Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Strikeforce / M-1 Global: Fedor vs. Werdum - WYNIKI


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

http://u.mmarocks.pl/2010/05/Fedor-Werdum.jpg

 

 

PRELIMINARY CARD

 

Bobby Stack Defeated Derrick Burnsed via Split Decision (29-28, 27-30, 29-28)

 

Yancey Medeiros Defeated Gareth Joseph via Knockout (Strikes) at 1:19 of Round 2

 

Bret Bergmark Defeated Vagner Rocha via Unanimous Decision (29-28, 30-27, 30-26)

 

Chris Cope Defeated Ron Keslar via TKO (Strikes) at 4:32 of Round 2

 

 

MAIN CARD

 

Josh Thomson Defeated Pat Healy via Submission (Rear-Naked Choke) at 4:27 of Round 3

 

Cristiane "Cyborg" Santos Defeated Jan Finney via KO at 2:56 of Round 2 (Cyborg retains Strikeforce Women's Middleweight Title)

 

Cung Le Defeated Scott Smith via TKO (Strikes) at 1:46 of Round 2

 

Fabricio Werdum Defeated Fedor Emelianenko via Submission (Triangle Choke/Armbar) at 1:09 of Round 1

 

 

Cóż mogę dodać? Może to, że chciałem brawurowo obstawić w typerze przeciwko Fedorowi, ale nawet sam uważałem to za nonsens? Car MMA abdykuje przez poddanie w 1 rundzie. Co prawda trochę nieudolnie abdykuje (bo wcześniej nikt go do przećwiczenia klepania nie zmusił), ale fakt jest faktem. Czy to dobrze ? Patrząc jak wyglądała ta walka i wszystkie poprzednie - ze względów marketingowych zdecydowanie tak. Fedor chciał jak najszybciej załatwić oponenta, zaszalał z g&p i został złapany. Nie uważam żeby obaliło to jakikolwiek mit - Emelianenko nadal jest najlepszym ciężkim w historii MMA i pewnie najlepszym na chwilę obecną. Nie przewidział jedynie, że pokonując niegdyś Nogueira'e może polec w parterze z Werdumem. Ot, nikt tego nie przewidział chyba nawet sam Fabricio. :P

 

Trudno wyrokować co dalej, bo w tym wypadku to Werdum otrzymuje szansę na walkę z Overeemem. Fedor ma jeszcze jedno starcie zapisane w kontrakcie i pewnie je wypełni. Wątpię, aby porażka ta wywołała u niego szok nie pozwalający mu jeszcze rozpierdolić Lesnara, który teraz otrzymał kolejną pożywkę na podważanie autorytetu legendy.

Nie płakałem po CM Punku

18909757064dbdb1458cbe1.jpg

  • Odpowiedzi 13
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    4

  • SaigeY

    4

  • nasjazz

    3

  • Ja Myung Agissi

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Fedor zawalczył strasznie głupio, widać, że zlekceważył Werduma. Nasjazz gdyby Fedor był obecnie najlepszy to nie przegrałby z Wedumem. Po prostu masakra, już po porażce Mino pisałem, że coś w mma się kończy, a teraz to już w ogóle masakra. No ale jak coś się kończy to coś się zaczyna. No ale po prostu nie wierze w to co zrobił Fedor.. kur.. prawda jest taka, że w rewanżu pewnie by wygrał ale przecież nikt przed Fedorem nie ukrywał, że Werdum ma najlepsze bjj w hw, zbyt chaotyczne gnp... Co tu dużo gadać, Lesnar no.1 w hw.

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

Co tu dużo gadać, Lesnar no.1 w hw.

 

Bo trzyma pas HW w UFC? :lol: SaigeY do tej pory nie widziałem u Ciebie herezji, ale tym razem wypełniłeś wszystkie normy, które można było wypełnić w tym aspekcie. Pomijając chorobę, i to że więcej gada niż potrafi, to takie peany będzie można głosić bądź też nie po walce z Carwinem.

EWF, III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Imperatorskiej Mości.

Cultured Society|The Princess of Attitude.

I love the whisper of Attitude <3.

3926129444e3b08a90b45e.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Chodziło mi o rankingi.

 

Co się dzieję z tym światem, Nogueira 2 razy z rzędu znokautowany co przez całą karierę w Pride mu się nie zdarzyło, Fedor przegrywa walkę w 1 rundzie odklepując, A mistrzem UFC jest człowiek który stoczył zaledwie 5 walk w MMA.
Dobrze powiedziane...

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Fedor vs. Werdum - zaczęło się planowo, czyli szybka akcja w stójce, Fedor trafia kilkukrotnie i Fabricio ląduje na glebie. Próba szybkiego G&P ze strony Rosjanina, ale Werdum nie traci zimnej krwi i zaczyna pracować nad zapięciem trójkąta nogami. Finalnie udaje mu się to a na dokładkę zaczyna ciągnąć balachę na uwięzionej ręce Emelianenki (piękne combo). Fedor klepie... :shock:

Cóż, mamy więc zmierzch bogów... Na tym jednak polega piękno MMA, bo tutaj nie ma ludzi nie do pokonania i ZAWSZE może zdażyć się niespodzianka. Ciężki to wynik dla mnie, jako marka Fedora, ale należy docenić tu Werduma, który po nokdaunie nie stracił opanowania i wypracował piękny submision (wychodzi tu jego maestria w BJJ). Może się czepiam, ale dziwię się, czemu Rosjanin, będąc w trójkącie i na boku, nie próbował uderzeń wolną ręką (głowa Fabricio była w zasięgu), ale tak to sobie można teoretyzować przed monitorem kompa.

Werdum dokonuje niemożliwego i to on stanie na przeciwko Overeema w walce o pas (mimo wszystko nie widzę jakoś Fabricio w tym pojedynku - nawet po obecnej wygranej - i dla mnie będzie on tam zdecydowanym underdogiem). Obawiam się, że do swojej ostatniej walki Fedor może stanąć na przeciwko Big Foot'a i tak się zakończy jego przygoda z SF oraz MMA (uderzy w stronę polityki).

Pewnie teraz Dana będzie się spuszczał nad tym, że Emelianenko przegrał w niewiele ponad minutę z kolesiem, który u niego dostawał w dupę z Arlovskim i dos Santosem...

 

Cyborg vs. Finney - uwielbiam walki Kryśki, przypomina mi ona Wanda ze swoich najlepszych czasów (ten agresor i nieodmawianie sobie wariackich wymian w stójce :wink:). Cała walka to spektakl Cyborgowej a o jej przeciwniczce można powiedzieć tylko tyle, że miała spore jaja :lol: i ducha walki, że udało jej się przetrwać pierwszą rundę (4 nokdauny), choć nie zrobiła tego w jakiś zbyt finezyjny sposób (pozycja "na żółwia". Powinna się cieszyć, że w SF nie ma soccer kicków, bo mielibyśmy krwawą powtórkę z walki "Wand vs. Sakuraba"...).

Świetna forma i killerskie muai thai Krychy, która pięknie trafiała podczas wymian i ładnie używała kolan w klinczach. Pani Cyborg jest obecnie zdecydowanie na fali wznoszącej :wink:

 

Cung Le vs. Scott Smith - Smith uskrzydlony poprzednim zwycięstwem nad Le, zaczął bardzo agresywnie, cały cas przypierając "aktora". Cung miał ciężką pierwszą połowę pierwszej rundy, ale później to on mocno trafił w stójce i pod przeciwnikiem ugięły się nogi.

W drugiej rundzie Le trafia 2 razy pięknymi obrotowymi kopnięciami na korpus i po drugim - dobija przeciwnika sprytnym (wiele uderzeń poszło na "zraniony" korpus) G&P.

Le ewidentnie odrobił zadanie domowe i zrewanżował się Smithowi za poprzednią porażkę.

 

Healy vs. Thomson - ciekawa walka z zajebistą, dramatyczną końcówką. Pierwsza runda była dla Thomsona, który niemal poddał przeciwnika balachą, później niewiele brakowało aby zrobił to trójkątem i na koniec niemal wyciągnął Healy'owi skrętówkę na nogę. Druga runda była dla Healy'a, który większość rundy przeleżał na przeciwniku, punktując go uderzeniami (choć były one mało destrukcyjne). Trzecia runda była bardzo wyrównana, choć pod koniec - prowadził dla mnie Healy, który był bardziej agresywny i skutecznie obalił Thomsona. Na 50 sekund przed końcem, Thomson przetacza przeciwnika i zapina mu RNC. Healy walczy kilkadziesiąt sekund, ale finalnie zmuszony jest klepać i to Thomson, rzutem na taśmę, wygrywa ten pojedynek.

Naprawdę ładna była ta końcówka, świetny pokaz tego, że zawsze należy walczyć do końca.

 

[ Dodano: 2010-06-27, 15:48 ]

Cytat:

Co się dzieję z tym światem, Nogueira 2 razy z rzędu znokautowany co przez całą karierę w Pride mu się nie zdarzyło, Fedor przegrywa walkę w 1 rundzie odklepując, A mistrzem UFC jest człowiek który stoczył zaledwie 5 walk w MMA.

 

Pogadamy o formie Lesnara jak będzie miał stoczone 35 walk jak Fedor albo 40 jak Nog. Jednak "obicie" i próby utrzymywania 100-u procentowej formy przez tyle lat robią swoje...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Nikt tego nie neguje przecież, a ten wątek był poruszany już przy porażce Noga, chociaż tak jak pisałem nie uważam, że Fedor jest w jakiejś beznadziejnej formie, ba uważam, że jest w takiej samej formie jak w walce z Rogersem, po prostu zawalczył głupio i na 98% w rewanżu by wygrał, chociaż ktoś kto jest uważany za najlepszego zawodnika wagi ciężkiej obecnie i w historii i przez wielu pewnie za najlepszego p4p nie powinien popełniać takich błędów.

Teraz jeszcze jak dojdzie do walki Overeema z Werdumem to pewnie Reem obije Werduma tak samo jak Rogersa to będzie straszna kupa... Ciekawy jestem czy gdyby teraz rozwiązali kontrakt Fedora ze Strikeforce to czy Dana byłby zainteresowany Fedorem.

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ciekawy jestem czy gdyby teraz rozwiązali kontrakt Fedora ze Strikeforce to czy Dana byłby zainteresowany Fedorem.

 

Pewnie Dana zaproponowałby Rosjaninowi obecnie przeciętne (jak na niego) pieniądze i motywował tym, że Fedor przejebał z fighterem, który w UFC był tyrany przez zawodników spoza pierwszej piątki HW, tak więc nie jest już takim Bogiem MMA jak wszyscy myśleli. Kiedy Emelianenko by nie przystał na takie warunki, White by zaczął rozgłaszać, że Rosjanin się osrał, bo skoro tak załatwił go "ktoś pokroju Werduma", to co zrobiliby z nim Lesnar, Velasquez, Carwin, czy dos Santos? :roll:

 

nie uważam, że Fedor jest w jakiejś beznadziejnej formie, ba uważam, że jest w takiej samej formie jak w walce z Rogersem, po prostu zawalczył głupio i na 98% w rewanżu by wygrał

 

Ogólnie też tak sądzę. Po prostu Fiedia miał "wypadek przy pracy" (w końcu też jest tylko człowiekiem) i gdyby doszło do rewanżu spokojnie kasę bym postawił na niego a nie na Werduma, co nie zmienia faktu że Fabricio obalił pewien mit i Emelianenko będzie miał obecnie trochę bardziej pod górkę niż do tej pory (syndrom Wanda), kiedy to większość jego przeciwników miała już kupę w majtach jeszcze przed pierwszym gongiem (przegrywali psychiczne starcie).

Z pewnością jestem bardziej przekonany do formy Fedora niż Nog'a (który ostatnio na prawdę nie błyszczy jak dawniej).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

. Ciekawy jestem czy gdyby teraz rozwiązali kontrakt Fedora ze Strikeforce to czy Dana byłby zainteresowany Fedorem.

 

Oczywiście, ze by był. Przecież doskonale zna się na rzeczy i mimo, że mówi jedno to wie iż Fedor nadal jest w formie, a porażkę poniósł tylko dlatego, że obrał złą strategię... Jeśli jednak nie jest tej formy pewien to tym bardzie byłby zainteresowany. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie podważał marki Fedora po przegranej z Werdumem, a ewentualna przegrana Cara z mistrzem UFC udowodniłaby, że przez te wszystkie lata świadomie unikał on wejścia do oktagonu obawiając się "Ultimate Fighters". Pozostaje tylko kwestia czy Emelianenko zechce w grze Danuty uczestniczyć, bo ta porażka na pewno sprawi, że oferta finansowa nie będzie najwyższych lotów. Osobiście chciałbym aby stoczył on jeszcze walkę z Lesnarem i jakimś wielkim nazwiskiem (może Nogiem?) na pożegnanie.

 

Nasjazz gdyby Fedor był obecnie najlepszy to nie przegrałby z Wedumem.

 

Nie należę do ludzi, którzy detronizują człowieka i podważają jego pozycję po jednej porażce. Powiedzmy sobie szczerze - Werdum nie był oponentem najwyższych lotów. Posłużę się więc analogią piłkarską - jeśli drużyna przegrywa mecz w fazie grupowej ma szansę zrehabilitować się ma szansę zrehabilitować się w dalszych spotkaniach. Potknięcie może przydarzyć się każdemu. Tak samo traktuję MMA - jeśli Fedor w najbliższej walce po raz kolejny przegra to uznam, że został zdetronizowany. Jeśli jednak pójdzie do UFC, pokona Lesnara czy Carwina uznam, że jest najlepszym ciężkim.

Nie płakałem po CM Punku

18909757064dbdb1458cbe1.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Przecież doskonale zna się na rzeczy i mimo, że mówi jedno to wie iż Fedor nadal jest w formie, a porażkę poniósł tylko dlatego, że obrał złą strategię.
Właśnie o to mi chodzi, teraz będzie jeździł, że przegrał z Werdumem który dostawał w ufc, a weźmie go i będzie istniała możliwość, że pokona Lesnara, Carwina czy Velasqueza to nie wiem czy będzie ryzykował, wg. rankingów Fedor już nie jest najlepszym ciężkim i Danie już nie jest on potrzebny.

No jak pokona osobę, która zakładając, że Fedor jest no.1 jest no.2 to chyba normalne, że udowodni każdemu, że jest najlepszy, ale Fedora w ufc zdaje mi się, że nie zobaczymy, chociaż po tej porażce jest znacznie większa szansa, bo być może Crazy Russians zmniejszą oczekiwania, bo Fedor stracił przez tą porażkę na wartości.

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co by jednak nie mówić - Fedor to wielki zawodnik, zarówno po wygranych walkach, jak i po tych przegranych potrafi pokazać klasę. Po ostatnim starciu pytany o rewanż i swoje odczucia po przegranym pojedynku - odpowiadał, że nie czuje złości ani nic takiego - nie ma też parcia na rewanż. Nic się w jego taktyce i przygotowaniach raczej nie zmieni i nie wiadomo czy podpisze nowy kontrakt… On nigdy nie uważał sam siebie za jakiegoś największego mistrza. On po prostu wychodził na ring i robił swoje...

Niesamowity zawodnik i niesamowity człowiek, przynajmniej jak dla mnie.

 

Trochę mnie rozwaliły glosy wielu osób twierdzących, że Rosjanin - po tej porażce - powinien zmienić sztab treningowy i zrezygnować z zastępu popów i biegania po lasach (w swoim rodzinnym miasteczku) na rzecz profesjonalnych trenerów i najnowocześniejszych Gym'ów. Szczerze mówiąc większej bzdury w życiu nie słyszałem, bo to że Fedor przez tyle lat był niepokonany zawdzięcza między innymi temu, że sport zawsze szedł u niego w parze ze sferą duchową, co sprawiało że miażdżył swoich rywali psychicznie (skromność, opanowanie, nie okazywanie większych emocji, szacunek który onieśmielał przeciwników itp.) jeszcze przed walką. Największym asem w rękawie Emelianenki była/jest (pytanie jak na niego wpłynie porażka - in plus czy in minus) jego zajebiście mocna psycha, bo dla niego każda walka, czy to ta z CroCop'em (gdzie większość stawiała, że Chorwat zdetronizuje Cara) czy z Lindlandem (gdzie Fedor miał się nawet nie spocić) była TYLKO kolejną walką i podchodził do niej z takim samym wewnętrznym spokojem jak zawsze.

 

W sumie to lepiej, że Emelianenko zmoczył z Werdumem niż miałby umoczyć np. z Overeemem (stawiam, że ta porażka go wzmocni, bo spadła z niego ta cała presja utrzymywania mitu "fightera niemożliwego do pokonania" i może znowu poczuje głód zwycięstwa oraz chęć udowodnienia sobie, że cały czas jest na topie). Porażka z Fabricio, dla każdego kto orientuje się choć trochę w MMA to raczej wypadek przy pracy Rosjanina (a nie oznaka, że Fedor stracił formę i jest gorszy od Brazylijczyka), gdyby jednak Fiedzia przewalił np. z Alim (albo nie daj Boże z Lesnarem), od razu poszłyby głosy, że Reem/Lesnar definitywnie pokazał kto jest lepszy a Emelianenko jest już za stary (zbyt długo w biznesie) i stracił ten głód walki, który pozwalał mu utrzymywać się na szczycie i stawiać opór młodym wilkom.

 

Szacunek dla Werduma, który od razu po walce stwierdził, że jest gotowy w każdej chwili dać rewanż Fedorowi, bo tej klasy fighter zasługuje na to bez wątpienia. Fabricio ma niesamowicie wiele do stracenia (wątpię by drugi raz pokonał Rosjanina i mogłoby się okazać, że miał po prostu sporo szczęścia w pierwszym starciu), ale postępuje bardzo honorowo i za to należą mu się słowa uznania (tego niesamowitego i niespodziewanego poddania legendy - i tak już mu nikt nie odbierze). Sam Fedor podchodzi jednak do tego na totalnym luzie i stawiam, że jeśli będą mu kazali walczyć z Antonio Silvą czy choćby nawet z Kimbo Slice'em :D (zamiast zmontować rewanż z Werdumem), to nawet nie skrzywi się na taką myśl. Po prostu kolejna walka i nic więcej (niesamowite... mieć świadomość, że niemal na 99% jest się w stanie zgnieść swojego pogromcę w rewanżu i zupełnie nie mieć parcia w tym kierunku. Dla mnie to po prostu jakiś kosmos :shock:)...

 

W tym wszystkim wkurza mnie najbardziej to, że jeśli Werdum stanie teraz w ringu z Overeemem, to raczej przy poziomie stójki Brazylijczyka (oraz jego marnej odporności na uderzenia, bo zalicza nokdauny niemal w każdej walce) - Ali go zmiażdży w tej materii (na 90%) i dalej, po tych wszystkich cyrkach z miganiem się od obrony pasa HW na terenie USA (pewnie nie chciał przerywać cyklu w połowie :lol:), będzie zadowolony biegał z tytułem mistrzowskim :evil: Jakoś średnio mi się podoba ta wizja...

 

Co do Fedora w UFC, to Dana może faktycznie uwierzyć, że skoro Emelianenko zmoczył w taki sposób (w trochę ponad minutę) z Werdumem, to forma u niego już nie ta i warto mieć go u siebie w UFC, żeby na nim podpromować nazwiska Młodym Wilkom (z czym się może trochę przeliczyć). Pytanie tylko, czy Fiedzia chciałby walczyć u Dany, bo mam jakieś takie dziwne przeczucie, że Fedor dopełni kontraktu w SF i zakończy na tym karierę w MMA (finalnie zajmując się polityką). Tym bardziej, że oferta Łysego nie będzie już tak intratna jak za pierwszym razem, kiedy Fedor był od lat niepokonany a "Szalone Ruski" nie będą miały już takiej pozycji przetargowej w negocjacjach jak kiedyś...

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Można powiedzieć, że Fedor to taki Sting MMA. :P
Nie płakałem po CM Punku

18909757064dbdb1458cbe1.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

http://www.youtube.com/watch?v=b1N23qOTqZo&feature=player_embedded#!]

 

Ciekawy filmik, w którym przedstawiciele Gracie University analizują krok po kroku jak doszło do tego, że Fedor musiał odklepać i jak ewentualnie można było temu zapobiec.

Wnioski są takie, że Emelianenko niepotrzebnie wszedł w gardę Werduma (niby banał...), ale to że Fabricio zmusił go tam do odklepania, to raczej nie błędy Fedora, tylko maestria w BJJ Werduma. Gracie fajnie pokazują jak Fabricio od samego początku kontrolował oponenta z gardy i pięknie za pomocą kontroli uwięzionej ręki (balacha) - zmuszał go do powrotu w trójkąt.

I tu pojawia się pytanie, czy Werdum naprawdę poszedł na glebę, bo Fedor go tak mocno trafił, czy może przymarkował nokdaun, żeby wciągnąć Rosjanina w swoją grę (co mu się świetnie udało)?

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline

I tu pojawia się pytanie, czy Werdum naprawdę poszedł na glebę, bo Fedor go tak mocno trafił, czy może przymarkował nokdaun, żeby wciągnąć Rosjanina w swoją grę (co mu się świetnie udało)?

 

Z tego co moje receptory przekazały, Werdum przymarkował "nokdaun" aby wpędzić Fedora w pułapkę. Oglądałem ten moment kilka razy i moim zdaniem było to celowe. ;)

EWF, III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Imperatorskiej Mości.

Cultured Society|The Princess of Attitude.

I love the whisper of Attitude <3.

3926129444e3b08a90b45e.jpg


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Też odniosłem takie wrażenie, bo to był nokdaun godny nawet nie Andreia "Glass Jaw" Arlowskiego, ale wręcz Mariusza "Tanio-Skóry-Nie-Sprzedam" Pudzianowskiego. Nie sądzę, żeby Werdum padł po niezbyt mocnych przecież ciosach Fiedzi.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 110 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 576 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Gunther vs. Jey Uso - największym błędem WWE była szybka zapowiedź tej walki i brak jakiejkolwiek niepewności, kogo wybierze Uso na WM. Gunther i Jey do spółki z kreatywnymi mieli chyba prawie 70 dni (to więcej niż niejeden title reign ery Vince' a) na promocję tej walki i - co oczywiste - polegli. Wciągnięcie do programu Jimmy' ego trochę uratowało ten feud, zdecydowanie lepszym niż Alpha Academy i A-Town Down Under  Nie mam wątpliwości, ta walka jest tylko po to, aby Jey Uso miał swój Yeet WrestleMania Moment. The War Raiders vs. New Day - zdecydowanie największy syf w karcie tegorocznej WM. Walka sklejona na ślinę, byle tylko publika pobuczała sobie na Kingstona i Woodsa, którzy moim zdaniem... zdobędą pasy TT. Rey Mysterio vs. El Grande Americano - kolejny wrestlingowy pryszcz, który pachnie najgorszym typem festynu. Gable najprawdopodobniej przegra, zostanie "ujawniony" i ośmieszony przez całą zgraję luchadorów, którzy przy ringu będą chronić Mysterio przed American Made. Oby tylko bookerzy nie wpadli na genialny pomysł, że najpierw Gable przegrywa jako Americano, a potem na dokładkę moczy również jako Gable. Jade Cargill vs. Naomi - Jade wygra w Las Vegas, Naomi tego nie przełknie, kontynuujemy po WM. LA Knight vs. Jacob Fatu - WWE chyba samo nie wie, co począć z popłuczynami po Bloodline. Face turn Fatu? Już? Za pół roku? Zdrada Solo? Wygląda na to, że na ten moment Fatu, Sikoa i Tonga to jedność, ale i tak typuję Solo "niechcący" zabierającemu Fatu zwycięstwo. Tiffany Straton vs. Charlotte Flair - ten sam błąd, co w przypadku walki Gunthera z Jeyem. Za szybko Charlotte wybrała rywalkę, a potem obie panie przez ponad dwa miesiące męczyły bułę. Rozbawiła mnie ta draka o segment z Kaiserem i rozwodami w tle. Śmierdzi to ustawką ze strony WWE, która niby krytykuje "wyjście ze skryptu", a tak naprawdę wszystko mogło być zaplanowanie i miało podkreślić, jak to Tiffy i Flair się nie znoszą. Obawiam się, że nie po to Charlotte wróciła, wygrała RR i wzięła rozwód, żeby jobbnąć Tiffany, a potem znów tłuc się z Bayley czy inną Ripley.  Roman Reigns vs. CM Punk vs Seth Rollins - Jedna z dwóch walk WM41, której przebieg i rozstrzygnięcie naprawdę mnie interesują  Do niedawna byłem niemal pewien, że wygra to Reigns. Teraz skłaniam się raczej ku Punkowi. Ma swój ME WM, pewnie dostanie i zwycięstwo. Przypnie Setha i... pytanie, co dalej z nimi? Walka na PLE kończąca ich długie story? Punk idzie po WHC? No bo Roman zapewne wraca na wakacje... Io Sky vs Bianca Belair vs. Rhea Ripley - chyba nie po to dawali niedawno pas Japonce, żeby zaraz go straciła. Ponadto program jest prowadzony w myśl zasady "gdzie dwie się biją, tam facet trzecia korzysta".  Belair po WM pewnie dołączy do programu byłych przyjaciółek. Liv Morgan / Raquel Rodriguez vs. Bayley / Lyra Valkyria - Morgan i Bayley w karcie znaleźć się musiały, więc WWE rozegrało to po linii najmniejszego oporu i zrobiło TT Match, i to z pasami w tle, pokazując jak niewiele one znaczą . Czy to przypadkiem nie jest pierwsza obrona mistrzyń?  Pierwsza, ale chyba skuteczna. Ciekawe, czy Bayley obróci się od Lyry i ruszy po jej IC Title czy będzie cementowanie ich TT. AJ Styles vs. Logan Paul - starcie z niemal zerową podbudową, które dzięki umiejętnościom ringowym obu panów może być w czołówce WM41. Pytanie, czy Styles w ramach końcówki swojego runu w WWE dostanie jeszcze szansę czy może już zacznie promować innych. Stawiam na to drugie, zwłaszcza, że WWE dość mocno promuje nowy finisher Logana. Bron Breakker vs Penta vs Finn Balor vs Dominik Mysterio - liczę na dobrą walkę, WWE raczej nie partoli wieloosobowych starć. Mam nadzieję, że to będzie konfrontacja siły (Breakker), techniki (Penta i Balor) ze sprytem (Dom). WWE upiecze tu chyba kilka pieczeni na jednym ogniu, tzn. zrzuci pas z Breakkera, nie przypinając go, zamiesza w i tak rozpadającym się Judgment Day i... chyba da tytuł luchadorowi. Damien Priest vs Drew McIntyre - rok temu na WM Priest kasował MITB na Szkocie, teraz historia zatoczyła koło. W tym programie będzie chyba tak, że ten, kto zgarnie wygraną w Las Vegas, finalnie przegra feud. Jedyny gimmick match tegorocznej WM. Randy Orton Open Challenge - rywalem Ortona nie będzie Black, bo debiutował ma dopiero na najbliższym SD. Wygląda na to, że Randy dostanie jakiegoś Miza / Hayesa / Sheamusa / Andrade / Solo, wykona RKO, publika w ekstazie, pinfall i po krzyku. Oby to nie była jakaś szopka z Owensem. A skoro KO naprawdę jest kontuzjowany to dałbym Ortonowi... Samiego Zayna.  Cody Rhodes vs John Cena - jakże ciekawiej oglądałoby się ich program, gdyby heel turn Ceny nadal wisiał w powietrzu. A tak John heelem już jest i według mnie rozczarowuje, prezentując najbardziej tanie heelowe zagrywki w promach. Jeśli Cena nie pokona Rhodesa, jego turn właściwie trafi do śmietnika, no chyba, że przegrany Jaś zacznie demolować na tygodniówkach wszystkich na swojej drodze, żądny kolejnego title shota i pobicia rekordy Flaira . A propos, w samej walce chciałbym lekkich nawiązań do Rica, serii czopów czy F4L w wykonaniu Jasia  Ale zapewne dostaniemy niezbyt długi mecz, gdzie heelowy Cena będzie bookowany tak samo jak faceowy, czyli leżymy, zbieramy ciosy i czekamy na jedną szarżę, bo 50-tka coraz bliżej.  P.S CO Z THE ROCKIEM? 
    • Bastian
      Andrade w łeb nawet w tym Jobber Memorial Battle Royal…  Carmelo Hayes wygrywa, ładna pamiątka do domu i tyle, bo przecież nie zapowiedź pushu…  TLC Tag Team Match o pasy z udziałem Street Profits, MCMG i DIY? Świetnie! Dałbym jeszcze Pretty Deadly, Angela i Berto i wrzucił to na WM... No ale lepsze epickie story z El Grande Americano i pięć minut dla New Day...  Urocza zbitka, zapowiedź powrotu Blacka wpleciona między walkę jego żony Zeliny Vegi, która jak tylko wychodzi na arenę to publika milknie, ale chyba nie z wrażenia... Open Challenge dla Ortona? Tak, o ile to nie będzie ktoś pokroju Sheamusa, Andrade, Hayesa, Miza czy... Owensa. Braun Strowman znowu przy US Title i popłuczynach po Bloodline?  Jaś w końcu wspomniał coś o propozycji The Rocka. Jakby sam Johnson choć raz pojawił się między EC a WM też byłoby miło. I to tyle o ostatniej konfrontacji promującej ME największego wydarzenia roku w świecie wrestlingu.   
    • Attitude
      Nazwa gali: BZW Viva Las Vegas Data: 17.04.2025 Federacja: Banger Zone Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Las Vegas, Nevada, USA Arena: Swan Dive Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1339 Data: 18.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: T-Mobile Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Śmiano się z Khana, a teraz w WWE podobnie zaczyna się robić oblężona twierdza: HHH: Rhea Ripley: Nie dobra krytykować WWE Plus ciężko jest być fanem wrs w tych czasach:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...