Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Tak kojarzę, ale w przed tym mundialem było masę ludzi, którzy byli wręcz pewni, że Holandia przejedzie się przez wszystkie mecze i nie wyjdzie z grupy. Kadra też była krytykowana. A jak jest każdy widzi.

 

 

Co do karnego to był i nie ma co dyskutować.

Edytowane przez DeanAmbrose
  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Zaskoczyli nas pozytywnie, co tu dużo mówić. Zobaczymy jak sobie poradzą z mocniejszym rywalem czyli Chile :)

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  127
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zgwałcona, zmiażdżona, rozjechana nie wiem jak jeszcze opisać drużynę Hiszpani po tym meczu. Na pewno Casillas nie popisał się, przy Robbena bramkach (Robbena i druga RVP ) był położony, szkoda ze pod koniec Lens nie zdecydował się na strzał to może byłaby i szósta bramka.

 

Kibice Hiszpanii sraja się o faul na Casillasie ale karny tez trochę naciagany, bo Costa nadepnął na nogę Holendra i tak się wywrócił, a sam dziś jakoś przebojowo nie zagrał, a brazylijska publiczność nie dawała mu żyć.

 

Jak narazid najlepszy mecz tych mistrzostw i nie będzie łatwo go przebić, choć zostało jeszcze wiele spotkań w tym Chile Australia za godzinę :D


  • Posty:  471
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.09.2012
  • Status:  Offline

Właściwie Hiszpania nie ma się czym przejmować. Nawet jeśli będzie blamaż, to i tak zdobyli ostatnio tyle tytułów, że inne drużyny mogą im pozazdrościć. A taka klęska może dobrze podziałać na drużynę (Francja, Włochy).

 

 

Jak oceniacie sędziowanie w meczu ?

Edytowane przez DeanAmbrose

  • Posty:  441
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2014
  • Status:  Offline

  MdAngel napisał(a):
Ktoś jeszcze niewierzący w młodzieź oranje?

Nie ma się co podniecać, to jest dopiero pierwszy mecz. Poza tym Hiszpanie chyba się wypalili i nie chcą wygrać tego turnieju, bo nawet Casillas mówił, że nic się nie stanie jak nie obronią tytułu. Francja w 2002r też jechała bronić tytuł i była jednym z faworytów, a nawet nie wyszła z grupy, tak też może być w tym przypadku. Prawdziwa emocje rozpoczynają się od 1/8, która zweryfikuje czy Holandię stać na awans do strefy medalowej. Jedna pomyłka i odpadnięcie w ćwierćfinale lub 1/8 sprawi że nikt nie będzie pamiętał o tej wysokiej i zasłużonej wygranej nad Hiszpanią, bo zostanie to przyćmione przez ważniejsze wydarzenia.

Beniaminek 2014

990529556565f7712de17e.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Ja myślę, że o takich rzeczach się jednak nie zapomina, tak jak każdy dziś wspomina porażkę Francji z Senegalem, tak pewnie za naście lat będę z chęcią wspominał o kompromitacji tych pcheł.

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Na początku chcę pogratulować kompletnego zidiocenia włodarzom TVP. Wczoraj nie udało im się pokazać otwarcia mistrzostw, a dzisiaj dali je w tym samym czasie co szlagierowy mecz Hiszpania- Holandia, co jest strasznie głupie, bo ciekawe co wybrało 99% widzów, zapewne oglądanie meczu. To że dali na półgodzinne wydarzenie dwie godziny to już w ogóle dziwactwo. Z otwarcia trzeba szczególnie pochwalić komentatorów gadających w najlepsze podczas występu „artystycznego” Pitbulla i spółki. Nie powinni tak robić, ale Pitbull również powinien dostać zakaz nagrywania w takim samym stylu cały czas, bo ile to juz lat jego piosenki są w dużej mierze takie same? A oni go jeszcze na hymn mistrzostw wybrali…

 

Hiszpania- Holandia 1:5

Aż trudno uwierzyć że Hiszpania tracąca zazwyczaj mało bramek dzisiaj dostała ich aż pięć. A jeszcze na początku meczu komentatorzy coś przebąkiwali o możliwym rekordzie Casillasa. A tu wszystko potoczyło się zupełnie inaczej i Iker został mocno przewalcowany przez Holendrów. A prócz pierwszej bramki to resztę w swojej szczytowej formie by miał szansę obronić. No może wyłączając tą przy której był ewidentnie faulowany. Jak bramkarz jest w powietrzu to nawet lekkie popchnięcie uniemożliwia mu odpowiednia interwencję, a tu rywal wpadł w niego z całej siły. Ten błąd przy czwartek czy piątej bramce nie ma prawa się przydarzyć tak dobremu zawodnikowi, jednak może broniąc trochę Casillasa to jego obrońca nie powinien mu podawać odbijającej się piłki widząc że rywal jest blisko. Ale Casillas powinien sobie z nią lepiej poradzić. Kiepsko że Hiszpanie nie przetestowali bramkarza Holandii jakoś mocniej. Mieli kilka sytuacji, ale nie były dla niego powodem do mocniejszego wykazania się. Dobrze że mecze mistrzostw są tak emocjonujące, choć jak było już 3:1 to nie było nadziei na zmianę zwycięzcy. Mam nadzieję że mecz rozgrywany o północy również będzie w miarę dobry (żebym na nim nie usnął :D )

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

  DeanAmbrose napisał(a):
Gdzie są teraz ci co mówili, że Holandia nawet z grupy nie wyjdzie i że ta kadra jest najgorszą od lat ?

 

Dlaczego nie broniłeś Holandii wtedy, tylko wjeżdzasz z wielkim triumfem po fakcie? :wink:

 

  Cytat
Piękny mecz, ale pewnie niektórzy napiszą zaraz, że sędzia wypaczył wynik meczu.

 

To wcale nie jest taka abstrakcja, jaką może się wydawać. GDYBY nieuznano bramki Vrija, bo faulowany w piątce był Iker, a potem Hiszpania dostałaby kolejnego karnego (nie takie rzeczy się gwiazdało), wynik mógłby być zgoła inny. Hiszpania po trzecim golu siadła zupełnie, co świetnie wykorzystali rywale.

 

  Favre napisał(a):
Wiem że Szpakowski popełnia błędy ( de JONH) itd.

 

Martin z Indii :)

 

O samym meczu: Tylko pierwsza 'tercja' meczu była wyrównana, spodziewałem się, że La Roja może wjeżdżać w holenderskie gimnazjum jak w masło, okazało się, że również duet Robben-Persie dał radę postraszyć defensywę rywala. Karny moim zdaniem zasłużony, akcja na 1:1 i szczupak RvP przepiękne, druga połowa stała pod znakiem fatalnej postawy obrońców Hiszpanii - Casillas za daleko wypuszcza piłkę po podaniu od swojego zawodnika, Robben wyprzedza na 20 metrach Ramosa i ośmiesza cały blok, ofensywa również kulała - Costa mimo chęci do gry popełnił masę błędów, Torres...chciał ośmieszyć obrońcę a sam naraził się na szykanę, Xavi i Iniesta mieli przebłyski geniuszu, ale na przekroju całego spotkania byli tłem dla głodnych gry Pomarańczowych.

Nie spuszczałbym się nad postawą Oranje, mimo, iż to moi ulubieńcy na turnieju, taki a nie inny wynik to wina fatalnej postawy obrońców tytułu, niż fantastycznej formy przeciwnika, jednak muszę przyznać, że po pierwszym meczu dyspozycję Holendrów porównałbym do tej szalonej ekipy z Euro 2008, zrobili na mnie zdecydowanie większe wrażenie, niż wytypowani przeze mnie na triumfatorów całego Mundialu Brazyijczycy.

 

Gracz meczu: tu może nieco subiektywnie, ale wyrówniłbym nie Robbena ani RvP, a Blinda - dwa fantastyczne podania otworzyły drogę do bramki Casillasa, zadania defensywne również wykonywal bez zarzutu, jak i cała obrona pomarańczowych.

 

 

Kilka słow o drugim pojedynku: fatalne decyzje sędziów znowu pozostawiły niesmak, spodziewałem się więcej po Meksyku, którzy większość groźnych sytuacji stworzyli dzięki stałym fragmentom, całe szczęście, że Peralta dał zwycięstwo swojej reprezentacji, z niecierpliwością czekam na ich potyczkę z Chorwacją - prawdopodobnie o awans, Kamerun mimo walecznej postawy, z defensywą Chorwatów będzie miała większy problem, niż w dzsiejszym meczu.

Edytowane przez Morison
Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  3 402
  • Reputacja:   844
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Spodziewałem się, że Hiszpania może się przejechać na swoich starych mistrzach, ale takiego pogromu chyba nikt nie obstawiał. Hiszpanie dali dupy po całości, ale też im się nie dziwię. Pół składu dawno nie ma formy, jest tak stara, że po sezonie nie ma już sił albo nie ma już żadnych ambicji. Nie da się kolejnego turnieju grać tą samą '11'. Hiszpanie jednak powinni się otrząsnąć i raczej wyjść z grupy, ale dużo zależy od zmian w składzie. Poza tym Holandia miała dzisiaj swój dzień i chyba nikt na tych MŚ nie byłby jej w stanie pokonać. Tak więc Del Bosque musi w końcu zrobić zmiany, Casillas raczej zostanie, ale Xavi pewnie out, może do środka Fabregas, ciężko powiedzieć kto z nich jest w stanie to pociągnąć. Trochę śmieszne jest to, że w ataku gra taki Diego Costa jakby nie było ich stać na 'swojego' snajpera. Liczę na ćwierćfinał Brazylia vs. Hiszpania. Natomiast co do Oranje, mieli swój dzień, wychodziło im wszystko, ale przypomina mi się Euro 2008. W grupie też grali turniej życia, pamiętne zwycięstwa nad Francją czy Włochami, a w kolejnej fazie zabrakło już tej kropki nad i. Kto wie czy tak nie będzie i tym razem. Hiszpania ciągle też może coś ugrać w tym turrnieju, ale pytanie czy chce? Po tych piłkarzach już tego nie widać. Też to nie była śmierć Tiki-Taki, bo ta umarła już dawno. Pep pamiętamy. :wink:

Ej CzaQ, widać po mnie???:D

sr.jpg.c870ab4188908c3d6d06c5f5101bfd2b.jpg

 


  • Posty:  2 317
  • Reputacja:   54
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Podniecaś się może i nie ma, ale jak widać warto stawiać niekiedy na mniej znane piłkarsiemu światu nazwiska. Zwłaszcza po blamaźu na euro. Holendrzy i tak dalej nie są wielkimi faworytami, jednak sprawili, źe większość będzie ich miała na uwwadze. Dla mnie to oni mogą i odpaść w tej 1/8 , ale na kolejnym turnieju będą głównymi kandydatami na triumf(plus Francja?) Dojdzie kilku bardzo zdolnycch chłopa: Maher, Vilhena, Duarte, kilku się wyprdukuje w Ajaxie czy Feyenoordzie i solidna paka, mogąca zdobywać najwyźsze cele w przeciągu kilku lat. A no i jeszcze zdrowy Strootman. Szczerze to zdziwiony jestem tyylko wyborem Celisena na golkipera pierwszego wyboru. Nie miał on dziś wilu szans na wykazanie się, ale jak na pierwszy mecz źle nie było.

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Meksyk - Kamerun 1:0

Kolejny, niezły mecz z kolejnymi wtopami sędziów. Pierwszą, nieuznaną bramkę mogęwybaczyć, bo być może rzeczywiście sędzia nie dostrzegł, ale druga to ja nie wiem czego on tam się dopatrzył. Szkoda, bo takie decyzje widać wpływają na grę i przebieg meczu, a szkoda, bo piłkarsko poziom na razie mnie cieszy. Meksyk się nie dał i był zdecydowanie lepszy. Ekipa Kamerunu wciąż wystarczająco silna na eliminacje, ale wciąż za słaba na mundial. Groźni byli tylko ze stałych fragmentów i tu trzeba przyznać, że wiedzieli jak je wykonywać. Wielka szkoda tych goli, bo gdyby dogonił Neymar'a to może zobaczylibyśmy jeszcze większe starania tych dwóch graczy w spotkaniu pomiędzy ich reprezentacjami. Póki, co wedle przewidywań Meksyk ma 3 punkty, ale ich gra nie utrzymuje mnie w przekonaniu, że wyprzedzą Chorwację. Jeżeli "szachownica" nie straci stylu z wczorajszego spotkania to oni mogą być zwycięzcami. Eto'o za to chyba się niedoczeka wyjścia z grupy. :roll:

 

Hiszpania - Holandia 1:5

Wszyscy zastanawiali się czy Holenderska młodzież poradzi sobie z obrońcami tytułu. Jak widać ta młodzież w połączeniu z klasą Robben'a i Persie'go rozjechała rywali. Spodziewałem się wyrównanego i ładnego meczu. Ładny był do końca, ale wyrównany do trzeciej bramki dla Oranje. Sytuacja sporna. Może i Holandii byłoby ciężej utrzymać prowadzenie, ale myślę, że daliby radę, bo Hiszpanom przy 1:2 nie było wcale łatwo. Jak widać strata gola była dla Casillas'a i spółki ogromnym ciosem, jeszcze większym niż karny Brazylii dla Chorwatów. Trzeba przyznać, że kiedy Holandia dostanie skrzydeł jest nie do zatrzymania. Bohaterami na pewno Robben i Persie, ale gdyby nie Daley Blind nie byłoby dwóch goli. Świetne asysty. Casillas popełnia kolejny fatalny błąd. To samo Torres. "La Furia Roja" i jej weterani zaczynają się wypalać. Osobiście się cieszę, bo już wygrali, co było do wygrania i pora na kogoś innego. Powinni się cieszyć, że Robin trafił w poprzeczkę, a w końcówce Arjen był za dużym samolubem. Mogło się skończyć nawet na 1:7. Kiedy patrzy się na taką grę "pomarańczy" to życze im sukcesu. Zawsze grali ładnie i 3 razy kończyło się srebrem. Z drugiej strony oby nie stracili koncetracji, bo na Euro 2008 również cisnęli Włochy i Francuzów żeby dać ciała z Rosją w ćwierćfinale. Mowa o odpadnięciu z grupy Hiszpanii jest uważam trochę za odważna. Nie wyobrażam sobie żeby dali ciała z Australią. Ewentualnie Chile. Jeśli, jednak tak będzie to widzę, że blamanże obrońców tytułu w fazie grupowej robią się powoli tradycją (Francja - 2002r., Włochy - 2010r.)

 

Chile - Australia 3:1

W przeciwieństwie do pierwszego meczu tej grupy tutaj już bez niespodzianki. "La Rocha" zaczęli z buta i w ciągu 3 minut zapewnili sobie to zwycięstwo. Po stracie bramki być może pewność siebie trochę stracili, a wnioski po pierwszej połowie lepiej wyciągnęli Australijczycy dzięki czemu to oni dali z siebie więcej w drugiej połowie, jednak rezultat się nie zmienił. O ile piłkarze z Oceanii, oj... przepraszam z Azji :roll: sprawiali wrażenie zdolnych do remisu to z czasem stawałem się pewniejszy trzeciej bramki dla Chile. 4 doliczone minuty to zawsze szansa na taki obrót spraw i tak też było. Może i "kangury" nie zagrały złego meczu, ale ten zespół rzeczywiście musi dojżeć, bo najwięcej dali z siebie Cahill i Bresciano, którzy smak mundiali znają bardzo dobrze. Piłkarze z Ameryki Łacińskiej staną do walki z Hiszpanami o zapewnienie sobie awansu. Mimo, że grają agresywnie na początku i to dzisiaj dało rezultat nie wiem czy to dobry sposób na Hiszpanię. Życzę powodzenia Chilijczykom, ale żeby się nie nadziali.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

  Luzak napisał(a):
Pamiętam, że przed mistrzostwami była tutaj dyskusja - van Gaal to albo geniusz, albo szaleniec.

 

Chyba pijesz do mnie. :) To było po prostu piękne. Młode łebki się nie zagrzały i Oranje wychodziło wszystko. Nienawidzę Robbena, ale wczoraj był po prostu genialny! Nawet przymykałem oko na to, że w końcówce połasił się na hat-trick i grał typowego Robbena (akurat tutaj ciężko mu to wypominać, przy wyniku mógł sobie na to pozwolić). RvP odzyskał instynkt strzelecki. Lens dał świetną zmianę i szybkościowo miażdżył obrońców. Nawet przeciętny jak na warunki Eredivisie Blind zaliczył chyba mecz życia tymi genialnymi asystami. Nawet stronniczość Szpakowskiego tym razem mnie nie wpieniała (podniecał się każdą akcją Hiszpanów, a przy kolejnych bramkach Oranje zmarnowanym głosem nie wiedział nawet, co ma powiedzieć). Nie mam zamiaru jednak odszczekiwać tego, co pisałem o nich przed Mundialem. To dopiero pierwszy mecz. Na Euro 2008 gnoili w grupie Włochów i Francuzów, a jak się to skończyło, wszyscy pamiętamy.

 

  DeanAmbrose napisał(a):
Gdzie są teraz ci co mówili, że Holandia nawet z grupy nie wyjdzie i że ta kadra jest najgorszą od lat ?

 

Gdzie byłeś ty, kiedy toczyła się dyskusja na ten temat? Lepiej cwaniakować po fakcie. :roll:

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  441
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2014
  • Status:  Offline

  Cytat
Podniecaś się może i nie ma, ale jak widać warto stawiać niekiedy na mniej znane piłkarsiemu światu nazwiska. Zwłaszcza po blamaźu na euro. Holendrzy i tak dalej nie są wielkimi faworytami, jednak sprawili, źe większość będzie ich miała na uwwadze. Dla mnie to oni mogą i odpaść w tej 1/8 , ale na kolejnym turnieju będą głównymi kandydatami na triumf(plus Francja?) .

Jeśli mówisz o Euro to się zgodzę, natomiast jeśli chodzi o MŚ w 2018 to niekoniecznie. 4 bramki zdobyli Robben i Van Persie, którzy w 2018r będą mieli odpowiednio 34 i 35 lat, więc na pewno stracą na szybkości i dynamice. Środek pola opiera się na de Jongu i Sneijderze, którzy też nie są pierwszej młodości. Wszystko zależy od tego czy znajdą się godni następcy, bo takiego gościa jak Robben nie da się łatwo zastąpić. Holandia ma dobre drużyny młodzieżowe, tylko nie zawsze się to przekłada na dobrą grę tych zawodników w głównych zespołach(np Drenthe). Większy potencjał ma chyba obecnie Belgia, tylko im brakuje doświadczenia w takich turniejach.

Beniaminek 2014

990529556565f7712de17e.jpg


  • Posty:  123
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.11.2012
  • Status:  Offline

Kilka luźnych spostrzeżeń po pierwszych dwóch dniach mundialu:

 

- Brazylia nie jest taka silna jak się spodziewano i wygrana w pierwszym meczu to głównie zasługa sędziego. Mimo wszystko jest do dalej moja ulubiona drużyna na tych mistrzostwach i będę im kibicować do ostatniego meczu mundialu(mam nadzieję)

 

- Meksyk zaskoczył mnie, pozytywnie. Co prawda zawsze podobała mi się ich gra, ale to co pokazali z Kamerunem(kilka fajnych akcji) mogło się podobać. Bardzo duże wrażenie zrobił na mnie Giovani Dos Santos. Warto zwrócić uwagę na tego piłkarza, który po mistrzostwach ma szansę pójść gdzieś wyżej. Tak, wiem że jest to piłkarz który grał w takich klubach jak FC Barcelona czy Totenham, ale wtedy wielkiej kariery tam nie zrobił, a szkoda bo chłopak ma bardzo duży talent i dla mnie jest był to na razie najlepszy piłkarz tych dwóch dni Mundialu.

 

 

- Każdy spuszcza się tak nad grą Holendrów, ale według mnie ich bardzo wysokie zwycięstwo nad Hiszpanią jest raczej podyktowane słabym meczem obrońców tytułu, który dla mnie mogliby odpaść w fazie grupowej, bo ten ich "wspaniały" futbol mnie nudzi i nie jest dla mnie niczym szczególnym. Co do Holendrów to jestem ciekaw jak poradzą oni sobie w meczu z Australią lub Chile, bo coś mi się zdaje że nawet taka Australia może pokusić się o urwanie punktów reprezentacji Orjanie.

 

 

- o sędziach nie chciałem się wypowiadać, ale po tym co przeczytałem na tym portalu muszę coś napisać. Wydaje mi się, że niektórzy zbyt mocno się spinają na pracę sędziów. Co prawda ja również nie jestem zachwycony ich postawą(delikatnie mówiąc), ale ludziska, TO JEST MUNDIAL! Cieszcie się tymi meczami, które na razie są na bardzo wysokim poziomie i niech tak pozostanie już do końca. A sędziowie....jestem pewien że się poprawią.

 

 

- Neymar nie jest w tak wysokiej formie jak choćby rok temu, na pucharze konfederacji, jednak widać że bardzo zależy mu na dobrej grze w reprezentacji(chyba bardziej niż w Barcelonie) i Ja to cienię. Bo w przeciwieństwie do takiego Messiego, czy Lewandowskiego on w kadrze strzela ważne bramki, które przesądzają o losie meczu. To właśnie po tym poznaje się piłkarzy wybitnych.

 

 

- na koniec krótka statystyka tych mistrzostw:

Przez dwa dni mistrzostw, w czterech meczach padło 15 bramek, co daje świetną średnią ponad 3 goli na mecz! Dla mnie, kibica jest to świetny wynik i pozostaje sobie życzyć by było tak dalej.

 

Klasyfikacja strzelców:

Neymar, A.Robben i Robin van Persie - 2 Gole

Xabi Alonso, Stefan de Vrij, Oscar, Oribe Peralta, Alexis Sanchez, Jorge Valdivia, Jean Beausejour, Tim Cahill - 1 Gol

Marcelo (gol samobójczy)

W klasyfikacji powinien być również uwzględniony Giovani Dos Santos, który strzelił dwie prawidłowe bramki, w meczu przeciwko Kamerunowi, jednak niestety sędzia nie uznał mu tych dwóch prawidłowo strzelonych bramek.

211437251853627083cc668.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Trochę zaniedbałem ten temat, także po kolei ;)

 

Mecz Meksyku z Kamerunem to kolejne spotkanie które stało na bardzo fajnym poziomie, ale które oglądałoby się dużo lepiej gdyby nie błędy sędziego. Jeszcze przy pierwszym golu mógłbym zaakceptować to, bo jednak spalonego nie było minimalnie, ale druga sytuacja? Nie mam pojęcia co gwizdnął tam sędzia. No, ale żeby nie skupiać się na pracy arbitra. Oczywiście najlepszym graczem na boisku był Dos Santos. W ogóle to cały Meksyk strasznie mi zaimponował. Przed mistrzostwami śmialiśmy się z Euzem na ircu, że Meksyk to takie słabiaki które jednak w turniejach zawsze grają fajnie, no i kurde potwierdziło się :D Ja już nie mogę się doczekać ich spotkania z Chorwatami. a tak BTW. zaimponowało mi to co zrobił trener Meksykanów. Wyobraża sobie ktoś w Polsce, żeby nie wystawić takiego Lewego, albo innej osoby o głośnym nazwisku? A on to zrobił i nie wystawił Hernandeza. Wprawdzie Chicharito udowodnił, że w kolejnym meczu zasługuje na grę od początku, no ale za samą decyzję respekt.

A Kamerun? Słabizna oj słabizna. Poza stałymi fragmentami nie pokazali zbyt wiele i wątpię, aby mieli coś zdziałać w tej grupie.

 

 

Holandia-Hiszpania oj co to był za mecz :D Zaczął się dosyć wolno i obie drużyny zagrały asekuracyjnie, ale potem gdy już każdy strzelił po bramce zaczęło się dziać. Na początku trzeba zaznaczyć, że jest to kolejny mecz w którym błąd popełnił sędzia. Popełnił go jednak w obie strony (bo moim zdaniem karnego nie było) więc rzekłbym, że oliwa sprawiedliwa. Dodatkowo aż tak wysoka wygrana Holendrów powoduje, że trochę patrzę na te błędy inaczej - po prostu uważam, że nie zmieniłoby to wyniku (tak samo uważałem np. na poprzednich mistrzostwach, gdzie Anglia przegrała wysoko z Niemcami, a sędzie nie uznał prawidłowego gola Lamparda).

Zacznę od pochwał w stronę Holandii. Dla mnie Oranje było jedną wielką niewiadomą. Im bardziej z tyłu tym więcej osób których po prostu nie znam :D A okazało się, że Van Gaal to geniusz. Nie chcę mówić, że wyciągnął ich tak jak kiedyś Mullera i Badstubera z rezerw Bayernu, bo zaraz wyskoczyłby ktoś, że Blind czy ci inni to gwiazdy Eredivise (nie mam pojęcia czy nimi sa czy nie :P), ale strasznie przypomina mi tą sytuację. Gwiazdą tego spotkania był Robben, który przy golach wręcz ośmieszał obronę i bramkarza Hiszpanii. Na duży plus oczywiście Van Persie którego szczupak był genialny. 99% graczy przyjmowałoby piłkę na klatę, a ten genialnie uderzył. Wspomnę jeszcze o Blindzie - genialne asysty. Czy Holandia to już faworyt? Nie. To dopiero pierwszy mecz, który może dodać im skrzydeł, ale może też spowodować, że za mocno uwierzą w swoją siłę i dostaną od kogoś słabszego. Także ocenę ich składu jeszcze zostawiam na potem, ale przyznaję, że to połączenie młodości z doświadczonymi liderami-gwiazdami działa bardzo fajnie.

No i teraz trochę mniej przyjemne (dla niektórych) ruganie Hiszpanów :D W czasie meczu Szpakowski powiedział (tak, wiem że nie jest on dobrym źródłem informacji :D), że podobno Del Bosque nie widzi w swoich doświadczonych graczach pasji, motywacji i chęci. Nosz kur... to ja się pytam co oni robią w kadrze? Czyli wychodzi na to, że nie tylko u nas gra się za nazwiska :D

Moim zdaniem, jeśli Hiszpania chce coś poprawić to musi dokonać drastycznej, ale koniecznej zmiany. Wywalić tych Xavich, Casillasów, Pique, Busqetsów, a wstawić takiego Martineza, Matę, De Gea'ę. Ten skład potrzebuje świeżości i jeśli trener tego nie dokona, to odpadną jeszcze w fazie grupowej.

A jeszcze o Casillasie. Za Mou ludzie mówili, że stawianie Ikera na ławie to brak respektu. Ancelotti też niechętnie stawiał go do składu. Ja sam byłem tym zaskoczony, ale ten mecz pokazał dobitnie: panie Iker, mimo całego szacunku - skończyłeś się.

 

- Spotkania Chile z Australią tak naprawdę nie widziałem, bo nauka do dzisiejszego kolosa tak mnie wykończyła, że mimo chęci po prostu zasnąłem. Cieszę się że Chile wygrało i czekam na ich mecz z Hiszpanami - mecz o drugie miejsce w grupie.

 

 

Mimo tych wszystkich błędów sędziowskich, to mistrzostwa zaczynają się świetnie. Żadne z oglądanych spotkań mnie nie zawiodło, a nawet dostałem więcej niż chciałem. Oby tak dalej, bo to mogą być naprawdę zajebiste zawody.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Zmarnowany potencjał powrotu Belair do rodzinnego miasta. Przyszła, posłodziła i wyszła, bo trzeba było zrobić miejsce na walkę jej byłych przyjaciółek i Jax  Mogła ją Naomi zgnoić wśród swoich, zbudowałoby to jej wizerunek heela. Przynajmniej weszła do MITB, choć sama walka eliminacyjna pełna botchów i w ślimaczym tempie. JC Mateo w ringu na ten moment nie porywa, w przeciwieństwie do takiego Je'Vona Evansa, choć to dla mnie idealny przykład tag teamowego wrestlera. Jest dynamika, jest skill, wystarczy tylko dać mu podobnego partnera i dywizja TT zyska. "Undashing" Chelsea Green czy może "El Grande Canadiana" to dla mnie wielka nieobecna Ladder Matchu kobiet. Aż się prosi o danie jej walizki. A Zelina w roli mistrzyni US to jedna z większych pomyłek HHH' a w tym roku. Niech jeszcze Hunter poprosi o potrzymanie piwa i wręczy walizkę Ripley.  Niespodziewanie Andrade wbija do MITB, ale przy Rollinsie, Rycerzu, Solo i prawdopodobnie Punku w składzie szans na wygraną nie ma. Spośród 2137 walk, nad jakimi WWE zastanawia się w kontekście SmackDown, starcie Fatu kontra Solo wygląda jak coś mocno prawdopodobnego. Knoxville zaczęło od segmentu ze zmarnowanym potencjałem i na tym też kończy. Rhodes, Jey, Cena i Paul dostali prawie pół godziny i zamiast robić iskry, przynudzali. Cody jest pierwszy raz na SD od momentu utraty pasa, a coś tam ględzi o nieobecnym The Rocku, Uso yeetuje i robi te swoje głupie miny przestraszonego dziecka z awersją do kościelnej zakrystii, Logan zbiera heat, a Cena oczywiście zgarnia łomot w brawlu, choć ma plusik za tekst o tym, że Rhodes jest zbyt zdesperowany, a Uso zbyt leniwy, aby być drugim Ceną. 
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Speed #76 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Taped Data emisji: 04.06.2025 Platforma: X Komentarz: Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1345 Data: 30.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Knoxville, Tennessee, USA Arena: Thompson-Boling Arena At Food City Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore, Wade Barrett & Ethan Page Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po powrocie naszego wybawiciela Kodeusza, zobaczmy jak to wyjdzie!   Pianek otwiera show! Powraca sobie i otwiera no dobrze, zobaczmy co nam powie! Pianek kazała puścić jakąś muzykę i publika się pobawiła, pośpiewała xDD, aha po prostu cieszy się z powrotu i bycia chyba w swoim rodzinnym mieście albo stanie i tyle i zapowiedziała, że nie jest jeszcze chyba w 100% sprawna, a wszystko przerywa Naomi! Oj tak teraz może być ciekawie. Naomi chciała wybaczenia i mówiła nawet, że była w domu jej rodzinnym domu, ale nikogo nie zastała i ta kamera pokazująca na rodziców Pianka mówiąca, że nie wiedzą o co chodzi xDDD, Naomi mega się wczuła i bardzo fajnie i emocjonalnie to wyglądało, Pianek nie chcę jej wybaczyć, a Naomi chcę, żeby coś złego przydarzyło się Piankowi nawet i teraz, wszystko przerywa Jade! Która trochę poobijała Naomi i wymieniła spojrzenia z Piankiem, a wszystko przerywa Nia Jax po co ona xD. A dobra zapomniałem, że mamy zapowiedziany Triple Threat o dołączenie do Women's Money In The Bank Ladder Matchu pomiędzy tą trójką to dlatego tak to wyglądało, kolejny tydzień i kolejny segment ze zwykłym wstępem do walki tak naprawdę, ale przyjemnie się oglądało jak Naomi sięgnęła po mikrofon.   Nia vs Jade vs Naomi, kurde no liczę tutaj na Naomi, a sama walka mnie ciekawi. Walka zaczęta w trakcie reklam, więc nawet nie wiem ile będzie trwała xD. Około 13-15 minut walki coś koło tego tak mi się zdaję i wygrywa Naomi! I to ona ma spore szansę na zdobycie walizki i to mi się podoba, walka była dość przyjemna, w sumie nawet nie wiem kiedy mi ten czas zleciał, publika czasem była cicho, a czasem skandowała "This Is Awesome" ale ogólnie przyjemny pojedynek z dobrą zwyciężczynią!   Chelsea na backu jak zwykle dobra rozrywka xDDD. Dostaniemy dzisiaj Je'Vona w akcji? Ciekawie czy to oznacza jakiś call up? Męska dywizja w NXT będzie jeszcze gorsza niż jest?   Lecimy z kolejnym pojedynkiem! R-Truth vs JC Mateo! Powinien to raczej być squash. Ale powiem tak theme song i titantron to JC ma dowalony, szkoda tylko tego ringname'u xDDD. Truth miał delikatną ofensywę, żeby zagrać jako Ron Cena pod publiczkę, ale po 2,5 minutach przegrywa z JC Mateo no tak jak myślałem po walce jeszcze próba ataku na Trutha, ale pojawia się Jimmy z krzesełkiem! O NIE TO LITTLE JIMMY!!! Zobaczyłbym Trutha i Jimmy'ego w tag teamie, głównie po to, żeby się pośmiać jak Truth nazywa Big Jima "Little Jimmy" xDDD uśmiałbym się.   Street Profits wbija na ring! Co nam powiedzą dzisiaj?! Mówią o tym, że mamy świetną dywizję Tagową i to jest prawda, na SD jest giga dobrze pod tym względem, ale potem mówią, że dochodzą do tego Wyatt's i z nimi też muszą sobie radzić?! Ogólnie wszystko przerywa Fraxiom i zapomniałem w zeszłym tygodniu wspomnieć o ich nowym theme songu, mi się podoba, nie jest to zmiana na gorsze uważam, bo theme jest naprawdę spoko i pasujący do nich, ale zmiana tutaj była zbędna, bo stary theme bardzo fajnie się z nimi kojarzył według mnie, ale ten nowy też jest bardzo fajny po prostu uważam, że ta zmiana była zbędna i tyle, ale nie jest to zmiana na gorsze. Fraxiom twierdzą, że powinniśmy wrócić do Street Profits vs Fraxiom i zgadzam się tutaj, walka z zeszłego tygodnia zakończyła się DQ bądź No Contestem, dla mnie to było DQ, ale WWE lubi w takich sytuacjach dawać No Contest po prostu xD, więc chętnie bym wrócił do tego pojedynku, ale pojawia się Motor City Machine Guns! Też chcą title shota, bo Street Profits nigdy ich nie pokonali tak samo jak Fraxiom, a i tak nie dostajemy odpowiedzi, bo wylatują jeszcze DIY do kompletu! Ciampa nieźle mówi, że pozostałe Teamy trzymają dywizję, którą Oni zbudowali, tak to zrozumiałem, Ciampa chcę minutę ciszy, ale gdy tylko się to zaczyna to spodziewałem się buczenia, które dostałem, ale zaraz gasną światła i mamy Wyatt Sicks! Powiem tak W6 świetnie wygląda i czuć vibe Wyatta tutaj zdecydowanie Bo Dallas też ma to coś oj ma, przyjemny segmencik, który prowadzi pewnie do czegoś więcej.   Lecimy z tag team matchem! Rey Fenix i Je'Von Evans vs Los Garza! Oj to będzie dobra walka! Świetny pojedynek oj tak, nawet lepszy niż się spodziewałem, Evans bardzo dobrze podbudowany, mega fajny chaos pod koniec walki i Los Garza wygrywają, a walka została podbudowana na Worlds Collide, w której uczestniczą Evans, Fenix i Ethan Page, który siedział na komentatorce, kurde naprawdę bardzo dobry pojedynek, uwielbiam ogólnie Lucha Libre tylko tych Meksykańskich fedek nie da się oglądać, raz czy dwa próbowałem AAA, ale tam sponsor na sponsorze sponsorem pogania jak to się mówi, ciężko mi to wchodziło kiedy na titantronie widzę reklamy jakiejś pasty do zębów czy coś po raz 3 w jednej walce xDDD. Walka genialna, polecam.   Uncle Howdy mówi, że Oni nie przestaną, ciekawie, ale nie zrozumiałem dlaczego, bo mówił jeszcze "Until..." ale nie zrozumiałem drugiego słowa, a nie chciało mi się cofać xD.   Alba vs Zelina, no przemęczmy się przez to. Początek walki i już czarny ekran, pewnie Zelinie cycek wypadł. Pojedynek trwał aż 11 minut sporo i walka była całkiem spoko, ale publika mega cicho i nie dziwię się, samo story jest mdłe jak nie wiem co, a Zelina nudna i trzyma tytuł....nie ogarniam tego, ale wracając do walki to przyjemna do oglądania, Panie dobrze się sprawdziły według mnie im dalej w las tym lepiej było, po prostu publiki ta rywalizacja nie interesuję i tyle.   Wideo promo Giulii, żeby przybliżyć ją publice no i dobrze, a potem jej spotkanie z Zeliną na backu oj tak Giulia lecisz po ten tytuł! Po to one zostały stworzone, żeby też móc wypromować takie zawodniczki, które są świetne, ale dopiero co wbijają do MR jak Giulia!   Priest wbija na ring! No powiedział o rywalizacji z Drew i o tym co mu zrobił i stwierdził, że w klatce to nie był ten Drew z social mediów tylko ten wojownik, którym był kiedyś, w sumie fajnie powiedziane, nie jestem pewny czy to prawda, bo dla mnie Drew w walkach zawsze wygląda świetnie i jak wojownik, ale dobrze, że to podkreślił, a potem mówi, że przybył na SD po "Championships" Ciekawe o którym mówi Undisputed WWE Title czy United States Title? Mam wrażenie, że raczej o tym drugim, bo Cena zajęty Kodeuszem. Tak myślałem Fatu, ale to z nim ma jakieś niedokończone sprawy? No być może, był Fatal 4 Way, ale czy aż tak Jacob vs Priest się wyróżniało? Nie powiedziałbym, ale no niech będzie, Priest ma wychodzić z ringu, ale wbija do niego Fatu! Jednak on wbija, bo ma teraz walkę i na stage'u mamy wymianę spojrzeń pomiędzy tymi zawodnikami. No to mamy zapowiedź tego co dalej dla Priesta, w sumie Priest vs Fatu może być bardzo ciekawe.   Fatu vs Carmelo vs Andrade, ogólnie powinien wygrać Fatu, ale chciałbym zobaczyć Carmelo jak wygrywa ten pojedynek i walizkę, ale pewnie tego nie dostanę, ale nadzieję mieć można, sama walka raczej odda fest. O kurde, no bardzo dobry pojedynek nie da się ukryć i jak długo trwał, bo około 20,5 minuty, bardzo dużo czasu dostali Panowie, wykorzystali go w 100% i ostatecznie wygrał Andrade, w sumie można też było się tego spodziewać skoro WWE chcę mocno nacisnąć na rynek Meksykański to mamy dwóch Meksykaninów w Money In The Bank Ladder Matchu i nie zdziwi mnie jak Pentagon wygra walizkę, ale to będzie dobry wybór patrząc obecnie na uczestników, jemu się jak na razie najbardziej przyda, jemu lub Knightowi, chociaż Knight ma już mocną pozycję, ale wracając do walki to świetny pojedynek, JC Mateo i Solo trochę przeszkodzili Fatu "przypadkowo" w zwycięstwie, a Jimmy Uso jeszcze zaatakował Mateo i koniec walki.   Ulala ostatnie walki kwalifikacyjne na Raw zapowiadają się mega dobrze, CM Punk vs El Grande Americano vs AJ Styles, Gigachad to ma farta, ma dwie....a nie przecież El Grande to nie Gable fakt, to możemy mieć 3 Meksykaninów w Ladder Matchu o walizkę xD, walka ogólnie powinna oddać, ale ciekawi mnie zwycięzca, bo nie jest on tak oczywisty, każdy tu może wygrać, a u kobiet Stephanie Vaquer vs Ivy Nile vs Liv Morgan no tutaj też jest mega ciekawie, liczę na Steph, chociaż Liv też byłaby git, ale jak Steph wygra to będzie ciekawie patrząc na historię i to, że w tej walce będzie Steph, Giulia i Roxanne 3 nowe nabytki głównego rosteru i każda by miała szansę na walizkę oj tak, chętnie bym to zobaczył.   Jacob się denerwuję na backu i mówi Solo, że nie potrzebuję jego pomocy, czuję niedługo punkt kulminacyjny tego feudu oj tak, będzie się działo.   Cody i Jey vs Cena i Logan to będzie main event Money In The Bank w sumie fajny wybór i co ciekawe to zwycięzca walizki będzie miał do wyboru na kogo zainkasuję walizkę o ile będzie chciał to zrobić, ale jakby co to ma do wyboru dwa tytuły w jednej walce.   Cody wbija na ring! Pora na face to face z Johnem Ceną! Kodeusz zanim zrobi face to face z Ceną to postanowił porozmawiać o WM 41 oraz o swoim title reignie i przeszedł od AJ Stylesa aż po Johna Cenę i o nim się trochę rozgadał, a następnie zaprosił do ringu swojego tag team partnera z Money In The Bank czyli Jeya Uso! Oj tak!!! Jey nawet nic nie powiedział i wbija John Cena! Ale Johnik wypunktował Rhodesa i Jeya, którzy "chcą być Johnem Ceną" I zapowiedział osobę, która może się stać drugim Johnem czyli swojego tag team partnera na Money In The Bank Logana Paula! Logan standardowo zaczął się kłócić z fanami, nic nowego, a potem nazwał Jeya i Rhodesa oszustami, bo Cody zaingerował w pojedynek xD, wiem, że to celowe, bo wcześniej Cena zrobił to samo, ale no Paul zaczyna być irytujący dla mnie xD. Ostatecznie mamy brawl i podbudowę feudu no i dobrze, solidny segment budujący feudzik i potencjalny zarys starcia Logana z Ceną, bo John się w pewnym momencie zdenerwował na Logana kiedy ten go zatrzymał i chciał brawlu z Rhodesem i Jeyem, w sumie nie zdziwi mnie starcie Logana z Ceną na Night Of Champions albo na Saturday Night's Main Event kolejnym.   Plusy: Segment otwierający Nia vs Jade vs Naomi i Naomi w Women's Money In The Bank Ladder Matchu! JC Mateo w końcu w jakiejś walce wyglądał tak jak powinien od początku Dobry segment z Tag Teamami Świetna walka Los Garza vs Je'Von i Rey Fenix oraz bardzo dobre pokazanie Evansa Alba vs Zelina Potencjalne Giulia vs Zelina o tytuł Women's United States brzmi interesująco Segment Priesta był dobry, a potencjalna walka z Fatu zapowiada się solidnie Mega dobry Triple Threat pomiędzy Andrade, Melo i Jacobem Podbudowa tag team main eventu Money In The Bank   Minusy: Feud o tytuł Women's United States   Podsumowanie: Dobry odcinek SD, sporo fajnych walk, ciekawe segmenty, podbudowane feudy, naprawdę solidny odcinek, zły na pewno nie był, ostatni uczestnicy ze strony SD w Money In The Bank Ladder Matchach poznani, ale ciężko coś więcej o nim powiedzieć mam wrażenie, chociaż minusów większych nie było, ale takich mega dużych plusów raczej też nie, znaczy bardzo dobre starcia tego ukryć się nie da i walki oddały oj tak.
    • MissApril
      Szczerze mówiąc bardziej w roli nowej mistrzyni widziałabym Jaide Parker lub Lole Vice niż Jacy, ale zobaczymy co tego będzie w następnych tygodniach. Może Jacy się wykaże, czas pokaże.  Super że Ethan w końcu zdobył jakiś tytuł.  Jestem ciekawa jakim będzie mistrzem.  Ogólnie odcinek na plus. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...