Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pier**lenie, LK :)

Do 50. minuty na boisku nie powinno już być co najmniej 2 graczy Realu, w tym jednego, który strzelił tę sporną bramkę.

Widocznie trudno widzieć oczywistości, łatwiej zawtórować Żoze w jego "Por que?" :D

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 255
  • Reputacja:   45
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Problem w tym, że ja z Realem nie mam, poza niechęcią do forowanych katalończyków, nic wspólnego. Można wręcz powiedzieć, że jest to dla mnie klub tak obojętny jak dajmy na to Getafe.

 

Chodzi mi o to, że fani barcy stali się w ciągu ostatnich kilku lat najbardziej irytującą grupą w internecie która każdego, kto ma inne zdanie od nich ma w zwyczaju obrażać, narzucać swoje zdanie i nieustannie twierdzić, że to mes que un club (rzygam tym!).

 

KAŻDE z ostatnich zwycięstw Barcy w LM okraszone jest jakimś wałkiem sędziowskim. Dlaczego wy nie chcecie zauważyć tego, że ten klub na każdym szczeblu jest forowany i faworyzowany? Aż tak ślepo wierzycie w czystość wszystkich sukcesów hormonelli i spółki?

 

Ja na temat wczorajszego meczu nie mam zamiaru się nawet wypowiadać. Każdy fan wielkiej BARCELONY (!!!!!!!!!!!!!! mes que un club) i tak wie lepiej, że sędzia WCALE NIE GWIZDAŁ pod nich.


  • Posty:  502
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline

KAŻDE z ostatnich zwycięstw Barcy w LM okraszone jest jakimś wałkiem sędziowskim. Dlaczego wy nie chcecie zauważyć tego, że ten klub na każdym szczeblu jest forowany i faworyzowany? Aż tak ślepo wierzycie w czystość wszystkich sukcesów hormonelli i spółki?

 

A czyje zwycięstwo w LM nie było w ostatnich latach podparte pomocą sędziów?

 

Problem w tym, że ja z Realem nie mam, poza niechęcią do forowanych katalończyków, nic wspólnego. Można wręcz powiedzieć, że jest to dla mnie klub tak obojętny jak dajmy na to Getafe.

 

To po co się w ogóle wypowiadasz nie interesuje cię nie musisz ani czytać ani pisać jak mnie coś nie interesuje nie piszę o tym bo to mnie nie obchodzi a jeśli kogoś nie lubię to po prostu to ignoruję i tyle.

 

Ja na temat wczorajszego meczu nie mam zamiaru się nawet wypowiadać

 

A niby co tu robisz piszesz o wrestlingu?

I was angry with my friend;

I told my wrath, my wrath did end.

I was angry with my foe:

I told it not, my wrath did grow.


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

Oho, kibice objazdowego cyrku spinają się zanim jeszcze ktokolwiek zdążył się wypowiedzieć, naprawdę ładnie. Prowokacje opanowane już co najmniej na poziomie swoich katalońskich pupilków :serce: .

 

No a popatrz,co Ty sam robisz i co zaprezentowałeś tą wypowiedzią...Więc lepiej nie mów nic o prowokacjach.

 

Prawda jest taka,że sędzia nie poradził sobie w tym spotkaniu,odgwizdanie 2-3 spalonych Barcelony,których nie było a piłkarze wychodzi na pozycje sam na sam,więc to jest prawie 100% akcja.

Bramka Ramosa mimo wszystko do uznania,ale też Sergio jest sam sobie winny ,bo ciągnął Alvesa choć wiedział,że w pojedynku główkowym jest od niego lepszy...bezsens.

Niestety,Ramos i Lass powinni WYLECIEĆ z boiska i koniec za zółte kartki ,wiec naprawdę cieszcie się "kibice" Realu ,że tak to się nie zakończyło.

Podsumowując,to było naprawdę dobre Gran Derbi...dawno nie oglądałem takiego widowiska ,jedyny minus to sędziowie. Brawa dla obu ekip.


  • Posty:  2 255
  • Reputacja:   45
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

To po co się w ogóle wypowiadasz nie interesuje cię nie musisz ani czytać ani pisać jak mnie coś nie interesuje nie piszę o tym bo to mnie nie obchodzi a jeśli kogoś nie lubię to po prostu to ignoruję i tyle.

 

A kim Ty jesteś, by decydować, na jaki temat mam zabierać zdanie, a na jaki nie? Gdybym miał pisać jedynie o tym co lubię, to moje posty stałyby się nudne.

 

PS.A czy ty wiesz że jest coś takiego jak interpunkcja i jest ona bardzo pomocna ponieważ nie stosując jej tworzysz taki bełkot jak ten który właśnie zacytowałem.

 

A czyje zwycięstwo w LM nie było w ostatnich latach podparte pomocą sędziów?

 

Milan, Inter, United.

 

A niby co tu robisz piszesz o wrestlingu?

 

. . .


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

i pomyslec, ze kiedy 10 lat temu Barcelona dostawała łupnia od realu, opinia publiczna byla karmiona wyznaniami typu: "sędziowie sędziuja pod Real, bo real jest z Hiszpani a my to Baskowie, bo Real jest z Madrytu a my to jak prowincja." Odwróciły się siły zespołów (w bezposrednich starciach) i odwrócilo się pojęcie stronniczości sędziów.

"Plaga dysleksji wśród mlodzieży, jest tylko, uprawomocnioną lekarskim stemplem, plagą lenistwa umysłowego"

 

"Kwestię wolności w internecie można włożyć Ad ACTA" - 25 January 2012

 

Now Heaven Has Some LATINO HEAT

1326192738437791faa06bf.gif


  • Posty:  502
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline

Inter

 

Mecz z Barcelona na San Siro (gol ze spalonego) rewanż na Camp Nou( nieuznany gol)

 

 

United

 

Czerwona kartka Drogby

 

Czyli wychodzi że w prawie każdym sezonie sędziowie kontrowersyjne decyzje podejmowali.

 

 

A kim Ty jesteś, by decydować, na jaki temat mam zabierać zdanie, a na jaki nie? Gdybym miał pisać jedynie o tym co lubię, to moje posty stałyby się nudne.

 

Krytykowanie Barcelony też jest już nudne. :D

 

 

Wiem że fanów Realu boli to że ciągle dostają od Barcy i szukają tanich wymówek lub ciągle przypominają jedyne zwycięstwo w Pucharze Króla, ale prawda jest taka że Barcelona jest obecnie najlepszą drużyną świata a to pociąga za sobą konsekwencje posiadania takich antyfanów jak ty, którzy widzą tylko błędy sędziów na korzyść Barcy

I was angry with my friend;

I told my wrath, my wrath did end.

I was angry with my foe:

I told it not, my wrath did grow.


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Inter,

No to ładne cyrki :)

 

Daje sobię rękę uciąć LK, że około 5 lat temu miałeś na bgz w avatarze HERB BARCY, co już Ci mówiłem kiedyś.

 

Tak jak moi znajomi, w gimnazjum koszulki Kluiverta, Rivaldo czy Savioli a dziś na facebooku w ulubiony klub Real Madryt. Brak słów, tylko najtwardsi zostali całe życie przy jednym klubie. Sezonowi hejterzy niech zdychają bo dla nich pogardą największa.

 

Jak była mania na dream-teamu Realu to jakoś wszyscy woleli kupować koszulki Ronaldo, Figo, Zidane'a czy Beckhama niż ..Phillipa Cocu. Ah qrwa, sezonowcy zachłyśnięci medialnymi propsami.

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  425
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.12.2010
  • Status:  Offline

Moje odczucia co do meczu. Hmm, po pierwszej połowie, gdy Barcelona w końcówce załatwiła Królewskich, byłem niestety pewien, że mecz zakończy się porażką Realu (coś w stylu 1-3). Mimo tego w drugiej połowie Galacticos zagrali naprawdę fenomenalnie i były wielkie emocje. Śmiem twierdzić, że jedno z lepszych GD ostatnich kilku lat. Wielka szkoda, że totalnie chujowo spisał się sędzia, głównie na niekorzyść Realu. Nieuznana bramka to skandal, inaczej nie mogę tego nazwać. Gdyby uznał prawidłowe trafienie Ramosa, byśmy mieli emocje w drugą stronę (to Barcelona musiałaby nadganiać wynik). Żałuję także poprzeczki po fantastycznym uderzeniu Ozila w pierwszej połowie (notabene Mesut zagrał z wyjątkiem kwadransa w drugiej części meczu, zajebiście). Martwi nieskuteczność Higuaina (trzy setki miał Gonzalo). Tym razem w przekroju całego spotkania to Real był zespołem lepszym i jeśli awansowaliby, to według mnie zasłużenie. Spotkanie na bardzo wysokim poziomie i absolutnie nie zawiodło moich oczekiwań. Królewscy pokazali, że potrafią w meczach z Barceloną grać w piłkę i dominować w meczu. Trzeba przyznać, że obrońcy Barcy nie mieli dobrego dnia - Pique już na początku mógł zrobić nam prezent (10 sekunda?), a Puyol także zagrał poniżej oczekiwań. W Realu bardzo dobry mecz przede wszystkim Ozila, ale solidnie spisał się także Arbeloa, nie zawiedli Alonso z Lassem (choć Francuz w drugiej połowie nie zachwycał tak, jak się spodziewałem). Były emocje, nerwy - tego właśnie nam trzeba, brawo!

  • Posty:  2 255
  • Reputacja:   45
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Daje sobię rękę uciąć LK, że około 5 lat temu miałeś na bgz w avatarze HERB BARCY, co już Ci mówiłem kiedyś.

 

Nigdy, przenigdy nie ustawiłbym avka żadnego innego zagranicznego klubu, aniżeli Arsenalu. Barcelonę hejtuje tak na dobrą sprawę dopiero od kilku lat. Wcześniej miałem do nich stosunek neutralny i dopiero te wszystkie sędziowskie wybryki sprawiły, że zmieniłem nastawienie.


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

Wiem że fanów Realu boli to że ciągle dostają od Barcy i szukają tanich wymówek lub ciągle przypominają jedyne zwycięstwo w Pucharze Króla, ale prawda jest taka że Barcelona jest obecnie najlepszą drużyną świata a to pociąga za sobą konsekwencje posiadania takich antyfanów jak ty, którzy widzą tylko błędy sędziów na korzyść Barcy

 

Zauważyłem to zjawisko już jakiś czas temu. Zawsze na forach kibice Realu znajdą wymówkę ,że to i tamto...a to sędzia (chociaż jak sędzia pomoże Realowi,o tym nie powiedzą) ,a to murawa,a to coś tam...

Ja akurat jestem bezstronny,oglądam te wszystkie mecze z dystansem,żeby zobaczyć dobrą piłkę,no bo o tym w tym powinno chodzić.

 

Jak była mania na dream-teamu Realu to jakoś wszyscy woleli kupować koszulki Ronaldo, Figo, Zidane'a czy Beckhama niż ..Phillipa Cocu. Ah qrwa, sezonowcy zachłyśnięci medialnymi propsami.

 

Dokładnie o to chodzi. Podobne zjawisko było,gdy CR7 przeszedł do Realu...ta sama sytuacja,tylko na mniejszą skalę ,no bo wiadomo ,że tamten Galacticos z Madrytu zjadał Barcelone ,ale to było a kibice nie mogą się z tym pogodzić i stąd ten chaos na forach.


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Jak była mania na dream-teamu Realu to jakoś wszyscy woleli kupować koszulki Ronaldo, Figo, Zidane'a czy Beckhama niż ..Phillipa Cocu. Ah qrwa, sezonowcy zachłyśnięci medialnymi propsami.

O właśnie to zdanie pokazuje chyba całą istotę niechęci wielu kibiców Realu do kibiców Barcelony w Polsce. Po prostu wielu z ubóstwiających aktualną drużynę Barcy było kiedyś zagorzałymi kibicami Realu, i sam osobiście znam wiele takich przypadków :)

 

Co do samego meczu to tak jak napisałem w SB. Takie Gran Derbi jak były kiedyś chyba nie będą jeszcze przez długi czas. Teraz każde GD oznacza tylko przepychanki, kto został bardziej pokrzywdzony na boisku, kto bardziej zasługiwał na zwycięstwo itp.

 

Problem pojawił się znowu gdy JM przyszedł na ławkę trenerską, a osiągnął apogeum, gdy Rosel został prezesem Barcy. Aktualny prezes prowadził już kiedyś politykę anty Realowską. Zniszczył neutralność jaką wypracował Laporta Calderon i później Perez...niestety. GD dzisiejsze to już nie to co kiedyś.

 

Zawsze na forach kibice Realu znajdą wymówkę ,że to i tamto...a to sędzia (chociaż jak sędzia pomoże Realowi,o tym nie powiedzą) ,a to murawa,a to coś tam...

Ja akurat jestem bezstronny,oglądam te wszystkie mecze z dystansem,żeby zobaczyć dobrą piłkę,no bo o tym w tym powinno chodzić.

Nie wrzucaj wszystkich kibiców Realu jak i innych klubów do jednego worka :) . Jest dużo takich samych kibiców Barcy, którzy kibicują jej bo to modne jest i tak samo kibiców Realu, którzy najeżdzają na kataloński klub, bo jak można zaobserwować stało się to w ostatnich czasach też modne.

 

Jest pełno właśnie takich napinaczy i na wielu forach to właśnie oni wywołują kłótnie nt. Realu i Barcelony.

 

Sędziowskie pomyłki ? W każdym meczu są takowe, ale z racji rangi pojedynku GD pomyłki te są bardziej wytykane przez wszystkich. Tak samo jak osoby związane z Realem jak i z Barcelona w takich sytuacjach jak wczoraj robiły by burzę w związku z pomyłkami sędziego (przykłady można wymienić po obu stronach: Real wczoraj w meczu z Barcą, Barca po meczu z Interem - słynne już zraszacze itd. itp.). W innych przypadkach jest tak samo. Wpadka sędziego w meczu np. ManU-Liverpool będzie bardziej gorąco komentowana niż wpadka sędziego z meczu np ManU-Derby (suchy przykłady).

 

I na koniec jako fan Realu od przeszło 11-12 lat powiem, że podziwiam dokonania Barcelony i szanuję ją.

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  502
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline

Wpadka sędziego w meczu np. ManU-Liverpool będzie bardziej gorąco komentowana niż wpadka sędziego z meczu np ManU-Derby (suchy przykłady).

 

O to właśnie chodzi w obecnych czasach mecze Barcy z Realem to wielka wojna i nawet złe podyktowanie autu może być powodem dyskusji o sprzyjaniu sędziów jednym albo drugim tylko w wypadku Barcelony sędzia może nieco im sprzyja w bezpośrednich starciach z Realem a w meczach ligowych to Real jest nieco faworyzowany.

 

Problem pojawił się znowu gdy JM przyszedł na ławkę trenerską,

 

Na pewno Jose potrafił nastawić swoich piłkarzy przeciwko Barcelonie i martwię się tylko czy przy czekających nas prawdopodobnie jeszcze 3 meczach w sezonie reprezentanci Hiszpanii będą jeszcze w stanie ze sobą współpracować tak jak przez 4 ostatnie lata skoro wczoraj nawet Xavi i Cassillas wdali się w przepychanki.

 

 

że totalnie chujowo spisał się sędzia, głównie na niekorzyść Realu

 

W obie strony mylił się mocno i nie mów mi że Pepe po tym nadepnięciu przed tygodniem powinien wczoraj grać skoro Balotellego zawiesili na 4 mecze a Pepe dla którego była to recydywa mógł bezkarnie biegać po boisku.

 

niż ..Phillipa Cocu

Cocu to tak w ogóle mój ulubiony holenderski piłkarz grający w Barcie bo pozostałych specjalnie nie lubiłem szczególnie Bogarde Riziegera i Hespa.

I was angry with my friend;

I told my wrath, my wrath did end.

I was angry with my foe:

I told it not, my wrath did grow.


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Mecz z Barcelona na San Siro (gol ze spalonego) rewanż na Camp Nou( nieuznany gol)

 

Na siłę można powiedzieć, że gol ze spalonego padł w ramach zadośćuczynienia za niesłuszne odgwizdanie spalonego Milito w pierwszej połowie, gdzie wychodził na sam na sam. :) Natomiast pisanie o rewanżu jest śmieszne, zważywszy na to, że Inter grał w 10 przez większą część meczu przez niesłuszną czerwoną kartkę Motta'y, co ustawiło przebieg meczu. Także dajcie na wstrzymanie z tym Interem.


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Cocu to tak w ogóle mój ulubiony holenderski piłkarz grający w Barcie bo pozostałych specjalnie nie lubiłem szczególnie Bogarde Riziegera i Hespa.

Phillipa nie dało się nie lubić. Chyba najbardziej uniwersalny piłkarz, mogący grać na każdej pozycji.

Co do reszty holendrów, zawsze byłem fanem Reizigera i Franka DeBoera, ale lubiłem także Overmarsa i Bogarde, o którym niestety wtedy nie wiedziałem tyle co dziś :P Kluivert = ikona, więc rozumiem, że jego tu specjalnie nie wymieniłeś, bo wątpię byś zapomniał o kimś takim :)

 

Hesp to jedno wielkie nieporozumienie w bramce, chociaż i tak do Roberto Oscara Bonano mu daleko :twisted:

14078636424fdfa1a4c8062.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Gość AllenLicky
      https://znakavto.com/
    • MissApril
      Wiem, że pójdzie dalej, ale czas by wokół niej pojawiła się jakaś nowa postać, która wiązałby się z "potencjalną" "kolejną mistrzynią US". Czas zostawić za sobą trio Alba, Piper i Chelsea. 
    • Nialler
      Truth - fajny jako komediant (oglądam WWE regularnie (w sumie to non stop) od 2010 roku. Zawsze gdzieś był w moim sercu czy to jako komediant, czy jako jeszcze lata temu jako poważny w sumie wrestler. Szkoda mi go mimo wszystko. Nie za takie role i niesłusznie został potraktowany. Carlito - meh. Wyjebne mam bardzo bardzo w niego. Nawet w moim 2K universe nie mam go w rosterze bo typa nie trawię. W ogóle to już nawet JD u mnie nie istnieje tylko solówka. (Finn i JORDAN DEVLIN (!)) mistrzami tag team SD.  Czekam na więcej.
    • GGGGG9707
      Mi osobiście Carlito jest zupełnie obojętny, choć kolejny raz się dziwię że znowu w tym roku żegnają kogoś kto regularnie jest w WWE TV (nawet jako statysta). A przecież mają tyle ludzi (znowu pozdro Omos) którzy nic nie robią a trzymają ich dalej... Czyli Kross też zaraz poleci bo nie dość, że zaraz ma koniec kontraktu to WWE strasznie marnuje jego moment. Przecież ludzie tak na niego reagują, jak na antenie widać go w szatni to cała arena wiwatuje a ci nic, ani walki kwalifikacyjnej do MITB ani żadnej walki w ogóle... Marnować takie momentum
    • MattDevitto
      xDDDDD @ Caribbean Cool  coś dla Ciebie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...