Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  223
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.11.2011
  • Status:  Offline

Co do Greków jeszcze, to w jednej z gazet widziałem rozpiskę ich goli ze stałych fragmentów.

 

http://bi.gazeta.pl/im/bd/63/b5/z11887549P.jpg

 

O to Ci chodziło? Jeśli tak to może kogoś zaciekawić ta rozpiska.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289515
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do Greków jeszcze, to w jednej z gazet widziałem rozpiskę ich goli ze stałych fragmentów.

 

Obrazek

 

O to Ci chodziło? Jeśli tak to może kogoś zaciekawić ta rozpiska.

 

Dokładnie to ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289516
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony jest żal, że nie udało się wygrać, z drugiej ulga, bo mogliśmy nie zdobyć nawet 1 pkt. Świetne pierwsze 45 minut. Polacy zagrali wyśmienicie z przodu, wymieniali szybko piłkę, stwarzali okazje, świetnie funkcjonowała prawa strona, Lewy zdobył bramkę, Grecy w 10, no po prostu nic nie wskazywało na taką dramaturgię w drugiej połowie. Grecy nie mieli żadnych atutów, a po przerwie wyglądało to tak, jakby wraz ze zmianą połów, zespoły zamieniły się koszulkami. Zawiódł Szczęsny. Za zrobienie karnego nie można go winić (błąd obrony), ale stracona bramka idzie w dużej mierze na jego konto. Wierzyłem, że Tytoń powtórzy to, co udawało mu się w klubie i wyjmie karnego. Wyjął. Absencją Szczęsnego bym się nie przejmował, bo Tytoń jest wartościowym bramkarzem, co pokazywał już w Rodzie,a w PSV tylko to potwierdza. Grecy zareagowali świetnie ze zmianą Salpingidisa i szkoda, że Smuda nie odpowiedział tym samym. Szybki Grosicki mógłby rozruszać grę z przodu, która siadła po przerwie i wzmocnić lewą stronę, bo zdecydowanie więcej akcji szło z przeciwległej (czemu trudno się dziwić, bo mamy tam Kubę i Piszczka). Cóż, przynajmniej pozbyliśmy się reguły, że drugi mecz gramy o życie :wink: Najlepiej żeby w drugim meczu również padł remis.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289523
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  223
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.11.2011
  • Status:  Offline

Polska vs Grecja - Opinia po meczu.

 

Zacznę od początku meczu, który był świetny, można było się zachwycac grą Kuby, Piszczka, Lewego i Obraniaka, praktycznie każdy pokazywał się z dobrej strony, mamy 17 minutę, wrzutka i bramka głową Lewego (imo. gdyby bramkarz nie wyszedł to ta bramka mogłaby nie paść. A później co? +20 minut przespane, w tym kilka żółtych kartek dla Greków, jedna groźna akcja naszych...i przychodzi 44 minuta, czerwona kartka dla Greckiego zawodnika, w tym czasie kiedy grecy zaczęli panować na boisku, ich obrońca dostał najpierw żółtą, a potem czerwoną kartę. Schodzimy na przerwę w dobrych bojowych nastrojach...co Smuda robi w przewie? Nie mam pojęcia, co mógł im powiedzieć, że wyszli strasznie drętwo, jakby pewni, że to wszystko zakończy się 1-0...Nagle mamy wrzutkę, Szczęsny na ślepo poszedł, zawachwał się Wasyl i mamy 1-1...Wchodzi Fortunis (może, źle napisałem) i zalicza podanie, nad naszymi obrońcami do drugiego zmiennika, ten wychodzi na czystą pozycję (a obrońcy popełnili szkolny błąd) Wszystko stara się ratować Szczęsny, ale niestety sfaulował, a w takiej sytuacji oczywiście, ewidentna czerwona kartka...sytacja patowa. Zmiennikiem oczywiście jest Tytoń, wchodzi i czuje wsparcie od publiczności, broni karnego...uratowaliśmy 1-1. A później...czy wydarzyło się coś ciekawego? Raczej nie...Taki mój skrót spotkania. A teraz opinia.

 

- Smuda zachował się kiepsko, nie zrobił żadnej zmiany, mimo iz jego zawodnicy byli padnięci...Wolski, Grosicki czy też Dudka mogli ruszyć trochę grę środkiem i z lewej flanki.

 

- Szkoda Szczęsnego, bo ta czerwień ewidetnie po błędzie duetu Perquis & Wasielewski, a i przy pierwszym golu nie miał nic do powiedzienia.

 

-Propsy dla Tytonia, bo to moim zdaniem zawodnik meczu.

 

- Dobry występ Lewandowskiego, nie błyszczał za to Kuba, a to przeważnie on ciągnął ten zespół do przodu.

 

- Cała otoczka otwarcia to kolejny plus, właściwie jedynym minusem jest tutaj zachowanie obrony, Boenish napędził mi kilka razy stracha...może i Piszczek był aktywny w obronie, ale do innej gry nas przezwyczaił. Duet środkowych obrońców to znak zapytania, tutaj poszło im średnio, dwa rażące błędy...Teraz dochodzimy do wniosku, że Wasielewski to jednak Prawy Obrońca...szkoda, że dopiero teraz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289528
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Biedni nie nadazali za Salpingidisem. Szkoda mi Szczesnego. Ciekawe jest to, ze pare ostatnich dni, smialem sie z kumplami, bo jakas wrozka wypatrzyla w gwiazdach, ze Wojtek bedzie mial bardzo slaby turniej. Z poczatku byl mocno spiety w tunelu, a pozniej nie zapisal meczu do udanych. Jesli wierzyc tej Pani, to Lewy ma miec swietny dzien z Rosja.

Troche irytuje mnie pomijanie Piszczka w gwiazdach meczu. Facet jest niesamowity, i brakowlo mi juz slow pochwalnych. Jak cos stracil, to zaraz odebral, a na poczatku ze 3 razy poszedl prawa jak wsciekly byk.

Generalnie to frajersko oddalismy zwyciestwo. Z Rosja szanse sa nikle. Oni graja pilka, i pewnie pokopiemy sie po czolach w defensie. Nic jednak straconego, bo przy prawdopodobnym remisie Grecji z Czechami, bedzie ciagle szansa na pokonanie tych od krecika, i wyjscie z grupy. W taki tok wydarzen jestem w stanie uwierzyc.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289554
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Dzień 1

 

Polska - Grecja 1:1

 

Napompowany przez media balonik pękł. Nie chcę wychodzić na cwaniaka po fakcie, ale byłem bardzo sceptycznie nastawiony do tej euforii, jaka się wytworzyła wśród kibiców. Dla mnie za Grecją przemawiało doświadczenie - ludzie mówią, że kadra jest stara, niemniej można tam było znaleźć tych, którzy kadrę pamiętają jeszcze z EURO 2004, którego byli gospodarzem i gdzie triumfowali. O samym meczu w sumie można powiedzieć niewiele - po prostu szkoda. Kompletnie nie kupuję tego rozumowania "cieszmy się z remisu". Dla mnie to bullshit, to jest turniej, którego jesteśmy organizatorami i nie możemy zadowalać się tym, co minimalne. Tym bardziej, że Grecy nie zagrali wcale rewelacyjnie - to Polacy byli słabi. Pierwsze 20 minut ok, gol na 1-0 Lewandowskiego, jednak zabrakło im tego, co zawsze - chęci do wykończenia rywala. Dla mnie to trochę zabawne: prowadzimy 1-0, gramy w przewadze jednego zawodnika i po przerwie osłabieni Grecy zmuszają Polaków do defensywy. No chyba coś w tym jest nie halo. Tracimy pewne trzy punkty na własne życzenie, a tak naprawdę powinniśmy być wdzięczni, że to tylko tak się skończyło, bo mogło być jeszcze gorzej. Na plus na pewno Tytoń, który pokazał klasę i akurat o to, że zmieni Szczęsnego w meczu z Rosją się nie boję - w końcu to podstawowy golkiper PSV Eindhoven, klasę swoją ma.

 

Swoją drogą - na meczu obecny miał być Conte, szkoleniowiec Juve, którego celem był Lewandowski. Cóż, można zaryzykować tezę, że wybrany na najlepszego piłkarza meczu Robert, zmusi Juve do jeszcze głębszego sięgnięcia do kieszeni :wink:

_____________

 

Rosja 4:1 Czechy

 

Ciężko jest jechać po Czechach, bo wcale nie grali tak, jak wynik na to wskazuje. Tymczasem Rosjanie pokazali, że są drużyną, która ma momenty. Nie grali cały mecz świetnie, ale jak już ruszyli do przodu, to byli zabójczy. Dwa pierwsze gole to prawdziwy popis - takich dynamicznych akcji w wykonaniu naszych reprezentantów niestety nie zobaczymy. Arszawin pokazał, jak gra prawdziwa 10 - kapitalne zagranie przy golu na 2-0. Nieporadność Czechów również pokazała akcja przy golu Pawluczenki na 4-1... do teraz zachodzę nad tym, jak nasi południowi sąsiedzi mogli mu pozwolić na totalne ośmieszenie się w polu karnym. Jednak ta wysoka wygrana nad Włochami to nie przypadek - Rosjan można już chyba spokojnie nazwać triumfatorami grupy A i jednymi z głównych faworytów do końcowego złota. Jak się rozpędzą, podejrzewam, że każda defensywa może mieć z nimi problemy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289556
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ech tak bardzo chciałem się pomylić... Już po pierwszej połowie myślałem, że będę na forum oficjalnie bił się w piersi, ale wyszło jak zwykle. Tutaj chciałbym wrócić do dyskusji, którą zacząłem z małym619 przed meczem i rozwinąć niektóre kwestie.

 

Przede wszystkim - trio z Dortmundu. Mamy ich i należy się z tego cieszyć. W meczu z Grekami akurat oni nie zawiedli. W końcu jakiś Polak strzelił gola na tym turnieju (no bo Roger to taki Polak jak ze mnie ksiądz) i jest to bodaj największy pozytyw tego meczu. Należy jednak pamiętać, że inni też mają w składach całkiem niezłych piłkarzy. Co prawda może akurat w tym sezonie mistrzostwa Niemiec nie zdobywali, ale to nie czyni ich gorszymi piłkarzami od naszego tria. Poza tym - pozostaje jeszcze pozostałych ośmiu piłkarzy. A ci jeżeli chodzi o nasz team są co najwyżej solidni, żeby nie rzec - poniżej średniej jak na taki turniej jak Euro. Natomiast o tym jak radocha z dobrego piłkarza na danej pozycji może zamienić się w smutek pokazał przykład Szczęsnego. Wyłapał czerwoną kartkę i nagle tracimy jedną z czterech gwiazd drużyny. Odpukać w niemalowane - tracimy takiego Piszczka, Kubę i Lewego i też jesteśmy w dupie. W przypadku Szczęsnego mieliśmy akurat miłe zaskoczenie, bo Tytoń wyrósł na drugiego obok Lewego bohatera meczu. Obawiam się jednak, że na tym nasz limit szczęścia się wyczerpał.

 

Nie przewidziałem natomiast jednego - że Smudzie coś odjebie. Piłkarze w drugiej połowie stali, kaleczylie grę niemiłosiernie, stracili pewność siebie. Chyba cała Polska myślała w tej chwili "Wpuszczaj baranie Grosickiego, Wolskiego, kogokolwiek". A ten stał i patrzył jak szpak. Może czegoś nie wiem i ktoś mi wyjaśni dlaczego Franz nie wpuścił zmienników. Bo ja nie potrafię sobie wyjaśnić tego inaczej niż jakąś psychiczną blokadą naszego trenera (łagodnie mówiąc).

 

Dalej - sędzia z miejsca stał się moim idolem. Gwizdał, gdy tylko któryś z naszych się przewrócił. Nieważne czy któryś z Greków chwytał za koszulkę czy powiał wiatr. Hiszpan gwizdnąć musiał i nasi zaczęli to wykorzystywać (i bardzo dobrze - śmierć frajerom!). Musiałbym jeszcze raz obejrzeć tę sytuację, ale wydawało mi się, że tego Grekusa to też jakby tak w prezencie nam wywalił z boiska. W drugiej połowie chłopina się ogarnął dopiero, bo mu nagadali w szatni, że gwiżdże pod gospodarzy perfidnie.

 

Kolejna sprawa - nie mamy łatwej grupy. O łatwej grupie to ja słyszałem za Engela, Janasa, a nawet za Leo (tutaj optymizm był mniejszy, ale szanse wyjścia oceniano jako "realne"). Jak się skończyło - wszyscy pamiętamy. Nasza grupa tak jak pisałem jest niewygodna i raczej nie wierzę w awans. Od razu zaznaczę - chciałbym się mylić.

 

A tutaj możecie uznać mnie za wariata. Cieszę się, że teraz zagramy z Rosją. Jest promil szansy, że Ruskie będą zbyt pewne siebie, a nasi zagrają mecz życia i wyjdzie z tego jakiś remis (chociaż jak Smuda wyłapie blokadę to chuj w bombki strzelił). Czesi z kolei to nie Polacy i nie załamią się. Bywają nieobliczalni. Nie zdziwię się jak z Grekami wygrają. Chociaż pewnie będzie remis.

 

EDYCJA:

Z Wirtualnej Polski o tym dlaczego Franek nie wpuścił zmienników:

 

"Po konferencji prasowej poznaliśmy odpowiedź na to pytanie i trzeba szczerze przyznać, że chyba dobrze się stało, że "Franz" nie zdążył dokonać zmian. Szkoleniowiec zdradził bowiem, że do gry "miał wejść Paweł Brożek, ale strata gola pokrzyżowała nam plany". No tak, nie ma to jak w kluczowym momencie gry zamiast np. szybkiego jak wiatr "Grosika" wpuścić piłkarza, który przez niemal cały sezon z ławki rezerwowych śledził rozgrywki w szkockiej ekstraklasie... "

 

Rozumiecie coś z tego? Bo ja nie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289557
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

A tutaj możecie uznać mnie za wariata. Cieszę się, że teraz zagramy z Rosją. Jest promil szansy, że Ruskie będą zbyt pewne siebie, a nasi zagrają mecz życia i wyjdzie z tego jakiś remis (chociaż jak Smuda wyłapie blokadę to chuj w bombki strzelił). Czesi z kolei to nie Polacy i nie załamią się. Bywają nieobliczalni. Nie zdziwię się jak z Grekami wygrają. Chociaż pewnie będzie remis.

 

Trochę nie doceniacie Czechów. Tempo meczu ich z Rosją było na światowym poziomie i właśnie podczas oglądania tego meczu poczułem, że oglądam imprezę wysokiej rangi . Wynik jest jaki jest, ale Ruscy - jak to Ruscy - są w stanie postawić wszystko na ofensywę, drużyna głodna bramek. :D Więc W mojej opinii Czesi odbiegają poziomem i od nas i od Greków.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289564
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Catarax - nie za bardzo rozumiem do czego piejesz. Dajesz cytat ode mnie i dalej piszesz o ludziach, którzy nie doceniają Czechów. Sam nie wiem, czy nie zgadzasz się ze mną, czy może wręcz odwrotnie. Bo ja tam Czechów doceniam jak najbardziej. Będzie z nimi zapewne co najmniej równie ciężko jak z Grekami. Najgorszego przeciwnika już mieli - teraz pozostało im nic, a tylko wygrywać. W meczu z nami różnie może być. Nie przekreślałbym szans naszych, ale oczywiście prędzej obstawiłbym wyjście z grupy Czechów lub Greków niż biało-czerwonych. Takie jakieś mam pesymistyczne podejście... :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289566
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Polska 1:1 Grecja

Wierzyłem głęboko w sukces naszych. Jestem potwornie zawiedziony. Początek doskonały, bramka bardzo ładna, ale dalej już było gorzej. Nie wykorzystana sytuacja Polanskiego. Miał pustą bramkę i nie trafił... . Rybus i Błaszczykowski w ogóle byli nie widoczni. Grecja jest drużyną, która od lat gra skupiając się na defensywnie i grając z kontr. To są cwaniaki i opanowali to do perfekcji. Udowodnili to dzisiaj i właśnie tak wygrali w 2004. Kolejnym powodem było zmęczenie, nasi siadali. Głównie, myślę przez zamknięty stadion. Smuda, nie wiem czemu nie robił żadnych zmian. Dzięki Bogu, że Tytoń wybronił. Brawa wielkie. Wszedł nierozgrzany i obronił 11. Po części błąd naszej obrony i faul Szczęsnego ustawił mecz. To chyba koniec euro dla niego. Boję się spotkania z Rosją. Jeśli "Sborna" zagra jak z Czechami to będzie masakra. Wina lezy też w ustawieniu. Dla mnie formacje z jednym napastnikiem są bezsensowne, ale z kolei u nas tylko Lewy strzela, więc... .

 

Rosja 4:1 Czechy

Początek po stronie Czechów. Jednak po pierwszej bramce staneli. Po drugiej już widać, że się poddali i moje nadzieje na korzystny remis przepadły. W drugiej połowie Rosjanie troszkę przystopowali i stracili bramkę, a ja znów zacząłem liczyć na remis. Po trzeciej bramce wiedziałem, że to koniec Czechów i niedługo będzie czwarty gol. Pavluchenko - brawo! Rosyjski Messi. Wspaniała akcja. Dziwiłem się czemu był na rezerwie. Wspólnie z Arszawinem są zabójczym atakiem. Czesi grali słabo, podobnie do Nas. Baroš w ogóle niewidoczny. Ze złej strony pokazał się także napastnik Rosji, Kerzakhov. Fatalnie strzelał. Myślę, że już po tym meczu nasi wschodni sąsiedzi mają pewny awans. Zwycięstwo i do tego 4 bramki to doskonała zaliczka. Jeśli będą grać tak dalej to znów półfinał jak w 2008. Było u nich to czego nie było u Nas - po strzelonym golu nie odpuszczali i atakowali dalej, co przyczyniło się do kolejnych i w efekcie do wysokiego zwycięstwa.

 

Dla mnie za Grecją przemawiało doświadczenie - ludzie mówią, że kadra jest stara, niemniej można tam było znaleźć tych, którzy kadrę pamiętają jeszcze z EURO 2004, którego byli gospodarzem i gdzie triumfowali.

 

Pomyłka :P Gospodarzem była Portugalia, którą Grecy pokonali w meczu otwarcia 2:1 i finale 1:0.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289568
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  223
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.11.2011
  • Status:  Offline

Polska 1:1 Grecja

Wierzyłem głęboko w sukces naszych. Jestem potwornie zawiedziony. Początek doskonały, bramka bardzo ładna, ale dalej już było gorzej. Nie wykorzystana sytuacja Polanskiego. Miał pustą bramkę i nie trafił... .

 

Perquisa i nie miał pustej bramki, bo bramkarz mimo iż był na kolanach, to dwóch greków ofiarnie rzucało się pod nogi naszego obrońcy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289584
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przede wszystkim - trio z Dortmundu. Mamy ich i należy się z tego cieszyć. W meczu z Grekami akurat oni nie zawiedli. W końcu jakiś Polak strzelił gola na tym turnieju (no bo Roger to taki Polak jak ze mnie ksiądz) i jest to bodaj największy pozytyw tego meczu. Należy jednak pamiętać, że inni też mają w składach całkiem niezłych piłkarzy.

 

Może ja źle na to patrzę, ale bardziej patrzę na to tak, że to my nie mieliśmy jeszcze takiego składu, nie patrząc na rywali ;) Zresztą, tak jak pisałem przed meczem, liczyłem na to, że skoro turniej jest u nas, to nasi będą mega zmotywowani. Plusem na pewno jest to, że nie byli za bardzo zestresowani, bo jak widziałem ich w tunelu, to mówiłem sobie, że początek to będzie masakara, bo widać było, że się stresują. W meczu już aż tak nie było to widoczne, a zaangażowanie na które liczyłem też się pojawiło. Szkoda, że tylko przez pierwszą połowę :roll:

 

Nie przewidziałem natomiast jednego - że Smudzie coś odjebie.

 

Ale to już było widać w meczach sparingowych. Pamiętam, że wiele razy narzekałem na Smudę, że nie robi zmian, albo robi je za późno, albo za mało. Zwłaszcza, gdy media strasznie po nim skakały, bo sparingi przegrywał. Po prostu, Smuda nie potrafi radzić sobie z presją, za bardzo przejmuje się tym co mogliby potem napisać. Nawet w Cafe Futbol mówił, że boli go to, jak w programie go krytykują. Tylko kurde, czemu Smuda akurat myśli w złą stronę? Czemu on zakłada, że jak kogoś zmieni, to ten coś zjebie. Aż tak nie ufa rezerwowym?

 

Dalej - sędzia z miejsca stał się moim idolem.

 

Nie byłbym sobą, gdybym nie pojechał hiszpańskiej piłki, także od razu widząc co robi ten sędzie powiedziałem, że pewnie dużo Gran Derbi sędziował i gwizdał każdy upadek panienek z obu drużyn :twisted:

 

Kolejna sprawa - nie mamy łatwej grupy. O łatwej grupie to ja słyszałem za Engela, Janasa, a nawet za Leo (tutaj optymizm był mniejszy, ale szanse wyjścia oceniano jako "realne"). Jak się skończyło - wszyscy pamiętamy. Nasza grupa tak jak pisałem jest niewygodna i raczej nie wierzę w awans. Od razu zaznaczę - chciałbym się mylić.

 

Znów, ja patrzę na to bardziej tak, że grupa mogła być gorsza. Patrząc na drużyny na Euro, to NA PAPIERZE słabsza jest chyba tylko Irlandia. Euro to trudny turniej, na pewno trudniejszy niż MŚ i żadna grupa nie jest łatwa. Może być jednak trochę łatwiejsza od innych i nasza właśnie taka jest.

 

Ogólnie jestem ciekaw, co teraz zrobi Smuda. Czy na mecz z Ruskimi zobaczymy jakieś zmiany. Oczywiście jedna zmiana będzie wymuszona, bo w bramce zobaczymy Tytonia, ale nie uważam to za wielki problem, mimo iż czytam już wiele opinii, że teraz Smuda ma karę za niepowołanie Boruca. Ogólnie jestem ciekaw co będzie potem, z Czechami. Bo co jeśli Tyton się sprawdzi? Warto ryzykować i znów dawać Szczęsnego? Chyba lepiej dać zagrać będącemu na fali Tytoniowi.

No, ale to są tylko gdybania, bo nie wiemy co Tytoń pokaże z Rosją.

 

Pytanie co z innymi zmianami? Będą jakieś? Czy Smuda postawi twardo na tych co wcześniej, nawet jeśli mecz zagrali słaby?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289596
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Nie rozumiem tylko co zależało naszemu Franzowi wprowadzić czy Grosika czy Wolskiego, a najlepiej obu. Mimo wszystko Rybus wyglądał przeciętnie i jak dla mnie na Rosje trzeba wystawić Grosickiego, który nie oszukujmy sie jest bardziej przebojowy i potrafi zagrać cos z niczego w dodatku szybkosc. Rosjanie nie pokazali może jakies rewelacyjnej gry, ale wykorzystali błędy Czechów co przyniosło im bramki, oczywiście indywidualności tj. Arshavin czy Dzagojew dawały wiele i pokazało, że Zborna jest faworytem grupy i co do tego nie ma dwóch zdań. Nasi po prostu powinni zastanowić sie co sie stało w przerwie, gorzej jeśli to przygotowanie fizyczne i dobrej gry starczy nam wyłacznie na jedną połowę, dlatego tutaj mam drugie ale gdzie były zmiany, bo chyba nie powie mi ktoś, że Smuda wolał dowieźć remis do końca, przecież ten wynik stawia nas w słabej sytuacji, ale cóż rozliczymy go po 3 meczach...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289600
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Perquisa i nie miał pustej bramki, bo bramkarz mimo iż był na kolanach, to dwóch greków ofiarnie rzucało się pod nogi naszego obrońcy.

 

Być może Perquis, niepamiętam. :P Drogę blokowały mu nogi Greków, ale tylko na strzał po ziemi. Bramkarz odsłonił całą stronę bramki. Wystarczyło lekko podbić, a nie walić na siłę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289607
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  223
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.11.2011
  • Status:  Offline

Jasne, ale należy także pamiętać, że Perquis to środkowy obrońca, i raczej zbyt dużego doświadczenia w takich sytuacjach nie ma, celny strzał po ziemi także by wystarczył, ale to jedna z wielu sytuacji, które nasi zawodnicy powinni zamienić na bramkę.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/137/#findComment-289608
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Niezbyt dobrze się dzisiaj czuję i obejrzenie Collision zajęło mi z pół dnia. Ogólnie solidna tygodniówka, dobre walki, fajne proma Hangmana i Danielsa. Ciekawe, co będzie dalej z House of Black. Walka Mariah z Harley taka zwykła, bez fajerwerków, ale uczta dla oczu była 😉. Na koniec dostaliśmy klasyczny, fajny brawl. Szczerze, to nie mogę się doczekać, aż Moxley straci pas, lecz Hobbs mu go nie odbierze. Nie ma na to szans, za cienki na ten pas jest. Jakoś mi ta jego grupa Moxa nie przypada do gustu. Ciekawe, kiedy Christian wykorzysta swój kontrakt. Specjalny odcinek Dynamite zapowiada się bardzo dobrze.
    • HeymanGuy
      Zostałem wywołany, więc nie pozostanę dłużny. Czuję, że 2025 będzie kozackim rokiem w wrestlingu, więc opowiem Wam, jakie i dlaczego te federacje są warte uwagi według mnie i czego się po nich spodziewam. WWE - Król wciąż na tronie, bo kto inny? WWE to klasyk. Love them or hate them, ale oni zawsze mają coś, co przyciągnie. Storytelling, oprawa, ogrom gwiazd – to ich gra, są pionierem jakby nie było. W 2025 spodziewam się, że Triple H dalej będzie pchał kreatywność na wyższy poziom, może więcej pozytywnych zaskoczeń niż w roku minionym. Bloodline to pewnie już przeszłość, ale kto wie? Chętnie bym zobaczył rozrost Jacoba Fatu, bo imo zjada Solo bez gryzienia. Może Cody straci pas na kogoś bardziej perspektywistycznego, albo Gunther zostanie naprawdę topowym heelem bez ustępowania komukolwiek z Bloodline Main Eventów? A może Logan Paul zdobędzie główny tytuł (kontrowersje = $$$). Dlaczego oglądać?: Premium Live Eventy oddawały w zeszłym roku, w tym myślę, że nie będzie inaczej – WrestleMania, Royal Rumble, Summerslam – każda gala ma swój vibe i uważam, że każda z tych odsłon będzie lepsza niż rok temu m.in. Raw i SmackDown? Zależy od tygodnia, ale zawsze coś się znajdzie. NXT? Tu nie widzę jakichś większych sukcesów na 25, ale kto wie? TNA - Powrót Legendy?  TNA to taki feniks wrestlingu – upada, wstaje i znowu robi zamieszanie, choć z mainstreamu to oni dawno wypadli. Gdzieś z rok temu wrócili do nazwy TNA, co we mnie wzbudza nostalgię jako fana z dawnych lat. Zawsze mają świetny mix talentów – młodych kotów i legend, które nadal mają „to coś”. 2025? Liczę na więcej szalonych walk i hardkorowych feudów, które kiedyś były ich znakiem rozpoznawczym. Mają zupełnie inny vibe niż mainstream. Jak jesteś zmęczony „grzaniem merchu” w WWE, to tutaj znajdziesz coś bardziej surowego. Mam nadzieję, że w końcu postawią na tego Hendry'ego, bo w końcu WWE go zawinie i ciężko będzie im o kogoś bardziej over, bo Nemeth to niestety nie jest tym DZ co 10-15 lat temu się zapowiadał.  ROH - Old School w New Schoolu - Czas na przełom ROH znowu złapało wiatr w żagle, głównie dzięki Tony'emu Khanowi, który może i chce, ale nie bardzo potrafi. Ktoś słusznie zauważył, że on chyba chciałby załatwić im deal, którego nie jest w stanie się załatwić dla produktu pobocznego. W 2025 roku pewnie zobaczymy jeszcze więcej crossoverów z AEW. ROH to taka mekka dla fanów technicznego wrestlingu – jak ktoś robi 5-gwiazdkowe walki, to pewnie pierwsze kroki stawiał w Ringu Honoru. Kibicuję im jak co roku, żeby dostali większą widownię, bo zasługują na to jak mało kto. Wrestling w najczystszej formie. Tam się nie liczy show, tylko jakość walk. Jak lubicie techniczne klasyki, to jest to Wasz dom. I tak nie skończyli tak źle, bo pamiętamy jak ledwo zipali podczas i po pandemii. Przed też nie było kolorowo. Wierzę, że przyjdzie ich moment. AEW - Dom szaleństwa i kontrowersji AEW to nadal najbardziej nieprzewidywalna federacja na świecie, bo kto by się spodziewał, że wskoczy Moxley w środku roku i dostanie pas na tacy? W 2025 roku liczę na jeszcze większe gale i może jakieś epickie feudy (Przede wszystkim jakieś lepsze, większe debiuty, bo Lashley i Cope to chyba nie jest to na co liczyliśmy). Tony Khan czasem przesadza z bookingiem, ale dynamika w ringu i świeżość, jaką daje AEW, to coś, czego nie znajdziesz nigdzie indziej. AEW to mix szaleństwa i emocji. Dynamite to co tydzień rollercoaster, Collision dodaje jeszcze więcej. Jak lubicie wrestling z dawką chaosu, to tu znajdziecie swoje miejsce. NJPW – Wrestling dla koneserów A teraz coś z zupełnie innej beczki. NJPW to taki odpowiednik Champions League. Tam nie ma żartów – storytelling w ringu, długie walki na najwyższym poziomie i feudy, które rozwijają się miesiącami, a nawet latami. Wrestle Kingdom było prawdziwym świętem wrestlingu. W 2025 życzyłbym New Japan powrotu Okady, bo szczerze? Tam gdzie jest teraz, nie spełnia roli jaką powinien. Jak dla mnie nie powinien odchodzić w ogóle z Japonii, ale nie mam na to wpływu żadnego xD Szykujemy popcorn, siadamy wygodnie i zobaczymy, co mi sprezentuje każda z tych fedek. 
    • MattDevitto
      Odświeżam temat, bo ostatnio spory ruch na forum, więc może ktoś jeszcze dołączy ze swoimi przemyśleniami. Szczerze to najbardziej jestem ciekawy @ HeymanGuy  jak to u Ciebie wygląda, bo ty znajdujesz czas nawet na ROH U mnie na ten moment wygląda to tak, ale sytuacja jest dynamiczna - WWE - ppv's + raz na jakiś czas tygodniówka, NXT, - New Japan/Stardom/Marigold - wybrane gale. W tamtym roku starałem się oglądać praktycznie wszystko z NJPW, aż musiałem sobie ostatnio zrobić przerwę i nie wiem kiedy ponownie do tego wrócę.  - no i retro przy którym bawię się najlepiej. W końcu chcę obejrzeć całe LU, teraz jeszcze doszedł kanał Vault, więc jest co oglądać. - oprócz powyższych to już raczej pojedyncze rzeczy by się pośmiać czy zobaczyć coś ciekawego W ciągu roku z różnych względów pewnie będę zaniedbywał niektóre fedki, bo tak to już jest, że wrs z roku na rok przechodzi na dalszy plan....
    • MattDevitto
      Kiedyś Taazy gadał, że nie musi chodzić na treningi, bo patrzy jak inni wykonują jakieś akcje i jedynie powtarza Pasuje idealnie.
    • Grins
      O podbijam, on nie jest już do niczego potrzebny, doszczętnie zakopali charakter Final Boss'a, tak spierdolić koncertową postać to tylko WWE potrafi, teraz już Rock nie jest do niczego potrzebny na tych tygodniówkach bo zabiera tylko czas antenowy innym zawodnikom. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...