Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Dawno mnie nic tak bardzo nie ucieszyło jak porażka Chelsea u siebie z Sunderlandem. Po pierwsze - Koty fajnie grają, ostatnio psują sporo krwi potentatom i życzę im mocno, by się w Premiership utrzymały, ale sprawa jest inna. Jose Mourinho, jak wielkim geniuszem by nie był, krzywdzi tych piłkarzy - krzywdzi ich, każąc im wygrywać najmniejszym możliwym nakładem sił, bo to nie zawodnicy po strzeleniu bramki cofają się i robią obronę Częstochowy w konfrontacji z ogórami: nakaz idzie z góry. Dlatego to plus, bo może Portugalczyk wyciągnie wnioski jakieś, że kolejne stracone punkty z tymi teoretycznie słabszymi powinny dać mu do myślenia.

 

Cieszę się, że Liverpool pewnie zmierza po koronę - stęskniłem się za czasami Wielkiej Czwórki, a The Reds powoli się odradzają. Dobra robota w tym Brendana Rodgersa, który stworzył naprawdę zgrany zespół, który w swojej grze głównie bazuje na jakiegoś typu spontaniczności, nastawieniu na zasadzie "inni muszą, my nie musimy" i to zdaje się przynosić skutek. Oby to tylko nie był jednorazowy wyskok, a stały powrót Liverpoolu do top 4 :wink:

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

Kolejna porażka Manchesteru United , który stracił już nawet matematyczne szanse na Top 4. Przy okazji zobaczyliśmy też dwa oblicza Davida Moyesa - David Moyes prowadząc Everton nie mógł pokonać Manchesteru United , David Moyes prowadząc Manchester United nie może pokonać Evertonu.

Gruntowna przebudowa tego zespołu jest niezbędna. W pierwszej kolejności jednak pozbyć się takich piłkarzy jak Chris Smailling , Johny Evans , Tom Cleverley czy nurkujący Ashley Young. Przebudowa będzie jednak bardzo dużym wyzwaniem dla "Czerwonych Diabłów" , ponieważ nie będzie tego wabika w postaci Ligi Mistrzów. A wielcy piłkarze raczej niechętnie popatrzą na kopanie w Lidze Europy. Ciekawi również decyzja władz , czy te zdecydują się powierzyć obowiązek przebudowy Davidovi Moyesowi.

165537016952a258451c0fc.jpg


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Evans to akurat przyszła podpora defensywy do pary z Jonesem, także tutaj kolegę lekko poniosło, co do reszty się zgadzam, o Youngu i Clevereyu nawet nie będę wspominał, bo każdy chyba na ich temat wszystko wie. Smalling natomiast miał wejście podobne do Jonesa, ale zatrzymał się całkowicie i jest zbyt słaby na taki klub. Podstawą do jakichkolwiek zmian jest wyrzucenie Moyesa, jechałem na niego prawie od samego początku i słusznie. Człowiek przez 10 lat nie potrafił zrobić tego, co porządny trener (Martinez) robi obecnie w sezon. Dzisiaj i ogólnie w ostatnich meczach, nawet tych wygranych, wygląda to trochę tak, jakby powiedział im w szatni "no dawajcie chłopaki na boisko i pokażcie co potraficie" i to chyba tyle z taktyki. Piłkarze tacy jak Kagawa, Mata, Nani, Januzaj, Rooney czy van Persie starają się kreować i grać tak jak potrafią, czasem to wychodzi, z reguły ani trochę, wygląda to tak jakby robili to co sami potrafią i uznają za najlepsze, od trenera nie mają za to nakreślone nic a nic. Wracając do przebudowy składu, to co najmniej jeden transfer do środka jest po prostu obowiązkiem, Fletcher gra tylko dlatego, że pokonał chorobę, a w zespole powinien zostać tylko pod warunkiem tego, że w przyszłym sezonie pogra jedynie w LE; Carrick zagrał w poprzednim roku sezon życia i wrócił do formy z wcześniej, czyli braku formy; dobre mecze Afro można policzyć na palcach jednej ręki, Giggs idzie na emeryturę, Cleverley to wiadomo, Anderson nie gra nawet w Fiorentinie, a naprawiać ma to Moyes, no kurwa kolorowo... :neutral:

  • Posty:  2 174
  • Reputacja:   69
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  Luzak napisał(a):
Evans to akurat przyszła podpora defensywy do pary z Jonesem, także tutaj kolegę lekko poniosło, co do reszty się zgadzam, o Youngu i Clevereyu nawet nie będę wspominał, bo każdy chyba na ich temat wszystko wie.

 

Jonny' ego Evansa od takich graczy jak Chris Smalling, Ashley Young, Andy Carroll czy Stuart Downing różni tylko to, że drugi reprezentuje Irlandię Północną, a pozostali Anglię. Wyspiarze są tak bardzo zdesperowani w związku z deficytem graczy, którzy są piłkarzami naprawdę światowego formatu, że kreują nowe gwiazdy taśmowo, a takim graczom jak Phil Jones czy Evans bliżej do rozgwiazdy, aniżeli gwiazdy. Anglicy pod tym względem kopiują trochę Polaków. U nas młodzian zagra dobrą rundę i już jest nadzieją polskiej piłki. W Anglii ktoś wypadnie dobrze na tle Norwich czy Stoke i też szuka się w nim podobieństw do Bobby' ego Charltona czy Gary' ego Linekera...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

  Luzak napisał(a):
Evans to akurat przyszła podpora defensywy do pary z Jonesem, także tutaj kolegę lekko poniosło, co do reszty się zgadzam, o Youngu i Clevereyu nawet nie będę wspominał, bo każdy chyba na ich temat wszystko wie.

 

 

 

Jeżeli chciałbyś w swojej obronie mieć Johny'ego Evansa to długo byś do Ligi Mistrzów ze swoim zespołem nie wrócił. Evans to piłkarz pokroju Fulham , Norwich czy Stoke. Evans to piłkarz zbliżony umiejętnościami do Johna O'Shea czy Wesa Browna , których już dziś na Old Trafford nie ma.

165537016952a258451c0fc.jpg


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Bastian, jeśli naprawdę uważasz, że Jones nie jest zawodnikiem z olbrzymimi perspektywami to nie wiem o czym mamy rozmawiać. Ciężko mi w angielskich szeregach znaleźć zawodnika o takich perspektywach, Jones będzie wielki, zobaczysz.

 

Evans w tym sezonie jest średni, jak cały Manchester, w poprzednim był najlepszym defensorem w naszych szeregach. Ten chłopak nie jest zawodnikiem, który będzie jak Vidić za najlepszych czasów, dowodzić naszą defensywą, ale jako ten drugi obrońca do pary jest jak znalazł. Jest to dla mnie typowy obrońca na zmianę dla mistrza Anglii.


  • Posty:  2 174
  • Reputacja:   69
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  Luzak napisał(a):
Bastian, jeśli naprawdę uważasz, że Jones nie jest zawodnikiem z olbrzymimi perspektywami to nie wiem o czym mamy rozmawiać. Ciężko mi w angielskich szeregach znaleźć zawodnika o takich perspektywach, Jones będzie wielki, zobaczysz.

 

Phil Jones ma olbrzymie perspektywy na bycie gwiazdą lunaparku, w czym pomoże mu jego nieprzeciętna mimika twarzy, uwieczniona na wielu memach :P . A pisząc poważnie - odrzucając suchary z powrotem do pudełka adresowanego do domu Karola Strasburgera - Jones czy Evans do tej pory mieli o tyle łatwiej, że mieli to wsparcie w postaci doświadczonych piłkarzy, jakimi bez wątpienia byli Nemanja Vidic i Rio Ferdinand. Prędzej niż później ich nie będzie, podobnie z Patricem Evrą i wtedy będę bardzo ciekaw, jak poradzi sobie blok defensywny złożony z Rafaela, Jonesa, Evansa czy Smallinga. Inaczej gra się mając lidera u boku, a inaczej samemu będąc liderem, mając jako partnera jakiegoś młokosa z Sunderlandu, który wchodzi do wielkiej drużyny. Obecnie widzę Jonesa w przyszłości jako lidera np. Evertonu, czyli ekipy z ambicjami, ale raczej nie sięgającymi tytułu. Jeśli Phil zajdzie o wiele więcej, zrobię ,,hau, hau" jak w przypadku kilku innych piłkarzy...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

  Luzak napisał(a):

 

Evans w tym sezonie jest średni, jak cały Manchester, w poprzednim był najlepszym defensorem w naszych szeregach. Ten chłopak nie jest zawodnikiem, który będzie jak Vidić za najlepszych czasów, dowodzić naszą defensywą, ale jako ten drugi obrońca do pary jest jak znalazł. Jest to dla mnie typowy obrońca na zmianę dla mistrza Anglii.

 

 

 

Johny Evans ze swoimi umiejętnościami to powinien dziękować Bogu , że gra w tak utytułowanym zespole jak Manchester United. Taki zespół to nie jest jego poziom. On drugim obrońcą do pary to mógłby być w takim Sunderlandzie u boku Johna O'Shea czy Wesa Browna. Manchester przebudowując zespół powinien zacząć od obrony - a ja tam Evansa po prostu nie widzę. Jeżeli chodzi o Phila Jonesa to jako ten trzeci obrońca by tam pasował.

165537016952a258451c0fc.jpg


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Jones będzie wielki, czego nie wróżę niestety ani Evansowi, a co tym bardziej Smallingowi. Co do bloku defensywnego to wielki będzie jeszcze Rafael, reszta do wywalenia. Ja akurat mam wielką nadzieję, na to, że klub zainwestuje w jakiegoś doświadczonego stopera w kwiecie wieku, który pokieruje tym blokiem, bo jeśli mamy zostać z Jonesem, Evansem i Smallingiem no to sory, ale przy ich aktualnych umiejętnościach i częstotliwości łapania kontuzji można od razu na środku stawiać Carricka.

 

  Cytat
On drugim obrońcą do pary to mógłby być w takim Sunderlandzie u boku Johna O'Shea czy Wesa Browna

 

Uczepiłeś się tego O'Shea, który w Manchesterze spędził naprawdę kupę lat i pomógł temu zespołowi osiągnąć wiele tytułów, jeśli właśnie takim kimś ma być Evans, to proszę bardzo.


  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

  Luzak napisał(a):
Jones będzie wielki, czego nie wróżę niestety ani Evansowi, a co tym bardziej Smallingowi. Co do bloku defensywnego to wielki będzie jeszcze Rafael, reszta do wywalenia. Ja akurat mam wielką nadzieję, na to, że klub zainwestuje w jakiegoś doświadczonego stopera w kwiecie wieku, który pokieruje tym blokiem, bo jeśli mamy zostać z Jonesem, Evansem i Smallingiem no to sory, ale przy ich aktualnych umiejętnościach i częstotliwości łapania kontuzji można od razu na środku stawiać Carricka.

 

  Cytat
On drugim obrońcą do pary to mógłby być w takim Sunderlandzie u boku Johna O'Shea czy Wesa Browna

 

Uczepiłeś się tego O'Shea, który w Manchesterze spędził naprawdę kupę lat i pomógł temu zespołowi osiągnąć wiele tytułów, jeśli właśnie takim kimś ma być Evans, to proszę bardzo.

 

 

 

Johny Evans też w jakimś tam stopniu pomógł zdobyć kilka trofeów Manchesterowi. I tylko z tego powodu mam zmienić o nim zdanie? John O'Shea to przypadek podobny do Evansa. Nie popełniał dużo błędów , ponieważ grał u boku niekwestionowanego lidera obrony Manchesteru jakim jeszcze kilka lat temu był Rio Ferdinand.

165537016952a258451c0fc.jpg


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Wychodzi na to, że potwierdzasz to co pisałem wyżej; nadaje się on na tego uzupełniającego stopera do pary z tym lepszym i bardziej doświadczonym. Evans nigdy świata nie zwojuje, ale uwierz mi, że tak solidny zawodnik jest w kadrze potrzebny, jeśli chce się grać na kilku frontach, tym bardziej patrząc na średnią ilość kontuzji w Anglii.

  • Posty:  244
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2010
  • Status:  Offline

  Luzak napisał(a):
Wychodzi na to, że potwierdzasz to co pisałem wyżej; nadaje się on na tego uzupełniającego stopera do pary z tym lepszym i bardziej doświadczonym. Evans nigdy świata nie zwojuje, ale uwierz mi, że tak solidny zawodnik jest w kadrze potrzebny, jeśli chce się grać na kilku frontach, tym bardziej patrząc na średnią ilość kontuzji w Anglii.

 

 

Napisałem , że nie popełniał dużo błędów - a nie że nie popełniał błędów. To jednak jest różnica. Trzeci stoper nie może odbiegać za dużo poziomem od podstawowej dwójki. Evans jednak trochę odbiega nawet od Phila Jonesa.

165537016952a258451c0fc.jpg


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

Wracając jednak do rzeczywistości na przyszły sezon mamy Jonesa, Evansa i tykającą bombę Smallinga, także naprawdę ten Evans jest solidny. Ściągniemy max jednego stopera, oby takiego, który będzie mógł rządzić w obronie tymi młodymi. Skoro tak narzekacie na tą obronę, to jestem bardzo ciekaw co macie dopowiedzenia na temat zawodników z środka pola :)

  • Posty:  2 174
  • Reputacja:   69
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  Luzak napisał(a):
Skoro tak narzekacie na tą obronę, to jestem bardzo ciekaw co macie dopowiedzenia na temat zawodników z środka pola :)

 

Proszę bardzo :)

 

Juan Mata - nie jestem zwolennikiem tego gracza, może dlatego, że nie jestem miłośnikiem tego typu rozgrywającego: filigranowego, bazującego głównie na technice, a nie na walorach fizycznych. Piszę to jako sympatyk Chelsea Londyn, który wielokrotnie cieszył się z bramek strzelanych przez Matę. To dobry gracz, jednak mam wrażenie, że Premier League nie jest środowiskiem dla niego...

 

Ryan Giggs - nad klasą Giggsa nie ma sensu polemizować, jednak jak śpiewał Grzegorz Markowski - ,,trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść..."

 

Michael Carrick - to dobry piłkarz, o ile trzyma się jak najdalej od rozgrywania piłki. Carrick to milczący pracuś, a nie lider szatni, więc obwinianie go za słabe wyniki MU mija się z celem. Nie ta pozycja, nie ten charakter...

 

Nani - gdy poznawałem go w Sportingu Lizbona liczyłem, że będzie przynajmniej w połowie tak dobry jak Cristiano Ronaldo. Tymczasem nie jest tak dobry choćby w 30%. Za długo siedzi na Old Trafford. Od kilku lat zmienia kluby, głównie na włoskie. Może tego lata się uda? Tak jak w przypadku Maty - w innej lidze (La Liga) sprawdziłby się lepiej. Teraz to już właściwie cień wielkiego zawodnika...

 

Ashley Young - na początku kariery miał w sobie jakiś błysk. Potem chyba za bardzo uwierzył w słowa angielskich gazet, które widziały w nim wielką gwiazdę. Swoją karierą przypomina trochę Stuarta Downinga. Stuart też błysnął w średniaku (Middlesbrough), potem trafił do wielkiego klubu (Liverpool), nie sprawdził się i teraz jedzie na opinii. Z Youngiem chyba będzie podobnie. Największy ,,nurek" Premier League...

 

Tom Cleverley - będzie krótko...Poziom ,,legendarnego" już w Manchesterze Bebe...

 

Darren Fletcher - doceniam hart ducha, ale to już raczej przygoda z piłką niż kariera. Tak długie przerwy nie pomagają w grze, a już zwłaszcza, gdy zaległości trzeba nadrabiać szybko, ponieważ gra się w jednej z najlepszych drużyn w historii. Fletchera jednak cenię, bo to defensywny pomocnik w starym stylu: zdecydowanie lepiej czujący się w destrukcji, nieco toporny, waleczny...

 

Antonio Valencia - jak tak analizuję pomocników Manchester United, to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że dla większości z nich, Old Trafford to za duży rozmiar kapelusza. Podobnie jest z Valencią. Ekwadorczyk to dla mnie poziom United, ale Newcastle. Wiem, że miewał świetne występy, ale na tym ta zabawa polega. Grasz genialnie w średniaku i idziesz do dużej firmy...

 

Shinji Kagawa - japońscy piłkarze to specyficzna grupa. Oni dobrze czują się chyba tylko w klimacie niemieckim. Niemal każdy klub Bundesligi ma w swoich szeregach przedstawiciela Kraju Kwitnącej Wiśni. Kluby z innych lig także chcą odkryć coś wyjątkowego w Japończykach, ale niespecjalnie im wychodzi. Widać, że Shinji to gracz, który potrzebuje zaufania, dopieszczenia...W BVB je miał i brylował na tle całej ligi. Anglii raczej nie zawojuje...

 

Marouane Fellaini - mam ogromną słabość do belgijskich piłkarzy, m. in. Fellainiego. Kiedy David Moyes trenując Everton stopniowo przesuwał go do przodu, obawiałem się, że prędzej czy później Belg na tym straci. Tak też się stało. W moim mniemaniu Fellaini to urodzony defensywny pomocnik, a, że potrafi strzelać bramki? Roberto Ayala też potrafił i nikomu w Valencii nie przychodziło do głowy robić z niego napastnika. Luzak, napisałeś, że Jones będzie jeszcze wielki. Ja o wiele bardziej wierzę w odrodzenie Marouane' a...

 

Adnan Januzaj - swój post zakończę kilkoma zdaniami na temat kolejnej belgijskiej perełki. Januzajowi będę się bacznie przyglądał, ponieważ chłop ma papiery na wielkie granie. Oby tylko rozwijał się stopniowo. Moyesa można krytykować za wiele rzeczy, ale Januzaja prowadzi mądrze. Szkot najpierw myśli o przyszłości tego zawodnika, a potem dopiero o swojej, bo równie dobrze Moyes mógł spanikować i wobec mizernej postawy bardziej doświadczonych piłkarzy, uczynić Januzaja motorem napędowym MU. Niech on jeszcze wdraża się w specyfikę Premier League, niech zanotuje jeszcze więcej udanych zmian, niech harmonijnie wskoczy do pierwszego składu, a potem podbija ligę...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  1 158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2011
  • Status:  Offline

  MdAngel napisał(a):
Wreszcie coś gra Henderson, choć i tak Liverpool powinien szukać lepszego pomocnika na te pozycję.

WHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAT? Przecież ten facet ma żelazne płuca, jest niezniszczalny. Jest młody, z czasem przyjdą i bramki. Jego brak było widać wczoraj, Lucas to przy nim jakaś popierdółka.

 

Mistrzostwo coraz bliżej, ale jeszcze bym się tak nie napalał. Jeśli City dziś straci punkty z WBA (a oni mają patent na silne zespoły) a my pokonamy w niedzielę Chelsea (Mourinho może sobie odpuścić ten mecz z wiadomych przyczyn) - wtedy kwestia mistrzostwa będzie już chyba rozstrzygnięta. Bardziej się chyba tego Crystal Palace boję, są w niezłym gazie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...