Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Obwinianie Valdeza jest tak samo trafne, jak uznawanie Szczęsnego za bohatera.

 

Hehe mam nadzieję że nie ja to napisałem, pod wpływem emocji ;x.

Arsha nie uderzył aż tak precyzyjnie, ale fakt krok był zrobiony wcześniej niż myślałem. Teraz po analizie mogę przyznać rację.

 

 

Lech bez fajerwerków, jednak z wynikiem. To cieszy. Dobra gra Krivetsa, wytrzymał kondycyjnie co u niego bywa rzadkością. Ślusarski trochę zawiódł, ten drugi nowy napadzior miał za mało czasu by go ocenić. Ładna asysta, ładne wykończenie. Jest szansa na sukces w Portugalii :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-221791
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wynik lepszy od gry, ale gratulacje dla Lecha. Zgadzam się z N!KO, co do Wilka i Ślusarskiego, mam nadzieję, że w rewanżu już nie zagrają. Do tej dwójki dodałbym jednak jeszcze Gancarczyka. Nie grał tak dobrze, jak np. rok temu, a na tej samej pozycji w fazie grupowej bardzo imponował mi Luis Henríquez i dziwię się, że nie grał.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-221792
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Lech wykonał mały kroczek ku awansowi do kolejnej rundy. Mecz był marny, warunki nie najlepsze, przez co momentami nie widziałem, gdzie znajduje się piłka. Widać, jak ważnym piłkarzem dla Lecha był Peszko. Nie miał kto szarpać na skrzydle, Ślusarski to parodia piłkarza. Nie wiem, jak ten facet mógł grać w Portugalii i angielskiej Championship. Nie rozumiem zachowania bramkarza gości przy straconej bramce. Ustawił się dobrze, ale zrobił taką autostradę między nogami, że sam zasygnalizował Rudnevsowi, gdzie ma posłać piłkę. Rewanż wcale nie będzie formalnością. Braga u siebie potrafiła ograć już Arsenal w tej edycji Ligi Mistrzów, ale widać, jak ta drużyna została osłabiona. Najlepszy przykład to Hugo Viana. Facet ma już wyrobioną markę, a dopiero w tej rundzie stał się podstawowym zawodnikiem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-221798
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Do tej dwójki dodałbym jednak jeszcze Gancarczyka. Nie grał tak dobrze, jak np. rok temu, a na tej samej pozycji w fazie grupowej bardzo imponował mi Luis Henríquez i dziwię się, że nie grał.

 

Jesli chodzi o lewa obrone, to ja bym smialo postawil na Wołąkiewicza. Gancarczyk jest sklonny do bledow, a gral tutaj, bo wlacza sie w akcje ofensywne czesciej od Hernandeza... tj. Seweryn wyjdzie raz, a Panamczyk ani razu... Taka jego przewaga. Osobiscie, jakos nie jestem wielkim zwolennikiem Luisa H. i wiecznie sie o niego boje (ze popelni blad) jak o Kotorowskiego

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-221799
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2008
  • Status:  Offline

Ogladalem tylko druga polowe meczu Lecha i szczerze mowiac troche sie zawiodlem gra naszych, ale u nas zawsze jest problem w wejsciem w dobry rytm meczowy po przerwie zimowej. Stilic, Rudnevs, Bosacki i Krivets imo zagrali dobre spotkanie (przynajmniej ta druga polowe). Bosacki kilka razy uratowal sytuacje swoimi pewnymi interwencjami, Stilic tak jak napisal N!KO swietnie panowal nad pilka, a Rudnevs, jak to on, postawil kropke nad i', Krivets sporo pilek przechwycil, ale nie zawsze jego podania docieraly tam gdzie potrzeba, ale do Rudnevsa zagral genialnie :) Ślusarski... ten koles to jest nieporozumienie :roll:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-221801
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Kazdemu na tym boisku pilka odskakiwala, tylko Bosniak robił z nią, co chcial. Kikut bardzo dobry występ i utwierdzenie mnie w przekonaniu, ze to nasz reprezentacyjny prawy obronca nr.2.

 

Piłka odskakiwała, bo dziwne byłoby, gdyby na tym polu zachowywała się normalnie. W takich warunkach ciężko o normalną grę.

http://img819.imageshack.us/img819/6289/trawa2.jpg

 

Kikut powinien trzymać się z dala od reprezentacji, dla mnie to żaden obrońca. Numerem dwa po Piszczku powinien i myślę, że będzie Wasilewski (szkoda, że dziś nie strzelił karnego), po spokojnym dojściu do formy.

 

Generalnie Amica bardzo słabo, podobnie jak i przeciwnicy, w rewanżu na równym boisku Braga powinna sobie z nimi poradzić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-221810
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Oglądając wczorajsze spotkanie Lecha z Braga miałem wrażenie (szczególnie, że dzien wcześniej został rozegrany szlagier na miano finału LM) że oglądam czwartą lige w porównaniu do meczu Arsenalu z Barcą. Mecz wolny, i dosyć wyrównany, bramka Rudnevsa dosyć przypadkowo szczelona (porównywalna do gola Villy, bo jeżeli bramkarz ułożyłby lepiej nogę lub reke doszło by co najwyżej do rzutu rożnego).

W rewanżu oczywiście stawiam na Lecha, i myślę że spokojnie zdołają wygrać 1 lub 2 - 0.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-221876
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Mecz przynudzał, choć w porównaniu z LM dnia poprzedniego wszystko by przynudzało. :D Wyrównana gra obu zespołów przy fatalnych warunkach, lecz na koniec - na szczęście zwycięstwo Lecha.

 

Daje to małą zaliczkę na mecz rewanżowy i nadzieję, że mamy szanse na awans. Jeśli jednak tak się stanie, na drodze Kolejorza będzie Live lub Praga - przeciwnicy bądź co bądź trudniejsi niż Portugalczycy.

 

No cóż, zobaczymy, jak wyjdzie w rewanżu, choć i tak nie daję Lechowi dużych szans na wyjście do 1/4.

 

A już jutro liga hiszpańska i angielska, będzie się działo! :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-221883
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A już jutro liga hiszpańska i angielska, będzie się działo! :twisted:

 

A tam, jutro zaczyna się najważniejszy tydzień Bayernu :P 8 kluczowych spotkań w zaledwie 4 tygodnie. A tam najważniejsze mecze w lidze z drużynami wysoko w tabeli (w tym BVB), mecze w LM z Interem i półfinał Pucharu Niemiec z Schalke. Nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że żadnego meczu nie przegapię.

 

----------------------------------

 

Jakiś czas temu pojawił się ranking najpopularniejszych klubów w Polsce. Przedstawia się on następująco:

 

1. FC Barcelona

2. Manchester United

3. Real Madryt

4. Arsenal Londyn

5. Liverpool

6. Borussia Dortmund

7. Chelsea Londyn

8. Bayern Monachium

8. Juventus Turyn

8. Inter Mediolan

 

Co by tu dużo mówić, dla mnie pokazuje to jak wielu jest u nas fanów "jedno sezonowców". BVB nagle najpopularniejszym klubem w Polsce z Bundesligi, a wszystko przez 3 grających tam Polaków.

Zresztą z popularnością BVB w Polsce wiąże się jedna zabawna rzecz. Wbiłem kiedyś z ciekawości na polską stronę fanów Borussii i tam dochodzi do sytuacji, gdzie starzy, wieloletni fani mówią, że powinien grać Barrioss, Gotze i Grosskreuz, a nowi, tegoroczni fani uważają, że powinni grać nasi reprezentanci :P Idealnie pokazuje to, kto kibicuje BVB, a kto naszym.

Z rankingu dziwi mnie też tak wysoka pozycja mojej ulubionej drużyny Bayernu. Nie spodziewałem się, że ma ona tyle samo fanów co np. Juve czy Inter.

 

Oprócz tego dostaliśmy też ranking ulubionych zawodników:

 

1. Lionel Messi

2. Cristiano Ronaldo

3. Xavi

3. Andres Iniesta

5. Wayne Rooney

6. Fernando Torres

7. Ronaldinho

8. Iker Casillas

9. Kaka

10. Davida Villa

 

Nie chcę tego jednak komentować :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-221887
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2010
  • Status:  Offline

Ten ranking to jakaś kpina z dupy wzięta, co do messiego to jako tako można się jeszcze zgodzić, ale jaką sympatię może wzbudzać u polskich fanów Ronaldinho czy Torres.

 

Co do drużyn wygląda to znacznie lepiej, jedynym nieporozumieniem jest dla mnie Juventus Turyn, ludzie drużyna od 6 lat nic nie pokazała, ani w lidze ani tym bardziej w prestiżowych rozgrywkach europejskich, do Borussi też mam zastrzeżenia ale są one odpowiednio uzasadnione 3 polskimi grajkami.

 

Możesz podać stronke na której znajduje się ten ranking.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-222011
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Akurat ja ten ranking skopiowałem ze stroy fanów Bayernu, ale można było o nim przeczytać jakiś czas temu we wszystkich serwisach sportowych.

 

Co do Juve, to jakoś nie dziwi mnie ich pozycja, bo jest to właśnie klub, któremu kibicują fani od lat, a nie jedno sezonowcy, którzy kibicują tym co wygrywają, tak jak np. Barcelonie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-222022
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2010
  • Status:  Offline

Nie przypominam sobie aby Barcelona była klubem jedno sezonowym, pare lat utrzymują poziom światowej piłki, to już prędzej ''jedno sezonowym'' zespołem można nazwać Bayer :twisted: zespół ''jedno sezonowy'' mam na myśli gre Bayernu bo również na przełomie ostatnich lat (nie licząc ubiegłego roku) nic zachwycającego nie pokazał.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-222033
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.04.2007
  • Status:  Offline

Gdzie jest AC Milan?:D gdzie jest Gennaro Gattuso ?:D fakt faktem nie popisał się ostatnio w meczu przeciwko Tottenham :P ale lubie takich boiskowych zabijków :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-222035
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

exel, no właśnie wygrywa. prawdziwy fan to taki co jest ze swoim klubem co by sie nie działo i widać, że fani Juve są prawdziwi. Gdyby Barcelona nagle spadła na 3 miejsce w lidze i odpadła już teraz w LM i to utrzymało by sie prze kolejne sezony liczba fanów spadła by o połowe ;) Jak widze troche źle zrozumiałeś kolege.

 

Teraz tak odemnie, bardzo cieszy mnie wysoka pozycja Manchesteru, ale jeszcze bardziej Rooneya, nie zachwyca w tym sezonie a i tak jest wysoko :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-222037
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie przypominam sobie aby Barcelona była klubem jedno sezonowym, pare lat utrzymują poziom światowej piłki, to już prędzej ''jedno sezonowym'' zespołem można nazwać Bayer :twisted: zespół ''jedno sezonowy'' mam na myśli gre Bayernu bo również na przełomie ostatnich lat (nie licząc ubiegłego roku) nic zachwycającego nie pokazał.

 

BAYERN, nie Bayer, Bayer to jest Leverkusen. A co z tego, że Bayern nic nie pokazywał ostatnio w Europie? Właśnie o to chodzi, że kibicuję mu już od dawna i nie ważne, jak będzie szła gra, to będę im kibicować.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/26/#findComment-222055
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...