Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

Sneijder dobry mecz?

wlasnie slabiutko zagral;[

ogolnie jestem zaiwedziony wynikiem jak i postawa Interu.

Podobnie jesli chodzi o Manchester, widzialem tylko skroty, ale na dobra sprawe 0 sytuacji:(

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2010
  • Status:  Offline

Calcio [*]

Kto by pomyślał, że w ciągu 8 lat z samego szczytu można spaść tak nisko? Gdzie te czasy, w których po wylosowaniu Milanu lub Juve w LM kibicom drużyn przeciwnych łzy płynęły do ust?

Moggi, wracaj do Juve.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Sneijder dobry mecz?

wlasnie slabiutko zagral;[

 

Może nie zagrał tak dobrze jak kiedyś, nie był to genialny mecz w jego wykonaniu, ale jednak z ludzie grających z przodu, to Eto i on byli najlepsi.


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

Zaraz sie ktos czepi ale kto mial grac lepiej skoro z przodu grali tylko etoo sneijder i stankovic;p

zeby nie ciagnac tego temat za 2h Lech vs Braga, 3mam kciuki za Kolejorza, Braga jest slaba i jak nie z nimi to z kim:>


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Braga - Lech Poznań

To, co zrobił w tym meczu Bakero, to chyba niesmaczny żart. Zaczęło się już w pierwszym spotkaniu, kiedy to wystawił do składu Ślusarskiego. Teraz poszedł o wiele dalej: na prawej obronie pojawił się Wołąkiewicz (dla mnie idealnym kandydatem był Kikut, który w tym roku kiedy grał, nie zawodził), na lewej pomocy (!) Rudnevs, w ataku zaś Semir Stilić. Nie wiem, czy coś mu nie spadło na głowę, ale to jest niepoważne, by bawić się w coś takiego w fazie pucharowej Ligi Europejskiej! Co to dało? Dramatyczny obraz gry Kolejorza. Uświadomiło mi natomiast to, że to nie Lech wygrał poprzedni mecz, który był toczony w śnieżnej atmosferze, a raczej to Braga tamto spotkanie przegrała. Wystarczyło, że Portugalczycy dostali normalne boisko do gry w piłkę i ich przewaga techniczna wzięła górę. Na dodatek nieziemską inteligencją (ironia) wykazał się Kikut, zdobywając chyba najbardziej debilną czerwoną kartkę, jaką tylko mógł dostać (niepotrzebny faul daleko od swojej bramki).. ale fakt faktem, że sędzia dał tę kartkę trochę z kapelusza, bo aż tak brutalny faul to nie był. Ale nie zmienia to faktu, że Kikut nie wytrzymał ciśnienie i zburzył moją teorię, jakoby w tegorocznych rozgrywkach LE nie zawodził). Lech odpada, szkoda, bo po pierwszym meczu wydawało się, że zaliczkę utrzymają i uda im się awansować do kolejnej rundy. Szkoda tym większa, że była to Braga, a przecież mogli trafić dużo, dużo gorzej.

 

Dla mnie optymalnym składem Lecha, który mógł wyjść na to spotkanie, było: Kotorowski - Kikut, Arboleda, Bosacki, Henriquez - Injac, Djurdjevic/Kriwiec - Kiełb, Stilić, Kriwiec/Wilk - Rudnevs.


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Kiedy w studiu przed meczem zobaczyłem ustawienie Lecha, pomyślałem sobie – Bakero jest geniuszem, albo głupcem. Pierwsza połowa pokazała, że to drugie. Kriwiec zrobił bardzo ładną akcję, a Stilic nie zamienił podania nawet na strzał w światło bramki. Gdyby tam był Rudnevs… nic więcej nie pokazali w tej pierwszej połowie. Łotysz był zagubiony na tym lewym skrzydle i wyraźnie ciągnęło go do przodu, a Stilic był najgorszy na boisku.

Bramki stracone to kuriozum. Czemu przy pierwszej nikt nie wszedł na pozycję Gancarczyka, kiedy ten był opatrywany poza boiskiem? Zawodnicy Bragi musieli wykorzystać taki prezent. Druga bramka – doświadczony, 35-letni obrońca nie potrafi przyjąć piłki i daje prezent rywalom. To jest kurwa właśnie polska piłka :evil:

Druga połowa, już z Rudnevsem na szpicy była o niebo lepsza. Lechici mieli więcej pomysłu na grę i stworzyli kilka okazji. Najbardziej szkoda mi tej, w której piłka odbiła się od obrońcy Bragi i trafiła zaskoczonego bramkarza gdzieś w bark. Szkoda, tym bardziej, że Braga w dwumeczu nie zaprezentowała się jakoś wybitnie. Debilna wręcz taktyka Bakero na pierwszą połowę załatwiła Bradze awans.

Jeszcze coś o Wołąkiewiczu – jak obrońca może podać bramkarzowi górną piłkę i to jeszcze w światło bramki? Gdyby to było boisko w Poznaniu… bez komentarza :|

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Braga, to cholernie slaby zespol, ale widocznie sa wystarczajaco dobrzy, na nasz Lech. Trzeba spojrzec prawdzie w oczy.

1. Kotorowski od zawsze byl niepewnym punktem i ja smialo zapisuje pierwsza bramke na jego konto. Tak się synek nie wypluwa!

2. W zyciu nie widzialem tak slabego Arboledy. Niszczony byl za kazdym razem, ale mam nadzieje, ze to jedyny taki wybryk Kolumbijczyko-Polaka, ktory z taka forma jedynie oslabi Bialo-Czerwonych

3. Bosacki, trafia na liste glownie przez druga bramke, bo to jego konto. Pomine fakt, ze moim zdaniem byl spalony, ale gdyby nie Bartek, to by nie doszlo do tej sytuacji

4. Injac daleki od formy optymalnej - nie powinien grac

5. WPUSZCZANIE WILKA PO PRZERWIE, TO JAKIŚ CHORY ZART. Zaczarowany olowek sie nie nadaje

 

Jesli w przyszlych meczach, znowu mi powiedza, ze Kielb sie nie lapie do pierwszej jedenastki, to wybuchne smiechem. Za samo panowanie nad pilka i brawure powinien grac. Nieprzewidywalny zawodnik jest skarbem w druzynie, ktora gra tak oklepany futbol.

Nie mam zamiaru wieszac na nich psow i odwracac sie od Kolejorza, bo nadal mam nadzieje, ze dadza rade wywalczyc puchar lub zalapac sie do LE przez Ekstraklase. Jednak z taka gra, bedzie ciezko. Nawet w lidze, gdzie kopanie sie po czolach to codziennosc.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Powiem szczerze, nie wierzyłem w to, że Lech przejdzie. Można mówić, że Braga, to nie jest jakaś potęga, ale jednak miała ona w tym sezonie niezłe wyniki, nawet w LM.

Ogólnie mogę powiedzieć, że nawet się cieszę, że Lech odpadł. A wszystko przez to, że kibice już od wylosowania Bragi mówili, że już grają z Liverpoolem. Ogólnie wkurzało mnie to całe aż przesadne podniecenie Lechem (a kiedyś czytałem nawet wypowiedź kibica z Poznania, który po pokonaniu Lecha powiedział po pokonaniu Juve, że od Lecha lepszy jest tylko Man Utd. i Barca :P)

 

PS: A jeszcze co do meczu, to nie zapominałbym, że Lech i tak miał dużo szczęścia, bo w pierwszej połowie powinna być czerwona dla Kotorowskiego za atak na zawodnika przed polem karnym.


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2010
  • Status:  Offline

Wczoraj niestety mogłem obejrzeć tylko pierwszą połowę meczu Bragi z Lechem. Moje obawy zostały potwierdzone. Braga na własnym terenie to rywal bardzo groźny. Drużyna z Portugalii była jak najbardziej do wyeliminowania, ale Lech zagrał kiepsko w pierwszej części spotkania. Zdziwiło mnie bardzo ustawienie zespołu przez Bakero. Szkoda, że sędzia nie zauważył spalonego przy drugiej bramce. Można mieć do niego pretensje, chociaż Kolejorz winien mieć większe do siebie, za niewykorzystane sytuacje w drugiej połowie, o których tylko słyszałem. Cóż, skończyła się fajna przygoda Lecha w europejskich pucharach. Poznaniacy i tak wykonali więcej niż plan minimum, bo kto by się spodziewał, że awansują kosztem Juventusu.

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wigan 0-4 Manchester United

Przyjemnie jest ogladac swoja ulubiona druzyne, ktora wygrywa tak wysoko, ale tutaj jakos tej przyjemnosci nie doznalem. ManU...nited ( :wink: ) gral bardzo przecietnie, a taki wynik jest efektem bardzo ofensywnej postawy "Atletow" z Wigan. Po pierwszej polowie balem sie, ze jedno punktowa przewaga nad Arsenalem (wygrali w srode i mieli mecz wiecej) sie utrzyma. Wigan mocno atakowalo i tylko swietnie dysponowany Van Der Sar pozwolil sie cieszyc z wyniku do przerwy. Co prawda Chicarito zakonczyl ladna akcje w 17minucie, ale poza nia i pojedynczymi, standardowymi juz przeblyskami Naniego, nie bylo zbyt wiele ciekawego futbolu od Czerwony Diablow. Po przerwie ataki Wigan byly kontynuowane (bronia sie przed spadkiem, a Dialby nie graja wielkich spotkan na wyjezdzie), ale juz z mniejsza czestotliwosci. Pod koniec postawili wszystko na jedna karte, a podopieczni Sir Alexa, wypunktowali przeciwnika. Chicarito dolozyl druga bramke, po dziecinnym rozklepaniu defensywy ze Shrekiem. Swoja droga, musze przyznac, ze cholerenie lubie ta Meksykanska pchle z ataku United. Chlopak tutaj zrobil swoje i wykorzystal to, ze gral od pierwszej minuty. Zmienil go Berbatov i byl asystujacym przy trzeciej bramce, choc wypada pochwalic podanie Gibsona. Dziela zniszczenia dopelnil Fabio.

 

Bayern Munich 1-3 Borussia Dortmund

Dzień okazał się jeszcze fajniejszy, gdy przegrala druzyna, ktorej nie lubie/nienawidze. Bayern Monachium ulegl "Polskiemu" Dortmundowi. Wypada pochwalic Borussie, bo graja naprawde efektowny i szybki futbol z glowa. Jedyna "kula u nogi", to Polski akcent (przynajmniej w tym meczu). Lewandowski topornie sie porusza. Jesli mialby grac na "szpicy", to wszystko by pewnie zdalo egzamin, ale za Barriosem sobie ewidentnie nie radzi. Jednak w bezposrednim starciu z Lucasem, nasz rodak jest bez szans. To wlasnie jego glowny konkurent otworzyl wynik spotkania, po fatalnym bledzie Schweinsteigera (hell yeah). Niestety, dlugo ich prowadzenie nie trwalo, bo zaraz pozniej blad popelnil Piszczek i nie upilnowal przy stalym fragmencie gry Gustavo. Trzeba wspomniec, ze byla dopiero 18minuta, a wynik znowu podwyzszyli goscie. Swietna kontra Barriosa, ktora skonczyla sie bardzo ladnym strzalem Sahina. Ciezko narzekac na taki mecz. Akcja za akcje, przez jakies 60min. Pozniej tempo zwolnilo, bo i trzecia bramke dla BVB strzelil byly zawodnik Monachijczykow - Hummels. Blaszczywkowski, z racji leczenia kontuzji, wszedl dopiero pod koniec, i nie zdazyl niczym zachwycic. Najlepiej z naszej trojki spisal sie prawy obronca kadry. Gdyby nie blad przy bramce, to bylaby wysoka nota od Kickera, bo swietnie sobie radzil z samym Riberym, ktorego zamykal przy linii (Francuz raz, moze dwa razy, dal sobie rade z Polakiem). Fakt faktem, pomagal mu zawsze jakis pomocnik, ale ta prace w defensywnie ogladalo sie przyjemnie. 13 punktow przewagi, wiec Bayern moze o mistrzostwie zapomniec.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Bayern - BVB, czyli moje prywatne Gran Derbi, ale też mała wojna domowa, bo ja fan Bayernu, ojciec fan Dortmundu ;)

 

Niestety wynik fatalny, choć początek meczu w wykonaniu Bayernu był naprawdę fajny i liczyłem, że ta wymiana gol za gol skończy się meczem z naprawdę dużą ilością bramek, jednak z wygraną Bayernu.

Rzeczywistość była jednak inna, bo BVB zaczęło dominować, byli świeżsi i ogólnie lepsi. Nie chcę mówić, że winą tego był środowy mecz z Interem, bo choć trochę było to widać w poruszaniu się zawodników, to jednak taki klub jak Bayern powinien mieć paru bardzo wartościowych zmienników, którzy wniosą coś do składu.

 

Dla mnie niesamowite jest to co zrobił Klopp, bo chyba każdy wie, że trzeba podwajać krycie przy Robbery, ale to tylko teoria i nie każdemu się to udaje (patrz środa i Inter), a Klopp po prostu to zrobił i to jeszcze z tak młodymi zawodnikami. Imponujące.

 

Chciałem jeszcze napisać o tym, że najsłabszymi zawodnikami w Borussii byli niestety Polacy, ale wspomniał już o tym N!KO, więc ominę to.

 

Ogólnie gratulacje dla BVB, bo to według mnie już pewny mistrz Niemiec, a ja liczę, że Bayern nie załamie się po tym spotkaniu, a tylko go to zmobilizuje i uda im się zdobyć to 2 miejsce w lidze.


  • Posty:  478
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2008
  • Status:  Offline

Wigan - Manchester United

 

Nie będę się rozpisywał, ponieważ N!KO zrobił to perfekcyjnie a ja bym się za pewne powtarzał. Mogę jedynie dodać, że jestem ciekaw jak będzie wyglądać sytuacja z Waynem Rooneyem a mianowicie w czasie pierwszej połowy sprzedał z łokcia jakiemuś zawodnikowi, za co śmiało można było podarować czerwoną kartkę, na szczęście dla fanów Man Utd sędzia się nie pokapował. Rooney może zostać zawieszony na trzy mecze, a najbliższe mecze Czerwone Diabły rozegrają na wyjazdach w Londynie gdzie zmierzą się z Chelsea oraz na Anfield gdzie podejmą FC Liverpool. Istnieje duża szansa, że moja kochana drużyna pogubi punkty patrząc na rywali i na to jak drużyna Sir Alexa radzi sobie w tym sezonie na wyjazdach. Istnieje wielka szansa, że walka o tytuł mistrzowski będzie jeszcze bardziej zacięta niż teraz

 

ManU...nited ( :wink: )

 

:D


  • Posty:  493
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.03.2010
  • Status:  Offline

No wiec tak sie złożyło, że moge mówić o lekkim pechu. Oglądałem mecz Manchesteru do 42 minuty i nagle zanikł mi internet ... Nie wiem co było powodem, trudno. Z tego co oglądałem wyglądało jak zawsze, United słaby na wyjazdach nie radzi sobie z drużyną ze strefy spadkowej. Jednak niezawodny Groszek strzela bramke na 1:0 i tyle widziałem goli ... Powtórki które oglądałem po meczu i różne komantarze i opinie, wskazywały ze Diabły 2 połowe zagrały zdecydowanie lepiej, zresztą wynik na to wskazuje. Cieszy mnie, że nasza para stoperów pod nieobecność Rio gra wspaniale, naprawde klasa światowa. To co Van Der Sar robił w tym meczu, to tez coś wspaniałego ... W wieku 40 lat takie parady ? Na jego miejsce musi przyjść ktoś klasowy. Ogólnie po meczu jestem bardzo zadowolony z wyniku oraz z gry w drugiej połówce (z tego co słyszałem oczywiście). Pełen nadziei iż Manchester poradzi sobie z niebieskimi już w ten wtorek !

 

Ps. N!KO, miła niespodzianka ;)


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Całkiem ładny mecz na Upton Park. Zimowe transfery zdecydowanie pomogły "Młotom". Pierwsza bramka po bardzo ładnym strzale. Na szczęście gracze West Hamu nie cofnęli się by bronić jednobramkowej przewagi, ale jeszcze przed przerwą strzelili. Przy drugiej bramce zdecydowanie zawinił jeden z obrońców, nie kojarzę teraz kto to był. Do tego Reina zagrał jak... dzieciak. W bramce reprezentacji Casillas'owi zagrozić będzie mógł chyba jedynie jego syn o ile go ma :-) Suarez zdecydowanie na plus i to już kolejny mecz, ale sam to on tego 4 miejsca nie zdobędzie. Gerrard po raz kolejny udowadnia, że jak całemu zespołowi idzie dobrze to i on coś zrobi, lecz w przeciwnym wypadku jest bezużyteczny. Na początku meczu LFC był bliski strzelenia gola po rożnym Meirelesa, ale jeden z zawodników WHU zablokował piłkę zmierzającą do bramki. I zastanawia mnie czy tam nie było ręki?

  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Dobra wiadomość dla mnie - Bundesliga przeskoczyła Serie A i od sezonu 2011/2012 Niemcy będą mieli czterech reprezentantów w Lidze Mistrzów. Tak naprawdę doszłoby do tego już przed obecnym sezonem, ale wygrana LM przez Inter nieco oddaliła ten wyrok na włoskiej calcio. Trzeba szczerze powiedzieć, że ten sezon jest tragiczny dla Włochów: w LM cała trójka poległa u siebie, w Lidze Europejskiej nie mamy już żadnego (!) włoskiego zespołu. Przyszłość nie rysuje się w różowych barwach.

We wtorek natomiast dojdzie do konfrontacji na Stamford Bridge pomiędzy Chelsea a Manchesterem United. "The Blues" mieli sporo wolnego i na pewno będą mieli nieco łatwiej od gości, którzy grali w weekend z Wigan. Martwi mnie trochę brak reakcji władz na chamski faul Rooneya w poprzednim meczu i, uprzedzając, nie jest to spowodowane tym, że jestem za "niebieskimi" i boję się zagrożenia ze strony Rooneya (który na SB gra tragicznie na razie). Po prostu takie ciche akceptowanie tego może doprowadzić, że gra się zaostrzy i panowanie nad piłkarzami wymknie się sędziom spod kontroli.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
    • PTW
      OFICJALNY PLAKAT IN DA HOUSE! Każda kolejna gala podnosi poprzeczkę i przynosi jeszcze więcej emocji. Tym razem nie będzie inaczej, bo szykujemy dla Was bardzo specjalny wieloosobowy mecz - niech złoto będzie dla Was podpowiedzią :) Od poniedziałku ruszamy z konkretami, ale zanim to nastąpi zapraszamy jutro i w niedzielę do Kozłowa od10:00 w celu przetestowania ringu wzmocnionego po ostatniej gali ^_^ LET'S GO! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • KPWrestling
      Już jutro widzimy się w Poznaniu na czwartej gali KPW na wielkim festiwalu Pyrkon! Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...