 2-2

Krzysztof Mączyński 11' ; Arkadiusz Milik 76' - Shaun Maloney 18' ; Steven Naismith 57'

 

Tej reprezentacji potrzebny był ten mecz...Apetyty po pokonaniu Niemców były ogromne. Tym razem zremisowaliśmy po przeciętnym meczu ze światowym przeciętniakiem i takie doświadczenie przyda się tej grupie, bo mistrzów świata nie pokonali kombinacyjnie i pomysłowo grający pomocnicy, lecz głównie bramkarz i jeden ze stoperów...Jak oglądam takie mecze to przyłączam się do tych, którzy twierdzą, że przynależności klubowe nie powinny być wyznacznikiem przy powołaniach. Arkadiusz Milik strzelił dwie bramki w dwóch meczach, choć ma problemy z graniem w Ajaksie Amsterdam. Od Waldemara Soboty grający w cywilizowanej przecież lidze belgijskiej zdecydowanie lepiej gra człowiek z futbolowego zaścianka,czyli gracz Śląska Wrocław Sebastian Mila. Artur Jędrzejczyk powinien w kolejnych meczach zgrywać się z obroną. Reprezentacja nie wygrała, bo nie jest na tyle dobra, aby rozegrać dwa dobre mecze w ciągu kilku dni. Dobrze, że jest ambicja i walka. Z czasem może przyjdzie i jakość...Nie ma co psioczyć...Zdobyliśmy cztery punkty w dwóch meczach, a nie zdziwiłbym się, gdybyśmy 14 października te eliminacje przegrali. My tymczasem jesteśmy liderami grupy...

 

Polska: Wojciech Szczęsny 3 - Łukasz Piszczek 2, Łukasz Szukała 2.5, Kamil Glik 3.5, Artur Jędrzejczyk 3.5 - Grzegorz Krychowiak 2.5, Krzysztof Mączyński 2.5, Kamil Grosicki 3.5 (89. Michał Żyro bez oceny), Waldemar Sobota 2 (63. Sebastian Mila 4) - Robert Lewandowski 3, Arkadiusz Milik 3

Trener: Adam Nawałka 2.5

 

Szkocja: David Marshall 2 - Alan Hutton 3, Russell Martin 3.5, Gordon Greer 3.5, Steven Whittaker 2.5 - Scott Brown 3.5, James Morrison 3, Ikechi Anya 3.5, Shaun Maloney 3.5 - Steven Naismith 4 (71. Chris Martin bez oceny), Steven Fletcher 3.5 (71. Darren Fletcher bez oceny)

Trener: Gordon Strachan 4

 

Sędzia: Alberto Undiano Mallenco (Hiszpania) 2

Gracz meczu: Steven Naismith (Szkocja)

[Ghostwriter]

Dzisiaj widziałem takiego mema - na zdjęciu Arkadiusz Milik, a pod nim napis "Polska w końcu ma napastnika". Zastanawiam kiedy po Miliku zaczną jechać tak jak po Robercie Lewandowskim.

 

Co do ostatnich meczy reprezentacji Polski, to wielki szacun za zwycięstwo nad Niemcami. Nie myślałem, że za mojego życia coś takiego się dokona i to z TĄ reprezentacją. Grunt to się nie osrywać i nie popadać w samozachwyt (patrz: Rybus) i ciułać te punkty. Czekają reprezentację ciężkie mecze. Gruzja i Irlandia mogą napsuć podopiecznym Nawałki sporo krwi.

[maly619]

Zastanawiam kiedy po Miliku zaczną jechać tak jak po Robercie Lewandowskim.

 

Jak przestanie strzelać gole

 

Milik to dobry temat, bo facet jest (obok Mili) głównym zwycięzcą tych dwóch spotkań. Wszyscy dobrze wiemy, że Arek grał mało. I to nawet gdy grał w słabym Augsburgu, albo Ajaxie, który (jak i cała Eredivisie) jest w dołku. Nie napawało to optymizmem, a jednak się udało. Milik oba spotkania grał bardzo dobrze, a co najważniejsze widać było u niego zgranie z Lewym. Tego zawsze brakowało w naszej drużynie.

 

Co do Mili, to ja byłem nastawiony do niego sceptycznie, nawet po meczu z Niemcami. Strzelił gola, ale nie widziałem powodów do aż takich zachwytów jego osobą, jakie go spotkały. Mecz ze Szkocją zmienił jednak totalnie moje spojrzenie na niego. Szkoda, że nie strzelił gola, to tej pięknej kiwce.

Problem z nim mam tylko jeden. Niestety nie nadaje się on na pełne 90 minut. A szkoda, bo taki kreatywny i nieszablonowy rozgrywający to to, czego od dawna nam brakuje.

 

 

Przechodząc do meczu. Nie ma co narzekać na remis. Gdyby ktoś przed tygodniem powiedział, że zgarniemy 4 pkt, to ludzie pukaliby się w głowę i brali taki wynik w ciemno. Mi szczególnie zaimponowała wola walki naszej drużyny. Kiedy ostatnio mieliśmy taką sytuację, gdzie nasi naprawdę walczyli do końca? A tutaj nasi cisnęli na maksa i zwycięski gol był bardzo realny. Szkoda tych dwóch straconych goli, zwłaszcza że błędy przy nich popełnił Piszczek, czyli teoretycznie nasz najlepszy obrońca. Moim zdaniem również i Szczęsny się nie popisał.

Wiele uwagi poświęca się u nas sędziemu i sytuacji z Lewym. Oczywiście sędzia dał tu dupy, bo powinna być żółta kartka. Mam jednak problem z decyzją Nawałki o pozostawieniu Lewego na boisku. Ja rozumiem, że to nasza gwiazda, ale było widać, że Robert kuleje i nie gra na 100%. Takiego zawodnika powinno się zmienić. Nie ukrywam, że patrzę też trochę na dobro Bayernu, bo jeśli okaże się, że to coś poważnego i Lewy nie zagra w klubie, to trochę się wkurzę No, ale pomińmy tę kwestię

 

------------------

 

W innych spotkaniach, znów dupy dali Niemcy, którzy nie dość, że męczyli się strasznie, to jeszcze po strzeleniu gola myśleli, że jakoś to dowiozą i stracili gola w ostatniej minucie. Loew na pewno cieszy się, że to już koniec gier reprezentacyjnych i modli się, by na następne mecze wrócili elitarni zawodnicy. Zmiennicy niestety nie dają rady... Ja na jego miejscu dzwoniłbym do Lahma i prosiłbym go o powrót. Tylko on jest w stanie dać spokój tej drużynie, a właśnie to jest jej na ten moment potrzebne.