Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 541
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.06.2009
  • Status:  Offline

Wyłączyłem transmisję z Ruchu w 93. minucie, a tu w 95 Surma pakuje piłkę do bramki rywala, mecz kończy się wynikiem 2-2 i chorzowianie grają dalej. Nie spodziewałem się, że im się uda. Wielkie brawa. Póki co Lech nie zachwyca, ale może w drugiej połowie uda się coś strzelić. Dobrze byłoby, gdyby w następnej rundzie oprócz Legii i Ruchu zagrał także Lech. Trzy drużyny z Polski jak na te fazy rozgrywek po ostatnich eurowpierdolach w poprzednich sezonach? Miło.
  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Taka euforia... a okaże się, że tylko biedny jak "mysz kościelna" Ruch awansuje :lol: . Na szczęście jutro wraca prawdziwa piłka (ligue 1).

 

 

PS: Tak na poważniej to zwisała mi Legia do momentu rewanżu z Celticiem (nawet po 4-1 nie wierzyłem, że pokonają kogoś w IV rundzie) ale po wczorajszym meczu to na prawdę wielka szkoda tego potencjalnego walkowera.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Nie szkoda mi Lecha, Legii ( jak bedzie walkower), bo tych klubow poprostu nie lubie. Fajnie ze Ruch awansował, słaby zespół, ale kibiców ma świetnych ( doping miazga).!!!
Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  2 160
  • Reputacja:   51
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jeśli Legia Warszawa zostanie ukarana walkowerem za wczorajszy mecz to prezes Bogusław Leśnodorski powinien zwolnić kilku delikwentów odpowiedzialnych za tę kompromitującą wpadkę. Najśmieszniejsze jest to, że Bartosz Bereszyński o którego chodzi, rok temu był o krok od Benfiki Lizbona, a teraz jest tylko zmiennikiem Łukasza Brozia, a w Edynburgu zagrał tylko kilka minut i na pewno nie był niezbędnym elementem układanki Henninga Berga przy stanie 1-6 w końcówce dwumeczu...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Póki, co ludzie z Legii oczywiście uspokajają nas, że to mały szczegół i UEFA prosi jedynie o pisemne wyjaśnienie, ale zawsze tak się gada. Oby nie doszło do tej dyskwalifikacji, bo jednak po takim wyeliminowaniu Celticu wolałbym już żeby odpadli po walce... .

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dostać tyle w dupę i mieć czelność robi cos takiego.

A . że Legia z Polski to takie działanie jest nieszkodliwe. This is fuckin unfair :(

 

Nie ma nawet co próbować , bić sie o lm, bo i tak jakimś cudem nas opiepszą.

Ten przepis jest śmieszny a niedopatrzenie legii karygodne. 3 minuty zaważyły na zwycieskim dwumeczu...

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Ale mam z tego bekę :D Nasi to jednak są frajerzy :D Jak nie wdupią z amatorami, to sami się wyeliminują przez wpuszczanie zawieszonego faceta :D

  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  maly619 napisał(a):
to sami się wyeliminują przez wpuszczanie zawieszonego faceta

 

W tamtym roku, pewien klub uczynił dokładnie to samo a jednak skutek był zupełnie inny... Myślę, iż legia sama się nie wyeliminowała, a bardziej dała dobry pretekst do tego, by uefowskie bagno pozbyło się polskiej legi. :roll:

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  797
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2011
  • Status:  Offline

Narzekacie... Jest Legia w IV rundzie? Jest! Powinniśmy się cieszyć, że mamy klub, który w przeciągu dwóch dni, dwukrotnie awansował do IV rundy.

I Miejsce w typerze Ligi Europy 2014/15

I Miejsce w typerze Ligi Europy 2016/17


  • Posty:  441
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2014
  • Status:  Offline

Parafrazując Bo można powiedzieć Don't cry Poland. In one more year, you'll have another chance. Just keep believing.

A tak na serio to mimo, że nie śledzę polskiej ligi to decyzja UEFA to jest kompromitacja dla tych oficjeli. Dzieli się kluby na równych i równiejszych. Powinien obowiązywać precedens, na podstawie którego wyznacza się każde następne przypadki. Legia popełniła błąd, ale wg mnie to UEFA powinna wysyłać pisma do klubów grających w europejskich pucharach kto może grać, a kto nie i tak mają tylu urzędników, że jeden dodatkowy nie zaszkodziłby im. Nie liczyłem na to, że Legia awansuje do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale odpadnięcie w taki sposób jest tym czego się najmniej spodziewałem. Pytanie co UEFA zrobi jeśli takie coś zdarzyłoby się w finale LM?

Beniaminek 2014

990529556565f7712de17e.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Człowiek nie sprawdzi wieczorem i rano neta, a potem w radiu słyszy że Legia została wyrzucona z LM. Boże, chyba Polacy by musieli kupić całe UEFA żeby awansować w końcu do piłkarskiego raju. Szczerze powiem że nawet tych minut w których Bereszyński wszedł nie widziałem, bo nie chciało mi się oglądać końcówki dwumeczu, w którym i tak już wszystko było rozstrzygnięte. A tu niespodziewanka i przez durne trzy minuty w których ten zawodnik mógł nawet nie dostać piłki Legia nie może walczyć w ostatniej rundzie, gdzie miała duże szanse na awans. Teraz nie Bereszyński, ale pewnie Vrdoljak pluje sobie w brodę. Bo dzięki jego pazerności przy drugim karnym Legia miała finalnie jedną bramkę za mało do awansu. Przed drugim meczem miałem obawy, że Celtic może wygrać 3:0 i awansować. No i tak się stało, tyle że nie na boisku. Mam nadzieję że w kolejnej rundzie odpadną, bo po takiej wtopie z Legią nie mają prawa wyjść na boisko pewni siebie, bo pewnie to działaczom zależało na kasie, a piłkarze jeszcze leczyli kaca moralnego po środowym meczu. Legii nie lubię, ale miałem nadzieję że z tak dobrą grą w końcu awansują. Ale niestety żeby zobaczyć klub ze swojego kraju w LM to musiałbym się wyprowadzić z Polski...

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

  MdAngel napisał(a):
  maly619 napisał(a):
to sami się wyeliminują przez wpuszczanie zawieszonego faceta

 

W tamtym roku, pewien klub uczynił dokładnie to samo a jednak skutek był zupełnie inny... Myślę, iż legia sama się nie wyeliminowała, a bardziej dała dobry pretekst do tego, by uefowskie bagno pozbyło się polskiej legi. :roll:

 

Oj tak, na pewno UEFA patrzyła na to, że to Polacy. My to zawsze mamy najbardziej przejebane. Nikt nas nie lubi i zawsze robi wszystko przeciwko nam...

Poza tym sytuacja o której mówisz nie była identyczna. Zawodnik tamtej drużyny nie mógł grać z innych powodów niż Bereszyński. Najwyraźniej tam przepisy mówiły o karze finansowej, a w tym przypadku o walkowerze. Proste.


  • Posty:  797
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2011
  • Status:  Offline

Grupa niemistrzowska:

 

Beşiktaş JK - Arsenal FC

Royal Standard de Liège - Zienit Sankt Petersburg

FC København - Bayer 04 Leverkusen

LOSC Lille - FC Porto

SSC Napoli - Athletic Club de Bilbao

 

Grupa mistrzowska:

 

NK Maribor - Celtic FC

FC Red Bull Salzburg - Malmö FF

Ålborg BK - APÓEL (Nikozja)

Steaua Bukareszt - Łudogorec Razgrad

ŠK Slovan Bratysława - BATE Borysów

 

Tak wyglądają pary IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Nie można pogdybać o ewentualnym meczu Legii z Mariborem, gdyż do takiego meczu by nie doszło.

I Miejsce w typerze Ligi Europy 2014/15

I Miejsce w typerze Ligi Europy 2016/17


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

  SailorJerry napisał(a):
wg mnie to UEFA powinna wysyłać pisma do klubów grających w europejskich pucharach kto może grać, a kto nie

 

lol :lol:

Przecież to klub jest od tego, żeby pilnować takich rzeczy. Zawodnik został zawieszony na 3 mecze, czyli Legia musiała dostać to na piśmie od UEFY. No, ale jak się ma burdel w klubie + nie zna się do końca przepisów (wystarczyło zarejestrować Bereszyńskiego na mecze poprzedniej rundy)to dzieją się takie rzeczy.

 

[ Dodano: 2014-08-08, 12:24 ]

  Kowal napisał(a):
pewnie Vrdoljak pluje sobie w brodę. Bo dzięki jego pazerności przy drugim karnym Legia miała finalnie jedną bramkę za mało do awansu

 

Gdybanie. Gdyby Vrdoljak strzelił karnego, pewnie Legia nie strzeliłaby kolejnych bramek w meczu.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • PTW
      KTO JEST WIĘKSZYM SIGMĄ? Istnieje szansa, że odpowiedź na to pytanie poznamy już jutro, a tymczasem Emanuel El G Wrestling Page mocno sugeruje, że SigmaBoy PTW nie tylko nie będzie miał z nim szans w walce, ale ma też niedobory w złożach sigmy... Który z wojowników zapracuje na pierwsze zwycięstwo w PTW? Młody Sigma, czy bardziej doświadczony najeźdźca z Włoch? GALA JUŻ JUTRO, MACIE OFICJALNE POZWOLENIE ŻEBY SIĘ EKSCYTOWAĆ :D Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...