Pilka nożna - dyskusja ogólna

[maly619]

Spoko, Belgowie na MŚ udowodnią swoją klasę i nagle ludzie zaczną ich zauważać (dla mnie Belgia to pewny czarny koń tych MŚ, a obok Niemców to druga drużyna której kibicuję )

[Bastian]

Spoko, Belgowie na MŚ udowodnią swoją klasę i nagle ludzie zaczną ich zauważać (dla mnie Belgia to pewny czarny koń tych MŚ, a obok Niemców to druga drużyna której kibicuję )

 

A ja ciągle nie mogę wyprzeć wizji, kiedy to Belgowie rozjeżdżają grupowych rywali, eksperci zaczynają wieszać na ich szyjach medale, a tu nagle w okolicach ćwierćfinału wpadają na mundialowych wyjadaczy (do głowy przyszli mi w pierwszej kolejności krytykowani z tych samych powodów, co Chelsea Londyn Włosi) i Belgia odpada z rozgrywek. Patrząc na drabinkę turniejową bardzo możliwe, że Niemcy i Belgia wpadną na siebie w 1/8 finału. Sam kibicuję ,,Czerwonym Diabłom" i tak jak Ty sympatyzować będę im oraz Niemcom. Uważam jednak, że w pewnym momencie może im zabraknąć mundialowego doświadczenia. Reprezentacyjne turnieje pod koniec sezonu są nieco inną bajką niż ligowa codzienność. MŚ w Brazylii wiele powiedzą o reprezentacji Belgii: czy to nadal jest zbiór dobrych indywidualności, która tym razem z racji ogromnych możliwości po prostu musiała przebrnąć eliminacje czy może drużyna poważnych ludzi gotowa wejść do gry o poważną pulę.

[Holyshit]

Belgowie mogą zajść naprawdę daleko, ale wszystko leży w ich głowach. Jeśli się nie spalą psychicznie - będą groźni. W innym wypadku, kto wie czy wyjście z grupy przyjdzie im z łatwością. Ja kibicować będę drużynom afrykańskim (jak co każde MŚ zresztą) no i tradycyjnie od roku 98 Brazylii. Czarnego konia upatruje w Urugwaju, a przed kontuzją Falcao myślałem, że Kolumbia powalczy nawet o półfinały.

[Giero]

Czarnego konia upatruje w Urugwaju

 

Urugwaj to czarnym koniem jest chyba na każdych Mistrzostwach Świata od kilku turniejów Tyle, że tym razem mogą mieć problem, bo są w grupie i z Anglią i z Włochami...

Co do Belgii to zagra z Algierią, Rosją i Koreą Południową, więc wyjście z grupy według mnie mają w kieszeni. Ogółem wszystkie grupy Mundialu są dość ciekawie.

[Bastian]

Belgowie mogą zajść naprawdę daleko, ale wszystko leży w ich głowach. Jeśli się nie spalą psychicznie - będą groźni. W innym wypadku, kto wie czy wyjście z grupy przyjdzie im z łatwością. Ja kibicować będę drużynom afrykańskim (jak co każde MŚ zresztą) no i tradycyjnie od roku 98 Brazylii. Czarnego konia upatruje w Urugwaju, a przed kontuzją Falcao myślałem, że Kolumbia powalczy nawet o półfinały.

 

Obawiam się o występ afrykańskich drużyn. Afrykańscy piłkarze grają w Europie, więc są przyzwyczajeni do tamtejszego klimatu. Afrykanom tego typu historie ciągle sprawiają trudności. Brazylia będzie się bić o medale, choć mi ciągle brakuje w tej drużynie jakiegoś błysku. Chyba należy pogodzić się z tym, że dzisiejsi Brazylijczycy są bardziej pragmatyczni od Niemców czy Anglików. Na Urugwaj będę patrzeć z zaciekawieniem. Liczę na to, że przez lata będą w ścisłej czołówce, choć mam na uwadze, iż możemy mieć do czynienia tylko z dobrym pokoleniem, jak np. w polskim futbolu w latach 70. i 80. Kolumbia z kolei może wypaść naprawdę nieźle. Drużyna jest, nóg odstawiać nie będą, a i kontynent ten sam...

[PH93]

MŚ mają to do siebie, że o awansie decyduje jeden mecz, więc równie dobrze Belgia może w 1/8 odpaść z jakimś "ogórkiem" (choćby przez słabą dyspozycje dnia) jak i awansować do 1/2 mając na drodze "ogórki". Ciężko rokować teraz, czy Belgia faktycznie coś osiągnie - ma na to szanse ogromnę ale nikt znowu nie będzie płakał, że "Niesamowite" jak można z takimi piłkarzami odpaść!?

[demku]

Ja nie rozumiem tej manii robienia z Jose Mourinho "złego wilka", który jak się uweźmie na kogoś, to udupi za wszelką cenę. Nie ukrywam, że jestem fanem Portugalczyka - głównie jako człowieka, bo imponuje mi jego charakter i sposób bycia, ale i same metody pracy budzą u mnie duży respekt. Kiedy Jose powrócił do Chelsea, to wszyscy na starcie sprzedawali Matę, Torresa i Azpilicuetę, gdyż Mourinho miał mieć jakąś fobię do Hiszpanów po cyrkach, jakie tam rzekomo działy się w Madrycie. Jak czas pokazał - nie gardzi on wcale obecnymi mistrzami świata i Europy, bo chociażby postawił na Azpiego kosztem długoletniego lidera lewej strony defensywy Chelsea, Ashleya Cole'a, a nawet ma dużą dawkę cierpliwości do Torresa, któremu czasem zdarzają się fajne mecze, gdzie walczy dla drużyny, ale nadal nie strzela bramek.

Teraz przeczytałem, że Belgowie nie mają szczęścia do Jose. Należy jednak wyjaśnić sobie kilka rzeczy - de Bruyne, podobnie jak Mata, odszedł z drużyny, bo nie potrafił się nastawić na to, czego oczekuje od niego trener - cała drużyna przede wszystkim broni. I o ile Juana Maty można żałować, bo facet po prostu robił różnicę, tak de Bruyne nie pokazał niczego wielkiego w ofensywie, nie dawał niczego w defensywie, dlatego jego odejście jest słuszną decyzją.

Inaczej wygląda sprawa z Romelu Lukaku - jestem pewien, że zarówno on, jak i Thibault Courtois wrócą prawdopodobnie już od następnego sezonu do Chelsea i będą ważnymi punktami tej drużyny. Miejmy na uwadze, że Londyńczycy są w okresie transformacji i o ich sile i tak stanowią obecnie gracze, którzy wielkiego doświadczenia i obycia na arenach międzynarodowych nie posiadają - bo w ilu ważnych imprezach zagrał Oscar, Hazard czy Willian? Nie da się być przez długi czas na określonym poziomie, kiedy nie zjadło się zębów na najważniejszych turniejach, stąd Lukaku w Evertonie to świetna decyzja: facet strzelał w walczącym o utrzymanie WBA, teraz pokazuje, że jest skuteczny w ekipie, gdzie presja i oczekiwania są większe, sprawdził się. O Courtoisie nawet nie ma co mówić, bo on poszedł do Atletico jako no name: talent, wyciągnięty za grosze z ligi belgijskiej, ale jednak no name. Wyrobił swoje nazwisko i obecnie jest jednym z najlepszych (o ile nie najlepszym...) bramkarzy na świecie i obstawiam, że już teraz wróci do Chelsea? Czemu? Mourinho jest dosyć mściwym człowiekiem - nie puścił de Bruyne'a do BVB, bo ci nie chcieli negocjować w sprawie Lewandowskiego, to nie wydaje mi się, by zostawił Thibaulta w drużynie, która mu zabrała szanse na finał turnieju, który dla Portugalczyka był priorytetem w tym sezonie. Nie trafia do mnie argument, że Cech i Thibault nie mogą być w jednej drużynie: w ciągu roku jest do rozegrania nawet do 70 spotkań, więc nikt nie powinien na głód gry narzekać.

I tutaj dochodzimy do konkluzji, mianowicie Eden Hazard. Wieszczenie, że odejdzie, bo rzekomo skrytykował taktykę Mourinho, jest całkowitym absurdem. W jego słowach nawet nie było czystej krytyki - powiedział, że drużyna nie jest przystosowana do gry atakiem pozycyjnym, co jest prawdą, no ale nie mogli inaczej zagrać, bo bramkowy remis w tym przypadku nic by im nie dał. Po porażce pojawiło się rozgoryczenie, złość i zrozumiałe, że występuje również frustracja. Belg zostanie na Stamford Bridge, bo Chelsea nie sprzedaje ważnych dla siebie piłkarzy, a i wątpię, by gdziekolwiek Hazardowi na ten moment było lepiej.

[Bastian]

Inaczej wygląda sprawa z Romelu Lukaku - jestem pewien, że zarówno on, jak i Thibault Courtois wrócą prawdopodobnie już od następnego sezonu do Chelsea i będą ważnymi punktami tej drużyny. Miejmy na uwadze, że Londyńczycy są w okresie transformacji i o ich sile i tak stanowią obecnie gracze, którzy wielkiego doświadczenia i obycia na arenach międzynarodowych nie posiadają - bo w ilu ważnych imprezach zagrał Oscar, Hazard czy Willian? Nie da się być przez długi czas na określonym poziomie, kiedy nie zjadło się zębów na najważniejszych turniejach, stąd Lukaku w Evertonie to świetna decyzja: facet strzelał w walczącym o utrzymanie WBA, teraz pokazuje, że jest skuteczny w ekipie, gdzie presja i oczekiwania są większe, sprawdził się..

Możliwość sprawdzenia się Romelu Lukaku miał również w Chelsea Londyn. Jego konkurentami do gry w podstawowym składzie był nieskuteczny Fernando Torres i Demba Ba - sprowadzony do Chelsea jako trzeci napastnik. Skoro Jose Mourinho przez cały sezon kokietował media twierdzeniami, że Premier League w tym sezonie wygra Manchester City, a i w Lidze Mistrzów Chelsea nie dojdzie do finału, to mógł dać Romelu sezon do wdrożenia się w taktykę ,,Mou". O tym, że Lukaku - tak jak Kevin de Bruyne - nie jest - delikatnie rzecz ujmując - ulubieńcem Mourinho niech świadczy fakt, że obydwaj nie dostali choćby rundy w Londynie na pokazanie swoich umiejętności. De Bruyne został sprzedany do VFL Woflsburg, Lukaku wypożyczony do Evertonu, a za mieszkaniem w stolicy Wielkiej Brytanii najprawdopodobniej rozgląda się już Diego Costa...

 

I tutaj dochodzimy do konkluzji, mianowicie Eden Hazard. Wieszczenie, że odejdzie, bo rzekomo skrytykował taktykę Mourinho, jest całkowitym absurdem. W jego słowach nawet nie było czystej krytyki - powiedział, że drużyna nie jest przystosowana do gry atakiem pozycyjnym, co jest prawdą, no ale nie mogli inaczej zagrać, bo bramkowy remis w tym przypadku nic by im nie dał. Po porażce pojawiło się rozgoryczenie, złość i zrozumiałe, że występuje również frustracja. Belg zostanie na Stamford Bridge, bo Chelsea nie sprzedaje ważnych dla siebie piłkarzy, a i wątpię, by gdziekolwiek Hazardowi na ten moment było lepiej.

 

Nikt tutaj nie wieszczy odejścia Edena Hazarda z Chelsea Londyn. Według mnie nie pogra on w ,,The Blues" tyle, co Didier Drogba czy Petr Cech, ale też nie odejdzie zbyt szybko. Po prostu Belg będzie mieć nieco trudniejsze życie na Stamford Bridge. Sam napisałeś w swoim poście, że ,,The Special One" jest mściwym człowiekiem. On nie znosi sprzeciwu, choć jeśli Hazard obroni się dyspozycją boiskową, jego słowa pójdą w niepamięć. Cristiano Ronaldo też miał drobny zatarg z Jose, a nikt ani nie myślał sadzać go na ławce rezerwowych. Może dlatego, że kosztował najwięcej w historii?

[Sebu]

Urugwaj to czarnym koniem jest chyba na każdych Mistrzostwach Świata od kilku turniejów Tyle, że tym razem mogą mieć problem, bo są w grupie i z Anglią i z Włochami...

Problem to mają Anglicy i to spory, bo skończą na trzech meczach. Z jednej strony źle, bo to być może ostatnie MŚ Gerrarda, zaś z drugiej - pozbędą się tego pseudo-selekcjonera Hodgsona i może wreszcie wezmą kogoś, kto postawi tę reprezentację na nogi. Takiego potencjału kadra "Trzech Lwów" nie miała już dawno, tylko sternik nieodpowiedni.

 

Inaczej wygląda sprawa z Romelu Lukaku - jestem pewien, że zarówno on, jak i Thibault Courtois wrócą prawdopodobnie już od następnego sezonu do Chelsea i będą ważnymi punktami tej drużyny.

Stąd właśnie ta rzekoma 32-milionowa oferta za Diego Coste. Wszystko w imię Romelu Lukaku

[ArriS]

Problemem Mou jest jego uparty charakter i przekonanie o swojej świetności. Nie potrafi dostosować się sytuacji, brnie ze swoimi przekonaniami Nie uznaje rozmowy Ma być tak jak chce i już, nie potrafi przyznać się do błędu. Póki to wszystko co wymyśli działa, to jest ok. Gorzej jak przestaje działać. Nie myśli często o zespole, ale o sobie, taka prawda. Woli ustawić piłkarzy pod siebie, niż dostosować taktykę pod piłkarzy jakich ma. A jak ktoś mu podpadnie, to nie ma siły, kim by nie był, ma przejebane Widać to na przykładzie Realu, jak współpracować z zawodnikami potrafi Carlo i jak potrafi dostosować się do danej sytuacji, a jak Mou brnął często w swoje błędne decyzje i nie chciał słuchać innych czy łagodzić pewne konflikty.

 

Swoją drogą Carlo przypomina mi "Sfinksa" z czasów Realu. Piłkarze mają dużo swobody, on sam jest wyciszony, łagodny z pozoru, ale drużyna wie jak grać. I robi to ze stylem, który można oglądać. I ma wyniki. Wprowadził spokój do tej drużyny, a jednocześnie, poprzez swoje sukcesy ma duży szacunek w drużynie, co przy tych gwiazdach często nie było łatwe. I wie jak ustawić każdego, by wyciągnąć z niego co się da, każdy ma swoje miejsce w tej drużynie. Chyba taki typ trenera najbardziej pasuje do tej drużyny.

[demku]

Możliwość sprawdzenia się Romelu Lukaku miał również w Chelsea Londyn. Jego konkurentami do gry w podstawowym składzie był nieskuteczny Fernando Torres i Demba Ba - sprowadzony do Chelsea jako trzeci napastnik. Skoro Jose Mourinho przez cały sezon kokietował media twierdzeniami, że Premier League w tym sezonie wygra Manchester City, a i w Lidze Mistrzów Chelsea nie dojdzie do finału, to mógł dać Romelu sezon do wdrożenia się w taktykę ,,Mou". O tym, że Lukaku - tak jak Kevin de Bruyne - nie jest - delikatnie rzecz ujmując - ulubieńcem Mourinho niech świadczy fakt, że obydwaj nie dostali choćby rundy w Londynie na pokazanie swoich umiejętności. De Bruyne został sprzedany do VFL Woflsburg, Lukaku wypożyczony do Evertonu, a za mieszkaniem w stolicy Wielkiej Brytanii najprawdopodobniej rozgląda się już Diego Costa...

 

Czy znasz może kulisy odejścia Lukaku na wypożyczenie do Evertonu? Jeśli nie, to śpieszę z wyjaśnieniami - to była indywidualna decyzja zawodnika, który sam poszedł z propozycją, by umożliwić mu wypożyczenie. Była nawet mała dyskusja o tym, kiedy Lukaku coś tam w mediach skomentował, a Mourinho poprosił go, by powiedział jaka była prawda z tym jego "odejściem", a Belg potwierdził, że to on był inicjatorem.

Odejścia de Bruyne nie komentuje, bo to po prostu dobra decyzja. Jest niezły, fakt, no ale Chelsea i każdy inny potentat to na ten moment zbyt wysokie progi dla niego. Nie poradził sobie, odszedł, trudno.

Weźmy jednak pod uwagę, że... co tak naprawdę znaczy Costy? Obecnie w kadrze jest Eto'o, Ba i Torres, z czego ten pierwszy i ostatni grają porównywalnie. Nie jest tajemnicą, że dwóch z nich ma odejść, więc załóżmy, że będą to np. Torres i Eto'o - czy wtedy trio z przodu Lukaku, Costa i Ba to tak dużo? No według mnie przejście DC19 nie skreśla żadnych szans Romelu, tylko utrzymuje stałą rywalizację w drużynie.

[Bastian]

Czy znasz może kulisy odejścia Lukaku na wypożyczenie do Evertonu? Jeśli nie, to śpieszę z wyjaśnieniami - to była indywidualna decyzja zawodnika, który sam poszedł z propozycją, by umożliwić mu wypożyczenie. Była nawet mała dyskusja o tym, kiedy Lukaku coś tam w mediach skomentował, a Mourinho poprosił go, by powiedział jaka była prawda z tym jego "odejściem", a Belg potwierdził, że to on był inicjatorem.

Gdyby Jose Mourinho bardzo chciał zatrzymać Romelu Lukaku i widział go w roli pierwszego napastnika Chelsea Londyn, zatrzymałby go. Gdy Mourinho uprze się na sprowadzenie kogoś - zwykle to dostaje. Nie kręcono nosem, nawet gdy do Chelsea trafił taki piłkarz jak Nuno Morais. Mourinho chciał - Mourinho ma. Poza tym - dlaczego Belg odszedł? Ano dlatego, iż wiedział, że będzie tylko zmiennikiem Fernando Torresa. Ponadto swego czasu furorę w sieci robiło nagranie, w którym ,,Mou" zdeprecjonował wartość swoich napastników. Nie sądzę, aby nie pamiętał, że od lata znów dostępny byłby Lukaku.

 

Odejścia de Bruyne nie komentuje, bo to po prostu dobra decyzja. Jest niezły, fakt, no ale Chelsea i każdy inny potentat to na ten moment zbyt wysokie progi dla niego. Nie poradził sobie, odszedł, trudno.

Kevin de Bruyne powinien tak jak wyżej wymieniony Lukaku otrzymać choćby sezon gry w Premier League. Zadanie miałby jasne - idziesz do średniaka, wyróżniasz się tam - wracasz. Nie dajesz rady - sprzedajemy cię. De Bruyne aż tak bardzo żałować nie będę. W Genk nie przerastał wszystkich o trzy poziomy, aby wieszczyć mu wielką karierę, ponadto w Wolfsburgu także furory nie robi.

 

Weźmy jednak pod uwagę, że... co tak naprawdę znaczy Costy? Obecnie w kadrze jest Eto'o, Ba i Torres, z czego ten pierwszy i ostatni grają porównywalnie. Nie jest tajemnicą, że dwóch z nich ma odejść, więc załóżmy, że będą to np. Torres i Eto'o - czy wtedy trio z przodu Lukaku, Costa i Ba to tak dużo? No według mnie przejście DC19 nie skreśla żadnych szans Romelu, tylko utrzymuje stałą rywalizację w drużynie.

 

Romelu Lukaku jest czołowym strzelcem ,,tylko" solidnego Evertonu. Diego Costa jest czołowym strzelcem finalisty Ligi Mistrzów i prawdopodobnego mistrza Hiszpanii. Poza tym Belg nie kosztował tyle, ile będzie pewnie kosztować Costa. Dokonania z tego sezonu w połączeniu z siłą pieniądza zdecydują chyba o tym, komu przypadnie miejsce w podstawowym składzie na początku przyszłego sezonu, o ile rzecz jasna dojdzie do transferu.

[demku]

Tylko problem jest tej materii, że nikt z nas nie ma zielonego pojęcia, jakie plany ma Mourinho względem Lukaku. Z tego, co piszecie, można wywnioskować "gdyby mu ufał, to nie ściągałby Costy". Ja na przykład mogę w obronie tego posłużyć się newsami, które się pojawiają, jak chociażby:

 

Według 'Corriere dello Sport' Roma wystosowała ofertę na kupno Romelu Lukaku, który od dwóch sezonów gra na wypożyczeniu - najpierw w West Brom a obecnie w Evertonie. W zespołach tych belgijski napastnik potwierdził swoją klasę i dużą skuteczność, choć wciąż podobno jego gra nie znajduje uznania w oczach Jose Mourinho.

 

Według wiadomości, mimo swojego nastawienia do gracza Portugalczyk stwierdził, że 'Lukaku nie jest na sprzedaż' z uwagi na fakt, że jednak wiąże z piłkarzem plany na kolejny sezon.

 

Dążę cały czas usilnie do tego, by nie mówić o żadnym konflikcie narodowościowym czy jakichkolwiek uprzedzeniach. Skoro Azpilicueta, który na początku sezonu nie podnosił się z ławki, finalnie wygryzł ze składu wciąż bardzo dobrego Ashleya Cole'a, to tak naprawdę wszystko może się wydarzyć. Według mnie Portugalczyk ślepy nie jest i Lukaku po tym sezonie powróci do Londynu, gdzie odegra już większą rolę - kto będzie miał rację, dowiemy się za kilka miesięcy, bo i mistrzostwa świata będą odgrywały w tym również zapewne niemałą rolę.

[Bastian]

Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 0-0

 

Czerwona kartka: Csaba Horvath (Piast Gliwice, 69 - za faul)

 

Podbeskidzie Bielsko Biała drugi sezon z rzędu zalicza bardzo dobrą wiosnę, dzięki czemu ,,Górale" powinni pozostać w Ekstraklasie w sezonie 2014/2015. Jedną nogą w I lidze jest Widzew Łódź, a wyjazdowy remis z Koroną Kielce w poprzedniej kolejce (2-2 przy prowadzeniu 2-0) był chyba gwoździem do trumny łódzkiej ekipy. Kto zatem dołączy do Widzewa? Bardzo duże szanse na spadek ma rewelacja poprzedniego sezonu Piast Gliwice, który na przestrzeni dziesięciu ostatnich spotkań jest najgorszą drużyną ligi. Dziś podopieczni Marcina Brosza zagrali kolejny słaby mecz. Na ich szczęście do Gliwic przyjechał równie słaby Śląsk Wrocław - w tym sezonie drużyna jednego dwumeczu z Club Brugge w Lidze Europy. Nie pomógł Marco Paixao, nie pomogło dwadzieścia minut gry z przewagą jednego piłkarza. Przed Śląskiem naprawdę chude lata. Trzy medale Mistrzostw Polski w trzy sezony prędko nie nadejdą. Wrocławianie nawet w grupie spadkowej nie grają najlepiej...

 

Piast Gliwice: Dariusz Trela 4.5 - Adrian Klepczyński 3, Hebert 2.5, Csaba Horvath 1, Krzysztof Król 2 - Mateusz Matras 3, Victor Nikiema 3, Matej Izvolt 2 (67. Gerard Badia 2), Łukasz Hanzel 2, Ruben Jurado 2.5 (74. Carles Martinez bez oceny) - Kamil Wilczek 2 (57. Wojciech Kędziora 2)

Trener: Marcin Brosz 3

 

Śląsk Wrocław: Marian Kelemen 3 - Paweł Zieliński 3.5, Rafał Grodzicki 3, Adam Kokoszka 2.5, Dudu Paraiba 3 - Tom Hateley 3, Dalibor Stevanovic 3, Flavio Paixao 2.5 (81. Mateusz Machaj bez oceny), Sebastian Mila 2.5, Sebino Plaku 2 (63. Robert Pich 3.5) - Marco Paixao 3

Trener: Tadeusz Pawłowski 3

 

Sędzia: Marcin Borski 4

Gracz meczu: Dariusz Trela (Piast Gliwice)

[Euz]

En Avant Guingamp pokonało w finale Pucharu Francji Stade Rennes 2-0 i po raz drugi wygrało Coupe de France. Mecz to totalna dominacja drużyny z 7 tysiącznego miasteczka Guingamp. KAŻDY z piłkarzy zagrał po prostu genialnie, wielkie brawa dla beniaminka Ligue1 za pokonanie swojego wielkiego rywala zza miedzy. Oby teraz tylko utrzymali się w lidze i nie ośmieszyli się totalnie w fazie grupowej Ligi Europy. BRAWO!