Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Deleted


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Ale Lech miał trudniejszego przeciwnika, i w lidze Mistrzów a nie Europejskiej.
- Stary, to Azerbejdżan! Gdzie by takie Vive Kielce przegrały z mistrzem Azerbejdżanu, hę? O ile wiecie co to za klub Vive Kielce... Taki jest niestety poziom naszej polskiej piłki i jak nie na Baku to odpadną na Pradze spokojnie panowie...

 

Zgadzam się z tobą To jest tylko Azerbejdżan. Polska liga piłki nożnej jest na 52 (coś koło tego) miejscu a Azerbejdżan na ponad 100. A to chyba jest różnica. Polska piłka leży i szybko się nie podniesie. Nie ma co liczyć na szybkie sukcesy.

10771641474c446763479cb.jpg

  • Odpowiedzi 38
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • josser

    7

  • krycha7

    4

  • N!KO

    3

  • wrestlemaniac

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  340
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.07.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zgadzam się z tobą To jest tylko Azerbejdżan. Polska liga piłki nożnej jest na 52 (coś koło tego) miejscu a Azerbejdżan na ponad 100. A to chyba jest różnica. Polska piłka leży i szybko się nie podniesie. Nie ma co liczyć na szybkie sukcesy.

 

W jakim rankingu Polska jest 52?

W UEFA Polska jest 24 (jakby Lech wygrał 2 mecze i Ruch wygrał a nie remisował z amatorami to byłaby 23), a Azerbejdżan jest 37 (została im już tylko jedna drużyna, ale jak narazie uzbierali tyle samo punktów co my).

Ranking UEFA:

http://www.xs4all.nl/~kassiesa/bert/uefa/data/method4/crank2011.html

http://pl.20dollars2surf.com/?ref=303312

zarejestruj się ;P

kasa za oglądanie reklam

19213031354f4d28073fb12.jpg


  • Posty:  520
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.10.2009
  • Status:  Offline

krycha7, Sparta jest dobra, ale Lech po ostatnich zakupach jest też dobry. Wedłgu mnie to będzie jeden z lepszych meczu kwalifikacyjnych. Lechowi będzie trudno, bo Sparta jest dobrym zespołem, która ma zawodników umiejętnościami podobnymi do zawodników naszej ligi.

Czyli będzie to wyrównany pojedynek, w którym wygra ten, który opracuje lepszą taktykę i będzie miał więcej szczęścia.

Którego oni grają z Spartą ? Bo akurat jadę na wakacje i mogę nie obejrzeć :grin:

 

Zdziwisz się stary. Sparta jest o wiele lepszym zespołem i gładko pokona Lecha. Kiedy sobie uzmysłowicie, że polska piłka nożna schodzi na psy, albo jeszcze gorzej. Jedyny sukces na jaki licze, to może Faza Grupowa Ligi Europejskiej dla Wisły, lub Lecha. To by było na tyle jeśli chodzi o sukcesy. Wszystkim się wydawało - Lech odnosił sukcesy w Pucharze Ueffa to teraz nagle zdominuje Lige Mistrzów. Lech zagrał dobrze, lecz w tym roku nie są wystarczająco przygotowani do sezonu. MrZiomal - twierdzisz, że "po ostatnich zakupach Lech też jest dobry". Kupili jakieś nowe piłki, czy siatki do bramek, bo oprócz Wichniarka, który zastępuje równie dobrego Lewandowskiego nikogo z piłkarzy nie widzę. Lech bardzo szczęśliwie pokonał mistrza Azerbejdżanu, lecz bardzo gładko zostanie pokonany przez Spartę Pragę. Pozdrawiam wszystkich. :)

8407598924ba0fe619b015.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lech nie jest slaby, ale do potegi im brakuje jeszcze wiecej. Nie zdziwie sie jakos szczegolnie jak zaskocza i przejda Sparte, ale ciezko byc optymista po Interze Baku. W gruncie rzeczy Azerowie nie byli tacy zli jak to by sie moglo wydawac (wkoncu Azerbejdzan) ... ale glowna wine za tak dramtyczna koncowke ponosi Lech. Nie wyszedl im ten mecz i wiekszosc po prostu zawodzila. Krivets zagral najgorszy mecz od przejscia do Polskiej Ligi... Kiełb, ktory byl bardzo ciekawym wzmocnieniem i szalal w Koronie... ... w Poznaniu sie jeszcze nie odnalazl. Stilic, Peszko i Wichniarek tez szalu nie zrobili, choc Slawek sie staral. Ciekawy mecz moglby byc, ale nie w tej czesci sezonu. Lech nie jest przygotowany (to pierwsze primo) i na dodatek bedzie padniety po meczacej i dluzacej sie koncowce z Baku (to drugie primo ULTIMO).

Wisla znowu narobi wstydu jesli przegra, ale w to wierzyc mi sie nie chce. Dobrze .. niech lapia pewnosci siebie przed mocniejszym rywalem, bo jak ktos zagra bardzo ofensywnie to obrona Krakowian szybko polegnie i bedzie po Bialej Gwiezdzie.

Ruch z Austria Wieden sobie nie poradzi. Mimo to, ze Austriacy sa slabi i tylko znaną nazwa strasza...

Jagiellonia juz ma wieksze szanse z Arisem niz trzecia druzyna poprzedniego sezonu, ale tutaj ich forma jest dla mnei niewiadoma i nie zdziwmy sie jak Grecy szybko pozbawia nas zludzen.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Akurat co do Jagi, to myślę, że ma naprawdę spore szanse by ugrać coś z Arisem. Forma jest (rozbity Leicester 4:1, remis z mistrzem Turcji, minimalna porażka z Schalke). Oby te niezłe sparingi były dobrym zwiastunem.

  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.07.2010
  • Status:  Offline

ciesze sie że robi poszedł do borussi przynajmniej sobie popyka z kubą
zapraszam na bloga z raportami przyjaciel-johna-ceny.blogspot.com

3630487934c47fe867d58f.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dramat polskich klubow

 

Wszystko zaczelo sie we wtorek, kiedy to w godzinach wieczornych swoja batalie o Lige Mistrzow kontynuowal Lech Poznan w spotkaniu ze Sparta w Pradze. Mimo wyraznej przewagi przez wiekszosc meczu, Poznaniacy nie dali rade udokumentowac przewagi i zostali skarceni. Tak jak to zwykle bywa w ich przypadku... moment dezorientacji, brak koncentracji i przeciwnik punktuje. Mozna bylo tego uniknac, a co gorsza wypadalo wykorzystac nieporadnosc Czechow. Najlepsza okazje mial Manuel Arboleda na poczatku spotkania, ale z dosc bliskiej odleglosci uderzyl glowa zbyt blisko srodka bramki... Jesli Sparta do Poznania przyjedzie w takiej samej formie to jest szansa na awans, ale osobiscie podchodze do tego sceptycznie. Skutecznosc Lecha juz za dlugo zawodzi. Nie mozna "budowac wielkiej druzyny" sprzedajac najlepszego napastnika i ... rozpoczynac poszukiwania innego.

Historia kontynuowala sie we czwartek, czyli dzien eliminacji do gorszej, choc i tak ledwo osiagalnej dla nas, Ligi Europejskiej. Godz. 18.00, Chorzow. Ruch vs Austria Wieden. Malo kto wierzyl w Chorzowian, ktorzy tydzien temu mieli problem z Maltanska Valetta (kompromitacja, ale z awansem, a przeciez to najwazniejsze). Poczatek meczu i ... ... gol dla Ruchu. Dosc szczesliwie wszystko sie ulozylo w polu karnym, kto mial sie pogubic sie pogubil i chwila nadziei dla kibicow (ktorzy swoja droga swietnie sie spisali). Radosc dlugo nie trwala, bo od tego momentu przewage na boisku przejal klub z Wiednia. Szybko doprowadzili do wyrownania i widac bylo ich wyzszosc nad Polakami. Dorzucili bramke do szatni i juz praktycznie bylo po zawodach. Przerwalem przygode z tym spotkaniem i bramki nr.3 dla Austrii nie widzialem. Rewanz w Austrii bedzie tylko formalnoscia.

Ruch nie zaskoczyl, ale zaskoczyla Wisla. Szkoda, ze nie grali z kims lepszym i z tego zaskoczenia nie mozemy sie cieszyc. Mialem w ogole odpuscic sobie ten mecz i czekac na Jage, ale jak zobaczylem, ze do przerwy Krakowianie remisuja bezbramkowo z Azerskim Karabakhem stwierdzilem, ze bede ich pilnowal. Tym sposobem, dzwiek mialem z meczu w Bialymstoku (przelaczalem sie w wazniejszych akcjach), a obraz z Krakowa. Moje oczy sie meczyly i ogladaly nieporadnosc bylych mistrzow Polski. Powiem szczerze, ze bylo mi troche wstyd. Wczesniej pisalem bodajze o slabosci Wisly, czyli o ich defensywie... ... Tylko ja sie nie spodziewalem, ze zeby o tym sie przekonac na 100% wystarczy mi klub z Azerbejdzanu! Kabaret. Karabakh strzela bramke, a przy atakach Wisly spokojnie kontrowali i na tle Polakow blyszczeli finezja. Gdyby siwy-typ z nr.10 mial lepszy dzien to ten nieznany nam klub zapewnilby sobie awans w pierwszym meczu wygrywajac 0-4. Klub zlozony ze slabej obrony .... poprawka .... Cikos i Brozek sa niezli. Absolutnie mi nie przeszkadzaja. Z tym, ze sa niezli jesli przychodzi do ofensywy, a w obronie ... Jest adekwatnie do reszty na czele z Panem, ktory zobaczyl czerwony kartonik (Bunoza?). Druzyna zlozona z przecietnych/slabych zawodnikow, zagranicznych no-name'ow, emeryta ktory najlepsze dni ma dawno za soba, przyzwoitego Boguskiego i pseudo-gwiazdeczek Pawla Brozka i Maleckiego (choc ten drugi blyszczal w tym meczu ... ... na tle klubu z Azerbejdzanu ... ALE blyszczal), ktorzy nie maja w slowniku slowa "druzyna", a jesli maja to jest ono definiowane jako "ja". Co ciekawe Wiselka miala jedenastke na koncu spotkania i mogla uratowac remis (co i tak byloby dramatem), ale Magic Zurawski strzelil w srodek bramki i teraz tylko czekac, az Malecki (wywalczyl tego karnego) bedzie sadzil komentarze pokroju "ja bym strzelil" do jakich jest zdolny. Obawialem sie przy wyniku 0-0, ze na wyjezdzie i tamtejszym trudnym terenie wcale awans nie bedzie oczywisty, a teraz? Nie wiem czy chce tych Panow ogladac dalej...

Zostala Jaga. Jagiellonia, ktora w przed meczowych spekulacjac mogla powalczyc z Arisem, ale jesli by sie potknela to i tak, by jej zbyt wielu za zle tego nie mialo. Po 7 minutach Grecy prowadzili 2-0. Szybkie dwie akcje i piekny zapas przed rewanzem u siebie. Druzyna z Bialegostoku widocznie potrzebowala tego kopa, zeby zaczac grac. Przejeli inicjatywe i jeszcze w pierwszej polowie dali rade jedna bramke strzelic. Kamil Grosicki szaleje i w takiej formie Smuda powinien dac mu szanse, bo jest lepszy i rownie szybki jak Slawek Peszko. W zasadzie obu bym trzymal w rolach jokerow, ktorzy wchodzac wprowadzaja niezle zamieszanie. Jednak nie o reprezentacji tu sie bede rozwodzil. Koncze tego posta, ale Jaga jeszcze walczy. Mam 76 minute i jeszcze wierze, bo wierzyc wypada. Graja dobrze i zasluguja na wyrownanie. Utrata 2 bramek u siebie moze byc jednak zbyt trudna do odrobienia, ale Aris jest jak najbardziej do ogrania.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Sparta niezasłużenie wygrała z Lechem 1:0 i jest bardzo blisko awansu do kolejnej rundy. Dawno nie widziałem tak topornie grającej drużyny jak Czesi. Tym większa szkoda że Lech przywozi bardzo niekorzystny wynik. No ale jak się nie ma żadnego sensownego napastnika. Dodatkowo, ok. 70 minuty Lech przestał biegać a zaczęli statystować Czechom. Skoro mamy odstawać nawet przygotowaniem fizycznym to nigdy nic w Europie nie zwojujemy. W rewanżu Sparta zrobi to w czym jest najlepsza - zamuruje bramkę i będzie czekać na kontrę. A Lech w pucharach, w ciągu 300 minut zdołał strzelić jedną bramkę więc trudno się spodziewać, że uda mu się sforsować dobrze zorganizowaną praską defensywę. Zresztą jedna bramka pewnie nie wystarczy bo z takim przygotowaniem fizycznym w dogrywce Czesi zmiotą Lecha.

  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Sparta Praga - Lech Poznań

Fajnie, że skończyło się tylko na 1-0. Dlaczego? Bo jeśli jakiś klub napiera - a taką drużyną w długich fragmentach był Kolejorz - to powinien potrafić udowodnić swoją przewagę golami. Piłka nożna to nie skoki narciarskie i tutaj nie otrzymuje się punktów za styl. Fatalny mecz Białorusina, zupełnie niewidoczny Semir, przeprowadzający zupełnie niepotrzebne rajdy Peszko i brak napastnika - Wichniarek powinien mieć zasygnalizowane, że jego zadaniem jest gra w ataku. Rozumiem, że przez nieporadność kumpli z drużyny musiał się cofać i rozgrywać, ale wtedy nikogo nie było z przodu. Na plus Kamil Drygas, ale porównując go i Ivana, to chyba każdy zawodnik przy Serbie byłby wyróżniającą się postacią. Porażka frajerska, czyli typowo w polskim stylu - brak umiejętności wykorzystania przewagi, akcja ze strony rywali i gol.

 

Ruch Chorzów - Austria Wiedeń

Szybko strzelony gol, mylne poczucie własnego geniuszu i ostatecznie lanie u siebie. Ogólnie mówiąc, to mało obchodził mnie ten mecz, bo było to oczywiste, że Ruch nie ma żadnych szans z Austrią. Ale dowiedziałem się przynajmniej jednej rzeczy - jeśli działacze z Chorzowa wciąż będą żądać takich kosmicznych sum za Sadloka, to powinni uderzyć się w głowę. Chłopak był totalnie zagubiony i udowodnił, że wystarczy odrobina presji, by zmusić go do głupich zachowań (wybicia na aut, itp). Starał się Sobiech, ale jest napastnikiem - od graczy na jego pozycji wymaga się skuteczności, a tej zabrakło.

 

Wisła Kraków - Karabach

Dawno się tak nie zawiodłem. Jeszcze jakiś czas temu, a konkretniej po dwumeczu z tamtymi ogórami, nowy bramkarz Wisły mało nie został uznany bohaterem narodowym. A to, że pewny w interwencjach, sprawny i szybki - dupa. Z takimi leszczami to nawet Pawełek dawałby radę. Wystarczyło postawić odrobinę silniejszego przeciwnika, by to co było uważane za jego mocne strony, zamieniło się w mankamenty. Dobrze, że nie wylazł z tą piłką za pole karne, bo wtedy mielibyśmy Pawełka wersja 2.0. Gol stracony, szkoda gadać, Żurawski natomiast nie strzelił karnego. Poza tym dziwię się, że kosztem Piotra Brożka (który zagrał świetny poprzedni dwumecz) zagrała nowa gwiazdka z drugiej Bundesligi, której dryblingi były przewidywalne nawet dla Azerów. O dziwo najlepiej zagrał zawodnik, który przez fanów lubiany jest chyba najmniej - Patryk Małecki. Świetny rajd, który zakończył się jedenastką i... nie strzelił Żurawski. Magic zachował się jak totalny amator - podszedł i sru w środek bramki. Co jak co, ale od kogoś, kto strzelił sto kilkadziesiąt goli w polskiej lidze, kilkanaście w europejskich pucharach i reprezentacji oczekiwałem, że nie będzie strzelał jedenastki jakby robił to po raz pierwszy w życiu.

 

Jagiellonia - Aris

Upokorzenia polskiej piłki ciąg dalszy. Jaga jednak z całej czwórki zaprezentowała się najlepiej, chociaż i tak dostała po tyłku. Szkoda tylko, że w tak brutalny sposób wyszedł brak doświadczenia Białostoczan na arenie międzynarodowej - stracona bramka, zagotowali się, druga i już było bardzo trudno to odrobić. Udało się jednak strzelić kontaktową i była szansa na remis, ba - była szansa na wygraną, którą w pojedynkę mógł zapewnić Grosicki, jednak on jest przykładem piłkarza, któremu strzelać nie kazano. Jeszcze w pomeczowym wywiadzie powiedział, że piłka mu odskoczyła. To ile razy ona mu odskoczyła? Ile on miał okazji? Jeśli tyle razy nieczysto trafił, to znaczy, że powinien nauczyć się kopać piłkę, a na to jest chyba za późno.

 

Reasumując - za tydzień pozostanie nam jeden klub - oczywiście Lech, który co prawda odpadnie ze Spartą, ale przejdzie do Ligi Europejskiej. Wisła zagra w swoim stylu - a więc do przodu, dużo akcji, kontra i 0-1. Ruch i Jaga jadą na obcy teren tylko z obowiązku, bo szans również nie mają. O ile Ruch już na starcie ma w plecy, tak Jaga na początku znowu zrobi w majtki, by później gonić, ale guzik im to da.

 

Witaj polska piłko.


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.07.2010
  • Status:  Offline

według mnie dobrze że było 1-0 może lech nauczy się skuteczności

szkoda mi lecha jakby robi jeszcze grał to byłoby jakieś 3-1

zapraszam na bloga z raportami przyjaciel-johna-ceny.blogspot.com

3630487934c47fe867d58f.jpg


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Gdyby Grosik strzelał tak jak biegał, to Jaga nie musiałaby nawet niczego strzelać w Salonikach. Niestety taka już mentalność Kamila, że w pojedynkę ogra Legię, albo jak w finale Pucharu Polski banalnych piłek nie wykończy. Jednak jest jakiś plus, bo w pewnym momencie Jaga dosyć wyraźnie przejęła inicjatywę i pociągnęła kilka akcji z rzędu na bramkę Arisu. Czy może tak zrobić przed grecką publicznością? Wierzę, że chociaż powalczymy o korzystny wynik :D

  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Jestem załamany. Jeśli Lech, który wcześniej potrafił nieźle grać w pucharach i w lidze, a ze Spartą gra piach i odpada w III rundzie eliminacji to LM długo jeszcze nie zobaczymy. Sparta wygrała zasłużenie, chociaż szkoda, że po karnym. Lech jest po prostu bez formy, gra bez pomysłu, jego siła ofensywna jest póki co nikła. Dawno nie widziałem tak słabego Kolejorza.

  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Polska liga to po prostu dno. Mimo tak słabej gry zawodników otrzymują solidne pensje. Skoro mają dobre wynagrodzenie to po jaką lichę mają grać dobrze ? I czasami odnoszę wrażenie, że w Polsce jest taki tok myślenia. Nie chcę mi się wierzyć, że Polska jest aż tak słaba. Można pomyśleć, że Polscy piłkarze grają dla pieniędzy a nie dla rozrywki. Receptura na sukces jest banalnie prosta: zmniejszyć pensje zawodników.

10771641474c446763479cb.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Zmniejszenie pensji zawodników nic tu tutaj nie pomoże,a nawet pogorszy sprawę.Za mniejsze pieniądze jeszcze bardziej im by się nie chciało biegać.Popatrz na przykład na zarobki największy gwiazd Premier League.Biorą ponad sto tysięcy funtów na tydzień a jak grają.Problem tkwi w podejściu polskich piłkarzy do gry.Są leniwi,niepracowici i uważają się za gwiazdy.Efekty widać,gdy polska drużyna zagra z jakimś europejskim zespołem.

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Zmniejszenie pensji zawodników nic tu tutaj nie pomoże,a nawet pogorszy sprawę.

 

Wydaje mi się że się mylisz. Podam przykład drużyny Górnika Zabrze, gdy byli w kryzysie, nie chciało im się grac (chociaż pieniądze były) Allianz zareagował w postaci zmniejszenia zarobków i efekt jest taki że powrót Górnika do ekstraklasy stał się faktem.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Lubię to
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 048 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 895 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      @ Bastian  nie wiem co tam gotują na backu w NXT, ale o tych wszystkich romansach, związkach powinni nakręcić jakieś show. Tam co chwilę jest jakaś nowa para. Z tego co mnie pamięć nie myli sama Cora Jade miała 3 facetów w NXT
    • Giero
      Za nami kolejny epizod AEW Dynamite w drodze do Double or Nothing 2025. Mina Shirakawa wyszła zwycięsko z Fatal 4-Way Matchu, który był eliminatorem o title shota do AEW Women’s World Championship. W pojedynku brały udział jeszcze Toni Storm, AZM i powracająca Skye Blue. Wydaje się, że MJF wreszcie zyskał poparcie całego Hurt Syndicate, bowiem Bobby Lashley zaakceptował dołączenie Maxwella do grupy. Walką wieczoru było starcie o AEW World Championship. Jon Moxley pokonał Samoa Joe w Steel Cage Matchu. Jak można było się spodziewać, nie zabrakło wielu interwencji i zamieszania. A kluczowa była ta Gabe’a Kidda, który pomógł mistrzowi zachować tytuł. Po pojedynku trwała bójka, w którą włączyli się The Elite i Kenny Omega. Swerve Strickland pomógł face’om, wchodząc na szczyt klatki i atakując zarówno Elite, jak i Death Riders. Na koniec były mistrz AEW zażądał walki Anarchy in the Arena. Prawdopodobnie dojdzie do niej na Double or Nothing, choć tego jeszcze nie potwierdzono. Skrót AEW Dynamite 14.05.2025 Aktualna karta Double or Nothing 2025, które odbędzie się 25 maja * AEW Women’s Championship Match: Toni Storm vs. Mina Shirakawa * Men’s Owen Hart Foundation Tournament Finals: Will Ospreay vs. Hangman Page * Women’s Owen Hart Foundation Tournament Finals: Mercedes Mone vs. Jamie Hayter * AEW World Tag Team Championship Match: The Hurt Syndicate vs. CRU or The Sons of Texas Fot. allelitewrestling.com
    • Bastian
      Myles Borne jeńców nie bierze. Tydzień temu wygrał Battle Royal, teraz wygrana z Pagem. A jeszcze wieść gminna niesie, że dobrał się do tyłka mistrza NXT, i nie chodzi o Oba Femiego.  Na niego przyjdzie czas na Battleground.  Borne chwycił nawet za mikrofon, ale z tą wadą wymowy Randy' ego Ortona nie przyćmi, choćby nie wiem jak był do niego podobny. Ale bycie w parze z Vaquer może mu na dłuższą metę korzyści. Jego szef coś wie o tym, że warto obracać się w towarzystwie wpływowych kobiet.  Co do Vaquer... W Main Evencie zabrakło tego, na co wszyscy czekali... 
    • Nialler
      I świetnie. Na początku dość jej nie znosiłem, ale im dłużej się ją oglądało tym bardziej można się zsympatyzować. Mogłaby ponosić chociaż ze 100 dni główne mistrzostwo kobiet.
    • Kaczy316
      I ta zasada powinna się tyczyć ogólnie zawodników w NXT, ja od początku istnienia tej rozwojówki nie widziałem sensu w dawaniu głównych tytułów kilkukrotnie jednej osobie i zgadzam się, że wszystko przerobione w NXT, nagle wbijamy do MR i brak pomysłów, ale to jest połączone z tym, że wielu zawodników jak przechodzi z NXT do MR jest traktowane totalnie od 0, jakby w NXT nic nie osiągnęli totalnie i nie mieli żadnego star poweru dlatego jedynie obijają jobberów, a wystarczy pójść za przykładem Brona, który fakt na początku obijał jobberów, ale potem pociągnęli za sznurek, poleciał na IC Title, teraz Heyman Guy i dobrze jest, albo teraz Roxanne i Giulia, które w NXT to top topów i w MR też grubo idą z nimi, może nie wygrywają, ale kręcą się mega wysoko jak na dopiero co wejście do MR, Ilja tak samo był traktowany do czasu kontuzji w miarę dobrze, w sensie nie miał większych feudów, ale jak dostawał walki to sztos totalny, do tej pory pamiętam jego walki z Breakkerem w okolicach lata zeszłego roku, świetne starcia i z Ricochetem też chyba miał, a Melo? Dostał chyba na początku starcie z Codym potem z Ortonem, niby coś chcieli, ale nie do końca i tak sami nie wiedzą co robić, a moim zdaniem zasługuję co najmniej na solidny mid card-upper mid card, ale po co, lepiej robić z niego kolejnego cipo heela, bo przecież mało takich mamy w rosterze, ale no jest jak jest.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...