Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

Też bardziej skupiałem się na siatkówce, ale widzę że opinie są zgodne i nic wielkiego na boisku się nie działo. Najważniejsze są trzy punkty. Szkoda, że Metalist nie utrzymał remisu i ostatecznie to Turcy wygrali.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-363783
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

HSV - Bayern 0-0

Parę dni po ciężkim meczu w LM Bawarczyków czekał mecz w lidze. HSV to drużyna będąca na ostatnim miejscu, dodatkowo drużyna która nie strzeliła jeszcze w lidze gola. W związku z tym Pep dokonał sporej rotacji i np. taki Lewy usiadł na początku na ławce. Niestety forma Bayernu nadal pozostawia wiele do życzenia, a postawa rezerwowych też nie pomaga. Z czasem zaczęli wchodzić coraz to lepsi gracze (najpierw Xabi, potem Gotze, a na końcu Lewy), ale to i tak nic nie dało i pomimo wielu ataków mecz skończył się bez goli.

 

Jak się później okazało, nie tylko Bayern zaliczył wpadkę (z faworytów), bo Dortmund przegrał z Mainz 2:0.

 

Ogólnie tabela układa się bardzo ciekawie, bo liderem jest Paderborn, a więc kompletny debiutant i beniaminek Bundesligi. Z kolei na 3 ostatnich miejscach mamy takie marki jak Stuttgart, HSV i Schalke :D

Dziś bardzo ciekawy mecz: Wolfsburg-Leverkusen. Bayer będzie grać o wejście na fotel lidera (i to z 2pkt przewagi). Wolfsburg będzie chciał odbić się od dna, bo jak na razie mają tylko 2 pkt i zawodzą.

 

[ Dodano: 2014-09-21, 13:19 ]

Bym zapomniał:

 

 

Takim właśnie golem Paderborn wskoczył na pozycję lidera :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-363962
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

Leicester City 5-3 Manchester United

17' , 83' (Rzut karny) - Leonardo Ulloa , 62' (rzut karny) - David Nugent , 64' - Esteban Cambiasso , 79' - Jamie Vardy / 13' - Robin Van Persie , 16' - Angel Di Maria , 57' - Ander Herrera.

Czerwona kartka - Tyler Blackett (Manchester United)

 

 

 

 

Fenomenalne widowisko na King Power Stadium!! W tym spotkaniu było absolutnie wszystko - piękne bramki , kapitalne akcje , czerwona kartka i pogoń walecznych gospodarzy , którzy przegrywali najpierw 0-2 , potem 1-3 by ostatecznie zwyciężyć najbardziej utytułowany angielski zespół 5-3. Obrona Manchesteru po raz kolejny pokazała , że to jest zdecydowanie najsłabszy punkt drużyny. Nie pomogli Radamel Falcao czy kapitan Wayne Rooney , nie pomógł znów fantastyczny Angel Di Maria. Wszyscy Ci piłkarze zostali przyćmieni przez walecznych , grających z wielkim sercem piłkarzy Leicester. Oba zespoły zafundowały kapitalny spektakl , który długo zostanie w pamięci kibiców gospodarzy. A stadion Leicester powoli zaczyna się stawać jaskinią nie do zdobycia. Raptem po punkcie zdobyły tam zespoły Evertonu i Arsenalu , porażkę dziś zanotował zespół Luisa Van Gaala. Kto następny z "wielkich"?

 

 

Leicester City - Kasper Schmeichel 3,5 - Ritchie De Laet 3,5 , Wes Morgan 4 , Liam Moore 4 , Paul Konchesky 4,5 - Esteban Cambiasso 5 (71' Andy King , bez oceny) , Danny Drinkwater 5 , Dean Hammond 4,5 - Jamie Vardy 6 (85' Jeff Schlupp , bez oceny) , David Nugent 5,5 (75' Matty James , bez oceny) , Leonardo Ulloa 5,5.

 

Manchester United - David De Gea 2 - Rafael 1 , Johny Evans 3 (30' Chris Smailling 1) , Tyler Blackett 1 , Marcos Rojo 1 - Ander Herrera 3 , Daley Blind 2 , Angel Di Maria 4,5 (76' Juan Mata , bez oceny) , Wayne Rooney 1,5 - Radamel Falcao 2,5 (72' Adnan Januzaj , bez oceny) , Robin van Persie 2,5.

 

 

Zawodnik Meczu - Jamie Vardy (Leicester City)

 

Sędzia - Marc Clattenburg

Edytowane przez pablosssssss
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-363986
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Feyenoord Rotterdam - Ajax Amsterdam 0-1

Ricardo van Rhijn 4'

 

Arkadiusz Milik ponownie przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych. Im dłużej trwał klasyk ligi holenderskiej, tym zmniejszały się szanse Polaka na występ. Ajax Amsterdam już w 4 minucie objął prowadzenie po świetnym strzale Ricardo van Rhijna z rzutu wolnego. Od tej pory mistrzowie Holandii koncentrowali się tylko i wyłącznie na defensywie i udało im się wywieźć trzy punkty z Rotterdamu. W pierwszym kwadransie Feyenoord zanotował trzy strzały w poprzeczkę, natomiast w końcówce klasę pokazał Jasper Cillessen. Momentami Ajax bronił się rozpaczliwie, dlatego Milik na boisku potrzebny nie był, zwłaszcza, że ambitnie z obrońcami gospodarzy walczył Kolbeinn Sigthorsson. Po dobrym występie Milika przeciwko Heraclesowi Almelo wielu polskich kibiców widziało go w pierwszym składzie na mecze z PSG i Feyenoordem, jednak hierarchia w Ajaxie jest ustalona - Sigthorsson z racji większego doświadczenia i lepszych warunków fizycznych będzie grać przeciwko silniejszym drużynom, aby rozbijać obronę rywali. Poza tym klub z Amsterdamu koniecznie chce zarobić jakieś pieniądze na Islandczyku sprzedając go do Anglii lub Niemiec. Milik z kolei będzie grać przeciwko drużynom słabszym, kiedy to Ajax Amsterdam będzie prowadzić grę, dlatego uważam, że w meczu z Bredą to Polak znajdzie się w wyjściowym składzie...

 

Feyenoord Rotterdam: Kenneth Vermeer 3 - Luke Wilkshire 3.5, Sven van Beek 3, Terence Kongolo 4 (78. Mitchell te Vrede bez oceny), Miquel Nelom 2 - Jordy Clasie 4, Jens Toornstra 4, Karim el Ahmadi 3.5 (71. Tonny Vilhena bez oceny), Ruben Schaken 3.5 (71. Elvis Manu bez oceny), Jean Paul Boetius 3.5 - Colin Kazim Richards 3.5

Trener: Fred Rutten 3.5

 

Ajax Amsterdam: Jasper Cillessen 5 - Ricardo van Rhijn 3.5, Joel Veltman 3.5, Niklas Moisander 4, Nicolai Boilesen 2 - Niki Zimling 3 (71. Nick Viergever bez oceny), Thulani Serero 3, Davy Klaassen 2, Anwar el Ghazi 2 (84. Ricardo Kishna bez oceny), Lucas Andersen 2 (61. Lerin Duarte 2.5) - Kolbeinn Sigthorsson 3.5

Trener: Frank de Boer 3.5

 

Sędzia: Kevin Blom 4

Gracz meczu: Jasper Cillessen (Ajax Amsterdam)

 

Chrobry Głogów - Stomil Olsztyn 0-3

Piotr Darmochwał 53' (rzut karny), 61' ; Volodymyr Koval 89'

 

W pierwszej połowie Stomil Olsztyn miał tyle samo udanych akcji niż polscy piłkarzy udanych prób zdobycia mistrzostwa. Chrobry Głogów próbował szybko napocząć rywali, jednak w kilku sytuacjach brakowało zimnej krwi lub podjęcia odpowiedniej decyzji. W drugiej połowie Stomil pomyślał również o grze ofensywnej i szybko zmiana taktyki przyniosła efekty. Niegroźne zamieszanie w polu karnym przerodziło się w rzut karny, po którym Piotr Darmochwał dał prowadzenie gościem. Osiem minut później ten sam piłkarz wykorzystał świetną kontrę Stomilu. W podobny sposób zrezygnowanych gospodarzy dobił Volodymyr Koval. Stomil Olsztyn wywiózł cenne trzy punkty z Głogowa, choć zrobił to przy dużej pomocy sędziego Łukasza Bednarka, który nie odgwizdał dwóch rzutów karnych dla Chrobrego. To, co jednak arbiter zrobił w 80 minucie było jedną z większych wpadek sędziowskich, jakie widziałem w ostatnim czasie. Po fatalnym błędzie Piotra Skiby, rezerwowy Damian Piotrowski wygarnął piłkę sprzed linii końcowej i zdobył bramkę, jednak sędzia zarządził aut bramkowy dla Stomilu, który przy kilku zwycięstwach odniesionych jesienią może ze spokojem przygotowywać się do rundy wiosennej...

 

Chrobry Głogów: Sławomir Janicki 3 - Michał Ilków-Gołąb 2, Michał Michalec 2, Łukasz Bogusławski 3, Adam Samiec 3 - Dominik Kościelniak 3 (82. Jakub Chrzanowski bez oceny), Mateusz Hałambiec 2.5, Jakub Ałdaś 2 (55. Damian Piotrowski 3.5), Karol Danielak 3.5 (71. Rafał Figiel bez oceny), Damian Sędziak 3.5 - Łukasz Szczepaniak 3

Trener: Adrian Siemieniec 2.5

 

Stomil Olsztyn: Piotr Skiba 2.5 - Arkadiusz Mroczkowski 3, Arkadiusz Czarnecki 3.5, Dawid Szymonowicz 3.5, Tomasz Wełna 3.5 - Paweł Głowacki 3, Roman Machulenko 3 (73. Karol Żwir bez oceny), Piotr Darmochwał 4.5, Łukasz Jegliński 3.5 - Paweł Łukasik 3 (81. Michał Trzeciakiewicz bez oceny), Volodymyr Koval 4 (90 + 1. Yasushiro Kato bez oceny)

Trener: Mirosław Jabłoński 4

 

Sędzia: Łukasz Bednarek 1

Gracz meczu: Piotr Darmochwał (Stomil Olsztyn)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-363991
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Feyenoord Rotterdam vs Ajax Amsterdam 0:1

 

Wynik świetny ale gra tragiczna. Tak w skrócie można opisać dzisiejsze poczynania Ajaxu. Z trudem mi to przyznać, ale dawno nie widziałem tak źle grającego Ajaxu. Amsterdam ma to szczęście, że jak trafia na rywali ogrania to są to ci z niższej półki, a jeżeli trafia na zespół lepszy, to ten również gra dno. Normalnie mówi się, że szczęście sprzyja lepszym, dzisiaj sprzyjało gorszym a to szczęście nazywa się Cillessen. Chłopak rozegrał kapitalne spotkanie, ale trzeba też jasno powiedzieć, że o ile gra Feyenoordu wyglądała przyzwoicie to wykończenie postawiało wiele do życzenia.

Boje się o kolejny mecz głównie ze względu na obrone. I Boilesen i Moisander dalej są bardzo niepewni w swoich interwencjach. W pomocy czy ataku również nie jest najlepiej. Nie ma Schone a pozostali również nie pomagają.

Nie było Milika? Widząc taką taktykę nie dziwię się, że nie pojawił się na boisku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-363998
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  610
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2010
  • Status:  Offline

Leicester City 5-3 Manchester United

17' , 83' (Rzut karny) - Leonardo Ulloa , 62' (rzut karny) - David Nugent , 64' - Esteban Cambiasso , 79' - Jamie Vardy / 13' - Robin Van Persie , 16' - Angel Di Maria , 57' - Ander Herrera.

Czerwona kartka - Tyler Blackett (Manchester United)

 

 

 

 

Fenomenalne widowisko na King Power Stadium!! W tym spotkaniu było absolutnie wszystko - piękne bramki , kapitalne akcje , czerwona kartka i pogoń walecznych gospodarzy , którzy przegrywali najpierw 0-2 , potem 1-3 by ostatecznie zwyciężyć najbardziej utytułowany angielski zespół 5-3. Obrona Manchesteru po raz kolejny pokazała , że to jest zdecydowanie najsłabszy punkt drużyny. Nie pomogli Radamel Falcao czy kapitan Wayne Rooney , nie pomógł znów fantastyczny Angel Di Maria. Wszyscy Ci piłkarze zostali przyćmieni przez walecznych , grających z wielkim sercem piłkarzy Leicester. Oba zespoły zafundowały kapitalny spektakl , który długo zostanie w pamięci kibiców gospodarzy. A stadion Leicester powoli zaczyna się stawać jaskinią nie do zdobycia. Raptem po punkcie zdobyły tam zespoły Evertonu i Arsenalu , porażkę dziś zanotował zespół Luisa Van Gaala. Kto następny z "wielkich"?

 

 

Leicester City - Kasper Schmeichel 3,5 - Ritchie De Laet 3,5 , Wes Morgan 4 , Liam Moore 4 , Paul Konchesky 4,5 - Esteban Cambiasso 5 (71' Andy King , bez oceny) , Danny Drinkwater 5 , Dean Hammond 4,5 - Jamie Vardy 6 (85' Jeff Schlupp , bez oceny) , David Nugent 5,5 (75' Matty James , bez oceny) , Leonardo Ulloa 5,5.

 

Manchester United - David De Gea 2 - Rafael 1 , Johny Evans 3 (30' Chris Smailling 1) , Tyler Blackett 1 - Ander Herrera 3 , Daley Blind 2 , Angel Di Maria 4,5 (76' Juan Mata , bez oceny) , Wayne Rooney 1,5 - Radamel Falcao 2,5 (72' Adnan Januzaj , bez oceny) , Robin van Persie 2,5.

 

 

Zawodnik Meczu - Jamie Vardy (Leicester City)

 

Sędzia - Marc Clattenburg

 

Warto wspomnieć, że przy pierwszym rzucie karnym dla Leicester sędzia chyba był ślepy, bo nie widział faulu na Rafaelu a widział dobre aktorstwo gracza Leicester.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364000
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

FC Koeln - Borussia Moenchengladbach 0-0

 

FC Koeln po trzech meczach tego sezonu Bundesligi nie straciło bramki. Po meczu z Borussią Moenchengladbach ich passa została podtrzymana. W grze gości widać było zmęczenie czwartkowym meczem Ligi Europy z Villareal. Trener Gladbach Lucien Favre nie zdecydował się na grę takich piłkarzy jak Patrick Herrmann, Branimir Hrgota czy Havard Nordtveit, którzy mając świeże siły mogliby udanie zastąpić nieco apatycznie grających zawodników, odpowiedzialnych w Moenchengladbach za ofensywę. Czwarta kolejka Bundesligi zakończyła się mizernym meczem, w którym groźnych sytuacji było jak na lekarstwo. Najlepszą w pierwszej połowie zmarnował...Paweł Olkowski grający w Kolonii jako prawy pomocnik. Niech to będzie wskazówka dla Adama Nawałki, gdy ponownie zdecyduje się on na wystawienie Olkowskiego w meczu reprezentacji w roli prawego obrońcy. Nawet przy absencji Łukasza Piszczka, jest zastępca w postaci Artura Jędrzejczyka z FK Krasnodar...

 

FC Koeln: Timo Horn 3 - Miso Brecko 4, Dominic Maroh 4, Kevin Wimmer 4, Jonas Hector 3.5 - Matthias Lehmann 3.5, Kevin Vogt 3.5, Paweł Olkowski 3 (82. Yannick Gerhardt bez oceny), Marcel Risse 3, Yuya Osako 2.5 (54. Daniel Halfar 3.5) - Anthony Ujah 3 (74. Simon Zoller bez oceny)

Trener: Peter Stroeger 4

 

Borussia Moenchengladbach: Yann Sommer 3 - Julian Korb 3.5, Martin Stranzl 3.5, Tony Jantschke 3.5, Oscar Wendt 4 - Christoph Kramer 3 (78. Havard Nordtveit bez oceny), Granit Xhaka 3, Andre Hahn 3 (85. Patrick Herrmann bez oceny), Fabian Johnson 2 - Max Kruse 3 (85. Branimir Hrgota bez oceny),

Raffael 3.5

Trener: Lucien Favre 2.5

 

Sędzia: Felix Zwayer (Niemcy) 4.5

Gracz meczu: Miso Brecko (FC Koeln)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364001
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

Leicester City 5-3 Manchester United

17' , 83' (Rzut karny) - Leonardo Ulloa , 62' (rzut karny) - David Nugent , 64' - Esteban Cambiasso , 79' - Jamie Vardy / 13' - Robin Van Persie , 16' - Angel Di Maria , 57' - Ander Herrera.

Czerwona kartka - Tyler Blackett (Manchester United)

 

 

 

 

Fenomenalne widowisko na King Power Stadium!! W tym spotkaniu było absolutnie wszystko - piękne bramki , kapitalne akcje , czerwona kartka i pogoń walecznych gospodarzy , którzy przegrywali najpierw 0-2 , potem 1-3 by ostatecznie zwyciężyć najbardziej utytułowany angielski zespół 5-3. Obrona Manchesteru po raz kolejny pokazała , że to jest zdecydowanie najsłabszy punkt drużyny. Nie pomogli Radamel Falcao czy kapitan Wayne Rooney , nie pomógł znów fantastyczny Angel Di Maria. Wszyscy Ci piłkarze zostali przyćmieni przez walecznych , grających z wielkim sercem piłkarzy Leicester. Oba zespoły zafundowały kapitalny spektakl , który długo zostanie w pamięci kibiców gospodarzy. A stadion Leicester powoli zaczyna się stawać jaskinią nie do zdobycia. Raptem po punkcie zdobyły tam zespoły Evertonu i Arsenalu , porażkę dziś zanotował zespół Luisa Van Gaala. Kto następny z "wielkich"?

 

 

Leicester City - Kasper Schmeichel 3,5 - Ritchie De Laet 3,5 , Wes Morgan 4 , Liam Moore 4 , Paul Konchesky 4,5 - Esteban Cambiasso 5 (71' Andy King , bez oceny) , Danny Drinkwater 5 , Dean Hammond 4,5 - Jamie Vardy 6 (85' Jeff Schlupp , bez oceny) , David Nugent 5,5 (75' Matty James , bez oceny) , Leonardo Ulloa 5,5.

 

Manchester United - David De Gea 2 - Rafael 1 , Johny Evans 3 (30' Chris Smailling 1) , Tyler Blackett 1 - Ander Herrera 3 , Daley Blind 2 , Angel Di Maria 4,5 (76' Juan Mata , bez oceny) , Wayne Rooney 1,5 - Radamel Falcao 2,5 (72' Adnan Januzaj , bez oceny) , Robin van Persie 2,5.

 

 

Zawodnik Meczu - Jamie Vardy (Leicester City)

 

Sędzia - Marc Clattenburg

 

Warto wspomnieć, że przy pierwszym rzucie karnym dla Leicester sędzia chyba był ślepy, bo nie widział faulu na Rafaelu a widział dobre aktorstwo gracza Leicester.

 

 

 

 

 

Faul może i był , ale to nic nie usprawiedliwia fatalnego zachowania Rafaela , który przy tej sytuacji zachował się jak grajek rodem z gimnazjum , który po odepchnięciu chce za wszelką cenę zrewanżować się rywalowi , w dodatku w polu karnym...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364031
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Niesamowita była ta piąta kolejka Premier League, działo się tyle, że naprawdę ciężko jest to wszystko jakoś zgrabnie streścić w jednym poście. Na pewno zawiedli wielcy, którzy dość fajnie zagrali pod lidera, a więc Chelsea. Co prawda Arsenal zorganizował blitzkrieg Aston Villi, kiedy w cztery minuty strzelili im trzy gole, doprowadzając fanów do rozpaczy i pieczętując swój sukces. AV została zraniona i to potężnie, ale nie miała żadnej siły przeciwstawnej, przez co druga połowa była katorgą dla oglądających - gospodarze bili głową w mur, a Arsenal pobijał kolejne rekordy w utrzymywaniu się przy piłce, klepiąc ją sobie bez większego celu.

 

Porażki zanotował Liverpool (1-3 z West Hamem), Tottenham (0-1 z WBA), Everton (2-3 z Crystal Palace) Manchester United (3-5 z Leicester). Porażka już trzecia w tym sezonie The Reds jest dla mnie sygnałem, że nie powtórzą swojej świetnej passy z poprzedniego sezonu, kiedy szli jak burza i trzeci mecz przegrali dopiero w grudniu. Wychodzi na to, że strata Luisa Suareza jest nie do powetowania, a dodatkowo poprzedni sezon był chyba - na to na razie wychodzi - wypadkiem przy pracy i być może Liverpool wróci do środka tabeli, mimo tego, że aspiracje są dużo większe.

Tottenham przegrał u siebie z WBA i jest to pewnego rodzaju niespodzianka, acz Koguty to drużyna jest mocno nieobliczalna, która może osiągnąć dobry wynik z kimś z topu, by zaraz dostać ze zdecydowanie słabszą drużyną i jest to pewne zadanie dla Mauricio Pochettino, któremu kibicuje, bo to zdolny, skromny trener i oby ustabilizował Tottenham.

Everton zaczął dobrze ten mecz, bo w 9' Lukaku wyprowadził The Toffies na prowadzenie, ale publiczność na Goodison Park musiała przyjąć trzy gongi od beniaminka, na który odpowiedział tylko Leighton Baines i to z rzutu karnego. Brakuje mi regularności w Evertonie - w poprzednim sezonie jak złapali kogoś, to już nie odpuszczali, a tutaj dość frajersko stracili punkty z Arsenalem (prowadząc 2-0), przegrali z Chelsea i teraz z CP. Co najgorsze, wszystkie te trzy mecze przegrali u siebie, a przecież - przynajmniej z tą pierwszą dwójką - na wyjeździe łatwiej na pewno nie będzie.

 

To, co działo się w meczu Leicester - Manchester United na pewno zasługuje na osobny rozdział w historii Premier League. Ciężko uniknąć jakichkolwiek porównań z poprzedniego sezonu, więc unikać ich nie będę - za ery Moyesa po meczach wstydu przychodziło czasem przebudzenie, które pozwalało wierzyć, że to już może być to. Tutaj mamy mocno analogiczną sytuację - przyszło rozbicie bardzo słabego w tamtym meczu Queens Park Rangers, szybkie prowadzenie z Leicester i potem magia, która spowodowała, że z 3-1, doszło do 3-5. Wszyscy obwiniają Clattenburga, ale przeciwnicy United mogą powiedzieć, że to co Anglik im dał (bramka Hernandeza ze spalonego na 3-2 z Chelsea), teraz odebrał. Sędziego mogło zmylić to, że Rafael po tym, jak padł w pojedynku z napastnikiem Lisów, ruszył gwałtownie na niego - mogło to wyglądać jak pewna frustracja, ale ja osobiście i tak karnego bym nie dał. Następstwa to lekki kopniak od losu w politykę transferową United - obrona wydziwiała cuda, a takim moim głównym celem jest Marcos Rojo, który w drugim meczu drugi raz dał ciała. Z QPR sprezentował przeciwnikom dwie setki, które każdy zespół potrafiący grać w piłkę by wykorzystał, teraz pozwolił się ograć jak dziecko piłkarzowi beniaminka przy jednym z goli. Esencją tego była strata Maty i kontra bramkowa, oraz następny gol, kiedy tym razem to Blackett zawinił, faulując piłkarza i wylatując z boiska. Przed van Gaalem niewątpliwie nadal multum, multum pracy i mam wrażenie, że fani United na forach powinni być bardziej realistami - cele o top 4, a nawet o mistrzostwie - bo i takie wciąż się pojawiają - powinni na razie zachować dla siebie, a skupić się nad znalezieniem jakiegoś środka, by w końcu przywrócić Czerwone Diabły do należnego im topu.

 

Taką wisienką na torcie był wczorajszy klasyk dwóch głównych faworytów do mistrzostwa Anglii. Na Etihad Chelsea zremisowała z Manchesterem City po golach Andre Schurrle oraz Franka Lamparda dla Obywateli. Dużo krytyki padło, że Chelsea znowu postawiła autobus, ale jeśli tak rzeczywiście było, to tragicznie świadczy to o drużynie Citizens - Courtois miał tylko jedną parade, o ile dobrze pamiętam, a miało to miejsce w drugiej części meczu. City miało przewagę, ale obfitowało to tylko i wyłącznie w rzutach rożnych, nie stwarzali sobie żadnych okazji. To Chelsea punktowała mocno, bo oprócz gola Diego Costa trafił w słupek, a i było blisko karnego po zagraniu ręką Yaya Toure po jednym ze stałych fragmentów gry.

Chciałbym pochwalić to, co wydarzyło się po meczu - Lampard strzelił gola, ale absolutnie nie celebrował tego, wręcz przeciwnie, wyglądał, jakby to było jedno z jego większych rozczarowań. Po spotkaniu fani... Chelsea zgotowali mu owację na stojąco i machali bannerami dziękującymi Frankiemu - świetne zachowanie fanów i samego Lamparda, który długo bił im brawo. Tak się powinno dziękować legendy, dużo fanów(stosunek Liverpoolu do Owena w barwach Utd) powinno się tego nauczyć.

 

Już w środę najlepsze kluby wchodzą do gry o Puchar Ligi Angielskiej, a w weekend następna kolejka Premier League!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364059
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

Real Madryt 5-1 Elche

20' - Gareth Bale , 27' , 32' (rzut karny) , 80' (rzut karny) , 90+2' - Cristiano Ronaldo / 15' - Edu Albacar (rzut karny).

 

 

 

 

Kolejna manita w wykonaniu Realu Madryt a zwłaszcza w wykonaniu Cristiano Ronaldo , który ustrzelił 4 gole. Mecz tylko w pierwszych piętnastu minutach nie układał się po myśli Realu , gdzie zawodnicy Elche bardzo odważnie sobie poczyniali na połowie Realu co zostało udokumentowane bramką z rzutu karnego. Zimny prysznic podziałał na Real tak impulsywnie , że po kolejnych dwudziestu minutach było już 3-1 dla "Królewskich". Oprócz kolejnego wybitnego występu CR7 warto też bardzo wyróżnić Asiera Illaramendiego , który dzisiejszym meczem pokazał jak wiele można jeszcze wycisnąć z tego piłkarza i Isco , który znów czarował swoja techniką. Warto też dodać , że w bramce "Los Blancos" zadebiutował Keylor Navas , który nie miał absolutnie nic do roboty. Z kolei Przemysław Tytoń cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.

 

Real Madryt - Keylor Navas 3 - Dani Carvajal 2,5 (65' Alvaro Arbeloa 3,5) , Raphael Varane 3,5 , Sergio Ramos 4 (82' Nacho , bez oceny) , Marcelo 4 - Asier Illaramendi 4,5 , Isco 4,5 , Toni Kroos 4,5 - James Rodriguez 4 (78' Javier Hernandez , bez oceny) , Gareth Bale 4,5 , Cristiano Ronaldo 6.

 

Elche - Manu Herrera 2 - Domingo Cisma 1,5 , Sergio Pelegrin 1 , David Lomban 1 , Edu Albacar 1,5 - Pedro Mosquera 2 , Adrian Gonzalez 1,5 (67' Mario Pasalić 1,5) , Garry Rodrigues 1,5 (78' Cristian Herrera , bez oceny) , Victor Rodriguez 2 , Ferran Corominas 1 (61' Faycal Fajr 1,5) - Jonathas 1.

 

 

 

Sędzia - Carlos Clos Gomez.

 

Zawodnik Meczu - Cristiano Ronaldo (Real Madryt)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364191
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bayern - Paderborn 4:0

Dziś w lidze "mecz na szycie" :D bo lider - Paderborn grał z mistrzem Bayernem. Paderborn to beniaminek i totalny debiutant w lidze. Do tej pory spisywali się jednak bardzo dobrze. Dobrze też wiemy, że Bawarczycy nie zachwycają. I w tym meczu też nie zachwycali, a przez większość spotkania gra była powolna i nie było wielu pewnych sytuacji. Jak widać jednak po wyniku to wystarczyło. 4:0 to wynik lepszy od gry. Ciesze się jednak z niego, bo takie wyniki dodadzą drużynie pewności i będzie coraz lepiej. Najbardziej cieszy mnie powrót Robbena (bez goli, z asystą, ale bardzo dobry mecz), no i oczywiście gol Lewego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364192
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku Realu. Królewscy kontrolowali mecz i co najważniejsze - potrafili szybko zareagować po straconej bramce. Na Ronaldo brak mi słów, 7 goli w dwóch meczach robi wrażenie :wink: Debiut w poważnym meczu zaliczył Keylor. Zbyt wiele o nim powiedzieć nie można. Praktycznie bezrobotny, co miał obronić to obronił. Przy karnym był blisko, ale jedenastka została wykonana świetnie. Na wyróżnienie zasługuje przede wszystkim Isco. Lubię tego piłkarza, jest takim typowym boiskowym "cwaniakiem". Nie boi się holować piłki i wdawać się w dryblingi, ma plusa. Dobry mecz rozegrał wreszcie Illara. Solidnie w defensywie, oprócz jednej straty skutkującej groźną akcją wiele zarzucić mu nie można.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364195
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Miedź Legnica - Legia Warszawa 0-4

Ivica Vrdoljak 22' ; Miroslav Radovic 48', 90 + 1' ; Jakub Kosecki 56'

 

Czerwone kartki: Marcin Garuch (Miedź Legnica, 54 - za dwie żółte kartki), Tomasz Brzyski (Legia Warszawa, 74 - za dwie żółte kartki)

 

Henning Berg dość niespodziewanie wystawił na mecz z pierwszoligową Miedzią Legnica podstawowy skład, a ten bez większych problemów pokonał rywali. Gospodarze jedyną groźną szansę stworzyli tuż przed przerwą, kiedy to Mateusz Szczepaniak trafił w słupek. Miedź nie potrafiła przeciwstawić się cierpliwie grającej Legii, więc piłkarze Wojciecha Stawowego często ostro faulowali. Pierwszy garnitur mistrza Polski nie zmęczył się zbyt mocno i należy się spodziewać, że zbliżona jedenastka w sobotę stawi czoła Lechowi Poznań...

 

Miedź Legnica: Aleksander Ptak 2.5 - Tomasz Midzierski 1, Adrian Woźniczka 1, Kevin Lafrance 1, Szymon Zgarda 1 - Adrian Cierpka 1, Radosław Bartoszewicz 1 (46. Yannick Kakoko 2.5), Marcin Garuch 1, Damian Lenkiewicz 2 (53. Daniel Feruga 2.5), Wojciech Łobodziński 3 - Mateusz Szczepaniak 2.5 (70. Patryk Szymański 3)

Trener: Wojciech Stawowy 3

 

Legia Warszawa: Dusan Kuciak 3 - Łukasz Broź 3 (61. Igor Lewczuk 3), Jakub Rzeźniczak 3, Inaki Astiz 3, Tomasz Brzyski 3 - Tomasz Jodłowiec 3.5 (64. Helio Pinto 2.5), Ivica Vrdoljak 4, Jakub Kosecki 4.5, Ondrej Duda 3.5, Michał Kucharczyk 3.5 (69. Marek Saganowski 2.5) - Miroslav Radovic 5

Trener: Henning Berg 4

 

Sędzia: Zbigniew Dobrynin 4.5

Gracz meczu: Miroslav Radovic (Legia Warszawa)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364235
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dortmund - Stuttgard 2:2

Mówimy, że Bayern gra słabo? To popatrzmy na BVB. To co wyrabiają oni w obronie, to jest jakaś masakra. W paru poprzednich spotkaniach "popisywał" się Ginter. Dziś jego rolę przejął Schmelzer. Nie pomaga też słabo grający Weidenfeller oraz praktycznie brak dobrych bądź w formie środkowych pomocników (Bender bez formy, Jojic za słaby i chyba bardziej z niego off pomocnik niż def). Jeśli ktoś zasługuje na pochwałę, to na pewno Piszczek, Kagawa, no i w końcu Immobile. Pochwaliłbym też Aubemeyanga, ale z nim jest mały problem. Klasę pokazuje gdy ustawia się jako napastnik. Jednak przez kontuzje w drużynie jest ustawiany jako skrzydłowy, a tam też jest słabo...

Dortmund mimo słabej postawy odrobił straty. Dużo w tym winy VfB, bo oni zawsze mieli problemy z utrzymywaniem wyniku do końca (pamiętam, że w poprzednim sezonie mieli nawet serię spotkań w których tracili gole w ostatnich 5 minutach :D).

 

I Dortmund i Bayern to drużyny mocno cierpiące przez kontuzje w zespole. Na szczęście Bawarczycy dzięki dużej ławce dają sobie jakoś radę (gra może nie zachwyca, ale wyniki są). Dortmund ma trochę problem i w klubie muszą się modlić, żeby nic już im się nie przytrafiło. Już w poprzednim sezonie mocno cierpieli przez urazy. Teraz może być podobnie. A w weekend wielkie derby z Schalke.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364243
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

Liverpool 1-1 Everton

65' - Steven Gerrard / 90+2 - Phil Jagielka.

 

 

 

Remis w derbach miasta Beattlesów. Z gry na zwycięstwo zdecydowanie zasłużyli podopieczni Brendana Rodgersa , lecz strzał życia oddał Phil Jagielka i uratował Everton od porażki. Świetne sytuacje zmarnował Mario Balotelli , który na razie nie udowadnia , ze jest zawodnikiem , którego stać na godne zastąpienie sprzedanego do Barcelony Luisa Suareza. Dobre zawody rozegrał Adam Lallana , poniżej oczekiwań zagrał Lazar Markovic. Z kolei w drużynie Evertonu nikogo specjalnie nie można wyróżnić , z wyjątkiem Tima Howarda , który kilkoma świetnymi interwencjami utrzymał Everton w grze. Ostatecznie żadna z drużyn nie poprawi swojej sytuacji w tabeli. Obie pozostaną w drugiej dziesiątce.

 

 

Liverpool - Simon Mignolet 3 - Javi Manquillo 3 , Martin Skrtel 3 , Dejan Lovren 3 , Alberto Moreno 2,5 - Steven Gerrard 4,5 , Jordan Henderson 4 , Lazar Markovic 2,5 (60' Philippe Coutinho 3) , Raheem Sterling 3,5 , Adam Lallana 4,5 - Mario Balotelli 3,5 (88' Rickie Lambert , bez oceny)

 

Everton - Tim Howard 4,5 - Tony Hibbert 2 (73' Tyias Browning , bez oceny) , Phil Jagielka 4,5 , John Stones 3,5 , Leighton Baines 3 - Gareth Barry 2,5 , Muhamed Besić 3 (80' Samuel Eto'o , bez oceny) , James McCarthy 3 - Steven Naismith 3,5 , Kevin Mirallas 3 (31' Aiden McGeady 3) , Romelu Lukaku 3,5.

 

 

 

Sędzia - Martin Atkinson

 

 

Zawodnik meczu - Tim Howard (Everton)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/369/#findComment-364409
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KL
    • Attitude
    • MattDevitto
    • HeymanGuy
      Mówicie o @ KL ? That makes us two... ROH on Honor Club 09.01.2025 Trish Adora vs. Harley Cameron: No dobra, Trish Adora jest w dobrej formie. Już samo jej wejście z STP w narożniku robiło wrażenie. Harley Cameron próbowała, nie powiem, że nie. Pokazała zwinność i niezły timing, ale kiedy Trish odpaliła swój Lariat Hubman, to było jak... bum, end of story. To jeden z tych finisherów, które robią wrażenie i sprawiają, że czujesz moc przez ekran. Mam wrażenie, że Trish powoli zmierza w stronę czegoś większego – może tytułu? Byłoby przyzwoicie, bo to jedna z tych osób, które naprawdę zasługują na spotlight. Blake Christian vs. Serpentico: Blake Christian jest jak błyskawica w ringu – szybki, techniczny, po prostu niesamowity, od zawsze robił na mnie wrażenie. Serpentico, wiadomo, zawsze daje dobre show, ale tu nie miał większych szans. Ta Meteora na koniec? Coś pięknego. W sumie spodziewałem się szybkiego zakończenia, ale mimo to walka była widowiskowa. Dla fanów lucha libre myślę, że jak najbardziej do polecenia. Boulder vs. Griff Garrison: Powiem tak: jak tylko zobaczyłem Bouldera w akcji, to wiedziałem, że Griff będzie miał ciężki wieczór, przypomina mi trochę Mastiffa z brytyjskiej sceny indy, ale trochę mu do niego brakuje. Griff próbował walczyć sprytem, ale kiedy masz przed sobą człowieka tak dużego jak Boulder, to wiesz, że to się nie skończy dobrze. Boulder Dash to absolutna demolka – oglądając to, miałem wrażenie, że Griff dosłownie wbił się w matę. Z jednej strony szkoda mi Griffa, bo ma potencjał, ale Boulder? On jest po prostu maszyną, którą można lepiej wykreować niż się to robi teraz. Billie Starkz vs. Brittany Jade: Billie Starkz to dla mnie taki powiew świeżości, mimo że trochę już występuje w Tonylandzie (AEW) i Tonylandzie v2 (ROH). Oglądam jej karierę od jakiegoś czasu i za każdym razem mnie czymś zaskakuje. Brittany Jade dała radę, ale Billie... lubię bardzo jej styl. Gładkie, perfekcyjne wykonanie, aż chce się oglądać więcej. Mam nadzieję, że Billie dostanie niedługo większy program, bo dziewczyna ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jej kibicować. Queen Aminata vs. Rachael Ellering: Queen Aminata to ma fajny gimmick, ma spory potencjał – i to widać. Rachael próbowała, ale Aminata od początku wyglądała, jakby miała plan na tę walkę. . Aminata ma ten vibe dominatorki, która może zamieszać w każdej dywizji. Myślę, że to tylko kwestia czasu, aż zacznie walczyć o główne tytuły, czy to w ROH czy AEW. Throwback: Sumie Sakai vs. Hazuki (2018): Nie zwykłem komentować Throwbacków z gal, ale tu zrobię wyjątek, do ROH z tamtych m.in. lat mam spory sentyment, w sumie głównie z tego sentymentu powstaje ten komentarz, dość pozytywny, bo nie potrafię patrzeć na tą perełkę jaką jest ogół Ring of Honor złym okiem, nawet jak Tony Khan robi sobie z tego Velocity, Heat, Main Event, Superstars, nazywajcie to jak chcecie, pewnie rdzennym fanom się nawet nie chce na to patrzeć, bo szkoda sobie psuć pogląd i wspomnienia. Wspomnienia, wspomnienia... jak tylko zobaczyłem, że dostaniemy ten klasyk z 2018 roku, od razu się uśmiechnąłem. Hazuki z Kagetsu i Haną Kimurą w narożniku – to był ten czas, kiedy Women of Honor naprawdę rozkwitało i się dobrze zapowiadało. Walka była świetna, Sumie Sakai to absolutna legenda, szanuję za uśmiech w stronę starszych (choć są starsi) fanów. MxM Collection vs. The Dawsons: MxM Collection jest kolejnym świetnym duetem, który WWE puściło bez żalu. Mansoor i Mason Madden mają w sobie coś świeżego, co od razu przyciąga moją uwagę. The Dawsons to takie trochę noname'y, ale szczerze? Cieszę się, że MxM wygrali.  Mam nadzieję, że zobaczymy ich w większym programie w tej dywizji w bliższej przyszłości, pewnie skończą w AEW. Red Velvet vs. Jazmyne Hao: Red Velvet to całkiem przyzwoita mistrzyni ROH TV. Jazmyne Hao miała swoje momenty, ale Velvet to zupełnie inny poziom. Jej Right Jab to cios, który wygląda na równie groźny, co skuteczny, choć czy w tej walce nie pomyliła jej się ręka i czy nie użyła przypadkiem Left Jab? Walka była dobra, choć przewidywalna – mam nadzieję, że Red Velvet wkrótce dostanie bardziej wymagającą rywalkę o swój pas, bo obijać placki to każdy może. Shane Taylor Promotions vs. Gates of Agony: Uwielbiam Shane Taylor Promotions, ta ekipa to definicja dobrej chemii w ringu, a zwłaszcza Lee Moriarty. Gates of Agony próbowali zdominować siłą, ale Shane i Lee pokazali, że technika i strategia zawsze wygrywają. O'Connor Roll Bridge? Klasyk, ale działa, i to jak! Mam nadzieję, że Shane Taylor Promotions dostaną większe wyzwania, bo potencjał mają ogromny, a już za długo stoją w miejscu. Jericho/Rock'n'Roll Express: Na koniec – prawdziwa uczta dla fanów nostalgii. Chris Jericho jako część „The Learning Tree”? No powiedzmy, że w ROH nie wygląda to tak źle jak w AEW, mniejsza konkurencja może xD Z pasem ROH wygląda na większy deal w ROH, niż w AEW, niby proste ale Tony chyba tego nie ogarnia. Jego promo było idealnym balansowaniem między arogancją, a czystą rozrywką - typowy Y2J. Kiedy Rock N Roll Express weszli na ring publika nawet się ożywiła, dla odmiany. Ich atak na Jericho i Keitha to ukłon w stronę starej szkoły wrestlingu, który zawsze działa, przynajmniej na mnie. Widok Mortona i Gibsona triumfujących na koniec gali całkiem przyjemny, ale nie ma się co przyzwyczajać. Chris musi zacząć występować w ROH TV jeśli ma być choć trochę wiarygodnym ROH Champem. Co mogę powiedzieć? ROH dało nam wszystko, czego można oczekiwać od takiego formatu gali jaki od nich dostajemy: nie takie złe walki, rozwój jakichś tam historii i trochę nostalgii dla starszych fanów. Każda walka miała coś tam do zaoferowania, a momenty takie jak atak Rock N Roll Express czy nawet ten throwback z '18 roku sprawiły, że to nie był zwykły odcinek tygodniówki typu squashe i wywiady bez celu. Czekam na przyszły tydzień w sumie, bo QT Marshall vs. Komander o bodajże pas ROH TV zapowiada się nawet dobrze. Jeśli ROH dalej będzie trzymać taki poziom i konsekwentnie go podnosić, to może wreszcie coś zacznie się dziać. Sypnę klasykiem w takim razie od kolegi, którego wyżej oznaczyłem. OGLĄDAJCIE RING OF HONOR!
    • Grins
      Zapomniałem że gala jest u Turbiniarzy, no to obstawiam że Punk wygra w tym roku Royal Rumble już nie będzie lepszej okazji, w zeszłym roku miał wygrać, w tym roku już tego dokona. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...