Pilka nożna - dyskusja ogólna

[Bastian]

Bastian, przesadziłeś z oceną dla Kuby, ale to tylko moje zdanie. Zamiast grać z pierwszej piłki nieustanne wchodził w niepotrzebne dryblingu i marnował okazje. Spartaczył chyba wszystko co mógł.

 

Trafiłeś w mój czuły punkt Jak przysiadłem do przyznawania not to założyłem sobie m. in. żeby Błaszczykowski nie otrzymał równej lub wyższej noty niż Lewandowski, ale ostatecznie doceniłem zaangażowanie i upór Kuby oraz to, że ,,Bileter" bardzo dobrze wyglądał fizycznie.

[Holyshit]

Tak jak mówiłem:

http://www.youtube.com/watch?v=frZyi4cwR_k&feature=youtu.be

http://www.youtube.com/watch?v=8E7Wl4CuHmc&feature=youtu.be

[Euz]

Holyshit, haha, nie obrazisz się jak podzielę się tymi linkami ze znajomymi ? DAMN Jestem pewien, że na trzeźwo tego nie robił.

Bastian, no fakt, zaangażowania mu odmówić nie można, starał się jak mógł.

[PH93]

Wielkie dzięki. - będzie rekord wyświetleń.

[Holyshit]

Holyshit, haha, nie obrazisz się jak podzielę się tymi linkami ze znajomymi ? DAMN Jestem pewien, że na trzeźwo tego nie robił.

Nie obrażę się Mam w planie nagranie całego programu, bo to kumpel robił na gorąco urywki, a przez cały program gość gniótł Musze tylko zobaczyć kiedy leci powtórka i jazda

[PH93]

No ja już wrzuciłem to na weszlo - także wyświetlenia gwarantowane.

[Euz]

Holyshit, obawiam się, że powtórka będzie już z Tomaszem Lachem w tle nie wydaje mi się by puścili to jeszcze raz.

A co do spalonego w meczu - damn, ileż to januszy mam wśród swoich znajomych na fb... ale mam to w głęboko w poważaniu, niech sobie żyją w przekonaniu, że to sędzia dziś zgwałcił Polaków,

[PH93]

http://www.youtube.com/watch?v=NdB_iLpcvN0

 

"Gospodarz domu....."

 

Przecież on mówić nie może. Na pewno jutro ktoś inny skomentuje te skróty w powtórce.

[Pavlos]

Polska - Czarnogóra 1:1

Oddalają nam się MŚ. Pierwsza połowa rzeczywiście nie wskazywała na to, co będzie w drugiej. Sędzia po części również zabiera nam wygraną, karny być powinien. Jeśli chodzi o nieuznanego gola to ja chętnie bym zobaczył inne ujęcie kamery. Wydaje mi się, że Mierzejewski był na równi z bramkarzem. Nie zmienia to faktu, że mogliśmy mecz wygrać i nie byłoby lamentu z powodu ostatniej minuty. Ponownie w składzie Sobota i pojawienie się Zielińskiego. Cieszyłem się, że w końcu zagramy bardziej ofensywnie, dwoma napastnikami. Remis na własne życzenie. W pierwszej połowie mogło być 3:1. Brak skuteczności po raz enty. Zieliński marnuje sam na sam, tak jak Lewy, który z kolei też troszeczkę szczęśliwie, bo przez błąd Czarnogórca wyprowadził kontrę. To, że poradził sobie to już brawa, bo łatwo nie miał. Błaszczykowski jest jednym z lepszych zawodników to fakt. Walczy, potrafi dryblować, ale przesadza? Za dużo dryblingu i niepotrzebne strzały. W drugiej połowie już widać było to podłamanie. Żadnej skuteczności. Podawanie na połowie rywala i chęć wejścia z piłką do bramki. Dobrze, że rywale nie wykorzystali swoich sytuacji, bo byśmy przegrali. Pochwała również dla Kucharczyka. Zawiedli mnie bardzo Mierzejewski, któremu zupełnie dzisiaj nic nie szło i po raz kolejny Boenisch. Mam wrażenie, że ten typek jest... za ciężki do gry ofensywnej. Wolny i niedokładny. Pozostaje teraz czekać na wygraną z San Marino i żeby nasi rywale pozjadali się na wzajem.

 

Młodzieżówka ulega Szwedom 3:1, nasze siatkarki, Czeszkom 3:2. Mogłem wspierać je duchowo, a przestawiłem na nogę. Czuje się winny. Chociaż siatkarze wygrali.

[Pavlos]

San Marino - Polska 1:5

Wygrana była pewna, ale nie spodziewałem się totalnie straty gola. Jeszcze 3 lata temu pojechaliśmy ich 10:0. Teraz to mamy problem z rozpracowaniem ich obrony. Drużyna, składająca się z kelnera, czy listonosza i trenowana przez nauczyciela WF'u zmusza zawodowych piłkarzy do wycofania się do środkowej części boiska. Really? Nie ma tutaj za dużo do mówienia. Widać różnicę w grze Polski, a Ukrainy. Nasi sąsiedzi pokonali ich 9:0, a teraz remisują 0:0 z Anglią (mogli wygrać!). My też zremisowaliśmy, ale styl gry jest lepszy u Ukraińców. O ile z ofensywą nie jest najgorzej i chłopaki jakoś potrafią się zebrać w meczu z lepszymi to obrona zawsze jest żałosna. Wydaję mi się, że Fornalik jest jeszcze gorszy od Smudy. Mecz w Kijowie będzie bardzo ciężki. Jeśli wygramy go to zacznę wierzyć w cud, chociaż w przeciwieństwie do sytuacji z przed 40 lat remis na Wembley może nie wystarczyć... .

[Bastian]

San Marino – Polska 1-5

Alessandro Della Valle 22’ – Piotr Zieliński 10’, 66’ ; Jakub Błaszczykowski 23’ ; Waldemar Sobota 34’ ; Adrian Mierzejewski 75’

 

Każda seria kiedyś się kończy…Dziś niestety skończyła się seria wygrywania z San Marino bez straty bramki. Pięć lat temu resztki honoru kadry Leo Beenhakkera uratował Łukasz Fabiański broniąc rzut karny wykonywany przez Andy’ ego Selvę. Dziś bramkarz Arsenalu Londyn patrzył jak Artur Boruc kapituluje po strzale Alessandro Della Valle. ,,Fabian” patrzył i myślał – kolega po fachu mojego listonosza strzela gola mojemu koledze po fachu…

Mecze ze słabeuszami po słabym meczu są wbrew pozorom dość trudne, a już zwłaszcza w kraju z piłkarzami, których klasa waży pięć gramów, a oczekiwania kibiców pięć kilogramów. Piłkarze czują się trochę tak jakby mieli do wyboru zginąć pożarci przez lwa lub uduszeni przez węża. Wygraliby 11-0 poprawiając wynik z 01.04.2009 roku z Kielc to kibice drwiliby, że nasze rodzime grajki umieją grać tylko z amatorami. Wygraliby 1-0 to wieszczono by upadek polskiego futbolu. Tylko czy coś, co leży od kilku lat jest w stanie upaść?

To miał być mecz bez historii, a tymczasem historia była i to dość poważna. Niestety nie był to 04.06.1989, a raczej 01.09.1939, choć ostatecznie wygraliśmy. Ten mecz oglądało się naprawdę źle. Na boisku miotający się ze sobą piłkarze, na ławce trener, który naprawdę bał się San Marino i naprawdę wierzył, że to zespół dobrze zorganizowany do momentu utraty gola i nieźle kontrujący. Na ławce siedział trener, który wystawił w podstawowym składzie swojego kapitana robiąc krzywdę sobie, Błaszczykowskiemu i jego kolegom. Sobie, ponieważ wyszedł na jeszcze bardziej sparaliżowanego i przyspawanego do posady. Błaszczykowskiemu, ponieważ sprzedawca kapusty na bazarze z przewoźnikiem pizzy skopali go niczym działkowicze ogródek. Kolegom, ponieważ Fornalik tak naprawdę pokazał, że nie wierzy w Piotra Zielińskiego jako przyszłego lidera kadry czy też Pawła Wszołka w roli wartościowego zmiennika. To był mecz, nad którym niebo płakało widząc poczynania ,,Biedronek”. To był też mecz słabego sędziego, który opuścił szkolenie o przywileju korzyści z powodu imienin szwagra. To był w końcu mecz ględzącego duetu Żewłakow – Szpakowski. Ten pierwszy stwierdził, że Sebastian Boenisch przeplatał złe zagrania z dobrymi. Po części się zgadzam i dodam, że Boenisch przeplatał złe zagrania z bardzo złymi.

Graczem meczu był bez wątpienia Piotr Zieliński, bo chyba jako jedyny miał aż trzy powody, żeby dobrze zagrać. Po pierwsze – on wciąż jest w tej grupie nowy. Po drugie – on wciąż walczy o podstawowy skład Udinese Calcio i każda okazja do pokazania się jest dobra, nawet w meczu z okazji pięciolecia zakładów mięsnych w Sieradzu. Po trzecie – to może być jeden z nielicznych pełnych meczów Zielińskiego w tym sezonie, więc chłopak korzysta z okazji. Plus także przy nazwisku, którego Niemcy nie potrafią wymówić poprawnie, czyli Błaszczykowski. Czy to Włochy czy to ich mali sąsiedzi – facet stara się za dwóch. Dziś musiałby harować za kilku, żeby można było powiedzieć, że w polskiej reprezentacji grało jedenastu piłkarzy…I niech to będzie podsumowanie tego smutnego wieczoru…

 

San Marino: Aldo Simoncini 1.5 – Lorenzo Buscarini 1, Alessandro Della Valle 2, Fabio Vittaiolli 2, Gianluca Bollini 1.5, Mirko Palazzi 1 (69. Enrico Cibelli 2) – Matteo Vittaiolli 2, Pietro Calzorali 1, Federico Gasperoni 1.5 (42. Michele Cervellini 1.5), Danilo Rinaldi 1.5 (80. Alessandro Bianchi bez oceny) – Andy Selva 1.5

Trener: Giampaolo Mazza 2

 

Polska: Artur Boruc 3 – Piotr Celeban 3.5, Artur Jędrzejczyk 2.5, Bartosz Salamon 2.5, Sebastian Boenisch 1 – Grzegorz Krychowiak 2.5 (79. Paweł Wszołek bez oceny), Jakub Błaszczykowski 4 (72. Adrian Mierzejewski bez oceny), Mateusz Klich 3, Piotr Zieliński 4.5, Waldemar Sobota 2.5 – Paweł Brozek 2 (55. Marcin Robak 1)

Trener: Waldemar Fornalik 2

 

Sędzia: Marco Borg (Malta) 2

Edytowane 11 Września 2013 przez Bastian

[marcel]

Nie chciało mi się nic pisać nt. wczorajszego "show", ale jednak coś wypada. Mecz odbębniony, styl fatalny. Stracona bramka z amatorami przyniosła nam wiele wstydu. Cieszyli się, jakby właśnie zakwalifikowali się na Mundial. Mecze z Ukrainą i Anglią obejrzę już tylko z kibicowskiego obowiązku, na luzie. Modlę się tylko, żeby nie powtórzyła się sytuacja z kontuzjami rezerwowych napastników, bo jak z Brożkiem pojedziemy na Wembley, to chyba wypluję bebechy ze śmiechu. Doświadczony gracz obsrywa się wychodząc sam na sam z jakimś piekarzem. On był jak dziecko zagubione we mgle. Parodia napastnika. A Boenisch jest parodią obrońcy. Jak taki typ może grać w pierwszym składzie w Leverkusen

[Kowal]

Polska reprezentacja skopała słabszych, ale niezbyt mocno, a tych skazanych na porażkę stać było nawet na jeden cios. Meczu z Czarnogórą nie oglądałem, bo chciałem sobie zaoszczędzić nerwów i oglądania tej błazenady, ale mecz z San Marino jednak postanowiłem zobaczyć. W sumie pierwsza połowa była w wykonaniu naszych nienajgorsza, no oczywiście oprócz feralnej bramki dla rywali, przez co teraz wszyscy się śmieją z naszych kopaczy. Jak kelnerzy strzelili bramkę to realizator tak się zajarał, że dał za dużo powtórek i przegapiliśmy przez niego większość akcji bramkowej, która była wyjątkowo szybką odpowiedzią na gola dla rywali. Druga połowa była już słabsza i o wiele bardziej nudna. Graczem meczu oczywiście jest dla mnie Zieliński, który jako jedyny umiał strzelić amatorom dwie bramki.

[maly619]

A Boenisch jest parodią obrońcy. Jak taki typ może grać w pierwszym składzie w Leverkusen

 

Ja byłem mega zaskoczony postawą Boenischa w kadrze. Zawsze go broniłem, ale to co wyprawiał w ostatnich dwóch meczach kadry to jest paranoja. A co najlepsze w klubie gra dobrze. Czyżby syndrom Lewego i brak motywacji do gry w kadrze?

[Bastian]

Wczoraj w piłkę nie grali tylko amatorzy z Polski i San Marino, ale również poważni piłkarze. Poniżej kilka zdań o dwóch meczach eliminacyjnych w grupie C…

 

Wyspy Owcze – Niemcy 0-3

Per Mertersacker 23’ ; Mesut Ozil 74’ (rzut karny) ; Thomas Mueller 84’

Czerwona kartka: Atli Gregersen (Wyspy Owcze, 73 – za faul)

 

Joachim Loew desygnował do gry swoich podstawowych piłkarzy. Ci nie forsowali zbytnio tempa i spokojnie pokonali Wyspy Owcze. Niemcom pomógł odrobinę litewski sędzia niesłusznie dyktując rzut karny i wyrzucając z boiska Atli Gregersena. W październikowych meczach Niemcom do awansu na MŚ wystarczą dwa punkty zdobyte w meczach z Irlandią u siebie i Szwecją na wyjeździe, więc przy takim potencjale, jakim dysponują nasi zachodni sąsiedzi, z pewnością zobaczymy ich ma mundialu w Brazylii…

 

Wyspy Owcze: Gunnar Nielsen 2.5 – Johan Davidsen 2.5, Atli Gregersen 1, Rogvi Baldvinsson 2.5, Viljormur Davidsen 2.5 – Daniel Udsen 3 (68. Christian Mouritsen 2.5), Frodi Benjaminsen 3, Pol Justinussen 3, Suni Olsen 2, Christian Holst 3 (76. Hallur Hansson bez oceny) – Joan Edmundsson 2 (68. Pall Klettskaro 2.5)

Trener: Lars Olsen 2.5

 

Niemcy: Manuel Neuer 3 – Philipp Lahm 3, Jerome Boateng 3, Per Mertersacker 3, Marcel Schmelzer 3 – Sami Khedira 3, Toni Kroos 3, Thomas Mueller 3 (84. Sidney Sam bez oceny), Mesut Ozil 4, Julian Draxler 3.5 (75. Andre Schuerrle bez oceny) – Miroslav Klose 3 (79. Max Kruse bez oceny)

Trener: Joachim Loew 3.5

 

Sędzia: Gediminas Mazeika (Litwa) 2

Gracz meczu: Mesut Ozil (Niemcy)

 

Austria – Irlandia 1-0

David Alaba 84’

 

Austria to zespół trochę podobny do Polski: kilka niezłych indywidualności wspierane przez zawodników grających w cywilizowanych klubach, a efekt jest taki, że w XXI wieku jedyny duży turniej piłkarski z udziałem Austriaków to organizowane przez nich i Szwajcarów Euro 2008, gdzie w trzech meczach ugrali jeden punkt (z Polską ). Do MŚ w Brazylii droga daleka, choć wczoraj w Wiedniu rodacy Mozarta wykonali duży krok ku dogonieniu Szwecji i ewentualnej grze w barażach. Pół godziny minęło, aby gospodarze złapali właściwy rytm. Od 60 minut na murawie niepodzielnie rządzili tylko Austriacy, którym skórę uratował David Alaba – zdecydowanie najlepszy piłkarz tej reprezentacji, ale czy to kogokolwiek dziwi, skoro jest on podstawowym graczem najlepszego klubowego zespołu ubiegłego sezonu? Dziś świetnie grał w roli rozgrywającego…

 

Austria: Robert Almer 3.5 – Gyorgy Garics 2, Aleksandar Dragovic 3, Sebastian Proedl 3, Christian Fuchs 3.5 – Julian Baumgartlinger 2.5, Veli Kavlak 2.5 (45. + 1 Christoph Leitgeb 3), David Alaba 4.5, Martin Harnik 3, Guido Burgstaller 3.5 (61. Marko Arnautovic 3) – Andreas Weimann 3 (73. Marc Janko bez oceny)

Trener: Marcel Koller 4.5

 

Irlandia: David Forde 2.5 – Seamus Coleman 3, Richard Dunne 2, John o’ Shea 3 (49. Ciaran Clark 3), Marc Wilson 2 – Paul Green 2, James mcCarthy 2.5, Jon Walters 3, Anthony Pilkington 3.5 (73. James mcClean bez oceny) – Shane Long 3.5 (81. Conor Sammon bez oceny), Robbie Keane 3

Trener: Giovanni Trappatoni 2.5

 

Sędzia: Olegario Benquerenca (Portugalia) 3.5

Gracz meczu: David Alaba (Austria)