Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Wasze ulubione feudy.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  40
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.06.2010
  • Status:  Offline

Chodzi oczywiście o feudy które już się odbyły.

Jak dla mnie to:

Kane vs Undertaker-Przyjemnie oglądało się ich Inferno Match i mają bardzo podobne style walki.

Hulk Hogan vs Andre The Giant-Ich walka na Wrestlemanii jest nadal jedną z moich ulubionych walk Hogana.Jednak podnieść Andrego to jest coś :D

John Cena vs Randy Orton-Ich widowiskowa walka Iron Man Match bardzo mnie się podobała.I ogólnie ich walki były bardzo zaskakujące.

Edytowane przez kiler47
  • Odpowiedzi 23
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • KACPERt

    2

  • bobson94

    2

  • kiler47

    1

  • 1 contender

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  492
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.06.2010
  • Status:  Offline

Po pierwsze chłopcze feudy,nie "feundy"

 

A co do samych feudów to jak mógł kogokolwiek teraz interesować feud Hogan-Andre?OMG jakie to było denne,tylko walka na WM III jakoś uszła,a reszta?żal,zwłaszcza WM 4

 

Ale okej,moje ulubione dawne feudy

 

Rock-Steve Austin:bardzo emocjonalnie wykonywane,walki porywały publikę,dobre budowy

D-generation X-JeriShow:feud może niedawno temu się zakończył,ale był dobry

Undertaker-Mankind:dwie przeraźliwe postacie z niesamowitymi "entrance themami",niesamowita psychologia,HitC i Boiler Brawl matche


  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline

John Cena vs Randy Orton-Ich widowiskowa walka Iron Man Match bardzo mnie się podobała.I ogólnie ich walki były bardzo zaskakujące.

 

:?

 

Ale skoro już tutaj się wypowiadam to nie będę OT'pował

 

Undertaker-Mankind: Jak napisał Thrawn4. Dwóch "potworów" + theme'y i historyczne walki...

CM Punk-Jeff Hardy: Kapitalny feud. Czysty vs Nałogowiec. Dwóch świetnych wrestlerów. Pamiętny TLC Match na SummerSlam 09'.

WWE by Pinio 2k17

Fan CM Punk'a od początku przygody z WWE!

KNEES 2 FACES

10206473354f8c156432932.gif


  • Posty:  867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2009
  • Status:  Offline

Kane-UnderTaker: Chodzi mi o czasy p.Bearera, szczególnie promo przed wm 14, no i sama walka.

Rock-Austin: Świetne widowisko, szczególnie segmenty.

Edge-Cena-Big Show (do tego Vicki :P): Było również ciekawie, szczególnie dyskusja edga doprowadzała mnie do płaczu.


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

CM Punk vs Jeff Hardy - Bardzo zyciowy feud. Najlepsze ze kilka dni po zakonczeniu go Jeff trafil do aresztu za posiadanie narkotykow.

 

Randy Orton vs Legacy - To takze mi sie podobalo. Ciekawie przeprowadzone tylko szkoda ze nie wykorzystano tego SL dłużej niż tylko do Wrestlemanii.

 

Shawn Michaels vs JBL - Takze ciekawie. Gdyby lepsza forma JBL to i walki ich bylyby lepsze.

 

CM Punk vs Undertaker - Gorszy od feudu z Jeffem, ale wtedy Punk był ciekawszy niż teraz:/

 

Edge vs Chris Jericho - Moze i nudne było to wołanie "Spear, spear" ale mi sie nawet to podobalo. Mimo iz feud moze zawiodl to przynajmniej w ringu nie zawodzili i tworzyli dobre starcia. Kazdy fan WWE by chyba zalowal jakby w koncu nie doszlo do tej walki na Wrestlemanii.


  • Posty:  224
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Abyss vs Sting - wtedy TNA doskonale wyeksponowało mądrośc Sitnga w ringu i potwora Abyssa :D

19384684484c3629eed1c1a.jpg


  • Posty:  59
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.07.2010
  • Status:  Offline

Ja uwielbiam wszystkie feundy w których jest zamieszany Chris Jericho , dobry jest Orton też w feundach , ale uważam że Y2J jak rozkręca atmosfera i daje się znienawidzić fanom jest najlepszy w tym co robi i to prawda , Chris Jericho to ktoś kto powinien byc blisko ME , a nie teraz gdzieś z boku , gdzieś pomijany przez tych "hipokrytów" z zarządu WWE na czele z Vincem McMahon , który woli sobie walić konia pod Johna Cenę , i zmieniać całą politykę w WWE tylko po to by ta jego żonka Linda osiągnęła sukces w jakimś senacie ? Co to jest ? Nie oglądam TNA , ale chyba zacznę bo nie mogę już tego wytrzymać, jeżeli Chris Jericho opuści we wrześniu WWE to i ja będę rzadziej to oglądał .

  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

woli sobie walić konia pod Johna Cenę

dojrzalosc tego forum mnie czasem przeraza ...

 

 

 

rok temu feud: HBK - Flair, wiadomo było jak sie skończy, ale i tak ogladalem z ciekawoscią.

 

Nieco wczesniej wspomniany feud Rocka z Austinem. Dwóch najwiekszych showmanów w WWF/WWE.

 

Sam początek Feudu: WCW - nWo, do momentu wejscia Hogana.

 

Feud z początku lat 90': Vader vs Sting - ciekawy dlatego, że Vader był kreowany na kogos kto łatwo sprał Stinga, wówczas wschodzącą gwiazde Fedu.

 

a najlepszym feudem byl dla mnie ten Breta HArta z Austinem. PIękna współpraca, niespodziewana/niezamierzona zmiana ról w uczuciach fanów, piękne mecze.

"Plaga dysleksji wśród mlodzieży, jest tylko, uprawomocnioną lekarskim stemplem, plagą lenistwa umysłowego"

 

"Kwestię wolności w internecie można włożyć Ad ACTA" - 25 January 2012

 

Now Heaven Has Some LATINO HEAT

1326192738437791faa06bf.gif

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.07.2010
  • Status:  Offline

Rey Mysterio vs CM Punk - świetnie pojedynki, świetne wypowiedzi, speeche, CM Punk pokazywał że rządzi przy micu a Rey jest niewiele gorszy a w walki normalnie miodzio. Szkoda tylko że większą pulę zgarnął Rey ale łysy Punk jest OK:). No i to strzyżenie :D i każda walka o coś dużego dodawała dramaturgii ;)

 

HBK vs UnderTaker - Przed 25 i 26 WM-ką fascynowałem się ich poczynaniami w tym feudzie. Był mądrze rozwijany itp.

 

Edge vs Jericho - obaj świetni za mikrofonem i co tydzień dostawali szansę by się przy nim wykazać. To dawało świetny efekt

[you] - PROSZĘ - CZYTAJ, KOMETUJ I OCENIAJ MOJE ,,DIARY'' !!!!!!! :):D;)

 

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=27655

 

Szukam kogoś, kto zajmował by się rosterem RAW !!!!!!!

17924343494c4df705d4b06.jpg

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  201
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.01.2009
  • Status:  Offline

Zdecydowanie The Rock i Austin- to co pokazywali na ringu było niesamowite. Chciałbym zobaczyć coś tak dobrego w dzisiejszych czasach, jak kiedyś prezentowali ci dwaj panowie.

 

Również konflikt Mr. Wrestlemania vs Taker przed WM25 i zwieńczenie tego feudu na owej gali. Wspaniały klimat, wyczuwalne napięcie ludzi, ogromne emocje. Pytanie, czy streak zostanie przerwany? Kibicowałem Shawnowi, ale co tam; feud palce lizać.

9133117154c6438520b2fc.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

The Rock vs Mankind-stworzyli fantastyczne show.Piękne walki.I Quit Match i Last Man Standing Match były super. :D

 

Beer Money vs MCMG-ich starcia były znakomite.Pokazali na czym polega wrestling.Wyśmienite pojedynki toczyli.

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

Austin vs Rock -Efektowne walki,najbardziej ciekawe Wrestlemania no poprostu najlepszy feud według mnie

Shawn vs Undertaker- Również bardzo dobry feud ,miedzy dwoma legendarnymi zawodnikami;]

Batista vs Triple h - Szczególnie Hell in a cell przypadło Mi do gustu,swietnie wtedy Dave niszczył The Gama ,Wrestlemania 21 w ich wykonaniu również była warta uwagi;]


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Beer Money vs. Motor City Machine Guns - Zastanawiałem się czy już mogę ich napisać. Przecież dopiero co na ostatnim Impactcie (nie wiem jak to się odmienia :P) stoczyli piątą walkę, pomyślałem, że może to jednak nie koniec feudu między nimi.. Ale później stwierdziłem, że Beer Money teraz będą prowadzili feud z ECW a więc umieściłem ostatecznie ten feud w temacie. To teraz przejdę do tego dlaczego uważam, że ich feud był jednym z najlepszych a to ponieważ kiedy stoczyli pierwszy pojedynek byłem pod zdumieniem. Z każdą nową walką powtarzałem: ta była lepsza od poprzedniczki. Teraz ciężko mi ocenić która była najlepsza. Wykręcali oni takie walki, że aż głowa boli :) Najlepsze jest to, że w ich całym feudzie nie mogłem powiedzieć: kurde ale nuda. Żadna z ich walk nie przynudzała a zachęcała do oglądania następnej.

 

Randy Orton vs. Triple H (chodzi o Wrestlemanie 25) - Kolejny świetny feud, może już walki nie były wykręcane aż tak fajne jak wyżej ale za to dostawaliśmy świetne segmenty w których się naśmiałem ale i strasznie mi się podobały mowa tu o między innymi: Triple H goni The Legacy z młotkiem po RAW, zamykają się w pomieszczeniu a on niszczy drzwi młotkiem. Zaatakowanie Ortona w jego własnym domu, Randy przykuwa The Game i całuje jego żonę czy choćby kopniak na Vince.

 

Chciałem jeszcze dodać tylko, że ja sam nie wiem dlaczego nie kupiłem tego feudu na linii Undertaker vs. HBK nie podobał mi się już na Wrestlemani 25 chociaż sama walka była dobra a już nie wspomnę o ich powtórce na Wrestlemani 26. Nie pytajcie dlaczego ponieważ sam nie wiem. Mam takie odczucie i już.... :)

10771641474c446763479cb.jpg


  • Posty:  417
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.05.2010
  • Status:  Offline

CM Punk vs Jeff Hardy - Świetny, życiowy feud, zakończony dwiema bardzo widowiskowymi walkami. Genialny moment na turn Punka, który później był chyba najlepszym heelem na Smacku. Najlepsze jest to, że pare dni po opuszczeniu WWE przez Jeffa trafił on do aresztu.

Matt Hardy vs Edge - również BARDZO życiowy feud, z świetną walką na Unforgiven. Twist of Fate na Licie i Leg dropa z klatki mogłabym cały dzień oglądać. I to jak kiedyś wleciał na ring, dorwał mikrofon, nazwał Litę dziwką i szczelił "WWE can kiss my Ass"było genialne.

Beer Money vs MMG - niesamowite walki, z resztą ta z Whole F'n show to mój faworyt na walkę roku. I jeszcze to: http://www.youtube.com/watch?v=wi4G1s2hPZQ

Coś pięknego.

 

Ze starszych: Rock vs SCSA - całkiem ciekawe walki i mistrzowskie segmenty

Edge/ Christian vs Hardy Boyz (vs Dudzeyz) - przy walkach na takim poziomie to się nie ma prawa znudzić. TLC TLC TLC!

I cały ten galimatias z Brood i New Brood też był niezły, nie często widuje się Hardysów jako Heeli ;]

Jak uzbieram na czołg to macie przejebane

The Antichrist of Attitude

20403598514e52bccf88146.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Czyli Cody wygrywa KOTR aby na SummerSlam walczyć z Ceną a Killings na NOC lub następnym SNME
    • Giero
      7 czerwca, w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu odbyła się gala WWE Money In The Bank 2025 w Intuit Dome. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Na otwarcie dostaliśmy kobiecy Money in the Bank Ladder Match. Zwycięsko wyszła z niego Naomi, pokonując Alexę Bliss, Giulię, Rheę Ripley, Roxanne Perez i Stephanie Vaquer. Naomi może teraz zrealizować kontrakt z walizki na dowolnej mistrzyni. Dominik Mysterio w dość krótkiej, ale intensywnej walce pokonał Octagona Jr i obronił WWE Intercontinental Championship. Sam pojedynek potwierdzono nieco wcześniej, podczas Worlds Collide. Becky Lynch pokonała Lyrę Valkyrię i przejęła WWE Women’s Intercontinental Championship. Valkyria po walce nie wytrzymała i zaatakowała Becky. Następnie przeszliśmy do męskiego Money in the Bank Ladder Match. Tu triumfował Seth Rollins, drugi raz w karierze zdobywając kontrakt. W walce brali jeszcze udział Andrade, El Grande Americano, LA Knight, Penta oraz Solo Sikoa. W decydujących momentach Bronson Reed i Bron Breakker próbowali pomóc Rollinsowi. Z odsieczą Solo przybyli Jacob Fatu oraz JC Mateo. Potem jednak ostatecznie Jacob i tak odwrócił się od Sikoi i zaatakował go. W main evencie Cody Rhodes i Jey Uso wygrali z Johnem Ceną oraz Loganem Paulem. Niespodziewanie doszło do… powrotu R-Trutha, który zaatakował Cenę. Skrót gali:
    • Giero
      Za nami historyczna, wspólna gala AAA i WWE – Worlds Collide 2025. Przedstawiamy podsumowanie tego show. Po krótkiej oficjalnej ceremonii otwarcia, fanów przywitał legendarny Rey Mysterio. Podkreślił, jak dumny jest z bycia częścią ewolucji Lucha Libre. Przemowę wygłosił, mieszając język hiszpański i angielski. Następnie przywitał uczestników pierwszej walki. Aero Star, Mr. Iguana i Octagon Jr. pokonali Lince’a Dorado, Cruza Del Toro oraz Dragona Lee. Ważne wydarzenia miały miejsce po walce – Dominik Mysterio obserwował ją jako widz, a następnie prowokował luchadorów. To przerodziło się w bójkę Dominika i Octagona. Zdenerwowany Mysterio zaproponował Octagonowi… pojedynek o Intercontinental Championship na późniejszym Money in the Bank. Lola Vice i Stephanie Vaquer pokonały Chik Tormentę oraz Dalys. Legado del Fantasma pokonali zespół złożony z El Hijo de Dr. Wagner Jr., Pagano i Psycho Clowna. Ethan Page obronił NXT North American Championship w pojedynku z Je’Vonem Evansem, Laredo Kidem i Reyem Fenixem. W walce wieczoru po świetnym pojedynku El Hijo del Vikingo obronił AAA Mega Championship przeciwko Chadowi Gable’owi. Skrót gali:
    • Bastian
      Money in the Bank kobiet - widząc, ile czasu są w ringu Perez i Giulia, pewne było, że z walizką do domu wróci ktoś inny. Mało było Vaquer, nie oglądałem Worlds Collide, może TT Match z jej udziałem kosztował trochę zdrowia. McAfee podczas słynnej akcji "La Primery" równie mocno spermiarski jak Booker T 😀  Naomi z walizką, więc rosną akcje... Cargill i Belair. 😀 O samej walce nic, bo szału nie było. 😀  Dom Mysterio vs Octagon - chcieliście 5 walk, no to macie 😀 Wujek Hunter dał starcie rodem z rozpisanego na kolanie Smackdown, gdzie emocji było tyle, ile 5 starów w karierze Jindera Mahala 😀  Lyra Valkyria vs Becky Lynch - w ringu źle nie bylo, ale ta stypulacja to jawny spoiler wyniku końcowego. Becky kolekcjonuje pasy jak Charlotte mężów, feud bedzie kontynuowany, można rozpisać kolejne brawle na tygodniowkach i zaraz SummerSlam, Bożenko... Money in the Bank mężczyzn - bylo nieźle, kilka spoko akcji z drabinami, ale stało się to, czego się obawiałem. Interwencje z zewnątrz, dobrze, że chociaż Reigns, Punk i Zayn zostali w domu. Fatu zaatakował Solo, lepiej byłoby chyba na odwrót, gdyby Jacob był w MITB, a Solo zabrał mu zwycięstwo. Rollins z walizką, cash in na 99 proc. na Uso. Cody Rhodes & Jey Uso vs John Cena & Logan Paul - spodziewałem się mizernej walki, ale pod koniec zrobiło się nieźle, były bumpy na stołach. Wrócił R-Truth, czyżby był to casus ubiegłorocznej WM, gdzie po oburzeniu fanów to nie Rock, a Rhodes walczył z Romanem?  😀 Cena przypięty, Cody może śmiało próbować odzyskać WWE Title. Jaś powinien w sumie też rozprawić się z Truthem. Te tarcia Ceny z Loganem świadczą o tym, że to chyba Paul będzie tym, który przywróci Jasia na jasna stronę mocy. Dobry wybór, publika nie znosi Logana, będzie feta jak mu Cena sprzeda AA. Reasumując, gala na kolana nie rzucila. Brakowało przede wszystkim walk mistrzowskich, dających cień nadziei, że jedna z walizek będzie zrealizowana jeszcze na MITB.  
    • GGGGG9707
      Na drabinie też...   Gala słaba dla mnie, ciężko się WWE ostatnio ogląda patrząc co się dzieje i biorąc pod uwagę ich decyzje. W skrócie : 1) MITB kobiet : świetna walka, bardzo mi się podobała ale nie przepadam za Naomi także nie jestem tylko zadowolony z wyniku (chciałem każdego oprócz Naomi i Ripley) ale walka była bardzo dobra 2) Dom : nie potrzebna walka, dobrze że Dom obronił 3) Lyra : Nie chcę Becky z pasem bo robi się z niej druga Charlotte i nie mogę się do niej przekonać od czasu powrotu. Walka piękna ale jak pisałem wcześniej dla mnie to było Backlash 2.0, pewnie będzie rewanż który też będzie świetny ringowo ale przydałoby się jakieś 2 out of a 3 falls czy coś 4) MITB : poza śmieszkowaniem (nie lubię jak się z ważnej walki parodie robi bo to zabija całą wiarygodność) na początku, czy Solo przez całą walkę czy Penta i Almas na drabinie (co mi się bardzo nie podobało bo to psuło walkę) to walka była bardzo fajna aż do końcówki... Jak weszła ekipa Rollinsa to już wiedziałem że zdemolują wszystkich i Rollins wygra (chyba że Punk i Zayn przyjdą) i zdziwiłem się że tak nie było. Brawo dla Fatu za zdemolowanie Solo, to było dobre. Za to to co dla mnie zabiło całą walkę i sprawiło że uważam ją za jedną z najgorszych MITB matchy to końcówka... Gable dostaje Spear od Breakker'a i leży prawie 10 min i już nie wstaje ??? Tak samo inni uczestnicy!!! Martwi po jednym finisherze ale ściema, przecież to nie ma żadnego sensu. Jedynie local hero się przebudził choć Americano przed nim oberwał. Myślałem że wszyscy wrócą do walki i jakoś sprytem Rollins wygra a nie tu każdy po 1 finisherze drużyny Rollinsa leży martwy do końca. Zwycięzca najgorszy z możliwych (razem z Andrade), nie lubię jak ME i byli mistrzowie zdobywają walizkę. Przecież Rollins równie dobrze może sobie KOTR wygrać i walczyć o pas na SummerSlam bądź tak po prostu TS dostać. Przecież on już zaczął feud z Jey'em (który mam wrażenie ma 5 feudów jednocześnie) 5) ME sobie darowałem. Po tym co widziałem wcześniej na tej gali + skład tej walki (Cody i Cena ok ale Jey nie na swoim miejscu a ten ostatni intruz w tej federacji) to wyłączyłem 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...