Pilka nożna - dyskusja ogólna

[maly619]

Bramkarze: Manuel Neuer (Bayern Monachium), Roman Weidenfeller (Borussia Dortmund), Ron-Robert Zieler (Hannover 96);

 

Obrońcy: Jerome Boateng (Bayern Monachium), Kevin Grosskreutz (Borussia Dortmund), Erik Durm (Borussia Dortmund), Benedikt Hoewedes (Schalke 04), Mats Hummels (Borussia Dortmund), Per Mertesacker (Arsenal), Philipp Lahm (Bayern Monachium), Matthias Ginter (Freiburg);

 

Pomocnicy: Julian Draxler (Schalke 04), Mario Goetze (Bayern Monachium), Christoph Kramer (Borussia Moenchengladbach), Sami Khedira (Real Madryt), Toni Kroos (Bayern Monachium), Thomas Mueller (Bayern Monachium), Mesut Oezil (Arsenal), Marco Reus (Borussia Dortmund), Andre Schuerrle (Chelsea), Bastian Schweinsteiger (Bayern Monachium);

 

Napastnicy: Miroslav Klose (Lazio), Lukas Podolski (Arsenal).

 

Tak wygląda (podobno) skład Niemiec na MŚ. Skreśleni zostali więc: Mustafi, Volland i Schmelzer.

Mustafi nie jest zaskoczeniem. I tak był pewnego rodzaju eksperymentem ze strony trenera Loewa. Dla niego najważniejsza powinna być informacja, że trener wie o jego istnieniu.

Vollanda szkoda, bo to duży talent, który z powodzeniem mógłby zastępować niemłodego już przecież Klose. Wychodzi na to, że Loew będzie wystawiać w ataku (oprócz Miro) Mullera i Gotze - a więc taktyka prosto z Hiszpanii, z fałszywym napastnikiem.

Największe zaskoczenie to rezygnacja ze Schmelzera - podstawowego lewego obrońcę BVB, a postawienie na rezerwowego lewego obrońcę BVB - Durma. I choć przyznaję, Schmelzer grał słabo po powrocie z kontuzji, to jednak nie spodziewałem się, że Jogi postawi na faceta który dopiero wczoraj zadebiutował w kadrze.

 

Z innych nazwisk które mogą być wam nieznane mamy:

- Gintera z Freiburga. Środkowy obrońca, duży talent, który prawdopodobnie przejdzie do BVB.

- Kramera z Gladbach - środkowy pomocnik, którego - sam przyznaję - nie zauważałem jakoś szczególnie w lidze. Ale to taki typ zawodnika, niewidoczny pracuś. Do tego kolejny młody talent, który jedzie przede wszystkim zbierać doświadczenie.

 

Reszty przedstawiać nie trzeba, bo chyba każdy widzi jaką pakę mają Niemcy

[marcel]

Durm i tak nie ma szans na pierwszy skład (na piłce niemieckiej mało się znam, ale przypuszczam, że Grosskreutz zajmie tą pozycję), ale i tak powołanie tego zawodnika kosztem Schmelzera jest sporą niespodzianką. Pamiętam, że podstawowy lewy obrońca BVB w Lidze Mistrzów doznał kontuzji przywodziciela i nawet jeśli przez rekonwalescencję nie zdążył wrócić do pełni formy przed mundialem, przydałby się bardziej od swojego konkurenta.

 

Większe jaja są u Holendrów. Do Brazylii jedzie najgorsza kadra Oranje od wielu lat. Po nieudanym dla nich Euro w Polsce potrzebne było przewietrzenie szatni, ale van Gaal przesadził z aż taką rewolucją. O ile jeszcze ofensywa wygląda przyzwoicie (mieszanka rutyny z utalentowaną młodzieżą), tak na tyłach jest prawdziwy dramat. Podstawowym bramkarzem ma być Cillessen, który nawet w Ajaxie nie miał pewnej pozycji. Zdecydowanie widziałem go w roli trzeciego, a o miejsce w bramce mieli rywalizować Vorm z Krulem. Obrona wygląda fatalnie. Tylko jeden zawodnik [Vlaar] mający jakieś doświadczenie reprezentacyjne i grę na dużej imprezie, a dalej same szczyle lub średniaki z Bundesligi. Hiszpanie w pierwszym meczu będą w tą defensywę wjeżdżać jak w masło. Na Chile i Australię może to wystarczy, ale już w kolejnej fazie pomarańczowi zbiorą solidny łomot. Albo van Gaal jest geniuszem i wie co robi, albo pożegna się z kadrą tragicznym wynikiem na mundialu.

[maly619]

  marcel napisał(a):

Durm i tak nie ma szans na pierwszy skład

 

Wcale nie byłbym tego taki pewny. Loew strasznie go wychwala + z bokami obrony u Niemców są strasznie jaja. Czasem mam wrażenie, że z tych bardziej doświadczonych graczy nikt nie chce tam grać

Taki Lahm już zapowiedział, że skoro cały sezon grał jako pomocnik, to w kadrze też chce grać na tej pozycji, a już na pewno nie chce być lewym obrońcą.

Za to Boateng od dawna mówi, że chce być środkowym, a nie prawym obrońcą. No to kto nam zostaje, jeśli nie oni?

 

Grosskreutz to bardziej prawy obrońca, ale rzeczywiście mógłby grać też na lewej (ale w jego przypadku to nic dziwnego, bo on mógłby grać wszędzie -> polecam ten filmik

).

Potem mamy wspomnianego Durma, następnie Howedesa, który jest prawym, bądź środkowym obrońcą, no i został Ginter, czyli środkowy obrońca. Durm nie ma konkurencji, jeśli Lahm będzie rzeczywiście grać w pomocy

[Sebu]

  marcel napisał(a):

Większe jaja są u Holendrów. Do Brazylii jedzie najgorsza kadra Oranje od wielu lat. Po nieudanym dla nich Euro w Polsce potrzebne było przewietrzenie szatni, ale van Gaal przesadził z aż taką rewolucją. O ile jeszcze ofensywa wygląda przyzwoicie (mieszanka rutyny z utalentowaną młodzieżą), tak na tyłach jest prawdziwy dramat. Podstawowym bramkarzem ma być Cillessen, który nawet w Ajaxie nie miał pewnej pozycji. Zdecydowanie widziałem go w roli trzeciego, a o miejsce w bramce mieli rywalizować Vorm z Krulem. Obrona wygląda fatalnie. Tylko jeden zawodnik [Vlaar] mający jakieś doświadczenie reprezentacyjne i grę na dużej imprezie, a dalej same szczyle lub średniaki z Bundesligi. Hiszpanie w pierwszym meczu będą w tą defensywę wjeżdżać jak w masło. Na Chile i Australię może to wystarczy, ale już w kolejnej fazie pomarańczowi zbiorą solidny łomot. Albo van Gaal jest geniuszem i wie co robi, albo pożegna się z kadrą tragicznym wynikiem na mundialu.

 

Ale jednak ta dzieciarnia nie przegrała w eliminacjach żadnego meczu, zremisowała tylko jeden, wbiła 34 gole i straciła pięć. Wiem, że grali z ogórami, ale jakiś cel van Gaal w tej rewolucji musiał mieć i głupi na pewno nie jest. To trochę wygląda jakby się Holandia z Belgią miejscami pozamieniała. Teraz "Czerwone Diabły" wymienia się w gronie faworytów (już dawno przestali być czarnym koniem) a Oranje nie mówi się prawie wcale. Jak na moje to oni tego nie wytrzymają psychicznie. Balonik jest tam dmuchany niczym u nas przed mundialem w Korei i Japonii. Z grupy może i wyjdą (Korea Południowa i Algeria to raczej nie jest konkurencja), ale wątpię że zajdą dalej.

[Luzak]

Widziałem wypowiedź Lahma, w której wypowiadał się na ten temat i powiesz szczerze, że jestem lekko zażenowany jego zachowaniem. Jest kapitanem reprezentacji, ma świadomość tego, że w środku boiska jest bogactwo jak nigdzie indziej na świecie, a na bokach obrony największy kryzys, a on się wypowiada w taki sposób? No moim zdaniem kapitanowi reprezentacji to nie przystoi, tym bardziej, że zawsze miałem go za zawodnika pokornego z wielkim sercem, który za trenerem wskoczy w ogień, strasznie zawiódł mnie takimi słowami.

 

Ja jestem natomiast dość pozytywnie nastawiony na reprezentację Anglii, której będę kibicował obok Portugalii i Belgii. Jak to sam Rooney powiedział, Anglia ma najlepszy skład od lat i ja się pod tymi słowami podpisuję.

 

Bramka jest obstawiona, Hart to zawodnik, poza kilkoma wpadkami jednak klasowy i jeśli trafi z formą w turniej, to może wręcz błyszczeć. Forster na pewno będzie w każdej chwili gotowy do zastąpienia go. Do tego wcale nie odstaje on od Harta umiejętnościami i potrafi radzić sobie świetnie z presją, co pokazał w Champions League.

 

Obrona jest solidnie obstawiona. Lewa chyba najlepiej na mistrzostwach z klasowym Bainesem i młodziutkim, ale naprawdę obdarzonym wybitnym talentem Shawem. Na środku Cahill, który rozegrał sezon życia i na pewno będzie główną podporą defensywy, obok solidny Jagielka lub młody, ale w przyszłości moim zdaniem wybitny Jones (osobiście postawiłbym na niego, chłopak ma wielkie umiejętności i serce do walki, co mógłby wszystkim udowodnić). No i ten jedyny mankament, czyli prawa obrona, Jones radził sobie bardzo dobrze przeciwko Bayernowi na tej pozycji, ale w Manchesterze bywało już bardzo różnie, szczególnie kiepsko jeśli trzeba było zaatakować, Smalling na każdej pozycji jest po prostu kiepski i jedzie na mundial tylko dlatego, że jego głównym konkurentem był chyba Lescott. Także tutaj chyba trener będzie zmuszony wystawić Johnsona i liczyć na jakiś przebłysk jego formy i doświadczenia.

 

Jako, że Hodgson na pewno nie zaskoczy nas genialną taktyką, można z góry założyć, iż na boisku będzie grało dwóch środkowych oraz dwóch bocznych pomocników, pod takim kontekstem własnie rozpatruję kadrę Anglii. Na środku doświadczeni długoletnią grą Gerrard oraz Lampard, można byłoby się przyczepić, no ale kurde, obydwaj, a szczególnie Steven, rozegrali super sezon i po prostu zasłużyli sobie na ten wyjazd. Z młodszych jest tutaj Henderson oraz Wilshere (jedna z wiecznie niespełnionych nadziei Anglii). Także w środku jest w czym wybierać, jeśli zawodnicy utrzymają formę z sezonu może być ciekawie, nie jest to pozycja obsadzona wybitnie, ale naprawdę dobrze i będzie silnym punktem. Na skrzydłach można powiedzieć powiew młodości, bo duże doświadczenie ma jedynie Milner, poza nim jeszcze stosunkowo młody Lallana, a do tego gwardia młodych - Sterling, Chamberlian i Welbeck. Gdzieś tutaj trzeba wcisnąć Barkley'a, który raczej będzie patrzył na to, jak na jego pozycji gra Rooney. Także podsumowując skrzydłowych, Sterling błyszczał w sezonie podobnie jak Lallana, a Welbeck ma fory u trenera i to wśród tych zawodników upatrywałbym podstawowe skrzydła.

 

Atak to bez najmniejszych wątpliwości Rooney plus Sturridge i tutaj chyba trzeba upatrywać najsilniejszą broń reprezentacji Anglii. Rooney to klasa sama w sobie, a Sturridge rozbłysnął w tym sezonie i jeśli coś strasznego nie wydarzy się z jego formą lub zdrowiem to liczę na to, iż z Waynem będą postrachem defensyw innych reprezentacji.

 

Anglia grupę ma bardzo trudną, ale ich wyjście z niej jest jak najbardziej realne, a uda im się wyjść z tej grupy to mogą zajść wszędzie

[Euz]

Z tym, że imo najlepszy skład Anglii i tak nawet nie ma startu do Urugwaju. Chyba tylko słaba postawa Włoch jest w stanie jakimś cudem dać awans Anglii. Marnie oni wyglądają jeśli ich kadrę porównać z innymi drużynami turnieju.

[DeanAmbrose]

Ale ten Urugwaj to nie jest ta sama drużyna co 4 lata temu

 

 

Anglia i Włochy na pewno wyjdą i tylko jakaś tragedia może to zmienić.

[Luzak]

Anglia ma moim zdaniem naprawdę dobrą kadrę i najsłabszym ich punktem jest trener, który nie zaskoczy żadnego rywala wyrafinowaną piłką, na którą stać kadrę Anglii zdecydowanie.

[marcel]

  Sebu napisał(a):

  marcel napisał(a):

Większe jaja są u Holendrów. Do Brazylii jedzie najgorsza kadra Oranje od wielu lat. Po nieudanym dla nich Euro w Polsce potrzebne było przewietrzenie szatni, ale van Gaal przesadził z aż taką rewolucją. O ile jeszcze ofensywa wygląda przyzwoicie (mieszanka rutyny z utalentowaną młodzieżą), tak na tyłach jest prawdziwy dramat. Podstawowym bramkarzem ma być Cillessen, który nawet w Ajaxie nie miał pewnej pozycji. Zdecydowanie widziałem go w roli trzeciego, a o miejsce w bramce mieli rywalizować Vorm z Krulem. Obrona wygląda fatalnie. Tylko jeden zawodnik [Vlaar] mający jakieś doświadczenie reprezentacyjne i grę na dużej imprezie, a dalej same szczyle lub średniaki z Bundesligi. Hiszpanie w pierwszym meczu będą w tą defensywę wjeżdżać jak w masło. Na Chile i Australię może to wystarczy, ale już w kolejnej fazie pomarańczowi zbiorą solidny łomot. Albo van Gaal jest geniuszem i wie co robi, albo pożegna się z kadrą tragicznym wynikiem na mundialu.

 

Ale jednak ta dzieciarnia nie przegrała w eliminacjach żadnego meczu, zremisowała tylko jeden, wbiła 34 gole i straciła pięć. Wiem, że grali z ogórami, ale jakiś cel van Gaal w tej rewolucji musiał mieć i głupi na pewno nie jest.

 

Pamiętam jak dwa lata temu na Euro młodziutki Jetro Willems został podstawowym lewym obrońcą i to jego stroną szły najgroźniejsze ataki rywali. Teraz podobna sytuacja jest z całym blokiem obrony (poza Vlaarem, którego czeka sporo pracy z ogarnięciem tej podstawówki). Może i są to utalentowane chłopaki, ale oni wystrzelą dopiero za kilka sezonów. Rola debiutantów na największej piłkarskiej imprezie może ich przerosnąć. Już Hiszpanie w pierwszym meczu mogą im odebrać ochotę do grania i narobić kompleksów. Do Cillessena w ogóle nie mam przekonania i to mimo faktu, że Ajax stracił najmniej goli w lidze. Vorm i Krul są od niego zdecydowanie lepsi. LvG jest zajebistym trenerem, widać że ma wizję i umie pokazać że ma jaja (i to dosłownie ), ale mimo całej mojej sympatii do Oranje (Eredivisie jest po Premiership moją drugą ulubioną ligą), nie wróżę im długiego pobytu w Brazylii.

[Holyshit]

Do 3 razy sztuka: Działamy coś z tym, żeby wypieprzyć Darka Sz. z komentowania? Tylko, aby to zrobić musimy zacząć od jakichś tam wypocin w necie, a tutaj ni widu ni słychu, żeby ktoś coś wiedział na tematy poruszone wcześniej...

 

PS. Lampard odchodzi z Chelsea - płacz na forach... Legenda, bez wątpienia, ale jak czytam posty gdzie ludzie piszą, że woleliby więcej płacić Lampsowi, aniżeli jakiemuś lepszemu, młodszemu zawodnikowi to nie mam słów...

[Majkel139]

  Holyshit napisał(a):

Do 3 razy sztuka: Działamy coś z tym, żeby wypieprzyć Darka Sz. z komentowania? Tylko, aby to zrobić musimy zacząć od jakichś tam wypocin w necie, a tutaj ni widu ni słychu, żeby ktoś coś wiedział na tematy poruszone wcześniej...

 

Gość ma w redakcji sportowej TVP większą władze niż sam Szaranowicz więc wątpię żeby jakieś petycje czy cokolwiek dały zamierzony skutek. A tak przy okazji, Darek będzie komentował finał MŚ

[Euz]

  DeanAmbrose napisał(a):

Ale ten Urugwaj to nie jest ta sama drużyna co 4 lata temu

 

Anglia i Włochy na pewno wyjdą i tylko jakaś tragedia może to zmienić.

z tym na pewno to się nie zapędzaj, bo równie dobrze mogą obie nie wyjść. Włochy najgorszy skład od lat, Anglia w którą nie wierzy nikt nawet na wyspach. Serio, jeśli ktoś daje większe szanse Synom Albionu to trochę beką zajeżdża. Urugwaj nie jest ten sam co 4 lata temu rzecz jasna, jest lepszy- lepszy Suarez, Maxi i Godin w szczytowych formach, Cavani potrafiący w końcu grać w kadrze, do tego niewiadomą są tylko formy Muslery, Diego Pereza i Forlana, chociaż o Forlana nikt się nie martwi bo to, że przygotuje formę idealną na mundial jest pewne. Jako drużyna, mają o wiele więcej do zaoferowania niż Włochy czy Anglia gdzie team spirit jest chyba poziomie 0. Urugwaj to mój faworyt na wygranie całego turnieju, fajnie jakby historia zatoczyła koło i stało się to co na MŚ w 1950 w Brazylii, które gospodarze przegrali właśnie z Urugwajem:)

 

Co do Holandii to fakt, mizeria, chociaż znając życie, ta mizeria więcej ugra niż ta przeceniana Belgia, którą się tak teraz każdy podnieca z niewiadomych mi przyczyn.

 

Hiszpania też nie zachwyca, piłkarze, którzy brylowali na poprzednich turniejach są teraz chyba w najgorszych formach w życiu - Xavi, Fabregas, do tego brak powołań dla dobrych zawodników, brak bramkarza w formie, jakiś żart z powołanymi napastnikami (Torres, Villa), przeciętny na max Busquets, no serio, jeśli oni gdzieś dojdą daleko to będzie to mega zaskoczenie.

[DeanAmbrose]

Taaa, bo Urugwaj i Kostaryka przejdą

 

 

Włochy najgorsza kadra od lat ? To co powiesz o tej co wystąpiła na Mundialu 2010 ? Pamiętasz tą kompromitację ?

 

 

I nie zgodzę się z tobą kompletnie. Włosi są silniejsi niż 4 lata temu i to widać gołym okiem. Finał Euro 2012 chyba jest dobrym przykładem. Po nieudanym mundialu przeszli ostrą metamorfozę i teraz według mnie jest to jeden z faworytów do zdobycia mistrzostwa.

[Euz]

Tak, była o wiele lepsza kadrowo od dzisiejszej. Dlatego właśnie piszę, że to co jest teraz to totalna kpina, dużo gorszy skład.

 

No oczywiście, że Urugwaj przejdzie, jesteś chyba odosobniony w swojej teorii o tym, że to Urugwaj nie jest faworytem grupy.

[Holyshit]

  DeanAmbrose napisał(a):

Taaa, bo Urugwaj i Kostaryka przejdą

 

 

 

Osobiście wydaje mi się, że Urugwaj przejdzie na 100%, a reszta będzie zależeć od pozostałych meczów Anglii i Włoch. Bezpośrednio typuje remis.