Pilka nożna - dyskusja ogólna

[NalepRKO]

Podaj choćby jednego lepszego lewego pomocnika w lidzę włoskiej a wycofam jego kandydaturę. Góry uprzedzam, iź Asamoah do takich się nie zalicza.

 

Lepszego może i nie ma, ale są porównywalni. Może nie Emanuelson, ale Vargas we Violi gra niczego sobie. A co do Asamoaha, którego mi "zablokowałeś", to koleś jest świetny, a to że gra bardziej z tyłu niż mając porównywalne statystyki (mniej bramek, więcej asyst) i właśnie jego bym wymienił, bo gra bardzo ofensywnie. Nie ma tych nominalnych pomocników za dużo w Serie A i Lulić na pewno się wyróżnia. Jednak zainteresowanie przez wielkie kluby tym zawodnikiem to jeszcze nie powód do określania go mianem piłkarza ŚWIATOWEGO formatu, bo w Europie gra co najmniej kilkunastu na tej samej pozycji mających lepsze występy i statystyki niż Bośniak.

[Bastian]

Hala hala playa! Hernanes czy Lulić to nie są przypadkiem zawodnicy światowego formatu? Wiadomo, że nie są w formie, ale jak np: Bale jest bez formy, to nie zalicza sie już to swiatowej czołówki.

Mimo , iż nie jestem kibicem Interu, mówienie , że Zanetti się sypie, jest czymś czego nie mógłbym odpuścić. Kilku Mediolańczyków nieżle by ci nawrzucało.

I nie chodzi mi o jego przeszłość, ale nawet obecnie Javier jest bardzo ważna częścią drużyny i nie wiem czy nie za Nagatomo, najlepszym obrońcą tego sezonu.

 

Senad Lulic jest dla mnie bałkańskim piłkarzem, jakich w Serie A jest wielu. W szczycie formy to solidny gracz, ale tylko w tymże przypadku. Obecnie takiej nie ma. Szanuję Twoje zdanie, ale jak dla mnie skoro Rzymianie opierają swoją grę ofensywną o gracza pokroju Bośniaka to niech się nie dziwią, że są na takim miejscu w tabeli, a nie innym.

Javier Zanetti dopiero wraca do składu po kontuzji - pierwszej od lat, więc nazywanie Argentyńczyka graczem ,,sypiącym się" nie jest takie abstrakcyjne, a fakt, że weteran bryluje w szeregach Interu niech będzie wystarczającym dowodem na to, że Mediolańczycy mają w swoich szeregach na chwilę obecną bardzo średnich graczy.

[Caribbean Cool]

Zgadzam się, że Inter nie ma w zespole piłkarzy, mogący zrobić na boisku różnicę, no może z wyjątkiem Palacio. Co do sytuacji Lazio to się nie zgodzę. Jakby nie patrzeć bardzo zbliżony skład mieli kilka sezonów temu(nikt znaczący nie ubył) i przez chwilkę mogli nawet dosyć racjonalnie myśleć o grze w lidze mistrzów. W tym sezonie wszystko się wali ,mimo tego co przytoczyłem wyżej, więc już zżytym(jak na serie a silnym ) składzie. Uważam , że piłkarzom przydałaby się jakaś większa motywacja, może w postaci dobrego wzmocnienia. Zawodcnicy są bez formy, ale nie pomaga temu coraz gorsza obsada na stanowisku trenereskim. Taki klub jak Lazio zasługuje na lepszego coacha. Chociaż ostatnio , coraz bardziej widoczne są braki charyzmatycznych postaci na ławce trenereskiej. O jakich piłkarzach mówisz?Coś w rodzaju : Basta, Pandev, Ilicic? Bo dla mnie ważna jest pozycja zawodnika,a na konkretnym przykładzie- nie ma w seria a dużej ilości dobrych lp, o czym pisałem już z Nalepem. Ogólnie sądze, że z rzymskiej ekipy bardzo wyróżnia się tylko Hernanes. Skoro jednak Candreva jest tym liderem Lazio, to i też Lulić w moim mniemaniu powinien być postawiony na piedestale.

[Bastian]

Co do sytuacji Lazio to się nie zgodzę. Jakby nie patrzeć bardzo zbliżony skład mieli kilka sezonów temu(nikt znaczący nie ubył) i przez chwilkę mogli nawet dosyć racjonalnie myśleć o grze w lidze mistrzów. W tym sezonie wszystko się wali ,mimo tego co przytoczyłem wyżej, więc już zżytym(jak na serie a silnym ) składzie. Uważam , że piłkarzom przydałaby się jakaś większa motywacja, może w postaci dobrego wzmocnienia. Zawodcnicy są bez formy, ale nie pomaga temu coraz gorsza obsada na stanowisku trenereskim. Taki klub jak Lazio zasługuje na lepszego coacha. Chociaż ostatnio , coraz bardziej widoczne są braki charyzmatycznych postaci na ławce trenereskiej. O jakich piłkarzach mówisz?Coś w rodzaju : Basta, Pandev, Ilicic? Bo dla mnie ważna jest pozycja zawodnika,a na konkretnym przykładzie- nie ma w seria a dużej ilości dobrych lp, o czym pisałem już z Nalepem. Ogólnie sądze, że z rzymskiej ekipy bardzo wyróżnia się tylko Hernanes. Skoro jednak Candreva jest tym liderem Lazio, to i też Lulić w moim mniemaniu powinien być postawiony na piedestale.

 

Według mnie Luliciowi bliżej do takich graczy jak Mateo Kovacic (on może się jeszcze rozwinąć) czy Sime Vrsaljko niż wspomniani przez Ciebie piłkarze. Wiem, że wszyscy grają na innych pozycjach, ale chodziło mi np. o wartość cenową. Ponadto deprecjonując nieco klasę Hernanesa i Lulicia miałem na myśli ambicje Lazio. One sięgają podium Serie A (gdyby to dało się osiągnąć, Lotito celowałby w scudetto), a zabierają się za nie graczami, którzy wcale nie przewyższają poziomem gwiazd innych drużyn z górnej połowy tabeli ligi włoskiej...

[pablosssssss]

Atletico Madryt 0-0 FC Barcelona

 

 

 

 

 

 

Z dużej chmury mały deszcz - tak trzeba podsumować mecz na Vicente Calderon. Mecz , który zapowiadał się na wielki hit tym wielkim hitem niestety nie był. Mecz , w którym nieco lepsze wrażenie po sobie zostawiło Atletico , które wciąż pokazuje , że osiągane przez podopiecznych Diego Simeone wyniki w tym sezonie absolutnie nie są dziełem przypadku. Gospodarze sprawiali wrażenie bardziej zmotywowanych do poszukania tej jedynej bramki , która przesądziłaby o losach tego meczu. Ten mecz ciągnął się takim samym schematem - 10 minut optycznej przewagi Atletico , następnie 10 minut optycznej przewagi Barcelony. W końcówce meczu jednak inicjatywę przejęło Atletico jednak gospodarze nie byli w stanie zadać tego ostatecznego ciosu. Dla fanów taktyki to był mecz znakomity. Oba zespoły pokazały jak nie tracić bramek , jak skutecznie swój plan taktyczny wykonywać. Przez to niestety ucierpiało widowisko dla kibiców , którzy chcą przeżywać wielkie emocje i widzieć dużo bramek. Warte odnotowania z tego meczu jest tylko to , że to był trzeci mecz z rzędu w którym piłki do bramki nie potrafiła skierować rewelacja tego sezonu - Diego Costa. Ostatecznie sprawiedliwy remis , który powoduje , że najbardziej szczęśliwi z takiego wyniku są kibice Realu Madryt - ponieważ juz jutro "Królewscy" mogą zbliżyć się do prowadzącej dwójki na odległość trzech punktów.

 

 

 

Składy :

 

Atletico Madryt - Tibo Courtois - Juanfran - Joao Miranda - Diego Godin - Filipe Luis - Gabi - Tiago (83' Christian Rodriguez) - Arda Turan - Koke - David Villa (77' Raul Garcia) - Diego Costa.

 

FC Barcelona - Victor Valdes - Dani Alves - Gerard Pique - Javier Mascherano - Jordi Alba - Xavi - Andres Iniesta (46' Lionel Messi) - Sergio Busquets - Pedro (82' Sergi Roberto) - Cesc Fabregas - Alexis Sanchez (67' Neymar).

 

 

 

Sędzia - Antonio Mateu Lahoz.

 

 

Zawodnik meczu - Arda Turan (Atletico Madryt).

 

[ Dodano: 2014-01-12, 21:15 ]

Espanyol Barcelona 0-1 Real Madryt

Bramka : 55' - Pepe.

 

 

 

 

 

 

Bardzo dobry mecz w wykonaniu Realu Madryt. "Królewscy" od pierwszych minut pokazywali po co przyjechali na Cornelia El Prat i z minuty na minutę skutecznie realizowali swój cel. Świetny mecz w końcu zagrała także obrona Realu , a na szczególne uznanie zasługuje duet środkowych obrońców Realu : Sergio Ramos - Pepe , którzy czyścili absolutnie wszystkie próby przedostania się pod pole karne. Real mógł wygrać zdecydowanie wyżej , ale absolutnie swojego dnia nie miał Cristiano Ronaldo , który najwyraźniej myślami jest już na jutrzejszej Gali Fifa w Zurychu. Kolejny świetny mecz zagrał również Luka Modrić , który wspólnie z Xabim Alonso stanowią w środku pola przeszkodę nie do przejścia dla rywali. Każdy z piłkarzy Realu zasługuje na pochwałę za ten mecz. Real zagrał dojrzale zarówno w obronie jak i ataku. "Królewscy" także w końcu w meczu wyjazdowym nie wystawili na próbę nerwów swoich fanów co wielokrotnie czynili na wyjazdach w tym sezonie - zwycięstwo Realu ani przez minutę nie było zagrożone. Dzięki tej wygranej Real zbliżył się do prowadzących w tabeli Barcelony i Atletico Madryt na odległość trzech punktów co powoduje , że to teraz prowadząca dwójka będzie musiała sobie radzić z presją , jaką będą wywierać zawodnicy Carlo Ancelottiego.

 

 

 

Składy :

Espanyol Barcelona : Kiko Casilla - Javi Lopez - Diego Colotto - Hector Moreno - Rafael Fuentes - Victor Sanchez - Raul Rodriguez - Gabriel Torje (65' Simao Sabrosa) - Alex Fernandez (65' Manuel Lanzarotte) - Christian Stuani (84' Pizzi) - Jhon Cordoba.

 

Real Madryt : Diego Lopez - Dani Carvajal (90+1' Alvaro Arbeloa) - Pepe - Sergio Ramos - Marcelo - Xabi Alonso - Luka Modrić - Angel Di Maria - Gareth Bale (76' Jese Rodriguez) - Cristiano Ronaldo - Karim Benzema (90+1' Asier Illaramendi).

 

 

 

Sędzia - José Antonio Teixeira Vitienes

 

 

Zawodnik meczu - Pepe (Real Madryt).

[maly619]

Aż dziw że nie widzę tu żadnej wypowiedzi o wczorajszej gali.

 

Jeszcze parę tygodni miałem spore ciśnienie na ten temat, ale jakoś mi przeszło i uznałem, że to przecież tylko głupia nagroda która tak BTW już dawno straciła na znaczeniu i prestiżu. Oczywiście, nadal uważam, że to Ribery powinien ją dostać. W 100% zgadzam się z opinią Platiniego, że źle się dzieje, że nie zwraca się uwagi na osiągnięcia zawodników przy rozdawaniu tych nagród.

 

Wygrał CR7 i akceptuję to, dużo bardziej niż to, że Ribery był dopiero na 3 miejscu. To tylko pokazuje co liczy się w tym plebiscycie. Zresztą, tu i tak nie było tak dużych jaj jakie były w wyborze 11 roku. Ramos, Xavi, Iniesta, Alves? Za co? Przecież to są jakieś jaja.

 

Tak naprawdę jedyny dobry wybór na tej gali to wybór trenera roku, no ale nie mogło być innego zwycięzcy jak Jupp Heyncess.

 

A jeszcze zapomniałem o bramce roku, za którą nagrodę dostał Ibra. Bramka oczywiście ładna, ale dla mnie i tak Mexes strzelił ładniejszą, dlatego tutaj też nie zgadzam się z wyborem (a podobno gol Mexesa nawet nie był nominowany )

[Bastian]

Złota Piłka skomercjalizowała się jak wszystko inne na tym świecie. W imię bezpieczniejszego i większego pieniądza łatwiej przyznać nagrodę Cristiano Ronaldo czy Messiemu niż komuś, kto jest może mniej medialny, ale jego geniusz wpłynął znacząco na wyniki drużyny.

 

A jeszcze zapomniałem o bramce roku, za którą nagrodę dostał Ibra. Bramka oczywiście ładna, ale dla mnie i tak Mexes strzelił ładniejszą, dlatego tutaj też nie zgadzam się z wyborem (a podobno gol Mexesa nawet nie był nominowany )

 

Według mnie najzabawniejsze jest to, że nagrodę bramki roku za galę podsumowującą rok 2013 zdobywa trafienie z...2012 roku . Tutaj także zdecydował marketing - Zlatan Ibrahimovic to wielka gwiazda, zaś Phillipe Mexes jest tylko wyrobnikiem...

[sebinho]

Myślę, że Cristiano, mimo wszystko, zasłużenie zdobył tę nagrodę. Jeśli chodzi o Francka, to w sumie nie rozumiem, czemu to on, a nie na przykład Robben trafił do finałowej trójki. Jak dla mnie był po prostu lepszy od Francuza.

 

A niektóre wybory do XI roku to jakiś żart. Szczególnie Xavi, Alves czy Ramos

[maly619]

Myślę, że Cristiano, mimo wszystko, zasłużenie zdobył tę nagrodę. Jeśli chodzi o Francka, to w sumie nie rozumiem, czemu to on, a nie na przykład Robben trafił do finałowej trójki. Jak dla mnie był po prostu lepszy od Francuza.

 

Proste pytanie, ile spotkań Bayernu oglądałeś? W finale LM Robben był lepszym zawodnikiem, ale na przestrzeni całego sezonu to Ribery odegrał kluczową rolę w sukcesach Bawarczyków.

Zresztą, argumenty podobne do twojego widzę co chwilę. Moja odpowiedź jest prosta: w finałowej trójce powinni być trzej gracze Bayernu

[ArriS]

W 100% zgadzam się z opinią Platiniego, że źle się dzieje, że nie zwraca się uwagi na osiągnięcia zawodników przy rozdawaniu tych nagród.

 

Mały...to nagroda indywidualna. Ok, Bayern wygrał wszystko, ale co z tego w kontekście Złotej Piłki ? Cris z Realem pusto, ale czy to wina Ronaldo ? Ronaldo wybijał się zdecydowanie ponad poziom i tak znakomitej drużyny, a to o czyms świadczy. W tej nagrodzie licza sie indywidualne statystyki, a nie sukcesy klubowe. Wybór w pełni zasłużony. Indywidualnie w 2013 roku najlepszy był Cris, patrz na bramki, poziom jaki prezentował w każdych rozgrywkach i jak wybijał się na tle innych gwiazd z Madrytu. O to chodzi w tej nagrodzie, a nie sukcesy klubowe, oczywiście moga one pomóc, zwłaszcza jeśli dany zawodnik prowadził swój klub do nich(a Ribery był ważny, jednak nie tak ważny jak Cris dla Madrytu), ale nie sa najważniejszym kryterium oceny. Dobry wybór

[Sturridge]

Moja odpowiedź jest prosta: w finałowej trójce powinni być trzej gracze Bayernu

 

Chyba sobie żartujesz. Liczą się głównie osiagnięcia indywidualne zawodnika, nie opsiagnięcia zawodnika z druzyną. Wystarczy popatrzeć na satystyki i widać, że z trójki Ronaldo-Messi-Ribery najlepiej wygląda Portugalczyk. Uważam, że wygrał zasłużenie Złotą Piłkę.

 

Co do XI roku, to brak jakiegokolwiek gracza z BPL woła o pomstę do nieba. Czemu Xavi, Ales czy Ramos się tam znaleźli?

[Luzak]

Moja odpowiedź jest prosta: w finałowej trójce powinni być trzej gracze Bayernu

 

Ledwo ich tylu w jedenastce roku Największym skandalem jest mimo wszystko XI roku - 4 zawodników Barcelony i 3 Bayernu? Przecież to jest skandal na skalę nie wiem nawet jaką.

Edytowane 14 Stycznia 2014 przez Luzak

[maly619]

Z takim podejście, że liczą się indywidualne popisy zawsze będziemy mieć Messi vs Ronaldo. A przecież nie o to tu chodzi. Piłka nożna to sport drużynowy w którym chodzi o zdobywanie trofeów (a nie indywidualne popisy). Dlatego dla mnie najlepsi są ci którzy je zdobywają.

Inna sprawa jest taka, że patrząc na statystyki całkowicie wykluczamy zdobycie nagrody przez obrońcę lub bramkarza, a przecież ludzie na tych pozycjach kiedyś także zdobywali te nagrody.

Za co ZP dostał Canavarro? Za to, że był liderem swojej drużyny z którą zdobył sukcesy. Dlaczego wszyscy narzekali na wybór Messiego w 2010 roku a nie Sneijdera? Bo Holender zdobył wszystko co się dało w rozgrywkach klubowych, a na MŚ zdobył wicemistrzostwo. I także był ostoją swojej drużyny i jej liderem.

[NalepRKO]

Co do wczorajszej gali, to oczywiście największym WTF jest "11" roku. Serio czterej zawodnicy Barcy? Nie wygrał Messi, to musieli dostać jakąś tam nagrodę pocieszenia.

[ArriS]

maly619, ok piłka to sport drużynowy, ale ta nagroda jest to tylko i wyłącznie nagrodą indywidualna, więc liczą się osiągnięcia danego piłkarza, niekoniecznie chodzi o trofea. Co do Sneijdera czy teraz Francka...wygrali wszystko z Interem i Bayernem, ale nie byli ponad poziom w swoich zespołach, po prostu zespół jako kolektyw wygrywał. Dawniej np. Nedved z Juve też zgarnął ZP chociaż LM nie wygrali, ale Pavel wybijał się na tle znakomitego Juve, mimo porażki z Milanem. Tak samo teraz Cris...no jest lepszy niż reszta i czy tego chcesz czy nie, ciągnął momentami Real i to pokazuje, że jest lepszy niż Ribery Bayern i bez Francka pewnie by wygrał LM Rozumiesz ? Mimo wszystko goście z pomocy czy obrony też mogą wygrywać, ale muszą błyszczeć na tle drużyny, a nie błyszczeć razem z całą drużyną Dlatego też np. rok temu Messi wygrał zasłużenie. Tytuły wygrane z ekipą mogą pomóc, ale nie gwarantują sukcesu w tym rankingu i ja to w pełni rozumiem, trzeba wybijać się ponad bardzo dobry poziom. Takie czasy, że gra Ronaldo i Messi, wypada nam się z tego cieszyć, że możemy ich oglądać