Pilka nożna - dyskusja ogólna

[Euz]

więc równie dobrze wszyscy którzy nie wiedzieli o żółto zielonych strojach Man U też mogą się spalić ze wstydu.

'

Jeśliby powiedzieli, że United ukradło barwy od Norwich albo Nantes, to tak. Mam nadzieje, że zrozumiałeś do czego zmierzam

[Sebu]

Napisałem Barcelona, bo żaden inny klub, który ma takie stroje nie przychodził mi do głowy.

Dziwne jest to że zdecydowali się na zmianę czerwonych koszulek którymi grali tyle lat, żeby powrócić do starych strojów które są brzydsze(staromodne), ale to już kwestia subiektywna.

 

Dlaczego dziwne? Po prostu nawiązują do przeszłości, tak jak np. w 2012 Warrior na koszulki Liverpoolu przywrócił liverbirda. Nie widzę w tym niczego dziwnego, czegoś nad czym trzeba byłoby się godzinami głowić. Teraz ci niedoinformowani będą mieli ubaw, że zrobili Guardioli drugą Barcelonę, ale jak już napisał Euz - kwestia niewiedzy

[Captain Jerry]

Dlaczego dziwne? Po prostu nawiązują do przeszłości, tak jak np. w 2012 Warrior na koszulki Liverpoolu przywrócił liverbirda. Nie widzę w tym niczego dziwnego, czegoś nad czym trzeba byłoby się godzinami głowić. Teraz ci niedoinformowani będą mieli ubaw, że zrobili Guardioli drugą Barcelonę, ale jak już napisał Euz - kwestia niewiedzy

Dlatego dziwne, że czerwone stroje to jest(była) rozpoznawalna marka Bayernu na której budowanie poświęcili sporo czasu. Coś jak biały niewyraźny napis z loga Coca Coli na czerwonym tle, nie musisz czytać, a i tak wiesz że wybrałeś taki produkt. Wcześniejsza zmiana strojów musiała się wiązać z odświeżeniem wizerunku Bayernu lub pokazaniem, że wchodzą na nowy etap rozwoju klubu. Teraz sprzedaż koszulek zależy od tego czy ludziom się spodobają czy nie, bo nie wszyscy którzy kupują koszulki są oddanymi fanami(np małe dzieci, osoby które raz pojawią się na meczu i będą chcieć kupić coś na pamiątkę, lub kibice spoza Niemiec), a od nich w dużej mierze zależą dochody ze sprzedaży.

[Euz]

Ale taka akcja to świetny ruch marketingowy, dlatego właśnie tak często drużyny w ligach francuskich zmieniają np. herby klubów, stroje czy nawet barwy. Zresztą, mi Bayern i tak całe życie kojarzyć się będzie z wiśniowo-granatowymi strojami, a nie takimi w których biegają przez ostatnie lata.

[maly619]

Dlatego dziwne, że czerwone stroje to jest(była) rozpoznawalna marka Bayernu na której budowanie poświęcili sporo czasu

 

Budowanie marki na podstawie koloru koszulek? Bez jaj Takie coś nie istnieje, a Bayern to taka marka, że i tak się sprzeda. Ja rozumiem, gdyby kompletnie zmienili barwy, a oni tylko dodali drugi kolor, będący do tego powiązany z Bawarią (herb Bawarii).

 

Jeszcze jedna rzecz. Chyba dwa sezony temu wyjazdowa koszulka Bayernu miała barwy biało-pomarańczowe. Gdy to pokazali, fani krzyczeli, że jak to tak, że do dupy, że brzydkie. A teraz co czytam? Że to były jedne z najładniejszych koszulek wyjazdowych ever Zresztą zgadzam się z opinią, że to jedne z ładniejszych koszulek i żałuję, że wtedy ich nie kupiłem.

[Kowal]

Legia- Wisła 5:0

Rzadko oglądam polską ekstraklasę, ale ligowy klasyk należało obejrzeć. Zwłaszcza że Legia jest liderem, a Wisła tuż za podium, więc teoretycznie można było liczyć na wyrównane i świetne widowisko. No i w pewnym sensie tak było, choć to był mecz aktorów tylko w jednym kolorze stroju. Właściwie to nawet jakby w bramce gospodarzy nie było Kuciaka ani nikogo innego, to i tak Wisła by tego meczu nie wygrała, bo miała ze dwa strzały w światło bramki bodajże.

Ze składu Wisły nie pokazał się z dobrej strony absolutnie żaden piłkarz, no może bramkarz wypadł w miarę, bo co miał szansę to raczej bronił. Bo większość goli dla Legii była strzałami nie do obrony, a bramka Saganowskiego to piłka muśnięta nie wiadomo kiedy, przez co Miśkiewicz nie miał szans na interwencję.

Nie ma co ukrywać, ten mecz to był pogrom, a w niektórych momentach Legioniści mijali rywali niczym tyczki. Ale na mecz z taką ilością goli nie mam prawa narzekać.

[Sebu]

Bo to przeważnie tak jest, że wszystko co nowe w opinii publicznej musi być ch*jowe

 

Mnie się na przykład te wyjazdówki (o ile okażą się prawdziwe) bardzo podobają.

 

Kilka nowych strojów na przyszły sezon, niektóre oficjalne, niektóre (jeszcze) nie:

 

Arsenal

Chelsea

Tottenham

LFC

ManCity

ManUnited

Milan

Schalke

PSG

Marsylia

[Euz]

Nike to od paru lat robi taki kał, że aż płakać się chce, czy to PSG czy inny klub, stroje muszą być żenujące. A Adidas, klasa, nie pamiętam żeby ostatnio komuś zepsuli kit.

[Caribbean Cool]

Widzę, źe w naszych srtojach jak zykle mnóstwo zmian. Nie powiem są dosyć fajne, takie zlekka oldschoolowe. Jednak ja trochę liczyłem na przyciemnienie czerwieni. Natomiast wyjazdówki pierwsza klasa. Dodatkowo obczaiłem stroje Psg i jest mi źal tej druźyny, źe będą musieli w czymś takim grać...

[Luzak]

Mam nadzieję, że stroje Manchesteru United to jakiś przeciec z Chin, bo to jest jakaś kpina. 3 sezon z rzędu stroje wyglądają nie bardzo, w tym sezonie były jeszcze do przeżycia, w poprzednim to dramat, ale to... to już przekracza ludzkie pojęcie.

[ArriS]

Real Madryt w tym roku celuje w róż Pierwsze stroje białe, jak zawsze, ale z elementami różu, tak jak teraz są elementy pomarańczowe. Drugi strój ma być cały czarny, w końcu Zawsze lubiłem takie wyjazdówki A Trzeci, na LM, różowy...No zobaczymy jak to będzie wyglądało.

 

http://www.footyheadlines.com/2013/12/exclusive-new-real-madrid-14-15-away.html

[Pavlos]

Widzę nie tylko Milan ma powrót do przeszłości.

 

http://www.footballshirtculture.com/images/Holland2014-2.jpg

 

http://www.footballshirtculture.com/images/Holland2014AwayHeader.jpg

[Bastian]

Bayern Monachium - VFB Stuttgart 1-0

Claudio Pizarro 90 + 2'

 

Sezon 2013/2014 Bundesligi przeszedł do historii...Drugi raz z rzędu mistrzem Niemiec został Bayern Moanchium, który na początku brylował, by pod koniec sezonu - jak przystało na drużynę prowadzoną przez Pepa Guardiolę - obniżyć loty. Dzisiaj Bayern chciał pożegnać się z Bundesligą zwycięstwem przed własną publicznością. Grający dziś bardzo agresywnie i defensywnie Stuttgart, starał się pokrzyżować plany gospodarzom, jednak w 92 minucie znowu błysnął wiecznie młody Claudio Pizarro. O sporym pechu może mówić dziś Mario Mandzukic. Nie dość, że Robert Lewandowski zabrał mu koronę króla strzelców, to na dodatek sam Chorwat nie mógł odpowiedzieć na dwie bramki Polaka. W pierwszej połowie Mario doznał kontuzji i chyba tylko dzięki swojemu uporowi zszedł z boiska dopiero w 64 minucie. Bayern znowu zdominował Bundesligę, choć półfinałowa batalia z Realem Madryt sprowadziła bawarski klub na ziemię i uzmysłowiła, że ideałów nie ma, a na pewno nie znajduje się on w Monachium...

 

Bayern Monachium: Manuel Neuer 3 - Rafinha 3, Daniel van Buyten 3, Dante 3.5, David Alaba 3.5 - Javier Martinez 4, Bastian Schweinsteiger bez oceny (37. Pierre Hojbjerg 3.5), Toni Kroos 3.5, Arjen Robben 4, Thomas Mueller 3 - Mario Mandzukic 2.5 (64. Claudio Pizarro 3.5)

Trener: Josep Guardiola 4.5

 

VFB Stuttgart: Sven Ulreich 3.5 - Gotoku Sakai 3.5, Antonio Rudiger 4.5, Georg Niedermeier 3.5, Arthur Boka 1 (45. Daniel Didavi 2.5), Carlos Gruezo 3.5, Christian Gentner 3.5, Ibrahima Traore 3, Konstantin Rausch 4, Alexandru Maxim 2.5 (78. Timo Werner bez oceny) - Vedad Ibisevic 2 (65. Cacau 2.5)

Trener: Huub Stevens 3.5

 

Sędzia: Bastian Dankert 1

Gracz meczu: Antonio Rudiger (VFB Stuttgart)

[demku]

Generalnie odnoszę wrażenie, że Bayern robił wszystko, by Lewandowski zdobył tego króla strzelców i przybył do Bawarii jako jeszcze większa gwiazda - mam na myśli sytuację, kiedy Mandżukić przesiedział dwie ostatnie kolejki Bundesligi na ławce, a tutaj... no cóż, duży pech. Nie zmienia to jednak faktu, że cieszę się z sukcesu Roberta, bo na pewno lepiej, że przejdzie do Bayernu jako król strzelców BuLi, niż jako "ten, który przegrał z bawarską aktualną dziewiątką". Ciekawią mnie też morale Mandżukicia, bo jasne - można mówić, że wielki klub to i rywalizacja potrzebna, ale w Realu średnio to wyglądało i dopiero zrezygnowanie z Higuaina pozwoliło Benzemie stać się bardziej odpowiedzialnym za zdobywanie goli. Tutaj mamy dodatkowo krewki charakter Chorwata, który - jeśli w Monachium zostanie - to na mniejszą liczbę minut może zareagować naprawdę różnie, a wiemy nie od dzisiaj, że Guardiola nie toleruje piłkarzy z trudnym charakterem (Zlatan!).

[maly619]

Generalnie odnoszę wrażenie, że Bayern robił wszystko, by Lewandowski zdobył tego króla strzelców i przybył do Bawarii jako jeszcze większa gwiazda - mam na myśli sytuację, kiedy Mandżukić przesiedział dwie ostatnie kolejki Bundesligi na ławce

 

Co za głupia teoria. Prawda jest taka, że w Bayernie nigdy nie stawiają na indywidualne wyróżnienia. Pamiętam, że dwa sezony temu była podobna sytuacja, tyle, że wtedy to Gomez walczył o tytuł króla strzelców i Bayern w żadnym stopniu mu w tym nie pomógł. Taka po prostu polityka Bawarczyków. Nigdy nie stawiają wyżej osiągnięć indywidualnych od drużynowych. Mandzukic nie grał w dwóch ostatnich spotkaniach? Z taką formą jaką prezentował wcale się nie dziwię.

 

[ Dodano: 2014-05-12, 11:57 ]

Zakończył się sezon Bundesligi, także czas na podsumowania.

 

Mistrzem jest Bayern - to już wiemy od dawna. Nie powiem, że się nie cieszę, bo to dobry wynik, ale cele były inne. O tyle jest to pocieszające, że w przyszłym sezonie mamy o co grać

 

Bezpośredni awans do LM zaliczyły Dortmund i Schalke. Dortmund osiągnął to w pełni zasłużenie i gdyby nie ciągłe urazy pewnie ich dorobek punktowy byłby jeszcze większy. Drużyna z Gelsenkirchen początek sezonu miała bardzo słaby, ale potem - wraz z powrotem Huntelara - ich gra poprawiła się i grają naprawdę nieźle. Szczególne brawa należą się im za stawianie na młodzież. Meyer, Goretzka to wielkie talenty (o czym może przekona się nasza kadra ) i fajnie, że dostają aż tyle szans w pierwszym składzie.

 

4 miejsce i baraże LM zdobyło Leverkusen. Trzeba przyznać, że mocno szczęśliwie, bo drugą część sezonu mieli fatalną i dopiero zwolnienie Hyypii poprawiło ich grę. Jeśli mam być szczery, to wolałbym jednak, żeby to Wolfsburg wskoczył na to 4 miejsce. Wilki to też nie jest drużyna grająca jakiś mega futbol, ale powoli odradzają się po Magathcie. A co najważniejsze, to jest to drużyna ze sporym potencjałem i niezłym budżetem. Przy awansie do LM na pewno znaleźliby kasę na jeszcze lepszych graczy. A Leverkusen? Pisałem o tym już wiele razy. Dla mnie to drużyna bez charakteru, która z silniejszymi rywalami przegrywa już przed spotkaniem.

 

Kolejne miejsca premiowane awansem do LE zdobyły wspomniany już Wolfsburg oraz Mönchengladbach i Mainz. Na przestrzeni całego sezonu były to drużyny które zasłużenie dostały się się do tych Pucharów. Gladbach już od jakiegoś czasu trzyma dobry poziom, a Favre ma na nich pomysł, natomiast Mainz Tuchela to równie ciekawa drużyna, która już od dawna daleka jest od spadku. Oby tylko obie drużyny nie sprzedały swoich najlepszych graczy (przede wszystkim Raffael i Kruse w Gladbach oraz Okazaki i Choupo-Moting w Mainz), a powinno być dobrze.

 

Co do reszty drużyn:

- do ostatniej kolejki, o LE walczył Augsburg - największe zaskoczenie tego sezonu. Jednak moim zdaniem, dobrze, że nie udało im się awansować, bo nic by nie osiągnęli. Pierwsza sprawa jest taka, że pewnie wyprzedadzą swoich najlepszych graczy (przede wszystkim Andre Hahn). Doświadczeniem w tego typu rozgrywkach też nie grzeszą. Także dla dobra niemieckiej piłki dobrze się stało, że zajęli to 8 miejsce. Dla nich to i tak jest sukces - którego jestem pewien, że już nie powtórzą

- 9 miejsce to drużyna Hoffenheim. Bardzo dziwna drużyna, zresztą spójrzmy na bilans bramek: 72:70. W ilości strzelonych goli są na 3 miejscu za Bayernem i BVB. W ilości straconych... na przedostatnim na równo z przedostatnią w tabeli Norymbergą. Ja jednak lubię tą drużynę, bo grają fajną otwartą piłkę, a w ich spotkaniach można spodziewać się wielu goli, wygranych po 5-0 ale i przegranych 0-5 Jeśli już tak wspominam o najlepszych zawodnikach drużyn to tutaj na pewno na uwagę zasługuje Firmino i Volland. Zainteresowanie nimi jest dosyć spore, ale gdyby tak udało się ich utrzymać, a potem solidnie wzmocnić obronę, to na pewno liczyliby się w walce o LE w przyszłym sezonie.

- 10, 12, 13, 15 miejsca to kolejno Hannover, Werder, Eintracht i Stuttgart, a więc spore rozczarowania. Wprawdzie taki Werder albo Stuttgart rozczarowują już od kilku sezonów, ale np. Hannover albo Eintracht to przecież pozytywne zaskoczenia zeszłego sezonu. Z całej tej czwórki najbardziej jestem zawiedziony właśnie Hannoverem. Fajna drużyna z fajnymi graczami, która ma jednak jakiś wyraźny problem i tak naprawdę nie wiadomo jak z niego wyjść. Werder i Stuttgart to znane marki, ale już od jakiegoś czasu upadłe. Oba teamy liczą na lepsze czasy i choć w Stuttgarcie widzę potencjał na przyszłość, tak Werder to dla mnie totalna porażka. Klub jest zarządzany fatalnie, transfery są kompletnie nieudane i nieprzemyślane. Słabizna. Jeśli czegoś nie zmienią, to za rok może ich spotkać to co w tym roku HSV.

A Eintracht? Panowie z Frankfurtu potwierdzili tylko, że byli jedno-sezonową sensacją.

- na 11 miejscu beniaminek - Herta. Nie ma jednak tak naprawdę co o nich pisać.

- podobnie jak o Freiburgu który skończył sezon na 14 miejscu.

- miejsce barażowe, a więc 16 dla HSV. Fatalny sezon drużyny która nigdy w historii nie spadła do niższej ligi. Najwięcej straconych goli w sezonie, fatalna postawa, błędy, a to wszystko przy przecież nie tak słabym składzie. Bo czy Rene Adler na bramce to słaby zawodnik? A Westerman i Jansen na obronie? A może van der Vaart, albo Lasogga? Ciężko powiedzieć co zawodzi w tej drużynie. Może rzeczywiście przyda im się wstrząs w postaci spadku do niższej ligi. Wtedy pewnie dojdzie też do przewietrzenia szatni, ale to może im wyjść tylko na dobre.

A tak przy okazji, zwróćcie uwagę na Hakana Calhanoglu. Praktycznie to jego gra uratowała HSV przed bezpośrednim spadkiem. Chłopak z mega potencjałem i podobno już chce go Bayern. Zobaczymy jak to się dalej potoczy.

- Spadek zaliczają Nürnberg i Braunschweig co nie jest jakimś wielkim szokiem - obie te drużyny były wymieniane wśród faworytów do spadku. Braunschweig to drużyna którą ciężko za cokolwiek wyróżnić. Nawet ja mam problem z wymienieniem jakiegoś wyróżniającego się zawodnika (Kumbeli nie liczę, bo może i miał parę dobrych spotkan ale na przestrzeni całego sezony był słaby jak cały jego zespół).

Co do Norymbergi - spadli na pewno zasłużenie. Bo grali słabo. Tutaj jednak wiele osób można spokojnie wyróżnić na tle całego składu. Największą ich gwiazdą jest Drmic, który na pewno odejdzie. Ale to dobrze, bo facet ma potencjał i spokojnie poradzi sobie w jakiejś silnej drużynie, nawet typu Schalke czy Leverkusen (aktualizacja, właśnie ogłoszono, żę przechodzi do Leverkusen). Z innych fajnych młodych graczy na pewno wyróżniłbym Kiyotake.

 

Co do indywidualności - patrząc na statystyki na szczycie mamy dwóch graczy BVB: Lewego i Reusa.

Lewy jak wiemy zdobył koronę króla strzelców. Ogólnie miał mniej goli niż np. rok temu, ale to wystarczyło. Zresztą ogólnie oceniając to ten sezon był słabszy w wykonaniu Roberta. Nie zachwycał tak jak rok temu i często marnował dobre sytuacje. Tak naprawdę gdyby miał skuteczność podobną jak rok temu to sprawa "armaty" byłaby dawno rozstrzygnięta. Nie mniej jednak gratulacje, bo dla nas Polaków to coś naprawdę mega. Ja oczywiście mam nadzieję, że za rok będzie jeszcze lepiej, a Lewy już w barwach Bayernu będzie bić kolejne rekordy

 

Wspomniałem o Reusie, a to dlatego, że zdobył on najwięcej asyst ze wszystkich graczy Bundesligi, bo 14 (przy 16 golach). Razem 30 pkt. w klasyfikacji kanadyjskiej (tylko Lewy lepiej, 31 pkt). To jednak Reusowi dałbym nagrodę najlepszego gracza sezonu. Przy tak dużej ilości kontuzji w zespole to on często go ratował i był po prostu ich liderem i najlepszym graczem, który rzadko zawodził.

 

Jak widać brak tu graczy Bayernu. Sprawa jest jednak prosta - Guardiola stosował dużą rotację i ciężko oceniać zawodników którzy rozegrali mniej spotkań. Jeśli jednak miałbym wyróżnić kogoś z drużyny mistrzów, to byłby to dwie osoby: Robben i Lahm. Robben był tym, kim rok temu Ribery, a więc głównym motorem napędowym akcji ofensywnych Bawarczyków. Świetny sezon Holendra i oby tak dalej (a najważniejsze, oby omijały go urazy).

Lahma wyróżniam za to za świetne wkomponowanie się w nową pozycję na boisku. I choć nadal uważam, że lepiej gdyby grał na tej prawej obronie, to nie mogę przejść obojętnie obok tego jak prezentował się jako ten mózg drużyny. To tylko pokazuje i udowadnia klasę niskiego Niemca

 

[ Dodano: 2014-05-12, 13:44 ]

Tak przy okazji najlepsze zdjęcie tego sezonu