Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Piłkarze w środku tygodnia wrócili ze zgrupowań reprezentacji do swoich klubów, a ja jak co weekend wracam do kilku zdań komentarza dotyczących obejrzanych przeze mnie spotkań.

 

CSKA Moskwa – FK Rostów 1-0

Konstantin Bazelyuk 71’

 

Obrońca tytułu podejmował rewelację tego sezonu. Mecz wyjątkowo odbył się na stadionie Torpedo Moskwa. Nie było to porywające spotkanie. CSKA Moskwa niespecjalnie miało pomysł na sforsowanie dobrze zorganizowanej defensywy Rostowa. Jeśli mistrzowie Rosji stwarzali już sytuację to po akcjach indywidualnych. Wtedy na przeszkodzie stawał świetnie dysponowany bramkarz Stipe Pletikosa, który dwukrotnie powstrzymywał Ahmeda Musę, a raz Vitinho. Chorwacki golkiper w końcu skapitulował, ponieważ w 71 minucie CSKA przeprowadziło znakomitą kontrę, którą wykończył rezerwwowy Konstantin Bazelyuk wykorzystując podanie Musy. CSKA Moskwa w tym sezonie na własnym boisku nie straciło choćby punktu w meczu ligowym.

 

CSKA Moskwa: Igor Akinfieev 3.5 – Kirill Nababkin 3, Vasili Berezutski 3.5, Sergei Ignashevich 3.5, Georgi Schennikov 3.5 – Pontus Wernbloom 3, Zoran Tosic 2.5 (46. Steven Zuber 3), Keisuke Honda 3, Alan Dzagoev 3 (80. Aleksandrs Cauna bez oceny), Vitinho 3 (68. Konstantin Bazelyuk 3.5) – Ahmed Musa 4

Trener: Leonid Slutskiy 5

 

FK Rostów: Stipe Pletikosa 5 – Hrvoje Milic 3, Vitali Dyakov 3.5, Siyanda Xulu 3.5, Arseniy Logashov 3.5 – Alexandru Gatcan 3.5 (74. Yoo Byung Soo bez oceny), Aleksandr Sheshukov 3, Timofei Kalachev 3.5, Guelor Kanga 3.5 (67. Ihor Kudobyak 2.5), Jano Ananidze 3 (82. Dmitry Poloz bez oceny) – Artyzm Dzyuba 3

Trener: Miodrag Bozovic 3

 

Sędzia: Vladislav Bezborodov (Sankt Petersburg) 4

Gracz meczu: Stipe Pletikosa (FK Rostów)

 

Zawisza Bydgoszcz – Cracovia Kraków 2-0

Bernardo Vasconcelos 61’ ; Sebastian Ziajka 69’

 

Mecz dwóch beniaminków T-Mobile Ekstraklasy. Pierwsza połowa równie ekscytująca, co ,,Przepis na życie”. W drugiej było znacznie ciekawiej, ponieważ Cracovia Kraków w przemyślany sposób próbowała sforsować obronę Zawiszy Bydgoszcz prostopadłymi podaniami. Z kolei gospodarze wyraźnie wzięli się do roboty. Swoje zrobił także notabene były bramkarz ,,Pasów” Wojciech Kaczmarek. Zawisza w końcu wygrał, ponieważ w poprzednich spotkaniach punkty trafił w pechowych okolicznościach. Ryszard Tarasiewicz przez chwilę może spać spokojnie; zwłaszcza, że swoimi zmianami także wiele dał swoim podopiecznym. Cracovia natomiast może pluć sobie w brodę, ponieważ przy lepszej skuteczności można było wywieźć z Bydgoszczy nawet komplet punktów. Na koniec słów kilka o bramkach. Bernardo Vasconcelos to naprawdę inteligentnie grający napastnik. Nie zagrał on dziś wybitnego meczu, ale mimo to zdobył bramkę, wykorzystując swój spryt. Sebastian Ziajka strzelił chyba swojego najpiękniejszego gola w karierze. Chyba już nigdy nie uderzy w ten sposób z woleja…

 

Zawisza Bydgoszcz: Wojciech Kaczmarek 4.5 – Igor Lewczuk 2.5, Ruben Micael 2, Łukasz Skrzyński 2, Sebastian Ziajka 3 – Kamil Drygas 4, Herold Goulon 3.5 (90. + 4 Sebastian Dudek bez oceny), Jakub Wójcicki 4, Michał Masłowski 4, Piotr Petasz 2.5 (62. Luis Carlos 4) – Bernardo Vasconcelos 3.5 (90. Hermes bez oceny)

Trener: Ryszard Tarasiewicz 5

 

Cracovia Kraków: Krzysztof Pilarz 3.5 – Paweł Jaroszyński 1.5 (46. Damian Dąbrowski 2), Milos Kosanovic 2.5, Mateusz Żytko 1.5, Adam Marciniak 2.5 – Sławomir Szeliga 2.5, Łukasz Zejdler 3 (67. Bartłomiej Dudzic 2.5), Vladimir Boljevic 2 (67. Saidi Ntibazonkiza 2.5), Marcin Budziński 3.5, Sebastian Steblecki 3.5 – Dawid Nowak 2.5

Trener: Wojciech Stawowy 4

 

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock) 3

Gracz meczu: Wojciech Kaczmarek (Zawisza Bydgoszcz)

 

Śląsk Wrocław – Lech Poznań 2-0

Tomasz Hołota 24’ ; Marco Paixao 41’

 

Mecz medalistów zeszłorocznych rozgrywek o piłkarskie Mistrzostwo Polski. Mecz drużyn borykających się z problemami kadrowymi. O wiele więcej absencji było po stronie Lecha Poznań (Jasmin Buric, Marcin Kamiński, Barry Douglas, Rafał Murawski), co było widocznie w dzisiejszym meczu. Lechowi brakowało nie tylko tych graczy, ale także pomysłu na grę. Śląsk Wrocław, którego trenerem w tym meczu był Paweł Barylski (Stanislav Levy został zawieszony za czerwoną kartkę w meczu z Piastem Gliwice), nie zagrał wybitnego meczu, ale bardziej chciał i to dziś w zupełności wystarczyło do pokonania sinusoidalnie grającego w tym sezonie ,,Kolejarza”. Stabilną formę utrzymują Mariusz Pawelec i Rafał Gikiewicz, aktywny był Sebino Plaku, a Marco Paixao jak na rasowego snajpera przystało – strzelił bramkę mając niewiele okazji na przestrzeni całego meczu. Śląsk powoli doskakuje do ligowej czołówki, zaś Lech może za chwilę stać się rozczarowaniem sezonu.

 

Śląsk Wrocław: Rafał Gikiewicz 3.5 – Krzysztof Ostrowski 3 (84. Tadeusz Socha bez oceny), Adam Kokoszka 2.5, Mariusz Pawelec 3.5, Dudu Paraiba 3 – Przemysław Kaźmierczak 2.5, Dalibor Stevanovic 2.5, Tomasz Hołota 3.5, Sebastian Mila 3, Sebino Plaku 3.5 (90. + 2 Marcin Przybylski bez oceny) – Marco Paixao 3 (90. + 2 Jakub Więzik bez oceny)

Trener: Paweł Barylski 4

 

Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski 3.5 – Tomasz Kędziora 2, Hubert Wołąkiewicz 2.5, Manuel Arboleda 2.5, Luis Henriquez 3 – Łukasz Trałka 2.5, Karol Linetty 3 (70. Vojo Ubiparip 1), Gergo Lovrencsics 2.5 (60. Szymon Pawłowski 2.5), Kasper Hamalainen 2.5, Daylon Claasen 3 – Bartosz Ślusarski 3 (83. Łukasz Teodorczyk bez oceny)

Trener: Mariusz Rumak 2.5

 

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa) 4.5

Gracz meczu: Mariusz Pawelec (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330664
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  797
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

3 mecze zobaczone, więc króciutko postaram się to opisać.

 

1. Wczorajszy mecz PSG spodobał mnie się najbardziej ze wszystkich w tym sezonie. Bardzo dobra gra, a piłkarze Bordeaux rzadko przedostawali się z groźnymi sytuacjami. Asysta Ibry przy bramce = poezja! Gol Matuidiego już strzelony na raty, a wszystko zakończył golem na 2:0 Lucas.

 

2. Dzisiaj rano skusiłem się na meczu mojej ulubionej drużyny ze wschodu (drugą jest Dynamo Kijów) z Rostowem. Mecz tak jak już napisał Bastian dupy nie urywał, a CSKA wygraną zawdzięcza Bazelyukowi i pewnie trenerowi Slutskiyemu, który miał nosa, aby wpuścić właśnie Bazelyuka chwile wcześniej. Dobry mecz dał Vitinho, który ma zastąpić Vagnera Love.

 

3. Mecz na który czekałem kilkanaście dni. Powrót do "normalności", czyli BPL wraca na tory. Chelsea wyjechała na Goodison Park po 3 punkty, a skończyło się na golu do szatni, po którym więcej bramek już nie było. Everton wygrał 1:0, a o meczu mogę powiedzieć, że było bardzo dużo sytuacji bramkowych, a sam Eto'o mógł mieć kilka bramek. Bardzo słaby mecz Hazarda, a dobry Maty, który został zmieniony w drugiej połowie. Taki sam los spotkał Schurrle i obaj gracze, którzy wnosili coś do gry zostali zmienieni odpowiednio przez Oscara i Lamparda. Cóż za tydzień musi być lepiej, bo na SB czeka nas derbowy mecz z Fulham.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330666
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

United wciąż bez optymalnej formy. Moyes wciąż szuka odpowiedniego ustawienia, ale wydaje się, że Fellaini będzie odpowiedzią na pytanie, kto obok Carricka? Marouane zagrał bezpiecznie, ale praktycznie bezbłędnie. Z czasem będzie coraz odważniejszy, co pewnie przyniesie sporo radości fanom - ma papiery na gre, jak to się mówi. Cleverley może sobie być zmiennikiem - nie będzie to żaden futbolowy geniusz, jakim miał być - a Anderson chyba musi powoli pakować walizki. Jeździec bez głowy dostał dzisiaj szansę od pierwszej minuty i się skompromitował. Przewracał, tracił piłkę, popełniał szkolne błędy. Niby jest tam Brazylijski ciąg na bramkę, ale Czerwone Diabły, to dla niego za wysokie progi. Z fajnej strony pokazał się 18-letni Januzaj. Komentatorzy zapowiadali, że "z piłką potrafi zrobić wszystko", lecz nie przypuszczałem, że zaprezentuje to już w pierwszym meczu przed tak wielką publicznością na Old Trafford. Jak się będzie tak dalej rozwijał, to Valencia i Young będą mu czyścić buty. Szczególnie ten drugi, który znów wniósł niewiele. Wrocil po kontuzji i nawet nie jest już takim bożyszczem szybkości jak kiedyś. Potwierdza, że zabranie mu "nr.7", to była właściwa decyzja. Bramki strzelalil Van Persie i Rooney - karny i wolny. Jeden i drugi mogli dorzucić przynajmniej po jeszcze jednej z gry, ale zabrakło zimnej krwi. Grunt, że byly 3pkt. Chelsea i City się potknęły
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330669
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Podpisuję się pod tym co napisał N!KO, jednak nie zgodzę się, że Manchester dalej szuka optymalnej formy, ta gra wyglądała dużo lepiej, niż 90% meczów w poprzednim sezonie, chociaż i tak piękna ta gra nie była. Anderson od dawna jest skończony, dzisiaj przez cały mecz popisał się jednym dobrym podaniem, brawa. Valencia miał sezon życia i raczej już nawet się do takiej formy nie zbliży, Young zagrał całkiem nieźle co w jego przypadku i tak jest sukcesem. Manchester ma olbrzymi problem ze skrzydłowymi, Nani podpisał nowy kontrakt, a dalej nie grzeje nawet ławki, przy takiej dyspozycji reszty to dość zasmucające. Pochwalić zapomniałeś jeszcze Fabio, który spisał się naprawdę wyśmienicie, szczególnie w grze ofensywnej - w sumie nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że był to Rafael w koszulce Fabio, podciągnął się w tym QPR. Januzaj fenomen i tylko czekać, aż regularnie będzie zastępować tych wiecznie przeciętnych skrzydłowych. Jeszcze jedna istotna sprawa to Kagawa, złapał chłopak grypę po zgrupowaniu reprezentacji i znów nie znalazł się nawet na ławce, w tym sezonie rozegrał jakoś 15 minut, no bardziej chłopaka zmarnować już nie możemy, a przecież każdy wie jaki on ma potencjał, niech tylko znajdą dla niego miejsce na boisku.

 

Podsumowując - Gra taka jak za Fergusona, Nani i Kagawa NIESTETY daleko od składu, a Anderson gra... Skrzydłowi w wiecznej przeciętności, ale wszystko się ułoży i będzie walka o majstra z obiecującym pomocnikiem obok Carricka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330678
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Podpisuję się pod tym co napisał N!KO, jednak nie zgodzę się, że Manchester dalej szuka optymalnej formy, ta gra wyglądała dużo lepiej, niż 90% meczów w poprzednim sezonie, chociaż i tak piękna ta gra nie była.

 

Odważne słowa. Porównując zeszły sezon z formą United ze sparingów i początku nowych rozgrywek to niebo i ziemia. Martwi mnie najbardziej brak zadziorności i walki, np. w meczu z Liverpoolem. Za ery Fergusona byłoby to nie do przyjęcia. Zgodzę się z Wami, że skrzydła są największą zmorą United. Nani odkąd wykłócał się o podwyżkę w nowym kontrakcie zatracił formę, Valencia po złamaniu nogi to nie jest już ten sam piłkarz, Young też ostatnio łapie dużo urazów, a po meczu z Crystal Palace, w którym ewidentnie nurkował, przypięta została mu łatka największego symulanta w Anglii (poczekajcie, aż do gry wróci Suarez :wink: ), Zaha coś nie dostaje szans. Może na tym skorzystać Adnan Januzaj. Młodziak na razie jeszcze się niepotrzebnie podpala, ale widać, że to talent. Oczywiście chłopak urodzony w Belgii. Czy kogoś to dziwi? Wyrośli jak grzyby po deszczu. Na razie gra United nie wygląda dobrze, ale trzeba dać Moyesowi czas. Ferguson też nie od razu zrobił z nich maszynę do zdobywania trofeów.

 

Wydarzeniem kolejki był debiut Ozila w Arsenalu. Już w 11 minucie idealnie dograł do Giroud (4 gol w 4 meczu. Czekamy na odpowiedź Sturridge'a). Kilka stron wcześniej pisałem szyderczo, że Arsenal wypadnie w tym sezonie z Big Four, a oni grają na zaprzeczenie moich słów. Po wpadce z AV prezentują się o wiele lepiej, choć Sunderland postawił im twarde warunki. Od razu po przerwie wyrównali, atakowali śmielej, ale ostatecznie dobił ich Ramsey. Jego gra w ostatnich tygodniach mnie zachwyca.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330704
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Może trochę przesadziłem, aczkolwiek naprawdę nie mogę na razie nic zarzucić Moyesowi, gra wizualnie wydaje mi się przyjemniejsza dla oka, lub co najmniej taka jak za kadencji Fergusona.

 

Wczoraj zajrzałem jeszcze na mecz beniaminka z wicemistrzem, czyli Villareal podejmował Real. Królewscy stracili bardzo dużo w moich oczach, bo kto normalny pozbywa się najlepszego na świecie na danej pozycji zawodnika (Ozil) i kupuje za dwukrotnie wyższą cenę zawodnika (Bale) na pozycję, na której już ma się najlepszego piłkarza na świecie (CR oczywiście) - cyrk nad cyrkami, a dodatkowo nienawidzę Bale za to jak bardzo jest przereklamowany za jeden mecz z Interem. Real grał słabo, Bale jeszcze gorzej i w sumie nie zasłużyli nawet na ten remis, bo "Żółci" grali po prostu bardzo dobrze, w pierwszej połowie miażdżąc Real, który uratował fenomenalny Lopez. Madrycki klub jest teraz w niezłej przebudowie, na moje oko nie wyjdzie z tego jednak nic dobrego. Pepe i Ramos w środku pola wyglądali, jakby nadal byli na wakacjach, młodzi boczni obrońcy (Carvajal i Nacho) nie za bardzo wiedzieli co działo się na boisku; w pomocy kolejny (przynajmniej w moich oczach) przyszły niewypał transferowy Illarramendi, który także nie pokazał nic pozytywnego, a zabłysnął kompletnym brakiem asekuracji obrońców. Kończąc - Real słaby i jakoś nie widzę tego zbyt dobrze, Bale będzie grał, bo tyle hajsu na ławce siedzieć nie będzie, i nadal będzie wrzucał piłki zamiast w pole karne, to w trybuny. Mimo drastycznych zmian w obu klubach, jako kibic United, serdecznie współczuję Królewskim.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330742
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

NEC Nijmegen – Feyenoord Rotterdam 3-3

Samuel Stefanik 30’, 77’ ; Victor Palsson 69’ – Lex Immers 26’ ; Jean Paul Boetius 67’ ; Bruno Martins Indi 90’

 

NEC Nijmegen nie wygrało na własnym boisku meczu ligowego od lutego tego roku i na przerwanie tej niechlubnej passy klub będzie musiał jeszcze poczekać. To był typowy mecz ligi holenderskiej z kilkoma bramkami i wieloma sytuacjami. Sam Graziano Pelle trafił w słupek i poprzeczkę. NEC do końca sezonu będzie walczyć o utrzymanie w Eredivisie, zaś Feyenoord Rotterdam do końca sezonu będzie walczył o jak najwyższe miejsce w tabeli, czyli najmarniej te premiowane grą w Lidze Europy. Obydwa zespoły dzisiaj raczej straciły po dwa punkty niż zdobyły po jednym…

 

NEC Nijmegen: Karl Johan Johnsson 4 – Marnick Vermijl 2.5, Rens van Eijden 2.5, Tobiasz Haitz 3 (63. Pavel Cmovs 2), Kevin Conboy 3 – Victor Palsson 3, Jakob Jantscher 3, Navarone Foor 3.5 (86. Marcel Stutter bez oceny), Samuel Stefanik 5, Soren Rieks 2 (80. Christoph Hemlein bez oceny) – Michael Higdon 3.5

Trener: Anton Janssen 3.5

 

Feyenoord Rotterdam: Erwin Mulder 3 – Daryl Janmaat 2.5, Stefan de Vrij 1, Joris Mathijsen 2 (80. Mitchell de Vrede bez oceny), Bruno Martins Indi 3 – Jordy Clasie 2.5, Lex Immers 4, Ruben Schaken 2.5 (62. Jean Paul Boetius 3), Tonny Vilhena 3 – Samuel Armenteros 3 (78. John Goosens bez oceny), Graziano Pelle 3.5

Trener: Ronald Koeman 4

 

Sędzia: Kevin Blom 2.5

Gracz meczu: Samuel Stefanik (NEC Nijmegen)

 

Jagiellonia Białystok – Ruch Chorzów 6-0

Marcin Piątkowski 19’ ; Dani Quintana 21’, 49’ ; Maciej Gajos 54’ ; Bekim Balaj 64’, 90’ + 3

 

Ruch Chorzów potwierdził tym meczem moje przypuszczenia, że obok Widzewa Łódź, Podbeskidzia Bielsko – Biała i Korony Kielce to główny faworyt do spadku z polskiej ligi. Sportowo Ruch spadł już w czerwcu tego roku, ale wówczas uratował ich Ireneusz Król, który prowadził Polonię Warszawa równie dobrze jak Don Roid DDW :twisted: . Przyszłość chorzowian rysuje się w ciemnych barwach, skoro największymi gwiazdami tego zespołu jest zblazowany Maciej Jankowski oraz przereklamowany Filip Starzyński. O tym, jak bardzo zagrali ,,Niebiescy”, niech świadczy fakt, że królem środka pola był chimeryczny Dani Quintana (dwa gole i trzy asysty), a bramkę zdobył nawet tak słaby piłkarz jak Maciej Gajos. Pierwszy gol natomiast padł po tak zgrabnej akcji, że Hurricanrana w wykonaniu Johna Ceny to przy tym szczyt finezji :D . Postawa Ruchu – jakby to powiedział Tomasz Hajto – wołałaby o pomstę do piekła. :D

Jagiellonia Białystok z kolei coraz bardziej zaczyna przypominać w miarę sensowną drużynę. Widać, że dwaj napastnicy ,,Jagi” znaleźli odpowiednie miejsce dla siebie: Marcin Piątkowski będzie szukał szans na gole grając jako piłkarz podstawowy, zaś Bekim Balaj będzie niezwykle przydatny jako zmiennik (znowu strzelił bramkę wchodząc z ławki).

Na koniec słów kilka o trenerze Ruchu Jacku Zielińskim, który według mnie może spokojnie popracować przez kilka tygodni. Popracuje spokojnie do momentu zwolnienia Waldemara Fornalika z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski…

 

Jagiellonia Białystok: Jakub Słowik 3 – Jakub Tosik 3, Michał Pazdan 4, Ugochukwu Ukah 3.5, Jonatan Straus 3.5 – Rafał Grzyb 3, Maciej Gajos 3.5, Karol Mackiewicz 3 (46. Tomasz Bandrowski 3), Dawid Plizga 3 (70. Paweł Drażba 2), Dani Quintana 6 – Marcin Piątkowski 3 (50. Bekim Balaj 4.5)

Trener: Piotr Stokowiec 5

 

Ruch Chorzów: Krzysztof Kamiński 1 – Bartłomiej Babiarz 1.5, Piotr Stawarczyk 1, Michał Helik 1, Łukasz Janoszka 1 – Łukasz Surma 1, Łukasz Tymiński 1 (46. Grzegorz Kuświk 1.5), Pavel Sultes 1 (60. Jakub Kowalski 1), Filip Starzyński 1, Kamil Włodyka 1.5 – Maciej Jankowski 1 (80. Mateusz Kwiatkowski bez oceny)

Trener: Jacek Zieliński 2

 

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa) 4

Gracz meczu: Dani Quintana (Jagiellonia Białystok)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330786
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 093
  • Reputacja:   615
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows

Królewscy stracili bardzo dużo w moich oczach, bo kto normalny pozbywa się najlepszego na świecie na danej pozycji zawodnika (Ozil) i kupuje za dwukrotnie wyższą cenę zawodnika (Bale) na pozycję, na której już ma się najlepszego piłkarza na świecie (CR oczywiście) - cyrk nad cyrkami, a dodatkowo nienawidzę Bale za to jak bardzo jest przereklamowany za jeden mecz z Interem.

Sytuacja z Ozilem jest dla mnie śmieszna. To był zawodnik Realu i klub mógł zrobić co chciał, więc go sprzedał. Niestety od razu jak zwykle pojawiły się głosy, że Mesut to geniusz itd. z różnych źródeł. Nic nie odmawiam Ozilowi, którego lubię, ale nigdy nie był dla mnie nr. 1 na tej pozycji. Asysty i kapitalne zagrania to jedno, a słaba kondycja to drugie. Mesut zawsze miał kłopoty z graniem meczów do końca, a czasem po kilkudziesięciu minutach wyglądał fatalnie. Dlatego ciężko mi go sobie wyobraźić w BPL. Jest to duża strata dla zespołu, ale jest Modric i Isco, którzy na początku od razu zepchnęli Ozila na skrzydło co już było znakiem jego słabej dyspozycji. Z Bilbao Mesuta już nie było w pierwszym składzie i Modric i Isco grali wtedy fenomenalnie. Zresztą Ancelotti na konferencji przed ostatnim meczem sam powiedział, że to Niemiec chciał zmienić otoczenie, a Real zgodził się przystać na dobrą ofertę. Bale to typowy transfer Pereza, ale spokojnie może grać z Cristiano w pierwszym składzie na obu skrzydłach. Bale przereklamowany za mecz z Interem? W takim razie kto przez ostatnie lata ciągnął Tottenham? Można go nie lubić, ale nie przesadzajmy. To był jeden z najlepszych piłkarzy Premier League.

 

Pepe i Ramos w środku pola wyglądali, jakby nadal byli na wakacjach, młodzi boczni obrońcy (Carvajal i Nacho) nie za bardzo wiedzieli co działo się na boisku; w pomocy kolejny (przynajmniej w moich oczach) przyszły niewypał transferowy Illarramendi, który także nie pokazał nic pozytywnego, a zabłysnął kompletnym brakiem asekuracji obrońców. Kończąc - Real słaby i jakoś nie widzę tego zbyt dobrze, Bale będzie grał, bo tyle hajsu na ławce siedzieć nie będzie, i nadal będzie wrzucał piłki zamiast w pole karne, to w trybuny. Mimo drastycznych zmian w obu klubach, jako kibic United, serdecznie współczuję Królewskim.

Obrona wyglądała w tym meczu fatalnie zgoda, ale ciężko by było inaczej jak z powodu kontuzji/urazów nie mogli grać Arbeloa, Varane, Marcelo i Coentrao. To są poważne braki i ciężko zastąpić czterech piłkarzy jednej formacji, a przynajmniej Marcelo i Varane mogliby spokojnie wyjść w pierwszym składzie gdyby byli w pełni sił. Illara nie grał, aż tak źle, wiadomo miał słabiutkie momenty i często gubił się w grze, jednak to był jego pierwszy mecz po kontuzji. Dajmy mu trochę czasu. Bale na ławce? Jasne grał słabo mimo zdobytej bramki, ale to był jego debiut. Warto zaznaczyć, że dopiero wraca do rytmu meczowego, więc dajmy mu czas. Wątpię by w swojej optymalnej dyspozycji Gareth siedział na ławce. :-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330840
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Wczoraj zajrzałem jeszcze na mecz beniaminka z wicemistrzem, czyli Villareal podejmował Real. Królewscy stracili bardzo dużo w moich oczach, bo kto normalny pozbywa się najlepszego na świecie na danej pozycji zawodnika (Ozil) i kupuje za dwukrotnie wyższą cenę zawodnika (Bale) na pozycję, na której już ma się najlepszego piłkarza na świecie (CR oczywiście) - cyrk nad cyrkami, a dodatkowo nienawidzę Bale za to jak bardzo jest przereklamowany za jeden mecz z Interem. Real grał słabo, Bale jeszcze gorzej i w sumie nie zasłużyli nawet na ten remis, bo "Żółci" grali po prostu bardzo dobrze, w pierwszej połowie miażdżąc Real, który uratował fenomenalny Lopez. Madrycki klub jest teraz w niezłej przebudowie, na moje oko nie wyjdzie z tego jednak nic dobrego. Pepe i Ramos w środku pola wyglądali, jakby nadal byli na wakacjach, młodzi boczni obrońcy (Carvajal i Nacho) nie za bardzo wiedzieli co działo się na boisku; w pomocy kolejny (przynajmniej w moich oczach) przyszły niewypał transferowy Illarramendi, który także nie pokazał nic pozytywnego, a zabłysnął kompletnym brakiem asekuracji obrońców. Kończąc - Real słaby i jakoś nie widzę tego zbyt dobrze, Bale będzie grał, bo tyle hajsu na ławce siedzieć nie będzie, i nadal będzie wrzucał piłki zamiast w pole karne, to w trybuny. Mimo drastycznych zmian w obu klubach, jako kibic United, serdecznie współczuję Królewskim.

 

Ozil to jeden z moich ulubionych piłkarzy, a tego, że odszedł z Realu nie mogę zrozumieć do teraz. Nikt tak naprawdę do końca nie wie (poza Perezem, Ozilem i jego ojcem), jak było do końca. Staruszek Mesuta sporo mieszał i do tego teraz prowadzą z Perezem feud. Jednak na samym odejściu Ozila Real nie powinien ucierpieć. Jeśli Isco i Modrić będą grać, tak jak z Bilbao, to nie będzie braku Niemca widać.

 

A co do meczu z Żółtą Łodzią Podwodną, to trudno się nie zgodzić z tym, co napisałeś. Jednak dajmy czas Bale'owi, bo przygotowania, które odbył naprędce i tak nie zrekompensują w stu procentach pre-sezonu. O braku kilku ważnych zawodników napisał Push2Play. Nie zgodzę się też z tym, że Bale będzie grać, bo drogo kosztował. Jeśli Di Maria będzie w lepszej formie, to na tej pozycji akurat roszady będą. Gorzej z pozycją bramkarza. Kapitalny Lopez w LM usiądzie na ławce, bo biedny Iker musi grać. Naprawdę straciłem resztki szacunku do Casillasa jako człowieka. Bramkarzem (gdy jest w formie) jest najlepszym na świecie, ale tak się nie postępuje. Szczególnie, gdy jest się legendą tego klubu. Zamiast umawiać się na kolacyjki z różnymi dziennikarzami, mógłby wypracować sobie pierwszą "11" na treningu, a nie w mediach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330875
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

A co do meczu z Żółtą Łodzią Podwodną, to trudno się nie zgodzić z tym, co napisałeś. Jednak dajmy czas Bale'owi, bo przygotowania, które odbył naprędce i tak nie zrekompensują w stu procentach pre-sezonu.

 

 

W pełni się zgadzam.To był przecież pierwszy mecz Bale'a w nowej drużynie, nowej lidze , nie oczekujcie od niego cudów juz w pierwszych meczach.Tym bardziej że nie przepracował z Realem okresu przygotowawczego gdyż był wtedy jeszcze zawodnikiem Tottenhamu.W dodatku chłopak niedawno wyleczył kontuzję , więc to też robi swoje.Dajmy mu się zaaklimatyzować w nowym klubie , nowym otoczeniu , nowej lidze.Przejście z ligi do ligi nie zawsze jest łatwe tym bardziej jeżeli mówimy o przejściu z ligi Angielskiej do Hiszpańskiej i odwrotnie.Dopiero po sezonie będzie można powiedzieć czy Bale był wart tak kosmicznych pieniędzy.Jeżeli da Realowi to o co tak Królewscy walczą od 11 lat - czyli La Decimę , myślę że będzie można powiedzieć "tak Gareth Bale wart był takich pieniędzy"

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330909
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Liverpool stracił pierwsze bramki i punkty w tym sezonie, ale wrócił na pozycję lidera. Poniedziałkowe potkanie zamykające 4 kolejkę ligową było zdecydowanie najlepsze. To Jonjo Shelvey zafundował nam emocje w tym meczu. Otworzył wynik spotkania, sprezentował dwie bramki Liverpoolowi, by na koniec popisać się ładną asystą przy wyrównującym golu Michu. Takiej huśtawki nastrojów nie przeżyje pewnie już nigdy w swojej karierze (notabene to były piłkarz The Reds, ponoć miał być szykowany na następcę Gerrarda). Swansea powoli odzyskuje swój rytm z zeszłego sezonu. Druga połowa tego meczu należała już do nich i to oni byli bliżej zdobycia kompletu punktów. W Liverpoolu dalej wysoką formę strzelecką prezentuje Sturridge (4 gol w 4 meczu). Biorąc pod uwagę ich formę oraz układ gier w następnych kolejkach (Southampton, Sunderland, Crystal Palace), utrzymają fotel lidera na dłużej.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330926
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  212
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.09.2008
  • Status:  Offline

A ja szczerze wątpię w to, że Liverpool utrzyma pozycję lidera. Oni grają na tę chwilę na sporym szczęściu (niewykorzystany karny Waltersa w meczu ze Stoke w 89 minucie, który mógł dać jego drużynie remis; meczu z Aston Villą nie oglądałem, więc się nie mogę wypowiedzieć; z Manchesterem United po strzelonym golu w 3 minucie cofnęli się do obrony i oddali inicjatywę rywalom, którzy zawodzili po prostu swoją nieskutecznością. Spokojnie mogli wywieźć minimum jeden punkt z Anfield; Swansea również wygrało by bez większych problemów, gdyby nie dwa błędy Shelvego, który chyba nadal czuje czerwoną krew, skoro sprezentował byłym kolegom dwie bramki :P ). Liverpool zaczął dobrze, jednak jego gra wygląda dobrze tylko do momentu, w którym uda im się objąć prowadzenie. Następnie inicjatywa trafia do rywali, którzy mogą atakować bez kłopotu, gdyż Liverpool całkowicie oddaje środek pola, cofając się pod własną bramkę. Na razie to może jeszcze wystarczy, ale Southampton lub zwłaszcza Sunderland, który drugą połowę z Arsenalem zagrał kapitalnie, mogą spokojnie zabrać punkty graczom z Anfield Road.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330938
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  797
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Mam nadzieję, że w miarę szybko się obudziłem. Czy są chętni na typera Ligi Mistrzów? I tutaj rodzi się pytanie: Czy typy podawane byłyby w tym temacie czy jednak trzeba by założyć nowy?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330946
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

:D Rychło w czas. Ja jestem za zrobieniem nowego tematu, a jak nie będzie chętnych na podliczenie, to ja mogę.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330960
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jestem za :) Typer należałoby jednak stworzyć w osobnym wątku.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/222/#findComment-330961
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Wobec wydarzeń z otwarcia NXT, wyznaczono dwa pojedynki mistrzowskie na kolejny tydzień. Oba Femi stanie do pierwszej obrony głównego tytułu, a jego rywalem będzie Eddy Thorpe. Natomiast Tony D'Angelo mistrzostwo North American będzie bronić w pojedynku z Ridgem Hollandem. Za tydzień: * NXT Championship Match: Oba Femi vs. Eddy Thorpe * NXT North American Championship Match: Tony D'Angelo vs. Ridge Holland Natomiast Shotzi pokonała Stephanie Vaquer po ingerencji Fatal Influence. Tym samym za dwa tygodnie to Shotzi będzie rywalką Fallon Henley. Skrót NXT: Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Czas na poważnie odświeżyć temat Dziś na śniadanie wjechały 
    • MattDevitto
      @ CzaQ  jest news Sama śmietanka
    • MattDevitto
      Mają tu duże pole do popisu. Pamiętam, że mi się ogólnie podobał zamysł Hype MMA czy jak to tam się nazywało, gdzie walczyły te nołnejmy i wardęga popylał jeszcze w jakieś pelerynie. To tam Hejter w 7 sekund uwalił Rafona.
    • CzaQ
      Widziałżem Aż mnie ciekawi jak to będzie wyglądało.  Najlepiej jakby zrobili arenę niczym w "Record of Ragnarok" gdzie Kuba Rozpruwacz walczył z... Herkulesem (nie pytajcie) Już to widzę - Anal idzie, ale nagle zza latarni Bartek Sztacheta napierdala go prawilnie metalowym krzesełkiem po czym po chwili z ciemnej szemranej zamglonej alejki wychodzi Penis Załęcki i pomaga koledze  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...