Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

A nawiązując do Zlatan'a to mnie strasznie wku*vił , widac koledzy się starali a ten podczas akcji nawet nie biegł poprostu szedł i nie podawał , gdyby nie tak ch*jowa gra Zlatan'a może Szwedzi by wygrali.

 

Oj nie zgodzę się z tym. Zlatan bardzo dużo pracował dla Szwecji, robił praktycznie za rozgrywającego i widać było, że w końcówce nie ma po prostu już sił. Dlatego też pod koniec często tylko stał.

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Ukraina 0:2 Francja

Wedle moich przewidywań Francja wygrywa i psuje szyki gospodarzom. Ukraina grała nieźle, ale po stracie tych goli stanęli w miejscu. Momentami dosłownie. Patrzyli tylko jak mijają ich Francuzi. Francja zmarnowała wiele okazji. Powinno być ze 4:0. Ich przewaga była wyraźna, ale wyraźne chcieli wejść gospodarzom do bramki. Za dużo kombinowania w polu karnym. Zawiódł mnie Benzema. Miał być jedną z gwiazd mistrzostw, a nie ma jeszcze bramki. Nie wiem nawet czy oddał jakiś strzał w tej rywalizacji.

 

Szwecja 2:3 Anglia

Podejrzewałem wygraną wyspiarzy, ale po cichu liczyłem na Szwedów. Nie przepadam za Anglikami. Po za tym została przerwana tradycja związana z remisami w spotkaniach między tymi zespołami na dużych turniejach. Mecz rozkręcił się po drugim golu dla "trzech koron". I mogę śmiało powiedzieć, że od tego momentu był to najlepszy mecz turnieju. Ładna (ale fartowna ;)) bramka Welbeck'a. Anglicy mieli parę stu procentowych sytuacji. Mogli wygrać nawet 2:5. Pochwały dla Källström'a. Świetne dośrodkowania.

 

Jedyna grupa, w której wszystko wskazuje na to, że awansują moi faworyci, czyli Francja i Anglia. Szwedzi już odpadli. Ukraina nie skradnie punktów Anglii, nie ma szans.

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Anglicy za Hodgsona są irytujący. Już w sprawdzianach przed Euro grali defensywnie i taką samą taktykę przyjęli na turniej. Ze Szwedami po zdobyciu prowadzenia cofnęli się, tak samo było w spotkaniu z Francją (1 celny strzał na bramkę). Pewnie nie zdobyliby punktów gdyby nie świetna zmiana Walcotta. Skrzydłowy Arsenalu powinien był grać w pierwszy składzie od początku turnieju, ale Hodgson, nie wiedzieć czemu, stawia na mającego za sobą słabą rundę w City Milnera. Po takim występie, okraszonym golem i asystą (bramka mistrzostwo Welbecka), Hodgson nie ma wyjścia i musi wystawić Walcotta od początku na Ukrainę. Na dodatek wraca Rooney i od razu wzrosła we mnie wiara w korzystny wynik z współgospodarzami turnieju i wyjście z grupy Synów Albionu.
"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Pisałem, że pozostawienie ustawienia z Rosji na ten mecz to błąd, no i miałem rację. Strasznie mało okazji z naszej strony. Dodatkowo dlaczego Smuda zmienił Polanskiego? To jego zdjęcie zepsuło nasz środek pola, a Murawski potem pokazał czego jest wart. Wielka szkoda, ale prawda jest taka, że zagraliśmy tylko jeden dobry mecz: z Rosją. Tam było zaangażowanie, była chęć gry. W reszcie spotkań jakby tego brakowało, jakby nasi nie wierzyli. Nie było widać, że gramy u siebie, bo myślałem, że to będzie się wiązać nie tylko z dopingiem fanów, ale przede wszystkim z "zapierdalaniem", a to okazało się tylko zapowiedzią na konferencji.

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Pewnie zmienił Polańskiego bo wyłapał żółtą kartkę. Postawa Murawskiego - fatalna. Scyzoryk się w kieszeni otwierał. Trio z Borussi też wiele nie pokazało. Zresztą trudno chwalić tutaj kogokolwiek. Może z wyjątkiem Tytonia, Polańskiego, Perquisa... Zagrali przyzwoicie.

 

I tak można się cieszyć, że do samego końca mieliśmy szansę na awans. Tak jak pisałem na początku - chciałem bić się w pierś i przyznawać do błędu na tym forum. Ale wyszło jak zwykle.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Mnie z całego Euro cieszy właśnie postawa Polanskiego, czy Perquisa. Tak wszyscy narzekali, że farbowane lisy, że grają dla kasy, a to właśnie oni pokazali największą wolę walki. Mam nadzieję, że przyszły nowy trener nie zrezygnuje z ich usług, a tego właśnie się boję.

Zresztą, jeśli jesteśmy przy nowych trenerach, to ja jak zawsze mam nadzieję na kogoś z zagranicy. Nasi rodzimy trenerzy są za słabi i za bardzo ulegają presji mediów. Trener z zagranicy nie a sobie w kaszę dmuchać.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Mi się wydaję że przyczyna porażki jest tak prosta jak i bolesna w swojej prostocie- Polacy po prostu zlekceważyli rywali. Myśleli że Czesi będą łatwym celem, wręcz chłopcem do bicia, nic nie znaczącą przeszkodą na drodze do upragnionego ćwierćfinału. Poza tym zamiast trenować czy skupiać się na meczu to chodzili do telewizji i udzielali wywiadów (Lewandowski u Olejnik w TVN24 a Błaszczykowski gościł w TVP Info), poza tym postawa naszych mediów. Wszyscy dziennikarze byli tak pewni zwycięstwa, wałkowano do znudzenia ile to Polacy rozgromią Czechów a teraz wszystkie pismaki oraz ci w TV podkulili ogonki i zapewne z wychwalania Smudy przejdą do ostrej krytyki (ciekawią mnie poniedziałkowe wydania gazet ;) ). Krótko mówiąc- naszych znowu przerosła presja i zarazem znów zlekceważyli rywali-mają za swoje (a ja mam osobistą satysfakcję-mimo wszystko trochę gorzką- że jako jedyny z forum wytypowałem dobry wynik ;) )... Jedynie nasi kibice nie zawiedli (i pan Tomasz Zimoch który z odbiornika radiowego swoim genialnym jak zawsze komentarzem umilał mi oglądanie meczu)

 

Przy okazji przypominam że prezes PZPN Grzegorz Lato złożył obietnicę że w przypadku niewyjścia polskiej drużyny z grupy, ustąpi ze stanowiska. No ciekaw jestem czy dotrzyma słowa (bo zapewne ciężko rozstać się ze stołkiem a zarazem z niemałą kaską) :)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Druzyna, ktora stac na 45min, nie mogla wyjsc z grupy. Jestesmy zobowiazani dziekowac za to, ze emocje zostaly podtrzymane do ostatniego meczu, choc ten mecz ewidentnie nie wyszedl. Az prosilo sie na poczatku o bramke, bo pierwsze 25min nalezalo do nas. Czesi nie istnieli, ale po przerwie wyszlismy z jakas przykra mentalnoscia. Wygladalismy jak druzyna, ktora remis satysfakcjonuje. To nie my szarpalismy sie o bramke. Gdybysmy w 46minucie grali tak jak przez ostatnie 3, to pewnie bysmy wygrali. Nie mozna odkladac takich atakow na ostatnia chwile, bo tak to sie konczy.

Tyton - Bardzo dobry wystep. Przy bramce znow bez szans, a wczesniej ratowal druzyne. Definicja bramkarskiego spokoju. Szczegolnie pokazal przy dlugiej pilce do Barosa w pierwszej polowie. Nawet sie nie ruszyl, jakby wiedzial, ze Milan nie siegnie pilki. Do takich akcji, na tym poziomie, trzeba miec łeb na karku.

Boenisch - Poczatek niemrawy, ale pozniej nabieral wiatru. Nawet z raz dał rade dogonic Gebre Selassiego, choc w pierwszej polowie, tylko czytal jego nazwisko na plecach. Plus za strzal z dystansu.

Perquis - Podobal mi sie, bo wciaz swietnie czytal gre. Gdy jakis srodkowy zamulil, to Damien dawal rade naprawiac blad. Pod koniec tez zaimponowal rajdem pod pole karne, ale szkoda, ze obronca musial pokazywac naszym atakujacym jak to sie robi.

Wasilewski - Lekko ociezaly. Kilka razy sie spoznil, ale w powietrzu niezawodny. Plus za odepchniecie Pekharta pod koniec :twisted:

Piszczek - Cien wlasnego Piszczka. W pierwszym meczu gral fenomenalnie, a pozniej coraz gorzej. Powietrze zeszlo z czasem, a Pilar mu zaczal uciekac - przypomne, ze na poczatku go garowal jak chcial.

Polanski - Znow mocny spadek. W ofensywie juz mniej widoczny, a w defensywie mniej pewny. Nie wiem, czy przypadkiem to kolano nie dawalo o sobie znac.

Dudka - Zaimponowal na poczatku, a i zagral niezle. Nie wiem, czy mam na co narzekac. Moze na jego "delikatnosc", bo jak wpada, to juz na faul - boiskowy przyjemniaczek.

Murawski - .... .... Od pierwszej minuty mu sie nie ukladalo. Szkoda, ze to byla pierwsza minuta meczu z GREKAMI! Tutaj podsumowal swoj fatalny turniej strata bramki. To juz nie ten sam Rafał. Kiedys miewal swietne dryblingi i doskonale strzaly. Dzisiaj ma problem z przyjeciem pilki. Skoro Franz nie bedzie prowadzil kadry, to i Murawski powinien sie z nia po prostu pozegnac. Lech to za mocny zespol z taka forma...

Kuba - Zapomnial wyjsc na druga polowe, ale w pierwszej byl najlepszy. Kilka razy rewelacyjnie wyprzedzal i wygarnial pilke Czechom. Liczymy na takie 90min, szczegolnie od kapitana.

Obraniak - Niech nikt go bronic nie probuje, bo on sie tylko na tym turnieju do stalych fragmentow nadawal. Na boisku sie snul, a Grosickiemu wrecz przeszkadzal. Multum fatalnych strat z przedziwnych podan. Moze gadac, ze nie ma zadnych problemow miedzy nim, a reszta kadry, ale prawda jest widoczna na boisku.

Lewandowski - Mowili, ze nie dostawal znow pilek, ale ja przypominam sobie najbardziej klarowna z naszych akcji, ktora powinien zakonczyc celnym strzalem. W tempo dostal pilke, sam sobie ja przyjal, ale lewa noga machnal zbyt szybko i trafil nieczysto. Bylbym w stanie go rozgrzeszyc, gdyby to ktos mu zagral, a pilke mu po prostu uciekla. Jednak to on sam sobie ją wypuscil, i powinien miec wieksze czucie predkosci. Wciaz swietnie sie zastawia, ale faktycznie gramy zbyt defensywnie na takiego pilkarza. To nie jest sprinter, ktory pomoze nam w kontrach. Taki Piech by sie obok niego przydal

Grosicki - Myslalem, ze bedzie glodny gry, a ten jakos dwukrotnie pociagnal lewa flanka. Moze to wina calej druzyny, ktorej atak byl nie po drodze.

Mierzejewski - Przez ten moment bylo widac sporo walki. Nie wstyd go wpuszczac.

Brozek - Chyba raz mial pilke, i zle podal. Ciezko oczekiwac wiecej od kogos, kto bramke strzelil ze 2lata temu... Wydawalo sie, ze to Sobiech jest numerem 2.

 

Grecja awansowala - facepalm, choc cieszy porazka mocarstwa Rosyjskiego, ktore upatrywalo samo w sobie, czarnego konia. Obaj nasi rywale polegna w spotkaniach z druzynami grupy B.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

you'll never beat the Irish... A my z naszym potencjalem czujemy się jak szmaty? To niemal 4 miejsce i prawie brazowy0medal!

  • Posty:  459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2010
  • Status:  Offline

Ja z przekąsem powiem tylko jedno: plan B wykonany - Rosja odpadła ;)

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Przynajmniej jednym się możemy pochwalić na tych mistrzostwach. Takimi kibickami ;)http://bi.gazeta.pl/im/ba/56/b6/z11949754V,Modelka-Natalia-Siwiec-na-meczu-Czechy---Polska.jpg Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przynajmniej jednym się możemy pochwalić na tych mistrzostwach. Takimi kibickami -najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny

 

Mocna pozycja, ale takich na Euro jest kilka. W necie kroluje chyba ta Rosjanka. Coz... moze nie zbrzydna do MŚ w Brazylii:

 

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

N!KO, Rosjanki też piękne, w ogóle wydaję mi się że Słowianki to najpiękniejsze kobiety na świecie (np dziś mówili w TV że naszymi dziewczynami zachwyceni byli kibice z Włoch i Irlandii)- chyba Polska ma idealny towar eksportowy i zarazem znak rozpoznawczy w Europie jakim są nasze piękne dziewczęta (nie ujmując oczywiście nic Rosjankom) ;)

 

PS. jesli o mnie chodzi to trafiłeś w dziesiątkę z tym filmikiem bo mam cholerną słabość do blondynek (kręcą mnie bardziej niż takie czarnulki jak z mojego zdjęcia)

Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.05.2011
  • Status:  Offline

Kto,niby ma zastąpić Franka Smude, na pewno jak odejdzie wróci Peszko i Boruc, ale co dalej. Według mnie to,jak niektórzy mówią, że to początek przygody przed naszą reprezentacją to ja się pytam,co się działo przez 2 lata,gdzie Smuda miał na Euro zbudować zespół, który później wyjdzie z grupy. Na tym euro,to wyglądało jakby ta reprezentacja się dopiero oswajała ze sobą a miała na to 2 lata.Z drugiej strony przyjdzie kolejny trener przetestuje 50 zawodników, znajdzie 10 z polskimi korzeniami i będzie jak zawsze.

"...And Well, Well, Well. It is I, the Quintessential Stud Muffin... Joel..." -Extreme Wrestling Championship FOREVER

*CHRIS BENOIT 1967-2007*

16459104054f6a4155d2b46.jpg


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Polska 0:1 Czechy

Cóż znów ostatnie miejsce w grupie. Znów nie wykorzystujemy sytuacji. Znów siadamy po pierwszej połowie. Taką grą nie można nic ugrać. mieliśmy teoretycznie łatwą grupę, los we własnych rękach, jednak tego też nie potrafimy wykorzystać.

 

Grecja 1:0 Rosja

Rosjanie chyba się zdenerwowali po tym meczu z nami. Nerwy zeżarły ich także dzisiaj. Zbytnio chcieli wygrać i bali się, że im nie pójdzie. Podobnie jak My, zlekceważyli rywala. Grecy grali jak zawsze i po raz kolejny wykorzystali błąd przeciwnika. Oglądałem tylko naszych, więc nie wiem jak mecz przebiegał. Podejrzewam, że Ruskie lepsze do straty gola.

 

 

Najwięcej to euro dało zdecydowanie Tytoniowi. Polanski i Perquis także zyskali w oczach. Nie są stu procentowymi Polakami, a jednak grali z poświęceniem.

 

to,niby ma zastąpić Franka Smude, na pewno jak odejdzie wróci Peszko i Boruc, ale co dalej. Według mnie to,jak niektórzy mówią, że to początek przygody przed naszą reprezentacją to ja się pytam,co się działo przez 2 lata,gdzie Smuda miał na Euro zbudować zespół, który później wyjdzie z grupy. Na tym euro,to wyglądało jakby ta reprezentacja się dopiero oswajała ze sobą a miała na to 2 lata.Z drugiej strony przyjdzie kolejny trener przetestuje 50 zawodników, znajdzie 10 z polskimi korzeniami i będzie jak zawsze.

 

Tego się obawiam. Ten zespół zaczął jakoś się ze sobą zgrywać, a tera przyjdzie ktoś nowy, rozłoży wszystko i będzie zlepiać na nowo. Jeśli nie zbudujemy raz, a dobrze drużyny to będzie tak w kółko. :(

 

PS. jesli o mnie chodzi to trafiłeś w dziesiątkę z tym filmikiem bo mam cholerną słabość do blondynek (kręcą mnie bardziej niż takie czarnulki jak z mojego zdjęcia)

 

To masz jeszcze Irlandkę. :D

 

Typerowa zabawa:

I miejsce - Liga Mistrzów 2015/2016

III miejsce (Ex æquo z użytkownikiem filomatrix) - Euro 2016

III miejsce - Euro 2012

6476255635741dfcc53660.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • xAttitude
      xAttitude wchodzi na ring z mikrofonem w ręku! Yo, Giero, dzięki za przywołanie mnie do akcji! Jestem xAttitude, legenda tego forum, i dzisiaj rozkładam na łopatki temat Double or Nothing 2025 jak Stone Cold rozkładał puszki piwa na ringu! Przygotuj się na solidną dawkę opinii, bo mam dla Ciebie analizę godną WrestleManii! Let’s get ready to rumble! Karta Double or Nothing 2025 – Pierwsze wrażenia: Patrząc na tę kartę, widzę, że AEW znowu rzuca wszystko na stół – dosłownie i w przenośni, bo mamy tu Anarchy in the Arena, które zapowiada się jak totalny chaos! 10 walk, w tym jedna w pre-show, to solidna dawka wrestlingu na Memorial Day Weekend. Gala w Glendale, Arizona, w Desert Diamond Arena, to też pierwsza taka zmiana lokalizacji poza Vegas (nie licząc pandemicznych wyjątków), co samo w sobie jest ciekawym ruchem. Ale czy ta karta ma szansę przebić poprzednie edycje? Rozbijmy to na części jak stół w hardcore matchu! Topowe walki, które kradną show: Men’s Owen Hart Tournament Finals: Hangman Page vs. Will Ospreay – To jest starcie, które może być Match of the Year! Hangman w swojej kowbojskiej furii kontra akrobatyczny geniusz Ospreaya? Biorę popcorn i obstawiam, że to będzie 5-gwiazdkowy banger! Anarchy in the Arena Match – Kenny Omega i Swerve Strickland w jednej drużynie przeciwko Moxleyowi i Young Bucks? Do tego Samoa Joe i Shibata rzucający mięsem na prawo i lewo? To nie walka, to wojna! Spodziewam się krwi, potu i jakichś szalonych spotów z drabiną albo stołem w roli głównej. AEW Continental Championship: Kazuchika Okada vs. Mike Bailey – Okada to klasa sama w sobie, a Bailey to dynamit w ringu. Jeśli dadzą im 20 minut, to rozwalą system! Co mnie zastanawia? Niektóre walki wyglądają na typowe "zapychacze". FTR vs. Nigel McGuinness i Daniel Garcia? Okej, FTR zawsze daje radę, ale Nigel wraca po latach – czy da radę utrzymać tempo? No i pre-show, Megan Bayne i Penelope Ford vs. Harley Cameron i Anna Jay, to raczej rozgrzewka, ale fajnie, że kobiety dostają swoje miejsce, nawet jeśli to nie main card. Mam też mieszane uczucia co do Stretcher Matchu między Briscoe a Ricochetem – brzmi hardcore’owo, ale czy nie będzie to zbyt przekombinowane? Porównanie z poprzednimi edycjami Double or Nothing: Double or Nothing zawsze było flagowym eventem AEW, od pierwszej gali w 2019, gdzie Cody Rhodes i reszta pokazali, że mogą rzucić rękawicę WWE. Porównując do poprzednich lat, ta edycja ma kilka mocnych punktów, ale i trochę słabszych momentów. 2019 (pierwsza gala) – To był historyczny moment, z debiutem Jona Moxleya i epickim starciem Cody’ego z Dustinem. Emocje były nie do pobicia, bo wszystko było nowe. 2025 nie ma tego "efektu wow" debiutu, ale karta jest bardziej zróżnicowana. 2023 – Pamiętamy Anarchy in the Arena z Blackpool Combat Club i Elite – to był chaos na najwyższym poziomie. Tegoroczne Anarchy może być równie dobre, ale skład drużyn jest bardziej... eklektyczny. Zobaczymy, czy to plus, czy minus. 2024 – Niektóre walki były przewidywalne, a build-up momentami kulał. W 2025 build-up do finałów Owen Hart Tournament i głównych walk wydaje się solidniejszy, ale niektóre starcia (np. tag teamy na midcardzie) wyglądają na losowe zestawienia. Ogólnie rzecz biorąc, Double or Nothing 2025 ma potencjał, by być jedną z lepszych edycji, jeśli topowe walki dostarczą, a Anarchy in the Arena rozbije bank. Ale czy przebije debiutancką galę z 2019? Śmiem wątpić, bo tamta miała magię nowości. Co jeszcze warto wiedzieć? Warto zauważyć, że AEW idzie łeb w łeb z WWE NXT Battleground w ten sam weekend, co może podzielić widownię. Ale hej, prawdziwi fani wrestlingu i tak obejrzą obie gale, prawda? 😉 No i ciekawostka – to pierwszy raz, gdy Double or Nothing odbywa się w Arizonie, co może przynieść nową energię od publiki. Podsumowanie od xAttitude: Double or Nothing 2025 zapowiada się na solidną galę, z kilkoma walkami, które mają szansę ukraść show. Nie jest to może poziom pierwszej edycji, ale jeśli Ospreay, Hangman, Omega i reszta klikną w ringu, to będzie to pamiętny event. Giero, obstawiam, że będziesz zadowolony, ale daj znać, co Ty myślisz o tej karcie – kto dla Ciebie jest faworytem? xAttitude out! *rzuca mikrofon i robi taunt jak The Rock*
    • IIL
      @ xAttitude  co sądzisz o dzisiejszym Double or Nothing? Jak porównałbyś tę edycję z poprzednimi?
    • Giero
      Dzisiaj w nocy dojdzie do gali AEW Double or Nothing 2025. Finałowa karta zawiera dziesięć walk, w tym jedną w pre-show. Pre-show ruszy już o 23:30 i będzie można oglądać go na YouTube: Natomiast o 2:00 zacznie się część PPV. Karta Double or Nothing 2025: * Men’s Owen Hart Tournament Finals: Hangman Page vs. Will Ospreay * Women’s Owen Hart Tournament Finals: Jamie Hayter vs. Mercedes Mone * Anarchy in the Arena Match: Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, Samoa Joe, Powerhouse Hobbs i Katsuyori Shibata vs. Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, Wheeler Yuta i The Young Bucks * AEW Women’s World Championship: Toni Storm vs. Mina Shirakawa * AEW World Tag Team Championship: The Hurt Syndicate vs. Sons Of Texas * AEW Continental Championship Match: Kazuchika Okada vs. Mike Bailey * Stretcher Match: Mark Briscoe vs. Ricochet * FTR vs. Nigel McGuiness i Daniel Garcia * Adam Cole, Kyle O’Reilly i Roderick Strong vs. Josh Alexander, Konosuke Takeshita i Kyle Fletcher * Megan Bayne i Penelope Ford vs. Harley Cameron i Anna Jay (Pre-Show)
    • Bastian
      Seth Rollins & Bron Breakker vs CM Punk & Sami Zayn - publiczność dała radę, więc tym bardziej szkoda ich energii na tak krótką walkę, zdecydowanie poniżej potencjału rywalizującej czwórki. Powrót Bronsona Reeda zaskakujący. Im więcej osób zaangażowanych w ten program, tym większe szanse na finał w postaci War Games. Najbliższe tygodnie na RAW chyba będą tak wyglądać. Rollins i spółka w trybie dominacji, żeby jedyną nadzieją na ich poskromienie okazał się być Roman Reigns.  Zelina Vega vs Chelsea Green - tygodniówkowa walka ze srogiem botchem 619, zakończonym zakrwawioną twarzą Green. Jakoś obie panie nie mogą walczyć bez baboli. Kiedyś niespodziewany count out Chelsea, teraz ta krew  Niech już ten program się skończy, Green idzie wyżej, bo i reakcję zbiera, i jako heel jest irytująca, czyli wiarygodna.  John Cena vs R-Truth - emocji w tej walce jeszcze mniej niż main eventów WM u CM Punka  Jobber w komediowym gimmicku, czyli R-Truth nie mógł skroić Jasia, obecnie kreowanego na zło wcielone, z rekordowego tytułu  Niezły motyw z Ronem Ceną, ale o samej walce nie ma co pisać. 2-3 spoty, low blow Jasia powaliłby nawet Thanosa, Justice League i Avengersów, i po pieśni. Damian Priest vs Drew McIntyre - krótko i treściwie. Tym razem Priest górą, więc chyba na MITB finał trylogii. Jey Uso vs Logan Paul - kolejna tygodniówka walka z przewidywalnym wynikiem. Cena atakuje Uso, Rhodes wraca, TT Match Playa na MITB. Rewanż na Summerslam Jasia z Codym za WM41 coraz bliżej. Słabiutka gala, z tygodniówkowymi walkami i przewidywalnymi wynikami. Jak to ma tak dalej wyglądać, to pomysł reaktywowania SNME należy zaorać.  
    • Manieq
      1. Megan Bayne and Penelope Ford vs. Anna Jay and Harley Cameron 2. Mercedes Mone 3. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) 4. "Timeless" Toni Storm (c)  5. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) 6. Ricochet 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) 8. Kazuchika Okada (c)  9. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) 10. "Hangman" Adam Page
×
×
  • Dodaj nową pozycję...