Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.09.2011
  • Status:  Offline

I listened to the whole and I must say that this song is good 6,5/10

Btw. słowo bynajmniej użyłeś w złym kontekście ale to taka mała dygresja

 

 

A tu absolutny klasyk zobaczymy jakie macie zdanie na tego typu twórczość

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-261964
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 8693

    307

  • czester666

    170

  • Noface

    158

  • Fazi

    144

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 240
  • Reputacja:   512
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak już sam napisałeś

A tu absolutny klasyk
:D

Bardzo fajny utwór - wręcz mój ulubiony Raya Charlesa. więc ocena inna niż maksymalna nie wchodzi w grę :) Choć wolę wersjję Acid Drinkers - bardzo dobry cover, jeśli nie słyszałeś to koniecznie zajrzyj na Youtube'a i przesłuchaj ;)

 

A ode mnie coś co mi się ostatnio strasznie spodobało (wcześniej nie sluchałem BB)

 

Warto zwrócić uwagę, że oryginał zawierał tylko męski wokal, a to jest remiks, w którym dodano zmysłowy żeński wokal i choć z początku wolałem oryginał to z czasem przekonałem się bardziej do tej wersji ;) Enjoy!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-261966
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Dużo razy słyszałem tą nutkę i jest... jedną z moich ulubionych. Ładny tekst, idealnie dopasowany podkład muzyczny. Ogólnie lubię ten zespół 8+/10

 

http://www.youtube.com/watch?v=mwZaG1kaWQY

 

No właśnie polecam ci ją posłuchać CzaQ tutaj wrzucam moją nową nutkę ą z ulubionych.

Zaznaczam, że to co usłyszycie na początku to tylko jest wejście.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-261984
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.01.2010
  • Status:  Offline

6/10 gdyby nie refren, a tak to tylko 5/10

 

Fajnie grają chłopaki, ale nie lubię takiego typu śpiewu ;) W sumie melodia w typie Slipknota.

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-261996
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  53
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

4/10 Jakoś mi nie podchodzi taki rodzaj muzyki

 

http://youtube.com/watch?v=qXVgH1w9Quk

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262025
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Już sam początek mi się spodobał, bardzo dobre dla ucha. Ładny wokal i brzmienie samej nutki w tle jest świetne. Spokojne, ale bardzo to polubiłem Ocena: 9+/10 Aha dzięki za wstawkę jakieś plany co do tej nutki się pojawią, bo jest świetna.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262029
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

3/10 W ogóle nie przypadłą mi ta piosenka chociaż wokal jest bardzo dobry i za to 3. :)

 

Edytowane przez PH93
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262071
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  728
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.11.2008
  • Status:  Offline

super nuta , dzieki ze ja wstawiłeś :D kiedyś bardzo lubiłem a zapomniałem o niej zupełnie :P

nie był to soundtrack do jednej z pierwszych częsci piły ? 10/10

 

http://www.youtube.com/watch?v=qPpom5QrDfc&feature=related

 

 

no trudno :D co do nirvany to wiadomo klasyka , mają znacznie lepsze kawałki a ten jak dla mnie za spokojny :P na plus oczywiście glos kurta :P

 

5/10

Edytowane przez czester666
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262072
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Czester666 tak sie wstrzeliłeś ze musisz 2 kawałki ocenic :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262073
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2010
  • Status:  Offline

czester666, przyznam się, że nie dotrwałem do końca. Po pierwsze nie przepadam za taką muzyką, a po drugie ten "wokal" skutecznie zniechęca mnie do wystawienia lepszej oceny.

1/10

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262152
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2009
  • Status:  Offline


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Szczerze to dla mnie jest to średnia nutka. Tekst, bit nawet, nawet. Ale samo wykonanie średnie. Ocena nie będzie zła: 7/10

 

 

Miła dla ucha.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262371
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  323
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2008
  • Status:  Offline

Tekst może być, gitary niezłe, wokal średni wcześniejsza piosenka tego zespołu była lepsza. Jednak dało się dosłuchać do końca 6/10.

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262512
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 240
  • Reputacja:   512
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oj tak Judast Priest - klasyka. Czuć magie i klimat starych czasów kiedy muzyka to była muzyka, a nie jakieś tępe piszczenie w stylu Justinka czy pseudo gangsta hip chłopów.

Wokal bardzo dobry, gitary baardzo w porządku, perka jak złoto - nie ma do czego się przyczepić :) Naprawdę zacny utwór zacnego zespołu. Chętnie bym na koncert pojechał ;)

Za Nostradamusa 10/10.

 

A ode mnie :

 

Śmieszna historia z Machine Headem, bo jak miałem dyske od kumpla to kompletnie nie przypadł mi do gustu - do usunięcia... a kiedy na mojj imprezie urodzinowej kumpel TO puścił to zakochałem się i musze ciągnąć dyske od nowa, bo kumpel już jej nie ma :lol: Posłuchajcie może i Wam przypadnie do gustu. :)

p.s. a najlepszym kawałkiem Soila jest Halo, które wrzucałem kilka stron wcześniej :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262534
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  185
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2008
  • Status:  Offline

0/10, parodia metalu, ludzie którzy nazywają ich thrashowcami mają srogie poczucie humoru.

 

thrash z nowej fali, ale jak najbardziej prawdziwy. Szkoda tylko ze Evile wykazuje tendencję spadkową jezeli chodzi o albumy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/21015-oce%C5%84-numer-osoby-wy%C5%BCej/page/226/#findComment-262554
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
    • IIL
      Raczej wiadomo, że John Cena ugra w tym roku RR match, także zastanawia mnie kogo jako ostatniego wyrzuciłby z ringu? Powinien być to ktoś z kim stoczy program/walkę po Manii i stawiam, że będzie to CM Punk albo Randy Orton.  Punk zresztą też powinien dobić do main eventu sobotniej nocy WMki i walczyć o World Heavyweight Championship. Nie wygra jednak Rumble i zdobędzie shota w inny sposób. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...