Pilka nożna - dyskusja ogólna

[filomatrix]

Szkoci coś kapryszą i meczu z Legią może nie być w telewizji...

 

http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/ekstraklasa,celtic-glasgow-legia-warszawa-tego-meczu-mozemy-nie-zobaczyc,artykul,490067,1,721.html

[Kowal]

Śląsk Wrocław- Borussia Dortmund 0:3

Nie oglądałem tego meczu w całości, widziałem co się działo tak przez około godzinę gry, ale to wystarczyło żeby przekonać się że Śląsk w najmocniejszym składzie nie był w stanie w żaden sposób przeciwstawić się grającym w bardzo rezerwowym składzie piłkarzom z Dortmundu. Nawet przewaga w posiadaniu piłki w pewnym momencie nic im nie dała, bo to nie przeradzało się w sytuacje bramkowe. Borusssia szybko strzeliła dwie bramki i później już tak bardzo nie dążyła do zdobywania kolejnych, choć i tak mieli więcej sytuacji od Wrocławian. Trzeciej bramki nie widziałem, ale padła w końcówce spotkania, więc to był już tylko cios dobijający Śląsk.

Jednak mimo że wynik nie jest korzystny, to i tak mecze przy prawie pełnych trybunach pokazywane na Eurosporcie, podobnie jak kolarskie TdP dają jednak światu znak, że Polacy nie są tak daleko za murzynami jak mogłoby to wynikać z rankingów i też umiemy u siebie zrobić coś światowego oprócz jednorazowego wyskoku z Euro.

[filomatrix]

Tylko podobno kibice Śląska się nie popisali Tak z innej beczki. Howard Webb zakończył karierę sędziowską.

[Holyshit]

Potencjalni rywale Legii w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów:

 

Red Bull Salzburg

BATE Borysów

Ludogorec Razgrad

Steaua Bukareszt

APOEL Nikozja

 

Z mojego punktu obserwacyjnego wynika, że z taką grą to może ta upragniona LM w końcu nadejdzie, ale nie napalam się na nic. Każdą z tych drużyn (może z wyjątkiem BATE) stać na odprawienie Legii w dwumeczu.

[Streetovs]

Ale maja farta, nie ma Bilbao, Leverkusen czy Napoli, Arsenalu, wiec maja szanse.

Najslabsze z tych druzyn to akurat moim zdaniem nie Bate a Ludogorec Razgrad i Salzburg

[Bastian]

  Streetovs napisał(a):

Ale maja farta, nie ma Bilbao, Leverkusen czy Napoli, Arsenalu, wiec maja szanse.

 

Już na starcie eliminacji do Ligi Mistrzów było wiadomo, że Legia Warszawa nie trafi na wymienione przez Ciebie zespoły, gdyż polski klub jest w tzw. ,,grupie mistrzowskiej" eliminacji, a wyżej wymienione w drugiej. Reforma Platiniego, z której jak do tej pory nie potrafiliśmy skorzystać...

 

  Streetovs napisał(a):

Najslabsze z tych druzyn to akurat moim zdaniem nie Bate a Ludogorec Razgrad i Salzburg

 

Salzburg według mnie będzie najtrudniejszym możliwym przeciwnikiem Legii obok Steauy Bukareszt. Rok temu Austriacy dobrze grali w Lidze Europy: mają spory potencjał ofensywny (Brazylijczyk Alan + sprowadzony dwa lata temu z rezerw FC Barcelona Jonathan Soriano)l do tego doświadczeni Austriacy: obrońca Franz Schiemer i pomocnik Christoph Leitgeb oraz dwóch błyskotliwych graczy w drugiej linii: Słoweniec Kevin Kampl i Senegalczyk Mane. Gra tam nawet występujący ongiś w Jagiellonii Białystok brazylijski obrońca Rodnei. Liga austriacka robi się powoli dla Salzburga za mała i szukają większych wyzwań...

 

Co do pozostałych rywali to podzielam zdanie Holyshita, że Bate Borysow jest najbardziej w zasięgu ręki, a i wymieniony przez Streetovsa Ludogorets nie powinien wywoływać strachu w głowach piłkarzy Legii, choć mecz w Bułgarii może być trudny tak jak wyjazd do Nikozji na ewentualny mecz z Apoelem. Jedno jest pewne - jeden słaby mecz i marzenia o fazie grupowej LM znowu będzie można odłożyć minimum o kolejny rok...

[PH93]

Najsłabszy w praktyce będzie zespół z najsilniejszą kadrą czyli Salzburg. Najgorzej jak trafimy na Ludogorec który już w poprzednim sezonie pokazał jak kapitalnie gra "piłką" z Bazyleą więc tym bardziej z Legią nie będzie miał problemów która (woda na młyn) też stara się grać "piłką".

[NalepRKO]

  Streetovs napisał(a):

Najslabsze z tych druzyn to akurat moim zdaniem nie Bate a Ludogorec Razgrad i Salzburg

 

Ja jestem natomiast zdania, że któryś z tych dwóch zespołów może w praktyce okazać się najgroźniejszy. Ludogorec w poprzednim sezonie pokazał, że potrafi grać w piłkę i nie boi się nawet znanych firm typu Lazio. Co do Salzburga, to tak jak napisał Bastian - oni mają naprawdę niezłą pakę. Sukcesy na krajowym podwórku im nie wystarczają. Może jeszcze nie mają ekipy na podbicie Europejskich Pucharów, ale mogą w nich namieszać. Wg mnie dobrze by było, gdyby Legia obie drużyny ominęła. Szczerze? Wolałbym APOEL, który nie wydaje się już taki straszny. Wiem, wiem, temperatura na Cyprze może zrobić swoje, tak jak w przypadku Wisły, ale Legia IMO ma teraz lepszą pakę, niż wtedy Wisła. To po pierwsze. A po drugie APOEL jak dla mnie nie jest tak dobry, jak wtedy. Każdy z potencjalnych rywali będzie na swój sposób groźny, ale znowu polski zespół ma spore szanse na awans do piłkarskiego Raju. Może tym razem się uda?

[Kowal]

Celtic Glasgow- Legia Warszawa 0:2

A jednak Legia wyszła zwycięsko także z meczu wyjazdowego z mistrzami Szkocji i teraz został im jeszcze tylko jeden rywal do wyeliminowania. No a Celtic, właściwie pewniak do awansu przed tym dwumeczem wyszedł z konfrontacji z mistrzami Polski niczym Rzymianie po spotkaniu Asterixa i Obelixa. Legioniści mieli problemy z półamatorami, ale to była tylko rozgrzewka i jak przyszło do walki z kolejnym rywalem to pokazali, że warto trzymać za nich mocno kciuki podczas ostatniego dwumeczu eliminacji.

Legia cały mecz przeważała i szczególnie ważne że grała dobrze w obronie. A w ostateczności Kuciak ratował sytuację. Pierwsza bramka dla Polaków zakończyła gdybania o możliwości awansu Szkotów kosztem Legii. Druga bramka, upokarzająca obronę i bramkarza Celticu sprawiła, że trybuny zaczęły pustoszeć. No i dobrze, bo pokazało to jak bardzo Legia zniszczyła mistrzów Szkocji, wielokrotnych uczestników Ligi Mistrzów.

Legia z taką grą ma ogromną szansę na awans i przerwanie złej passy związanej z brakiem Polskich drużyn w LM. Rywale są zdecydowanie do przejścia i wprost nie mogę się już doczekać dwumeczu , a oczywiście najlepiej żeby w piątek wylosowano Legii BATE albo Ludogorec, ale z taka grą jak teraz to Legia każdego rywala z tej możliwej piątki może przejść.

[Badu]

Mnie to jest szkoda, że Wisła za swoich najlepszych lat nie dostała się do Ligi Mistrzów. Miała na prawdę mocarny skład z takimi tuzami jak Żurawski, Frankowski, Zieńczuk, Cantoro, Majdan, Baszczyński i inni. Myślę, że gdyby im się już udało dostać (np. z Panathinaikosem nie pamiętam w którym roku) to mogliby coś tam ugrać. Nie mówię tu o awansie, ale jakby dobrze trafili to 3 miejsce i przejście do Pucharu UEFA byłoby w zasięgu ręki. Niestety teraz to już nie ten sam zespół.

[marcel]

  Badu napisał(a):

Miała na prawdę mocarny skład z takimi tuzami jak Żurawski, Frankowski, Zieńczuk, Cantoro, Majdan, Baszczyński i inni.

 

Umieszczenie Radzia w tym gronie jest ujmą dla ważnych ogniw wielkiej Wisły z tamtych lat. To przeciętny bramkarz, który wybił się jednym występem w reprezentacji olimpijskiej przeciwko Anglikom.

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 

 

Przez lata swoich występów tylko potwierdzał, że nie bez powodu przypięto mu łatkę celebryty z przeszczepionymi włosami, bo zamiast postawić na karierę sportową, wolał się wozić z dodą po salonach. Zresztą to Majdan zawalił Wiśle chyba najdogodniejszą okazję dostania się do Ligi Mistrzów w pamiętnym meczu z Panathinaikosem.

[Pavlos]

I tak pozostanie w mojej pamięci Puchar UEFA z sezonu 2002/03, gdzie prawie doszli do ćwerćfinału. Pięknie się oglądało jak Schalke z Hajto czy Parma z Adriano dostają u siebie po 4:1. Potem słaby dzień bramkarza w Rzymie i nieszczęsne Lazio. W następnych sezonach najpierw Real w kwalifikacjach i Grecy. Stracony potencjał na LM.

[sebinho]

O ile dobrze pamiętam z Cypryjczykami też było blisko - błąd Pareiki w końcówce i ich bramka w momencie kiedy wynik dawał awans Wiślakom.

 

Co do Legii to nie napalam się na awans, ale ten dwumecz z Celticiem to dobry prognostyk przed ostatnią rundą.

[Bastian]

  sebinho napisał(a):

O ile dobrze pamiętam z Cypryjczykami też było blisko - błąd Pareiki w końcówce i ich bramka w momencie kiedy wynik dawał awans Wiślakom.

 

Sergei Pareiko fatalnie pomylił się w pierwszej połowie meczu, kiedy to dał strzelić sobie bramkę właściwie z rzutu rożnego. Estończyk później i tak był najlepszym graczem Wisły Kraków w tamtym meczu i gdyby nie kilka jego interwencji, gol Ailtona w 87 minucie byłby tylko kolejnym w pokaźnej kolekcji ówczesnego mistrza Cypru. Pod względem wyniku Wisła bliżej fazy grupowej Ligi Mistrzów była trzy lata temu, lecz pod względem jakości dziewięć lat temu, gdzie nieskuteczny Marek Zieńczuk do spółki z pechowym Radosławem Majdanem zaprzepaścili 3-1 z Krakowa i waleczną grę w Atenach...

[sebinho]

Fakt, dzięki za poprawienie