Pilka nożna - dyskusja ogólna

[Sebu]

ówi, że CR7 chciał zostać "zbawcą", ale według mnie Cristiano miał obawy przed karnymi. Bał się, że Iker obroni jego strzał, bo po prostu świetnie go zna. Oczywiście mógł strzelać jako pierwszy, ale trzeba pomyśleć, co by się działo z jego kolegami gdyby nie trafił. Myślę, że coś podobnego było w półfinale z Bayernem. Ronaldo może i chciał zostać zbawcą, jednak nie zapominajmy o tym, że karne strzelają gracze silni psychicznie i pewni w danym momencie. Cris nie był pewny i chciał strzelać później.

Ronaldo strzelający jako ostatni to był wymyslł trenera, nie samego zawodnika. On się jedynie zgodził na takie rozwiązanie.

[MattDevitto]

Ronaldo strzelający jako ostatni to był wymyslł trenera, nie samego zawodnika. On się jedynie zgodził na takie rozwiązanie.

 

Oczywiście, ale Bento pewnie wiedział co robi i widział jak Ronaldo przeżywa takie rzeczy. CR7 jest wybitnym piłkarzem, jednak czasem za mocno przejmuje się pewnymi sprawami do tego stopnia, że frustruje się z byle powodów. Brakuje mu w niektórych sytuacjach zimnej krwi. Myślę, że Bento chciał żeby Cris nie podchodził jako pierwszy, bo wiemy jaka presja ciąży na tym graczu. Poza tym w ostatnim czasie Ronaldo miał problemy z karnymi, choć w tym elemencie jest bardzo dobry. Trzeba pamiętać o tym, że to tylko człowiek i Bento dobrze o tym wiedział. Pomyślmy co by się działo z jego kolegami gdyby CR7 nie strzelił pierwszego karnego...

[Fox Mulder]

Nie mają najlepszego ataku, powiem więcej - nie mają ataku wcale. Nie wiem skąd ty bierzesz takie informacje, ale skoro lepszym napastnikiem od Gomeza czy Balotelliego jest .. no właśnie, kto ? no to pozazdrościć. Przypominam, że po 4 golach strzelonych chujowej Irlandii nie wypada się spuszczać...

Mówisz o strzelaniu goli, a przypomnij kto wygrywał Mundial 2 lata temu w najgorszym z możliwych stylów ? Sam Diego Forlan strzelił ich prawie tyle co cała drużyna Hiszpanii, więc przyhamuj bajere.

 

A czy ja napisałem o napastnikach czy ataku. Proszę odpowiedz na pytanie kto oprócz Niemców strzelił więcej goli od Hiszpanii. Poza tym dla mnie 4 gole Irlandii są równe 4 golom Greków.

Kolejny raz piszę czy my rozmawiamy o tym Euro czy o mundialu? Co ma piernik do wiatraka jak grali wtedy Włosi czy Francuzi a jak teraz. Ma to jakieś znaczenie? Teraz dyskutujemy o Euro a ty wybierasz jakieś stare rzeczy to może pogadajmy o Korei o Austrii i Szwajcarii tylko co to ma wspólnego z TYM EURO?

 

Sam sobie odpowiadasz na swoje idiotyczne pytania. Nie rozumiesz chyba, że aby padł strzał zwykle musi być to poprzedzone akcją, a w wykonaniu Portugalczyków jest to zwykle efektowna szarsza skrzydłem - Nanim czy to Pedałem. Jak wczoraj Ronaldo ruchał jak chciał 'najlepszych obrońców" i doprowadzał do sytuacji strzeleckiej to wszystkim się to podało, a jak Iniesta podał do Xaviego, który oddał piłkę Pique, który następnie wycofał ją do Casillasa to jakoś nie słyszałem standing ovation na trybunach.

 

Klepanie też czasami doprowadza do sytuacji jak w przypadku Iniesty czy nawet Arbeloy. Czyli jak się strzela niecelnie i praktycznie nie doprowadza do sytuacji po kilku sekundach gry to dobrze a jak się klepie i też strzela czy tworzy sytuację po kilkunastu sekundach czy minutach to źle tak?

Jaką sytuacje STWORZYŁ Ronaldo podaj 1 przykład bo chyba nie chodzi ci o zwykłe dośrodkowanie. No ale nie odpowiedziałeś na pytanie o niesprawiedliwości przy niecelnych strzałach. to takie podobne do marnego hejtera zaczynać temat i nie kończyć gdy staje się niewygodny. BRAWO. Mam nadzieje że teraz mi odpowiesz na moje pytania?

[theGrimRipper]

Jeszcze co do "niesprawiedliwych wyników" - w cąłym EURO były takie 2. Rosja-Grecja i Holandia-Dania. Tam rzeczywiście przegrywała drużyna, która w meczu zagrała o klasę lepiej, gniotła rywala, a brakowało jej szczęścia

 

Tutaj prawie popuściłem ze śmiechu. Holandia w KAŻDYM meczu na tym Euro pokazała, że jest drużyną niezgraną, słabą, wymęczoną, nieprzygotowaną i niezdolną trafić nawet we własną bramkę. Dania kontrolowała CAŁY mecz, podawali idealnie, mieli więcej sytuacji, ale Ty będziesz się upierał, że byli gnieceni przez Holendrów?

 

Błagam Cię, nie wypowiadaj się na temat piłki nożnej, chyba, że chcesz stać się forumową maskotką-pośmiewiskiem (btw, pamięta ktoś Fredzia). Oglądałeś mecz? Widziałeś te kilkanaście setek Holendrów? Ewidentny karny, którego nie gwizdnął sędzia? Dania miała swój plan, próbowała go, momentami udanie, realizować, ale gdyby nie Andersen i van Persie, to skończyłoby się dwucyfrówką. Chyba, że pełna kontrola meczu to taktyka: "dopuśćmy do dziesięciu "setek" dla rywala i liczmy, że nasz bramkarz ma dzień konia, a główny napadzior rywala ma okres" - wówczas zgodzę się, że Dania kontrolowała ten mecz.

 

"mieli więcej sytuacji" - tego nawet nie skomentuję, zapraszam na korepetycje z dodawania

[Ghost]

Dania miała swój plan, próbowała go, momentami udanie, realizować, ale gdyby nie Andersen i van Persie, to skończyłoby się dwucyfrówką.

 

Z całą wypowiedzią mogę się zgodzić oprócz tej dwucyfrówki, tutaj troche Cię poniosło, bo Holandia dużo akcji rozgrywała w ataku pozycyjnym tak jak Hiszpanie, czyli monotonnie, szło jedynie podanie do Robbena, a ten za każdym razem kończył to wszystko strzałem, który był blokowany przez obrońców.

 

PS: Wogóle to van Persie chyba najgorsze mecze swojego życia dla Oranje zagrał na tym turnieju, więc Polski i Ukrainy nie będzie miło wspominał

[demku]

Niemcy za burtą. Nie jestem fanem Italii, ale ich występy w fazie pucharowej zmuszają mnie do zmiany stanowiska. Zaprezentowali świetne przygotowanie kondycyjne, nie robiąc sobie nic z tego, że to Niemcy mieli dwa dni więcej na odpoczynek. Ze świetnej strony pokazał się Balotelli, który wypalił w tym ważnym momencie. Przy obu bramkach świetne asysty - najpierw kapitalny Cassano, który ośmieszył Hummelsa, a następnie niesamowite podanie Montolivo. Niemcy jak nie Niemcy - brak ich żelaznej taktyki, pomysłu na grę i mogą się cieszyć, że nie stracili więcej goli. Wszystko to było chaotycznie i cieszę się, że poukładana, ale i widowiskowa - o dziwo - kadra Italii stanie na drodze Hiszpanów w finale EURO. Oby Prandelli znalazł na nich jakiś sposób. Zapowiada się kapitalny mecz: konfrontacja dwóch genialnych bramkarzy oraz mocnej drugiej linii.

[Sebu]

Kapitalny mecz, brawo dla obu reprezentacji za stworzenie niesamowitego widowiska, jak na moje - najlepszy mecz na tych mistrzostwach. Świetny początek Włochów, dwie szybkie bramki Super Mario (aż się zdenerwowałem, kiedy trener go zmieniał, ale rozumiem jego decyzję. Po prostu uwielbiam tego gościa ), kilka bardzo dobrych interwencji Buffona (szczególnie ten rzut wolny w drugiej polowie) no i epicka końcówka. Nawet Neuer robił co mógł, by jego drużyna wygrała. Ufff, tego że Włosi tak daleko zajdą chyba nikt sie nie spodziewał. Ale ja się cieszę. Oczywista oczywistość komu będę kibicował 1 lipca

[maly619]

No niestety, ale Niemcy rozegrali najsłabszy mecz tych mistrzostw i przegrali. Oczywiście, nie można niczego umniejszać Włochom, bo ci zagrali naprawdę bardzo dobrze i tak jak z Anglią, tak i tutaj pokazali, że to już nie jest tylko catenaccio, a naprawdę fajna, przemyślana i poukładana piłka. Nie mam wątpliwości komu będę kibicować w finale, a dodatkowo życzę gola Balotelliemu. Niech zostanie królem strzelców.

 

Co do Niemiec, to nie rozumiem, czemu trener Loew co mecz robi jakieś zmiany. Zwłaszcza, że zmienia się dobrze grających (Muller), a zostawia takiego Podolskiego, czy Schweinsteigera. Zresztą jeśli jesteśmy przy nich, to obaj byli najsłabszymi zawodnikami kadry Niemiec i było tak w każdym meczu. Szkoda, że trener tego nie widział i nie reagował.

 

Kolejny turniej w którym Niemcy zachodzą daleko, ale nie na szczyt (i jest tak nie tylko w kadrze, ale też w klubach, patrz 2 finały LM Bayernu w ostatnich latach i dwa razy baty). I teraz pytanie, co zrobić, żeby to się zmieniło? My się zastanawiamy w Polsce, jak wyszkolić nową młodzież, jak stworzyć nowe gwiazdy. Niemcy tego dokonały, ich piłka niesamowicie się zmieniła, a to nie dało sukcesu. Ostatnio mój wujek powiedział, że Niemcy muszą wrócić do starej, nudnej fizycznej piłki, a wtedy będą zdobywać tytuły. I zastanawiam się, czy nie ma racji

 

PS: Neuer jesteś moim idolem

[marcel]

Zgadzam się z Sebu, że był to najlepszy mecz na Euro. To jest futbol, tak się gra w piłkę. Wczoraj mocno się wynudziłem, oczy kilka razy mi się zamknęły, a dzisiejszy mecz zrekompensował mi wszystko i był piękny od 1 do 90+ minuty. Dwa ciosy Włochów i piękne bramki Balotelli'ego. Rozkręca nam się Super Mario. Początek turnieju miał mocno przeciętny - ze słynną już sytuacją z Ramosem - a z każdym następnym meczem jest coraz lepszy. Druga połówka to było coś pięknego. Niemcy od razu rzucili się do odrabiania strat zapominając o obronie i Włosi mieli wiele kontr. Dobrze, że żadnej nie wykorzystali, bo byłoby po zawodach, a tak mieliśmy emocje. Niemcy grali do końca, rzucili wszystkie siły do ataku, nawet Neuer'a, który interweniował szczupakiem gdzieś na 60 metrze od własnej bramki W finale będzie powtórka z fazy grupowej, liczę, że ponownie Makaroniarze znajdą patent na Hiszpanów.

E/ Jeszcze chciałem coś dopisać na temat trenera Niemców. Chciałbym żeby został na stanowisku, bo zbudował fajną, młodą drużynę, w której drzemie jeszcze sporo potencjału. Niech trenuje tych chłopaków dalej, bo widać, że jego koncepcja się sprawdza - odkąd został trenerem Niemcy z każdej imprezy przywożą medale.

Edytowane 28 Czerwca 2012 przez marcel

[Pavlos]

Niemcy 1:2 Włochy

Jak mówiłem, oczekiwałem najlepszego meczu euro. W końcu się nie zawiodłem. Po raz kolejny Italia odprawia Niemców na półmetku dużego turnieju. Świetne widowisko. Włosi pokazali, że są mistrzami obrony, ale potrafią grać w ofensywie. To, co zrobił przy pierwszej bramce Cassano - akcja turnieju. Taką grą mogę śmiało mówić o pokonaniu Hiszpanii w finale. Dobra postawa Buffona. Ze strony Niemców pochwalę Reus'a i Neuer'a. Bałem się, że po karnym jeszcze nasi sąsiedzi wyrównają, ale na szczęście nie udało im się. Klątwa półfinałów wciąż ciąży nad niemiecką ekipą. Wydaję mi się, że to przez ich styl gry. Nigdy nie grają całego meczu na 100%. Tylko na początku i, gdy przeciwnik trafi lub zaczyna przeważać. Z silniejszymi drużynami to się widocznie nie sprawdza.

 

Czekam na finał z niecierpliwością. Jeśli Italia wygra to chyba zacznie się jej era, a Hiszpanie będą odchodzić powoli w cień.

[Holyshit]

Jestem zawiedziony faktem, że Niemcy, których widziałem w finale, odpadli w meczu z Włochami. Włochami, którzy zagrali dzisiaj świetne spotkanie. Mówi się trudno - Włosi zagrali lepiej w każdym aspekcie gry. Porównując oba półfinały to dzisiejszy był prawdziwym piłkarskim widowiskiem, jakie kibice na całym świecie pragną oglądać. W finale, będę za Włochami. Niech pokażą klepaczom, że klepać to mogą w ligach buraczano-błotnych (polskie A,B,C-klasy:)) i zbierać za to pochwały tamtejszej gawędzi

[Fox Mulder]

Niech pokażą klepaczom, że klepać to mogą w ligach buraczano-błotnych

 

A kto to wg ciebie ma im w finale pokazać bo wczoraj napisałeś zupełnie co innego.

Jutro może znowu jakąś inna drużynę wystawisz

To klepanie wystarczyło na Francję i Portugalię czyli te drużyny są jeszcze gorsze to gdzie by były w Polskiej lidze?

 

Jeśli Italia wygra to chyba zacznie się jej era,

 

Afery zostaną wyjaśnione to za 2 lata nic nie osiągną ,albo specjalnie wywołają kolejną i tym razem już policja zatrzyma piłkarza i Włosi znowu wygrają

 

A tak na serio to nie bardzo wierzę w erę Italii bo 2 bardzo ważnych piłkarzy ( Buffon i Pirlo ) powoli zbliża się do konca kariery a Balotelli i Cassano to tykające bomby.

Poza tym World Cup będzie w Brazylii i tam wygrają gospodarze

[Euz]

A czy ja napisałem o napastnikach czy ataku. Proszę odpowiedz na pytanie kto oprócz Niemców strzelił więcej goli od Hiszpanii. Poza tym dla mnie 4 gole Irlandii są równe 4 golom Greków.

Kolejny raz piszę czy my rozmawiamy o tym Euro czy o mundialu? Co ma piernik do wiatraka jak grali wtedy Włosi czy Francuzi a jak teraz. Ma to jakieś znaczenie? Teraz dyskutujemy o Euro a ty wybierasz jakieś stare rzeczy to może pogadajmy o Korei o Austrii i Szwajcarii tylko co to ma wspólnego z TYM EURO?

Gra Włochów, Francuzów zmieniła się dla przykładu o 180 stopni, Hiszpanii o 10, bo przestali używać napastników. Nie widzę więc nic złego w odnoszeniach się do Mundialu. Porównanie wybuchu radości po meczu z Irlandią do zakładanego squashu z San Marino podanego przez kogoś wcześniej jak najbardziej na miejscu, bo patrząc na klasę Hiszpanii - Mistrzów Świata i Europy, to tak jakby Polska miała popadać w hurraoptymizm w meczu z Andorą.

 

Jaką sytuacje STWORZYŁ Ronaldo podaj 1 przykład bo chyba nie chodzi ci o zwykłe dośrodkowanie. No ale nie odpowiedziałeś na pytanie o niesprawiedliwości przy niecelnych strzałach. to takie podobne do marnego hejtera zaczynać temat i nie kończyć gdy staje się niewygodny. BRAWO. Mam nadzieje że teraz mi odpowiesz na moje pytania?

Oddał 3 groźne strzały na bramkę, ośmieszył Arnolede po czym dośrodkował do Almeidy, który niestety nie pokazał wystarczającą zimnej krwi. Ale co ty mi tu wyjeżdżasz z Ronaldo, wystarczy, że powiem o trójce Meireles/Veloso/Moutinho i jesteś automatycznie zdissowany, bo nikt poważny nie powie, że Iniesta czy Xavi-Arbiter byli w tej części boiska lepszymi piłkarzami

 

P.S. sformułuj te pytania normalnie bo generalnie każde twoje zdanie kończy się znakiem zapytania. Czy to? czy tamto? może najpierw postarasz się o jakies argumenty, ja dla przykładu dałem ich kilka, odniosłeś się tylko do tych wygodnych chowając głowę w piasek jak skończony frajer. Zacznij dyskutować normalnie, popatrz trochę z boku na wszystko bo zachowujesz sie jak mark z połrocznym stażem.

 

A kto to wg ciebie ma im w finale pokazać bo wczoraj napisałeś zupełnie co innego.

Jutro może znowu jakąś inna drużynę wystawisz

To klepanie wystarczyło na Francję i Portugalię czyli te drużyny są jeszcze gorsze to gdzie by były w Polskiej lidze?

Kolejny przykład na to, ze wypada tego użytkownika omijać z daleko. Nie odpisujcie mu bo on nawet przybity argumentami do ściany będzie stawiał na swoim śmiesznym zdaniu. Klepanie bowiem nie było wystarczające na Portugalie, mecz nie skończył się w regulaminowym czasie gry więc daruj sobie te herezje. Zrozum w końcu co do ciebie piszemy Mati.

 

Afery zostaną wyjaśnione to za 2 lata nic nie osiągną ,albo specjalnie wywołają kolejną i tym razem już policja zatrzyma piłkarza i Włosi znowu wygrają

Za 2 lata Barca i Real może w końcu rozdają trochę praw telewizyjnych innym klubom i przestaną okradać Ligę Hiszpańską z pieniędzy.

[Fox Mulder]

Oddał 3 groźne strzały na bramkę,

 

Groźniejsze to były strzały Arbeloy czy Ramosa. A jeśli uważasz że jedno dośrodkowanie to sytuacja strzelecka to nie masz żadnych argumentów

 

P.S. sformułuj te pytania normalnie bo generalnie każde twoje zdanie kończy się znakiem zapytania. Czy to? czy tamto?

 

Proszę bardzo. Kto ma(oprócz Niemców) lepszy atak od Hiszpanów? Dlaczego awans (w meczu z Portugalią) Hiszpanii był niesprawiedliwy? Dlaczego drużyna z jednym z najlepszych ataków i najlepszą obroną nie zasłużyła na awans do finału? Jaka jest różnica w strzale niecelnym po klepaniu a po szybkiej akcji? Skąd twoje oburzenie na awans Hiszpanów po 2 celnych strzałach skoro Portugalia oddała mniej? ( bo w statystykach ma ZERO). Jaka taktyka daje sukces w ostatnich latach?

 

Klepanie bowiem nie było wystarczające na Portugalie,

 

Hiszpania awansowała czyli było wystarczające.

 

Za 2 lata Barca i Real może w końcu rozdają trochę praw telewizyjnych innym klubom i przestaną okradać Ligę Hiszpańską z pieniędzy.

 

Co to ma wspólnego z tą dyskusją?

[Pavlos]

Jeśli Italia wygra to chyba zacznie się jej era,

 

Afery zostaną wyjaśnione to za 2 lata nic nie osiągną ,albo specjalnie wywołają kolejną i tym razem już policja zatrzyma piłkarza i Włosi znowu wygrają

 

A tak na serio to nie bardzo wierzę w erę Italii bo 2 bardzo ważnych piłkarzy ( Buffon i Pirlo ) powoli zbliża się do konca kariery a Balotelli i Cassano to tykające bomby.

Poza tym World Cup będzie w Brazylii i tam wygrają gospodarze

 

Cóż Brazylia ma odmłodzony skład, ale to nie ten, co kiedyś. Jeśli im się uda to narodzą się z nich kolejni mistrzowie. Nie grają w eliminacjach, bo są gospodarzami, więc nie wiem jak tam u nich z towarzyskimi. Nie oglądam piłki w Ameryce, więc nie chce też oceniać. Z towarzyskimi spotkaniami wiemy jak jest i Włosi są przykładem. Przegrali 3:0 z Rosją, która nie wyszła z grupy, a oni w finale. Tak, czy inaczej "Canarinhos" do fazy pucharowej na pewno wejdą.