Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Taka mała, lecz ważne informacja w kontekście Euro... Perquis złamał wczoraj rękę w meczu z Nancy jak dobrze pamiętam. Puki co nie wiadomo ile będzie trwała rehabilitacja...

 

Wielka szkoda jeżeli nie zagra na Euro, bo znowu obudzimy się z ręką w nocniku na środku obrony... Komorowski to na podst. jedenastkę reprezentacji jednak za mało, Jodłowiec bez wielkiej formy, o Gliku słuch zaginął, z Żewłakowem się Franz nie przeprosi, a Głowacki to cykający zapalnik bomby, szkoda.

 

btw. nie mogę już czytać wpisów ludzi na 90minut.pl, po prostu cytując klasyka "zaraz mi żyłka pęknie". Patologia...

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280249
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2010
  • Status:  Offline

Taka mała, lecz ważne informacja w kontekście Euro... Perquis złamał wczoraj rękę w meczu z Nancy jak dobrze pamiętam. Puki co nie wiadomo ile będzie trwała rehabilitacja...

 

Mateusz Borek w dzisiejszym Cafe Futbol wspomniał o kontuzji Perka i o tej złamanej ręce. Z tego co jemu wiadomo - a gość jest na prawdę dobrze poinformowany - to jest kontuzja wykluczająca z gry na 2-3 tygodnie. Teoretycznie wykluczająca, bo w następnej kolejce może pauzować, ale już w kolejnej w jakimś usztywniaczu na ręce (czy czymś na ten wzór) może grać. Nie jest więc źle w kontekście Euro.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280267
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Złamanie ręki nie jest na tyle poważną kontuzją żeby miało wykluczyć Perquisa z występu na Euro, ba, nie powinien nawet opuścić zbyt wielu spotkań w lidze. Zawodnicy często decydują się grać z taką kontuzją, np. Drogba na ostatnim mundialu grał w opatrunku na złamanym ramieniu. To nogi są najważniejsze i nawet gdyby uraz okazałby się poważny to Perquis nie odpuściłby sobie gry na Euro.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280273
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

No i stało się - Andre Villas-Boas nie jest już trenerem Chelsea. Dla mnie jest to głupia decyzja, bo na rynku nie ma wolnego żadnego szkoleniowca, który mógłby pomóc tej drużynie.... bo kto? Benitez? Ranieri? Nie żartujmy. Na świecie widzę tylko dwóch takich, którzy mogliby poukładać tę drużynę i jest to Jose Mourinho oraz Harry Redknapp.

 

Taka ciekawostka - niedawno w Londynie widziany był właśnie Mourinho, który strasznie się zirytował na pytanie dziennikarzy o powody tej wizyty. Ba, dodał jeszcze, że to nie jest ich sprawa i... w poniedziałek pojawi się tam ponownie. Ale raczej traktuję to z przymrużeniem oka, chociaż zbieg okoliczności (wizyta Mou -> zwolnienie AVB -> ponowna wizyta Mou) jest zaskakujący :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280292
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

No i stało się - Andre Villas-Boas nie jest już trenerem Chelsea. Dla mnie jest to głupia decyzja, bo na rynku nie ma wolnego żadnego szkoleniowca, który mógłby pomóc tej drużynie

AVB miał pomysł na drużynę,ale przede wszystkim za bardzo chciał odmłodzić skład.

Robił dobrze,ale w drużynie zawsze powinien zostać jakiś doświadczony zawodnik na obronie i pomocy.

Zupełnie inną sprawą jest to,że starsi piłkarze byli przeciwko niemu ,bo sadzał ich na ławie i bali się o swoją pozycje w drużynie.

Taka ciekawostka - niedawno w Londynie widziany był właśnie Mourinho, który strasznie się zirytował na pytanie dziennikarzy o powody tej wizyty. Ba, dodał jeszcze, że to nie jest ich sprawa i... w poniedziałek pojawi się tam ponownie. Ale raczej traktuję to z przymrużeniem oka, chociaż zbieg okoliczności (wizyta Mou -> zwolnienie AVB -> ponowna wizyta Mou) jest zaskakujący :wink:

Dodatkowo PODOBNO kupił dom w Londynie.

Ciekawe czy ma to związek z Chelsea...

Pewne tak czy siak jest to ,ze Mourinho wypnie się na Real ,tylko czy nastąpi to w tym czy następnym sezonie,tego nie wiemy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280296
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

AVB miał pomysł na drużynę,ale przede wszystkim za bardzo chciał odmłodzić skład.

 

Takie zadanie zostało mu postawione przed sezonem - odmłodzić skład.

 

Robił dobrze,ale w drużynie zawsze powinien zostać jakiś doświadczony zawodnik na obronie i pomocy.

 

Szkielet pozostał ten sam, Cech - Bronek, Terry - Lampard - Drogba. Starszych na młodszych wymieniał stopniowo, ale jeśli chce się przy rewolucji kadrowej grać ładną piłkę i wygrać wszystko to tak, to sorry. Zjeść ciastko i mieć ciastko.

 

Dodatkowo PODOBNO kupił dom w Londynie.

 

Niedawno zarezerwował dzieciom szkołę na następny rok w Madrycie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280299
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

Mówienie o Mourinho w Chelsea to teorie nierealne w chwili obecnej. Może po sezonie, ale nie wyobrażam sobie, by Jose opuścił Real na rzecz Chelsea. Prędzej Mou zjawi się na Old Trafford, gdy Ferguson sobie da spokój. Swoją drogą, wie ktoś, czy Pearce poprowadzi kadrę Anglii na Euro, czy przed turniejem przekażą ster Redknappowi.

 

Nie widzę obecnie sensownego następcy Villas-Boasa w Chelsea, na pewno nie Ranieri, może komuś podkupią szkoleniowca?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280303
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Swoją drogą, wie ktoś, czy Pearce poprowadzi kadrę Anglii na Euro, czy przed turniejem przekażą ster Redknappowi.

 

Pearce jest trenerem tymczasowym i na razie nie wiadomo, kto poprowadzi Anglików na Euro. Mówi się, że będzie nim do zakończenia sezonu i dopiero wtedy Redknapp dostanie ofertę kontraktu (miałby nic być tylko na czas trwania turnieju). Trener Tottenhamu nie chce dzielić obu posad kosztem zaniedbania pracy w klubie. Sezon kończy się w maju i pytanie, czy zdąży przygotować Anglików do Euro.

 

Nowym trenerem Chelsea został Roberto Di Matteo. Były piłkarz The Blues i asystent Villasa-Boasa. Lepszego wyboru chyba na ten moment być nie mogło, a Abramowiczowi na pewno zależało na znalezieniu trenera przed rewanżem z Napoli. Di Matteo robił dobrą robotę w West Brom i zastąpienie go Hodgsonem odbiło się sporym niezadowoleniem wśród fanów. Zobaczymy, jak poradzi sobie w klubie, w którym spędził najlepsze lata kariery piłkarskiej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280316
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

I niestety, stara polska elita piłkarska odchodzi...

http://www.youtube.com/watch?v=or08H19Gyag

Dziś w nocy zmarł jeden z najszybszych polskich piłkarzy, reprezentant podczas pamiętnego mundialu w Hiszpanii, Włodzimierz Smolarek. Legenda dla kibiców Widzewa Łódź, dwukrotny mistrz Polski.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280594
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Dodam tylko, że nic się na to nie zapowiadało. Smolarek od zawsze uznawany był za wzór sportowca, alkohol pił okazyjnie, a szacunek zdobył tylko i wyłącznie tym co pokazywał na boisku. Ciężkie dni dla polskiej piłki, bo przecież parę dni temu odszedł jeszcze młodszy piłkarz, czyli Henryk Bałuszyński - w jakimś stopniu legenda Górnika Zabrze. RIP.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280597
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Wielka strata, jednak nie są to moje czasy, więc o panu Smolarku mogłem się dowiadywać co najwyżej z powtórek meczów lub z opowieści mojego taty. I tak jedną z rzeczy, które zapamiętałem z jego gry były dryblingi przy narożniku. Niech spoczywa w pokoju.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280598
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

Stało się,legendarny Roberto Carlos zawiesił buty na kołku.Według mnie najlepszy lewy obrońca w historii piłki nożnej.Jego strzały z dystansu ,rzutów wolnych (szczególnie ten z Francja ) były naprawdę świetne. Niby niski i niepozorny piłkarz,a miał tą "petardę " w nodze.

Według mnie dobra decyzja,ponieważ osiągnął już ten wiek i wiele sukcesów nie tylko w klubach,ale i w reprezentacji Brazylii.

Może sprawdzi się jako trener? Kto wie...

Swoją drogą,w tamtym roku zakończył karierę Ronaldo,teraz R.Carlos...kończy się ta stara epoka niestety.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280829
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Bez przesady z tym najlepszym lewym obrońcą w historii. O ile w ofensywie Carlos był fantastyczny, tak jego gra w obronie zostawiała wiele do życzenia.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280835
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Bez przesady z tym najlepszym lewym obrońcą w historii. O ile w ofensywie Carlos był fantastyczny, tak jego gra w obronie zostawiała wiele do życzenia.

KLASYKA :lol: klasyka w krytyce Roberto Carlosa, która i tak bez wątpienia, ma mnóstwo podstaw i faktów na swoje poparcie. Jednakże Carlos stworzył wzór nowoczesnego obrońcy bocznego, który w poszczególnych ustawieniach mniej lub bardziej jest podpinany pod zadania ofensywne. I chwała mu za to. Poza tym, takiego Roberto chcieli niektórzy trenerzy...a w Interze przecież miał grać środkowego pomocnika :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280852
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

No chcieli, ale żeby od razu go uznawać najlepszym obrońcą w historii ? nie rób jaj ziomek!

 

Camacho, Maldini czy Andreas Brehme to pierwsi co mi przychodzą na myśl, a na równi z Roberto śmiało tez można stawiać np. Lizarazu. Rozliczanie obrońcy z zadań defensywnych jest bardzo śmieszne, nie ma co :shock:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21767-pilka-no%C5%BCna-dyskusja-og%C3%B3lna/page/120/#findComment-280858
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      AEW Collision - 11.01.2025: Zaczynamy bez wprowadzenia! Harley Cameron pojawia się z gitarą i śpiewa o tym, jak nadchodzi gniew. Mariah May mówi, że dzisiaj będą "Hot Girl Graps" i Harley nie zaśpiewa więcej, jak tylko wyrwie jej struny głosowe. Big Bill z kolei dodaje, że Cope skrócił swoje imię, a on skróci jego karierę. Jericho zapowiada, że pokaże, że Harwood jaki potrafi być ,,NoGood!" Cope vs. Big Bill: Pierwsza walka wieczoru była dokładnie tym, czego można było się spodziewać – solidną potyczką między legendą a jednym z najbardziej nieprzewidywalnych big manów w AEW. Big Bill gra swoją rolę świetnie – jest nie tylko duży, ale też zaskakująco mobilny. To on kontrolował większą część walki, co podkreśliło zwinność i doświadczenie Cope’a, który musiał walczyć z defensywy. Widać, że Cope, choć ma swoje lata, wciąż potrafi się odnaleźć w ringu, ale coś tutaj nie do końca zaskoczyło. Może to kwestia stylu – Bill świetnie sprawdza się jako dominator, ale brakuje mu jeszcze tej „iskry”, by pociągnąć bardziej emocjonalną narrację w ringu. Finał, w którym Cope sięgnął po Rear Naked Choke, zaskoczył, ale był trochę „meh”. Widzisz Spear i myślisz, że to koniec, a tu nagle... duszenie? Takie zakończenie pasowałoby bardziej do walki technicznej niż do brawlu. Trochę jakby brakło pomysłu na to, jak zakończyć walkę efektowniej. Niemniej jednak, Cope wygrywa, a Big Bill nie wychodzi z tego pojedynku osłabiony – po prostu zabrakło emocji. Hangman Promo: Page mówi o swoim trudnym roku i o tym, jak to, co wydarzyło się w 2024, niemal zniszczyło jego rodzinę. Przyznaje, że czuł się zawstydzony, ale podjął decyzję, by działać. Skończył ze  Swervem, ale teraz skupia się na Christopherze Danielsie. Texas Deathmatch w przyszłym tygodniu na Collision ma być ostatecznym rozwiązaniem. Mocne, emocjonalne promo. Pac vs. Komander: Czysta uczta dla fanów szybkiego tempa i akrobatyki. Komander jest jak żywa reklama tego, jak świetnie wygląda lucha libre w AEW, a Pac… cóż, to Pac – facet, który mógłby sprzedać swoje akcje w ringu nawet najbardziej wybrednemu fanowi. Od początku było jasne, że Pac wygra. Nie ma opcji, by AEW osłabiło kogoś o takiej renomie, ale Komander dostał swoje momenty. Jego Springboard Destroyer? Niezły. Problem polega na tym, że czasami takie walki stają się bardziej pokazem sztuczek niż faktyczną walką. Pac musiał się trochę „powstrzymywać”, żeby Komander miał szansę wyglądać groźnie, co było widać zwłaszcza w momentach, gdy Komander trafiał go jakąś finezyjną kombinacją, a Pac zamiast natychmiastowego kontrataku... chwilę „czekał”. Końcówka z Brutalizerem? Klasa sama w sobie. To właśnie ta agresja i techniczna precyzja Pac’a sprawia, że każda jego wygrana wygląda jak coś więcej niż zwykłe zwycięstwo. Pac to bestia, a Komander – choć spektakularny – wciąż ma przed sobą sporo pracy, by wejść na poziom m.in. Anglika. Death Riders vs. The Outrunners: Dobra, techniczna walka drużynowa z elementami klasycznej strategii tag-team. Claudio i Yuta dominują dzięki sprytowi i pracy nad nogą Magnusa. The Outrunners mają momenty chwały, ale Death Riders kończą walkę po kombinacji Giant Swing i Rocket Launched Splash. Świetna chemia drużynowa. Yuta wciąż wydaje się najsłabszym ogniwem, co prawdopodobnie jest celowym zabiegiem. Promo Hobbs: Hobbs mówi o swojej trudnej przeszłości i konfrontacji z Moxleyem. Twierdzi, że Mox nie ma żadnej szansy go zranić i że na Maximum Carnage Moxley stanie się jego ofiarą. Szkoda, że to wszystko to tylko gadanie, może mnie zjecie, ale w sumie wolałbym Hobbsa jako mistrza AEW w tym momencie, niż Moxa, ale to rozmowa na inny temat. Mariah May vs. Harley Cameron: "Hot Girl Graps" dostarcza. Cameron ma swoje momenty, ale Mariah May pokazuje, dlaczego utrzymuje się na szczycie i mierzy jeszcze wyżej. Walka kończy się po Storm Zero, a May wychodzi z ringu jako pewna siebie zwyciężczyni. Solidna walka z kilkoma efektownymi akcjami, które podkreśliły rozwój Cameron, jakiś tam. Brody King vs. Trevor Blackwell: Dominacja Brody’ego od początku do końca. Gonzo Bomb kończy walkę w mniej niż dwie minuty. Brody wygląda na bestię po swoim występie na Tokyo Dome. Idealny squash, by wzmocnić pozycję Kinga. AEW TNT Title Match - Daniel Garcia (c) vs. Katsuyori Shibata: To była walka, którą chciało się oglądać z pełnym skupieniem. Shibata jest mistrzem techniki, a Garcia – mimo swojego młodego wieku – już dawno udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najbardziej utalentowanych techników młodego pokolenia. To była uczta dla tych, którzy kochają detale w wrestlingu – wymiany chwytów, kontrolowanie dystansu, gra psychologiczna. Shibata przypomina czołg – idzie na ciebie powoli, ale konsekwentnie, i każdy jego ruch wydaje się przemyślany. Garcia, z drugiej strony, grał rolę przebiegłego pyszałka, który próbuje zaskoczyć swojego rywala sprytem. Dragon Tamer? Świetny moment, ale Shibata to nie ktoś, kto się poddaje przy pierwszej lepszej okazji. Finał z szybkim Jackknife Pinem był idealnym rozwiązaniem. Shibata przegrywa, ale nie wygląda na słabszego. Garcia wygrywa, ale wie, że ledwo uszedł z życiem. To była jedna z tych walk, po której fani obu zawodników mogą być zadowoleni. Shibata – mimo porażki – wciąż jest ikoną, a Garcia – mistrzem, który w końcu zaczyna wyglądać jak ktoś, kto może zbudować naprawdę solidną historię wokół pasa TNT. Dax Harwood vs. Chris Jericho: No i tutaj mamy problem. Dax Harwood i Chris Jericho to doświadczeni zawodnicy, ale ta walka była.. za długa i niepotrzebna. Jericho, mimo że wciąż jest świetny w swojej roli heel’a, wydaje się trochę „na autopilocie”. Harwood z kolei wyglądał na faceta, który próbuje udowodnić, że jest lepszy niż jego pozycja na karcie sugeruje – ale coś tu nie kliknęło. Przeciąganie? Sporo. Tempo? Momentami ospałe. Zakończenie? Typowy Jericho – nieczyste zagranie, uderzenie pasem ROH World i Judas Effect. Fani Jericho dostali dokładnie to, co zawsze, ale reszta… cóż, chyba liczyła na coś więcej. Prawdziwa wartość tej walki leżała w post-matchowym chaosie. Hobbs wyglądał jak prawdziwa gwiazda, demolując wszystko i wszystkich. Może to był prawdziwy cel tej walki – pokazać, że Hobbs jest gotowy na większe rzeczy. Jeśli tak, to cel osiągnięty, ale sama walka? Do zapomnienia. Collision było solidnym show, choć brakowało tego „wow”. Najlepsze momenty to techniczna uczta Garcii i Shibaty oraz dynamiczna walka Pac’a i Komandera. Cope i Big Bill otworzyli wieczór solidnie, ale bez emocji. Jericho i Harwood? Cóż, trochę zawiedli. Promo Hangmana Page’a i końcowa dominacja Hobbsa to elementy, które gdzieś tam do czegoś fajnego doprowadzą, ale reszta? Raczej standardowe show AEW.
    • BartKowSky
      Ja bym widział to tak: WM: Cena vs Punk bez pasa na szali- Brooks mógłby go wywalić w Royal Rumble będąc w finałowej czwórce, byłaby jakaś podwalina do feudu Summerslam: Cena vs Orton, tak po prostu dla finalnego zamknięcia tej rywalizacji Survivor Series: Cena vs mistrz WWE- Jasiek tę walkę wygrywa, ale zaraz potem traci pas przez wykorzystanie walizki (np. przez Owensa). 17 title runów jest, mocne podbudowanie posiadacza walizki też jest 
    • SinMaker
      @IIL ja już jestem w tym wieku że nie pamiętam co było tydzień temu 😉
    • IIL
      Chodzi o dochód z sprzedaży biletów. 
    • Nialler
      A właśnie o co chodzi z tym "largest arena gate"? Nie chodzi chyba o frekwencję? 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...