Pilka nożna - dyskusja ogólna

[Majkel139]

Co z ciebie za człowiek jak spokojnie sobie obrażasz

Ja też się cieszyłem, ale do czasu. Przypominam, że byłem wręcz fanatykiem tego klubu, ale sympatycy internetowi sprawili, że zacząłem już tym rzygać i dziś jestem po drugiej stronie barykady.

 

Czyli zrobiło się gówno za panowania ROSELLA według Ciebie i przestałeś im kibicować? Piszesz o januszach, sezonowcach itd a sam nim jesteś. W końcu fanatyk byłby za klubem w każdej sytuacji a nie wyzywał go od mniej niż klubów itd, czy nie?

[NalepRKO]

Independencia to krzyczeli kibice z tego sektora zorganizowaneg, mysle, ze oni pojecie o tamtejsxej polityce maja

 

Ten cały sektor zorganizowany to w większości dzieci z rodzicami, więc...

[Euz]

Nie przestałem tylko dzięki Rossellowi, skoro mi się nie podoba i nigdy nie podobała tiki-taka, wymieniania miliarda podań do tyłu czy jakieś dorabiane ideologie typu "więcej niż klub", to dlaczego mam im kibicować i udawać, że wszystko gra? wbrew sobie, z zasady? Kochałem Barcelone najbardziej za czasów Rivaldo, Kluiverta i reszty, późniejsze okresy aż do odejścia Ronaldinho także lubiłem chociaż nie było to juz to samo. Nie zmieniłem poglądu na ten klub z dnia na dzień, miłość powoli gasła, a czasem przerodziła się w niechęć.

Tylko ślepy idiota byłby za klubem w każdej sytuacji, tysiące osób, którzy ze względu na zmianę chociażby polityki klubowej przestali supportować daną drużynę - przykład z brzegu to wielki odwrót od OM w 94, o akcjach w Paryżu to już nawet nie wspominam bo i tak nie zrozumiesz. Zresztą, nie zapominaj, że to tylko kibicowanie przed TV, ani ja ani ty nie chodzimy na mecze danej drużyny.

[PH93]

Rozumiemy cię Euz - po co kibicować Barcelonie która wygrywa, skoro kiedyś Barcelona była taka "wielka"!!! - ledwo łapała się do Pucharu Euefa - była taka wielka!!

Ja tam jakoś kibicuję Barcelonie od czasów Rivaldo, Patricka itd i jakoś mi wymiana podań i posiadanie piłki nie przeszkadza.

[Euz]

PH93, ale mnie drażni, każdy jest inny, jeden lubi ogórkową, inny pomidorową. Kiedyś Barca była inna, miała inny styl, inna politykę. Naprawdę nie wiem co w tym dziwnego.

[PH93]

No oczywiście, że kiedyś Barca była inna - tak jak Manchaster City albo PSG - jakby każdy z takimi fochami podchodził to mało jaki klub miałby kibiców - świat idzie do przodu to i kluby się zmieniają

Ja kiedyś sam wzbraniałem się przed myślą, że Barca będzie miała kiedykolwiek reklama na koszulkach - ale wraz z tym jak widzę rozwijający się futbol, jestem za tym by FCB miała reklamę, bo bez tego może być ciężko w perspektywie kilku lat dalej rządzić na rynki transferowym, a tego chce bo chce jak najlepiej dla klubu któremu kibicuje w jakimś tam stopniu.

[Euz]

No widzisz, a mi się pewne rzeczy tak nie podobają, że przestałem w końcu udawać, że wszystko gra. Za dużo się tego zwaliło, najważniejsze wypisałem wcześniej. Mam ogromny szacunek dla ludzi, którzy są z danym klubem od lat, ale potrafią dostrzegać te wszystko złe rzeczy, które w klubie się dzieją. Nienawidzę jednak gdy ktoś wpatrzony w swojej gwiazdy bez opamiętania potrafi tylko powtarzać utarte regułki i udawać, że wszystko jest ok, a cały świat jest w błędzie i jego klub ciągle jest najlepszy, nazajebistszty, bez skaz, a piłkarze w nim występujący są najlepsi, najmądrzejsi.

Mnie gra Barcelony przestała jarać, nudziła mnie, przestałem do tego podchodzić z uczuciem, dlatego od pewnego czasu sympatyzuje tylko z kilkoma klubami jak Benfica, którą nie dość, że widziałem na żywo i mam nawet fotke z piłkarzami to pare lat temu mi list z gadżetami pocztą wysłali za darmo, a to mi bardzo zaimponowało. Nie jest to jednak coś jak kiedyś miałem z Barceloną, że żyłem każdym meczem itd.

+całą Ligą Francuską, na której zależy mi najbardziej. Żyje futbolem francuskim, od Ligue1 po ligi amatorskie jak DH, DHR czy PH o newsy z których czasem ciężko nawet w necie natrafić. Ale mi to wystarczy, nie czuje potrzeby stania się jakimś wielkim fanem jednej i jedynej drużyny.

[PH93]

Ja tak mam z Anglią : Npower Champioship wzbudza we mnie większe zainteresowanie niż Bundesliga (która też cenie) o PL nie wspominając, gdzie jeśli miałby możliwość to bym obejrzał wszystkie 10 meczów z danej kolejki.

[Fox Mulder]

Chodzi o to, że większość z tych dzieci z rodzicami, tak naprawdę nie miało pojęcia, co krzyczeli, gdy darli się "independencia". Wygląda na to, że mieszkają w Hiszpanii i znają się na tamtejszej polityce.

 

A ja właśnie sądzę, że jakieś pojęcie mieli bo nie chce mi się wierzyć, żeby tak wiele osób krzyczało coś czego nie rozumie a z resztą jeśli tam byli prawdziwi kibice Barcelony to oni wytłumaczyli pozostałym co ten okrzyk oznacza. A czy trzeba mieszkać w Hiszpanii żeby to wiedzieć skoro tak wielu nie-kibiców Barcelony to wie to chyba normalni kibice wiedzą.

 

O tych januszach z dziećmi co jechali tysiące kilometrów to potraktuj to z przymrużeniem oka.

 

Mniej więcej wiem o co chodzi, ale dla mnie nie ma logiki w twoich słowach bo raz Barcelona jest zła bo kibiców wystawiła, a jak już przyjechała to jedziesz po tych kibicach. Nie było Barcy źle jak przyjechała też źle .

 

Ani jedno nie jest poważne ani drugie. A o pucharach to chyba nie mówisz poważnie, prawda?

 

Skoro wczoraj zagrało 22 piłkarzy Lechii to chyba mają na tyle szeroką kadrę aby w spokoju czekać na następny mecz a z tego co mi wiadomo to chyba mecz daje więcej niż trening szczególnie na początku sezonu aby zawodnicy weszli w rytm meczowy.

Większość klubów regularnie gra co 3-4 dni i dla naszych drużyn to nie powinien być problem zagrać tak raz w miesiącu.

 

Przecież ja tylko wyrażam swoje zdanie, tylko trochę bardziej ostro

Porównywanie kogoś do downów, nazywanie ludzi podludźmi czy porównywanie do gówna to właśnie poziom wielu sezonowców i hejterów. Można krytykować ale nie tak jak ty tym bardziej, że powinieneś dawać przykład jako moderator, a nie obrażać

 

jeśli klub z takimi tradycjami bierze słabego trenera,

 

A jacy trenerzy doprowadzili ten klub do 3 ostatnich zwycięstw w LM? Uznani na całym świecie doświadczeni? Na stronie Barcy skoro już tak często o niej piszesz jest świetny artykuł o "Trenerze któremu nie dano dokończyć ". Zresztą Tito w swoim debiutanckim sezonie zdobył mistrzostwo pokonując Real 100 punktów. Dla mnie to jest wielki sukces bo nawet Mourinho jak przyszedł do La Liga to w pierwszym sezonie poległ a i całe jego 3 lata pracy wielkim sukcesem nie były.

[Holyshit]

Nie chcę się wtrącać, ale wyczytałem dzisiaj na onecie (ależ mi się źródło trafiło ), że w przypadku remisu o wyniku miały zadecydować rzuty karne. Czy ktoś bardziej ogarnięty w temacie mógłby napisać coś o tym?

 

Skoro w Lidlu sprzedają nawet piwo BARCELONA, no to qrwa, jak ktoś kiedyś pisał, że otworzysz lodówkę a tam Barcelona, to bardzo się nie pomylił.

 

Spokojnie jeszcze trochę i będzie piwo: "Lewy" albo coś w ten deseń.

[Euz]

Mniej więcej wiem o co chodzi, ale dla mnie nie ma logiki w twoich słowach bo raz Barcelona jest zła bo kibiców wystawiła, a jak już przyjechała to jedziesz po tych kibicach. Nie było Barcy źle jak przyjechała też źle .

To była prowokacja, nie bierz tego na poważnie

 

Skoro wczoraj zagrało 22 piłkarzy Lechii to chyba mają na tyle szeroką kadrę aby w spokoju czekać na następny mecz a z tego co mi wiadomo to chyba mecz daje więcej niż trening szczególnie na początku sezonu aby zawodnicy weszli w rytm meczowy.

Większość klubów regularnie gra co 3-4 dni i dla naszych drużyn to nie powinien być problem zagrać tak raz w miesiącu.

Chodzi o to, że nie miałbym nic przeciwko gdyby ten mecz odbył się jakiś czas temu. A czytałem niepochlebne opinie piłkarzy o terminie tego sparingu i stąd te moje zażenowanie.

Porównywanie kogoś do downów, nazywanie ludzi podludźmi czy porównywanie do gówna to właśnie poziom wielu sezonowców i hejterów. Można krytykować ale nie tak jak ty tym bardziej, że powinieneś dawać przykład jako moderator, a nie obrażać

Ale ja to robie w sposób identyczny jak robią ludzie nazywający się fanami Barcelony na ich stronach. Takie właśnie wyzwiska kierują w strony PSG, Chelsea, czy piłkarzy jak Thiago Silva. Nic u mnie się nie bierze tak po prostu, uwierz.

A jacy trenerzy doprowadzili ten klub do 3 ostatnich zwycięstw w LM? Uznani na całym świecie doświadczeni? Na stronie Barcy skoro już tak często o niej piszesz jest świetny artykuł o "Trenerze któremu nie dano dokończyć ". Zresztą Tito w swoim debiutanckim sezonie zdobył mistrzostwo pokonując Real 100 punktów. Dla mnie to jest wielki sukces bo nawet Mourinho jak przyszedł do La Liga to w pierwszym sezonie poległ a i całe jego 3 lata pracy wielkim sukcesem nie były.

Z całym szacunkiem ale nie uważam tego za jakieś wielkie osiągnięcie. Nie mówie, że Riijkard czy Guardiola mieli doświadczenie bo go nie mieli, a trener mający swój własny ,wyrobiony styl jak np. Ancelotti, Pellegrini, Bielsa czy inni na pewno by zmienili troche w tej nudnej kopaninie za jaką uważam tiki-takę i bardzo możliwe, że więcej by osiągnęli w LM. IMO to bardziej Real przegrał ten tytuł niż Barcelona go wygrała, takie troche masło maślane, ale ja to tak postrzegam.

[marcel]

Beznadziejna Legia jakimś cudem ugrała remis. Niezasłużenie. Znowu popełniali te same błędy, co w konfrontacji z New Saints. Tylko nieudolności zawodników Molde w akcjach ofensywnych i Kuciakowi (jedyna pozytywna postać mistrza Polski w tym spotkaniu) mogą dziękować, że nie zostali rozbici. Śmiem nawet twierdzić, że gdyby nie czerwona kartka dla rywala (swoją drogą pokazana pochopnie. Za bardziej śmiałe gestykulacje nie kara się kartonikiem, a zawodnik Molde tylko machnął sobie ręką), gospodarze wyszliby ponownie na prowadzenie, bo do tego momentu cały czas stwarzali zagrożenie. Nawet Solskjaer, oaza spokoju i opanowania z czasów kariery piłkarskiej, podobno zdenerwował się na konferencji. Jodłowiec z Dossa Juniorem zaprezentowali totalną amatorkę w obronie, z naciskiem na tego drugiego. Nowy nabytek Legii już w meczach z Walijczykami mi się nie podobał. Biegał po boisku, jakby od niechcenia i podawał ryzykowne piłki w poprzek boiska między zawodnikami TNS. Dzisiaj takich zagrań unikał, ale za to fatalnie się ustawiał, przegrywał pojedynki biegowe i ośmieszył się przy straconej bramce nie doskakując do rywala. Urban niech się modli o szybki powrót do zdrowia któregoś z kontuzjowanych stoperów. Legia nie ma żadnych atutów, które pozwoliłyby uwierzyć, że są w stanie awansować do fazy grupowej. Dzięki farciarskiemu remisowi i przewadze własnego boiska, mogą sobie z Molde poradzić, ale kolejny rywal złoi ich aż miło.

[Euz]

Obejrzałem dziś tylko drugą połowę i z całym moim brakiem sympatii do Wisły, to jednak drużyna Maaskanta wydawała się być o klasę lepsza. Nawet jeśli uda się przejść Molde, to w play-off będzie niewiarygodnie ciężko żeby coś ugrać.

[sebinho]

marcel, jak dla mnie, to bardziej ośmieszył się Jodłowiec, który przy tak prostej kiwce zawodnika Molde zachował się jakby grał z zawiązanymi oczami. Jednak przez cały mecz obaj prezentowali bardzo niski poziom. Jedyne co to podania między sobą w obronie, a kiedy to im się nudziło - długa piłka do przodu ("może coś z tego będzie").

[Catarax]

Co do supermeczu, to przynajmniej po meczu skroili pewna zalosna flage