Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 373
  • Reputacja:   830
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Pograli nasi w LE. O ile dla Lecha remis jest dobrym wynikiem w obecnej formie, to już do Legii można, a właściwie trzeba mieć pretensje. Spotkanie Kolejorza oglądałem tylko momentami, więc nie znam dokładnie przebiegu meczu. Remis wygląda nieźle jeśli popatrzy się na miejsce w tabeli naszej ligi. Natomiast obejrzałem cały mecz Legii i nie było to przyjemne 90 minut. Nasz zespół zagrał słabo i bez większej koncepcji. Wszystkiego nie można zwalać na kontuzje. Nie wyróżniłbym z Legii nikogo. Każdy był cieniem samego siebie. Mecz był naprawdę do wygrania, bo przeciwnik również nie był zbyt dobry, ale na Legie to i tak wystarczyło. Nie wiem co jest powodem tak słabej formy Legii, ale mam wrażenie, że Berg już tu niewiele pomoże. Może czas w końcu na jakieś zmiany, bo z taką grą to daleko nie zajdą. Prawdziwy test przyjdzie jednak dopiero w 2 kolejce kiedy to do Warszawy zawita Napoli. Te Napoli, które dzisiaj rozgromiło Brugię. Będzie ciekawie. :wink:

Ej CzaQ, widać po mnie???:D

sr.jpg.c870ab4188908c3d6d06c5f5101bfd2b.jpg

 

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Diego Costa to śmieć, degenerat, ścierwo z rynsztoka. Wytępić takich jak on ze środowiska piłkarskiego.
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Southampton 2:3 Manchester

 

Dużo emocji, dużo zwrotów akcji, po prostu Premier League. Mimo bardzo niemrawego początku w wykonaniu United i stracenia bramki (a mogli stracić więcej), po ponad 25 minutach do głosu zaczęli jednak dochodzić w końcu goście co zaowocowało bramką na 1:1 - na boisku po raz pierwszy pokazał się Mata, który dograł do Martiala, a ten pięknie uwolnił się spod opieki rywala i doprowadził do wyrównania. Do końca pierwszej połowy przeważały "Diabły", jednak nie napierały zbyt mocno na bramkę, kontrolowały mecz.

 

Druga połowa rozpoczęła się od fatalnego błędu obrońcy "Świętych", a Martial po raz kolejny pokazał klasę i z niesamowitym spokojem wykorzystał dogodną sytuację. Ja nie chcę popadać w huraoptymizm, ale ten chłopak naprawdę bardzo imponuje - wszyscy mówili, o ogromnej presji z jaką będzie musiał sobie radzić, a ten nic sobie z tego nie robi, 2 mecze i 3 bramki, w których oddał chyba zaledwie 4 czy 5 strzałów. W 70 minucie w słupek uderzył słabo widoczny w tym meczu Depay, a strzał pewnie dobił Mata, który w drugiej połowie był zdecydowanie widoczniejszy, ale przez to, że często schodził do środka boiska.

 

Nie byłoby to jednak Premier League, gdyby mecz skończył się w 70 minucie. W 86 minucie drugą bramkę strzelił Pelle, którego obrońcy Manchesteru chyba przeoczyli, bo nikt nawet obok niego nie stał, nie mówiąc o walce w powietrzu. Do ostatniej z doliczonych minut napierało Southampton, byli bardzo groźni w powietrzu, na szczęście udało się dotrwać do końca, m.in. dzięki bardzo dobrej postawie de Gei.

 

Manchester wskakuje na 2 miejsce w tabeli i traci tylko 2 punkty do City, którzy chyba złapali zadyszkę po tym sprincie, który zaczęli od pierwszej kolejki sezonu. Takimi meczami wygrywa się mecze jak to mówi mały o Bayernie :) Myślę, że na równą walkę z europejską czołówką (Real, Barcelona, Bayern) jeszcze za wcześnie, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku, pierw trzeba odzyskać tron w Anglii, później będzie Europa.


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Tak a propo to bawi mnie często ludzka hipokryzja. Żeby daleko nie szukać - rozumiem jakiś tam hejt na Diego Costę, bo facet czasem zachowuje się... bardzo kontrowersyjnie i prędzej czy później się na tym na pewno przejedzie, niemniej osoby krytykujące często kilka miesięcy temu broniły np. Luisa Suareza, który dla mnie jest na tym samym poziomie - bo w czym jest gorszy piłkarz uderzający rywali po głowie od tego, który tych rywali... gryzie? Nie chcę jakoś za specjalnie bronić Costy, niemniej on w odróżnieniu od w/w jegomościa nie szuka każdej okazji do wywalenia się na glebę i wielkiego oburzenia, jak sędzia zasygnalizuje mu symulkę. Dla mnie jeden i drugi to ta sama półka, choć zastanawia mnie, jak to jest z Diego, bo ponoć poza boiskiem jest z niego naprawdę mega w porządku gość i nie sposób go nie lubić. Nie wiem, czy mu chęć pomocy zespołowi nie przesłania często zdrowego rozsądku, niemniej fakt, że trafił do Mourinho - specjalisty do niezbyt czystych zagrywek - to na pewno dodatkowo potęguje jego różne, nieracjonalne zachowania.
Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Diego Costa to śmieć, degenerat, ścierwo z rynsztoka. Wytępić takich jak on ze środowiska piłkarskiego.

 

Zawiodłem się na tobie Marcel... zbyt łagodnie go określiłeś - on jest

chujem.

Życze mu połamania obu nóg. :)

 

 

Tak a propo to bawi mnie często ludzka hipokryzja. Żeby daleko nie szukać - rozumiem jakiś tam hejt na Diego Costę, bo facet czasem zachowuje się... bardzo kontrowersyjnie i prędzej czy później się na tym na pewno przejedzie, niemniej osoby krytykujące często kilka miesięcy temu broniły np. Luisa Suareza, który dla mnie jest na tym samym poziomie - bo w czym jest gorszy piłkarz uderzający rywali po głowie od tego, który tych rywali... gryzie? Nie chcę jakoś za specjalnie bronić Costy, niemniej on w odróżnieniu od w/w jegomościa nie szuka każdej okazji do wywalenia się na glebę i wielkiego oburzenia, jak sędzia zasygnalizuje mu symulkę. Dla mnie jeden i drugi to ta sama półka, choć zastanawia mnie, jak to jest z Diego, bo ponoć poza boiskiem jest z niego naprawdę mega w porządku gość i nie sposób go nie lubić. Nie wiem, czy mu chęć pomocy zespołowi nie przesłania często zdrowego rozsądku, niemniej fakt, że trafił do Mourinho - specjalisty do niezbyt czystych zagrywek - to na pewno dodatkowo potęguje jego różne, nieracjonalne zachowania.

To niech cię bawi. Czy ty w ogóle oglądasz to o czym piszesz? Diego Costa nie szuka wywalania się na glebe?! Przecież wczoraj już na początku meczu potknął się o te swoje krzywe nogi i chciał - powtarzam - chciał! żółtej kartki dla rywala.

Edytowane przez PH93

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  635
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.05.2008
  • Status:  Offline

Costa to zawodnik którego lubią tylko kibice klubu w którym gra. A tak się składa że jestem zagorzałym kibicem Chelsea, więc jak dla mnie jego 'zaczepki' są bardzo przydatne dla zespołu. Czasami sporo przesadza, ale nie daje sobą pomiatać - jest takim przeciwieństwem szarej myszki Torresa. A co do czerwonej kartki w meczu z Arsenalem - Gabriel sam na nią zasłużył. Kościelny po starciu z Costą zachował zimną głowe i nie dał się sprowokować, tak jak powinni robić to wszyscy inni zawodnicy - nie reagować, skoro hiszpan pajacuje i nie przyniesie to efektu, to będzie pajacował dalej i skończy się to dla niego wylotem z boiska. Natomiast drugi defensor kanonierów wybuchnął, robić takie rzeczy tuż przed nosem sędziego to czysta głupota.

 

diego-costa-red.jpg

Nie rozumiem takich zdjęć, gdzie to Gabriel który z zajściem nie miał nic wspólnego zaczął atakować Coste, po czym ludzie płaczą że to przez hiszpana gość wyleciał z boiska. Trzeba było trzymać nerwy na wodzy to nic by się nie stało.

Edytowane przez Codebreaker-

12501231434d3da85730ba0.png


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

O kur..., co właśnie robi Lewandowski :o Polak wszedł w 46' w meczu z Wolfsburgiem i w przeciągu dziewięciu minut (od 51. do 60.) strzelił... pięć goli, z czego cztery w sześć minut. Oby ta forma mu pozostała na październikowe mecze eliminacyjne, bo z taką skutecznością może postraszyć Szkotów i Irlandczyków. Jego sukces jest tym większy, że nie strzelił tych pięciu goli jakimś ogórkom, tylko - jakby nie patrzeć - wicemistrzowi Niemiec, dlatego tym bardziej wow :shock:
Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Bramka na 5-1 masakra. Lewy potrafi. Najpierw 4 Realowi, potem też w kadrze, teraz "Wilkom", a więc nie ogórkom. Klasa światowa. Jak ja go pragnę w Realu...

  • Posty:  396
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.05.2014
  • Status:  Offline

Ja tu dla Lewego :shock: Królu złoty!

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Bayern-Wolfsburg 5-1

Hit kolejki i malutki rewanż za superpuchar, oraz mała zapowiedź tego co może się stać, bo w końcu obie drużyny zagrają ze sobą w II rundzie Pucharu Niemiec. Pierwsza połowa nie zapowiadała tego co może się stać. Wilki strzeliły gola na 0-1, a Bayern mimo ataków nie potrafił się przebić. Generalnie słabizna w wykonaniu Bawarczyków. Pep widząc to zrobił dwie zmiany i wpuścił Martineza oraz Lewego. No i wtedy się zaczęło :D Oczywistym było, że Bayern będzie atakować z całych sił. Nikt jednak nie spodziewał się aż takie skuteczności i 5 goli Lewego w 9 minut :D

Historyczny wyczyn który na stałe wpisze się w księgi Bundesligi. Lewy pobił rekordy najszybszych 3, 4 i 5 goli w jednym meczu, tymi golami wskoczył na prowadzenie w klasyfikacji strzelców ligi, a w całej historii swoich występów w Niemczech ma już 99 bramek.

Jednakże ;) Pochwały pochwałami, ale ten mecz pokazał bardzo wyraźnie, że Bayern potrzebuje solidnej 9'tki na zmianę. Broń Boże, ale jeśli Lewy wypadnie na dłużej (tu też nie grał od początku właśnie przez kontuzję sprzed tygodnia), to z Mullerem i Gotze na ataku będzie jedno wielkie gówno.


  • Posty:  3 373
  • Reputacja:   830
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lewy skradł zdecydowanie show w tym tygodniu, ale bardzo ciekawie jest też w Hiszpanii. Wczoraj Celta upokorzyła Barcę, która zresztą już drugi raz w tym sezonie dostaje czwórkę. Celta wygląda bardzo dobrze na początku sezonu i sam jestem ciekawy jak długo utrzymają taką dyspozycje. W Barcelonie Ter Stegen dalej udowadnia, że Bravo jest od niego znacznie lepszy. Potknięcie Dumy Katalonii wykorzystał Real, który pokonał Bilbao. To zawsze gorący teren, więc 3 punkty są na wagę złota. Benitez jak na razie zaskakuje mnie in plus. Dobrze rotuje składem i poukładał grę w obronie. Poza tym należy dodać, że Benzema jest w świetnej formie i kolejne spotkanie zakończył z dorobkiem bramkowym. Czołówka tabeli jak na razie jest mocno wyrównana i żaden zespół nie odpuszcza. Zobaczymy kto nie wytrzyma tempa. Co ciekawe Sevilla znowu 2-0 w plecy i okupuje ostatnie miejsce. To spory zawód, szczególnie patrząc na ich ostatni sezon.

Ej CzaQ, widać po mnie???:D

sr.jpg.c870ab4188908c3d6d06c5f5101bfd2b.jpg

 


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Celta ogólnie ma patent na Barcę od zeszłego sezonu, bowiem rok temu wygrali 1:0 i przegrali 0:1. Także taki bilans nie jest zły. Jeśli w tym sezonie Celta ustabilizuje formę i poprawi grę przeciwko rywalom z miejsc pucharowych, to osiągalna jest dla nich Liga Europejska :)

Wczoraj zagrał również Real, który ciągle mnie niepokoi swoją grą. Mamy środek pola na światowym poziomie w kapitalnej formie (Modrić standardowo, Kovacić też niezły walczak). Problem jest niemalże z całą resztą. Niepokoi obrona (Pepe wczoraj zbyt niepewnie grał), Isco (gdzie jest to przyjęcie, kontrola piłki, strzał i waleczność, którą rok temu wyrobił sobie markę w Realu), Jese (wg. mnie kontuzja całkowicie go zniszczyła) i Ronaldo (który im bardziej się stara, tym bardziej nie może). Jest skład, jest ławka. Więc czego nie ma - taktyki/formy/luzu?

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Real pojechał na San Mames, na którym zawsze gra się zespołowi z Madrytu trudno. Nie ma taktyki, formy lub luzu? Ja myślę, że ludzie za bardzo przyzwyczaili się do bramek Ronaldo. Nie każdy mecz Królewscy będą wygrywać po 4:0. Barca wygrała na nowym San Mames 1:0, Real 2:1. Tam gra się mega ciężko. Pepe wczoraj grał niepewnie, ale zarówno on, jak i Varane lepiej czują się u boku Ramosa, a ten wróci prawdopodobnie na Atleti. Nie grał też Bale, nie grał James. Uważam ten wynik za świetny, bo nie dość, że Real jest teraz liderem, to w dodatku graliśmy bez 3 kluczowych piłkarzy. Zadziwiają mnie dwie osoby. Benzema i Kovacic. Ten pierwszy swoją skutecznością i stabilnością. Już teraz nie wszystko zależy od Ronaldo, który faktycznie z powrotem od dwóch meczów nie prezentuje niczego nadzwyczajnego. Ten drugi ma takie parcie z piłką do przodu, jakiego nie widziałem nigdy u Kroosa, ani Modricia. Jest dobrze, gdyż Real ma za sobą pierwszy ciężki wyjazd. Keylor wpuścił gola, ale umówmy się, że po bramce Granady, która została nieuznana pozostawał niesmak. Poza tym, jak już gdzieś stracić bramkę, to właśnie w Bilbao. Porażka Barcy mnie zdziwiła. Sądziłem, że mogą stracić punkty, ale nie myślałem, że znowu wybiorą czwórkę w Playu.

  • Posty:  502
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.05.2011
  • Status:  Offline

Barcelona- Las Palmas 2-1

 

Kolejny słaby mecz Barcelony, okupiony kolejną kontuzją tym razem Messiego, która może wykluczyć go na 2 miesiące z gry. A patrząc na obecną kadrę i kontuzje to może być szalenie ciężkie 2 miesiące. Do tego kolejny niewykorzystany karny (tym razem Neymar) i kolejny brak czystego konta Ter Stegena ( choć tym razem wreszcie coś obronił i nie zawinił przy golu) dopełniają obraz słabego startu w tym sezonie. Po raz kolejny bardzo dobrze zagrał Sergi Roberto :grin: i naprawdę zaczynam się zastanawiać czy to nie on powinien być pierwszym wyborem na prawą obronę, a Alvesa mażna wypróbować w ataku zamiast Messiego, bo Munir i Sandro się do tego raczej nie nadają.

Dobrze znowu zagrał też Bartra i powinien częściej dostawać szanse.

Cieszy jedynie 15 punktów w 6 meczach, z czego 3 wyjazdy były naprawdę trudne Athletic, Atletico i Celta.

Wracając do meczu Barcelona stworzyła trochę więcej sytuacji i zasłużenie zgarnęła 3 punkty i pozbawiła pozycji lidera Real :D .

 

Jeszcze wrócę do meczu z Celtą, w którym gospodarze zagrali kapitalne zawody i w pełni zasłużenie pokonali podopiecznych Enrique. Celta zagrała wg mnie najlepszy mecz przeciwko Barcelonie jaki widziałem w ostatnich latach. Wykorzystali wszystkie słabości zatrzymali liderów Barcy i w pełni pokazali piękno futbolu i siłe La Liga.

I was angry with my friend;

I told my wrath, my wrath did end.

I was angry with my foe:

I told it not, my wrath did grow.


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Wykorzystali wszystkie słabości zatrzymali liderów Barcy i w pełni pokazali piękno futbolu i siłe La Liga.

 

Fox Mulder- ten post nie jest kierowany do ciebie , tylko ogólnie krótkim zlepkiem myśli.

 

West Ham pokonuje City- pokazuje to jak wyrównana jest angielska liga

Celta pokonuje Barce- pokazuje to jak silna jest hiszpańska liga

 

Ostatnio coś takiego widuje coraz częściej

 

;)

Edytowane przez Caribbean Cool

163870508457e2d890447a3.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 048 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 606 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 896 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Giero
      Po ostatnim odcinku AEW Dynamite jasne stało się, że na Double or Nothing 2025 zobaczymy walkę Anarchy In The Arena pomiędzy teamem Swerve’a Stricklanda, a The Elite i Death Riders. Nie było jednak pewne, kto wystąpi w tym pojedynku przez szerokie pole możliwości. „Fightful” poinformował w piątek o prawdopodobnym składzie tego starcia. W drużynie Stricklanda powinniśmy zobaczyć Samoa Joe, Powerhouse Hobbsa, Kenny’ego Omegę… i Willow Nightingale. Tym samym po drugiej stronie będą: Young Bucks, AEW World Champion Jon Moxley, Gabe Kidd oraz Marina Shafir. Ze wzięciem pod uwagę opcji powiększenia drużyn do sześciu osób w każdej. AEW Double or Nothing już 25 maja. Dzisiaj na AEW Collision – Megan Bayne vs. Anna Jay – Upamiętnienie Steve’a “Mongo” McMichaela – Rocky Romero, Lance Archer & Trent Beretta vs. Bandido, Tomihiro Ishii & Brody King – Mike Bailey vs. Blake Christian – Chicago Street Fight: Big Bill & Bryan Keith vs. Gates of Agony – #1 Contender’s Match for AEW Tag Team Championship: Dustin Rhodes & Sammy Guevara vs. Cru – Powerhouse Hobbs vs. Wheeler Yuta.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #74 Data: 16.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Greensboro, North Carolina, USA Arena: Greensboro Coliseum Format: Taped Data emisji: 21.05.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      No dokładnie przy Becky widać pracę, serce i jej wkład własny, to że niektórym(w tym mi) jej postać się przejadła to jedno, ale nie można odmówić skilla, który nie słabnie, a przy Charlotte to jakiś dramat jaki regres zaliczyła.   Też to słyszałem, jeśli jego drugi run ma mieć tak samo pretendentów, którzy nawet cienia szansy na odebranie mu tytułu nie mają to ja podziękuję, daliby mu jakiegoś Ortona, Drew, Punka, nawet Samiego czy Jeya i już by to inaczej wyglądało, Cenie od razu walnęli z grubej rury Ortona i podziałało.
    • Kaczy316
      No właśnie o to chodzi, że wyglądał aż za przeciętnie, a w NJPW wyglądał o wiele lepiej i dalej go na to stać i ten Standing Moonsault pomimo takich gabarytów to pokazuje, tylko tutaj nie wiem czemu został sprowadzony do absolutnego minimum i przez większość czasu to też Knight dominował, tutaj wyglądał dosłownie jak typ co nie ma żadnego doświadczenia albo minimalne bym nawet powiedział, a przecież wiemy, że tak nie jest.
    • KyRenLo
      Parę krótkich słów o niebieskiej tygodniówce: Walki Solo i tego drugiego o tej dziwnej nazwie ssały na całego. Nudne wolne i nieciekawe. Jest JD, to jest i JC teraz czekać na JB i JA. Ja jestem na nie. Chłopaki z Fraxiom tradycyjnie dają popis swych umiejętności. Giulia na Smackdown? Miło, chociaż myślałem, że będzie dalej szaleć na RAW z Perez, zwłaszcza że spoko razem wyglądały. Wkrótce, mam nadzieję, do głównego rosteru trafi też Steph. Cieszy wygrana Lexi, a sama walka była na plus może nie jakiś wielki, ale wrażenie pozytywne. Na koniec muszę pochwalić zawodniczkę, za którą za bardzo nie przepadam, ale jak trzeba to trzeba. Main Event, czyli starcie o Pas więcej niż dobrze. Walka mi się podobała i pochwała dla obu Pań. Nia czasem jest w stanie dać dobrą walkę jak, chociażby tutaj. Walka z Rudą ponad rok temu na RAW też była elegancka. Jak zwykle RAW oceniam lepiej. Smackdown było niezłe, ale to ocenka 5,5 może 6 na 10, więc niżej niż czerwona tygodniówka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...