Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

NBA - Dyskusje, polemiki, opinie...


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Dziwne, że nikt nic nie napisał przez ponad rok.

W tym roku mamy kilku murowanych faworytów do zwycięstwa: Celtics, Lakers i Cavs oraz drużynę która z meczu na mecz rośnie na faworyta Magic. Nie wiem co się stało ostatnio z Celtami, po sylwku chyba jeszcze nie doszli do siebie :lol: Co prawda nie grają źle, ale to nie ta sama drużyna co z początku sezonu.

Niedługo All Star Game w Phoenix. Dzisiaj ostatni dzień głosowania !

 

LAL im dokopali trochę za mocno to się pogubili biedaczki trochę po najlepszym starcie w historii klubu :twisted: No i wiek też robi swoje jak się nie ma dobrej ławki ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-119367
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 775
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Hartfan

    135

  • Bonkol

    82

  • mnih

    63

  • Lil Abyss

    46

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

W sumie całkowicie zapomniałem o tym temacie mimo, że NBA śledzę regularnie. Cieszy mnie dobra forma moich faworytów z LA. Bardzo fajnie się ogląda także mecze Magic, bo Gortat odgrywa w nich coraz większą role.

 

Tak jak już napisał Lil Abyss, mamy 4 bardzo mocne zespoły, a potem malutką przepaść, może w późniejszej fazie sezonu ktoś do nich doskoczy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-119390
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2006
  • Status:  Offline

Cieszę się, że może ten temat odżyje :D Gortat to solidny wysoki rezerwowy. Jeżeli będzie ciężko trenował to dostanie szanse na pokazanie się w pełni.

Jak głosowaliście na ASG ? o ile nie boicie się wygadać :smile:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-119430
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  101
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.11.2007
  • Status:  Offline

W sumie wyniki sprawdzam codziennie, więc wypada coś napisać :-)

 

Jak dla mnie największe szanse na finał mają LAL i Celtics. Cavs mogą namieszać, ale Lebron raczej nie wygra całej serii przeciwko "Wielkiej Trójce", mimo wszystko ma jeszcze za słaby team. Większe szanse dałby Orlando, bardziej wyrównany skład no i Marcin. :D

To chyba tyle na wschodzie. Na zachodzie Spurs cały czas są groźni, w końcu im bliżej play off oni grają lepiej. Ewentualnie jeszcze New Orleans, ale w to nie wierze ;)

A to moje głosowanko do All Star Game :D:

 

EAST:

 

Lebron James

Paul Pierce

Derrick Rose

Dwyane Wade

Dwight Howard

 

WEST:

 

Carmelo Anthony

Amare Stoudamire

Tony Parker(ulubiony gracz :) )

O.J. Mayo

Shaq O'Neal

 

Lil Abyss a ty jak głosowałeś?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-119679
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2006
  • Status:  Offline

East: KG, LBJ, Wade, Jameer Nelson, Howard

 

West: Amare, Nowitzky, C.Paul, Kobe, Yao

 

Szkoda, że w kosza gra się tylko po 5, bo graczy na poziomie pierwszych piątek w tym roku dużo graczy :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-119682
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  101
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.11.2007
  • Status:  Offline

W pełni się z tobą zgadzam. A tak przy okazji głosowań co myślicie o oddaniu wyboru czwartego do konkursu wsadów kibicom? I jak głosowaliście jeżeli w ogóle :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-119737
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2006
  • Status:  Offline

Na tego białasa, bo miał świetny filmik promujący. I wielce prawdopodobne że to on wygra głosowanie :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-119739
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  476
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2008
  • Status:  Offline

już się nie mogę doczekać All-Star Weekend jak co roku zasiądę w dwie noce przed TV i będę miał radochę :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-119948
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Wczoraj oglądałem mecz Lakers vs Cavaliers i muszę powiedzieć, że LA jest niesamowicie silne w ostatniej kwarcie(Celtów też pojechali w ostatnich 12 minutach). Najważniejsze w meczu było to, że James i spółka nie mieli zbyt dużych szans na tablicach, bo para Gasol/Bynum ich połknęła(bardzo mi się podoba jakie postępy robi Andrew). Nie wiem kiedy powróci Ilgauskas, ale jeżeli zabraknie go w rewanżu to w ciemno stawiam na Lakers mimo tego, że na parkiecie w Cleveland nie wygrał jeszcze nikt. ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-119992
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2006
  • Status:  Offline

Pierwsze piątki All Star

WEST

Chris Paul New Orleans

Kobe Bryant Los Angeles

Tim Duncan San Antonio

Amar'e Stoudemire Phoenix

Yao Ming Houston

 

EAST

Allen Iverson Detroit

Dwyane Wade Miami

LeBronJames Cleveland

Kevin Garnett Boston

Dwight Howard Orlando

 

Czyli poza AI3 i Dunkan'em zgadłem :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-120398
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

no w sumie takie piatki obstawialem, jedynie ai niezbyt zasluzyl w tym sezonie

co do rezerwowych to moje typy:

east: pierce, allen, turkoglu, joe johnson, granger, harris, bosh

west: gasol, shaq, parker, billups, melo, nowitzki, nash

 

ze wschodu w sumie ciezko mi bylo znalezc 7 zaslugujacych graczy

z zachodu znalazlbym 2x wiecej;]

mysle jednak ze wygra wschod i to dosyc znacznie

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-120632
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Dla mnie z kolei faworyt to drużyna zachodu. Pierwsze piątki są wyrównane, ale z przewagą wschodu. Bardzo dużo w tym starciu będzie zależeć od ławki rezerwowych, a ta w ekipie zachodu jest o wiele bardziej ciekawa niż u rywali. Kto według Was zgarnie nagrodę MVP ? Ja stawiam na Howarda. ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-120654
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

  • Posty:  984
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.08.2007
  • Status:  Offline

Witam, odkopuję temat, jednocześnie zachęcając do dyskusji o najbliższym sezonie :)

Jak wiadomo, narazie hitem jest wzmocnienie Shaquillem O'Nealem paczki LeBrona :) Cavsi są moim ulubionym zespołem i dlatego bardzo cieszy mnie ten fakt. Głośno jest teraz wokół Allena Iversona, któremu kontrakt oferują Clippersi. Z tego co mi wiadomo, to Iverson zgodzi się na kontrakt, jeśli zagwarantują mu podstawową piątkę. W Bostonie chyba bez zmian. Teraz, gdy Ilgauskas będzie miał rywalizację na pozycji centra, Cleveland może ostro zaatakować. Zobaczymy jak wyjdzie, ale po obecnym składzie, nawet myślę, że mogą wygrać play-off, ale zobaczymy jak będzie. Liga startuje bodajże 27-mego października i hitem będzie mecz Bostonu z Cavaliersami. Może być ciekawie.

Pozdrawiam

Edytowane przez Rudolf
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-145970
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  326
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.11.2008
  • Status:  Offline

Zobaczymy jak będzie wyglądała wspópraca pomiędzy O'Nealem i LBJ. Może być jak za najlepszych czasów L.A jak był w duecie z Kobe'em. A może być jak pod koniec ich wspólnej gry czyli nie za dobrze.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-146023
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

Ja tam jestem srednio zadowolony, shaq to moj ulubieniec odkad ogladam nba ale niewiele mu zostaloz dawnej swietnosci;[

Cavsow nie lubie w ogole ale powinni do finalu wschodu dojsc na luzie.

Celtics z sheedem beda zadni rewaznu za zeszly sezon, maja duze szanse na mistrza.

Obawiam sie, ze dla orlando bedzie ciezki sezon...

Turkoglu byl zajebiscie wkomponowany w ten zespol, Carter na pewno nie bedzie chcial byc 3 lub 4 opcja w ataku;[

Poza tym stracili tez Battiego, Lee i Alstona;[

Marcin znow skazany na ~10min w meczu jako zmiennik Howarda, wielka szkoda :(

Na zachodzie Lakers sa absolutnie niezagrozeni, wymiana Arizy na Artesta moze wyjsc tylko na dobre.

moze Spurs cos zagraja? Dla Duncana to jedna z ost szans, a przeciez doszli Jefferson i Mcdyess...

no i moze Dallas z Matrixem cos zagraja;]

Denver bez szans, mocno sie oslabili.

Przykro mi patrzec jak na dno schodza moi Suns;[[[

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2115-nba-dyskusje-polemiki-opinie/page/36/#findComment-146045
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...