Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Pilka nożna - dyskusja ogólna


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

No dzisiaj się szykuje wspaniałe widowisko.Oba zespoły są w dobrej formie.

Szczególnie w Arsenalu wyróżnia się Nasri,to co on ostatnio wyprawia to majstersztyk.Wielka forma tego piłkarza.Jednak mimo genialnej dyspozycji Francuza stawiam na ekipę Czerwonych Diabłów.Czekam na wielkie mecz. :)

 

[ Dodano: 2010-12-14, 15:39 ]

Tak jak się spodziewałem Czerwone Diabły pokonały Kanonierów,1:0.Zwycięską bramkę strzelił Park Ji-Sung w dość niecodzienny sposób.Niesamowicie wygiął głowę.Szczęsny nie miał jakichkolwiek szans.Mimo to uważam,że nasz rodak rozegrał bardzo dobre spotkanie.Miał kilka interwencji,grał pewnie.Kilka raz uratował Arsenal przed stratą gola.Z drużyny Sir Alexa Fergusona wyróżnię Andersona.Brazylijczyk rozegrał świetny mecz.Rozgrywał,bronił,atakował...po prostu był wszędzie.

Mecz ogólnie był ciekawym widowiskiem.Niesamowicie szybki tempo,co jest normą na boiskach ligi angielskiej.Szkoda tylko,że jedna bramka,ale nie ma co się czepiać.

21413621404d57aa3f81990.jpg

  • Odpowiedzi 6,3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • maly619

    648

  • Euz

    359

  • Bastian

    325

  • NalepRKO

    272

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Dzisiaj odbyło się losowanie par 1/8 Ligi Mistrzów.Oto jak mecze zobaczymy.

 

FC Kopenhaga - Chelsea Londyn-teoretycznie Niebiescy powinni spokojnie wygrać.Jednak ostatnio prezentuj się zdecydowanie poniżej oczekiwań.Duńska drużyna ma szansę awans przy takiej dyspozycji Anglików.Chyba,że Chelsea odzyska formę z początku sezonu.

Olympique Marsylia - Manchester United-stawiam na spokojny awans Czerwonych Diabłów.United jak na razie jest po za zasięgiem mistrza Francji.Ekipa Fergusona znacznie mocniejsza.

Arsenal Londyn - FC Barcelona-powtórka z rozrywki.Ostatnio Barca awansowała po fantastycznym meczu w wykonaniu Messiego.Mam nadzieję,że Duma Katalonii przejdzie do ćwierćfinału.Spodziewam się emocjonującego dwumeczu.

Olympique Lyon - Real Madryt -Lyon w LM zawsze gra dobrą piłkę.Real to jednak silna drużyna.Ma teraz jeszcze Mourinho.Bardzo mnie ciekawie czy Królewscy znów zakończą swą przygodę w Champions League na 1/8.

Inter Mediolan - Bayern Monachium -finaliści ostatniej edycji.Benitez spisuje się fatalnie jako trener.Włoskie drużyny nienawidzę.Wierzę w zwycięstwo Bawarczyków.

Valencia CF - Schalke Gelsenkirchen -dość wyrównana para.Mimo to stawiam na drużynę z Hiszpanii.

AC Milan - Tottenham Hotspur -bardzo ciekawe zestawienie.Darzę sympatią Koguty,fajnie jak wygrali.Może Bale powtórzy swój wyczyn na San Siro?

AS Roma - Szachtar Donieck -ta para budzi u mnie najmniejsze zainteresowanie.

Stawiam na Rzymian.

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Ehh losowanie mnie nie zaskoczyło i czasem mam wrażenie, że jest ono w pełni ustawione. Powtórka finału na pewno przyciągnie dużo widzów i proszę, trafiła się w 1/8. Szansa na rewanż dla Realu - proszę bardzo. Powtórka dwumeczu Arsenal - Barca, o którym tyle się mówiło rok temu - jasne, że musi być. Jakieś 2 słabe pary, na których zwycięzców każdy będzie chciał trafić w ćwierćfinale też tradycyjnie się znalazły.

Zresztą w poprzednich latach UEFA też lubiła powtórki, choćby coroczne mecze Barca - Chelsea, które budziły tyle emocji.

 

Bayern Monachium - Inter Mediolan : Ciężko wskazać faworyta, zadecyduje przede wszystkim dyspozycja dnia. Chociaż jeśli Benitez dalej będzie ściągał Inter w dół to większe szanse będzie miał Bayern. Stawiam wyrównany dwumecz z lekkim wskazaniem na Niemców.

FC Barcelona - Arsenal : Arsenal próbuje grać szybką piłkę, ale brakuje im takiego doświadczenia jak ma Barca. Bez problemu powinna ona pokonać swoją słabszą wersję.

Chelsea - FC Kopenhaga : Tutaj chyba jest tylko jedno wyjście

Manchester United - Olympique Marsylia : Francuzi raczej nie stawią zbyt dużego oporu, może wywalczą remis u siebie, ale polegną boleśnie na Old Trafford

Real Madryt - Olympique Lyon : Liczę na rewanż za porażkę sprzed roku. Real jest teraz na pewno bardziej uporządkowany, ale Lyon zawsze zaskakiwał w LM. Też bardzo dużo do powiedzenia będzie miała forma obu drużyn w lutym-marcu.

Schalke 04 - Valencia : Kompletna niewiadoma dla mnie. Schalke powoli wraca do optymalnej formy, ale Valencia nie jest słabym przeciwnikiem. Wolałbym Niemców w ćwierćfinale. Czekam na hattrick Raula.

Szahtar Donietsk - AS Roma : Raczej wygrają Włosi, Szachtar nie ma doświadczenia w LM. Kto by nie wyszedł, i tak odpadnie w 1/4.

Tottenham - AC Milan : Będę kibicował Tottenhamowi. Już pokazali, że są w stanie sprawić niespodziankę. Może Redknapp wyczuje szansę i wzmocni jeszcze klub zimą. Losowanie nie jest dla nich tak tragiczne, Milan jest do ogrania o ile Inzaghi nie strzeli gola ze spalonego.


  • Posty:  79
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

FC Kopenhaga - Chelsea Londyn-Prawdę mówiąc Chelsea nawet w słabszej dyspozycji powinna sobie poradzić z Duńczykami.

 

Olympique Marsylia - Manchester United-Coś mi podpowiada że po pierwszym meczu będzie już po zawodach. Marsylia jest na ten czas 5 a powinna być spokojnie w pierwszej 3.

 

Arsenal Londyn - FC Barcelona-Jeżeli Barca będzie grała jak w Gran Derbi to Arsenal jest spalony na starcie. Ale Arsenal przy słabszej dyspozycji Messi'ego i spółki ma nie małe szanse na awans

 

Olympique Lyon - Real Madryt -Z tego co pamiętam To zawsze Lyon Stawał na drodze do wygrania Real'owi, ale teraz jest Special One i może się uda pokonać Lyon Królewskim

 

Inter Mediolan - Bayern Monachium - Inter w ty senonie cieni i to na wszystkich rontach. zarówno Serie A i Liga Mistrzów.

 

Valencia CF - Schalke Gelsenkirchen -W moim odczuciu Shalke wykorzysta wiedzę i doświadczenie Raul'a i wyjdzie zwycięsko z dwumeczu

 

AC Milan - Tottenham Hotspur - Jak Gareth będzie grał tak jak gra to milanowi nawet Ibracadabra nie pomoże. @rawmod dla Ingzaghi'ego sezon sie skończył, więzadła zewane i łękotka w lewym kolanie uszkodzona

 

AS Roma - Szachtar Donieck - AS Roma, innej opcji nie widzę


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Co do losowania, to powiem tylko, że zemsta Bayernu będzie słodka :twisted:

  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

  maly619 napisał(a):
Co do losowania, to powiem tylko, że zemsta Bayernu będzie słodka :twisted:

Czyżby fan Bayernu? :-)

 

Borussia Dortmund w końcu przegrała.Lider poległ w spotkaniu wyjazdowym z Eintrachtem 0:1.

Mecz nie oglądałem,jednak jest ważne wydarzenie.Ciekawi mnie czy to jednorazowy wypadek przy pracy czy też początek jakiegoś kryzysu.

 

Niestety zostały przełożone spotkania w lidze angielskiej.Nie odbędą się mecze:Arsenal-Stoke City,Birmingham City-Newcastle United,Wigan Athletic-Aston Villa,Liverpool-Fulham,Chelsea Londyn-Manchester United.Przyczyną odwołania spotkań są złe spotkania.Szczególnie mnie boli,że nie zobaczymy meczy na szczycie.Zapowiadało się wielkie widowisko.No cóż,trzeba uzbroić się w cierpliwość.

 

W ten weekend ciekawie również w Hiszpanii.Dzisiaj derby Katalonii.Espanyol jak na razie wygrał wszystkie mecze na własnym stadionie.Barcę czeka ciężki mecz.Mam nadzieję,że zwycięski.

Natomiast Real zmierzy się z Sevillą,która ostatnio gra fatalnie.Nie wiem co się stało z tak dobrą drużyną.Może w tym meczu się przełamią i coś pokażą.

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

  KACPERt napisał(a):
Przyczyną odwołania spotkań są złe spotkania.

:twisted:

Również jestem bardzo zawiedziony. Jako fan Manchesteru bardzo oczekiwałem spotkania na Stamford Bridge, a tu dupa. Mam tylko nieodparte wrażenie, że Anglicy są strasznie przewrażliwieni jeżeli o śnieg chodzi. Przy wiadomościach o odwołaniu tego spotkania można było zobaczyć zdjęcia stanów muraw na tę chwilę na angielskich bosikach i... nie ma aż tak źle. Lech z Juve - przynajmniej na moje oko - grał w o wiele gorszych warunkach, a jakoś mecz się przecież odbył. Rozumiem, że Anglicy nie są przyzwyczajeni do śniegu, ale skoro już rok temu spotkała ich taka duża niespodzianka to mogli się teraz jakoś na to przygotować. Pogoda na Wyspach nie jest wcale aż taka dramatyczna, wątpię czy gorsza niż u nas w tej chwili. Z pewnością i Chelsea, i United mogliby jutro zagrać.

 

Ba, już sama Barclays Premier League traci ogólnie na reputacji, jeżeli przez śnieg odwołuje się 3/4 spotkań. Tak swoją drogą, z tego powodu Diabły nie zagrały dwa tygodnie temu z Blackpool i teraz mamy dokładnie powtórkę z rozrywki. Jeżeli mecz zostanie przełożony na jakiś bardzo odległy termin, w stylu styczeń/luty to będzie to cholernie niesprawiedliwe - United w tej chwili są w bardzo dobrej formie, Chelsea zaś w dołku. Za miesiąc czy dwa sytuacja może się diametralnie zmienić, a patrząc na wagę tego spotkania (jakby nie było, mecz na szczycie)...

 

A tak już abstrahując od tego meczu - Ferguson od kilku lat już powtarza, by w Anglii wprowadzić przerwę zimową. Gdyby piłkarze dostali w środku sezonu odrobinę wolnego, mieliby później większe szanse na zwycięstwa na podwórku krajowym. Anglia ma całkiem dobry skład, a jak wiadomo niezbyt dużo osiąga. Być może przerwa coś by zmieniła :roll: . Oczywiście, dla nas - kibiców - decyzja o odwołaniu rozgrywek na zimę nie byłaby najlepszą informacją, ale patrząc na to co się w tej chwili dzieje... to wcale taki nierealny pomysł znowu nie jest.

Edytowane przez hadaszyszek

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

  hadaszyszek napisał(a):
  KACPERt napisał(a):
Przyczyną odwołania spotkań są złe spotkania.

:twisted:

 

Ale gafę strzeliłem.Oczywiście chodziło mi o złe warunki pogodowe.

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

  KACPERt napisał(a):
Czyżby fan Bayernu? :-)

 

Chyba już od dawna to widać po moich komentarzach :P

 

Co do przegranej Borussi, to oglądałem ten mecz, no i był on bardzo wyrównany. Eintracht w tym sezonie gra również bardzo dobrze, no i spodziewałem się tak wyrównanego meczu. Najgorsze w tym jest to, że Lukas Barrios dosłownie sekundy przed golem Frankfurtu zmarnował 100% sytuację, a jako, że sytuację się mszczą, to dostali gola i przegrali.

 

Co by jednak nie mówić, Dortmund zasłużył w pełni na mistrza rundy jesiennej, a co będzie w rundzie wiosennej? Nie wierzę, żeby Borussia grała już tak dobrze, ale jednak przewagę mają ogromną, a jeśli zatrzymają swoich piłkarzy (a zainteresowanie nimi jest ogromne), to myślę, że zdobędą mistrza.

 

Jutro końcówka kolejki w Bundeslidze i mecz Stuttgart-Bayern.

Powiem szczerze, że boję się o Bayern. Stuttgart może nie jest wysoko w tabeli, ale zmienili trenera, który zadebiutował już w LE i wygrał mecz aż 5-1! Może Odense to nie jest jakaś wielka marka, ale 5-1 i tak robi wrażenie.


  • Posty:  89
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.08.2010
  • Status:  Offline

  Cytat
Ferguson od kilku lat już powtarza, by w Anglii wprowadzić przerwę zimową.

 

Z drugiej strony w naszej kochanej sprzedajnej lidze od dłuższego czasu krzyczy się o jej zlikwidowaniu (tudzież zmianie systemu rozgrywek na wiosna-jesień). Więc jak widać wszystkim nie dogodzisz :wink:


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

U nas przerwa jest za długo i to dlatego ludzie mówią o jej zlikwidowaniu. W Niemczech przerwa trwa do 15 stycznia i myślę, że jakby w Anglii wprowadzili taką przerwę, to też by tyle trwała.

  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

  maly619 napisał(a):
U nas przerwa jest za długo

 

Zgadza się.Widać tego skutki,gdy polscy piłkarze wyjadą gdzieś za granicę i nie wytrzymują kondycyjnie.Są 'zmęczeni'. :twisted:

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

No tak, kolejny mecz United odwołany. Nie mogę sobie tego uświadomić jak taki klub jak Chelsea mógł nie zdążyć przygotować boiska do tego spotkania, nie znam szczegółów... brak podgrzania murawy ?!

  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

No to mamy już aż 7 odwołanych spotkań, w tym hit kolejki Chelsea - Manchester United. Na ten mecz specjalnie zaplanowałem sobie dzisiejszy dzień, ale pogoda wszystko zepsuła. Dziwi mnie, że w Anglii nie poradzono sobie ze śniegiem. To nie Polska, żeby nie miał kto odśnieżać. Widziałem zdjęcia z Emirates Stadium i wielkiej tragedii nie było. Wystarczyło odśnieżyć murawę i by grali, ale kibice mieli problemy z dojazdem na stadion. Na Wyspach dba się o fanów, nie to co u nas.

Ciekawe czy śnieg ustąpi, bo okres świąteczno-noworoczny jest najbardziej pracowity w całym sezonie. W Anglii rozgrywają w tym czasie 3 lub 4 kolejki, nie pamiętam już. Jeżeli będą taką wagę przywiązywać do opadów to szykuje się większa ilość przełożonych spotkań. A terminarz w Anglii jest tak napięty, że nowy termin trudno będzie znaleźć.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Tam nie jest problem z przygotowaniem boiska, a bardziej chodzi o dojazd na mecz.
Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Bardzo bym chciał aby walizkę wygrał LA Knight ogólnie bardzo dobry początek roku w jego wykonaniu i ciągle się pojawia w WWE TV i dalej w niego inwestują ale niestety gdy widzę tam Solo czy Rollinsa to wiem jak to się skończy, chociaż uważam że Punk mu przeszkodzi albo Roman wygrać tą walizkę... Zobaczymy kogo dodadzą do tej walki ale póki co to faworytami tej walki są Solo i Rollins, ogólnie nie chce Solo z walizką miał swój czas i dalsze pchanie go w obrazek Main Eventera nie ma sensu bo tak czy siak taki Jacob bije go na łeb i szyje.  Fajnie że kobieca dywizja się tak wzmocniła przejście Gulii i Perez to na prawdę dobra decyzja, chujem wiało w tej dywizji wiecznie te same mordy, ogólnie coś mi mówi że polecą z tematem i to Gulia wygra walizkę jak nie Gulia to młoda Perezowa a jeśli nikt z nich to na 100% Alexa jeszcze nie było zawodniczki która zdobyła walizkę dwa razy, poza tym mam wrażenie że jej droga skrzyżuje się z Wyatt Sicks.  Cody Rhodes/Jey Uso vs. John Cena/Logan Paul walka sklejona pewnie tylko dlatego aby Cena stoczył walkę z Jey'm, w sumie do SummerSlam szybko zleci a tam pewnie czeka nas rewanż Cody/Cena i bardzo dobrze Cody nie może być ostatnim przeciwnikiem Ceny, wszyscy chyba wiemy kto nim będzie tak jak mówiłem nic nie dzieje się przypadkiem dostaliśmy tulącego się Punka i Cena na początku EC Matchu i od razu czułem że Cena właśnie wytypuje Punka jako ostatniego swojego przeciwnika chociaż też serce mówiło że jednak Orton bo ja tak chciałem ale Punk to też idealna opcja pod koniec roku skroi z pasa Cena a na WrestleManii pewnie w Main Evencie straci bo to że będą inwestować w Punka póki może walczyć to niemal niż pewne dalej ma niesamowity star power i fani go uwielbiają i w sumie po tym chujowym bookingu przed odejściem zasłużył sobie na to, teraz tym bardziej gdy cały rok 2024 ciężko pracował po kontuzji i dał świetny występ na WM 41   Tak odbiegając od tematu to słyszeliście że WWE chce wprowadzić komunę w Main Rosterze i karać fanów za przekleństwa na arenie XDDDD Jak oni rzeczywiście coś takiego przyklepią to to będzie taki strzał w stopę że o ja pierdole że nawet Vince nie byłby tego wstanie przebić, wgl już coś takiego chyba miało miejsce na ostatnich tapingach NXT że fani dostali upomnienie że nie mają przeklinać i rozmyślają nad tym aby wprowadzić zakaz i kary finansowe  ...  Kogoś doszczętnie tam pojebało. 
    • PTW
      KTO JEST WIĘKSZYM SIGMĄ? Istnieje szansa, że odpowiedź na to pytanie poznamy już jutro, a tymczasem Emanuel El G Wrestling Page mocno sugeruje, że SigmaBoy PTW nie tylko nie będzie miał z nim szans w walce, ale ma też niedobory w złożach sigmy... Który z wojowników zapracuje na pierwsze zwycięstwo w PTW? Młody Sigma, czy bardziej doświadczony najeźdźca z Włoch? GALA JUŻ JUTRO, MACIE OFICJALNE POZWOLENIE ŻEBY SIĘ EKSCYTOWAĆ :D Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
×
×
  • Dodaj nową pozycję...