Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Bayer Leverkusen - Werder Bremen

 

Początkowo w 41 minucie mecz przynudzał, Werder jak do tej pory grał słabo i taki poziom gry utrzymał. Bayer w 41 minucie objął prowadzenie i do przerwy nic się nie zmieniło. Po przerwie gra wyglądała podobnie i w 61 minucie bramkę zdobył Simon Rolfes i było już 2-0. Nic nie zanosiło na niespodziankę, ale myślę w końcu to Bundesliga wszystko jest jeszcze możliwe, no i tym razem na Niemieckim futbol się nie zawiodłem. W 83 minucie bramkę samobójczą dla Werderu zdobył Stefan Kießling i Bremeńczycy zaczeli wierzyć w własne możliwości. W 86 minucie czerwoną kartkę dla Leverkusen otrzymał Vidal, co jeszcze bardziej zmobilizowało gospodarzy. Pierwszym poważnym ostrzeżeniem był szczał, a w zasadzie zamieszanie do jakiego doszło pod bramką Adlera jednak Pizzaro nie trafił. W 91 minucie gospodarze wrzucili piłkę w pole karne i głową do bramki trafił Sebastian Prödl. Trzeba przyznać że końcówka była porywająca i co najważniejsze straty do BVB nie dało się odrobić.

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Dobra wiadomość dla mnie - Bundesliga przeskoczyła Serie A i od sezonu 2011/2012 Niemcy będą mieli czterech reprezentantów w Lidze Mistrzów. Tak naprawdę doszłoby do tego już przed obecnym sezonem, ale wygrana LM przez Inter nieco oddaliła ten wyrok na włoskiej calcio. Trzeba szczerze powiedzieć, że ten sezon jest tragiczny dla Włochów: w LM cała trójka poległa u siebie, w Lidze Europejskiej nie mamy już żadnego (!) włoskiego zespołu. Przyszłość nie rysuje się w różowych barwach.

 

Oj, tak, czekałem na ten moment już od dawna, no i w końcu się udało. Mnie martwi jednak co innego, a mianowicie to kto w tym sezonie może awansować do LM czy LE z Bundesligi. Jak na razie wygląda to tak:

LM: BVB, Leverkusen, Hannover(!!!)

LE: Bayern, Mainz + prawdopodobny finalista Pucharu Niemiec, a zostać nim mogą zwycięzca meczu Bayern-Schalke i MSV Duisburg-Energie Cottbus, czyli drugoligowców! Tak więc, jeśli Bayern przejdzie do finału i awans zapewni sobie miejscem w lidze, to drugoligowy zespół (jeśli nie awansuje), będzie grać w LE!

 

Czemu to piszę? Ano, popatrzy sobie na te drużyny, no i czy one mówią coś takiemu przeciętnemu kibicowi, który nie interesuje się Bundesligą? Po prostu obawiam się, że awans takich a nie innych drużyn może spowodować, że niezbyt długo Bundesliga będzie się cieszyć 4 miejscem w LM.

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Hannover, czy Mainz to sezonowcy, ba, czytam wiele takich wypowiedzi o samym BVB, choć tutaj nie wierzę w to, bo BVB imponuje, ma niezłą pakę i jeśli nikogo nie sprzedadzą, to mogą utrzymywać się w czołówce na wiele lat.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chelsea 2-1 Manchester United

 

9 lat United nie wygrało na Stamford Bridge. Po dzisiejszym dniu dalej będziemy ten rekord naliczać. Podopieczni Sir Alexa, nie zrobili poważnego krok w kierunku 19 mistrzostwa. Z początku się mocno obawiałem o grę Diabłów. Słabe ostatnimi czasy Chelsea, zaczęło atakować, a ja już miałem wizję, że gra mojej drużyny będzie wyglądać według znanego tam schematu – „Podajmy do Naniego. Zobaczymy, co on wymyśli”. Po 15 minutach oglądałem ManUtd, które chciałbym widzieć zawsze. Zaczęli grać pewnie jak mało kto, i każde podanie było przemyślane. Nie grali pod Portugalczyka i jako kolektyw stwarzali zagrożenie (a Fletcher sprawiał wrażenie, gracza na dopingu – był tak dobry). W zasadzie brakowało tylko wykończenia, bo dochodziło do sporej ilości dośrodkowań, ale nikt nie zamykał akcji. 29 minuta to przypieczętowanie przewagi. Pasywność obrońców „niebieskich” wykorzystał Rooney. Ładny strzał przy słupku bramki Cecha. Szkoda, że po trafieniu zwolnili, bo inicjatywę przejęli rywale. Nawet w okolicach 40minuty mieli doskonałą sytuacje, i tylko cud uchronił lidera przed remisem. Strzał z wolnego obronił Van Der Sar (pewny jak zawsze w tym meczu), ale akurat nabiegł na nią Ivanovic. Na całe szczęście zrobił to na tyle koślawo, że jeszcze Holender mógł strącić piłkę na brzuch nadbiegającego z pomocą Vidica. Kuriozalna sytuacja.

Druga połowa zaczęła się tak, jak pierwsza skończyła. Niestety, David Luiz szybko znalazł drogę do bramki Manchesteru i wyrównał wynik spotkania. Słabo grający Nani, mógł wspomóc Evre (który notabene grał zajebiste zawody) w obronie, bo wtedy pewnie bramki by nie było. Można było tego uniknąć, a ówczesna przewaga w posiadaniu piłki (65-35 na korzyść Londyńczyków) nic by chłopakom Ancelottiego nie dała. Po stracie gola wszystko się popsuło. Niebiescy mieli sporą przewagę, a diabły czekały chyba na boską interwencje. Ta oczywiście nie nadeszła, a Smalling faulował w polu karnym i Lampard po jedenastce dał prowadzenie swojemu zespołowi… Na koniec jeszcze Serbski obrońca ManUtd dostał czerwoną kartkę i mocno osłabił zespół przed kolejną kolejką Premiership.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Chelsea - Manchester United

Jestem bardzo zadowolony. Absolutnie nie spodziewałem się tego, że grająca po prostu bardzo słabo Chelsea będzie w stanie wygrać, mimo atutu własnej murawy i większej liczby dni na odpoczynek. Zaczęło się w ostatnim stylu "The Blues" - problemy z wyprowadzeniem akcji, w ogóle brak pomysłu na nie. Po zmianie stron doszło do dwóch bardzo ważnych zmian (Drogba za Nico, Żirkow za Maloudę), które rozruszały grę "Niebieskich". Pochwalam również bardzo ładną bramkę Luiza, ale nie mogę tak samo zareagować na jego zachowanie. Domyślam się, że był cięty na Rooneya za akcję w pierwszej połowie (kiedy Rooney wpadł barkiem w niego, gdy pozbył się już piłki), ale nie powinien robić takich rzeczy i, będąc szczerym, nie powinno go być już na boisku. Dlatego świetna decyzja Carlo, którego nie trawię, że zdecydował się na tę zmianę. Jurij Żirkow pokazał, że żyje i wywalczył jedenastkę, którą na bramkę zamienił Frank Lampard... Swoją drogą to podskórnie czułem, że van der Saar w jakiś sposób może sparować ten strzał. Mimo wszystko nie zdołał, później sędzia wyrzucił z boiska Vidicia, co było dla mnie słuszna decyzją, a potem mieliśmy show Drogby. Didier zrobił coś fenomenalnego - dawno nie widziałem takiej swobody w przetrzymywaniu piłki na połowie przeciwników. Zrobił to świetnie i na pewno uprzykrzał tym grę United. Bardzo cenne zwycięstwo i cholernie ważne trzy punkty, które dają nadzieję na lepszą grę w przyszłych meczach.


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2009
  • Status:  Offline

Bardzo dobry mecz. Cieszy mnie wynik :) Pierwszy gol Davida Luiz'a i to jakiej urody, i to w tak ważnym meczu. Brawo dla Zhirkova za ładną grę, zrobionego karnego :) Ogólnie Chelsea zagrała bardzo dobrą drugą połowę, szkoda, że pierwsza była taka słaba. Jest 4 miejsce i jest dobrze ! Teraz trzeba wierzyć w siebie, bo mistrzostwo jest jeszcze w zasięgu !

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mecz był niezły jak na mecze na szczycie w lidze angielskiej, bo często tam pasuje określenie z dużej chmury mały deszcz. W pierwszej połowie mało się działo i senność obrońców wykorzystał Rooney(tylu było tam obrońców, ale czasu to miał baaardzo dużo). W drugiej połowie Chelsea zagrała odważniej i się opłaciło. Mogli jeszcze podwyższyć rezultat po którymś ze stałych fragmentów, gola mógł też strzelić Zhirkov, ale skończyło się tak jak się skończyło. United w drugiej połowie mieli chyba tylko jedną dobrą akcje(wejście Rooneya z boku boiska, ale zupełnie nieudany strzał) i wyglądali jakby opadli z sił. Vidić w meczach przeciwko Torresowi bardzo często dostaje czerwone kartki jak słusznie zauważyli komentatorzy, w tym wypadku niebezpośrednio na nim, ale jednak. ;)

 

Dzisiaj kilka ciekawych meczów. Bayern vs Schalke i Celtic vs Rangers w pucharach krajowych, a w Hiszpanii punkty Barcelonie spróbuje urwać Valencia i jako, że wcześniej nie będę miał czasu to na ten właśnie mecz się skusze. :)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Mecz niezły, ale 3 sezon z rzędu wynik ustalony praktycznie przez sędziego. Zresztą tyrka Atkinsona jest dziś widoczna nawet w brytyjskich mediach, co jest swego rodzaju ewenementem (wiadomo, ABU).

 

Porażka w sumie wkalkulowana, Arsenal i tak w decydującym momencie wymięknie, jak zawsze. Pozostali raczej nie stanowią zagrożenia. Z drugiej strony po ew. poraże na Anfield w najbliższy weekend może się zrobić bardzo ciekawie, może tak by było lepiej. Poza tym nie wiem, czy zakończenie sezonu bez trofeum nie zrobiło by tak naprawdę MU dobrze, bo zespół pod względem kadrowym nie wygląda moim zdaniem tak jak powienien, a mistrzostwo może ten fakt udanie zamaskować.


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2009
  • Status:  Offline

Weź Josser pajacu przestań się kompromitować. Trudno zrozumieć, że w drugiej połowie Manchester nic nie pokazał i przegrał, a zganianie winy na sędziego nic nie da.
3 sezon z rzędu wynik ustalony praktycznie przez sędziego.
- kpisz czy co ? wytłumacz o co ci chodzi.

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Bayern vs Schalke - niestety, ale Bayern przegrał 1-0 po golu Raula. Pierwsza połowa, to praktycznie kopia meczu z Dortmundem, bo przewaga Schalke była duża i mogli strzelić nawet więcej niż tą jedną bramkę. W drugiej połowie gra zmieniła się diametralnie, bo to Bayern dominował, a Schalke postawiło na defensywę, no, ale obrona Schalke, a zwłaszcza Neuer byli po prostu nie do przejścia.

Powiem szczerze, ale mam dość Van Gaala. Facet ma za duże ego, a Bayern nie przestawia żadnego stylu i taktyki. Jego jedyną taktyką, są Robben i Ribery i zakłada, że dzięki nim wszystko będą wygrywać. A niestety tylko nimi nie można wygrywać meczy, bo jak już nawet Dortmund czy Schalke potrafią ich wyłączyć z gry, to co dopiero drużyny w LM.

Nie podobało mi się też zachowanie fanów względem Neuer'a.

 

http://u.goal.com/125300/125367hp2.jpg

 

"Koan Neuer", czyli w wolnym tłumaczeniu "Nie dla Neuer'a". Ja bardzo cenię go jako bramkarza i nie ukrywam, chciałbym go zobaczyć w Bayernie (choć tu też jest ciężka sprawa, bo Kraft też świetnie się spisuje, a na opcję rezerwowego się nie zgodzi, co pokazał odrzucając nowy kontrakt). Ogólnie jestem ciekaw jak dalej pociągnie się ta sprawa i czy zarząd będzie gotów wykonać transfer którego nie chcą fani.


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Celtic - Rangers

Tym razem Old Firm Derby obejrzeliśmy w ramach Pucharu Szkocji. W barwach "The Boys" pojawił się Łukasz Załuska, który miał bodajże dwie akcje wymagające zrobienia 10 kroków, w obu tych akcjach był tak niepewny, że Neil Lennon na ławce mógł przechodzić stan przedzawałowy. Derby Glasgow od dawna są ciężką przeprawą dla piłkarzy, ale wczorajszy mecz był naprawdę bardzo, bardzo twardy. W chamskiej grze przede wszystkim lubowali się gracze Gersów. Na początek wysuwa się Maurice Edu, który w przeciągu meczu powinien dostać z pięć żółtych kartek (Amerykanin nie był łaskawy nawet dla naszego bramkarza, bo jemu również się dostało). Oprócz tego Diouf, który w połowie rzucał się do każdego, kto był w stanie odpowiedzieć na jego zaczepki, ale pierwsze miejsce zajmuje w tym zestawieniu Steven Whittaker, który słusznie wyleciał z boiska jeszcze w pierwszej części meczu. W takim meczu gol nie mógł być przypadkowy i rzeczywiście - akcja z prawej strony pola karnego, piłkę cholernie mocno uderza Marc Wilson, tę z linii pola karnego głową wypija Papac, po czym Wilson dobija i mamy 1-0. Po tej interwencji Papaca, Bośniak został zniesiony z boiska na noszach i do gry już nie wrócił. Celtic w drugiej połowie miał sporo szans, ale ciężko będzie im coś ugrać, kiedy mają w ataku dwunastego piłkarza rywali - Giorgiosa Samarasa.


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Old Firm Derby Glasgow

 

Na mecz czekałem z niecierpliwością, po pierwszym starciu w którym padł wynik 2:2, byłem pełen obaw jak i nadziei. Celtic przegrał tydzień temu 0:2 ze spadkowiczem i bałem sie że wpłynie to na ich forme ... Na szczeście tak nie było ;) W bramce niestety Załuska, jest on tak cholernie niepewnym bramkarzem, że aż strach ... W poprzednim meczu mało nie przyprawił mnie o zawał broniąc strzał z 30 m kolanami ... Wczoraj było podobnie, ale zacznijmy od początku. Totalna dominacja The Bhoys, co pokazuje posiadanie piłki w pierwszym kwadransie, Celtic miał ponad 70 % ! Niczym Barcelona 8) Pierwsza połowa była wielce emocjonująca dla mnie czyli małego Wielkiego fana Celtów ;) Za każdym razem gdy do piłki dopadał któryś z piłkarzy The Hoops liczyłem na prowadzenie. Świetna okazja nadarzyła sie w końcówce pierwszej połowy, ale Sammaras w dość cieżkiej sytuacji nie zdołał pokonać bramkarza niebieskich. Pierwsza połowa zakończona, a ja bardzo szcześliwy ! Niby to 0:0, ale daje awans Celticowi, czerwona kartka dla zawodnika rangersów. Druga połowa to znów dominacja Celticu, tym razem udekorowana b ładną bramką Wilsona. Mecz sie kończy The Bhoys awansują, wszyscy szczesliwi !

 

Tutaj jednak dam nieco inny opis, opis brutalnej gry ! To jak zachowywali sie w tym meczu rangersi jest szczytem wszystkiego, pokazuje, ze nie mają honoru ! Może statystyki ;)

 

- 3 czerwone kartki dla zawodników niebieskich ! Jedna w pierwszej połowie, za dwa brutalne faule. Druga takze za brutalną gre, tym razem próba wyrwania jej sedziemu z reki ... Trzecia po meczu, dla najwiekszego agresora, który jak najbardziej odwzorowuje styl niebieskich ... Diouf, żałosne w skrócie ;)

- Ogólnie w meczu poszło 13 kartek, Tylko 3 dla zawodników Celticu z czego jedna dla Browna który był bardziej faulowany niz faulował (przyznał sam komentator) ... Czego wiecej trzeba ? Jedyne co mi sie nasuwa to to że to taka walka Dobra ze Złem :P

- Po meczu Lennon tradycyjnie podszedł uścisnąć dłoń po meczu, czyni to zawsze. Niestety przeciwnicy nie mieli honoru nawet na tyle, Lennon chciał podziekować a w zamian dostał kilka niemiłych zdań od przyszłego trenera rywali. mało brakowało a Lenny rzucił by sie na huna !

- Mecz zakończył sie posiadaniem piłki Celtic 61 % - 39 % rangersi. Przewaga bardzo duża i widoczna na boisku.

- Strzały to przewaga 11 - 1 ! To też dużo pokazuje !

- Na koniec taka ciekawostka. Na bramka Załuski został oddany 1 strzał, w środek bramki który sam wyłapał bym. Mimo to nasz rodak 2 razy interweniował w banalnych sytuacjach tak, że mimo nie dostałem zawału przed telewizorem ;)

 

Podsumowując - Celtic wygrywa w ładnym stylu, pokazując że jest o klase wyżej jak i w grze w piłke jak i w dyscyplinie. Pokazali, ze sa dojrzali i myśle że pod wodzą takiego wojownika jak Neil Lennon moze osiągnąć wiele i licze na ugranie czegoś w europie za rok ;) !

 

Ps. Troszke sie rozpisałem, ale mam nadzieje że chociaż jedna osoba to przeczyta ... Ale taki mecz jak tem po prostu musze szeroko opisać ! :)


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

BVB vs Koln, czyli mecz okrzyknięty przez wszystkich jakiś czas temu "olskim" meczem, ale niestety Matuszczyk i Peszko kontuzje, także dostaliśmy zwykły mecz BVB z naszymi w składzie (Lewy i Piszczek od początku).

BVB wygrało 1-0 po golu Lewandowskiego (w końcu się przełamał), ale jako, że ja lubię narzekać, to powiem, że zmarnował parę fajnych okazji i parę razy źle podawał, gdy mógł wystawić stu procentową piłkę partnerom. Ale ogólnie Lewandowski zagrał dobry mecz, na pewno lepszy niż ostatnio, gdy wyraźnie zawodził, a dziś często go było widać przy grze.

Co do postawy Piszczka, to jak zawsze, pewny punkt BVB, stały poziom utrzymany.

Ogólnie Borussia przeważała, choć ciągle byłą niepewność, że niewykorzystane sytuajce mogą się zemścić. Kolonia jednak nia dała rady, no i Borussia zgarneła 3 punkty.


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Wczoraj, po raz kolejny w tej rundzie obejrzałem mecz Wisly. Muszę przyznac, iz znów jestem pozytywnie zaskoczony. Moze ten mecz nie był jakims swietnym widowiskiem, ale widac pomysl w grze Bialej Gwiazdy. Ruch zagral przyzwoicie, mial swoje sytuacje, lecz popelnial przy tym bledy w defensywie. A to musiało się zemscic. Kolejny dobry mecz zagrał Małecki, z którym ogromne problemy w obronie miał eks-reprezentant Polski Bronowicki. Swietnie oglada się gre Meliksona, oby utrzymal przynajmniej taka forme, bo takich zawodników nasza liga potrzebuje. Dobra technika, przyspieszenie, przygotowania fizyczne. Dobra zmiane dał Jirsak, który zmienił bezbarwnego Sivakova. Asysta przy golu Meliksona budzi podziw

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Bayern przegrał z Hannoverem 3-1 i nawet się cieszę, że nie miałem okazji oglądać tego meczu, bo bym chyba nerwowo nie wytrzymał.

Liga Mistrzów oddala się coraz bardziej, a ja mam coraz mniejsze nadzieje, że Bayern przejdzie Inter, bo skoro takie Schalke czy Hannover nauczyło się taktyki Kloop'a i Dortmundu, to co to będzie za problem dla Interu?

Mam nadzieję, że Uli Hoeneß i spółka szukają już nowego trenera i wkrótce go poznamy, bo trzeba ratować zespół.


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Liverpool - Manchester United

Pierwsza połowa to było to, co można kochać w piłce nożnej. Świetne tempo, sporo akcji, no i to, co zrobił Suarez, będzie zapamiętane na wieki. Dawno nie widziałem czegoś takiego: Urugwajczyk minął graczy United niczym francuskie TGV, posłał piłkę między nogami van der Saara, a to podanie na gola zamienił Kuyt. Nie ma jednak najmniejszych wątpliwości, że 99% gola wykonał Suarez, prawdziwa magia. Drugi gol to "wielbłąd" Naniego, któremu się kierunki pomyliły i zamiast wybić futbolówkę z własnego pola karnego, popisał się ładnym podaniem wprost na głowę Kuyta, dla którego było to drugie trafienie w sytuacji, w której pomylić się nie mógł. Niemniej jednak w pamięci pozostanie również to, co Carragher zrobił z Nanim. Na takie coś mówi się "boiskowy kryminał" i jestem w szoku, że sędzia nie wywalił go z boiska. Chociaż muszę uderzyć się w pierś, że znając tendencję do symulowania Portugalczyka, wydawało mi się, że symuluje. Brak czerwonej dla Anglika zaognił sytuację i dowodem na to było kolejne zamieszanie, kiedy to bodajże Lucas cudem uratował się przed ścięciem równo z trawą.

W drugiej połowie Meireles ładnie uratował drużynę przed utratą gola, a później błąd van der Saara i hattrick zalicza Kuyt. Prawda jest taka, że 3 akcje w meczu = 3 dopełniania formalności, w żadnym z tych trafień Holender nie musiał popisywać się jakimiś wielkimi umiejętnościami. No i w końcówce na listę strzelców wpisał się Javier Hernandez, który wszedł jeszcze w pierwszej połowie, zmieniając staranowanego Naniego. Niemniej jednak był to zaledwie gol honorowy, który na niewiele się zdał, bo ostatecznie Liverpool wygrywa 3-1 i przedłuża serię porażek United do dwóch.

 

A dzisiaj jeszcze derby Warszawy, a wieczorem klasyk Serie A - Milan z Juventusem :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event #663 Data: 09.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Phoenix, Arizona, USA Arena: PHX Arena Format: Taped Data emisji: 12.06.2025 Platforma: Peacock Komentarz: Blake Howard & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • ManiacZone
      Ogłaszamy czwarte turniejowe starcie ❗️ W miniony weekend Gustav Gryffin stracił Pas Mistrzowski PpW. Zbliżający się turniej to dla niego okazja, aby się odkuć, ale do tego jeszcze daleka droga, bowiem na początek będzie musiał pokonać atletycznie zbudowanego i szalenie groźnego Febusa "The Wolfa" ! Jeśli mu się to uda wówczas pozostanie mu zwyciężyć w finale turnieju. Jednak pamiętajmy, Febus nie jest łatwym przeciwnikiem i może okazać się dla Gustava zbyt dużą przeszkodą. Jak myślicie, czy Gryffin zdoła pokonać "The Wolfa" ? Serdecznie zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show ( ilość ograniczona! ) : https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
    • Kaczy316
      Możliwe, chociaż nie robi nic o czym by nie wspominał od samego początku jego powrotu...."I Will Be Here To Make MONEY!"   Jeśli Cody będzie jego ostatnim rywalem to dla mnie będzie scam, Ponton już odhaczony, Punk tak samo będzie, ale jak wspominałem kto mówił, że Cena nie może zawalczyć z kimś dwukrotnie? Z Pontonem w sumie chyba definitywnie koniec, bo jednak promowane było to starcie jako "One Last Time" Więc chyba odpada, ale Punk na razie nie jest promowany jako One Last Time, więc jest jeszcze nadzieja, a z wrestlerów ogólnie zostaję jeszcze AJ Styles w sumie i.....Brock Lesnar, ale to byłaby bomba jest jeszcze niby The Rock, jeśli Cena ma skończyć karierę ostatecznie jako face to może przy opamiętaniu się sprzeda jakieś AA Rockowi i dostaniemy Rock vs Cena? Jest jeszcze trochę opcji wysokiego, ale to oczywiście z poza aktywnych zawodników i dość fantasy, ale reakcja byłaby mocna jakbyśmy mieli Cenę w ringu na jego ostatniej gali czekającego na ostatniego rywala i nagle cyk BROCK LESNAR! Nie powiem ale zamarkowałbym, a co do Rhodesa to tak jak mówisz, jak chcą doszczętnie zniszczyć mu karierę face'a to niech w to idą, ja bym odpuścił po tym jak widziałem jakie reakcję dostaje Cody, a nawet Jey przy Cenie, w ogóle chyba jedynie Punk i Orton właśnie dostają pozytywną reakcję przy Johnie, dlatego to jeden z nich jest idealny na ostatnią walkę, a jak nie to jakiś mocny heel.
    • Kaczy316
      Pierwsze Raw po Money In The Bank! Czy zobaczymy na nim cash in? Nie wiem, ale i tak zapowiada się ciekawie! Zaczynamy od Never seen SEVENTEEN JOHNA CENY! No to zobaczmy co gość będzie miał nam do powiedzenia czy zobaczymy dzisiaj Rona Killingsa też? Być może! Cena mocno wyszedł poza kayfabe, powiedział, że R- Truth to tylko gimmick, jak zwykle cisnął fanów, a potem znowu zaczął odliczać do swojego ostatniego występu, następnie chce kogoś najlepszego i realnej rywalizacji i mamy CM Punka! Ulala czy to oznacza, że już teraz dostaniemy ten feud? Kurde no być może. No no Punk mówi w samą prawdę, ale ciekawe, że powiedział, że jest tu, żeby chronić ludzi i nagle zaczął stać za fanami, dziwne, bo to trochę wyjście z tego gimmicku gdzie on jest tu po prostu, żeby zarabiać pieniądze, ale no ok niech będzie, mówi też, że Cody to było najlepsze co mogło spotkać ludzi, a potem Cena postanowił wykorzystać tanią zagrywkę, żeby wygrać tytuł, a przynajmniej tak to zrozumiałem, Punk wspomniał o 2011 roku, o ostatnim Elimination Chamber i mówi, że nie chciał wygrywać tego tytułu, nie miał go na swojej liście kiedy tu powracał, ale zrozumiał, że musi stać się potworem, żeby pokonać potwora, ciekawe, Punk wyzywa Cenę do walki o jego tytuł, Cena mówi o One Final Match CM Punk vs John Cena i chcę to zrobić! Ale nie dzisiaj i proponuję Night Of Champions w Arabii Saudyjskiej dobrze wiedząc, że Punk nie lubi tego miejsca chyba z tego co czytałem w newsach, Cena wiedzieć co Punk o tym sądzi, ale wszystko nagle przerywa Mr. Money In The Bank SETH ROLLINS! Który ze swoją stajnią spokojnie wychodzi na arenę....zaraz co to było? Seth wyszedł nagle chyba były reklamy i nagle nie ma nikogo w ringu? O co tu chodziło? Punk nie odpowiedział na wyzwanie, nie ogarniam co tu się właśnie wydarzyło? Drabinka Queen Of The Ring pokazana i kurde jakie mocne zestawienia od strony Raw joooooo Ripley vs Kairi vs Liv vs Roxanne oraz powracająca Asuka! vs Vaquer vs Rodriguez vs Ivy Nile, ze strony SD trochę gorzej imo Jade vs Michin vs Niven vs Jax oraz Flair vs Alexa vs Green vs LeRae, także pewnie Jade wygra, a drugi pojedynek Flair albo Bliss zobaczymy, ale zapowiada się bardzo dobrze. Drabinka King Of The Ring wooooow jaka kozacka drabinka od obu stron z Raw Zayn vs Pentagon vs Breakker vs Dominik oraz Sheamus vs Rusev vs Reed vs ??? Kto to może być? Może Ron Killings? Nie wiem, pewnie się przekonamy! Ze strony SD Orton vs Knight vs Black vs Hayes oraz Rhodes vs Priest vs Andrade vs Nakamura kurde naprawdę Ci zawodnicy wyglądają mega dobrze i każdy z nich poza Nakamurą mógłby być bardzo dobrym wyborem do wygrania tego turnieju tutaj praktycznie nie ma złych decyzji oj tak Tryplak chętnie zobaczę co nam zgotujesz. Gigachad vs AJ Styles oj ale waleczka to będzie. Około 8 minut bardzo dobrej walki, kurde szkoda, że taka krótka, obejrzałbym więcej, bo wyglądała świetnie pomimo tego, że była tak krótka, ale dalej tak jak mówię bardzo przyjemnie się oglądało i chętnie bym zobaczył dłuższy pojedynek pomiędzy tymi Panami zdecydowanie, AJ Styles wygrywa spodziewanie i może poleci po tytuł IC, bo Dominik z tym tytułem nie jest dobrze bookowany, a szkoda. Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony Raw w turnieju Queen Of The Ring! Rhea Ripley vs Kairi Sane vs Liv Morgan vs Roxanne Perez! Kurde no każda mogłaby tu wygrać i będzie dobrze, ale osobiście liczę na Perez mimo wszystko, a sama walka powinna być genialna, ogólnie to całe Raw zapowiada się genialnie! W ogóle dywizja kobiet na Raw jest obecnie tak giga ciekawa i fajna, że zapomniałem, że Iyo jest mistrzynią xD, ale to też dlatego, że praktycznie się nie pojawia i ostatnio z tego co pamiętam to tytułu na WM broniła xDDD, ale ludzie chyba też zapomnieli o tym, że Sky jest mistrzynią, bo nie widzę żadnego hejtu za brak obron i pojawiania się na nią xDD. Niesamowita prawie 13 minutowa walka, Rhea prawie to ugrała, ale Raquel przeszkodziła i ostatecznie to Perez zgarnęła wygraną! YEAH! Jednak po drugiej stronie może czekać na nią Jade na 90% moim zdaniem Jade wygra ten pojedynek i dostaniemy Perez vs Jade w półfinale, a tam raczej Roxie już nie wygra, ale zobaczymy, walka Pań bardzo dobre oj czekam na kolejne, te turnieje zapowiadają się mega dobrze. Becky wbija na ring! Czekam na Lyre xD. Fajne promo od samego początku, Becky chwali się swoimi osiągnięciami i pyta się gdzie są chanty "You Deserve It!"? Potem rozmawia z tytułem Interkontynentalnym kobiet mówiąc mu, że będzie najbardziej prestiżową nagrodą w świecie wrestlingu, bo Becky jest jego posiadaczką, a potem mówi o Lyrze czego się dopuściła na Money In The Bank i chcę, żeby Lyra wyszła i zrobiła dwie rzeczy, przeprosiła ją oraz podniosła jej rękę ponownie, ale tym razem, żeby zrobiła to prawidłowo. Cyk mamy Lyre! Oj tak! Jakie szaleństwo i nienawiść w jej oczach jest to jest aż niesamowite...BAYLEY IS BACK! Bayley atakuję Becky zza pleców! WELCOME BACK! Lynch chciała uciec, ale Lyra wrzuciła ją z powrotem do ringu! Jednak udało się uciec Irlandce, generalnie powiem wprost, bardzo fajny segment, fajny powrót, ale tutaj Becky wyglądała jak face bardziej, a Lyra i Bayley trochę przyheelowały.   R-TRUTH! Wbija na stół komentatorski i mówi, że wrócił dzięki fanom, bo ludzie słuchają i rozumieją, a następnie mówi, że każdy tęsknił za R-Truthem i on sam też, ale Truth był trochę zbyt zabawny, zbyt miły i wybaczający i mówi, że to nie on, że czuję się inaczej. Co jest, gość obciął sobie dredy xDDD. Powiedział, THE TRUTH HAS SET ME FREE! OJ TAK i na koniec I'M RON KILLINGS! Goodbye R-Truth...WELCOME RON KILLINGS!!! Przyjemny krótki segment i nawet chanty "Holly Shit" się pojawiły na obcięcie włosów xD.    Problemów w JD ciąg dalszy. Stajnia Setha na backu, który mówi, że będą mogli mieć dwa główne mistrzostwa na celowniku jedno dzięki walizce i drugie dzięki turniejowi oj tak.   Lecimy dalej i kolejny Fatal 4 Way tym razem męski w ramach turnieju King Of The Ring! Pentagon vs Dominik Mysterio vs Bron Breakker vs Sami Zayn, kurde kto tu wygra? Gdybym miał obstawiać to hmm, Sami Zayn? W sumie czemu nie, ale zważając na to, że zwycięzca tego starcia potencjalnie zmierzy się z Pontonem, bo on może wygrać po tej stronie z drabinki od strony SD to hmm Bron vs Orton o kurde ale by to siadło, obstawiam tu właśnie Brona albo Samiego, a sama walka odda pewnie oj odda. Lekko ponad 17 minut świetnego starcia mega przyjemnego do oglądania pomimo tego, że były wolniejsze momenty i o dziwo były to momenty dominacji Brona, ale no zdarza się, genialne starcie i wygrywa je Sami Zayn, dzięki temu, że Knight atakuję Breakkera i tym samym rewanżuje się mu za nie wiem czy ostatnie SD czy Money In The Bank, bo już nie pamiętam kiedy Bron zaatakował Knighta, ale chyba na Money In The Bank, za dużo się tam działo i może nie zwróciłem na to uwagi, nawet nie wiedziałem, że było to tak kluczowe, ale interesująco się robi czyli co Knight teraz jakiś feudzik ze stajnią Rollinsa czy coś? Możliwe, ale gratulacje dla Samiego, w sumie fajnie by było zobaczyć też Sami Zayn vs Jey Uso na SummerSlam, ogólnie Rhodes nie potrzebuję wygrania tego turnieju, spinował Cenę to powinno wystarczyć do dostania shota na tytuł.   Next Week: Asuka vs Stephanie Vaquer vs Raquel Rodriguez vs Ivy Nile to drugi Fatal 4 Way w ramach turnieju Queen Of The Ring i zapowiada się też bardzo dobrze, liczę tutaj na Vaquer zdecydowanie. Sheamus vs Rusev vs Bronson Reed vs tajemniczy zawodnik, może Ron Killings? Ciekawie by było, ale ta walka w ramach King Of The Ring też zapowiada się wyśmienicie! W sumie to tyle jak na razie.   Nikki Bella, a po co tu ona komu? Nie no zobaczymy, może będzie coś ciekawego poza kręceniem kuprem. Tak czułem, że będzie chciała mówić o Evolution, ale czy powie coś konkretnego? W sumie nie powiedziała nic konkretnego, ale mówiła ogólnie i kobiecym rosterze i wbija Liv! Wkurzona Liv, która mówi o sobie czyli o najlepszej kobiecie w tym rosterze, wygląda jak budowanie walki Liv vs Nikki, kurde w sumie obejrzałbym. Krótki, ale dość mocny segment, Panie nieźle sobie pocisnęły, podobało mi się oj jest budowanie Bella vs Morgan oj jest i będzie oglądane, zapowiada się nieźle.   WOOOOOO!!! OFICJALNIE MAMY TO! PUNK VS CENA NA NIGHT OF CHAMPIONS!!! Jednak to chyba nie Punk będzie ostatnim rywalem Ceny, chociaż może i nim być ja dalej obstawiam Pontona, bo tak jak mówiłem, dlaczego pierwszy rywal nie może być ostatnim? Niby promowane było jako One Last Time, ale ciężko mi uwierzyć, chociaż no jest taka szansa, ale teraz dostaniemy Punk vs Cena kurde ale to będzie fight!   Lecimy z main eventem! Znaczy chyba main eventem, bo niby jeszcze 28 minut do końca, ale chyba tyle to potrwa, pewnie na koniec jeszcze jakiś udział Seth będzie miał w tym wszystkim no no to się kalkuluje, ale walka odda Jey vs Gunther, znaczy no liczę, że odda, ma lepszą podbudowę niż ta z WM xD, ciekawi mnie czy dostaniemy chociaż teaser cash inu. Ale mi się ta walka podobała kurde jaka ona była dobra, świetny main event Raw, kurde Panowie wyglądali jakby znali się od dziecka i walczyli ze sobą co tydzień, pojedynek nie był może za szybki, powiem nawet, że był trochę powolny, ale miał w sobie to coś miał w sobie to co sprawiało, że nie dało się oderwać wzroku od niego, niesamowita chemia i psychologia oraz emocję, ale podbudowa o wiele lepsza niż ta na WM też swoje zrobiła, to była jedna z tych walk za które kocham wrestling i to ze mnie nie wyjdzie nigdy! O KURDE I JESZCZE GUNTHER TO WYGRYWA! TAK PISAŁEM WCZEŚNIEJSZE ZDANIE PRAWIE W POŁOWIE WALKI ALE I TAK BYŁA GENIALNA! DO SAMEGO KOŃCA! Gunther odzyskuję tytuł po tak świetnej walce miałem gdzieś to z tyłu głowy, ale nie spodziewałem się, że w to pójdą lekko ponad 22 minuty niesamowitego pojedynku brawa dla obu zawodników, świetnie się to oglądało, brawa dla Gunthera, miejmy nadzieję, że jego drugi run będzie lepszy niż pierwszy OBY! Ale zaskoczenie mega, szkoda Jeya, bo miał spoko run jak na to jak słaby się zapowiadał, ale no jest jak jest, to co Jey Uso będzie ostatnim zawodnikiem w turnieju King Of The Ring od strony Raw? xD Seth dalej nie cash inuję, ciekawe na co czeka, może Punk pokonuję Cenę na Night Of Champions i wtedy cash in? Siadłoby. Plusy: Segment otwierający Rhea Ripley vs Roxanne Perez vs Liv Morgan vs Kairi Sane i wygrana Roxanne! Segment Becky, Lyry oraz powrót Bayley! Goodbye R-Truth....WELCOME RON KILLINGS! Pentagon vs Bron Breakker vs Sami Zayn vs Dominik Mysterio Segment Nikki i Liv Punk vs Cena na Night Of Champions! GENIALNY MAIN EVENT I NOWY MISTRZ! Minusy: Ucięcie segmentu otwierającego? Podsumowanie: GENIALNE RAW! Kurde no co ja mam innego powiedzieć, wszystko mi tutaj siadło, walki niesamowite, świetne segmenty, genialny main event, nie było tu słabego punktu poza tym, że miałem wrażenie, że ucięli segment otwierający, w sensie ucięli zakończenie, bo dziwnie to wyglądało, ale no naprawdę, dla mnie to był jeden z najlepszych o ile nie najlepszy odcinek tego roku, top 2-3 zdecydowanie, brawa dla Tryplaka za zabookowanie tego, GENIALNE to słowo idealnie opisuję ten odcinek, czekam na dalszy rozwój!  
    • Giero
      Za nami pierwsze Monday Night Raw po Money in the Bank i jednocześnie rozpoczynające drogę do Night of Champions. Na otwarcie doszło do konfrontacji Johna Ceny z CM Punkiem. „Best in the World” chciał walki o WWE Championship jeszcze tej samej nocy na Raw. Cena zaakceptował wyzwanie… ale na Night of Champions w Arabii Saudyjskiej. Niedługo potem oficjalnie potwierdzono ten pojedynek. Ron Killings oficjalnie nie jest już R-Truthem. Killings pojawił się w trakcie Raw i wygłosił przemówienie, w którym podziękował fanom i powiedział, że wrócił z ich powodu. Killings stwierdził że nikt nie może powiedzieć fanom, że ich głos się nie liczy. Powiedział następnie, że czasami może był zbyt zabawny, zbyt miły lub zbyt nieprzejednany, ale czas, by stał się szanowany. Następnie obciął sobie dredy na znak przemiany. Bayley powróciła do WWE TV, aby zaatakować Becky Lynch. Lynch najpierw wyszła, aby poskarżyć się na Lyrę Valkyrię atakującą ją po ich walce na Money in the Bank. Powiedziała Valkyrii, aby wyszła i ją przeprosiła. Ta rzeczywiście była gotowa do konfrontacji. Wtedy rozproszenie pozwoliło Bayley zaatakować Lynch od tyłu. Becky próbowała uciec, ale została rzucona z powrotem na ring przez Lyrę. Bayley próbowała wykonać swój finisher, wówczas mistrzyni Interkontynentalna wreszcie uciekła. Bayley ostatni raz była w akcji przed WrestleManią 41. W ramach turnieju Queen Of The Ring Roxanne Perez pokonała Kairi Sane, Liv Morgan i Rheę Ripley. Z kolei w rywalizacji King Of The Ring 2025 Sami Zayn wyszedł zwycięsko ze starcia z Bronem Breakkerem, Dominikiem Mysterio i Pentą. Liv Morgan zaatakowała Nikki Bellę podczas ich konfrontacji, co zapowiada prawdopodobny pojedynek na Evolution. Gunther w main evencie ponownie został mistrzem świata wagi ciężkiej, pokonując Jeya Uso. Austriak poddał rywala po Sleeper Holdzie. Po wszystkim Uso jeszcze wygłosił krótką przemowę do fanów. To drugie panowanie Gunthera z tytułem, który wcześniej posiadał przez 258 dni, zanim stracił go na rzecz Uso na WrestleManii 41. Kończy jednocześnie panowanie Uso po 52 dniach. Za tydzień: * King Of The Ring Tournament Match: Sheamus vs. Rusev vs. Bronson Reed vs. ??? * Queen Of The Ring Tournament Match: Asuka vs. Ivy Nile vs. Stephanie Vaquer vs. Raquel Rodriguez
×
×
  • Dodaj nową pozycję...