Pilka nożna - dyskusja ogólna

[Sebu]

Real - Bayern

Borussia - Barcelona

 

Potwierdzone info. Szanse na to, że Hiszpańskie ekipy zmierzą się ze sobą w 1/2 oceniam na jakieś 0% i cholernie bym się zdziwił, gdyby do tego doszło. Sama idea losowania par półfinałowych jest dla mnie śmieszna, ale rozumiem cel. Taki finał by się sprzedał. Bayern to jednak na ten moment najlepsza drużyna świata, wiec przykro mi UŁEFO - plan się nie powiedzie.

[PH93]

Bayern to jednak na ten moment najlepsza drużyna świata, wiec przykro mi UŁEFO

 

No za Barceloną - ale Bayern też dobry.

 

Potwierdzone info.

No wiadomo - pozdrów nas z Nyonu jak jutro będziesz kręcił kulkami w misce.

[Euz]

No za Barceloną - ale Bayern też dobry.

A możesz napisać coś więcej dlaczego stawiasz obecną Barcę wyżej niż Bayern ?

[PH93]

Yyy a może ty napiszesz coś więcej dlaczego szokuje cie stawianie Barcelony nad Bayernem?

[Fox Mulder]

Szanse na to, że Hiszpańskie ekipy zmierzą się ze sobą w 1/2 oceniam na jakieś 0% i cholernie bym się zdziwił, gdyby do tego doszło

 

Następny wietrzący spisek

 

Szanse na krajowe półfinały wynoszą 33% i tyle w temacie, więc logiczne jest, że bardziej prawdopodobne będą hiszpańsko - niemieckie.

 

Taki finał by się sprzedał.

 

Dwa mecze półfinałowe też by się sprzedały

 

Bayern to jednak na ten moment najlepsza drużyna świata,

 

Może i na ten moment najlepsza nie wiem ( nie oglądam ) , ale liczy się to w jakiej formie będzie w półfinale czy finale, a teraz grając w lidze mecze o pietruszkę może do finału formę stracić ( zresztą właściwie każdy z półfinalistów będzie w lidze grał o pietruszkę). Zresztą mecz z Arsenalem pokazał że i Bayern można pokonać.

 

Real - Bayern

Borussia - Barcelona

 

Czyli jeśli takich par nie będzie to jutro będziesz przepraszał za swoje "potwierdzone info"? ( Tutaj również masz 33% szans) Bo jeśli masz racje to zostań jasnowidzem i zbijaj kasę jak wróżbita Maciej

Chociaż akurat życzę Ci, żebyś miał racje bo Barcelona jest w słabej formie a Borussia to CHYBA najłatwiejszy rywal.

 

Patrząc na ostatnie 5 sezonów zwycięzca 1 pary nie ma żadnych szans na triumf w finale

[maly619]

Yyy a może ty napiszesz coś więcej dlaczego szokuje cie stawianie Barcelony nad Bayernem?

 

To może ja, chociaż jako fan Bayernu nie jestem idealną osobą by na to pytanie odpowiadać, ale się postaram

 

Bayern miał w ćwierćfinale najsilniejszego rywala (powtarzali to wszyscy po losowaniu), a poradził sobie najlepiej i jako jedyny półfinalista nie miał kłopotów z awansem. To chyba stawia go w pozycji faworyta? A jeśli dalej Cię nie przekonuje, to może przekona jeszcze argument, że Bayern ligę może praktycznie olać i skupić się tylko na LM. A to może naprawdę mieć duży wpływ na wyniki.

[PH93]

A jeśli dalej Cię nie przekonuje, to może przekona jeszcze argument, że Bayern ligę może praktycznie olać i skupić się tylko na LM. A to może naprawdę mieć duży wpływ na wyniki.

 

Barcelona tez ma ligę już odpuszczoną - faktycznie przed losowaniem wydawało się, że Juve jest bardzo silne - ale sam mecz pokazał, że być może wcale takie nie jest ( szczególnie patrząc na ich grę ofensywną) a niespodziewanie np : PSG okazało się bardzo silną drużyną - takie weryfikowanie na podstawie gdybań jest bardzo ciężkie - także wstrzymałbym się do 1/2 finału ewentualnie finału co do stawiania Bayernu wyżej niż Barcelonę która ma większe doświadczenie w LM i w zdobywaniu jej. Dodatkowo - Barca ma ...tak, tak Messiego - gracza który sam może wygrać mecz.

Edytowane 11 Kwietnia 2013 przez PH93

[N!KO]

Barca w sumie też już o ligę może być spokojna. Mimo to, wydaję mi sie, ze w tej chwili, Niemcy są mocniejsi - i mówie to, mimo swojej nienawiści do nich. Ta paka jest okrutna. Wręcz przepakowana. Personalnie, mają lepszy skład. Kiedy u Hiszpanów są kontuzje, zaczyna się pojawiać wątpliwosc. Kiedy kontuzje zdażą się w Monachium, mają w gazie kilku kolejnych, bo i rotacje są częste - przynajmniej tak mi się wydaje.

Barca nie zachwyciła z PSG. Można mówić o słabszym występie, a to już nie pierwszy raz w tym sezonie. Bayern, tych słabszych występów, miał zdecydowanie mniej. Stanowią w tej chwili lepszy kolektyw, którego - co jest na ich korzyść - trenerzy drużyn przeciwncyh, nie rozpracowują tak długo, jak Barcy. Jestem ciekaw, czy ten styl gry, prezentowany od lat przez Katalonie, nie zacznie się w końcu starzeć. Czy podpatrująć Mourinho, inni zaczną wyciągać odpowiednie wnioski, i skutecznie stopować podopiecznych Tito.

Wiem tylko, że przez swoją antypatie, nie chcę takiego finału

[NalepRKO]

Jeśli chodzi o odpuszczenie ligi to tutaj już każdy zespół z półfinalistów może sobie na to pozwolić. Szczególnie Bayern i Barca. Real ma o tyle gorzej, że Atletico jest za plecami Królewskich ze stratą 3 pkt, więc jeszcze nie do końca mogą odpuścić, ale na pewno będą roszady w składzie. Co do Borussi to tutaj zawiódł mnie trochę Bayern Leverkusen, bo wydawało się, że będzie równorzędnym rywalem w tym sezonie i powalczy o wicemistrza do samego końca, ale niestety stało się inaczej.

 

A co do spokojnego awansu do półfinału, o którym wspomniał Mały to tutaj się nie zgodzę, że jedynie Bayern kontrolował wszystko. Real także mimo niekorzystnego wyniku w Stambule. Stracili kontrolę po dwóch szybkich bramkach, ale zaraz potem ją odzyskali. Zresztą nie ma co o to się przekomarzać, ponieważ każda z czterech drużyn jest silna i jestem pewny, że każda złapie odpowiednią formę na mecze półfinałowe. Chociażby przez samą motywację.

 

Ciekawie zapowiada się także walka o najskuteczniejszego zawodnika. Na pierwszym miejscu jest CR7 z przewagą trzech bramek nad Messim, a za Messim jest Lewy z sześcioma trafieniami Sam jestem ciekawy tego jak Polak wypadnie na tle dwóch maszyn do strzelania bramek.

[maly619]

Barcelonę która ma większe doświadczenie w LM i w zdobywaniu jej.

 

Bayern też ma duże doświadczenie, chociaż może nie w wygrywaniu, ale przez to będą jeszcze bardziej chcieli wygrać (trzeci finał w ciągu 4 lat i znów przegrana?) No, ale najpierw trzeba do tego finału wejść, a nie można wykluczyć, że Barca i Bayern nie spotkają się już teraz.

 

Dodatkowo - Barca ma ...tak, tak Messiego - gracza który sam może wygrać mecz.

 

Ale, jak pokazał też wczorajszy mecz jego brak może spowodować, że Barcelonie nic nie będzie wychodzić. Bayern ma tą siłę, że tam nie ma jednego lidera, jednej mega gwiazdy, która kreuje grę całej drużyny. Nawet jeśli spojrzysz na statystyki strzelców LM, to w Barcy mamy Messiego i długo długo nic, a w Bayernie masz pełno graczy z mniejszą ilością goli.

Tak więc wystarczy tylko (albo aż) wyłączyć z gry Messiego i można powiedzieć, że 50% siły Barcy mamy z głowy.

 

przynajmniej tak mi się wydaje

 

dobrze Ci się wydaje

I silna ławka to jest właśnie potęga Bayernu. W LM gra skład bardzo podobny, ale w lidze jest różnie i jeśli ktoś ma nawet lekki uraz, albo potrzebuje więcej odpoczynku, to nie ma z tym żadnego problemu, na jego miejsce od razu wskakuje ktoś inny i praktycznie nie widać zmian w jakości.

 

[ Dodano: 2013-04-11, 19:37 ]

A co do spokojnego awansu do półfinału, o którym wspomniał Mały to tutaj się nie zgodzę, że jedynie Bayern kontrolował wszystko. Real także mimo niekorzystnego wyniku w Stambule. Stracili kontrolę po dwóch szybkich bramkach, ale zaraz potem ją odzyskali.

 

No, ale jednak na chwilę stracili, był ten moment "słabości"

[NalepRKO]

No, ale jednak na chwilę stracili, był ten moment "słabości"

 

Warto przypomnieć, że Real grał bez Ramosa oraz Xabiego Alonso. Szczególnie w przypadku tego drugiego było to spore osłabienie. Alonso daje Realowi jakość nie mniejszą niż Ronaldo Obaj się wykartkowali i w półfinale Real zagra w najsilniejszym składzie, jeśli piłkarzy Mourinho ominą kontuzje.

[Sebu]

No wiadomo - pozdrów nas z Nyonu jak jutro będziesz kręcił kulkami w misce.

http://www.allmystery.de/i/typO67l_Not-sure-if-trolling-or-just-stupid.jpg

 

Yyy a może ty napiszesz coś więcej dlaczego szokuje cie stawianie Barcelony nad Bayernem?

Kpisz czy o drogę pytasz? Barcelona, która męczy się z przeciętniakami z Paryża i dostaje baty od słabego Milanu ma być NA TEN MOMENT lepsza od Bayernu Monachium, który od stycznia przegrał jeden mecz i stracił może z 5 bramek (jak nie mniej), przy okazji jadąc wszystkich równo w drugiej najsilniejszej lidze świata? Dalej nie widzisz różnicy?

 

Następny wietrzący spisek

Ja nie wietrze spisku, ja ciągle się zastanawiam po co losować półfinały.

 

Dwa mecze półfinałowe też by się sprzedały

Przy takiej ilości Gran Derbi w sezonie sprzedać mógłby się tylko mecz finałowy.

 

Zresztą mecz z Arsenalem pokazał że i Bayern można pokonać.

Mecz z Arsenalem nic nie pokazał, bo Bayern grał w nim jak na treningu i o mało się na tym nie przejechał. Potem trafił na Juventus, mistrza Włoch i bez większych problemów przeszedł dalej. Barcelona męczyła się w 1/8 finału i ćwierćfinale

 

Czyli jeśli takich par nie będzie to jutro będziesz przepraszał za swoje "potwierdzone info"? ( Tutaj również masz 33% szans)

Moje potwierdzone info to żart, którego chyba nikt nie wyłapał

 

ktycznie przed losowaniem wydawało się, że Juve jest bardzo silne - ale sam mecz pokazał, że być może wcale takie nie jest

Oglądasz ty coś tą ligę mistrzów, śledzisz ligę włoską? Przecież oni sobie ze zwycięzcą LM wygrywają 3-0, a przegrane mecze na przestrzeni tego i poprzedniego sezonu można policzyć na palcach jednej ręki. Na pewno Juventus nie jest bardzo silny.

 

a niespodziewanie np : PSG okazało się bardzo silną drużyną

Może niespodziewanie Barcelona okazała się na tyle słaba, że nie mogła sobie poradzić z Paryżem?

[Euz]

To może ja, chociaż jako fan Bayernu nie jestem idealną osobą by na to pytanie odpowiadać, ale się postaram

 

Bayern miał w ćwierćfinale najsilniejszego rywala (powtarzali to wszyscy po losowaniu), a poradził sobie najlepiej i jako jedyny półfinalista nie miał kłopotów z awansem. To chyba stawia go w pozycji faworyta? A jeśli dalej Cię nie przekonuje, to może przekona jeszcze argument, że Bayern ligę może praktycznie olać i skupić się tylko na LM. A to może naprawdę mieć duży wpływ na wyniki.

 

Dokładnie tak. 100% sie zgadzam.

Może niespodziewanie Barcelona okazała się na tyle słaba, że nie mogła sobie poradzić z Paryżem?

Z całym szacunkiem, PSG niczego wielkiego nie gra w lidze - ich prowadzenie w L1 to głównie bardzo słaba postawa innych drużyn - fatalna seria Lyonu, Marsylia która będąc wiceliderem ma bilans +4 + trzy (w samej rundzie wiosennej) bezapelacyjne wypaczenia wyników przez sędziów na korzyść Paryżan w tym 2 pod rząd. Barcelona z PSG nie grała niczego wielkiego, naprawdę BARDZO WĄTPIĘ w to, że bez Messiego by awansowali dalej. Osłabione brakiem Matuidiego (najważniejszego piłkarza od którego zawsze zaczyna się ustalanie składu) grało momentami jakby ich przeciwnikiem było Reims, a nie ta wielka Barca - co, to oni jakimś Bartrą chcieli postraszyć ?

[PH93]

co do obrazka

Nie wiem co w tym momencie napisać (bezradny) - facet (jak widzimy jeszcze dziecko) pisze o tym, że ma pewne info o losowaniu które odbędzie się jutro - nie dodaje żadnej emoty, więc nie możemy tego potraktować jako zart - wstawia taki obrazek w moją stronę. W zasadzie jedyne co mi mogę odpisać to - "Nie mogę ci pomóc, jestem koniem".

 

 

Kpisz czy o drogę pytasz? Barcelona, która męczy się z przeciętniakami z Paryża i dostaje baty od słabego Milanu ma być NA TEN MOMENT lepsza od Bayernu Monachium, który od stycznia przegrał jeden mecz i stracił może z 5 bramek (jak nie mniej), przy okazji jadąc wszystkich równo w drugiej najsilniejszej lidze świata? Dalej nie widzisz różnicy?

 

Ale czy ty rozumiesz, że teoria w piłce to jedno wielkie gówno - patrz : Lech wygrał z City w Lidze Europy, a w poniedziałek City wygrało z United - jaki z tego wniosek ? - Lech jest lepszy od United - to jest właśnie takie gdybanie, że ktoś nie przegrał tego, wygrał z tym itd...

W tamtym sezonie - Bayern też był genialny i wszystko na to wskazywało, że wygra a jak się skończyło przegrał z Chelsea...

 

UWAGA : SEBU napisał, że Bundesliga jest drugą najśilniejszą liga świata - prawie dogoniłeś - zjadanie poprzedniczek przez WM 29.

 

Oglądasz ty coś tą ligę mistrzów, śledzisz ligę włoską? Przecież oni sobie ze zwycięzcą LM wygrywają 3-0, a przegrane mecze na przestrzeni tego i poprzedniego sezonu można policzyć na palcach jednej ręki. Na pewno Juventus nie jest bardzo silny.

 

W ten weekend oglądałem - Fiorentina vs Milan i Derby Rzymu. Z ligi mistrzów -BVB vs malaga i Barca vs PSG.

 

A co do postu i merytorycznej cześci - wiesz, że w rundzie wiosennej a więc w tej w której ten przesłaby Milan prawie pokonał Barcelone - Juventus jest w tabeli ligi włoskiej (w tej rundzie, żebyś się nie czepił ) za Milanem... teoretyku.

 

 

Chcesz się założyć, że Barca wygra z bayernem? - o ile do takiego meczu dojdzie, ty wiesz na pewno lepiej bo juz znasz kto zagra w finale i jaki wynik.

[Fox Mulder]

Moje potwierdzone info to żart, którego chyba nikt nie wyłapał

 

To chyba znaczy że był bardzo słaby

 

Oglądasz ty coś tą ligę mistrzów, śledzisz ligę włoską? Przecież oni sobie ze zwycięzcą LM wygrywają 3-0,

 

Wygrali w zeszłym roku to raz, a bodajże Steaua też wygrała z Chelsea 1-0 i to niby ma być porównanie?

 

która męczy się z przeciętniakami z Paryża

 

To kto tych przeciętniaków pokonał w LM w tym sezonie?

 

dostaje baty od słabego Milanu

 

Kto w tym roku pokonał słaby Milan?

 

A poza tym to zapewne nie pamiętasz kto w zeszłym sezonie dostawał baty od słabego Napoli i jak ta drużyna skończyła sezon.

 

Bayern też ma duże doświadczenie, chociaż może nie w wygrywaniu, ale przez to będą jeszcze bardziej chcieli wygrać (trzeci finał w ciągu 4 lat i znów przegrana?) No, ale najpierw trzeba do tego finału wejść, a nie można wykluczyć, że Barca i Bayern nie spotkają się już teraz.

 

A w zeszłym roku nie chcieli ( do tego u siebie)? Zresztą w ostatnich latach to Niemcy zdecydowanie częściej przegrywają finały niż je wygrywają więc ciężko mówić chyba o ich doświadczeniu

 

A jeśli dalej Cię nie przekonuje, to może przekona jeszcze argument, że Bayern ligę może praktycznie olać i skupić się tylko na LM. A to może naprawdę mieć duży wpływ na wyniki.

 

Barcelona też może, a czy olewanie ligi będzie dobre to się okaże, bo czasami lepiej jest być w gazie niż grać mecz o coś raz na 2 tyg czy nawet rzadziej.

 

O tym która z drużyn jest silniejsza zdecyduje tylko i wyłącznie triumf w LM, bo jak to powiedziała Cersei z Gry o Tron " W grze o tron zwyciężasz albo giniesz nie ma ziemi niczyjej". To kto jak się prezentował w ćwierćfinale czy półfinale pozostanie nieważne liczy się kto wygra i ta drużyna będzie najsilniejsza. ł