Pilka nożna - dyskusja ogólna

[Fox Mulder]

A więc przewidziałem deklasacje, gorzej niestety z Realem i BVB, ale skończyło się bardzo fajnie

 

i tak największe jaja to odpowiedź Foxa na moje przewidywania:

 

Miałeś 50% racji i uważasz się za wielkiego eksperta . No rzeczywiście kapitalna statystyka.

 

Wszystko dało się bardzo prosto odczytać ze wcześniejszych meczów w lidze, pucharach krajowych czy 1/4 LM. Za Barceloną nie przemawiało zupełnie nic, za Bayernem wszystkie znaki na niebie.

 

Za Barceloną przemawiały wyniki z lat poprzednich i jeśli ktoś to lekceważy to nie zna się na piłce. W zeszłym roku też wszystko przemawiało za finałem Real - Barcelona, w finale faworytem był Bayern i jak się skończyło wszyscy wiemy. Jeśli tylko patrzymy na wyniki to po co oglądać skoro niby wszystko wiadomo?

 

 

Mam wrażenie, że oglądamy obecnie najlepszy klub piłkarski w historii i w sumie to cieszę się, że finał będzie Niemiecki, trzeba było jakiejś odmiany, odmiany która zakończy przynajmniej na jakiś czas spory ślepych kibiców piłki angielskiej i hiszpańskiej dla których futbol poza tymi właśnie podwórkami nie istnieje. W finale trzymam kciuki za Bayern, ale liczę na choć trochę wyrównane widowisko.

 

Może i oglądamy, ale żeby to ocenić trzeba kilku lat a nie jednego sezonu, bo Bayern może tylko wyrównać rekord Barcelony 2009 (a póki co brakuje mu 5 pucharów). Żeby mówić o najlepszym to Bayern musi się na tym szczycie utrzymać ( właściwie najpierw wejść, ale z tym nie powinni być kłopotu )co w LM nie udało się nikomu. A co do sporów no to chyba zwycięstwa w LM Barcy, MU czy Chelsea 5 półfinałów Barcy , 2 Realu ,przegrane finały anglików pokazywały, że to te ligi były najlepsze.

 

 

Euz, forumowy ekspert piłkarski opiera formę Bayernu na jednym meczu z Arsenalem, jednym jedynym meczu w tym roku, w którym Bayern poległ. I to z własnej głupoty. No i Barcelona tak zamiatała, że się pozamiatała. Ale za chwilę zostane nazwany "fanem Bayernu" i "znawcom", wiec zamilknę

 

Fakt jest taki że poległ i był blisko odpadnięcia. A czy słaba forma czy głupota to nie jest aż tak ważne. Awansował dzięki bramkom na wyjeździe tak jak Barca w 2009 z Chelsea.

 

Lepsze takie opieranie niż twierdzenie że polska ekstraklasa jest lepsza od La Ligi

 

Mają w lidze 20 punktów przewagi nad DRUGIM FINALISTĄ LIGI MISTRZÓW, a potrójną koronę może im zapewnić puchar. Nie widzisz różnicy?

 

Kolejne świetne stwierdzenie bo z tego co wiem to do potrójnej korony brakuje im więcej niż tylko pucharu, no ale fakt ja się nie znam

 

PH, już tak bez spin, teraz twoja propozycja zakładu brzmi całkiem zabawnie

 

Tylko kto wyśmiał propozycję Była okazja trzeba było korzystać a nie teraz jęczeć.

Czasami trzeba działać szybko. Jedni złe decyzje szybko zapominają i idą dalej inni długo żałują i jęcząc próbują ją zmienić. Life is brutal

 

Podsumowując jak dla mnie to wczorajsza porażka była najmniej bolesna z tych 4 odniesionych w ostatnich 6 latach. Zapewne dlatego, że Bayern był zdecydowanie lepszy i nie pozostawił żadnych szans Barcelonie nawet na nawiązanie walki. Poza tym forma Barcelony była słaba co w połączeniu z dobrze grającym Bayernem dało wynik 0-7, który mam nadzieję spowoduje pewne zmiany w Barcelonie.

 

A tak swoją drogą Barcelona grając prawie całą wiosnę słabo, mając trenera, którego większość kibiców chce zwolnić osiąga wynik, który dla wielu drużyn byłby uznany za wielki sukces.

[Holyshit]

Pieniądze, które miałem postawić na wczorajszy mecz zostały w kieszeni i dobrze. Szczerze to myślałem, że drużyna z Hiszpanii może uciułać wynik 2:1, ale to co zobaczyłem wczoraj przeszło moje oczekiwania. Barcelona na swoim stadionie była całkowicie bezradna. Katalończycy nie potrafili strzel... wróć, jednak strzelili bramkę - zwracam honor. Cóż trudno, każdemu może się zdarzyć. Mam nadzieję, że nie był to "gol życia", chociaż stadiony świata to były Bayern jest niesamowicie mocny w tej chwili i nie wiem czy Borussia w której gra "trio" Polaków (Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek - sorry musiałem przypomnieć, bo już wszędzie o tym przypominają to i ja to zrobię), będzie w stanie zagrozić Bawarczykom. Obie ekipy znają się dobrze, bo grają na tym samym podwórku, ale to Bayern będzie bardziej zmobilizowany po porażce z tamtego roku. A co do Barcelony, która owszem kilka sezonów temu była naprawdę mega mocną ekipą, to bez zmian w następnym sezonie przeczuwam odpadnięcie w jeszcze wcześniejszej fazie LM. Nie oszukujmy się, ale Tito nie jest odpowiednim człowiekiem na stanowisko trenera w takim klubie jakim jest Barcelona. Teraz gracze Barcy odpalą sobie Fife 07 i zagrają w wielkim finale

[Sebu]

Kolejne świetne stwierdzenie bo z tego co wiem to do potrójnej korony brakuje im więcej niż tylko pucharu, no ale fakt ja się nie znam

Noł szit szerlok.

 

Tylko kto wyśmiał propozycję Była okazja trzeba było korzystać a nie teraz jęczeć.

Znowu mam obrazki pokazywać?

 

Fakt jest taki że poległ i był blisko odpadnięcia.

Barcelona też była blisko odpadnięcia. A swoje zdanie na temat tego dwumeczu budowałeś na podstawie tej porażki Bayernu

[Fox Mulder]

Znowu mam obrazki pokazywać?

 

Możesz i 100 razy pokazywać że chciałeś się założyć, ale prawda jest taka, że pierwszą propozycję wyśmiałeś. Czasem ma się tylko jedną szanse, życie to nie szkoła czy studia gdzie są poprawki.

 

Noł szit szerlok.

 

Zanim coś napiszesz pomyśl, bo już tyle razy takie brednie wypisywałeś. Emirates, potrójna korona - ile jeszcze tego będzie

 

Barcelona też była blisko odpadnięcia. A swoje zdanie na temat tego dwumeczu budowałeś na podstawie tej porażki Bayernu

 

Jeśli przeczytasz dokładnie moją wypowiedź to zrozumiesz ( chociaż wątpię żebyś to potrafił ), że ja pisałem że Bayern można pokonać ( nie ważne jak ).

[Sebu]

Możesz i 100 razy pokazywać że chciałeś się założyć, ale prawda jest taka, że pierwszą propozycję wyśmiałeś. Czasem ma się tylko jedną szanse, życie to nie szkoła czy studia gdzie są poprawki.

Filozof, pierwszy znawca futbolu, a do tego nauczyciel życia. Dlaczego marnujesz czas na siedzenie na atti?

 

Zanim coś napiszesz pomyśl, bo już tyle razy takie brednie wypisywałeś. Emirates, potrójna korona - ile jeszcze tego będzie

1. Napisałem, że pierwszy mecz odbył sie na Emirates. Pomyliłem się. Faktycznie, brednia stulecia.

2. O tak, napisałem, że puchar Niemiec może im zapewnić potrójną koronę. Może. Może. Może. Może. Może. Może. Może. Może. Może. Ale nie musi, w przypadku porażki w finale LM. Brawo.

 

Jeśli przeczytasz dokładnie moją wypowiedź to zrozumiesz ( chociaż wątpię żebyś to potrafił ), że ja pisałem że Bayern można pokonać ( nie ważne jak ).

napisałem tylko, że skoro Arsenal wygrał to i Barcelona może ( nie grając na swoim najlepszym poziomie)

Nie wytykaj mi na przyszłość bredni

[K-PEL-K]

Fox, w młodości naprawdę Cię lubiłem, kibicowałem Ci, żebyś wreszcie puknął Scully, ale teraz moja sympatia do Ciebie trochę przygasa.

 

Sprawiasz wrażenie człowieka, który większy cel upatruje w ukazaniu cudzego błędu, aniżeli obronieniu własnej racji. Przyczepiasz ludziom łatkę "eksperta", żeby z hukiem ją zerwać i obnażyć ignorancję kontrrozmówcy.

 

Euz napisał/a: A więc przewidziałem deklasacje, gorzej niestety z Realem i BVB, ale skończyło się bardzo fajnie

 

 

 

i tak największe jaja to odpowiedź Foxa na moje przewidywania:

 

 

 

Miałeś 50% racji i uważasz się za wielkiego eksperta . No rzeczywiście kapitalna statystyka.

Przecież Euz przyznał, że pomylił się co do Realu. Nie nazwał siebie "ekspertem". Z resztą jego pewność co do Bayernu można całkiem zgrabnie obronić. Niedorzecznością i absurdem zdaje się wbicie Hamburgowi dziewięciu goli. Tak, Hamburgowi, nie żadnej paraolimpijskiej drużynie Bośni i Hercegowiny w siatkówce na siedząco (skądinąd zresztą jednej z najlepszych na świecie), tylko Van Der Vaartowi, Adlerowi itp. Bayern w tym sezonie, ba, w tym roku kalendarzowym zbliża się, jeżeli jeszcze nie przekracza, do pewnych granic.

 

Za Barceloną przemawiały wyniki z lat poprzednich i jeśli ktoś to lekceważy to nie zna się na piłce.

Panta rhei, wszystko płynie, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, dlatego, że ta rzeka nigdy nie jest dwa razy taka sama, płyną w niej inne wody. Z Barceloną jest podobnie, chociaż mówimy o zmianach na przestrzeni ledwie roku. Równie dobrze możemy w faworytach do mistrzostwa Polski upatrywać Wisłę Kraków, zważywszy na to jakim hegemon stała się ona w XXI wieku. Ale wiemy, że przecież to jest totalnie inna ekipa niż chociażby ta z bojów cypryjskich.

Co wydaje się sensowniejszym argumentem? Aktualna dyspozycja, czy dyspozycja z lat ubiegłych?

 

Sebu napisał/a: Mają w lidze 20 punktów przewagi nad DRUGIM FINALISTĄ LIGI MISTRZÓW, a potrójną koronę może im zapewnić puchar. Nie widzisz różnicy?

 

 

 

Kolejne świetne stwierdzenie bo z tego co wiem to do potrójnej korony brakuje im więcej niż tylko pucharu, no ale fakt ja się nie znam

W pełni Cię rozumiem. Skoro już w to wszedłeś, to ciułasz argumenty przeciw Sebu, ale zarówno Emirates, jak i to zalatuje mi pod czepialstwo. Zawsze to jeden powód więcej do zerwania łatki "eksperta".

[Fox Mulder]

1. Napisałem, że pierwszy mecz odbył sie na Emirates. Pomyliłem się. Faktycznie, brednia stulecia.

 

Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i wytłumacz mi o co chodzi. Bo mi tu zalatuje kolejną brednią

 

 

napisałem tylko, że skoro Arsenal wygrał to i Barcelona może ( nie grając na swoim najlepszym poziomie)

Nie wytykaj mi na przyszłość bredni

 

Jeszcze raz zapytam co złego jest w stwierdzeniu, że Barcelona może wygrać?

Bayernowi zdarzył się raz słaby mecz i to oznacza że kolejny nie może? Jeśliby Barca grała na swoim poziomie cały sezon to bym nie przejmował się grą Bayernu , ale wyraźnie napisałem po PSG, że tak grająca Barca raczej nie ma szans z nikim w półfinale, a skoro nie ma to trzeba szukać innej szansy i taką szansą była (forma, gra czy wynik )w rewanżu z Arsenalem

 

Panta rhei, wszystko płynie, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, dlatego, że ta rzeka nigdy nie jest dwa razy taka sama, płyną w niej inne wody. Z Barceloną jest podobnie, chociaż mówimy o zmianach na przestrzeni ledwie roku. Równie dobrze możemy w faworytach do mistrzostwa Polski upatrywać Wisłę Kraków, zważywszy na to jakim hegemon stała się ona w XXI wieku.

 

Czyli za rok Bayern będzie słaby?

Może być słaby, a może być jeszcze lepszy bogatszy o doświadczenia wygrywania najważniejszych meczów. Obecna Barcelona ( i Hiszpania ) to ma i nie wiem czy jakikolwiek przeciwnik będzie to lekceważył. Hiszpania na Euro pokazała, że nie grając kapitalnie w grupie można na najważniejszy mecz wyjść i zniszczyć bardzo dobrze grającego wcześniej rywala. Dla mnie teraz była sytuacja podobna ( wiadomo przed 1 meczem ). Doskonale pamiętam jak niemal ci sami użytkownicy, którzy teraz wyśmiewają się z Barcelony pisali wtedy jak to Niemcy, Włosi czy Francuzi pokażą Hiszpanom miejsce w szeregu. Czy naprawdę tak trudno doszukać się podobieństw? A przecież Barcelona i Hiszpania to bardzo podobne drużyny i wielu tych samych piłkarzy.

Kiedyś bodajże Rudy Tomjanovich stwierdził coś w stylu " Nigdy nie lekceważ serca Mistrzów " i dlatego póki to pokolenie piłkarzy będzie w Barcelonie będę w nich wierzył. W końcu chyba niewielu oprócz mnie kibiców na tym forum cieszyło się ze zwycięstwa swojej drużyny w LM 3 razy .

A co do Wisły ( póki jest tam Cupiał ) to tak jak Legia zawsze będą wśród faworytów.

 

 

W pełni Cię rozumiem. Skoro już w to wszedłeś, to ciułasz argumenty przeciw Sebu, ale zarówno Emirates, jak i to zalatuje mi pod czepialstwo. Zawsze to jeden powód więcej do zerwania łatki "eksperta".

 

No sorry , ale jeśli koleś wali takie babole to chyba trzeba zwracać uwagę. Teraz to nawet nie są głupie prowokacje ( jak przed losowaniem ) tylko ewidentne błędy. Nawet ja nie interesując się specjalnie innymi meczami wiem kto był gospodarzem 1 meczu czy kto ile ma pucharów ( a przynajmniej rywal Barcy )

Albo ta dyskusja o zakładzie. Miał szanse nie skorzystał a teraz narzeka. Skoro już zaczął ze mną dyskusje ( a i bym zapomniał miał ją skończyć ) to jak niby mam się odnosić do tych jego wypowiedzi skoro są tam błędy? Muszę je wytykać aby dyskusja miała sens.

 

A taką ciekawostką jest, że wczoraj w trakcie meczu Barcelony wypowiadali się 3 użytkownicy, których ja uważam za zwykłych hejterów. Nie było wypowiedzi kibica Bayernu, nie było wypowiedzi zwykłych kibiców tylko 3 użytkowników, których porażka Barcelony cieszy bardziej niż zwycięstwo własnego klubu. Ciekawe prawda

A jeśli ktoś inny się wypowiadał to nie zauważyłem.

[Sebu]

Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś i wytłumacz mi o co chodzi. Bo mi tu zalatuje kolejną brednią

Nawet ja nie interesując się specjalnie innymi meczami wiem kto był gospodarzem 1 meczu

Jesteś żałosny. Zrobiłem jedną pomyłkę, napisałem o pierwszym meczu na Emirates, a ty CAŁY CZAS się tego czepiasz. Pisałem już, że jesteś żałosny?

 

Albo ta dyskusja o zakładzie. Miał szanse nie skorzystał a teraz narzeka. Skoro już zaczął ze mną dyskusje ( a i bym zapomniał miał ją skończyć ) to jak niby mam się odnosić do tych jego wypowiedzi skoro są tam błędy? Muszę je wytykać aby dyskusja miała sens.

Ale ja sobie przecież z tego zakładu żartuje Ciągle za przeproszeniem pierdolisz o błędach, kiedy ja RAZ POMYLIŁEM SIĘ, ŻE PIERWSZY MECZ ZOSTAŁ ROZEGRANY NA EMIRATES, a zdanie o potrójnej koronie absolutnie nie zawiera żadnej bredni, ale kiedy już się z tego wybroniłem - ty oczywiście dalej pierdolisz to samo. Idź się lecz.

 

A taką ciekawostką jest, że wczoraj w trakcie meczu Barcelony wypowiadali się 3 użytkownicy, których ja uważam za zwykłych hejterów. Nie było wypowiedzi kibica Bayernu, nie było wypowiedzi zwykłych kibiców tylko 3 użytkowników, których porażka Barcelony cieszy bardziej niż zwycięstwo własnego klubu. Ciekawe prawda

Tak, cieszy mnie takie upokorzenie klubu za którym nie przepadam. Ciekawe prawda?

 

Zmień kasetę. Od teraz serio przestaje reagować na Twoje marne prowokacje. Visca el Barca, 5-0 czy coś.

[Fox Mulder]

Jesteś żałosny. Zrobiłem jedną pomyłkę, napisałem o pierwszym meczu na Emirates, a ty CAŁY CZAS się tego czepiasz. Pisałem już, że jesteś żałosny?

 

Zadałem proste pytanie nie dostałem odpowiedzi, więc kto jest żałosny? Raz piszesz o porażce Bayernu na Emirates, a teraz

1. Napisałem, że pierwszy mecz odbył sie na Emirates. Pomyliłem się.

Co to niby znaczy? To w końcu jak to było

No sorry, ale co post to babol.

 

a zdanie o potrójnej koronie absolutnie nie zawiera żadnej bredni,

 

Jak nie zawiera? Bo jak ja chodziłem do szkoły to 1 + 1 =2. Ale skoro twierdzisz, że 1+ 1 = 3 to nie są brednie, to może coś się zmieniło

 

Od teraz serio przestaje reagować na Twoje marne prowokacje

 

Obyś tym razem napisał prawdę

 

A teraz taka mała ciekawostka.

Jeśli w tym sezonie Legia zdobędzie Puchar Polski, a Śląsk nie będzie w na podium ekstraklasy, to jeśli tabela ekstraklasy się nie zmieni to Śląskowi do osiągnięcia celu ( czyli awans europejskich pucharów ) będzie potrzeba porażka z Legią

[Euz]

Fox Mulder, uważam się za eksperta... ale nie napisałem tego nigdzie, trzymam to dla siebie Uważam też, że bardzo łatwo było przewidzieć coś takiego jak pogrom oglądając jakikolwiek mecz Bayernu w tym sezonie i porównać go z wybranym meczem Barcy. Różnica klas. Pisanie tez, że za Barceloną były wyniki z poprzednich lat, ehhh Kpel ładnie za przykładem Wisły ci wytłumaczył jak bardzo się mylisz. Nie wiem po co nas prowokujesz, na siłę próbujesz bronić swojego klubu..

[nasjazz]

Popierdoliło was z tą szwabofilią. Pamiętajcie o swoich dziadach, na których popiołach zbudowana została potęga Bayernu.

[Euz]

No i będzie rewanż za ćwierćfinał LM z poprzedniego sezonu! GRANDE CARDOZO !! ~ FORCA BENFICA !!!

[Kowal]

Chelsea Londyn- FC Basel

 

W dwumeczu drużyna z Londynu była faworytem, a przewaga z pierwszego meczu czyniła ich wręcz pewniakiem do awansu, ponieważ Basel miał do odrobienia aż dwie bramki. Mecz był ciekawy, bo obie drużyny starały się wypracować sobie sytuacje bramkowe. W pierwszej połowie meczu większą przewagę mieli The Blues, jednak to Basel strzelił bramkę na krótko przed przerwą i odzyskał nadzieję na awans. Druga połowa to już zdecydowana przewaga Chelsea, która w ciągu dziesięciu minut wbiła rywalom trzy bramki. Bramka Luiza robi wrażenie, szczególnie że zdobył ją swoją słabszą nogą. Piłka zakręcona w taki sposób, że przez większość drogi do bramki kręci się poza światłem bramki, a ostatecznie wpada w okienko jest jak dla mnie jedną z piękniejszych bramek, jakie można strzelić.

 

Skład finału, a więc Chelsea Londyn- Benfica Lizbona pozwala mieć nadzieje, że czeka nas ciekawe widowisko, ale jak faworyta do zwycięstwa obstawiam jednak Chelsea.

[Archi]

A według mnie to właśnie Borussia ma największą szansę wygrania z Bayernem, no może w tym sezonie Bayern na prawdę jest mocny ale moim zdaniem jeśli Dortmund zagra tak jak chodźby w finałowym meczu pucharu Niemiec to BVB wygra LM.

Barcelona słabo grało już w dwumeczu z Milanem, potem ledwo wygrała z PSG, więc nie patrzył bym, że ten pogrom Bayernu nad Barcą przesądzi o wszystkim.

[Luzak]

Sir Alex Ferguson po sezonie ustępuje ze stanowiska trenera Manchesteru United. Wiadomość zaskakująca, ale jak sam powiedział, odchodzi w najlepszym możliwym momencie, gdzie klub jest na topie i sprawy wewnętrzne stoją na najwyższym poziomie. Kto zastępcą? Największy faworyt bukmacherów to David Moyes, dla mnie tym faworytem jest Mourinho, było głośno o powrocie do Anglii i wszyscy myśleli, że chodzi o Chelsea, teraz dla mnie oczywistym kierunkiem jest Manchester.