Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Lepszym przykładem jest Benzema, po którym można się było spodziewać dużo więcej. No, ale nie idzie mu. I jakie są reakcje? Oczywiście - że zmarnowaliśmy Benzemę.

 

Na tą chwilę, z tego co czytałem, to Mourinho powiedział, że Karim ma pewne miejsce w pierwszym składzie i nikt już nie myśli o sprzedaży/pozbywaniu się Benzemy. Zresztą, ostatnio widać, że gra zdecydowanie pewniej, owszem, ciągle zdarza mu się partolić sytuacje, ale wydaje mi się, że już nie z taką częstotliwością, jak choćby 2 miesiące temu.

 

O tym, czy lepszy jest Messi czy Cristiano, niech każdy rozstrzygnie sam, bo żadną obiektywną miarą się tego nie zmierzy.

 

Dokładnie, każdy ma swoje zdanie, dla mnie miarą porównawczą będzie, jeśli Messi zostanie wytransferowany na Wyspy i sprawdzi się w angielskim futbolu, który nastawiony jest na grę siłową (a taki transfer jest raczej nierealny). Będę mógł wówczas uznać go za piłkarza kompletnego. Na tą chwilę Ronaldo > Messi, wg mnie.

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Arsenal - Barca.

 

Stało się, nie mam zamiaru zwalać całej winy na sędziego, lecz kartka dla Robina to przegięcie. Strzał JEDNĄ (nie mierzyłem, ale tak czytałem już na kilku stronach) sekundę po gwizdku przy takiej wrzawie, w takim meczu. I co miał robić Arsenal. Wilshere (swoją drogą chłopak jest fenomenalny, to z jakim spokojem odbierał piłkę w polu karnym był piękne.) dobiegł do linii środkowej i jedyną opcją był cross do pilnowanego Nasriego. Z bardzo dobrej strony pokazał się Almunia (tylko ma jakiegoś pecha do Barcy, w pamiętnym finale też grał bardzo dobrze, a mimo to puścił dwie pechowe bramki.). Nie ma co płakać, została nam liga i FA Cup. Wierze, że ta porażka tylko wzmocni Kanonierów.

 

A, jeszcze taka ciekawostka. Czy tylko RvP zasłużył na czerwo?

 

http://img51.imageshack.us/img51/6063/abidalt.jpg

 

Co do dyskusji o nienawiści Barcy, widzę same skrajności. (prawie jak w temacie o Impakcie :) ) Mi Barca kojarzy się tylko z bandą lekarzy: kardiologiem Pique (Cesc ma serce Barcelony), genetykiem Xavim ( Fabregas posiada DNA Barcy) i działaczami, którzy uważają że zarówno United kupując Pique, jak i Arsenal kupując Ceska ich ukradli... Poza tym nie lubię ich za "Więcej niż klub" (zajebisty był transparent na Emirates "less than club"). To chyba tyle, w ramach ciekawostki rzucę jeszcze jednym linkiem - http://www.manusite.pl/?co=aktualnosci&id=26481 polecam.

 

Kończę burzliwą wypowiedź słowami: 'I'm Arsenal till I die...'

Edytowane przez ajfan

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Six, Luk - pełna zgoda. Ta dziwna mentalność, jeśli chodzi o dosrywanie możnym, działa w obie strony i jest, w polskiej (i nie tylko) sieci, na porządku dziennym. Byłbym nieobiektywny, upierając się, że 'dzieci neo i cała hałastra', krzywdzą swymi wypowiedziami jedynie Barcę. Boli mnie czasem, że małolaty, mieniące się kibicami 'mego' klubu, wypisują 'sreal', 'pedaldo', itp. Podobnie, jak nie mogę patrzeć na teksty zaczynające się od 'farsa', itd.

Temat, który poruszył Euz, jeśli by się w niego socjologicznie zagłębić, to wierzchołek góry lodowej. Barcelonie dosrajmy za sędziów, w Realu gra laluś, w Chelsea tylko ruskie miliony. Wchodzimy na nasze podwórko - Kubica to 'debil po podstawówce', Małysz - 'niech oszczędzi wstydu'. Za dużo tego, jak na małą, polską społeczność internetową.

Jeśli chodzi o Barcelonę - pewnie nie umiem być do końca obiektywny. Ale słuchanie po raz kolejny o Ovrebo, o 'parasolu UEFA', trochę irytuje, a trochę też nudzi (po raz kolejny przypomnę, ile razy Stark, a i sam Ovrebo na początku, mylili się na niekorzyść Blaugrany). Betis w CdR miał w dupie rozgrywki pozaboiskowe (Lorduniu, mów co chcesz, ale Real Mourinho w dużej mierze na tym aspekcie bazuje) - wyszli zmobilizowani, mieli gameplan i Barca w rewanżu praktycznie nie powąchała piłki. Był nawet moment, kiedy zwątpiłem w obronę korzystnego 5:0 z Camp Nou.

 

Z onet.pl to tylko bardzo jaskrawy przykład (pisuję tam tylko w temacie dot. NBA, jeden gośc się czasem udziela i dobrze ogarnia historyczne staty). To samo jest na 90minut.pl czy dowolnym portalu o piłce.

 

Wracając do meczu, bo w końcu to o nim powinna być mowa - mimo słabej, jak na ten klub, gry Barcelony, Arsenal nie miał żadnych argumentów aby przeważyć spotkanie na swoją korzyść. Gdyby jednak Bendtnerowi (bo to chyba jemu wyjął piłę Mascherano?) piłka odbiła się odpowiednio od sęka w końcówce - nie miałbym pretensji do wyniku, bo w takiej sytuacji Barcelona powtórzyłaby błąd Chelsea, która grając u siebie w przewadze nie umiała utrzymać korzystnego rezultatu, i ekipa Guardioli mogła mieć pretensje tylko do siebie - bo niepodyktowane karne i nieuznany gol Messiego na Emirates to jedno, a mnóstwo zmarnowanych 'własnonożnie' akcji to inna para kaloszy. Wygrał zespół, który strzelił bramkę więcej, Arsenal nie zrobił w rewanżu praktycznie nic, żeby ten stan rzeczy odwrócić.

 

[ Dodano: 2011-03-09, 15:26 ]

Co do dyskusji o nienawiści Barcy, widzę same skrajności. (prawie jak w temacie o Impakcie :) ) Mi Barca kojarzy się tylko z bandą lekarzy: kardiologiem Pique (Cesc ma serce Barcelony), genetykiem Xavim ( Fabregas posiada DNA Barcy) i działaczami, którzy uważają że zarówno Manure kupując Pique...

 

ajfan - zabawne, że piszesz tu o skrajnościach, a sam nie umiesz napisać 'United' czy 'MU', tylko koniecznie musiałeś pojechać starym, nudnym 'nawozem' ;)


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Sam raczej bym nie dał czerwieni Persiemu, ale np. Kościelnemu już na pewno. Jestem pewny, że nie dostał kartki tylko dlatego, że RvP został wywalony z boiska. Przypomnijcie sobie pierwszy mecz i nieuznanie gola Messiego, a jak ktoś jeszcze twierdzi, że UEFA pushuje Barce to odsyłam do rewanżu z Interem z poprzedniego sezonu.

 

Co do Realu to mam gdzieś to jaki mają budżet, jednak często wydają grubą kasę na "wielkich" piłkarzy, którzy się nie sprawdzają - Robben, Sneijder, Kaka - WTF? a generalnie moja nienawiść do tego klubu wzięła się po transferze Figo.

 

Barca popisała się przez ostatnie lata tylko transferem Chygrynskiyego i wyjebaniem Ibry, u Realu było tego trochę więcej.

 

Luk - mówisz, że poczekamy do kwietnia - no cóż, Real żeby bronić streaku Josego w meczach u siebie nie zgodził się na rozegranie finału pucharu króla w Madrycie, a Barca była na to bardzo chętne - No kurwa ludzie! Jakoś powątpiewam w te 5-0.

Edytowane przez Euz

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Barcelonie dosrajmy za sędziów, w Realu gra laluś, w Chelsea tylko ruskie miliony. Wchodzimy na nasze podwórko - Kubica to 'debil po podstawówce', Małysz - 'niech oszczędzi wstydu'. Za dużo tego, jak na małą, polską społeczność internetową.

 

Zgadza sie. W Polsce panuje taka chora mentalność, jeśli ktoś osiąga sukces międzynarodowy, to zawsze znajdzie się grupa ludzi, którzy różnymi sposobami próbują być inni od tych, którzy tym ludziom szczerze gratulują i cieszą się, że tak naprawdę promują w ten sposób nasz kraj. Dla mnie to kurewsko niezrozumiałe, bo powinniśmy się cieszyć, że przyszło nam żyć w czasach, w których mieliśmy okazję oglądać występy Małysza - najlepszego sportowca w historii Polski, Kubicy - pierwszego Polaka w historii w formule pierwszej, przed którym jeszcze wiele dobrego w mojej opinii, czy najlepszej drużyny w historii piłki nożnej (nie bójmy się tego powiedzieć) - FC Barcelony (nie mówię, że nie zostaną zdetronizowani przez Real w następnym sezonie :P).

 

Nie odejmuję Barcelonie tego, że jest świetną drużyną, ale jest drużyną, która popełnia błędny, bo kto ich nie popełnia i Mourinho, czy wcześniej Hiddink pokazali, że odpowiednia taktyka może ich rozpracować do tego stopnia, że Messi, Iniesta, czy Xavi będą walili głową w ścianę. Ale coz, Arsenal to nie Inter, Wenger to nie Mourinho. :)

 

Luk - mówisz, że poczekamy do kwietnia - no cóż, Real żeby bronić streaku Josego w meczach u siebie nie zgodził się na rozegranie finału pucharu króla w Madrycie, a Barca była na to bardzo chętne - No kurwa ludzie! Jakoś powątpiewam w te 5-0.

 

Nie mowie tutaj o 5:0 dla Realu. Przed Realem i Barcą jeszcze co najmniej dwa mecze w tym sezonie, więc jest szansa na teoretycznie dwa zwycięstwa, dlatego napisałem, że należy się wstrzymać z osądami, kto lepszy, Real, czy Barca. :)


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Co do tego kibicowania i mentalności kibiców:

 

Ja jestem fanem Bayernu (o czym już chyba każdy tu wie) i zdaję sobie z tego sprawę, że gdzieś z 75% fanów piłki nożnej w Polsce nienawidzi tego klubu. Jednak mi to kompletnie nie przeszkadza, a może to trochę dziwne, ale nawet to lubię. Te gniewne komentarze po wygranych meczach Bawarczyków (i nie czepiajmy się, że ostatnio nie ma ich zbyt wiele :P), smutne miny w studio itd. Kibic Barcy, Realu, czy innego uwielbianego w Polsce klubu, nie będzie wiedział co to za uczucie i chyba nigdy go nie zazna.


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Bez przesady, Rocket - jakie "promowanie" przez UEFA? Pamiętasz Starka? Dwukrotnie nie pokazał czerwa dla Chelsea, nie podyktował karnego. Zresztą Ovrebo też zaczął od wielbłąda na niekorzyść Barcy - pewnie wiesz, o czym mówię.

Chodzi mi o to, że UEFA broni Barcę na każdym kroku (czy to robiąc przed mikrofonem na konferencjach czy też poprzez sędziów, chociaż przyznam Ci rację Grim, że i zdarzają sie "wpadki" sędziowskie na niekorzyść Barcelony, ale najczęściej działa to w drugą stronę). Za pamiętny wybryk ze zraszaczami po meczu z Interem inny klub od razu dostał by pewnie karę finansową za niesportowe zachowanie de facto jakby nie patrząc najlepszej drużyny dekady, która powinna dawać przykład mniejszym klubom. Ale chyba lepiej ten temat zostawić, bo każdy ma inne zdanie na ten temat ;)

Pojawiają się też tacy jak Rocket. którzy układają nawet teorie konspiracyjne, co już w ogóle jest śmieszne. Nie wiem czy was boli to, że klub z Barcelony jest lepszą drużyną od Realu, czy to, że jedzie wasze ulubione kluby czy może to, że w piaskownicach widzicie małolatów w koszulkach Messiego.

Nie musisz się martwić, nie tworzę teorii konspiracyjnych. A nawet bardziej powiem, że podziwiam grę Barcelony i szanuje za to co robią z piłką (co już podkreślałem na forum kilka lat wstecz :) ). Euz trzeba umieć odróżnić kibica od fanatyka, która rywala ulubionej drużyn ma za największe zło tego świata ;)

 

Z takimi osądami wstrzymałbym się do końca kwietnia. Ha :twisted:

Obiektywnym okiem (jak kibica Realu) powiem szczerze, że mam wątpliwości czy Real będzie zdolny już teraz zdetronizować Barcę ;) . Powiedzmy sobie szczerze, że Barca jednak lepiej się prezentuje w tym sezonie niż Real. Teraz może wydawać się, że tak nie jest ale przypominam, że Barca od paru sezonów z nie wiadomych względów zalicza zadyszkę w lutym albomarcu.Na pewno musi przyjąć jej taktykę ( czyli nie zwalniać trenerów, bo się nie udało wygrać z Barcą) i na następny sezon wystawi już w pełni ukształtowaną drużynę, a nie dopiero w trakcie sezonu ją budować. To chyba największy błąd realu od wielu sezonów. Przypominam, że mówię to jako kibic Realu, żeby nikt mi nie zarzucał zawiłości, nienawiści i innych tego typu rzeczy...

 

O tym, czy lepszy jest Messi czy Cristiano, niech każdy rozstrzygnie sam, bo żadną obiektywną miarą się tego nie zmierzy. Musisz jednak pamiętać, Grim, że inwektywy padają nie tylko pod adresem Leo. On jest "brzydki i hormonalny", a Ronaldo to "wyżelowany pedał". Wydaje mi się zresztą, że Ronaldo jest obiektem częstszych ataków, bo jako osoba jest dużo bardziej wyrazisty i emocjonalny niż Messi. Łatwiej więc uderzać w kogoś, kto się wyraźnie denerwuje niż w taką oazę spokoju, jak Leo.

 

Tutaj chciałbym przytoczyć wypowiedz na blogu D. Wołowskiego(który już prawie tylko pisze o Barcelonie i Realu) który stwierdził, że Ronaldo i Messi to zupełnie inni zawodnicy i porównywanie ich w celu wyłonienia, który z nich jest najlepszy na świecie nie jest tak naprawdę możliwe (obydwaj na swój sposób gry są najlepsi na świecie)i w pełni się z tą opinią zgadzam ;)

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Cytat:

Co do dyskusji o nienawiści Barcy, widzę same skrajności. (prawie jak w temacie o Impakcie :) ) Mi Barca kojarzy się tylko z bandą lekarzy: kardiologiem Pique (Cesc ma serce Barcelony), genetykiem Xavim ( Fabregas posiada DNA Barcy) i działaczami, którzy uważają że zarówno Manure kupując Pique...

 

 

ajfan - zabawne, że piszesz tu o skrajnościach, a sam nie umiesz napisać 'United' czy 'MU', tylko koniecznie musiałeś pojechać starym, nudnym 'nawozem' ;)

 

Manure jest obraźliwe? Sorki nie wiedziałem, już edytuję : )

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Rocket - no to serio szacunek. Sam nienawidzę Realu, już mówiłem, że spowodowane jest to transferem Figo, czego zarówno jemu jak i klubowi nigdy nie wybaczę. Razem z milionami kibiców poczułem się wyruchany. Jednak nie zaprzeczam, że Real to najbardziej utytułowany klub w historii ani nie mówię, że obecna Barca to najlepszy drużyna w historii. Łatwiej byłoby mi to powiedzieć gdybym chociaż pamiętał czasy Cruyff's Dream Team :P

Wczoraj i tak mi już inny fanatyk Realu z tego forum zaimponował, mówiąc, że woli wygraną klubu z Hiszpanii niż angielskiej piłki.

 

Btw. o Barcy- Arsenalu już powiedziane chyba wszystko, a jeszcze chyba nikt nie wyśmiał Romy, tak więc zaczynam temat... może ktoś się podłączy do dissowania tego klubu ?:D

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Ja za to dzis mam powazny problem z wyborem meczu. Co obejrzec? Z jednej strony nie chcialbym ominac ciekawie zapowiadajacej się kombinacji: pilki nożna - rugby - kick boxing + sceny rodem z ulicznych bojek (choc odrobine bardziej lubie Milan, to niestety wiem do czego może dojsc, jak Wlosi na koncu okaaz sie przegranymi). A ze pilkarze obu druzyn nie palaja do siebie miloscia mozna sie bylo przekonac juz w Mediolanie...

Z drugiej strony jest ciekawie zapowiadajacy sie pojedynek Schalke z Valencia. Zawsze to milo poogladac jak sobie weteran Raul w LM radzi


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja jestem fanem Bayernu (o czym już chyba każdy tu wie) i zdaję sobie z tego sprawę, że gdzieś z 75% fanów piłki nożnej w Polsce nienawidzi tego klubu. Jednak mi to kompletnie nie przeszkadza, a może to trochę dziwne, ale nawet to lubię. Te gniewne komentarze po wygranych meczach Bawarczyków (i nie czepiajmy się, że ostatnio nie ma ich zbyt wiele :P ), smutne miny w studio itd. Kibic Barcy, Realu, czy innego uwielbianego w Polsce klubu, nie będzie wiedział co to za uczucie i chyba nigdy go nie zazna.

 

No chyba, że ja kibic Juventusu, który mimo swoich sukcesów już na zawsze w Polsce będzie kojarzony jedynie z calciopoli, a wiele osób nawet najmniejsze nawiązanie chce obrócić w szydercze wpisy na ich temat. :)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Rocket - no to serio szacunek. Sam nienawidzę Realu, już mówiłem, że spowodowane jest to transferem Figo, czego zarówno jemu jak i klubowi nigdy nie wybaczę. Razem z milionami kibiców poczułem się wyruchany.

To też sam Figo nieźle wyruchał miliony kibiców i Barcę :P Ja nienawidzę paru klubów, ale to nie znaczy, że nie można mieć szacunku do tych klubów (jeśli na to zasługują).

Może czasami mówię za bardzo dosadnie o kibicowaniu Barcelonie (kiedyś o tym pisałem :) ), ale po własnych doświadczeniach w okolicach przeze mnie zamieszkałych, widzę, że wielu kibiców "pokochało" Barcę po sukcesach (wśród nich wielu kibiców byłych "zagorzałych" i jeśli przestanie wygrywać to "kibic" odwróci się tyłkiem ;) .

 

No chyba, że ja kibic Juventusu, który mimo swoich sukcesów już na zawsze w Polsce będzie kojarzony jedynie z calciopoli, a wiele osób nawet najmniejsze nawiązanie chce obrócić w szydercze wpisy na ich temat. :)

 

Ja nie :D . Mało kto jest świadomy tego, że to właśnie Moggiemu Juventus zawdzięcza Zidane'a Inzaghiego i innych znakomitych piłkarzy, którzy grali w Juve. Jak by popatrzeć teraz to transfery nie wypał są odkąd odszedł Moggi. Z tego co słyszałem to kibice Juve chcą żeby wrócił ? :)

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2009
  • Status:  Offline

http://i56.tinypic.com/deqwlu.jpg

 

I wszystko jasne :) Stroje na przyszły sezon.


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Cytat:

Z takimi osądami wstrzymałbym się do końca kwietnia. Ha :twisted:

 

Obiektywnym okiem (jak kibica Realu) powiem szczerze, że mam wątpliwości czy Real będzie zdolny już teraz zdetronizować Barcę ;) . Powiedzmy sobie szczerze, że Barca jednak lepiej się prezentuje w tym sezonie niż Real.

 

Nie mówie o prześcignięciu Barcelony i zdobyciu mistrzostwa przez Real, lecz o bezposredni wynik starć obu zespołów. Tutaj jestem w stanie uwierzyć w geniusz Mourinho i możliwość pokonania Barcy w Pucharze Króla i na Bernabeu w lidze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event Tapings Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Event Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...