Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  694
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2010
  • Status:  Offline

  PePeT napisał(a):
  theGrimRipper napisał(a):
bezapelacyjnie najlepszy piłkarz Euro 2012
Dla mnie zarówno tą "statuetkę" jak i nagrodę dla najlepszego piłkarza Europy powinien zdobyć Iker Casillas . Bez niego, ani Real, ani Hiszpania nie zdobywały żadnych sukcesów. Najlepszy bramkarz świata, może nawet i w historii, ale nie jest nawet w trójce kandydatów na najlepszego piłkarza Starego Kontynentu. Smutne

Nie mogę się z tobą zgodzić. Casillas jest świetnym bramkarzem, ale nawet obecnie nie jest bezapelacyjnie najlepszy. Buffon, Neuer i właśnie Iker to klasa światowa, jeśli nawet bramkarz Realu jest najlepszy z tej trójki, to nie z jakąś miażdżącą przewagą.

Nie wiem od jak dawna oglądasz piłkę nożną, ale może kojarzysz takie nazwiska jak Andoni Zubizaretta, Gordon Banks, Lew Jaszyn, czy nawet nasz Janek Tomaszewski.

Co do Iniesty to czy uważasz, że zagrał kiepsko na Euro? Owszem Casillas również się wyróżnił na tle innych bramkarzy, ale z reguły nawet najlepsi golkiperzy przegrywają z napastnikami i pomocnikami(rzadziej obrońcami). Jak dla mnie statuetka powędrowała zasłużenie dla Andresa, mimo, że sam zastanawiałem się czy trafi do Ronaldo czy też może do Leo :P .

@Down

Przeczytaj jeszcze raz mojego posta i zauważ, że Iker jest najlepszy, ale nie bezdyskusejnie, nie z olrzymią przewagą. Za to, że jest kapitanem nie daje się nagrody :twisted: .

Edytowane przez 1# contender
Sygna by Filipoo666

20854407495044e5718b29f.jpg

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 430
  • Reputacja:   854
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  1# contender napisał(a):

Nie mogę się z tobą zgodzić. Casillas jest świetnym bramkarzem, ale nawet obecnie nie jest bezapelacyjnie najlepszy. Buffon, Neuer i właśnie Iker to klasa światowa, jeśli nawet bramkarz Realu jest najlepszy z tej trójki, to nie z jakąś miażdżącą przewagą.

Iker nie jest w tej chwili numerem 1 ? Coś tu chyba nie gra. Od kilku lat jest w ścisłym topie bramkarzy na świecie. Bije kolejne rekordy, jest kapitanem najlepszej reprezentacji. Swoją formę potwierdzał na Euro 2008 i 2012 oraz na MŚ w RPA. W każdej z tych imprez gdyby nie on Hiszpania mogła mieć większe problemy. Tak naprawdę to wielki marsz reprezentacji Hiszpanii po tytuły rozpoczął się w 2008r. na euro w meczu z Włochami gdzie Iker był bohaterem w karnych. Gdyby nie jego interwencje na mundialu w RPA, szczególnie 1 vs 1 z Robbenem to Iniesta nie byłby bohaterem. Na Euro 2012 Casillas w meczu z Chorwacją zachował zimną krew i uchronił Hiszpanię przed porażką. Ponadto Iker jest niepodważalnym numerem 1 w Realu i taką osobistością, że wątpię aby inny bramkarz mógł być w tej chwili ponad nim. Bywały ery wielkich bramkarzy w ostatnich latach np. Kahna czy Buffona, ale teraz numer 1 to Iker.

iguanik.jpg.66e82412e7cf21181021cda981904880.jpg


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.08.2012
  • Status:  Offline

  1# contender napisał(a):
Nie wiem od jak dawna oglądasz piłkę nożną, ale może kojarzysz takie nazwiska jak Andoni Zubizaretta, Gordon Banks, Lew Jaszyn, czy nawet nasz Janek Tomaszewski.
Oczywiście, że znam tych panów, ale dla mnie powyżsi panowie, z wyjątkiem Tomaszewskiego, to ta sama najwyższa półka co obecnie Casillas.
  1# contender napisał(a):
Nie mogę się z tobą zgodzić. Casillas jest świetnym bramkarzem, ale nawet obecnie nie jest bezapelacyjnie najlepszy. Buffon, Neuer i właśnie Iker to klasa światowa, jeśli nawet bramkarz Realu jest najlepszy z tej trójki, to nie z jakąś miażdżącą przewagą.
Jeśli chodzi o Buffona, okej mogę się zgodzić, chociaż i tak myślę, że Iker jest lepszy. Jeśli chodzi o Neuera to trochę niżej stawiam jego akcje, myślę, że jest to taki sam poziom jak np. Cech, Valdes, Pepe Reina . Jest za mało pewny jak dla mnie ;)
  1# contender napisał(a):
Co do Iniesty to czy uważasz, że zagrał kiepsko na Euro? Owszem Casillas również się wyróżnił na tle innych bramkarzy, ale z reguły nawet najlepsi golkiperzy przegrywają z napastnikami i pomocnikami(rzadziej obrońcami).
W żadnym wypadku Iniesta nie był kiepski na Euro, ale mnie nie zachwycił, zresztą jak cała Hiszpania, a Iker był świetny . Co do tej reguły, to dla mnie właśnie to jest nie porozumieniem i zastanawiam się dlaczego tak ma być? Jeśli Iker, czy jaki inny bramkarz prezentuje cały rok świetną formę, to dlaczego ma być oceniany niżej od innych ? To właśnie mnie zraża do takich plebiscytów, bo jest teraz raczej konkurs popularności, niż rzetelna ocena umiejętności piłkarskich

  • Posty:  694
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2010
  • Status:  Offline

  PePeT napisał(a):
Co do tej reguły, to dla mnie właśnie to jest nie porozumieniem i zastanawiam się dlaczego tak ma być? Jeśli Iker, czy jaki inny bramkarz prezentuje cały rok świetną formę, to dlaczego ma być oceniany niżej od innych ? To właśnie mnie zraża do takich plebiscytów, bo jest teraz raczej konkurs popularności, niż rzetelna ocena umiejętności piłkarskich

Cóż tutaj masz rację, również uważam, że Casillas powinien zostać chociaż nominowanym do nagrody, ale jednak nie uważam go za najlepszego piłkarza Europy i stawiam go mimo wszystko niżej od nominowanej trójki.

Iker rzeczywiście zasłużył na nagrodę, ale raczej powinno to być coś w stylu podsumowania długiej i owocnej kariery, niż najlepszy piłkarz 2012. Casillas przyzwyczaił wszystkich do swojego wysokiego poziomu, w tym roku się nie wyróżnił w stosunku do lat poprzednich- zawsze był pewny i w kadrze La Roja jak i w Realu.

Sygna by Filipoo666

20854407495044e5718b29f.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Chelsea - Atletico 1:4 (0:3)

 

Prasa po tym meczu stanowczo wypowiada się na temat fenomenalnej gry Atletico. Nie umniejszam ich wielkiego sukcesu, ale Chelsea ten mecz odpuściła. Chyba nikt mi nie powie, że taka drużyna mogłaby w przeciągu całego meczu nie stworzyć sobie żadnej groźnej akcji podbramkowej. Na moje chcieli ten mecz po prostu odpuścić, bo i tak nie ma on większego znaczenia. Dla Atletico świetne zawody zanotował Falcao, który popisał się klasycznym hattrickiem w pierwszej części gry. Po zmianie stron na 4-0 wynik podwyższył Miranda, a strzelanie zakończył Gary Cahill.

 

Jak tam wrażenia po zakończeniu okienka transferowego?

 

Największą sensacją jest zdecydowanie przejście Hulka za 55 mln euro do Zenitu St. Petersburg. Jest to spore rozczarowanie - miałem nadzieję, że Brazylijczyk celuje w awans sportowy, a tymczasem to aspekt finansowy go do tego skłonił. Paradoksalnie jednak ta decyzja może mu wyjść na dobre - pozbył się tej idiotycznej klauzuli i po roku, dwóch gry w Rosji może wystosować "transfer request" i nikt nie będzie zasłaniał się chorą klauzulę transferową.

 

W Anglii też się fajnie działo. Chelsea wygrała bitwę o Edena Hazarda, który radzi sobie na razie świetnie, United postawili na Kagawę. Do tych drugich dołączył również Robin van Persie i udowodnił, że nawet kapitan może opuścić okręt jako pierwszy. City bez szaleństw, za to odbili sobie wszystko w dniu ostatnim, kiedy to dokonali kilku znaczących transferów z Maiconem na czele, którego saga trwała przez prawie całe okienko transferowe.

 

W Hiszpanii też nic rewelacyjnego. Real zamknął chyba najdłuższą historię transferową i sprowadził na Santiago Bernabeu Lukę Modricia, który to w zeszłym sezonie nie został puszczony do Chelsea, teraz trafił do Hiszpanii. Do tego w deadline day Real sprowadził Essiena na zasadzie wypożyczenia z CFC. Ghańczyk ma za zadanie zastąpić Lassanę Diarę, który przeszedł do Anży Machaczkała.

Barcelona sprowadziła na Camp Nou swojego wychowanka - Jordi Albę z Valencii i Alexandre Songa z Arsenalu. Sporo emocji towarzyszyło zwłaszcza temu drugiemu transferowi, ponieważ tuż po jego sfinalizowaniu Song stwierdził, że został zmuszony do odejścia z Arsenalu. Jeśli to prawda, to spore cyrki się dzieją w tej drużynie.

 

W Niemczech afera. Athletic Bilbao grozi sądem Bayenowi za nielegalne - ich zdaniem - testy medyczne kupionego za 40 mln Javiego Martineza. Hiszpan miał bez zgody klubu udać się do Niemiec i przejść wspomniane testy. Oczywiście całość ma na celu zarobienie dodatkowej gotówki. Ładnie wzmocnił się mistrz Niemiec, Borussia Dortmund. Odszedł Kagawa, który w Dortmundzie chciał grać tylko sam ze sobą, a w jego miejsce przyszedł Marco Reus, objawienie minionego sezonu.

 

We Francji spore wyprzedaże. Marsylia zmuszona łatać luki w budżecie zdecydowała się sprzedać Cezara Azpilicuetę do Chelsea. Marsylczyków wzmocnił za to... Joey Barton, znany rzeźnik z boisk Premier League. Sporą niespodzianką było dla mnie odejście Hugo Llorisa z Lyonu do Tottenhamu. Jakoś nie śledzę regularnie Ligue 1, ale wydawało mi się, że dobrze mu się tam wiedzie. Ciekawe, jak sobie poradzi w Anglii, tym bardziej, że paru kontrkandydatów do miejsca w składzie w Tottenhamie znajdzie. PSG wydało 45 mln euro na Lucasa Mourę, który pojawi się u nich w styczniu...

 

We Włoszech głośno za sprawą odejść - Zlatan Ibrahimović oraz Thiago Silva powędrowali za wielką kasę do PSG. Najgłośniejszym nazwiskiem, jakie przybyło do Mediolanu to Nigel De Jong z City. Tymczasem w Interze spora zmiana - Julio Cesar, niegdyś uważany za topowego bramkarza na świecie, przeszedł do QPR, a jego miejsce między słupkami zajmie Handanović z Udinese.

 

Oczywiście to luźna ocena okienka, kilka statystyk. Największym zaskoczeniem tego okienka nie są chyba nazwiska, ale ceny. Myślę głównie o Mourze, który na Olimpiadzie nie miał miejsca w składzie Canarinhos, co nie przeszkodziło PSG wydać na niego 45 mln euro.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

  Hammer napisał(a):
W Niemczech afera. Athletic Bilbao grozi sądem Bayenowi za nielegalne - ich zdaniem - testy medyczne kupionego za 40 mln Javiego Martineza. Hiszpan miał bez zgody klubu udać się do Niemiec i przejść wspomniane testy. Oczywiście całość ma na celu zarobienie dodatkowej gotówki.

 

Nie chodzi o żadne większe pieniądze, bo Martinez miał klauzulę 40 mln w kontrakcie. Atletic nie pozwolił Martinezowi wyjechać na testy, a ten i tak to zrobił. Ogólnie nie wiem, co na celu ma Atletic, ale ja mam wrażenie, że zachowują się jak dziecko, które nie potrafi się pogodzić ze stratą czegoś, co sami oddali. Była klauzula na kwotę 40 mln, Bayern ją spełnił, więc wydaje mi się, że wszystko jest już jasne.

 

Z rzeczy, których nie opisał Hammer, najbardziej ciekawi mnie sytuacja z CR7. Cristiano podobno jest niezadowolony i chce odejść, a sieci na niego już zarzuca City, które chce dać ok. 95 mln euro. Ciekaw jestem, czy dojdzie do odejścia gwiazdy Realu.


  • Posty:  3 430
  • Reputacja:   854
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

  maly619 napisał(a):
najbardziej ciekawi mnie sytuacja z CR7. Cristiano podobno jest niezadowolony i chce odejść, a sieci na niego już zarzuca City, które chce dać ok. 95 mln euro. Ciekaw jestem, czy dojdzie do odejścia gwiazdy Realu.

Ronaldo wywołał prawdziwą burzę swoimi słowami, ale nie powiedział, że chce odejść. Powiedział tylko, że jest smutny z przyczyn zawodowych. Oczywiście to pociągnęło za sobą szereg plotek na temat jego osoby. Pojawiły się spekulacje, że nie dogaduje się z kolegami z drużyny, nie może doczekać się podwyżki czy też, że Real nie puścił go w dniu meczu do Portugalii. Dzisiaj natomiast pojawiła się wypowiedź Ronaldo, który mówi, że wszystko ma swoje rozwiązanie. Podobno spotkał się przed meczem ligowym z włodarzami klubu i oni wiedzą jak rozwiązać jego problem. Odejście raczej nie wchodzi w grę, bo City musiałoby przebić pewnie te 95 mln. Ronaldo jest zbyt ważną postacią sportowo i medialnie dla Realu, więc wątpię, żeby go puścili " tylko" za 95 mln.

iguanik.jpg.66e82412e7cf21181021cda981904880.jpg


  • Posty:  378
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline

Ronaldo wypowiedział się dziś poprzez swoje oficjalne konto na facebooku, gdzie zaprzeczył pogłoskom jakoby powodem jego "smutku" były pieniądze. Także można raczej przez to rozumieć, że CR zostanie w Madrycie, a całe to zamieszanie niedługo się wyjaśni.

  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Remis z Czarnogórą, w kontekście przebiegu meczu i trudów terenu, nie jest złym wynikiem. Tam panuje większa dzicz niż u nas. Nie dziwię się Tytoniowi, że uciekał z pola karnego, bo nie mógł czuć się tam bezpiecznie. Sędzia był pobłażliwy, ale przy kolejnej petardzie musiałby już przerwać mecz. Posypią się kary, dla tego obrońcy za chamstwo co najmniej 3 mecze pauzy. Mogliśmy mieć okres gry w przewadze i szansę na zwycięskiego gola, ale nasza primadonna wszystko zaprzepaściła. Obraniaka trzymają w kadrze chyba tylko ze względu stałe fragmenty. W pierwszej połowie był najgorszy na boisku, nie potrafił rozegrać piłki i wszystko tracił, a w tej sytuacji z kartką pokazał, że nie dojrzał do roli lidera. Nie został jakoś brutalnie potraktowany, żeby tak się zachować i samemu wymierzać sprawiedliwość. Polacy zagrali dobry mecz. Nie licząc tego fragmentu w pierwszej połowie, kiedy całym zespołem bronili wyniku. Śmierdziało wyrównaniem na kilometr, a stracony gol w doliczonym czasie to już u nas norma. Z Mołdawią pójdzie lepiej.
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)
  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Piękny mecz Evertonu z Newcastle zakończył 4 serię spotkań w Premiership. Spotkanie mogło zaspokoić nawet najbardziej wybrednych, bo było w nim wszystko. The Toffees zachwycają formą od początku rozgrywek i tutaj długo trzymali gości w defensywie. Szybko zdobyli gola za sprawą pięknej akcji dwójkowej Pienaara z Baines'em (facet jest świetny. Gdyby Anglia nie miała Ashleya Cole'a to lewa strona obrony reprezentacji należałaby do niego). Newcastle dopiero w końcówce pierwszej połowy zaczęło grać i wtedy zrobił nam się mecz. Ostateczny wynik to 2:2, ale sędziowanie było skandalicznie. Evertonowi nie uznano dwóch prawidłowo zdobytych bramek (machnięcie chorągiewką liniowego przy trafieniu Felainniego jeszcze można wybaczyć, bo to nie było łatwe do dostrzeżenia dla ludzkiego oka. Natomiast nieuznanie gola po ewidentnym przekroczeniu piłki linii bramkowej mocno obciąża jego konto) i to popsuło obraz tego naprawdę dobrego meczu. Newcastle również należy się pochwała, bo przyjechali do Liverpoolu osłabieni brakiem kilku podstawowych zawodników.

BTW podobno na testach w Evertonie jest Boruc. Jeśli uda mu się podpisać kontrakt to będzie mu bardzo ciężko wygryźć Howarda. Mucha coś na ten temat wie, bo nie jest mu dane pograć nawet w Carling Cup.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Właśnie zakończył się pierwszy mecz w Lidze Mistrzów Chelsea. W pierwszej połowie ważne było siedem minut, w trakcie których padły trzy bramki. Dwukrotnie Oscar (druga bramka świetna) dla Chelsea, gola honorowego w pierwszej części dla Juve strzelił Arturo Vidal. Po zmianie stron bramka padła tylko jedna, ze strony Juventusu, po strasznej pułapce ofsajdowej ze strony Chelsea bramkę strzelił Quagliarella.

 

W weekend natomiast odbył się mecz, o którym wiele się mówiło na długo przed nim; Chelsea - QPR. Na boisku nie działo się nic rewelacyjnego i wszystko skończyło się sennym 0-0. Torres jest strasznie słaby. Skoro nawet obecność Hazarda mu nie pomaga się ogarnąć, Abramowicz chyba powinien pomyśleć nad sprowadzeniem na Stamford Bridge kogoś, kto nie będzie wiecznie odczuwał braku zaufania i zacznie w końcu grać na właściwym poziomie.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Takie mecze jak Chelsea - Juventus mogę oglądać codziennie. Od początku narzucili szybkie tempo, obydwa zespoły grały wysoko pressingiem i już wiedziałem, że to będą przednie zawody. Oscar miał swój wieczór, bo co nie strzelił, to wpadało. Chłopak kilka tygodni odpoczywał po IO i w końcu odpalił. Jego drugie trafienie to stadiony świata i może na stałe wygryźć ze składu Matę. W ogóle Chelsea ma niesamowicie silnie obsadzone skrzydła, bo jest Hazard, Oscar, Mata, Marin, Moses i nawet Ramires może grać na tej pozycji (nie zapominajmy również o zesłanym do rezerw Maloudzie). Z kolei Juve to jedyna włoska drużyna, którą mogę oglądać (zupełne przeciwieństwo antyfutbolu serwowanego przez zespoły Serie A). Pięknie wczoraj grali i przebudzili się po dwóch ciosach od Oscara. Arturo Vidal, obok brazylijskiego pomocnika Chelsea, to bohater meczu. Mimo urazu dograł spotkanie do końca i jeszcze strzelił gola swoją kontuzjowaną nogą. Przyjemnie patrzyło się na grę obydwu zespołów. Z taką postawą nie będą miały problemów z awansem do fazy pucharowej.
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Chelsea - Stoke 1:0 (0:0)

 

Sam meczu nie miałem okazji obejrzeć i - szczerze mówiąc - nie żałuję. Strasznie Niebiescy bili głową w mur. Nie mogli sforsować linii obrony Stoke, aż do 84. minuty, kiedy to Ashley Cole strzelił swoją pierwszą bramkę od sezonu 2009/2010. Wcześniej jednak świetna asysta Maty - podanie piętką do Asha i ten z bliska wepchnął piłkę do bramki. Hiszpan dostał dwa tygodnie urlopu i już widać przebłyski geniuszu, jaki można było zaobserwować w poprzednim sezonie :wink: Warto odnotować, że Lampard i Terry rozpoczęli mecz na ławce.

 

Przechodząc do JT26 - kapitan Chelsea zakończył reprezentacyjną karierę. Spowodowane jest to mafią, FA konkretyzując, która to chce za wszelką cenę go ukarać, nie zwracając uwagi na to, że sąd go niedawno uniewinnił. Mam nadzieję, że Anglicy bardzo szybko przekonają się, jak duża jest to dla nich strata. Terry'ego jest mi szkoda - najpierw plota, że przespał się z żoną Briddge'a (później się okazało, że to była była dziewczyna Wayne'a, mało kto o tym pamięta...), teraz to oskarżenie o rasizm, najwyraźniej wynik uniewinniający wydany przez sąd to za mało, by przekonać FA. Dla Chelsea jest to korzyść, tym bardziej, że sezon długi. Szkoda, że akurat w taki sposób zakończyła się reprezentacyjna kariera JT.

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Niedziela większości fanom piłki nożnej minęła pod znakiem Gran Derbi i zapewne będą oni dyskutować o tym remisie. Ja jednak skupiam się na innym remisie, a ci którzy mnie znają zapewne wiedzą o jaki mecz chodzi ;)

 

Oczywiście o Bundesligę i wynik spotkania Hannover-Dortmund.

Mecz był naprawdę fajny, zwłaszcza w drugiej połowie, gdzie to Hannover atakował i był przeważającą stroną. Dla nas najważniejsza jest oczywiście postawa Polaków, a tu było nieźle. Piszczek asysta, Lewy gol, Sobiech parę fajnych akcji i groźnych strzałów. Jedyna zła wiadomosc jest przy Kubie, który grał dobrze, ale niestety doznał kontuzji i już na pewno nie zagra z RPA i Anglią.

 

Pytanie, kto za niego? Jakim ustawieniem będziemy grac? Fornalik będzie mieć naprawdę dużo pracy i testowania różnych wariantów. A jeśli już jesteśmy przy kadrze, to niesamowicie cieszy mnie powołanie młodego Milika. Słyszałem o nim wiele dobrego, ale nie miałem okazji zobaczyc go w akcji. Do wczoraj, bo trafiłem na spotkanie Podbeskidzia z Górnikiem, gdzie Milik strzelił dwie bardzo ładne bramki. Chłopak ma naprawdę spory potencjał i cieszmy się, że tak szybko dostaje powołanie, bo to będzie tylko owocować.

 

Wracając do Bundesligi, to dzięki remisowi BVB, Bayern ma już nad nimi 9 punktów przewagi, a sam idzie na rekord Bundesligi jeśli chodzi o najlepszy start w historii. Sobotni mecz Bayernu był grany bardzo na spokojnie. Hoffenheim nie stwarzało wielkiego zagrożenia, przez co Bayern praktycznie nie wysilając się wygrał ten mecz. Ogólnie jestem zachwycony tym co się dzieje w Monachium. Transfery wykonane przed sezonem okazały się na tyle trafne i tak poprawiły głębię składu, że praktycznie co mecz wychodzi inny skład, a spadku jakości nie widać. To właśnie tego brakowało Bawarczykom w ostatnich sezonach, a to BVB miało bardzo dobrych zmienników. Zresztą, teraz role się odwróciły. BVB ma spore problemy jeśli chodzi o ławkę rezerwowych. Na obronie i napadzie nie ma praktycznie żadnej konkurencji i widać to w grze zawodników. Natomiast w Bayernie bardzo wiele dobrego zrobił rekordowy transfer Martineza. Praktycznie zaraz po jego przyjściu gra środka pola wskoczyła na wyższy poziom, a Schweinsteiger i Gustavo zaczęli prawie co mecz strzelać gole ;)


  • Posty:  1 660
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.04.2011
  • Status:  Offline

AC Milan 0:1 Inter Mediolan

 

Po raz kolejny, Inter udowadnia kto rządzi w Mediolanie, szkoda, że zagrali bardzo słabo, defensywa nie kuleje, a leży. Rossoneri non-stop atakowali i tylko czekałem, aż wpakują mojej kochanej drużynie bramkę, na szczęście tak się nie stało. Dużo osób ma pretensje do sędziego i słusznie, w niektórych momentach przesadzał z tym gwizdkiem, ale czerwo na Nagatomo należało się (celowe zagranie ręką) i Inter musiał kończyć grę w 10, ale po tym nastąpiła zmiana w Milanie, gdzie wszedł Abate, czyli jak się okazało Inter grał w 10 przez chwilę :twisted:. Bardzo słaba forma Czarno-niebieskich, Strama stawia na obronę, ale na linii defensywnej jest tak, że ten i ten grają na 100%, a reszta obrońców się leni. Szkoda mi Milito, który jak widać było, był głodny strzelenia gola, niestety tak się nie stało, gdyż musiał zejść. Brawa dla bramkarza Interu - Samira Handanovicia, który parę razy ratował Interowi dupę. Boję się meczu z Juventusem, który jest w wspaniałej formie, czuje, że mogą zjechać Zanettiego i resztę z trzy do zera..

18056192365019276624f15.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...