Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ps. N!KO, jako fan United nie możesz pisać "ManU" bo to obraźliwe dla Czerwonych Diabłów

 

Jak widac moge, bo fanem United jestem od dawna, a jakos nie czuje sie urazony piszac cos takiego. Jesli to obraza jakiegos Angola (nienawidze ich, bo za czesto z nimi przebywalem za mlodu), to w sumie sie ciesze.

 

Trzymajac sie tematu, to dzisiaj wyrywkowo lapalem za mecze, bo po prostu wzialem sie za bukmacherke, rekreacyjnie w ten weekend. Niestety, pieniedzy N!KO nie wygra, bo takie nic nie warte Willem II potrafilo urwac punkt Utrechtowi u siebie... Mecz trzymal poziom ligi polskiej, gdzie kopią sie po czolach. To, że padlo aż 6 bramek mnie jakoś nie satysfakcjonowalo.

Dodac wypada fakt, ze Robak dwukrotnie sie wpisal na liste strzelcow w lidze Tureckiej, a Grosicki mnie postraszyl jednokrotnie, gdy wyrownal wynik spotkania w meczu Sivasporu z Trabzonem (postawilem na przeciwnikow - Trabzonspor - ale wygrali 3-2)

Edytowane przez N!KO
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221170
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

Derby Manchesteru

 

Byłem podenerwowany przed tym meczem, ponieważ United ostatnio przegrali z Wilkami, słusznie komentatorzy zauważyli, że nie jest łatwo zespółowi który kończy serię spotkań bez porażki i podali przykład Arsenalu. Manchester City czyli znienawidzona przezemnie drużyna, świadomość ewentualnej porażki z nimi na Old Trafford... lepiej dalej w to nie wchodzić, wygrana Obywateli nie była wykluczona z tąd moje podenerwowanie

 

Rzeczy na które zwróciłem uwagę nie czytając waszych postów, żeby nie było, że się powtarzam, choć pewnie to uczynię

 

- dośrodkowania Giggsa z pierwszej połowy, było ich strasznie dużo i większość była niecelna, co rodziło frustrację

- szkoda, że wszyscy będą pamiętać tylko gola Rooney'a (Nani też popisał się kapitalnym golem). Bramka Rooney'a była kapitalna, oglądałem już 100 razy a na żywo darłem mordę na całego i nie dowierzałem w to co się stało. Rodem z demotywatorów: To uczucie gdy drużyna której kibicujesz, strzela przepiękną bramkę z odwiecznym rywalem, dającą zwycięstwo, które może okazać się kluczowe w końcowym układzie tabeli

- Chris Smalling to co dziś wyprawiał było niesamowite. Dobrze wiedzieć, że środek obrony w United to nie tylko Vidic i Ferdinand. Ten mecz mam nadzieję, jest kamieniem milowym wykonanym przez Smallinga. Nie wróże mu przebicia się do pierwszego składu, ma ciężką konkurencję, ale dobrze mieć tak młodego perspektywicznego obrońce w drużynie

- bardzo ważne zwycięstwo, ewentualna przegrana a nawet remis mogła by sprawić, że w United zaczęły by się rodzić frustrację a to nie dobrze.

 

Co do pisania "ManU" też zwrócę uwagę N!KO bo widzę to drugi raz u Ciebie

-http://www.manusite.pl/index.php?co=aktualnosci&id=17549

 

Ooooo Barca zremisowała co to tam się stało?

 

Edit:

 

Luzak napisał/a:

Ps. N!KO, jako fan United nie możesz pisać "ManU" bo to obraźliwe dla Czerwonych Diabłów

 

 

 

Jak widac moge, bo fanem United jestem od dawna, a jakos nie czuje sie urazony piszac cos takiego. Jesli to obraza jakiegos Angola (nienawidze ich, bo za czesto z nimi przebywalem za mlodu), to w sumie sie ciesze.

 

Mimo wszystko, jeśli skrót nawiązuje do katastrofy w Monachium, jest powszechnie uważany za obraźliwy to jako szanujący się fan Manchesteru United a domniemywam, że takim jesteś, po prostu zastanów się nad tym czy używanie tego skrótu i postawa "ja mam w dupie Angoli, historia klubu mnie nie obchodzi liczy się tu i teraz a skrót jest wygodny" (specjalnie napisałem na wyrost) jest słuszna. Jescze zostając przy tym nieszczęsnym skrócie, odnoszę wrażenie, że wszyscy anty fani, ludzie nie nawidzący drużyny Czerwonych Diabłów doskonale wiedzą o znaczeniu skrótu i specjalnie go używają. 99% wypowiedzi negatywnie odnoszących się do Manchesteru United zawiera "ManU"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221171
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

N!KO, ja bym nie mógł ci nie odpowiedzieć ;) Może źle to napisałem, nie "nie możesz" lecz "nie powinieneś" tak mówić jeżeli szanujesz Czerwone Diabły. Wiąże sie z tym historia tragedi z Monachium, gdzie jak zapewne wiesz rozbił sie samolot i zgneło wielu zawodników jaki i działaczy klubu z Old Trafford. Po tym wydarzeniu "fani" innych klubów, chociaż takich ludzi fanami bym nie nazwał wymyślali piosenki o zmarłych w których chodziło mniej wiecej o to. "Manure" znaczy "gnój", a piosenki brzmiały jakoś tak. "ManUre poszli do gnoju ..." wiele wiele innych związanych z tą tragedią, wiec prosze jak fan, fana nie pisz tak :) Edytowane przez Luzak
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221174
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Ooooo Barca zremisowała co to tam się stało?

 

Otóż, Sporting Gijon 1 - 1 FC Barcelona.

 

W pierwszej połowie widzieliśmy dość wyrównane starcie, gospodarzom bardzo chciało się urwać punkty Barcelonie (szczególnie po pozytywnych wynikach z dobrymi zespołami parę kolejek wcześniej). Barca grała w niepełnym składzie - Guardiola chciał oszczędzić niektórych przed meczem z Arsenalem. W 16 minucie piękną akcją popisał się Baralla i skierował piłkę do siatki.

 

Druga odsłona była dla Barcy lepsza - Messi zaczął coś robić i kleili niezłe akcje - niestety, bez skutku. Dopiero w 80 minucie Villa pokonał bramkarza gospodarzy pięknym lobem. Do końca jednak Barcelona nie strzeliła zwycięskiej bramki. Jak dla mnie, to co wyrabiał Pique było poniżej krytyki... dodatkowo sędzia się dziwnie zachowywał. Na końcu rzucanie piłek przez 'podawaczy' na boisko było żałosne.

 

Barca zdobywa 1 punkt, zobaczymy jak jutro poradzi sobie Real. Powody tego remisu? Jak dla mnie:

- zmęczenie po meczach towarzyskich (podczas gdy ze Sportingo mało kto w nich grał);

- dobra dyspozycja Sportingu przy wyjątkowo słabej Barcelonie;

- oszczędzanie sił przed meczem z Arsenalem.

 

Jeśli Real jutro wygra, Barca będzie miała 5 pkt. przewagi, co jeszcze daje luz. Szykują się ciekawe mecze w przyszłości. ;)

 

Visca el Barca! :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221175
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja mam za sobą kolejne dwa mecze Bundesligi:

 

Bayern-Hoffenheim: ogólnie spodziewałem się ciężkiej przeprawy, a tu o dziwo mecz łatwo i ładnie wygrany 4-0. No, ale po 272 dniach znów w pierwszym składzie grali i Ribery i Robben, co było widać, bo naprawdę skrzydła funkcjonowały idealnie. Dodatkowo duża forma Mullera i strzelający gole co mecz Gomez, no i możemy zapomnieć o zeszłotygodniowym upokorzeniu z Koln, zwłaszcza, że...

 

Kaiserslautern-BVB - tutaj o dziwo mecz bardzo wyrównany i bezsilność lidera, który mimo wielu prób nie umiał strzelić gola. W podstawowym składzie grali Piszczek i Lewandowski. Zabrakło kontuzjowanego Błaszczykowskiego. Jednak w tym meczu cała Borussia grała słabo i zawodziła. Lewandowski biegał, starał się, ale nic jego akcje nie przynosiły. Piszczek też mało atakował, bardziej skupiał się na obronie, a dopiero po jego ataku padłą bramka dla BVB, którą strzelił Bender.

Jednak parę minut później drugą żółtą dostał Subotić, a Czerwone Diabły zaatakowały i udało im się strzelić gola wyrównującego.

 

Czy coś to zmieni? BVB ma ciągle 10 pkt przewagi, a goniące ich Bayern i Bayer zaprezentowały się dziś bardzo dobrze. Jeśli uda im się utrzymać taką formę i nie przytrafią się kontuzje (zwłaszcza w Bayernie, patrz Robben i Ribery ostatnio), to może być jeszcze ciekawie. Choć osobiście nie wierzę w to, bo Borussia musiała by zacząć grać tragicznie, a raczej w to nie wierzę i dzisiejszy mecz myślę, że powinno się odebrać bardziej jako wypadek przy pracy.

No, ale nie będę narzekać, jeśli mistrzostwo Niemiec rozstrzygnie się w ostatnich kolejkach, bo Bundesliga zna już takie momenty i przeszły one do historii ligi ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221184
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Wspaniałe derby Manchesteru.Byłem kibicem bezstronnym w tym spotkaniu,oczekiwałem dobrego meczu i taki dostałem.Początek należał do City.Grali ładną piłkę.Nie wiem jak Silva nie wykorzystał swej okazji,mógł tam zrobić wszystko,a on nawet nie trafił w światło bramki.Później do głosy zaczęli dochodzić gospodarze.

Brakuje mi słów,którego mogłyby określić gol Rooneya.To istny majstersztyk,geniusz i wszystko co najlepsze,niesamowicie się złożył.

 

Barca w końcu się potknęła.Musiało do tego dojść.Sporting zaprezentował się bardzo dobrze.Szczególnie w pierwszej połówce,w drugiej przeważnie się bronili.Wg mnie sprawiedliwy remis.Zobaczymy co dzisiaj Real pokaże.Ma teoretycznie trudnego rywala-Espanyol.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221215
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Manchester United - Manchester City 2:1

Kolejny mecz na miarę derbów! Akcja, agresja i brawura. Świetna gra van der Sara (świetnie skrócił kąt przy strzale Silvy), Smallinga (20 lat, a rządził w środku obrony, godny następca Ferdinanda), Giggsa (ten znowuż, niczym Krzysztof Ibisz młodnieje z roku na rok, Naniego (bramka i asysta przyćmiewają kilka zmarnowanych piłek) i wreszcie ROONEYA! Może całokształtem Anglik nie porywał, ale za bramkę z 78 minuty wszystko mu wybaczam. Jedna z najczystszych przewrotek jakie widziałem. Po prostu brylant.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221226
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Derby Manchesteru wypadły na prawdę świetnie, dawno nie oglądałem tak ciekawego meczu. Szkoda, że na początku Silva spierdzielił 100% bo by mogło być jeszcze ciekawiej gdyby ManU gonili wynik.

 

A co do meczu Barcelony, to.... zjebali mi 2 kupony. Weszło mi wszystko od Le Mans przez Villareal B aż po Cardiff..... Gdyby nie remis mojego ukochanego klubu to mógłbym sobie dziś wydawać kase na allegro. Fail Barca.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221262
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i kolejny mecz Bundesligi za mną, tym razem Koln-Mainz.

 

Mecz wygrało Koln 4-2, po dwóch bramkach Podolskiego i tylu samo golach Novakovica. Od początku grali obaj Polacy. Matuszczyk jednak nie pokazał się z dobrej strony, nie radził sobie w obronie, dodatkowo dostał szybko żółtą kartkę, przez co też trener zmienił go po 45 minutach i wpuścił Petita, który zagrał dobry mecz i może to wróżyć problemy dla naszego defensywnego pomocnika.

Peszka był za to bardzo aktywny, zaliczył przy jednym golu asystę i ogólnie spisuje się coraz lepiej. Ogólnie można by powiedzieć, że był w trójce najlepszych zawodników meczu, gdyby nie końcówka, gdzie po stracie piłki w środku pola rywale przeprowadzili akcję zakończoną golem + głupia żółta kartka (ale to już tradycja Peszki ;))

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221282
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

Wczoraj, jak zresztą co sobotę pooglądałem parę meczy i muszę powiedzieć, że wszystkie z nich były pasjonujące.

 

Pierwszym spotkaniem, które obejrzałem to oczywiście Derby Manchesteru, które były świetne w wykonaniu dwóch ekip. Jak Nani strzelił bramkę dla Czerwonych Diabłów, pomyślałem sobie, że jest po meczu i pewnie tak by było, jakby nie gol Silvy. No i w końcówce spotkania popisał się Rooney swoim golem, dobrze, że tam jeszcze obrońca Manchesteru City dotknął piłkę, bo tak to by to dośrodkowanie Naniego takie świetne nie było. Bądź co bądź Diabły sprawiedliwie wygrały, chociaż były momenty w tym meczu, w których myślałem, że City zdobędzie bramkę dającą zwycięstwo. Diabłów często nie oglądam i zdziwiłem się jak zobaczył Giggsa, który przez 90 minut biegał po boisku jak C. Ronaldo :)

 

Drugie spotkanie to FC Barcelona vs Sporting Gijon. Od samego początku meczu coś było nie tak. Barca nie mogła narzucić swojego rytmu gry i przez to straciła gola i to bardzo szybko. W drugiej połowie coś się ruszyło i wszystko było jak zawsze, ale świetnie bronił bramkarz Gijonu. Dobrze, że Villa strzelił tą jedną, bo przynajmniej jeden punkt jest. Teraz trzeba się skupić na Aresenalu, bo na pewno nie będzie łatwo, ale bądźmy dobrej myśli.

 

Cóż, mecz Borussi też kiepski... Remis z Kaiserslautern z całą pewnością ich nie zadowala. Bayer pewnie wygrał z Eintrachtem, podobnie zresztą Bayern, który wygrał aż 4:0 z Wieśniakami.

 

Za dwie godziny starcie Espanyolu Barcelona z Realem Madryt. Będzie ciekawie, mam nadzieję, że w pierwszej połowie Real nie strzeli, a jak tak się stanie to już w drugiej też sobie nie poradzą i będzie remis albo porażka :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221284
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Real Madryt 1 - 0 Espanyol Barcelona

 

Przed tym meczem, Barcelona zremisowała ze Sportingiem, więc Real mógł nadrobić punkty do Blaugrany.

 

Sam mecz rozpoczął się niezwykle ciekawie, bo już w 2. minucie wyleciał Casillas za faul na wychodzącym na czystą pozycję napastniku. Oczywiście, zamiast Casillasa wszedł Adan (debiut, ciekawe czy spodziewał się, że kiedykolwiek zagra. Biedny Dudek. :D), a boisko opuścił Di Maria. Real grał w dziesiątkę, jednak i to nie zatrzymało Królewskich przed zdobyciem bramki. Ładnie strzelił Marcelo, a Kameni powinien się schować...

 

Druga połowa to bardziej defensywna gra Realu. Piłkarze gospodarzy atakowali jak mogli, ale nie przynosiło to skutku. Pod koniec, dwie setki miał Adebayor, ale (w stylu Benzemy :P) je spieprzył.

 

Królewscy zdobywają cenne dla nich 3 punkty. Jako kibic Barcelony muszę pochwalić Real za dobrą grę w tym meczu. Walka o fotel lidera - jak widać - jeszcze się nie skończyła, co mnie bardzo cieszy. Liczę jednak, że Barca wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko.

 

Bramki:

0:1 - 24', Marcelo

Visca el Barca! :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221380
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

Wczoraj zostały rozegrane dwa pierwsze spotkania 1/8 Ligi Mistrzów i muszę powiedzieć, że bez szału.

 

AC Milan - Tottenham

 

Słaby mecz, a szczególnie pierwsza połowa. Nic się w sumie nie działo w pierwszej części, dobrze, że w drugiej połowie obie drużyny zagrały znacznie lepiej. AC Milan bardzo często atakował, lecz Gomes świetnie sobie radził w bramce. Zachowanie Gattuso było bardzo głupie momentami. Tottenham wyprowadził świetną kontrę i zdobył prowadzenie, z czego w sumie się cieszę. Na koniec jeszcze Ibra strzelił z "przewrotki", ale na szczęście faulował. Cóż ciężko będzie Rossonerim odrobić straty w Anglii, ale wszystko jest możliwe.

 

Wynik 0:1

 

Valencia - Schalke 04

 

Prosty meczyk i tyle. Jak Valencia strzeliła bramkę to wiedziałem, że Schalke się nie podda i w drugiej części Raul zdobył bramkę. Wynik dobry moim zdaniem i jeszcze wszystko jest możliwe

 

Wynik 1:1

 

Dziś czeka nas bardzo dobre spotkanie, a chodzi mi oczywiście o starcie Arsenalu z Barceloną. Liczę na Blaugranę w tym meczu, ale wiem, że Kanonierzy nie są już tacy jak w tamtym roku i mogą wygrać. Dodatkowo nie zagra Puyol...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221623
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Liga Mistrzów ligą mistrzów, ale ja chciałbym poruszyć inną sprawę, mianowicie Lech Poznań, a dokładnie ich stadion. Jak wszyscy wiemy, UEFA nałożyła na nich karę, zmniejszają o połowę ilość ludzi mogących wejść na stadion, a wszystko przez zaniedbania związane z bezpieczeństwem.

Dodatkowo niedawno przeczytałem na blogu Tomasza Hajty, o tym jak dużo kasy zostało włożone w stadion Lecha i ile jeszcze będzie trzeba włożyć, żeby spełniał on warunki UEFA w pełni.

 

Zresztą zarzucę cytatem:

 

Jeden z ludzi doskonale zorientowanych w uwagach UEFA mówi: "Gdyby wziąć pod uwagę wszystkie zastrzeżenia UEFA, to trzeba by zainwestować ze 100 milionów złotych". A już brakuje 60 milionów złotych, aby przygotować stadion do wykorzystania komercyjnego! Ba, pierwotnie koszt budowy miał wynosić 500 milionów złotych, tymczasem w 2010 roku - po kolejnej uchwale rady miasta - wzrósł do 713 milionów! Zaczęło się wszystko od projektu autorstwa Wojciecha Ryżyńskiego, który jest realizowany od 2002 roku. Ryżyński przystąpił do pracy, nie mając żadnego doświadczenia w projektowaniu stadionów. Dość powiedzieć, że jesienią 2010 roku działacze Lecha byli przerażeni, że stadion co prawda stoi, ale kas na nim nie ma. "Po co kasy? Przecież bilety można sprzedawać przez internet" - usłyszeli w odpowiedzi. I byli jeszcze bardziej przerażeni...

 

713 mln, a do tego trzeba doliczyć te wspomniane 100, a więc mamy piękną sumkę 813 mln złotych za przebudowę stadionu na 42 tys ludzi. Tak dla porównania: stadion 1899 Hoffenheim na 31 tys. kibiców kosztował 65 mln euro, a Stadion Schalke 140 mln na 62 tys. miejsc, przy czym jest to jedna z najnowocześniejszych aren, z wysuwaną murawą, na tórej odbywają się nie tylko mecze piłki nożnej (walki bokserskie, biathlon, jakiś czas temu Race of Champions).

 

A najbardziej śmieszą mnie kibice Lecha, którzy strasznie się wywyższają swoim Lechem i stadionem, na każdym kroku pokazując jaki to on nie jest zajebisty, a okazuje się, że nas pierwszy stadion na Euro to jeden wielki bubel i to do tego bardzo drogi. Za taką cenę można było wyburzyć i zbudować całkiem nową arenę wielofunkcyjną z wysuwaną murawą.

 

A tak na koniec, żeby nie było, to jutro będę kibicować Lechowi, choć nie wierzę w ich wygraną, no ale Braga jest zespołem do przejścia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221649
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A tak na koniec, żeby nie było, to jutro będę kibicować Lechowi, choć nie wierzę w ich wygraną, no ale Braga jest zespołem do przejścia.

 

Braga z tego co sie orientuje, nie radzi sobie ostatnio zbyt rewelacyjnie w lidze, no ale najwazniejsze, ze juz zaczeli grac. Lech ma za soba okres przygotowawczy i jakies sparingi, a Bakero na konferencji powiedzial, ze to bedzie ich atutem :?

Najwiekszym problemem moze byc jutro Kotorowski. Mocny na linii, ale dramatyczny na przedpolu. Braga sporo gra skrzydlami (wrzutkami), wiec trzeba sie modlic, zeby Kotor miał dobry dzień i nie udowadnial, ze ma dziurawe rece.

 

Co do wczorajszej dawki Ligi Mistrzow, to w staciu Milanu z Tottenhamem, zawiodl mnie sedzia. Szopki odstawial Gattuso i spolka, a on nie bardzo mogl nad tym wszystkim zapanowac. Gdyby rzucil jakas czerwona kartke (na uspokojenie) to by nikt mu tego nie mial za zle (poza kibicami Milanu i tamtejszymi mediami). Ciesze sie ze zwyciestwa Kogutow, ktorzy maja spore szanse na awans. Szczegolnie, jesli wezmiemy pod uwage fakt, ze Bale wroci do gry w rewanzu.

Valencia ma problemy u siebie w Champions League, wiec remis ze slabym Schalke mnie jakos szczegolnie nie zaskoczyl. Widzialem tylko skroty, ale tam tez dalo sie stwierdzic, ze sedzia dal ciala. Pilkarz Schalke dostal dwukrotnie zolta kartke, ale czerwona zobaczyl dopiero po jakims czasie :shock:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221666
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Arsenal - Barcelona

 

Mega mecz. Szczególnie w drugiej połowie Arsenal zdominował Blaugranę, która chyba zbyt szybko zaczęła bronić skromnego 1-0. Fenomenalny mecz Kościelnego (całkowicie uciszył Messiego), Wilshera (prawie jak Gerrard). Ponadto solidny Fabregas, Nasri no i strzelcy bramek (choć przy obu pomógł Valdes). Szczęsny nie zawiódł, cieszy ten wynik. Wenger może mieć satysfakcję, że jego metody okazały się skuteczne. Czekam na rewanż na Camp Nou i cieszę się z wyniku. Go go the Gunners!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/24/#findComment-221684
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...